Kolejna powieść autorki bestsellerowych Zanim się pojawiłeś i Kiedy odszedłeś po raz pierwszy w Polsce.
Szczęście można znaleźć, nawet gdy wszystko wokół się rozpada
Takie dni potrafią rozbić najbardziej poukładane życie. Kiedy mąż Isabel zginął w wypadku, kobieta poczuła, że świat wokół nagle opanował chaos. Nie tak się umawiali, nie tak miała wyglądać ich przyszłość. Kolejne dni mijały, a na stole rósł stos kopert ze złymi wiadomościami. Aż w końcu jedna z nich przyniosła trochę nadziei.
- Czy przeprowadzka z miasta na wieś, do domu odziedziczonego po dalekim krewnym, rozwiąże problemy Isabel?
- Isabel będzie zmuszona zawalczyć o swoje miejsce w świecie. Odkryje w sobie siłę, o jaką nigdy się nie podejrzewała. I przekona się, że w miłości nie ma utartych ścieżek.
Muzyka nocy to jedna z pierwszych powieści Jojo Moyes, autorki wielkich bestsellerów: Zanim się pojawiłeś i Światło w środku nocy. Książka zyskała dziesiątki tysięcy pozytywnych recenzji na Goodreads, największym portalu czytelniczym na świecie.
Z recenzji Czytelników na Goodreads:
Ta powieść całkowicie mnie wciągnęła! (…) Jedynym minusem jest to, że teraz muszę czekać na następną książkę Jojo. Gorąco polecam!
– Gail
Pokochałam tę książkę tak bardzo, że przeczytałam ją w jeden dzień!
– Kimberly Wyatt
Kolejna wspaniała książka od Jojo! (…) Kiedy dotarłam do ostatniej strony, było mi przykro, że to już koniec…
– Alayne Emmett
Jestem wielką fanką książek Jojo Moyes. Muzyka nocy również mnie nie zawiodła! Uwielbiam charakterystyczny styl pisania autorki i to, w jaki sposób sprawia, że postacie są sympatyczne i stają się bliskie czytelnikom. Bardzo polecam
. – Tiffany
Przeczytałam kilka książek Jojo Moyes i Muzyka nocy jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych! Polubiłam wiele postaci, ich relacje cały czas się rozwijają, a fabuła intryguje od pierwszych stron. Ta powieść jest zupełnie wyjątkowa, fascynująca
. – Kassidy Post
To pierwsza książka Jojo Moyes, którą przeczytałam, i uwielbiam ją. Pięknie napisana, nie chciałam, żeby się skończyła!
– Lauren Thompson
Każda historia opisana przez Jojo mogłaby zostać filmem!
– Ofdreamsandstories
Jojo Moyes jest jedną z moich ulubionych autorek. Muzyka nocy jest jak filiżanka gorącej herbaty i ciepły koc w zimny, śnieżny zimowy dzień!
– Daryl Japay
MAGICZNA!
Uwielbiam tę powieść, naprawdę ją pokochałem. (…) Kiedy ją czytałem, oczami wyobraźni widziałem każde opisane miejsce. (…) Jest w niej tak wiele pięknych cytatów, które przemówiły do mojego serca. Szczerze mówiąc, cała ta książka może być jednym wielkim, pięknym cytatem! To było cudowne doświadczenie i cudowna wizyta w Anglii! – Tim
Muzyka nocy to nie pierwsza ani na pewno nie ostatnia książka Moyes, którą przeczytałam. Bardzo lubię jej bohaterów. To normalni ludzie, tacy, jakich możemy spotkać na co dzień; mogliby być naszymi sąsiadami, kuzynami, przypadkowymi przechodniami. Mają mocne strony, ale też wady, nawet fizyczne. Ta powieść to piękna historia z niekończącymi się zwrotami akcji. Wzbudza silne emocje - trzyma w napięciu do samego końca. Naprawdę gorąco ją polecam!
