Książka Hervé Tulleta szybko stała się międzynarodowym hitem.
Została wydana już w 24 krajach, trafiła m.in. na listę bestsellerów „New York Timesa”. Autor oraz ilustrator Hervé Tullet – ojciec trójki dzieci – potrafi sprawić, że jego ilustracje wręcz „rozmawiają” z dziećmi!
Naciśnij mnie to książka, którą trzeba przekręcać, na którą trzeba dmuchać, której trzeba klaskać...
Interaktywna, niezapomniana, zachęca dzieci i dorosłych do wspólnej zabawy i nauki. Niezwykłe przygody kolorowych kropek rozbudzą wyobraźnię każdego czytelnika!
Wydanie polsko-francuskie (dwujęzyczne).
Książka w 2013 roku dostałą Nagrodę Główną w kategorii Kultura w konkursie „Świat Przyjazny Dziecku” zorganizowanym przez Komitet Ochrony Praw Dziecka.
Naciśnij mnie – oraz inna nasza książka Auta – są też laureatami plebiscytu czytelników miesięcznika „Dziecko” (Agora) – Najlepszy Produkt Roku 2013 – w kategorii „Najlepsza książka dla dzieci”.
„Widujemy czasem książki, co nie wiedzą, czy jeszcze są książką czy piszczącą, pełną guziczków zabawką. Ta książka jest książką na pewno, a piski, kwiki i inne odgłosy zabawy wydaje się przy niej osobiście. Jeśli przyłapiemy kogoś z domowników na klaskaniu, chuchaniu i potrząsaniu tą książeczką, nie martwmy się. Znaczy to, że dał się porwać do wesołej zabawy przez kilka kolorowych kropek. Świetny minimalistyczny pomysł i wykonanie” – Michał Rusinek „Twoje Dziecko”.
„Pomysł prosty, dlatego niezwykły. Trochę tu żartu, trochę nauki. Książka interaktywna wymagająca zasilenia wyobraźnią. Naprawdę świetna!” – Katarzyna Kubisiowska „Mamo, To Ja”.
Autor | Hervé Tullet |
Wydawnictwo | Babaryba |
Rok wydania | 2018 |
Język | polski, francuski |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 56 |
Format | 22.5 x 22.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-62965-59-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362965595 |
Waga | 440 g |
Wymiary | 225 x 225 x 11 mm |
Data premiery | 2018.04.05 |
Data pojawienia się | 2018.04.05 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Książeczki aktywizujące dostarczają dzieciom mnóstwa zabawy. Tym, którym z klasyczną literaturą nie po drodze udowadniają, że książki wcale nie są nudne i zbędne.
Wystarczy wziąć w ręce światowy bestseller pt. "Naciśnij mnie", aby przekonać się ile fajnych rzeczy można robić właśnie z książką.
Autor, Harvé Tullet, zadbał o to, by czas spędzony z jego książką wykorzystać w pełni efektywnie. Najmłodsi naciskają kropki, liczą je, obracają książkę w różne strony, potrząsają nią, dmuchają w jej środek, a nawet klaszczą z pełnym zaangażowaniem w małe dłonie. Genialne w swej prostocie prawda?
Myślę, że ciężko będzie znaleźć malucha, który nie wykaże zainteresowania tego rodzaju aktywnością.
Książeczka "Naciśnij mnie" pomaga ćwiczyć koncentrację i spostrzegawczość, koordynację ruchowo-wzrokową, motorykę, wspomaga utrwalanie nazw kolorów, a także wspaniale pobudza dziecięcą wyobraźnię.
To nasze kolejne spotkanie z twórczością autora i z pewnością nie ostatnie!
Znacie te wszystkie pomysły na kreatywne zabawy? Zachwycają nas jako rodziców, czytamy o nich z zapartym tchem, po to by już za chwilę wcielić je w życie i godzinami bawić się ze swoją pociechą. Tylko, że kiedy skończymy o nich czytać, jesteśmy zbyt zmęczeni, żeby przygotować tę świetną kreatywną zabawę w naszym domu.
Och...
Zależy nam na rozwoju dziecka. Na tym, aby jego wyobraźnia szybowała po magicznych krainach, a kreatywność wychodziła poza wszelkie schematy. Tylko, te wszystkie pomysły na zabawy nie są chyba dla nas. Aż tu nagle... trafiamy na książkę o tajemniczym tytule "Naciśnij mnie". Zupełnie inna niż wszystkie, intrygująca, interaktywna? Szybko ląduje w naszym koszyku.
Ach...
