W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata.
W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą więcej trudnych chwil niż dobrych. Laura zajmuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy z dnia na dzień muszą dorosnąć. Pomagają jej w codziennych obowiązkach - przede wszystkim w zdobywaniu pożywienia. Gdy trafiają do pracy na pewnej budowie, nie wiedzą, że przyczyniają się do powstania obozu prewencyjnego dla polskich dzieci. Rodzice tych dzieci zostali uznani przez nazistów za szpiegów lub kolaborantów, a one same za degeneratów zagrażających społeczeństwu. Choć Lewiatanowie ledwie wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotom, a jedną z nich otaczają szczególną troską.
W sierpniu 1944 r. następuje likwidacja getta i wywózka Żydów do Auschwitz. Czy Laurze uda się wydostać z piekła i uniknąć kolejnego?
Kontynuacja powieści Nauczycielka z getta.
Autor | Aneta Krasińska |
Wydawnictwo | Jaguar |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 304 |
Format | 14.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8266-143-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382661439 |
Data premiery | 2022.09.06 |
Data pojawienia się | 2022.08.10 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 211 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Autentyczne wydarzenia i postaci historyczne stały się tłem do przedstawienia wojennej rzeczywistości łódzkiego getta, o którym rzadko można czytać w literaturze. Aneta Krasińska doskonale oddała atmosferę tamtych czasów, stworzyć realistycznych bohaterów i opowiedzieć o ich tragicznych losach. Suche fakty historyczne nie potrafią wzbudzić tylu emocji i tak podziałać na wyobraźnię, jak stworzone przez autorkę postaci. Ludzi, którzy tak desperacko chcieli przeżyć, mieli swoje twarze i imiona, oraz swoją opartą na faktach historię, która mimo upływu lat nadal ściska za gardło i wywołuje wzruszenie. Anecie Krasińskiej kolejny raz udało się odtworzyć prawdę historyczną i chociaż wykreowane w powieści postaci są fikcyjne, to zrobiła to tak perfekcyjnie, że nie było możliwości, by nie zaangażować się w ich losy. Dla mnie byli namacalnie żywi i prawdziwi, a to, co musieli przeżywać, zapierało mi dech w piersiach. Pomimo że doskonale wiedziałam, jaki los spotkał mieszkańców łódzkiego getta, to i tak nie udało mi się uniknąć łez wzruszenia.
Getto to przerażające miejsce, w którym królowały głód, choroby i nieustanny strach. Trzymano tu ludzi, jak zwierzęta w klatce, a rasa panów wymuszała na nich ciężką i wyczerpująca pracę za garstkę byle jakiego pożywienia. Coraz trudniej było udręczonym ludziom żyć w tym miejscu i nie zwariować, a przy życiu często trzymały ich dobre wspomnienia z czasów, gdy byli wolni. Zapachu kwiatków, beztroskiego życia, radosnego śmiechu bez powodu. Marzenia, że to wszystko się kiedyś skończy i wróci do normalności, chcieli przeżyć za wszelką cenę.
Szczęściem było znaleźć bratnią duszę, która pomogłaby przetrwać w tym piekle. Takim ratunkiem dla siebie są Laura i Izabela i choć stwarzają tylko pozory, że ich życie ma jakiś sens, to wspólnie udaje im się jakoś przetrwać kolejny dzień, zaś by odwrócić myśli od tej gehenny, liczą przyszyte guziki do niemieckich mundurów.
Głód w getcie staje się coraz bardziej dokuczliwy, coraz trudniej zdobyć jakieś pożywienie. Ze zdrowych pełnych życia ludzi, wszyscy zmieniali się powoli w ludzkie wraki, kupkę kości obciągniętej skórą. Kolejni mieszkańcy opuszczają swoich bliskich z wyczerpania, głodu i chorób. Odchodzą niepostrzeżenie po cichutku we śnie.
Faszyści czując się bezkarni, wykorzystują swoją przewagę nad zniewolonymi ludźmi, którzy dla zaspokojenia głodu i ze strachu o bliskich, za kawałek pożywienia idą za swymi oprawcami ze spuszczonymi głowami, oczami wbitymi w ziemię, jak tresowane zwierzęta. Żyją uwięzieni w tym miejscu, pozbawieni nadziei, że kiedyś to się może zmienić. By jakoś przetrzymać i przeżyć czepiają się resztek swoich wspomnień sprzed wojny, co pozwala im przetrwać jakoś kolejny dzień. Niestety, jak wiemy z historii, na nic to się nie zdało, bo w sierpniu 1944 r. wszyscy mieszkańcy łódzkiego getta znajdą się w bydlęcych wagonach, które powiozą ich do obozu zagłady niczym zwierzęta.