– Gabriella Zuccarello
„Muzyka nocy” Jojo Moyes jest jedną z pierwszych książek autorki bestsellerowych powieści obyczajowych. Moyes po raz kolejny udowadnia, że historie przez nią opowiedziane są ponadczasowe i magiczne, a wykreowani bohaterowie to postaci z krwi i kości – tacy jak czytelnicy. W książce „Muzyka nocy” poznajemy Isabel, której w jednej chwili rozpada się cały świat. Po stracie męża postanawia zmienić swoje życie. Czy pozwoli sobie jeszcze na szczęście? „Muzyka nocy” Jojo Moyes sprawi, że od tej książki nie będziecie się w stanie oderwać.
Autor | Jojo Moyes |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 448 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-8577-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324085774 |
Data premiery | 2023.01.10 |
Data pojawienia się | 2022.12.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2856 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 320 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | 3 szt. na miejscu |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 4 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 2 szt. na miejscu |
al. Daszyńskiego 8 (blisko Hali Targowej) | 3 szt. na miejscu |
al. Pokoju 67 (wyspa w centrum handlowym M1) | 2 szt. na miejscu |
ul. Batorego 15B (przecznica od ul. Karmelickiej) | 1 szt. na miejscu |
ul. Dobrego Pasterza 122 (Prądnik Czerwony) | 3 szt. na miejscu |
ul. Josepha Conrada 79 (obok stacji BP) | 5 szt. na miejscu |
ul. Kalwaryjska 67 (250 m od ronda Matecznego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Kluczborska 17 (przy pętli "Krowodrza Górka") | 3 szt. na miejscu |
ul. Kobierzyńska 93 (osiedle Ruczaj-Zaborze) | 3 szt. na miejscu |
ul. Marii Dąbrowskiej 17A (50 m od CH Czyżyny) | 5 szt. na miejscu |
ul. Pawia 34 (naprzeciwko Galerii Krakowskiej) | 3 szt. na miejscu |
ul. Pilotów 2E (300 m od ronda Młyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Świętokrzyska 5 (skrzyżowanie z Wrocławską) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wielicka 259 (wyspa w Galerii Mozaika) | 1 szt. na miejscu |
ul. Wielicka 28 (200 m od Cmentarza Podgórskiego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wysłouchów 3 (Kurdwanów) | 3 szt. na miejscu |
ul. Zakopiańska 62 (Park Handlowy Zakopianka) | 2 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 3 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | 3 szt. na miejscu |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | 3 szt. na miejscu |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | 1 szt. na miejscu |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | 3 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | 4 szt. na miejscu |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 4 szt. na miejscu |
ul. Światowida 49/43 (pasaż Galeria Światowida) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | 2 szt. na miejscu |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 3 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | 3 szt. na miejscu |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | 2 szt. na miejscu |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 3 szt. na miejscu |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | 1 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | 3 szt. na miejscu |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Gdy mąż Izabel ginie w wypadku, jej świat w jednej chwili całkowicie się rozpada. Kłopotom finansowym nie ma końca, aż kobieta zmuszona jest wyprowadzić się na wieś do starego domu odziedziczonego po krewnym. Tam musi jednak stawić czoła kolejnym problemom. Czy Izabel uda się zawalczyć o swoje
Zacznę może od pozytywów. Na plus zaskoczyło mnie to, że książka okazała się nie być rzewnym romansidłem, bo za nimi, delikatnie rzecz ujmując, nie przepadam. To lektura zmuszająca czytelnika do refleksji, poruszająca wiele ważnych i trudnych tematów. Określiłabym ją jako melodramat obyczajowy. Plusem jest również pomysł autorki na fabułę, która pod pozorem zwyczajnej i prostej, kryje w sobie intrygi i tajemnice rodzinne. Jesteśmy też świadkami mierzenia się bohaterów z własnymi demonami i słabościami, co również dodaje powieści nieco dramatyzmu.