Kiedy otwieramy ją w domu, przecieramy oczy ze zdumienia. Kilka kolorowych kropek. Żółta, czerwona, niebieska. W różnych konfiguracjach. Raz mniejsze, raz większe. Raz ułożone w rządku, raz swobodnie rozrzucone. Hmm...
Na nasze kolana gramoli się maluch, który z prędkością światła łapie, o co tu chodzi. Z radością naciska kropki, przekręca strony i emocjonalnie reagują na każdą aktywność kropek.
Łał...
Biegniemy do sklepu. W pośpiechu chwytamy kolejną książkę "Och! Książka pełna dźwięków" - tego samego autora (Herve Tullet).
Błysk w oku malucha, kiedy wyjmujemy ją z torby na zakupy mówi sam za siebie. Otwieramy.
Dzieje się magia.
Nagle ze skostniałej i przesiąkniętej nudą planety dorosłych, przenosimy się do pełnej dźwięków, nieograniczonej i radosnej przestrzeni dziecka. Ścigamy się z kropkami, skaczemy z nimi do basenu, rozbijamy bąbelki. Śmiejemy się w głos, kiedy ryczymy jak lew piszczymy, jak myszka. Skaczemy, kto szybciej, kto wyżej. Przewracamy oczami i mówimy w wymyślonym języku.
Ale to wyczerpujące! Padamy sobie w objęcia, a chwilę później wycieramy łzę kapiącą z policzka. Odnaleźliśmy w sobie dziecko. Wróciliśmy do niego. A może odkryliśmy je na nowo?
Drodzy Rodzice, książki Herve Tulleta łamią wszelkie standardy. Wychodzą poza schematy. Nie da się ich włożyć w literackie ramy. Sięgnijcie po nie. Obiecuję, że to będzie jedna z lepszych rzeczy, które zafundujecie swojemu dziecku...i sobie.
Uwielbiam książki aktywizujące i jeśli tylko jesteście ze mną już jakiś czas to nie będzie to dla Was niespodzianka. Nie jestem pewna, czy znajdę tu kogoś kto takich książek nie lubi... A może jednak?
Taka interaktywność pobudza nas do zabawy i pokazuje, że książka wcale nie musi być nudna. Dodatkowo dzięki podobnym pozycjom ćwiczymy umiejętności skupienia się i słuchania oraz rozumienia poleceń. Rozwijamy również wyobraźnię, a przede wszystkim odkrywamy kolejny sposób na spędzenie czasu rodzica z dzieckiem.
Naciśnij Mnie to prawdziwy bestseller! Słyszałam o tej książce bardzo wiele, tak samo zresztą jak i o jej autorze. Czy słusznie? Myślę, że część osób może czuć się zniechęcona małą ilością rysunków, ale przyznam, że jeśli chodzi o wartość tej książki, to nawet mnie- prawdziwej sroce jeśli chodzi o piękne ilustracje- to absolutnie nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie! Jeśli chodzi o przekaz tej pozycji, to zbyt duża ilość elementów, kolorów czy nawet tekstu utrudniały by odbiór.
Dziecko ćwiczy koncentrację naciskając czy pocierając kropki różnych kolorów. Możemy również potrząsać książką, przekręcać ją w różne strony lub dmuchać na nią. Nie zabraknie także klaskania oraz sprawdzania naszej spostrzegawczości.
Bardzo podoba mi się w tym wydaniu jakość, jak również użycie wersji polskiej i francuskiej, co może być świetnym ćwiczeniem.
Dwa miliony sprzedanych egzemplarzy na całym świecie, liczne wyróżnienia i nagrody dla jej autorów oraz same pochlebne i wychwalające recenzje - tak przedstawia się wizytówka znakomitej książki dla dzieci pt. „Naciśnij mnie”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Babaryba! Pozycja ta wpisuje się bowiem w niezwykle popularny i nowoczesny nurt interaktywnej literatury dla najmłodszych, który tyleż bawi, co i rozwija naturalne umiejętności dziecka.
Jako słowo się rzekło, ta zabawna, kolorowa i pomysłowa książeczka opiera się na interaktywnym udziale dziecięcego czytelnika, który wraz z poznawaniem jej stron bierze bardzo namacalny udział w tej czytelniczej zabawie. A odbywa się ona m.in. za pomocą dotyku odpowiednich elementów na kartach tej pozycji, naciskania i pocierania pięknych kropek, potrząsania książką, obracania nią w wielu kierunkach, klaskaniu czy też nawet gaszenia światła w pokoju! To oczywiście nie wszystkie z przezabawnych ćwiczeń i zadań, jakie pojawia się na kartach tego tytułu.
