Róża jest odnoszącą sukcesy młodą marszandką sztuki. Właśnie zbliża się podwójny jubileusz urodzin: jej matki Doroty i babci Giny. Doskonała okazja, aby zorganizować wielką rodzinną imprezę. Wybór pada na pałac w Łabonarówce, dawną siedzibę ich rodu, która skrywa wiele sekretów. Przeszłość rodziny, choć bardzo odległa i pozornie zapomniana, wciąż oddziałuje na losy kolejnych pokoleń.
Jakie historie drzemią w starym przedwojennym dworze zwanym palais fatal? Czy opowieść rodzinna, którą przekazała Róży jej matka, jest prawdziwa? I jaką rolę w poszukiwaniu tajemnic sprzed lat odegra Maks Niezwiński?
„Ogród sekretów i zdrad” to wielowątkowa historia rodu Korsakowskich, dla których pałac w Łabonarówce był miejscem spotkań artystycznej bohemy przełomu lat 20. i 30. ubiegłego wieku. To opowieść o ogromnych fortunach, które idą w parze z wielkim blichtrem dwudziestolecia międzywojennego i jeszcze większym niebezpieczeństwem.
Ród Korsakowskich. Dwudziestolecie międzywojenne. Namiętności, intrygi i zdrady. „Ogród sekretów i zdrad” Agnieszki Krawczyk to opowieść o burzliwych losach rodu Korsakowskich, gdzie majątek i pozycja grały pierwsze skrzypce. „Ogród sekretów i zdrad” to również historia namiętności i długo skrywanych sekretów. Jak rodzinne tajemnice wpłyną na przyszłość całego rodu i czy można całkowicie odciąć się od przeszłości? W książce „Ogród sekretów i zdrad” Agnieszka Krawczyk brawurowo odmalowuje miłości i skandale na tle dwudziestolecia międzywojennego.
Autor | Agnieszka Krawczyk |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 528 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8280-618-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382806182 |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2023.04.21 |
Data pojawienia się | 2023.04.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1022 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 28 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 1 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 1 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | 1 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 2 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | 3 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | 2 szt. na miejscu |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | 3 szt. na miejscu |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 3 szt. na miejscu |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | 2 szt. na miejscu |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Powieści Agnieszki Krawczyk cieszą się moim ogromnym uznaniem. Autorka w piękny sposób kreśli historie, które zabierają mnie do odległego świata. Świata, z którego nie chcę odchodzić, lecz pozostaję we wspomnieniach już na zawsze. „Ogród sekretów i zdrad” jest właśnie taką powieścią, która dostarczyła mi wiele, niezapomnianych chwil, serwując wrażenia, które mocno trafiają do mojej wyobraźni, do mojej czytelniczej pamięci. Ta powieść to pierwsza część tytułowej serii. Nadchodząca premiera drugiej odsłony pt. „Kolekcja straconych chwil” jest okazją, aby sięgnąć po tę pierwszą zatytułowaną „Ogród sekretów i zdrad”.
Nie jest sekretem, że ta książka dostarczyła mi wiele wyjątkowych chwil podczas czytania. Nie zamierzam zdradzać Wam jej fabuły, lecz w tej recenzji pragnę uświadomić Wam, że warto sięgnąć po tę powieść Agnieszki Krawczyk.
Autorka zabiera nas do czasów dwudziestolecia międzywojennego. Na kartach tej powieści poznajemy ród Korsakowskich, w którym nie brakuje namiętności, intryg i zdrad. Otwierając tę książkę, trafiamy do Palais fatal – fatalnego pałacu, mieszczącego się w Łabonarówce. To tutaj poznajemy Różę, młodą kobietę specjalizującą się w sprzedaży dzieł sztuki. Weźmiemy udział w rodzinne imprezie, bowiem zbliża się podwójna rocznica. Urodziny jej matki Doroty Jabłonowskiej oraz babci Giny są okazją do wzięcia udziału w rodzinnej uroczystości, która odbywa się we wspomnianym pałacu. Pałacu skrywającym sekrety rodu Korsakowskich.