I to chyba na tyle, jeśli chodzi o pozytywne aspekty tej książki. Jest ona utrzymana w tak spokojnym klimacie, że czytanie jej niestety mi się dłużyło. Powiedzieć, że mało tu akcji, to jakby nie powiedzieć nic. I choć styl pisania autorki jest lekki i przyjemny, to jakoś nie mogłam wczuć się w opowiadaną przez nią historię. Może też za sprawą bohaterów, których nie zdołałam polubić. Szczególnie Izabel, która była według mnie irytująco denerwująca.
Z żalem przyznaję, że "Muzyka nocy" niestety mnie nie porwała. Nie uważam jednak, że jest to zła książka. Co to, to nie. Ma swoje mocne strony, a to, że akurat mi nie bardzo przypadła do gustu nie oznacza, że nie spodoba się Wam. Sądzę, że wierni fani Moyes nie będą tu zawiedzeni.
Powieści Jojo Moyes cieszą się niesłabnącą popularnością ,także wśród polskich czytelniczek.
Ja swoją przygodę z jej twórczością zaczynałam od książki "We wspólnym rytmie" ,tym razem dzięki wydawnictwu Znak miałam okazję przeczytać "Muzykę nocy" zapraszam na recenzję.
Niespodziewana śmierć męża wstrząsa życiem Isabel. W obliczu tego zdarzenia kobieta musi zmierzyć się z nową rzeczywistością i zająć się dwojgiem swoich dzieci oraz stertą zaległych rachunków.. oraz koniecznością przeprowadzki do miejsca o którym wcześniej nawet by nie pomyślała.
Okazuje się też, że Laurent miał przed ukochaną wiele sekretów.
Równolegle czytelnik poznaje życie zamożnego małżeństwa -Laury i Matta.
Z pozoru ich życie wygląda na istną sielankę, nie brakuje im pieniędzy ,a plany na przyszłość rysują się doprawdy obiecująco, jednak plany mają to do siebie,że bardzo często okoliczności zmuszają do zmiany punktu widzenia i poukładania priorytetów na nowo. W tle zaś mamy stary klimatyczny dom z duszą i bogatą historię.
Całość brzmiała naprawdę dobrze i interesująco, jednak przyznam szczerze akcja toczyła się w dość wolnym tempie i przez to czytanie nieco się dłużyło. Ponadto zachowanie głównych bohaterek było irytujące, ponieważ liczyła się dla niej wyłącznie muzyczna pasja,
Laura zaś zapatrzona w męża jak w obrazek nie dostrzegała jego oczywistych kłamstw.
Prawdę mówiąc ta książka mnie nie zachwyciła, jednak autorka poruszyła wiele trudnych tematów i pokazuje siłę kobiecych charakterów.
Jeśli szukacie lektury na leniwy weekend zdecydowanie mogę Wam ją polecić, jednak nie każdy czytelnik ją polubi.
Mimo wszystko powieść niesie ze sobą sporą dawkę emocji i optymizmu choć na tę chwilę nie mogę jej zaliczyć w poczet tych ulubionych.
Jeśli chcecie rozpocząć przygodę z książkami Jojo zdecydowanie polecam zacząć od książki Ostatni list od kochanka, albo Ta dziewczyna.
Mimo wszystko z zaciekawieniem sięgnę po kolejne pozycje pióra Jojo Moyes, ciekawa jakie jeszcze pomysły będzie chciała zrealizować dla czytelniczek.
Nie czytam zbyt wielu powieści obyczajowych, ale ciepły styl Jojo Moyes, wielowątkowość snutych przez nią życiowych historii, bohaterowie z krwi i kości i piękne okładki oczywiście kuszą mnie, by sięgnąć po każdą kolejną jej książkę.
