Uważaj, czego sobie życzysz...
Gdy Callie wychodzi za mąż za Jamesa, wdowca z dwójką dzieci, jest przekonana, że jej marzenie o założeniu rodziny wreszcie się spełniło. Nawet nie podejrzewa, że za kilka miesięcy zostanie aresztowana pod zarzutem morderstwa…
Kobieta z nadzieją patrzy w przyszłość, jednak w domu Harwellów nie układa się dobrze. Synowie Jamesa nie akceptują macochy i robią wszystko, by zamienić jej życie w piekło, a sama Callie ukrywa przed mężem coraz więcej sekretów, które zagrażają ich małżeństwu.
Gdy sytuacja wymyka się spod kontroli, uruchamiając ciąg niepokojących wydarzeń, Callie zaczyna się zastanawiać, czy aby na pewno jest tą samą osobą, za jaką się uważa…
„Jeśli zamierzacie przeczytać tylko jedną książkę w tym roku, niech to będzie ta. Jest znakomita! Myślałam, że zakończenie łatwo przewidzieć... jakże się myliłam. Nie przegapcie tej powieści!”
– recenzja z portalu Goodreads
Autor | Kathryn Croft |
Wydawnictwo | Słowne |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 386 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8053-647-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380536470 |
Wymiary | 145 x 205 mm |
Data premiery | 2019.10.01 |
Data pojawienia się | 2019.10.01 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Kathryn Croft jest znaną nie tylko w Polsce pisarką, która na swoim koncie ma już kilka książek. "Poza kontrolą" to moja pierwsza, ale jej któraś już z kolei. Jest rozpoznawalna w gatunku thrillera psychologicznego co po zaliczeniu powyższej pozycji wcale mnie nie dziwi. Bardziej zaskoczona jestem sobą, że dopiero teraz znalazłam czas i chęć do zapoznania się z jej piórem. Jest pewien żal, że nie wcześniej, ale też radość, bo sporo przede mną. Kathryn Croft zdecydowanie zdobyła kolejnego czytelnika w mojej postaci.
Szczęśliwe życie rodziny Jamesa przerywa śmierć żony, a także matki ich dwojga nastoletnich synów. Mąż i ojciec mimo wszystko musi wrócić do codzienności by utrzymać pozostałą część rodziny na powierzchni. Okazuje się, że dość szybko otrząsa się z tragedii i żałoby przedstawiając chłopcom młodą Callie. Początki nie zwiastują ani problemów z akceptacją kobiety przez chłopców, ani ze zbyt szybkim rozwojem tejże znajomości. A jednak wszystko się zmienia. Callie i James biorą ślub i wprowadza się ona do ich domu. Dziewczyna, która jakiś czas temu sama straciła dziecko i możliwość zostania matką bardzo angażuje się w życie rodziny i chce przelać swoje uczucia na chłopców. Niestety pasierbowie zdecydowanie jej tego nie ułatwiają, wręcz przeciwnie robią wszystko by wypędzić kobietę z ich domu i życia.
Callie rozdarta jest między obowiązkami młodej żony i matki a byciem osobą, które pragnie chociaż odrobiny ciepła, zrozumienia i oparcia. Dość szybko znajduje kogoś kto jej daje to czego nie potrafi znaleźć w rodzinie. Niestety sytuacja wymyka się spod kontroli, a splot wydarzeń powoduje, że wszyscy domownicy mogą zostać pociągnięci na samo dno.
Podwójne życie młodej kobiety, dylematy ojca czy stanąć po stronie żony, czy synów, niepogodzeni ze stratą matki nastolatkowie oraz problemy zdrowotne macochy to tylko część przewijających się w tej książce tematów i problemów.
Muszę przyznać, że opis z okładki był tym elementem, który skusił mnie najbardziej, ale jak już siadłam czytać to okazało się, że to tylko namiastka tego, co autorka schowała nam w powieści. Kiedy skończyłam byłam pod ogromnym wrażeniem i teraz już rozumiem skąd jej rozpoznawalność w dziedzinie thrillerów psychologicznych. Pewne jest to, że jeśli jej pozostałe powieści są równie dobre to ja chcę dorwać i przeczytać każdą! Zachęcam do przeczytania "Poza kontrolą" bo robi ogromne wrażenie. Nie spodziewałam się takiej końcówki.
Kathryn Croft to jedna z autorek, której książki biorę w ciemno. Nie przeczytałam jeszcze wszystkich poprzednich, ale nie oznacza to przecież, że nie mogę sięgać po nowości. Czy tytuł okazał się strzałem w dziesiątkę?