Aneta Krasińska przedstawiła wstrząsający obraz łódzkiego getta. Tragiczny los ludzi, którzy nie zrobili nikomu nic złego, chcieli tylko żyć. Służyli swoim oprawcom, a oni i tak wysyłali ich na śmierć. Bez skrupułów, bez mrugnięcia okiem, bez wyrzutów sumienia. Nie do wiary, co propaganda jednego szaleńca mogła zrobić z inteligentnym społeczeństwem, z którego wywodziło się tak wielu znanych pisarzy i muzyków. Nie do wiary, że w narodzie, jakby się to mogło wydawać o ogromnej wrażliwości na piękno, zrodziło się tyle bestii niemających poszanowania dla życia drugiego człowieka.
Wciąż pod wiatr to niezwykle poruszająca opowieść o tym, jak upodleni do granic możliwości ludzie, próbowali zachować mimo wszystko swoją godność. O tym, jak walczyli o namiastkę normalności, wzajemnie się wspierali, czasem ratowali z narażeniem swojego życia. Wciąż pod wiatr to przepiękne świadectwo tego, że nawet w piekle, jakie zgotowali naziści Żydom, istniało nadal człowieczeństwo i ludzka dobroć, której ci nie byli w stanie zniszczyć. Gdzie każdy odruch dobroci i każde nawet najmniejsze wsparcie sprawiały, że w tych odartych z godności ludziach, wciąż tliła się jeszcze nadzieja. Zadziwiające jest, ile potrafili znieść ci biedni ludzie, którym odebrano dosłownie wszystko. Jest to też przerażający obraz ludzkich bestii, którym jeden szaleniec nie tylko pozwolił, ale nakazał krzywdzić innych. Wciąż pod wiatr to realnie odwzorowana gehenna getta, miejsca, gdzie żywi zazdrościli martwym, podziwiali odwagę tych, którzy w odruchu desperacji odbierali sobie życie.
Powstało już tyle książek o Holokauście, a ja wciąż nie potrafię pogodzić się z tym co jedni ludzie zrobili innym ludziom. Wojna to straszna pani, która wyzwala w człowieku najgorsze instynkty pozwalające na mordowanie innych z zimną krwią. Pozwalająca na traktowanie innych ludzi gorzej niż zwierzęta, w imię chorej ideologii niszczyć inny naród. Teraz, gdy nasze poczucie bezpieczeństwa zostało zaburzone, o wojnie już nie możemy myśleć jedynie jak o fakcie historycznym.
W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata.
W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą więcej trudnych chwil niż dobrych. Laura zajmuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy z dnia na dzień muszą dorosnąć. Pomagają jej w codziennych obowiązkach - przede wszystkim w zdobywaniu pożywienia. Gdy trafiają do pracy na pewnej budowie, nie wiedzą, że przyczyniają się do powstania obozu prewencyjnego dla
polskich dzieci. Rodzice tych dzieci zostali uznani przez nazistów za szpiegów lub kolaborantów, a one same za degeneratów zagrażających społeczeństwu. Choć Lewiatanowie ledwie wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotom, a jedną z nich otaczają szczególną troską.
W sierpniu 1944 r. następuje likwidacja getta i wywózka Żydów do Auschwitz. Czy Laurze uda się wydostać z piekła i uniknąć kolejnego?
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i również kolejne z Laurą, czyli tytułową nauczycielką z getta. Książki należy czytać w odpowiedniej kolejności, by zaznajomić się z ciągiem przyczynowo - skutkowym i dokładnymi losami bohaterów. Książki pisane przez autorkę są ogromnie życiowe, bije z nich realizm, ukazują życie prawdziwych ludzi, borykających się z problemami dnia codziennego, a przy tym za każdym razem niosą za sobą jakiś przekaz.