W „Muzyce nocy” autorka porusza wiele życiowych tematów, skłaniających do refleksji nad siłą rodziny, znaczeniem miejsca nazywanego domem i radzeniem sobie z brutalnie utraconymi marzeniami bohaterów. Bo życie każdego z nich nie potoczyło się zgodnie z ich oczekiwaniami.
Laura i Matt po kilku latach zaciskania zębów przy opiece nad złośliwym i obleśnym starcem mieli zamieszkać w wymarzonym, odziedziczonym po nim domu, który miał uratować ich rozpadającą się rodzinę.
Byron marzył o zawodzie nauczyciela, ale jedna decyzja pod wpływem emocji spowodowała konsekwencje, które wykluczyły go ze społeczeństwa.
I w końcu główna bohaterka, Isabel, miała żyć muzyką, w oderwaniu od spraw przyziemnych, tymczasem tragedia zmusiła młodą wdowę do bolesnego zejścia na ziemię i zajęcia się domem i dziećmi.
Cichym bohaterem tej powieści pozostaje również ukryty pośród lasu „dom hiszpański”, zniszczone i stare domiszcze, które dla jednych jest koniecznością i ostatnią deską ratunku, dla innych obiektem pożądania i przyczyną frustracji. Czy komuś z nich przyniesie szczęście?
Ta dość melancholijna opowieść naznaczona stratą, zagubieniem i poczuciem bezsilności, nabierała temperamentu dzięki impulsywnym zachowaniom bohaterów, niespodziewanym zwrotom akcji i zaskakującym zbiegom okoliczności. Dzięki namiętności, zdradzie, manipulacji i tajemnicom, których ujawnienie zatruwa nawet wspomnienia. I choć artystyczna dusza Isabel, zupełnie oderwana od rzeczywistości mogła momentami irytować swą naiwnością, to jednak zupełnie nieoczekiwanie obdarzyłam ją dużą dozą sympatii.
„Muzyka nocy” może nie zostanie moją ulubioną książką autorki, tą niezmiennie pozostaje „Światło w środku nocy”, dostarczyła mi jednak naprawdę dobrej rozrywki i powodów do zadumy. A gdzie tu muzyka, zapytacie? Sprawdźcie sami!
"Muzyka nocy" to kolejna powieść Jojo Moyes, którą miałam okazję przeczytać dzięki wydawnictwu ZNAK.
Z książkami tej autorki nigdy nie wiem, czego mogę się spodziewać. Jedne pochłaniają mnie bez reszty, inne chciałabym jak najszybciej skończyć, aby zacząć coś ciekawszego?
"Muzyka nocy" zaciekawia od pierwszych stron. Zarówno historia Isabel, jak i Laury, zachęca do szybszego przewracania stron. I choć w połowie domyślałam się, jak zakończą się te historie (przecież tyle podobnych zostało już opowiedzianych), to końcówka była takim zaskoczeniem, że "Muzyka nocy" zdecydowanie należy do powieści Jojo godnych polecenia!
Zachęcam do lektury!
Jojo Moyes w interesujący sposób ujęła to, jak wyglądało życie w małej społeczności wiejskiej. W tej rzeczywistości kompletnie nie mogła sobie poradzić Isabel. Kobieta irytowała mnie swoją życiową nieporadnością, lenistwem, brakiem zdrowego rozsądku, naiwnością, tym że na wszystko narzekała, a gdy już się za coś wzięła, psuła to. Gdy jeszcze żył jej mąż, to on zajmował się sprawami finansowymi, papierkowymi, domu itp. Nie mogłam zrozumieć czemu nie interesowała się tego typu rzeczami. Jakby tego było mało, rodzicielstwo także nie było na liście jej priorytetów. Przedkładała muzykę ponad dobro dzieci. A to przecież one powinni być dla każdego rodzica najważniejsze. Obowiazki, odpowiedzialność? - to nie dla Isabel. Ona poświęciła się swojemu talentowi. Cóż z tego, że kosztem rodziny. Muzyka i skrzypce pomagały jej w bólu po stracie męża i chyba z tego czerpała siłę. Nie pamiętam takiej bohaterki, ktorej nie potrafiłabym w żadnym stopniu współczuć czy kibicować. Jednak w obliczu piętrzących się problemów, chcąc nie chcąc, w końcu będzie musiała dorosnąć. Ale czy tak się stanie? Czy stać ją na to, by być lepszą matką dla swoich dzieci?