'A zresztą jak wygląda morderca? Kiedyś odpowiedziałabym na to pytanie bez wahania. Opisałabym kogoś o dzikim lub pustym spojrzeniu, nie do końca normalnego. Teraz wiem, że jest inaczej.'
Callie marzy o tym, aby zostać matką. Gdy wychodzi za mąż za Jamesa, ma nadzieję, że będzie mogła wejść w tę rolę wobec jego dwóch synów. Sytuacja nie jest jednak kolorowa, ponieważ chłopcy nienawidzą macochy i robią wszystko, aby uprzykrzyć jej życie. Callie też nie jest bez winy, zaczyna okłamywać męża i z każdym kolejnym coraz bardziej się w nich plącze. Dodatkowo jej tajemnice nie ułatwiają życia rodzinnego. Czy szala goryczy się przeleje i cały świat Callie się rozpadnie?
Historia opowiada przede wszystkim o tym, jak strach może zniszczyć relacje rodzinne, obojętnie jakie by nie były. Callie obawia się swojej przyszłości, a to powoduje, że jeszcze trudniej jest odnaleźć jej się w nowej rzeczywistości. Kłamstwo napędza kolejne, aż trafia się do momentu, w którym ciężko się z tego wyplątać. Książka wciągnęła mnie od samego początku i trzymała w napięciu prawie do samego końca. Udało mi się rozwiązać zagadkę przed zakończeniem książki, jednak nie wpłynęło to na moją ocenę.
'Czy chce, żebym przyznała, że popełniłam ogromny błąd? Że ten dom i chłopcy, i całe moje obecne życie sprawiają, że jestem nieszczęśliwa?'
Polecam zarówno ten, jak i poprzednie tytuły spod pióra autorki, które udało mi się przeczytać. Dawka dobrej, trzymającej w niepewności historii. Fani gatunku będą zadowoleni. A jeśli ktoś jeszcze nie zna autorki, warto zacząć od tego tytułu.
'Przytłacza mnie ciężar nie tylko wyrzutów sumienia, lecz także tajemnic. Nie znoszę kłamać, a jednak robię to coraz częściej.'
Ta książka była intrygująca. Wciągnęłam się od pierwszego słowa i pozostało tak do samego końca. Bohaterowie, ustawienia, cała historia są napisane bardzo dobrze. „Poza kontrolą” to moja pierwsza przeczytana powieść Kathryn Croft, która okazała się wciągająca i naprawdę interesująca. Kathryn Croft tą powieścią pokazała mi, że jest bardzo utalentowaną pisarką thrillerów.
Kathryn Croft wykonała naprawdę bardzo dobrą pracę. Jej umiejętności pisania opisowego są na wysokim poziomie, a ona jest bardzo dobra w budowaniu napięcia. Sama historia jest doskonała, a fabuła trzyma w napięciu przez cały czas. Książka jest chwytliwa od samego początku. Kathryn Croft zapewniła odpowiednią ilość szczegółów dla każdej postaci i nie zagłębia się w rzeczy, które nie dodają nic do ich osobowości, więc jest to zdecydowanie plus dla jej umiejętności pisania.
Lubię książki, które bardzo często skłaniają do przemyśleń i każą mi samej sobie zadawać pytania. Powiedziałabym, że ta książka jest bardzo dobra, zwłaszcza jako pewnego rodzaju lekcja życiowa, przez co sprawia, że zastanawiamy się nad własnym życiem. Czy tak naprawdę znamy siebie? Czy byłabym w stanie przejść przez to, przez co przeszła Callie? Jak bym sobie poradziła z rzeczami, gdybym znalazła się na jej miejscu?
Historia przedstawiona w książce skupia się głównie na losach Callie. Powieść zaczyna się na posterunku policji, gdzie Callie została oskarżana o morderstwo. Dalsza część powieści to historia tego, co doprowadziło kobietę do tego punktu, a co najważniejsze, kto był jej ofiarą. Kobieta niedawno wyszła za mąż za wdowca Jamesa, ojca dwójki chłopców, Dillona i Luka. Callie robi wszystko co w jej mocy, aby chociaż w małym stopniu być dla nich matką. Ale wszystko, co chłopcy robią, sprawia jej kłopoty i smutek, nie pozwalając jej zająć miejsca ich zmarłej matki. Callie jest u kresu wytrzymania. Jej życie jest żywym piekłem, a jej mąż James jest trochę żałosny, nie mogąc poradzić sobie z tą sytuacją. Nic dziwnego, że dla niej wszystko potoczyło się tak, skoro nie miała zbyt dużego wsparcia ze strony mężczyzny, który miał być dla niej całym życiem. Nawet jej przyjaciele są zbyt pochłonięci własnym życiem, aby jej pomóc. A jeśli chłopcy nie mieli dość, obok jest szalona starsza pani, która również nie pała do niej sympatią. Nie wspominając o seksownej recepcjonistce swojego męża, przez którą Callie cały czas czuję się zagrożona.