Hervé Tullet - twórca tej pozycji, sięgnął tu po pozornie niezwykle prosty sposób, jakim to jest łatwe, przystępne i zabawne zaangażowanie dziecięcego czytelnika w interaktywny udział w tę lekturę - właśnie z pomocą dłoni. Pomysł prosty, ale jednakże do tej pory jakoś nie nazbyt często wykorzystywany na gruncie współczesnej literatury, co świadczy tylko i wyłącznie o wielkiej inteligencji autora. W efekcie mamy książkę, która wykracza znacznie poza sztywne ramy literatury, łącząc ją z aktywną zabawą i nauką, w jednym.
Zabawa i nauka - to właśnie te dwa wspominane powyżej elementy są tu tak niezwykle ważne i kluczowe. Z jednej strony dziecko i jego rodzice bawią się świetnie wykonując kolejne ćwiczenia, ukazane tu pod postacią zabawnych i ładnych dla oka ilustracji oraz dopełniających ich tekstów..., zaś z drugiej strony jest to fantastyczny wkład w naturalny rozwój dziecka, które w ten sposób poznaje kształty, kolory, dźwięki oraz liczby. Co zaś do wartości tej lekcji, to z pewnością nie muszę nawet nikogo przekonywać, jak jest ona ważną, prawda...?
Nie sposób nie docenić pięknego wydania tego tytułu, które objawia się nam dużym formatem, twardą oprawą, niezwykle klimatyczną okładką, przejrzystym i czytelnym układem treści oraz pięknymi ilustracjami, które z każdą stroną nabierają większego rozmachu pod kątem kształtu, rozmiaru i bogactwa kolorów. To sama przyjemność, która jest tym ważniejsza, iż może udzielać się ona również - jeśli nie przede wszystkim, tym dzieciom, które nie posiadają jeszcze umiejętności czytania i to właśnie podziwianie tych ilustracji będzie stanowić dla nich największą frajdę.
Droga mamo, tato, dziadkowie, wujkowie... - podarujcie swoim pociechom tę książkę! Podarujcie, zapewniając im tym samym świetną rozrywkę, porcję znakomitej zabawy i uśmiechu oraz jakże cenny wkład w ich właściwy rozwój. Spotkanie z tym tytułem, to bowiem same wymierne korzyści, które z pewnością będą procentować w przyszłości. Z tych wszystkich względów jestem w pełni przekonana o tym, że książeczka ta sprawdzi się w każdym polskim domu, ale też chociażby i na przedszkolnych zajęciach, które w ten sposób będą jeszcze ciekawszymi.
Książka Hervé Tulleta pt. „Naciśnij mnie”, to bez wątpienia jedna z najciekawszych, najbardziej pomysłowych w swej prostocie i tym samym najlepszych odsłon dziecięcej literatury ostatnich lat. To kwintesencja świetnej zabawy, twórczej interakcji z lekturą oraz jakże ciepłych, familijnych i pięknych emocji. Z tych względów jeszcze raz gorąco do was apeluję drodzy dorośli, byście w ten mikołajkowo-świąteczny czas podarowali swoim maluchom tę wspaniałą książkę – naprawdę warto to zrobić!
Jednym z ciekawszych rodzajów książek dla dzieci, które wprost uwielbiają również dorośli, są książki angażujące. Doskonałym przykładem jest polsko-francuska książka "Naciśnij mnie" opracowana przez Herve Tullet. Ta niezwykle kreatywna pozycja to połączenie edukacji oraz wspaniałej zabawy. Poprzez naciskanie poszczególnych kropek skutecznie zachęca dzieci oraz dorosłych do wspólnego spędzania czasu. Jej "czytanie" wiąże się z wykonywaniem poleceń - naciskaniem kropek, potrząsaniem książką, przesuwaniem jej w różne strony, klaskaniem i innymi czynnościami. Uważam, że tego rodzaju książki są bardzo potrzebne dzieciom, które się rozwijają, poznają świat. Jest to rewelacyjna odskocznia od literatury dla dzieci, wierszyków, legend czy baśni, która dodatkowo ma bardzo dobry wpływ na najmłodszych.
Jakie korzyści płyną ze sprezentowania akurat tej książki dzieciom?
✅ nauczy się liczyć do 5,
✅ nauczy się rozróżniać 3 kolory,
✅ będzie ćwiczyć swoją koncentrację, a jest na czym, bo stron i różnych zadań jest naprawdę dużo,
✅ wzmocni poczucie sprawstwa, czyli pokaże, że działanie malucha ma sens, a wszystko ukaże się po odwróceniu kolejnej strony.
Książka "Naciśnij mnie" wydana została już dosyć dawno, bo w 2010 roku i bardzo szybko zyskała miano bestsellera. Jeśli Wy jej jeszcze nie macie, koniecznie nadróbcie zaległości😊