Autorka poraz kolejny zabiera czytelnika w niezwykle przerażającą i poruszająca i podróż do łódzkiego getta, pierwszy tom autorka zakończyła w taki sposób, że długo nie mogłam przestać myśleć o tej książce, dlatego też byłam ogromnie ciekawa co będzie się kryło w drugim tomie pod wymownym tytułem - "wciąż pod wiatr". Jak już wcześniej wspominałam książka ta jest mi szczególnie bliska, ponieważ mieszkam niedaleko Łodzi, studiowałam tam, niejednokrotnie przemierzałam ulice na których znajdowało się łódzkie getto, a w liceum byłam tam na wycieczce. Możemy tutaj poznać dalsze losy Laury oraz bliskich jej osób z którymi zamieszkuje łódzkie getto. Autorka w na wskroś prawdziwy sposób oddała klimat wydarzeń mających miejsce w tamtym okresie na okupowanych przez Niemców terenach i pokazała jak wyglądało życie Żydów w łódzkim gettcie, z czym musieli się mierzyć, jakie emocje nimi targały. Tym razem autorka ukazuje również tragedię dzieci przebywających w gettcie. Mam wrażenie, że nie byłam przygotowana na to co się tutaj wydarzy, ta książką wywołała we mnie jeszcze więcej emocji, konsternacji niż pierwszy tom, a zakończenie jakie zaserwowała Pani Aneta całkowicie mnie rozbiło i zostawiło z nie małym szokiem na twarzy. Jestem szalenie ciekawa dalszych losów bohaterów, bo poraz kolejny wiem, że ta historia zostanie na dłużej w moich myślach i sercu! Polecam! Moja ocena 10/10.
Pierwszy tom historii Laury przeczytałam w maju tego roku. Choć historia ta mnie wciągnęła, to jednak z biegiem czasu stwierdziłam, że czegoś mi zabrakło w tej powieści. Dlatego też, gdy okazało się, że wydawnictwo Jaguar będzie wydawać kontynuację - bardzo się ucieszyłam. To dawało mi nadzieje na to, że autorka rozwinie niektóre wątki bardziej. Czy książka Wciąż pod wiatr okazała się tak dobra, jak tego po cichu oczekiwałam? Odpowiedź na to pytanie w tej recenzji.
W 1942 roku żaden z mieszkańców łódzkiego getta nie miał podejrzeń, że ich miasteczko będzie istniało jeszcze tylko dwa lata. W tym wszystkim rodzina Lewiatanów próbuje na nowo poukładać swoje życie. Mijają kolejne dni, zimno robi się coraz bardziej dokuczliwe... Laura musi zapewnić młodszym braciom swojego męża odpowiednie warunki do życia. Wkrótce jednak chłopcy trafiają do pracy na budowie, jednak nie wiedzą, że tym samym biorą udział w tworzeniu obozu dla polskich dzieci. Jak poradzić sobie z takim ciężarem? Czy Laurze uda się przetrwać to piekło i uniknąć kolejnego, które zbliża się nieubłaganie?
Powiem Wam szczerze, że rozpoczynając lekturę tego tytułu, czułam niemałą ekscytację. Choć wiem, że odczuwanie tego typu emocji na myśl o powieści poruszającej tak ważną i trudną tematykę nie jest zbyt... pozytywne, to jednak nie potrafiłam temu zapobiec. Lektura książki upłynęła mi w tempie ekspresowym, a ja sama nie mam pojęcia, kiedy przewracałam kolejne strony. Kontynuacja historii Laury tak mocno pochłonęła moją uwagę, że nie mogłam się od niej oderwać.
Główna bohaterka po raz kolejny zaimponowała mi swoją odwagą i determinacją. Laura ma w sobie wiele silnych cech, które sprawiają, że nie zamierza się cofnąć nawet przed najgorszym przeciwnikiem. Autorka wykreowała tę postać bardzo dobrze i no cóż, według mnie Laura zasługuje na najwyższy stopień szacunku. Podobnie zresztą jest z braćmi Dawida, czyli męża Laury. Chłopcy mają swoje za uszami, jednak nie można im odmówić odwagi i siły, z których pomocą są w stanie codziennie wyruszać do okrutnie ciężkiej pracy.
Tym razem Aneta Krasińska nie oszczędzała swoich bohaterów i co krok narażała ich na kolejne niebezpieczne sytuacje. Jednak nie chciałabym, by zabrzmiało to, jak zarzut ? w tamtych czasach tak po prostu było, że cokolwiek by się zrobiło, i tak groziło niebezpieczeństwo. Z tego też powodu uważam, że powieść ta jest bardzo dobrym odwzorowaniem tamtych mrocznych czasów. Autorka oddaje tutaj atmosferę tamtych lat i ten wieczny niepokój, który towarzyszył ludziom - towarzyszył i mnie podczas lektury.