Z kolei jeśli chodzi o Matta, to okazał się równie irytującą postacią. To mściwy, przebiegły, mający urojenia i obsesję na swoim punkcie mężczyzna, który zrobi dosłownie wszystko, aby przejąć kontrolę nad domem. Czy to się uda? A może chęć posiadania i chciwość obrócą się przeciw niemu? O tym już musicie przekonać się sami. Zdrady żony Laury weszły mu już w taki nawyk, że trudno szukać u niego jakiejkolwiek refleksji. Bierności kobiety też nie rozumiałam.
Nie do przyjęcia okazał się dla mnie stereotypowy sposób przedstawienia Asada i Henry'ego. Można odnieść wrażenie, iż geje to według autorki słabi fizycznie plotkarze.
To historia pokazująca, jak wielką wartość ma rodzina i ludzie, których spotykamy na swojej drodze. W tym kontekście moją wielką sympatię zdobył Byron. Widzimy, że czasem musi coś runąć, by powstało coś nowego, by uświadomić sobie co w życiu jest najważniejsze. Bo nawet nie mając nic, tak naprawdę mamy wszystko.
"Muzyka nocy" to refleksyjny melodramat rodzinny o sekretach, trójkącie miłosnym, stracie, żalu, zazdrości, ludzkiej chciwości, manipulacji i zemście. Czy Isabel w końcu nauczy się życia? Sprawdźcie! Mnie może ta książka nie porwała tak, jakbym tego oczekiwała, ale było w niej coś, co sprawiało, że chciałam poznać jej finał, który okazał się najmocniejszą stroną lektury.
Z czułością podkreślająca nieobliczalne, ale wartościowe tony rodziny. Wybrzmiewająca nasączonymi smutkiem dźwiękami tęsknoty. Niesiona nutami kobiecej siły, która na pięciolinii życia ze śmiałością wybija nieokiełznany rytm.
„Muzyka nocy” to powieść snuta w niespiesznym tempie, z emocjonalną drobiazgowością odsłaniająca barwne oblicze meandrów wielowarstwowo rozumianego posiadania. Otulona całunem starty najbliższej osoby, przybiera kształt swoistej panoramy zmian w rysie osobowościowym bohaterów, podszytych przymusem do odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Z wrażliwością, Jojo Moyes kreśli rodzinny portret naznaczony tragicznymi incydentami, determinującymi iście trudny początek niekonwencjonalnej drogi egzystencji. Fundamentalnie fabułę spowija miłość, jaskrawie wyczuwalna w każdym uczuciowym starciu z dojmującą codziennością, z rzeczywistą muzyką udręki wygrywaną ze złośliwością przez prozę dnia.