Jakie rodzinne tajemnice skrywa fatalny pałac? Jakie sekrety ujawni rodzinne przyjęcie w Palais fatal? Jak bardzo zmienią one życie Róży? Czy to, co dotychczas wiedziała kobieta, było prawdą, czy mgłą sekretów, niedopowiedzeń, zdrad, kłamstw? Pojawienie się w tej historii Maksa Niezwińskiego jeszcze bardziej namiesza w historii rodu Korsakowskich. Co najważniejsze wkraczając do tej rodziny, znajdziemy się w samym centrum wydarzeń, jakie rozgrywały się w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego stulecia. Dzięki tej książce mogłem poczuć klimat wielkiego blichtru i bohemy dwudziestolecia międzywojennego. Bez wątpienia autorce w pełni udało się go nakreślić ducha tamtych czasów.
Jeśli kochacie powieści historyczne z rodzinnymi intrygami w tle to „Ogród sekretów i zdrad” jest właśnie dla Was. Jeśli zaś w literaturze szukacie poruszających historii, zarysowanych pięknym językiem, to książka Agnieszki Krawczyk zaspokoi Wasze czytelnicze oczekiwania i apetyty. A mówiąc o apetytach, to przyznam szczerze, że po przeczytaniu tej książki mam ogromną ochotę, aby bez chwili wahania sięgnąć po drugą część tego cyklu pt. „Kolekcja straconych chwil”.
Powieść „Ogród sekretów i zdrad” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia
Dostałam w ręce powieść tak bardzo w moim stylu, dwie przestrzenie czasowe, kiedyś i dziś, dwudziestolecie międzywojenne. Rodzinne relację, głęboko skrywana tajemnica, ta powieść po prostu przyciąga.
Róża, kocha sztukę, obcuje z nią na co dzień, w galerii, gdzie ze swoją przyjaciółką wystawiają mnóstwo artystów. Matka Róży to szalona pisarka, chce żeby wszystko działało idealnie, ale odpowiedzialność za to zrzuca na innych, szczególnie na córkę. Róża ma też babcię Ginę, to dla niej i dla matki ma zostać wydane przyjęcie z okazji jubileuszu. Matka Róży postanawia zrobić uroczystość w Łabonarówce, pałacu w którym Gina mieszkała jako dziecko. To tam doszło do tragedii, to tam straciła swoich rodziców, ta podróż do przeszłości może być bolesna.
Tajemnica której nigdy nikt nie odkrył niedopowiedzenia wiszące nad całą rodziną. Róża za wszelką cenę chce poznać prawdę i nie jest z tym sama.
Podróż w czasie, powolne ujawnianie sekretów sprzed lat sprawia, że ta historia wciąga, fascynuje. Niesamowity klimat towarzyszy tej powieści od samego początku, a im dalej tym bardziej czytelnik się w nim zagłębia. Nie jest to słodka opowieść o miłości, jest tu trup i to nie jeden, mrok, sekret, autorka stworzyła książkę na którą czekałam, cieszę się, na kontynuację losów Korsakowskich i nie mogę się ich doczekać.
"Pałac był wspaniały, a ona sama dokładała wszelkich starań i nie szczędziła pieniędzy męża, by uczynił na odwiedzających spektakularne wrażenie.
- Ma powalać na kolana- lubiła mawiać.- Każdy, kto przystąpi mój próg, musi wiedzieć kim jestem."- fragment książki
Ach, ciężko jest zebrać myśli po lekturze tej książki... Tyle się tu działo ?
Ale może zacznę od tego, że cała fabuła dzieli się na dwie historie, w dwóch różnych strefach czasowych, ale oba te wątki są ze sobą ściśle powiązane ?