Wciąż pod wiatr to tytuł, który zdecydowanie zapada w pamięci i nie pozwala o sobie zapomnieć chociażby na chwilę. Jestem wdzięczna za to, że mogłam poznać tę historię i zobaczyć, jak duży progres wykonała Aneta Krasińska. Pierwsza część historii Laury była naprawdę dobra, jednak kontynuacja zasługuje w mojej ocenie na najwyższy stopień. No i to zakończenie... Tak się książek nie kończy. Pozostaje mi mieć teraz nadzieję na to, że doczekam kolejnego tomu i będę mogła zobaczyć, jak w nowej rzeczywistości poradzą sobie bohaterowie.
Jeśli z ciekawością sięgacie po literaturę wojenną, to koniecznie zerknijcie na powieści Anety Krasińskiej - być może historia Laury i Was zachwyci i nie pozwoli o sobie zapomnieć tak prędko.
Po ciężkich przeżyciach Laura musi wziąć się w garść i stawić czoła trudnej codzienności. Zajmuje się braćmi męża, którzy muszą bardzo szybko dorosnąć. Kiedy trafiają do pracy na budowie, nie wiedzą, że dołożą swoją cegiełkę do powstania obozu prewencyjnego dla polskich dzieci.
Mimo tego, że rodzina Lewiatanów ledwo wiąże koniec z końcem, to jeszcze pomagają innym. A nawet przyjmą pod swój dach sierotę, którą otoczą szczególną opieką.
Laura swoją postawą pokazuje, że mimo oblicza wojny i bardzo ciężkich czasów nie można stracić swojego człowieczeństwa. Jest to osoba, która najpierw myśli o innych, a na koniec o sobie. Potrafi się poświęcić.
Czytając tę książkę mamy przed oczami straszne sceny, pełne bólu i cierpienia.
Nawet nie mogę sobie wyobrazić tego, co czuli ludzie podczas wojny, kiedy katowanie, bicie, zastraszanie i śmierć najbliższych było na porządku dziennym.
Książka pokazuje jak wojna wpływa na człowieka i co jesteśmy w stanie zrobić w obliczu zagrożenia.
Powieść bardzo emocjonująca i mimo wszystko ciężko się od niej oderwać.
Pani Aneta Krasińska zabiera nas już po raz drugi do łódzkiego getto. Laura to osoba, która nigdy nie powinna się znaleźć w tym miejscu. Weszła dobrowolnie podając się za Żydówkę. Kochała tak bardzo swojego męża, że była w stanie dla niego zrobić wszystko. Poświęciła więc wolność, byle tylko być z Dawidem. W getcie straciła wszystko: dziecko, męża, teściową, godność. Została w tym piekle sama z 12-letnimy braćmi męża. Chłopcy pracowali ciężko przy budowie muru, ona zajmowała się przyszywaniem guzików. Chociaż Lewiatanowie ledwo wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotą, a jedna z nich otaczają szczególną troską. Laura żyła w rzeczywistości, której nie pojmowała. Była w miejscu, w którym nie powinna być, a każdy jej dzień to loteria, a na wygraną mogli liczyć tylko szaleńcy. Pewnego dnia poznaje bliżej Wagnera. Kim jest mężczyzna i jaką rolę odegra w życiu Laury? Czy kobiecie uda się uciec z tego piekła? Czy będzie miała szanse na zobaczenie jeszcze kiedykolwiek Dawida i inne osoby, które były ważne w jej życiu? Przekonajcie się sami.
„Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr” to druga część losów rodziny Lewiatan. I podobnie jak pierwszy tom, dostarcza wiele emocji. Wraz z bohaterami czułam ich ból i głód, który potrafił doprowadzić nawet do samobójstwa.
Wraz z Laurą żyłam nadzieją, że kiedyś ta wojna skończy się i zobaczy swoich bliskich. „Nauczycielka z getta” to powieść o przetrwaniu i o zachowaniu człowieczeństwa, ale również o wzajemnej pomocy i trosce. Czyta się ją bardzo szybko i nie tylko dlatego, że nie jest gruba, ale dlatego, że autorka posiada lekko pióro. Oba tomy należą do gatunku książek, które czytają się właściwie same i dają się odłożyć nawet na chwilkę. Zakończenie książki zaskoczyło i wbiło mnie fotel. Długo nie mogłam ruszyć się. Siedziałam i myślałam o całej teraz historii. Chociaż wiem, że to fikcja literacka, to uważam, że gdzieś może ktoś przeżył właśnie to co Laura.
