Kim jestem? To wciąż pozostaje dla mnie zagadką. Wiem tylko, że kiedyś mnie skrzywdzono, ale i ja zrobiłam coś złego. Moje życie stało się ucieczką. Mieszkanie w centrum Kopenhagi to doskonała kryjówka, ale czy wystarczająca? Ostatnio, idąc ulicą, miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Czułam wbity we mnie wzrok, chociaż nikogo nie widziałam. Potem ta kobieta wpatrywała się w okna mojego mieszkania. Chciała mnie przestrzec czy mnie skrzywdzić? Jak żyć, gdy ukradziono ci przyszłość? Słyszę szum windy. Rusza z dołu i wjeżdża na moje piętro, drzwi się otwierają, ale nikt z niej nie wysiada, jedynie w poświacie porusza się cień sylwetki. Czas się zatrzymuje. To on, ona czy oni? Czy tym razem przeżyję, uda mi się uciec, a może teraz to już mój koniec? Zostałam odnaleziona.
Dwudziestotrzyletnia Lena, po traumatycznych wydarzeniach w Polsce, ucieka do Danii, jednak nie na długo udaje jej się odzyskać spokój, bo demony przeszłości powracają. Gra, w której przyjdzie jej wziąć udział, jest nierówna i ktoś w niej poniesie śmierć.
Magda Stachula, mistrzyni domestic noir, jak nikt inny w Polsce potrafi dotknąć najciemniejszych stron ludzkiej natury, właśnie powraca z kolejnym ,b>niepokojącym thrillerem psychologicznym.
O wcześniejszych losach bohaterów opowiada bestsellerowa Oszukana.
Autor | Magda Stachula |
Wydawnictwo | Edipresse Książki |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 304 |
Numer ISBN | 9788381776349 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381776349 |
Data premiery | 2021.05.19 |
Data pojawienia się | 2021.04.23 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Pamiętacie Lenę z thrillera "Oszukana" Magdy Stachuli? Dalsze losy bohaterki możemy śledzić w "Odnalezionej" a po takim finale mam nadzieję, że powstanie trzeci tom :)
Po tym co zrobiła, po traumie jakiej doświadczyła nad Jeziorem Powidzkim Lena ucieka. Z daleka od tych, którzy ją znali. Od tych, którzy udawali, że kochali, od tych, którzy "zmusili" do zabicia człowieka. Ale również od rodziców, których chce chronić, swoją nieobecnością i ukrywaniem miejsca pobytu.
Dwudziestotrzyletnia Lena ukryła się w Kopenhadze. Mieszka u staruszki Sary, którą się opiekuje. Rzadko wychodzi, wciąż odczuwając lęk, że ktoś ją odnajdzie. Uczucie narasta w chwili, gdy zaczyna mieć wrażenie, że ktoś ją obserwuje. Wszędzie doszukuje się zagrożenia, boi się wyjść nawet na kawę z dziewczyną poznaną w Instytucie Polskim, gdzie wraz z Sarą była na prelekcji. Wciąż zastanawia się czy dziewczyna może zostać jej towarzyszką zakupów czy spacerów, czy może wyjść z nią kawę a może częste spotkania nie są przypadkowe?
Niestety nie zdaje sobie sprawy, z której strony tak naprawdę przybędzie niebezpieczeństwo... Jest jak zaszczute zwierzątko...
Jednocześnie obserwujemy życie Anny, która śledzi staruszkę wraz z opiekunką. Ma coraz mniej czasu a stawka w grze jest bardzo wysoka. Bardzo boi się ujawnienia prawdy a nawet kilku prawd...
Głos narratora otrzymał również Emil, który pracuje w kopenhaskim szpitalu. Duch z przeszłości Leny ma wrażenie, że widział ją pewnego dnia, ale kiedy jego dziewczyna zaczyna mieć obsesję, nie szuka jej tak intensywnie, jakby tego pragnął. Czuje się osaczony, ale nadal tkwi w nim pragnienie rozwiązania zagadki zniknięcia Leny.
Jest jeszcze Nikodem, który ma obsesję na punkcie Leny. Nie wierzy, że jej nie ma, że uciekła i różnymi sposobami próbuje ją odnaleźć, co jest trudne, ale nieoczekiwanie i zupełnie przypadkowo wpada na jej trop... Czy uda mu się osiągnąć cel?
Komu - zgodnie z tytułem - uda się odnaleźć Lenę?
Rozpoczynając lekturę "Odnalezionej" myślałam, że tak naprawdę to wszystko już wiem - tak bowiem zadziałała treść Prologu. Ale czy na pewno wiedziałam? Wielokrotnie powracałam do niego i analizowałam - czy moje wnioski były słuszne?
Magda Stachula wie co robi pisząc thrillery psychologiczne. Wprowadza ciekawych bohaterów pełnych tajemnic, na rozwikłanie których czytelnik musi cierpliwie poczekać, snując swoje domysły, rozważając różne scenariusze z ich udziałem a nawet potrafi wybornie zmylić co ich tożsamości! Oj, długo mylnie dopasowałam postacie do zachowania i personaliów...
A kiedy dodamy do tego niechlubną przeszłość przodków, włamanie, oskarżenie o morderstwo, chorobliwą zazdrość, nadopiekuńczą matkę, pobicie, ucieczkę oraz liczne kłamstwa to mamy akcję, która nie pozwala iść spać bez poznania finału. A ten zniewala, powala, powiązania szokują, a prawda szokuje. Tak jak wspomniałam na początku - daje jednak nadzieję, że będzie kolejny tom tego cyklu.
To moja piąta przeczytana książka autorki i teoretycznie mogłabym znać schemat pisania i kształtowania akcji. Jednak poza kilkoma faktami, których domyśliłam, Stachula sprytnie wyprowadziła mnie w przysłowiowe pole i najważniejsze wydarzenia oraz zagadki okazały się dla mnie niespodziankami. "Winę" ponosi zapewne częściowo brak chronologiczności między poszczególnymi dniami czy godzinami wydarzeń w ich obrębie, ale to dzięki temu łatwiej czytelnika zmylić.
Podsumowując - "Odnaleziona" to wyśmienity thriller psychologiczny, który dostarcza czytelnikowi nie tylko wrażeń, ale też pokazujący, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Historia młodej dziewczyny, która przerażona tym co zrobiła ucieka. Wciąż ucieka od przeszłości i ludzi, którzy mogą ją wydać policji. Jest to opowieść o strachu, obsesjach, kłamstwach, desperacji i frustracji. O tajemnicach przed partnerem, pacyfikacji Żydów w Jedwabnem, zaborczości i szantażach. Gratka dla wielbicieli twórczości Stachuli, polecam!
„Odnaleziona” Magdy Stachuli to thriller psychologiczny z nurtu domestic noir, kontynuacja „Oszukanej”, historii Leny. Teraz główna część akcji toczy się w Kopenhadze, dokąd kilka miesięcy temu uciekła główna bohaterka. Nadal boi się zdemaskowania, jednak w Danii czuje się trochę spokojniej. To jednak nie Lena jest w tym tomie zagadką, a tajemnicza Anna, kobieta, która z jakichś powodów ją obserwuje. Dlaczego to robi? Dodatkowo ciekawość wzbudza i druga zagadka – od początku wiemy, że ktoś został zabity, nie wiemy tylko kto. Akcja powieści toczy się dosyć szybko, cały czas coś się dzieje, a narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia czterech postaci daje poczucie dynamizmu i wglądu w głowy, a co za tym idzie – myśli bohaterów. Intryga kryminalna jest dobrze przemyślana, finalnie ładnie wszystko spina się w całość, choć na początku naprawdę trudno te powiązania zauważyć. Jestem z lektury zadowolona, miło spędziłam z nią czas i oczywiście będę nadal wypatrywać kolejnych książek tej autorki.
„Czasami podróż w nieznane jest najlepszą alternatywą (…). Rzucić to, co było, i stać się kimś nowym; niby ta sama osoba, ale jednak miejsce, gdzie żyje, zmienia ją zupełnie”.
„Odnaleziona”, czyli dalsze losy bohaterów „Oszukanej”.
Magda Stachula niezawodnie funduje nam znakomity thriller psychologiczny. Duszna, niepokojąca atmosfera jak przed nieprzeciętną burzą wypełnia książkę od początku do końca.
Dalsze losy skrzywdzonej i oszukanej Leny, młodej kobiety, której życie nigdy nie oszczędzało, to podróż z Polski do Dani.
Żeby wiedzieć co się stało, że Lena jest jaka jest, przed czym ta dziewczyna ucieka i kogo się boi, koniecznie trzeba przeczytać „Oszukaną”.
Czy po lawinie nieszczęść Lena dotarła do mety?
Czy Kopenhaga okaże się być bezpieczną przystanią?
Anonimowa w wielkim mieście dziewczyna, ukryła się w domu staruszki w centrum Kopenhagi. Postanowiła żyć chwilą, ograniczyć swoje plany i marzenia do 24 godzin. Jednak przeszłość o niej nie zapomniała.. Galopujące czarne myśli, zaburzone już na zawsze poczucie bezpieczeństwa i instynkt przetrwania, wszystko to jest zwiastunem powracającego koszmaru.
Czy można uciec od przeszłości?
Autorka gra czytelnikom na emocjach co chwila wrzucając w życie bohaterów bombę. To sprawia, że jest to książka nieodkładalna... wątpliwości czy Lena rzeczywiście zostanie odnaleziona, wątki poboczne oraz ciekawość kto zabił i właściwie kogo – nie pozwalają na chwilę wytchnienia.
„Odnaleziona” to znakomity thriller psychologiczny o tym, że każdy nosi w sobie swoje piekło.
Polecam.