Jedna jej część to historia Matyldy, jej rodziny i "przyjaciół", której akcja dzieje się w późnych latach dwudziestolecia międzywojennego w przepięknym pałacu Łabonarówka.
Natomiast druga część to losy Róży, Maksa, Doroty, a także postaci, która jest powiązana z samą Matyldą ? Ta część to już czasy współczesne, ale zdecydowanie ściśle związane z przeszłością.
Wielkie intrygi, knowania, manipulacje, marzenia i namiętności. Autorka stworzyła świetne połączenie świata artystycznego, pełnego blichtru i wręcz "narkotycznego natchnienia" ze światem arystokracji, którego cechuje narzucenie określonych form i zachowań.
Niewątpliwie w książce prym wiedzie postać Matyldy Korsakowskiej, która swoimi poglądami i zachowaniem może zszokować, bądź zniechęcić do siebie czytelnika, ale i sprawia, że książka wyróżnia się oryginalną i charakterną bohaterką.
"Ogród sekretów i zdrad" to bardzo dobre połączenie powieści obyczajowej z kryminałem. Napisana jest prostym, nieskomplikowanym językiem, dzięki czemu frunie się poprzez kolejne strony. Ilość tajemnic, a także niedomówień, które są tu zawarte powoduje, że ciężko jest się oderwać od lektury. Nie mówiąc już o tym, że podczas czytania sama tworzyłam w mojej głowie różne scenariusze i teorie. Cóż, co prawda żadna z nich się nie sprawdziła, ale to nic, ponieważ Autorka sprawiła mi tak wiele niespodzianek i zwrotów akcji, że z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom. Polecam!!!
Cóż to była za cudowna książka! Obraz dwudziestolecia międzywojennego, zapomniany pałac i rodzinna tajemnica - to brzmi jak niezwykle wciągająca powieść. Opisanie historii w dwóch płaszczyznach czasowych sprawia, że napięcie, jak i zaintrygowanie czytelnika jest utrzymane na wysokim poziomie. Autorka skrupulatnie wykreowała fabułę, więc nie brakuje w niej charyzmatycznych bohaterów oraz opisów, które przenoszą czytelnika w czasie.
Polecam „Ogród sekretów i zdrad” dla entuzjastów intrygujących powieści obyczajowych. Osobiście, bawiłam się wspaniale podczas lektury i z zainteresowaniem śledziłam kolejne losy bohaterów. Dodatkowo chciałabym podarować książce dodatkową gwiazdkę za świetnie poprowadzoną zagadkę kryminalną.
„Jeśli masz ogród i bibliotekę, masz wszystko, czego potrzebujesz” twierdził Cyceron i jest w tym sporo prawdy. Dodałabym do tego bliskich, życzliwych ludzi, na których można polegać. Z pewnością nie miał jednak na myśli „Ogrodu sekretów i zdrad”, bo ten pokazuje, że „są rzeczy, których o swojej rodzinie naprawdę lepiej nie wiedzieć”.
Agnieszka Krawczyk w swojej wielowarstwowej powieści o kobietach z rodu Korsakowskich zachwyca nie tylko rysem historycznym fascynującego dwudziestolecia międzywojennego, ale też wejrzeniem w skomplikowane relacje rodzinne. Bo duże pieniądze, często są przyczyną tragedii kusząc ludzi pazernych i pozbawionych skrupułów.
Akcję powieści śledzimy w dwóch liniach czasowych. Współcześnie poznajemy Różę prowadzącą galerię sztuki, jej matkę i babkę Ginę. Odwiedziny w byłym majątku rodziny Łabonarówce budzą w młodej kobiecie ciekawość i chęć poznania historii jej przodków. Róża, wraz z pasierbem obecnych właścicieli zaczyna zagłębiać się w spowitej mgłą tajemnicy przeszłości stopniowo odkrywając paskudne intrygi, degrengoladę artystycznej bohemy i zdrady, których nie sposób wybaczyć.
Motorem napędowym powieści i barwnym, choć krwiożerczym motylem czasów minionych jest muza artystów Matylda, ówczesna pani Łabonarówki i matka Giny. To jej bezwzględnym działaniom przypatrujemy się ze zgrozą i fascynacją zarazem, dziwiąc się jak wielkie pokłady zła skrywa ta piękna kobieta. I to ta mroczna historia trzymała mnie w napięciu zdecydowanie bardziej niż współczesna opowieść, choć i w tej drugiej ciekawość budzą próby zakłamywania przeszłości. Jakich sekretów strzegą babka i matka Róży? Dlaczego nie chcą by zostały ujawnione skrywając się za fasadą niewiedzy, niepamięci lub kłamstw?
Autorka umiejętnie operując językiem tworzy prawdziwie żywe i realistyczne obrazy, które wsparte naturalnymi dialogami wciągają bez reszty w świat powieści. Bohaterowie, ich wybory i wynikające z nich konsekwencje budzą całą gamę silnych emocji od pięknych i pozytywnych, po trudne i negatywne. Zakończenie prowokuje pytanie, czy prawda zawsze przynosi wyzwolenie? Odpowiedzi na nie przyjdzie nam szukać w drugim tomie sagi, na który już czekam z niecierpliwością.
Jak to się stało, że dotąd nie przeczytałam żadnej książki Agnieszki Krawczyk? No cóż, mam niebywałą trudność z udzieleniem rzetelnej odpowiedzi na to pytanie. Jedno wiem, że to duża strata. Strata oczywiście dla mnie, bo przeczytaniu Ogród sekretów i zdrad, przekonałam się, że Agnieszka Krawczyk świetnie pisze. I to tak świetnie, że nawet nie zauważyłam, kiedy przeczytałam te 528 stron i zdziwiłam się, że to już koniec, a ja chciałam czytać dalej. Akcja powieści rozgrywa się na przemiennie na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku oraz tych współczesnych.
Zachwyciło mnie w tej powieści dosłownie wszystko. Język, kreacja bohaterów i wspaniały balans pomiędzy dwoma liniami czasowymi. W Ogród sekretów i zdrad, autorka opowiada dwie historie, które wzajemnie się przeplatają. Absorbujący romans sprzed lat, liczne tajemnice rodzinne, gdzie kłamstwo łączy się z prawdą oraz podwójny jubileusz urodzin Doroty i jej matki Giny, współczesnych potomkiń rodu Korsakowskich. Łączącą klamrą obie linie czasowe jest pałac w Łabonarówce. Zwykle dwutorowo prowadzona akcja przechyla się na jedną ze stron, rzadko bowiem, któremu autorowi udaje się zachować równowagę pomiędzy nimi, a Agnieszce Krawczyk wyszło to perfekcyjnie. Płynnie manewruje pomiędzy dwiema płaszczyznami czasowymi, by stopniowo odkrywać historię rodu Korsakowskich, która wspaniale zazębia się z losami współczesnych potomków rodu. Autorka stworzyła wciągającą i intrygującą historię powstawania ogromnych fortun i ich upadków, oszustw i tajemniczych śmierci. Na uwagę zasługują barwne i doskonale wykreowane postacie, bez względu na pełnioną przez nich rolę w powieści. Każda z nich jest tu ważna i ma niebywałe znaczenie dla fabuły. Ogród sekretów i zdrad jest idealnie skonstruowaną powieścią obyczajową, w której pełno jest głęboko skrywanych tajemnic, niespełnionych pragnień, intryg i zdrad, a wszystko okraszone odrobiną kryminału.
Ta powieść jest napisana w doskonałym stylu, przepięknym językiem, dopracowana pod względem stylistycznym, z przemyślaną fabułą. Czego można chcieć więcej? Są takie książki, które przeczytać po prostu trzeba i Ogród sekretów i zdrad do nich należą.
Ogród sekretów i zdrad to po mistrzowsku napisana powieść, z dwoma jednakowo ciekawymi liniami czasowymi 2019 i 1929, gdyż autorka doskonale utrzymuje balans pomiędzy obiema wątkami, tym współczesnym i tym prawie sprzed stu lat. W żadnym momencie szala nie przechyliła się w którąkolwiek stronę, a wątek Łabonarówki świetnie łączy oba czasy, tworząc spójną i interesującą opowieść, bo losy Róży i jej rodziny oraz wyrachowanej Matyldy, doskonale się uzupełniają i idealnie zazębiają. Ogród sekretów i zdrad to wspaniała i zaskakująca historia, napisana z niezwykłą dbałością o każdy szczegół i drobiazg z perfekcyjnie skonstruowanymi bohaterami. Wszystkie pojawiające się w powieści postacie były jednakowo barwne i wielowymiarowe, które albo się je kocha, albo nienawidzi. Jednak to postać Adelajdy, siostry babci Giny, chyba najbardziej intryguje i ciekawi, bo od samego początku owiana jest ona tajemnicami i niedomówieniami. Nikt o niej nie chce mówić, a jeśli już, to nie wiadomo, co z tego jest prawdą.
Ogród sekretów i zdrad to zdecydowanie jedna z najlepszych książek obyczajowych przeczytanych przez ze mnie w tym roku. Całość współgra ze sobą jak w szwajcarskim zegarku, bo autorka nic w niej nie zostawiła przypadkowi. Napisana z niezwykłą starannością i wdziękiem, a jej głównymi atutami są ładny literacki język, nietuzinkowe postacie, zapadające w pamięć i fabuła rozgrywająca się na przestrzeni lat. Cudowna lektura z rodzinnymi tajemnicami drzemiącymi w starym przedwojennym dworze i dynamiczną akcją, w której każdy element pojawia się we właściwym czasie i momencie. Wspaniała, wciągająca książka, którą czyta się z zapartym tchem, niczym najlepszy kryminał. Jestem bardzo usatysfakcjonowana jej lekturą, więc nie pozostaje mi nic innego, jak teraz czekać na drugi tom, bo pozostało jeszcze wiele tajemnic do odkrycia.
"Ogród sekretów i zdrad" to pierwszy tom historii rodu Korsakowskich.
Dorota, mama Róży i jej babcia Gina planują zorganizować rodzinną imprezę. Ich wybór pada na pałac w Łabonarówce, dawną siedzibę ich rodu, którą stracili w czasie wojny. Pałac skrywa wiele sekretów.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jakie tajemnice skrywa przedwojenny dwór to sięgnijcie po tę książkę.
Dzięki autorce możemy przenieść się do dwudziestolecia międzywojennego. Poznajemy rodzinę Korsakowskich, którzy byli właścicielami pałacu w Łabonarówce. To czasy ogromnej fortuny, blichtru, niebezpieczeństwa, namiętności, zdrady, intryg i manipulacji. Z ogromną ciekawością zagłębiłam się w tę niesamowitą fabułę i śledziłam losy bohaterów, by odkryć historie i tajemnice rodzinne. Autorka potrafi ciekawie opowiadać i ja totalnie zachwyciłam się tą historią. Uwielbiam w powieściach przeplatanie teraźniejszości z przeszłością. Autorka dostarczyła mi mnóstwo emocji i znakomicie bawiłam się poznając tajemnice tej rodziny. Nieoczekiwane zwroty akcji i niesamowicie skonstruowana zagadka kryminalna. Nie nudziłam się ani przez chwilę.
Będziecie oczarowani. Ja już czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
Rewelacja!
Polecam!
Uwielbiam książki z duszą -takie które od początku pobudzają wyobraźnię i pozwalają się całkowicie zatracić się w świecie wykreowanym przez autora lub autorkę.
Jest coś magicznego w zanurzaniu się w innej epoce.
To doświadczenie jakby otworzyło się pudełko czekoladek i co rusz próbowało innego smaku.
To wszystko i jeszcze więcej dostałam dzięki najnowszej powieści Agnieszki Krawczyk.
Akcja powieści jest poprowadzona dwutorowo. -we współczesnej stolicy Polski oraz w barwnych latach Międzywojnia.
W Warszawie mieszka młoda marszandka i współwłaścicielka galerii sztuki -Róża Jabłonowska.
W jej życiu zbliża się bardzo ważny moment- podwójne urodziny -świętować mają jej mama-Dorota i ukochana babcia -Gina.
Na miejsce tej doniosłej uroczystości panie wybierają pałac w Łabonarówce-dawną siedzibę rodu Korsakowskich ,którego wszystkie trzy kobiety są potomkiniami.
Sam pałac choć naprawdę zachwycający skrywa niejedną mroczną tajemnicę mogącą odmienić losy ludzi żyjących przeszło sto lat po jego mieszkańcach.
Co odkryje Róża Jabłonowska i jaka jest prawda o jej krewnych Róży?
I jaką rolę w śledztwie i życiu dziewczyny odegra Maks Niezwiński?
Musicie dowiedzieć się tego sami , ale już teraz mogę Was zapewnić, że warto.
Przyznam, że czytałam wcześniej kilka książek Pani Agnieszki , ale styl w jakim napisana została najnowsza powieść autorki jest dla mnie niesamowicie piękny. Bardzo klimatyczny ,bogaty język pozwala przeniknąć do niezwykle barwnego świata blichtru , bogactwa i obłudy.
Na uwagę zasługują też bohaterowie. Zarówno Róża jak i Maks skradli moje serce , podobnie Ada.
Zdarzyły się również osoby zwyczajnie nie dające się polubić, jak i te zagubione lub niejednoznaczne i właśnie to jest coś unikalnego.
Nie napiszę więcej by nie powiedzieć zbyt dużo pod wpływem emocji.
Czekam z niecierpliwością na kolejny tom tej cudownej sagi i gorąco polecam
Ta książka to idealny przykład powieści obyczajowej, z mocnymi, krnąbrnymi i mądrymi postaciami kobiecymi, które walczą o siebie, rodzinę, miłość, pieniądze. Walczą nieustannie i z wielkim zaangażowaniem, ale nie oczekują gloryfikacji ani tanich pochwał. Znają swoją wartość i nie poddają się chwili, są wyrachowane, ale zawsze w słusznym celu.
Literatura obyczajowa nie jest jednym z moich ulubionych gatunków, czego nigdy nie ukrywałam. Tak samo jak i romanse historyczne, których zawsze unikałam, bowiem bałam się, że prędzej zasnę niż dotrwam do końca książki. O połączeniu tych dwóch gatunków nawet nie myślałam, bo byłam święcie przekonana, że to będzie naprawdę nie do przejścia - w moim przypadku. I oto pojawił się "Ogród sekretów i zdrad" Agnieszki Krawczyk, który już swoją okładką i opisem mocno mnie zaintrygował. Skusiłam się na tę powieść, pomimo wszystkich moich dotychczasowych obiekcji przed tego typu literaturą. I nawet nie wyobrażacie sobie jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy zaczęłam czytać i nie mogłam się od niej oderwać. Wręcz niedowierzałem, że można z tak wielkim zapałem i ciekawością brnąć przez każdą kolejną stronę, kombinując w myślach możliwe scenariusze, jeśli chodzi o dalsze losy rodziny rodu Korsakowskich. Ależ to była wspaniała i zaskakująca lektura, napisana w tak przyjemny sposób, że dosłownie rozpływałam się nawet przy opisach wydarzeń dwudziestolecia międzywojennego, który autorka w tak fantastyczny sposób wprowadziła do swojej powieści. Byłam zachwycona wieczorkami organizowanymi przez panią domu, seansami spirytystycznymi, które przyprawiały o ciarki na plecach, oraz tym wszystkimi intrygami i niecnymi występkami, które miały miejsce w Łabonarówce. Niezwykle klimatyczna historia z cudownie wykreowanymi postaciami, przy której nie sposób się nudzić. Nie mogłam uwierzyć, że AŻ TAK mnie ta książka pochłonie, a co za tym idzie, nie wiem czy teraz nie zacznę sięgać częściej po właśnie takie powieści!
"Ogród sekretów i zdrad" to wielowątkowa historia rodu Korsakowskich, w której autorka przeplata czasy obecne z okresem dwudziestolecia międzywojennego. Jedną z głównych bohaterek jest Róża, odnosząca sukcesy młoda marszandka sztuki. Wraz ze swoją przyjaciółką Beatą ma swoją galerię, w której sprzedaje przecudowne obrazy znanych bądź mało znanych artystów. Z kolei jej matka Dorota jest znaną pisarką powieści z dreszczykiem, która już wkrótce będzie obchodzić swoje urodziny. Tak się składa, że oprócz niej urodziny będzie również obchodzić Gina, babcia Róży. Także matka i córka postanawiają połączyć oba wydarzenia i wyprawić naprawdę wielkie przyjęcie. Co więcej, Dorota wpada na pomysł, aby imprezę zorganizować w Łabonarówce - miejscu, w którym urodziła się babcia Gina. Jednakże kobieta nie zdaje sobie sprawy, że to miejsce zawiera w sobie masę tajemnic i niekoniecznie szczęśliwych wspomnień, dla wiekowej już babci Giny. Tajemnice, intrygi, zdrady to tyko garstka tego co odkrywamy już na początku zagłębiania się w rok 1929. Powolne odkrywanie sekretów, przeplatane "śledztwem" Róży, chcącej odkryć prawdę o dzieciństwie swojej babci, jest niezwykle absorbujące, a to co odkrywamy nieraz szokuje, ale też wzbudza jeszcze większą ciekawość. Autorka w naprawdę fajny sposób dozuje emocje, podkręca atmosferę jeśli chodzi o wydarzenia dwudziestolecia międzywojennego, a wszystko to okraszone jest wspaniałym językiem, dzięki któremu człowiek czuje się jakby naprawdę przeniósł się w czasie.
Może Was to zaskoczy, ale ogromnie podobały mi się czasy dwudziestolecia międzywojennego. Jak tylko miałam zaczynać rozdział dotyczący czasów obecnych, to aż mnie skręcało, bowiem najchętniej bym go przeskoczyła i poznawała dalej historię Matyldy Mikanowskiej i całej reszty bohaterów z Łabonarówki. Autorka stworzyła wspaniały klimat w książce, a samo wspomnienie o posiadłości, która oddziaływuje na każdego jej mieszkańca, skutecznie wzbudzał moje zainteresowanie i chęci na więcej. Czułam się wręcz zahipnotyzowana tą historią, także może i mnie dopadła aura tego tajemniczego miejsca kto wie... Jedno jest pewne, od tej książki naprawdę ciężko się oderwać. Każdy z bohaterów jest świetnie wykreowany i choć zachowanie Matyldy nieraz doprowadzało mnie do białej gorączki, to i tak nie mogłam przestać o niej czytać i nie mogłam się doczekać aż znowu jej osoba pojawi się na kolejnej stronie powieści. Wiecie, takie myślenie - ciekawe co tym razem wymyśli droga Matylda
"Nic mnie tak nie cieszy, jak ludzka zawiść. Im jest jej więcej, tym lepiej ja się czuję."
Równie ciekawa jest postać Adelajdy, siostry babci Giny, która od samego początku jest owiana tajemnicą...nikt nie chce o niej wspominać, a jak już coś powie to w sumie tak jakby do końca nie była to prawda. Także jej osoba, również mnie intrygowała. Zresztą każdy z bohaterów "Ogrodu sekretów i zdrad" jest niezwykle drobiazgowo stworzony, przez co historia jest niezwykle barwna, klimatyczna i ogromnie ciekawa. I choć książka ma ponad 500 stron, serce mi krwawi, że już ją skończyłam. Teraz pozostaje mi tylko wypatrywanie drugiego tomu i mam nadzieje, że długo nie będę musiała na niego czekać, bowiem Agnieszka Krawczyk rozpaliła we mnie chęci na takie właśnie historie! Jestem ogromnie pozytywnie zaskoczona i usatysfakcjonowana lekturą "Ogrodu sekretów i zdrad", dlatego też z przyjemnością Wam ją polecam!
„Ogród sekretów i zdrad” to książka, która w pełni zaspokoiła mój gust czytelniczy. Znalazłam w niej wszystko to co lubię w obyczajówkach i powieściach historycznych. Akcja książka została osadzona w dwóch płaszczyznach czasowych, co ja osobiście uwielbiam. Zwłaszcza te powieści, których rozdziały opisujące przeszłość występują na przemian z teraźniejszością. Nie każdemu takie przeplatanie udaje się, ale Pani Agnieszka świetnie sobie z tym zabiegiem poradziła i dzięki temu przez książkę płynie się. Autorka również świetnie oddała klimat okresu międzywojennego oraz wspaniale wykreowała główne bohaterki. Bardzo polubiłam Różę oraz jej prababcie. Obie kobiety były silne i wiedziały czego chcą, pomimo, że żyły w innych czasach.
Róża to odnosząca sukcesy w pracy, młoda marszandka sztuki. Jej matka, Dorota i babcia Ginia, niedługo będę obchodzić jubileusz urodzin. Rodzicielka głównej bohaterki wpadła na pomysł by urządzić go w Łabonarówce. W pałacu tym wychowywała się Ginia. Miejsce to jest pełne wspomnień, ale również posiada wiele sekretów z rodziny Korsakowskich. Babcia Róży pochodzi z zamożnej i cenionej kiedyś rodziny. Była córką milionera i baronówny. Georgia nigdy z tym nie obnosiła się. Różna postanowiła udać przed imprezą do pałacu. Dowiedziała w nim wielu ciekawych rzeczy o swojej prababci Matyldzie Mikanowskiej. Dziewczyna postanowiła chciała wiedzieć o wiele więcej. Czuła, że odkrywa świat pełen tajemnic i sekretów. Jakich? I jaką rolę odgrywa w poszukiwaniach Maks Niezwiński? Czy historia opowiedziana przez matkę pokrywa się z tym co odkryła Róża? Przekonacie się sami.
Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Pani Agnieszka Krawczyk znana jest głównie z wspaniałych powieści obyczajowych. „Ogród sekretów i zdrad” jest jej pierwszą książką, która posiada tło historyczne. Nie znajdziemy tutaj jednak jakiś politycznych czy wojennych zawirowań, lecz opis prostych ludzi w czasach międzywojennych, o których według mnie mało wiemy. W książce znajdziemy wiele tajemnic, intryg, zdrad, miłości i namiętności. Dzięki czemu dostarcza ona wielu emocji. Nie jeden raz również wywołała uśmiech na twarzy, ponieważ nie da się nie roześmiać z ciekawych pomysłów Doroty.
Książka zdecydowanie jest z gatunku tych co mają jeden minus. Za szybko kończą się. Na szczęście będzie kolejna część i już nie mogę doczekać dalszych przygód bohaterów.
Jeśli lubicie książki, w których cały czas coś się dzieje. Książki, których akcja osadzona jest w przeszłości i przeplata się z teraźniejszością. Książki, które posiadają kolejne tomy, to bardzo polecam „Ogród sekretów i zdrad”.