Książkę bardzo polecam. Jeśli czytaliście pierwszy tom, to drugi nie zawiedzie Was.
"Wciąż pod wiatr" to kontynuacja książki "Nauczycielka z Getta" autorstwa Anety Krasińskiej, która jeszcze bardziej rozbija na kawałki, skręca wnętrzności niż tom I. Ta powieść emocjonalnie powala na łopatki i nie daje o sobie zapomniej długo po przeczytaniu, zostawiając biednego czytelnika jedynie z powracającym pytaniem "no i co, co dalej!?"
__
Autorka nie daje nam tu historii gdzie bohaterowie mimo strasznej wojny, i okoliczności jakoś sobie radzą i koniec końców mamy piękny happy ending. Nie, to odarta z kolorów, szaro-bura rzeczywistość, gdzie im dalej tym gorzej dla osób żyjących w Gettcie. To ból, strach, głód i cierpienie. Jednak w tym wszystkim jest też miłość, nadzieja i mimo wszystko wiara w przyszłość, wiara do samego końca.
__
Autorka nie stroni od często brutalnych (psychicznie jak i fizycznie) scen, a bohaterowie są jak żywi. Ja trzęsłam się nad losem poszczególnych postaci i płakałam, jakby to byli prawdziwi ludzie którzy żyli w tym piekle te lata temu.
__
Laura nadal jest w Gettcie razem ze swoimi nastoletnimi szwagrami. Nie wie co stało się z Jej mężem ani z teściową. Codzienność to strach i walka o przetrwanie. Gdy pewien niemiecki oficer spostrzega jej polskie pochodzenie, robi z niej pomoc domową, co chwilowo oddala widmo głodu. Jednak, ku przerażeniu Laury mężczyzna chce od niej czegoś więcej. Gdy dziewczyna wraz ze szwagrami i lokatorami mieszkania przygarniają uciekiniera z obozu dla więzionych dzieci polskich zdrajców, narażają się na wielkie niebezpieczeństwo. Do tego nad Gettem wisi widmo wywózek, coraz częstszych i nie wiadomo dokąd. A Laura, mimo wszystko nadal stara się uczyć wierząc, że wojna się w końcu skończy i ktoś ich uwolni..
__
Powieść kończy się tak, że ja przeżywałam to tydzień mając ochotę ukatrupic autorkę (przepraszam pani Aneto ale to Pani wina ?). Na szczęście wiem, że ma być jeszcze "część" która opowiada o losach bohaterów - czekam z niecierpliwością.
__
Warto przeczytać, aby docenić to co mamy i jak żyjemy!
Kontynuacji „Nauczycielki z getta” wypatrywałam z ogromną niecierpliwością. I choć jej lektura to dla mnie powrót do niesprawiedliwych czasów, kiedy to ukazana zostaje codzienność niewinnych w obliczu działań wojennych ludzi, bardzo chciałam do tej historii powrócić. Kolejny raz zanurzyć się w tej powieści, kolejny raz uronić łzę i kolejny raz snuć refleksję na temat ludzkiego losu.
Jak być może pamiętacie, autorka na kartach książki przedstawia nam historię niezwykłej młodej kobiety, nauczycielki, która z miłości do niedawno poślubionego mężczyzny przestąpiła próg getta. Dobrowolnie utkwiła w świecie pełnym bólu i cierpienia, gdzie strach czaił się w każdym zakamarku i gdzie niepewność odbierała wiarę w jutro.
„Wciąż pod wiatr” to pełna bólu, pełna łez i cierpienia opowieść o trudnych wyborach dokonywanych w imię miłości. Ale to też historia przejawów ludzkiej dobroci, budowania na bliznach swoich ran małych radości. Wypatrywania w piekle getta zrozumienia, bo choć każdy dzień niósł ze sobą coraz większe pokłady zwątpienia i tam zdarzali się oprawcy, którzy potrafili pomóc czy przymknąć oko na pewne przewinienia.