To pierwszy raz, kiedy faktycznie współczuję więcej niż jednej postaci. Myślę, że jest to wynikiem tego, że cała fabuła jest całkiem wiarygodna. W książce są także zwroty akcji, których na pewno się nie spodziewałam. Nie powiedziałabym, że jest to książka poprowadzona w szybkim tempie, ale takim które sprawia, że z łatwością przewraca się strony. Podobał mi się sposób, w jaki wszystkie postacie łączyły się ze sobą, niektóre z nich często przeoczamy w naszym życiu. Dostałam wiadomość, że małe gesty mogą wiele znaczyć, jeśli tylko poświęcisz czas, aby je docenić. Ta książka pozwala również czytelnikowi zobaczyć, jakie ekstremalne środki czasami jesteśmy w stanie przejść, aby zostać zaakceptowanym. I pomimo tego, że niektóre z wyborów, które podjęła Callie, nie zawsze były właściwe, to należy zastanowić się nad tym, że miała ona ku temu swoje powody.
„Poza kontrolą” to bardzo dobrze napisany i wciągający thriller psychologiczny. Całość była spójna i sprawiła, że na moment przeniosłam się do świata Callie. Polecam każdemu miłośników gatunku. Naprawdę warto przeczytać.
Kathryn Croft to bestsellerowa autorka thrillerów psychologicznych. Ukończyła literaturę angielską i sztuki medialne, pracowała również jako coach zawodowy w branży HR, zdecydowała się jednak zmienić zawód, aby spełnić swoje marzenie i zostać pisarką. Do jej dzieł należą takie tytuły jak „Córeczka”, „Tylko jedno kłamstwo”, „Nie ufaj nikomu”, czy „Nie pozwól mu odejść”. Jednak teraz szerzej chciałabym opowiedzieć o jej ostatniej powieści „Poza kontrolą”.
Książka bez większego wstępu wprowadza nas w aktualną sytuację głównej bohaterki - Caroline Harwell, która siedzi w sali przesłuchań, oskarżona o morderstwo. Kobieta po usłyszeniu zarzutów zaczyna opowiadać, co zaszło trzy miesiące wcześniej. Zostaje nam przedstawiona sytuacja głównej bohaterki: mieszka w domu, ze swoim trochę starszym mężem, Jamesem i dwoma pasierbami Dillonem i Luke’iem. Kobieta wyszła za mąż niedawno i nie była pierwszą żoną mężczyzny. Była nią Lauren – matka chłopców, która niestety zmarła trzy lata przed obecnymi wydarzeniami. Caroline mówi o tym, że chłopcy nie chcieli zaakceptować nowej miłości ich ojca, a w szczególności starszy chłopak – Dillon, mający niemały wpływ na zachowanie brata. Ona jednak znosiła ich zachowania cierpliwie, nie tylko dlatego, że kochała ich ojca, lecz również dlatego, że zawsze marzyła o byciu matką. Troszczyła się o całą rodzinę i starała się pokazać, że można na nią liczyć. Jednak wiele się zmienia od momentu, gdy w jej rzeczywistości, już zamieszkałej przez masę kłopotów, pojawia się najlepszy przyjaciel Dillona – Rhys.
Książka jest napisana swobodnym, niepodniosłym językiem, co sprawia, że jest ona łatwa do czytania. To, co interesujące w tej pozycji, to to, że praktycznie nic nie jest takie, jakie nam się wydaje. Autorka cały czas znajduje nowe sposoby na to, jak nas zaskoczyć. Książka pokazuje również, jak ważna jest prawda, i to jak nawet najmniejsze, "niewinne" kłamstwo potrafi zdziałać wiele złego, gdy zostanie odkryte. Książka podobała mi się właśnie ze względu na to, że autorka tak dobitnie pokazała prawdę jako ważną wartość, oraz ze względu na rozwijanie się sytuacji wraz z poznawaniem przeszłości bohaterki. Myślę, że książka jest godna polecenia osobom zarówno w wieku nastoletnim, jak i starszym, oraz osobom lubiącym zagadki kryminalne i psychologiczne.
Olga, lat 15
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl