Nikt nie ma tyle sił, by wiecznie uciekać
Wyobraź sobie, że pewnego dnia tracisz wszystko i trafiasz do zupełnie obcego miejsca, w którym nie możesz mieć pewności, co przyniesie kolejny dzień. Bez pracy, pieniędzy, mieszkania ani rodziny – na łasce spotkanych przypadkowo ludzi. Tak właśnie rozpoczyna się historia Nicole, kobiety z przytłaczającym bagażem życiowych doświadczeń, która postanawia uciec ze swojego rodzinnego miasta, by spróbować poukładać sobie życie na nowo.
Nie będzie to jednak proste. Nicole wpada w pułapkę własnych emocji, z której nie potrafi znaleźć rozsądnego wyjścia. Błądząc między nowo poznanymi mężczyznami, nie wie, któremu z nich może tak naprawdę zaufać. Czy skazana jest na wieczną ucieczkę – przed przeszłością, swoimi uczuciami i samą sobą?
Patrzył na mnie złowrogo. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego jest taki nieprzyjemny, a przede wszystkim nie mogłam znieść jego łaski. Kim jest ten facet? Zaczynałam wątpić, czy to aby na pewno brat Amy. Ona ze swoją opiekuńczością wcale nie pasowała do jego agresji i arogancji. Jakby pochodzili z jednej rodziny, ale łączyła ich tylko zewnętrzna powłoka, podobieństwo nie dusz i charakterów, ale ciał. Te same usta, nos, a wyraz oczu już tak różny.
Autor | Maja Drożdż |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 742 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8147-566-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381475662 |
Waga | 480 g |
Wymiary | 130 x 210 x 30 mm |
Data premiery | 2019.09.23 |
Data pojawienia się | 2019.09.23 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 4 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Jest to debiut autorki, za który muszę się przyznać nie mogłam długo się zabrać, więc wyczekała się na półce, chyba dlatego, że jest to niezły grubasek, ale jak już zaczęłam to poszło i się wciągnęłam.
Zaczyna się tak, że nie wiemy o co chodzi za bardzo. Pewnego dnia przed domem młodego mężczyzny pojawia się dziewczyna o imieniu Nicole i mówi, że przysłała ją tutaj jego siostra Amy, bo nie ma się gdzie podziać, ponieważ Amy musi wyjechać. Mężczyzna kontaktuje się z siostrą i nie jest zachwycony, ale zgadza się aby została przez tydzień.
Czy taki wstęp może nie zaciekawić? Z każdą stroną byłam zaskakiwana. Czy mile? Kim jest Nicole? Dlaczego przybyła do nieznajomego domu? Jaką przeszłość skrywa za sobą? Wszystko z czasem się wyjaśni.
"Znałam go tylko z opowiadań i szczerze mówiąc wyobrażałam go sobie całkiem inaczej. Jadąc w taksówce, szkicowałam w myślach jego obraz i sama już nie wiem, czy rozczarowała mnie jego rzeczywista postać. Miał na sobie niebieskie dżinsy i biały podkoszulek. Dopiero teraz, gdy stanął, naprzeciw mnie, zaczęłam się denerwować."
Po kilku dniach okazuje się, że Amy nie żyje. Co się stało? Kim była Amy? Co ją łączyło z Nicole? Jaka historia wyjdzie na jaw? Jaką przeszłość ma za sobą Nicole?
"Usiadłam na łóżku. Ogarnęły mnie panika i bezsilność zarazem. Już po wszystkim. Dowiedział się. Widocznie tak miało być. Teraz zna całą prawdę na mój temat i nie wiedziałam, co z tym zrobi. Stał i nic nie mówił. Ja również nie zamierzałam się odzywać. Wszystko już zostało wystawione na światło dzienne. Moje zapiski, do których namówiła mnie Amy, teraz albo mnie pogrążą, albo nic się nie stanie."
Nie brakuje mocnych scen... przerażających...
"Stanęłam przed lustrem w łazience i oglądałam swoje ciało. Wyglądałam okropnie. Pojawiły się siniaki i krwiaki. Opuchlizna z oka nie zeszła do końca. Na szczęście łuk brwiowy nie musiał by szyty. Na dłoni po wewnętrznej stronie miałam dwanaście szwów, a na zewnętrznej sześć. Pomyślałam, że te blizny pozostaną na zawsze, aby mi przypominać, co się stało w moim życiu."
Nie wiem jak wy, ale ja nie przepadam za bardzo grubymi książkami, odstraszają mnie. I muszą odczekać trochę aż się za nie zabiorę.
Jeden bohaterów Josh, szef Nicole trochę mnie denerwował, taki niezdecydowany z kim on w końcu chce być.. raz wyglądało na to że chce być z Nicole, a innym razem zachowywał dystans i jeszcze ta Rennie... Co kryje się za postępowaniem mężczyzny? Dlaczego tak traktuje kobiety? Wszystko z czasem się wyjaśnia. A pod koniec byłam zaskoczona co się wydarzyło... myślę, że też tego byście się nie spodziewali… ojjj do samego końca autorka buduje napięcie, nie mogłam się oderwać od jakichś 30 stron przed końcem. Już tylko chciałam się dowiedzieć jak się skończy ta historia... choć to nie będzie wcale koniec, bo książka ma swoją kontynuację pt. "Nie ryzykuj", która premierę miała 5 października.
"Dolegliwości znowu zaczęły ustępować, ale trwały nieco dłużej niż ostatnio. Pomyślałam, że może powinnam skonsultować się z jakimś lekarzem. Dawniej też miałam dziwne bóle w klatce piersiowej, ale bardzo delikatne i krótkie. Miałam w życiu tyle stresu, że zawsze uważałam to za nerwobóle. Przecież organizm musiał to wszystko jakoś odreagować. Wstałam i zaczęłam szukać Josha. Chciałam wyjść na świeże powietrze, a nie miałam ochoty stać sama przed restauracją. Wreszcie zobaczyłam, jak stoi do mnie tyłem i z kimś rozmawia. Podeszłam bliżej, ale się zatrzymałam, kiedy zorientowałam się, że mój ukochany stoi z jakąś kobietą."
Książka kończy się w takim momencie, że można się zdenerwować. Nie wiadomo co będzie dalej. Najlepiej zaopatrzyć się od razu w obie części. Książkę zdecydowanie polecam waszej uwadze!
"Teraz nic mnie nie bolało. Było zimno. Za mną stał mężczyzna, przy którym czułam się dziwnie spięta i spokojna jednocześnie. Mimo tej niekomfortowej sytuacji, wydawało mi się, że on jest jedyną osobą, przy której mogę czuć się bezpiecznie. Może dlatego, że mi się podobał. Może dlatego, że ujął mnie tym swoim uśmiechem i przyjaźnie przywitał w tym nowym miejscu. Pozwoliłam się dotknąć i sama nie mogłam w to uwierzyć."
Książka urzekła mnie od samego początku, gdy trzymałam ją w ręce. Pierwsze co rzuca się w oczy w tej książce to cudna okładka, która jest jednocześnie tajemnicza i intrygująca. Chapeau bas dla grafika, który ją stworzył 👏
Książka przedstawia historię Nicole, która przyjeżdża do obcego miasta, ba domu, którego kompletnie nie zna. Czemu się tam znalazła? Czy się odnajdzie w nowej sytuacji? Dlaczego uciekła z rodzinnego miasta? Czy wszyscy będą jej przychylni? Jakie relacje stworzy z nowopoznanymi ludźmi? 🤔Wszystkiego tego dowiemy się na kartach powieści. Jest to połączenie książki obyczajowe z romansem opowiadane z pozycji głównej bohaterki.
Akcja trzyma w napięciu i nie odpuszcza na chwilę, a zakończenie zaskakuje. W książce można dopatrzyć się mechanizmów, które działają w ludzkiej psychice. Czy fakt, że Nicole znalazła się w innym miejscu pozwoli jej nie uciekać? Ja osobiście nie mogę doczekać się drugiej części. Ta książka jest na tyle dobra, że przeczytanie jej zajęło mi jeden wieczór i nie mogłam się od niej oderwać. Wywoływała we mnie cały wachlarz emocji od płaczu ze śmiechu, aż po płacz ze smutku 😍
Jeżeli szukacie prezentu na Mikołajki czy Święta Bożego Narodzenia to mogę Wam zaręczyć, że to będzie bardzo dobry pomysł. Ja na tej książce nie zawiodłam się ani trochę 😊
Miłego czytania
Często każdy z nas przed czymś lub przed kimś ucieka. Przed trudną przeszłością, byłym partnerem, niespełnioną miłością. Tylko czy ucieczka to jest rozwiązanie? Jak długo można unikać pewnych trudnych spraw i uciekać? Takie postępowanie to nie jest najlepsze rozwiązanie. Warto przemyśleć swoje zachowanie, stawić czoła problemom i spróbować zostać, już nie uciekać …
Nicole niespodziewanie zjawia się w domu brata przyjaciółki, Grega. Nie ma pieniędzy, mieszkania i ucieka przed przeszłością. Ma zostać na tydzień, a dalej zobaczy się, co będzie. Greg jest zaskoczony tą niezapowiedzianą wizytą, ale planuje rozmówić się z siostrą, tylko jak do niego przyjedzie. W międzyczasie jednak siostra Grega ginie w wypadku samochodowym. Nicole pozostaje bez oparcia, tym bardziej, że z Gregiem nie może znaleźć porozumienia. Czuje się jak intruz w jego domu. Mają inne podejście do życia i każdy z nich ma swoje tajemnice. Ale on obiecał siostrze, że zaopiekuje się Nicole i nie pozwoli jej zrobić krzywdy. Bardzo wziął to sobie do serce. Ale dziewczyna chce się usamodzielnić i nie ma zamiaru być dla niego ciężarem. Nie będzie to łatwe, ale nie niemożliwe. Nicole poznaje przyjaciela Grega, w którym się zakochuje od pierwszego wejrzenia, jednak Josh trzyma ją na dystans. Josh słynie z licznych romansów i luźnego podejścia do związków. Relacje między nimi są niejednoznaczne, ale trącają namiastką namiętności i pożądania. Dziewczynie cały czas ciąży na sercu przeszłość. Boi się wyznać, co takiego się kiedyś stało, że ona cały czas ucieka? Jak się potoczą losy dziewczyny? Czy będzie w stanie wyzwolić się od przeszłości i stanąć samodzielnie na nogi? Czy osoba z taką przeszłością ma jeszcze szanse na normalne życie? Czy ktoś będzie w stanie jej zaufać? Ale czy ona będzie mogła zaufać nowemu mężczyźnie, biorąc pod uwagę to, co ją kiedyś spotkało?
Nie uciekaj to bolesna powieść o ucieczce przed przeszłością, trudną i bolesną, która ciąży i nie pozwala zaznać spokoju. O zmaganiu się ze swoimi słabościami i emocjami, o wewnętrznej rozgrywce z sobą. O ciągłej ucieczce, o próbie ponownego zaufania drugiej osobie. To również obraz rodzącej się miłości, wydawać się mogłoby, że z góry skazanej na klęskę. Ale dzięki uporowi i wytrwałości ma szansę się ziścić i przemienić w piękne uczucie. Odwaga, stanowczość i wiara pozwalają na realizację marzeń bohaterów. Jest to niesamowita i napełniająca optymizmem lektura, która mobilizuje do działania, pozwala pokonywać wszelkie trudności i radzić sobie z niepokojem.
Ta powieść to balsam na zranione i upokorzone serca. Eliksir na trudną i niespokojną przeszłość. Bardzo przyjemnie się ją czyta. Delikatna i subtelna. Pochłania nas w świat namiętności i miłości. Zatracamy się w tym świecie, zmysły zaczynają odgrywać pierwszoplanową rolę. Ciepło robi się na sercu. Tę powieść czyta się na jednym oddechu, bez chwili wytchnienia. Autorka nam na to nie pozwala. Tak skonstruowana akcja wyzwala w nas nieposkromioną ciekawość, co będzie dalej, jak potoczą się losy bohaterów, czy jednak miłość zwycięży? Zakończenie powieści mnie całkowicie rozbiło, przyznam, że łezki popłynęły po policzku. Nie mogłam się opanować. Ja dalszy ciąg powieści sama sobie dopowiedziałam i poczułam się lepiej. Ale to moja interpretacja. Każdy czytelnik będzie miał szansę puścić wodze swojej wyobraźni ...
Piękna i wzruszająca historia. Zapewni miłe spędzenie czasu, przyjemny relaks i wywoła również uśmiech na twarzy. Gorąco polecam! Emocje na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko zamknąć oczy, wziąć głęboki oddech i przenieść się w krainę subtelnych marzeń ...
Bestsellerowa książka autorki Mai Drożdż pt. "Nie uciekaj." Na wstępie muszę się pochwalić, że byłam jedną z pierwszych osób na grupie ''Czytam dalej..." na Facebook'u, gdzie genialna autorka dodawała posty z fragmentami książki. Od pierwszych chwil zachwyciłam się postaciami, a kto śledzi mnie od początku, wie, że NIENAWIDZĘ polskich nazwisk, jak i imion i miejsc zdarzeń w książkach.. po prostu nie trawię, jednak uwielbiam, kiedy Polscy autorzy używają zagranicznych imion, itp. Nie będę streszczać książki i zdarzeń, bo będzie to nie fair w stosunku do osób, które jej jeszcze nie czytały. Dziś skupie się na książce, w sensie styl pisania i temu podobne.
Otóż, styl pisania Pani Mai bardzo mi się podoba, książka prosto i zrozumiale napisana, w pewnych momentach zaskakująca. Musiałam przeskoczyć parę-naście stron, ponieważ pamiętałam je jeszcze z grupy. Książkę czytałam jednym tchem, jednak na pewien czas z bólem serca musiałam ją zostawić, za co autorkę przepraszam. Przyznam, że na początku miałam mieszane uczucia co do książki, ale no proszę... książka jest świetna! Oczywiście uśmiałam się przy niej nie raz, nie dwa. Pozycja jest tak wspaniała, że od początku do końca szasta naszymi uczuciami, jak wiatr liśćmi, oczywiście jak zauważyliście, nie często krytykuję książki, ponieważ już chyba wyrobiłam w sobie umiejętność wykrywania, która książka jest godna uwagi, a którą lepiej ominąć. Rzecz w tym jasna jest jak słońce, że właśnie "Nie uciekaj" jest jedną z lepszych pozycji jakie czytałam. Muszę jednak z lekkim bólem serca przyznać, że jak dla mnie mało dzieje się na okładce i na początku średnio mi się podobała, jednak z czasem otwierania jej i położenia z innymi książkami stwierdziłam, że nie jest tak źle i chyba przesadziłam, jednak trzeba pamiętać, że to tylko i wyłącznie autorce ma się podobać okładka, bo jest to jej debiutanckie ''dziecko''. Jestem kobietą, więc ludzką rzeczą będzie, kiedy wspomnę, że główna bohaterka, zwana Nicole mnie lekko irytowała, może dlatego, że momentami byłam zazdrosna(?), ale wyrobiła się przy końcu.
Ah, koniec! Koniec jest SZTOS i to jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl o zakończeniu książki.
Moje słowo na koniec to:
SERDECZNIE POLECAM tą książkę. Pochłoniecie ją, jak wasz odkurzacz kurz z blatu, w jeden... maksymalnie dwa dni, a jak już skończycie, odczujecie pustkę w sercu, którą będzie mogła zapełnić TYLKO druga część, więc Pani Maju, niech Pani wyda drugą, bo ja mam pustkę w sercu. 😀
Polecam,
Wspaniałe Czytanie. 🙂
IG; wspanialeczytanie
Blog; https://wspanialeczytania.wixsite.com/blog
Dwudziestoośmioletnia Nicole Drew przeszła przez piekło. Lata strachu, bólu i cierpienia zrobiły swoje. Nie potrafi zaufać. Ucieka przed przeszłością i przed tym, co zrobiła. Będąc pod skrzydłami Amy, która sama nie ma łatwo, trafia do domu jej brata Grega. Zbiegiem okoliczności poznaje dużo starszego od niej Josha. Faceta, który nie jest dobrym materiałem na chłopaka a tym bardziej męża. Dlaczego? Nie ceni kobiet? Traktuje je jak zabawki? Jaka jest prawda?
Niestety los lubi rzucać kamieniami i wyrywać serce. Greg musi zmierzyć się z rzeczywistością a Nicole spróbuje żyć bez strachu. Zacznie powoli odradzać się niczym feniks z popiołów. Niestety życie u boku tych dwóch mężczyzn wcale nie będzie takie łatwe. Uczestniczenie w życiu nowo poznanych ludzi, którzy stają się jej przyjaciółmi pomoże jej. Patrząc na szczęście innych zapragnie tego samego dla siebie. Co na to wszystko jej serce? Walka serca z rozumem będzie wyczerpująca do samego końca. A jakby tego było mało, to przeszłość także pojawi się i będzie się czaić czekając na odpowiedni moment do ataku. Czy Nicole zaufa? Uwierzy w prawdziwość słów? Czy będzie walczyć o siebie? A może najlepszym sposobem będzie ucieczka? Tylko czy aby nie okaże się być samolubna?
Autorka ukazała nam walkę samej ze sobą głównej bohaterki. Jej rozterki. To ile musi znieść jej ciało i dusza, by w końcu uwierzyć, że komuś na niej zależy. Że jest ktoś, kto pokocha ją i będzie walczył. O nią ale i o siebie. Walczył o szczęście. Nie pozwoli uciec. Dla Nicole najlepszym rozwiązaniem zdaje się być ucieczka. Ucieczka od kłopotów i pozostawienie ich w przeszłości, za sobą. Tylko czy to jest faktycznie możliwe? Przecież przeszłość potrafi wypłynąć na powierzchnię. Ta ciągła niepewność i strach to nie jest dobry kompan do codziennego życia. Czasami wyciągnięta w naszą stronę pomocna dłoń potrafi odmienić nasze życie. Potrzebna jest tylko wiara i siłą by wstać i ruszyć do przodu. To nic, że będziemy iść dziurawą niczym ser drogą. To nic, że będziemy upadać i płakać. To wszystko nas oczyści. Ważne jest to, że na horyzoncie widać równą drogę a nad nią słońce bez chmur.
"Nie uciekaj" to historia młodej dziewczyny, która niesie na swych barkach ogromny ciężar przeszłości. Ta przeszłość niszczy ją. Chce pokochać i być kochaną. Walczy o to każdego dnia. Czy będzie miała dość siły by stanąć na nogi? Czy zawalczy o siebie i swoje szczęście? I czy zawsze na horyzoncie widać słońce? Ta historia ukazuje nam, że nasze życie jest kruche. W jednej chwili jesteśmy a już w drugiej może nas nie być. Wszystko zależy od tego na jakich ludzi trafimy. I jakie plany ma los. Można z nim walczyć, owszem. Ale czy go pokonamy?
Gorąco polecam Wam tę lekturę. agazlotowlosaiksiazki.blogspot.com
Rozśmiesza, doprowadza do łez, drażni, zachwyca... tyle skrajnych emocji w jednej powieści!!! Przeczytałam tę książkę na jednym wdechu i żałuję.....żałuję że się skończyła!!! Autorka genialnie wręcz manipuluje uczuciami, zarówno bohaterów,jak i czytelnika! Jak dla mnie, to jest jedna z najlepszych powieści,jakie do tej pory przeczytałem! Jeśli lubisz się śmiać, uśmiechać, poczuć trochę złości i uronić niejedną łzę, ta książka zapewni każda z tych emocji! POLECAM
Któż nie lubi ciasta/tortu czekoladowego … :D Robi się problem kiedy czytasz książkę późnym wieczorem w łóżku i masz do czynienia z opisem w którym pojawia się tort czekoladowy i nachodzi Cię na niego ochota a jest zbyt późno aby pojechać do cukierni … nie pozostaje nic innego jak jakoś wytrwać do rana ;) co się odwlecze, to nie uciecze ;) Taka oto właśnie zachcianka naszła mnie w trakcie czytania książki NIE UCIEKAJ Mai Drożdż Powieść kobieca, w sumie nie dziwię się, że powstaje sporo książek dla kobiet bo chyba MY – kobiety więcej czytamy ;) Wiele z Was polecało mi przeczytanie tej książki i oto jestem w stanie teraz wyrazić swoje zdanie na jej temat. Czy podzielam z Wami zachwyt? Powieść czytało mi się szybko, lekko i przyjemnie. Niezwykła historia. Główną bohaterką jest Nicole. Dziewczyna uciekła z domu rodzinnego w którym doświadczyła przemocy, gwałtu przez partnera jej matki. Jakiego czynu się dopuściła, że ucieczka była jedynym rozwiązaniem? Schronienie otrzymuje u swojej przyjaciółki (poznały się na forum dla kobiet, które doświadczyły przemocy) a dokładniej u jej brata Greg’a. Nikt nie jest zadowolony z tej sytuacji. Nicole zakochuje się w jego przyjacielu Josh’u ale jemu nie wolno jej tknąć. Dlaczego Greg dał taki zakaz Josh’owi? Czym to jest spowodowane? A może na przekór wszystkiemu i wszystkim Nicole i Josh będą razem? Najwięcej emocji wzbudziło zakończenie książki, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i to na kilkanaście kartek przed zakończeniem powieści! Książka trzyma w napięciu, jest zaskakująca, przewrotna. Nie do końca uda się przewidzieć czym na kolejnych stronach zaskoczy na autorka Polecam ;)
Polecam mój profil na facebooku – Zaczytany Książkoholik
Czasami przychodzą dni, kiedy mam przesyt książek, które czołgają moimi emocjami. Gdzie na każdym kroku, trudny temat do przerobienia. A ochoty na mocniejszy dreszczyk także brak. W takich momentach lubię sięgać po książki, które choć na chwilę pomogą mi oderwać się od codzienności, przeniosą w inny świat, niedostępny dla mnie.
Natrafiła się idealna okazja na to, aby sięgnąć po literacki debiut Mai Drożdż. Zawsze jestem ciekawa, czy nowa autorka jest w stanie mnie czymś zaskoczyć nowym.
Historia opisana przez autorkę, raczej nie przytrafi się pierwszej napotkanej osobie na ulicy. Główna bohaterka Nicole mnie momentami irytowała swoją naiwnością i początkowo miałam mieszane uczucia. Za duży chaos wydarzeń i pojawiających się postaci. Jednakże im dalej się zagłębiałam w lekturę to zaczęło się robić naprawdę ciekawie do takiego stopnia, że nie mogłam się oderwać. Gdyby nie fakt, że czekała mnie wczesna pobudka, skończyłabym książkę za pierwszym posiedzeniem. ;)
Dziś znalazłam chwilę na dokończenie i stwierdzę, że najlepsze zostawiłam sobie na koniec. Relacja Josha i Nicole wzbudzała we mnie różne uczucia. Momentami miałam ochotę znaleźć się koło tego faceta i przemówić mu do rozsądku.
Książka ,,Nie uciekaj" to intrygujący i wciągający debiut. Mimo mojego początkowego sceptycyzmu, to kiedy przeczytałam zakończenie, czułam się usatysfakcjonowana z lektury. Mieszanka gatunków w tym wykonaniu sprawdziła się dobrze, ponieważ ani na moment nie można się było nudzić.
Zakończenie sprawiło, że nie mogę się doczekać kolejnej części. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Historia głównej bohaterki ukazuje, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie nowego życia, a los czasami jest łaskawy i stawia na naszej drodze ludzi, którzy dają nam szczęście.
Szukacie lekkiej, wciągającej lektury na długie jesienne wieczory? Polecam ,,Nie uciekaj".