Napiszę krótko – przeczytajcie. Zmierzcie się z tą historią, gdzie miedzy słowami rozbrzmiewa miłość, gdzie strach o najbliższych odbiera wiarę w siebie i gdzie podejmowane werdykty decydują o życiu lub śmierci tych, którzy są najważniejsi...
A ja z ufnością, że takowy powstanie, wypatruje trzeciego tomu.
O bosze szumiący, co tam się wydarzyło; rozdarło mnie. Kończąc czytać tom I wyraziłam nadzieję, że tym, co pozostali się uda. Właściwie tak się stało. Stracili, ale dano im nowe szanse, nową miłość, rodzinę, powód, aby trwać. Nie stracili swych serc i przekonań, dla namiastki złudnej obietnicy życia. Nam z perspektywy czasu łatwo ferować wyroki, ponieważ wiemy, jak się to wszystko skończyło. Żyjąc w getcie, nikt nie miał tej świadomości, kierowano się intuicją, dokonywano wyborów szybko, bo nie było czasu na przemyślenia.
Jest wiele słów, którymi mogę opisać fabułę książki i sposób jej napisania. Jednak moje emocje są tak silnie poruszone, że nie wiem, jakich wyrazów użyć, by opisać głębię odczuć, jakie mi towarzyszą po ukończeniu czytania. Smutek, tak wielu straciło życie; los dzieci, które nie zaznały innej rzeczywistości; ale też poznałam kolejny wymiar radości kochania, pomimo wszystko. Czułam też spokój, taki refleksyjny, delikatny; strach, przed utratą ulotności chwili. Kolejne wydarzenia następujące po sobie w książce, przyjmowałam jako oczywistość, coś, co musiało się zdarzyć. Autorka poprowadziła akcję tak, by czytelnik był gotowy na każdą ewentualność, jaka zostanie ukazana.
To książka z tych "nieodkładanych", które warto poznać.
„Wciąż pod wiatr” to druga część cyklu „Nauczycielka z getta”. To kontynuacja losów bohaterów, których poznaliśmy w pierwszej tytułowej części. Aneta Krasińska kreśli historię rodziny Lewiatanów, dla których wojenna rzeczywistość była niewyobrażalnym koszmarem. Każdy dzień ich życia naznaczony był cierpieniem i zdawało się, że lepsze dni już nigdy nie nastaną.
W tej części autorka ponownie ukazuje historię Laury, która za murami łódzkiego getta zajmuje się nastoletnimi braćmi męża. Razem walczą o przetrwanie, o pożywienie. Pewnego dnia trafiają do pracy na budowie. Nie wiedzą jednak, że ich praca związana jest z budowaniem obozu prewencyjnego dla polskich dzieci, których rodzice zostali oskarżeni o działania przeciwko nazistom.
„Wciąż pod wiatr” to powieść mocno trafiająca do naszych serc. Brutalność nazistów nie miała końca. Aneta Krasińska dotyka ważnych, trudnych tematów, które dziś jeszcze bardziej poruszają naszą wrażliwość. Historia stworzona przez autorkę jest przerażająca, uświadamiająca nam jak wiele zła jest w człowieku. Jak bardzo może on zmienić się pod wpływem chorej ideologii, która zabiła wielu ludzi i wielu pozbawiła zdroworozsądkowości, gdyż prowadzeni nazistowskimi hasłami nie wahali się zabijać i torturować.
Laura jest bohaterką, która zdobyła mój szacunek. I tak jak w pierwszej części również w tej, z całego serca pragnąłem, aby w jej życiu pojawiło się słońce. Czy jedna Laura będzie mogła cieszyć się beztroskim życiem? Czy uda jej się wydostać z piekła? Warto poznać jej historię. Warto sięgnąć po najnowszą powieść Anety Krasińskiej.
„Wciąż pod wiatr” to powieść mocna, jej historia chwyta za serce, porywa nasze emocje. Autorka stworzyła historię, w której poznajemy bezkres ludzkiej tyrani, a z drugiej zaś strony siłę ludzkiego serca zapisaną w postawie Laury. Koniecznie poznajcie tę historię i weźcie ją sobie do serca. A ja z niecierpliwością wyczekuję trzeciej części cyklu „Nauczycielka z getta”. Myślę również, że cała seria, zasługuje na uznanie nie tylko czytelników, lecz również filmowców. Chętnie ujrzałbym ekranizację tej historii.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Jaguar