Autor | MAKAREWICZ KONRAD |
Wydawnictwo | Papierowy Motyl |
Rok wydania | 2022 |
Liczba stron | 296 |
Format | 1.3 x 2.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-65816-98-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365816986 |
Wymiary | 12 x 19 mm |
Data premiery | 2022.08.30 |
Data pojawienia się | 2022.08.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 56 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Podobało mi się, że czułam się wrzucona od razu na głęboką wodę. Od pierwszych zdań zanurzyłam się w klimat, a historia mnie wciągnęła. Do tego stopnia, że prawie przejechałam przystanek i czytałam w każdej wolnej chwili. Jestem pod wrażeniem używanego języka. Nawet sobie nie wyobrażam, jakiej pracy wymaga sprawne operowanie nim tak, aby zachować spójność narracji z dialogami, a równocześnie zróżnicować sposób mówienia postaci. I jeszcze nie doprowadzić przy tym do przeciążenia czytelników stylizacją. Tempo akcji było dla mnie bardzo szybkie (miałam skojarzenia z żywiołami - ognia i powietrza, który ten ogień jeszcze szybciej rozprzestrzenia). Momenty zatrzymania akcji odczuwałam głównie w czasie niektórych spotkań bohatera z postaciami kobiecymi. Miałam myśl, że obrazuje to, jak bohater się wtedy czuje, że to spowolnienie stanowi kontrast do reszty jego życia - pełnego napięcia i nagłych zmian okoliczności. Główny bohater mnie zainteresował, postać bardzo niejednoznaczna i niedopowiedziana. Czułam się zaintrygowana pobocznymi wątkami, potęgowały one aurę tajemnicy i złożoność historii postaci. Zostałam oczywiście z poczuciem niedosytu, ale to doceniam, bo nie zawsze ma się ochotę wiedzieć więcej. Podobała mi się naturalność dialogów i polisensoryczność opisów. Świat przedstawiony wydał mi się przez to namacalny, a przez te niedopowiedziane wątki, o których pisałam wcześniej - także wielopłaszczyznowy i szeroki (znacznie bardziej złożony niż to, o czym mogłam przeczytać, podobnie zresztą miałam z postaciami). Podobały mi się idee "precyzyjnego obrazowania uczuć" i "krainy snów".
Jeśli rzeczywiście "kreujesz to na czym wystarczająco skupisz uwagę", to mam nadzieję, że autor będzie miał okazję skupić uwagę na kolejnym tomie tej historii. Dodatkowy plus za wątki ornitologiczne!
Prawdziwym wyzwaniem czytelniczym są książki, których główni bohaterowie wymykają się jednoznacznej ocenie. Kiedy decydowałam się na zapoznanie z twórczością debiutującego pisarza Pana Konrada Makarewicza, nie wiedziałam, że jego powieść z gatunku fantasy
pt.'' Najmroczniejsza jesień'' zalicza się właśnie do tej książkowej półki.
Vinsa przytłacza ciężar realizowanych przez niego przedsięwzięć, co czyni go nie do końca spełnionym. A przecież chciałby się cieszyć życiem, zamiast bez przerwy z nim zmagać, balansując nad przepaścią, co momentami zdaje się wyrocznią losu, której podlega kruche i łamliwe życie.
Pierwszym, co przykuło mą uwagę w książce, to pięknie zaprojektowana, pełna tajemniczości, czarno-biała okładka. Zaczęłam się zastanawiać, co znajdę między jej stronicami czy sama fabuła zaintryguje mnie na tyle mocno, co okładka. Po pierwszym rozdziale, w którym sytuacja głównego bohatera zmienia się jak w kalejdoskopie, rozmyślałam w jaką historię rozwiną się początkowe wątki, i czy da mi satysfakcję, śledzenie ich do ostatnich stronic.
Autor zadbał o to, aby rozdziały były rozbudowane. Pojawia się wiele charakterystycznych postaci, wobec których nie możemy pozostać obojętni, nie potrafimy się powstrzymać od oceny - często surowej - ich poczynań.
Lubię, kiedy autor ma odpowiednie podejście do opisywanych wątków i czuje się w tym mocny, bo kreślone postacie są mu bliskie. Nie w każdym tekście jest to wyczuwalne, ale tutaj czuje się tę nieskazitelną wyrazistość w tworzeniu, a nade wszystko skrytość w okazywaniu uczuć np. poprzez zastosowanie poczucia humoru w kwestiach dialogowych - które bardzo przypadły mi do gustu.
Nie zabraknie w tej powieści z gatunku dark fantasy prawdziwych chwil grozy, które tworzą mroczny klimat. Wrogowie mogący wiele zdziałać, kryją się choćby za węgłem. Czy Vins sobie z nimi poradzi, czy odnajdzie się w nowych powierzonych mu zadaniach, czy spotka przychylne mu osoby? A nade wszystko: czy jest w nim coś wyjątkowego, co przekona czytelnika, by mu zaufał?
Polubiłam Vinsa mimo jego przywar. Polubiłam za to, że potrafi być szczery, otwarty i umie być dobrym słuchaczem, a z czasem i skromnym obserwatorem. Stara się być wyrazisty, ale wciąż wyczuwa się w nim wewnętrzną wrażliwość.
Uważam, że warto przeczytać tę książkę.