Rok 1944. Dwóch nastoletnich chłopców podejmuje ucieczkę z transportu na roboty do Rzeszy. Czy uda im się pokonać przeciwności i dotrzeć do domu?
Wojna powoli dobiega końca, kiedy dwunastoletni Bronek, w domu nazywany Dzidkiem, zostaje pojmany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi na roboty przymusowe w Rzeszy. W bydlęcym wagonie, ściśnięty wraz z tłumem podobnych mu nieszczęśników, wciąż nie traci nadziei na powrót do domu. Wspólnie z poznanym w niedoli kolegą podejmuje decyzję o ucieczce. Choć chłopcy wiedzą, że ryzykują życie, pragnienie wolności jest silniejsze niż wszelkie przeszkody...
W tej historii, opartej na autentycznych wydarzeniach, długa i niebezpieczna droga do domu będzie przeżyciem, którego bohaterowie nigdy nie zapomną.
Brakuje mi słów, by wyrazić to, jakie uczucia wywołuje historia dwunastoletniego Bronka. Ukazane w książce wojenne piekło i związane z tym zatarcie się granicy pomiędzy dobrem a złem, odciskają niezmywalne piętno na duszy. To niezwykłe świadectwo strasznych czasów, o których nie można zapomnieć.
- Wioleta Sadowska, www.subiektywnieoksiazkach.pl
Piotr Tymiński - historyk, urodzony w 1969 roku. Autor opartej na faktach powieści pt. Wołyń. Bez litości poruszającej ważny temat w naszych dziejach.
Autor | Piotr Tymiński |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 158 |
Format | 12.0x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8083-835-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380838352 |
Waga | 170 g |
Wymiary | 125 x 195 x 12 mm |
Data premiery | 2018.02.05 |
Data pojawienia się | 2018.01.25 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 17 szt. (realizacja 2024.04.22) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Rok 1944. Dwóch nastoletnich chłopców podejmuje ucieczkę z transportu na roboty do Rzeszy. Czy uda im się pokonać przeciwności i dotrzeć do domu?
Wojna powoli dobiega końca, kiedy dwunastoletni Bronek, w domu nazywany Dzidkiem, zostaje pojmany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi na roboty przymusowe w Rzeszy. W bydlęcym wagonie, ściśnięty wraz z tłumem podobnych mu nieszczęśników, wciąż nie traci nadziei na powrót do domu. Wspólnie z poznanym w niedoli kolegą podejmuje decyzję o ucieczce. Choć chłopcy wiedzą, że ryzykują życie, pragnienie wolności jest silniejsze niż wszelkie przeszkody…
W tej historii, opartej na autentycznych wydarzeniach, długa i niebezpieczna droga do domu będzie przeżyciem, którego bohaterowie nigdy nie zapomną.
Opowieści o wojnie zawsze przeszywają na wskroś. W tym wypadku, gdy mowa o prawdziwej historii, a bohaterem jest młody, niewinny chłopiec, nie sposób nawet opisać słowami wywołanej lawiny intensywnych emocji. Przerażająca wojna widziana oczami dziecka, które zostało wciągnięte w sam środek bestialskiego piekła, szokuje, przeraża i po prostu boli.
"Wyciągnął w moim kierunku rękę i bez słowa wręczył mi sporej wielkości piętkę chleba, po czym wrócił na swoje miejsce. Byłem przez chwilę najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Czyżby mój pech właśnie się skończył?"
Tematyka obozów zawsze mnie ciekawiła, jednak porażające uczucia, jakie wywołuje, nie słabną ani trochę. Sama myśl, co musiało czuć bezbronne dziecko w takim okrutnym miejscu, pozostawione samo sobie bez opieki rodziców, dosłownie miażdży emocjonalnie. Już warunki transportu bulwersują, porwanym towarzyszą ścisk, smród, brud i przenikliwy głód. Z czasem tracą jakąkolwiek orientację, co gorsza stają się obojętni na wszystko. Strach pomyśleć, jacy będą, gdy dotrą do finału podróży.
"Takiego uczucia lęku o życie nie odczuwałem chyba jeszcze nigdy. Strach całkowicie mną zawładnął, w brzuchu czułem ciężar, nogi mi się trzęsły i cały byłem mokry od potu."
Książka "Przybysz" jest niewielka objętościowo, ale ze względu na poruszoną tematykę, staje się potężnym nośnikiem niepojętych emocji. W czasie lektury czytelnik czuje się, jakby słuchał opowieści chłopca, dzięki czemu wszystko odbiera intensywniej, wyobraźnia szaleje, a zmysły reagują na każde kolejne słowo.
"Hitlerowiec pilnujący czyścicieli wagonów wyjął pistolet z kabury i strzałem w głowę dobił człowieka. Zesztywniałem z przerażenia, ale nie ze strachu. Poruszyła mnie postawa egzekutora, który zrobił to jak coś naturalnego, nie zawahał się i nawet jego twarz nie wyraziła żadnej emocji. Poczułem wściekłość; tak silnie zacisnąłem pięści, że aż złapał mnie skurcz."
Główny bohater, Bronek zwany w domu "Dzidkiem", to zdecydowanie dziecko, które musiało zbyt szybko dorosnąć. Próby rodziców, by młodzieniec nie zaznał na własnej skórze okrucieństwa wojny spełzły na niczym. Początkowo, jak każdy chłopiec, był zafascynowany działaniami żołnierzy, szybko jednak dostrzegł w ich czynach bezwzględność i podłość, na jakie nie zasłużył żaden człowiek.
Gdy Bronek wspólnie z kolegą z transportu postanawiają uciec, rozpoczyna się pełna adrenaliny tułaczka, która przyprawia czytającego o zawroty głowy. Kibicujemy chłopcom z całego serca, boimy się o nich, pragniemy wierzyć, że jakimś cudem uda im się wyjść z tej koszmarnej sytuacji cało. Wobec takiej historii nikt nie pozostanie obojętnym, pozycja Piotra Tymińskiego skruszy nawet najtwardsze serce i pozostanie w pamięci na bardzo długo.
Opowieści o wojnie często pokazują, że ofiary same zaczynają zachowywać się w bestialski, egoistyczny sposób, są gotowe na wszystko, byle przeżyć. W tym wypadku, dwójkę chłopców, choć niezwykle zdeterminowanych i pragnących wolności, łączy wyjątkowa przyjaźń. W swym wielkim cierpieniu i strachu stają się niemal jednym organizmem, dlatego czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, iż owe głębokie, piękne uczucie jest w stanie stworzyć chyba tylko takie dramatyczne przeżycie.
"Przybysz" jest niewielką objętościowo, napisaną wspaniałym, sugestywnym językiem, poruszającą książeczką o niesłychanie potężnym nośniku emocji. To autentyczna historia o wojnie widzianej oczami młodego, bezbronnego chłopca, siłą odebranego rodzicom i wrzuconego w środek prawdziwego piekła. Jakie szanse na przetrwanie mają dwaj młodzieńcy, gdy niebezpieczeństwo czai się za każdym rogiem? Gwarantuję, że ta prawdziwa, smutna książka poruszy was do granic i pozostanie w pamięci na bardzo długo. Jak już wspominałam wcześniej, obok tak wstrząsającej i bolesnej historii, nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie! Wygląda na to, iż najbardziej przeszywające opowieści, pisze samo życie.
Rok 1944. W powietrzu można wyczuć zmianę sytuacji na froncie. Niemcy wycofują się, grabiąc i niszcząc wszystko na swojej drodze, przy okazji łapiąc ludzi, których następnie wywożą w wagonach do pracy w Rzeszy. Taki los spotyka Bronka, któremu nie udaje się uciec przed wojskami niemieckimi i trafia do wagonu bydlęcego. Tam poznaje swojego rówieśnika, z którym decyduje się na ucieczkę. Przed nimi piekielnie trudna podróż, czy uda im się wrócić do domu?
Piotr Tymiński – magister historii, specjalista w dziedzinie mniejszości narodowych w Polsce, który wykorzystuje zdobytą wiedzę do pisania realistycznych książek historycznych. Zadebiutował powieścią Wołyń. Bez litości, a w lutym br. Na rynku wydawniczym pojawiła się kolejna – Przybysz.
Wojna nikogo nie oszczędza, niezależnie od tego, czy się ma 10, 30, czy 80 lat, czego doskonałym przykładem jest historia dwunastoletniego Bronka, który był gotów przejść przez piekło, byleby wrócić do rodzinnego domu. Opowieść wyjątkowa, zwłaszcza, że wydarzyła się naprawdę. Autor spisał historię, która sama w sobie jest dynamiczna, wartka i lepsza od niejednej powieści sensacyjnej, którą czyta się z zapartym tchem. Podobnie jak w poprzedniej powieści i tutaj nie zaznamy wielu emocji, ale w odróżnieniu od Wołynia, tutaj ten zabieg okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż sama opowieść chłopca jest na tyle przejmująca i chwytająca za serce, że nie potrzeba niczego więcej do osiągnięcia zamierzonego celu, a uczucia te potęguje pierwszoosobowa narracja. Poza tym, autor oddał realizm ówczesnych czasów, zadbał o wszystkie detale związane z tłem historycznym. Nie ma tutaj zbędnych opisów czy dialogów, które jedynie dodawałyby powieści objętości. Wszystko jest wyważone i tworzy spójną historię.
Naszym przewodnikiem jest 12-letni Bronek, który na oczach czytelników dojrzewa. Z chłopca, który psocił i kręcił się wokół oddziałów walczących w lesie, stał się twardym, odważnym młodym mężczyzną, który robił wszystko, byleby osiągnąć swój cel – wrócić do domu, do rodziny. Do samego końca śledziłam losy Bronka i Jurka, byłam ciekawa co się z nimi stanie i jak zakończy się ich historia. O drugim chłopcu trudno cokolwiek powiedzieć. Był skryty, ale początkowo zaradnością i odwagą bił Bronka na głowę.
Przybysz to kolejna świetna książka historyczna Piotra Tymińskiego. Autor potrafi w przystępny sposób ukazać suche fakty, na które większość z nas nie zwróciłaby najmniejszej uwagi. Historia Bronka jest jedną z wielu z tamtego okresu, które pokazują ówczesne realia. Przejmująca, chwytająca za serce, i jestem pewna, że niejedna osoba wzruszy się przy lekturze tej książki. Niepozorna początkowo powieść okazała się strzałem w dziesiątkę i potwierdziło się, że lepiej stawiać na jakość niż na ilość. Z czystym sercem mogę polecić tę książkę każdemu – naprawdę warto!
Chętnie sięgam po książki, w których poruszana jest tematyka II wojny światowej. Szczególnie po takie, które opisują prawdziwe historie ludzi, którzy zmierzyli się z tym koszmarem. Właśnie tak jest w przypadku "Przybysza" Piotra Tymińskiego. Autor przedstawił losy Bronisława Przybysza, który jako dwunastoletni chłopiec został pojmany przez Niemców, zdołał uciec z transportu i ukrywając się próbował odnaleźć drogę powrotną do domu.
Książka wydaje się taka niepozorna. "Grzeczna", ale i zarazem smutna okładka oraz niewiele ponad sto stron tekstu. Niech to Was nie zmyli! Wzruszenie, strach, obawa, ból, to uczucia, które towarzyszyły mi podczas lektury. Opowieść ta uświadomiła mi, jak warto cieszyć się tym co mam i za to dziękować.
Bronek jak każde dziecko spędza czas na zabawach z kolegami. Mieszka w Markach pod Warszawą z dwoma braćmi i chorowitą siostrą. Ojciec zajmuje się rolą, a mama domem i dziećmi, czasami pracując dorywczo. Wrzesień 1939 roku powitał ich bombardowaniem i strachem o życie. Dziecko jakim jest Bronek widzi wisielców na placyku, powieszonych "dla przykładu", łapanki, czuje lęk, strach i nie do końca rozumie co się dzieje.
Pod koniec wojny chłopiec wpada w ręce Niemców, którzy wysyłają go transportem na roboty. W wagonie bydlęcym, gdzie ludzie tracą swoje człowieczeństwo poznaje Jurka. Udaje im się zbiec. Od tego czasu wędrują, ukrywają się i pragną wrócić do domu. Powrót ten jest długi - ponad trzy miesiące, gdzie nieustannie towarzyszy im głód, zmęczenie, brud, strach. Przy życiu trzyma ich tęsknota za rodziną, mamą, wspomnienia z domu i ogromna odwaga.
Historia opowiedziana przez dziecko naprawdę wzrusza. Ja od razu widzę przed oczami swoją córkę i siebie w tym wieku. Łzy cisną mi się do oczu.
Ta książka jest godna polecenia i przeczytania. Emanuje autentycznością i ogromem emocji. Napisana jest prostym językiem i odnosi się wrażenie, że Bronek siedzi obok i opowiada. Musicie przeczytać!
http://zyje-bo-czytam.blogspot.com/2018/05/piotr-tyminski-przybysz.html
Rok 1944, wojna chyli się ku końcowi, gdy 12 letni Bronek zostaje złapany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi do pracy. Mimo samotności postanawia walczyć o wolność, niestety nie wszystko układa się tak jakby tego sobie życzył. Los stawia na jego drodze Janka, chłopcy mimo ryzyka uciekają przed przymusową pracą i postanawiają odzyskać skradzioną im wolność. Czy im się uda i jakie konsekwencje będą musieli ponieść?
Niesamowita historia o walce, dążeniu do wolność. Bronek, ma kochającą rodzinę, która cudem przetrwała najgorszy okres wojny i całość mogłaby się tak skończyć gdyby nie fakt, że Bronek zostaje pojmany i trafia do niewoli. W transporcie chłopak poznaje Janka, z którym udaje mu się uciec.
Historia dwóch nastoletnich chłopców, próbujących przetrwać najgorsze chwile porusza i zupełnie zmienia sposób postrzegania świata. Próbując dotrzeć do domu są oni narażeni nie tylko na ludzi, muszą również zmierzyć się z przyrodą a przede wszystkim z własnymi słabościami.
Jest to opowieść nie tylko o przetrwaniu i walce, jest to również historia przyjaźni, która połączyła dwójkę pokrzywdzonych przez los nastolatków.
Ich wzajemna pomoc i wsparcie odegrało bardzo ważną rolę w całej książce, mam wrażenie, że gdyby się nie spotkali ich ucieczka a także podróż po wolność nie doszłyby do skutku.
"Przybysz" jest krótką bo zaledwie 150 stronicową książką, ale emocje w niej zawarte poruszą niejedno serce.
To co przeszli bohaterowie, jak było ciężko i przez jakie trudności musieli przejść najbardziej widać na samym końcu książki, kiedy to Dzidek wraca do domu
"Odwróciła się do mnie twarzą, widać było, że nie rozpoznała przybysza..."
Książka doskonale ukazuje nam trudy wojny i pokazuje do czego byli zdolni ludzie aby przetrwać, determinacja Bronka i Janka jest niesamowita a pragnienie wolności było tak wielki, że chłopcy byli gotowi poświęcić własne życie aby ją zdobyć.
Piękna i poruszająca historia, obok której ciężko przejść obojętnie.
"Przybysz" to poruszająca historia chłopca, Bronka, który w wieku dwunastu lat musiał walczyć o życie pod ostrzałem niemieckich żołnierzy. Odważnie chciał stawiać czoła wrogom, chociaż jego wiek mu to ograniczał. Kiedy jego wieś została zaatakowana przez wrogie oddziały zmuszony był uciekać w nieznane, bez swojej rodziny, braci, rodziców. Zdany był tylko na siebie i na los, który mocno go doświadczył. Bronek, zwany Dzidkiem zaimponował mi swoją odwagą, dziecięcą radością z życia i nieustannym dążeniem do celu. Młody mężczyzna, bo tak zdecydowanie można go nazwać, kilkukrotnie uciekał z transportu, który wiózł jego jak i setki tysięcy innych Polaków na roboty do Rzeszy. Bronek nie mógł się z tym pogodzić. Znosił bicie, głodowanie, nieludzkie warunki bytowania, a jednak z dziecięcym urokiem i poczuciem humoru potrafił cieszyć się nawet krótkimi chwilami wolności. Uczył się na swoich błędach, a kiedy na jego drodze ku rodzinie i ojczyźnie pojawił się Jurek, wiedział że wszystko będzie dobrze. To cudowna i bardzo ujmująca książka. Pomimo niewielkich gabarytów, jej treść jest tak bogata, że trudno to ocenić. Fakt, że historia oparta jest na rzeczywistych wydarzeniach powinna przekonać każdego do tego, aby tę książkę przeczytać. Autor, podjął się trudnego tematu, bo jak w postaci dziecka przedstawić czas wojny? Kiedy wydawałoby się, że dwunastolatek nie jest do końca świadomy tego, co się może stać. W tym wypadku, to właśnie ten dziecięcy urok i bezbronność uwypukla brutalność wojny i ludzi, którzy w ówczesnym czasie byli barbarzyńcami. Cieszę się, że powstają takie książki, bo młodzi ludzie mają okazję poznać choć cząstkę tej historii, o której nie możemy nigdy zapomnieć, bo to ona ukształtowała nasz kraj, ale głównie ze względu na wszystkich ludzi, którzy poświęcili się w walkach lub zginęli wbrew swojej woli.
"Przybysz" zostanie ze mną na zawsze, tak jak w pamięci Bronisława Przybysza, człowieka, który opowiedział swoją historię. Tę książkę musicie przeczytać!