To realny koncert ludzkich impresji! Tych jawnie wyrażanych, tych skrywanych na dnie serca, tych mylonych z innymi, ale i intymnie rodzących się na tle życiowych zmagań z chichotem losu. Ta kreacja nie odzwierciedla dynamicznej melodii, intencjonalnie dostarczającej szalonych doznań fabularnych, wręcz przeciwnie – to subtelna muzyka romantycznego trójkąta istnień, otulająca komfortowymi odczuciami, eksponująca szczęście nawet wśród nieokiełznanego chaosu. Gdy dookoła metaforycznie i dosłownie rozpada się świat, a poczucie bezpieczeństwa przypomina już tylko przebrzmiały odgłos z przeszłości. To historia, która obnaża iluzoryczny obraz solidnych filarów pewności, których odpryski kłamstw i tajemnic boleśnie ranią, zakłócając idealne wspomnienia, i kładąc się cieniem na sukcesywnie aranżowanej, nowej przyszłości. „Muzyka nocy” na tle materii dźwiękowej jako znamiennego remedium na przytłaczający splot wydarzeń, ukazuje wymowne widowisko renowacji nie tylko upragnionego azylu, ale rekonstrukcji całej teraźniejszości. Przy akompaniamencie fałszywych relacji, doskwierających błędów i niewłaściwych decyzji, tworzą się trwałe i wartościowe więzi, które niewątpliwie skupiają w sobie największe bogactwa. To osadzona na malowniczej scenerii angielskiej wsi książka o wewnętrznej przemianie i rozkwitaniu dotąd uśpionej przez okoliczności dojrzałości. Powłóczyście tkana, akcentuje powłokę prowadzących do nieszczęścia chciwych pragnień, na symbolice skrzypiec ukazując zaskakujący finał, mimowolnie przyspieszający bicie struchlałego serca czytelnika. To tytuł, który z pewnością nie zajmuje miejsca na podium wśród najlepszej twórczości autorki, ale bezsprzecznie zapewnia przyjemny literacki uścisk, a nawet dotyka refleksyjnych strun. Definiuje rozkoszny uśmiech szczęścia, który nie zależy od przebytej drogi i celu samej wędrówki, ale od ludzi, których podczas niej spotykamy – Jojo Moyes wyraźnie podkreśla to swoim piórem.
„Muzyka nocy” to napisana z rozmachem powieść o kobiecie, która pomimo przeciwności losu postanawia odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Odkryje przy tym w sobie ogromną siłę. Izabela, bo o niej jest mowa, to postać, którą bardzo polubiłam. Za jej charakter i determinację. Za zaradność i odwagę.
Laura i Matt McCarthy są małżeństwem. Mieszkają blisko pewnego domu, zwanego hiszpańskim domem. Znajduje się on w środku lasu i delikatnie mówiąc jest ruiną. Mieszka w nim starszy pan, Samuel Pottisworth. Obiecał on Laurze, że po jego śmierci dom będzie jej w zamian za opiekę nad nim. Kobieta codziennie nosiła mu posiłki, wysłuchując przy tym wielu uwag.
Gdy staruszek zmarł, Laurę spotkała przykra niespodzianka. W hiszpańskim domu, zamieszkała wraz z dziećmi, daleka krewna Samuela, Izabela. Kobieta straciła w wypadku samochodowym swojego męża, który był jej całym życiem. Została sama z dziećmi i z niemałym kredytem, którego nie była w stanie spłacić. Dlatego też przeprowadziła się z miasta na wieś. Jednak czy zmiana ta rozwiązała jej problemy chociaż trochę? Dlaczego tak stary i zaniedbany dom wzbudza tyle emocji u okolicznych mieszkańcach? Czy sąsiad, który chce pomóc w remoncie coś ukrywa przed Izabela? Przekonacie się sami.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jojo Moyes. Do tej pory przeczytałam parę jej książek, które miały jeden „schemat”. Pierwsze ich 100 stron ciągnęło się jak flaki z olejem, a dopiero coś się działo.
Natomiast najnowsza książka autorki zdecydowanie należy do tych, które wciągają od pierwszych stron i nie można jej odłożyć nawet na chwilę. Lekkie pióro autorki, świetnie wykreowane postacie zarówno kobiece jak i mięskiem i dynamiczna akcja, sprawiają, że książka czyta się sama. Powieść przeczytałam w dwa wieczory, a po przeczytaniu żałowałam, że to już koniec śledzenia losów bohaterów.
Komu polecam książkę? Każdemu, kto czyta powieści obyczajowe, w których nie brakuje lekkiego dreszczyku. Tutaj wywoływał go stary, zniszczony, pośrodku lasu dom oraz Matt. Mężczyzna, który swoim zachowaniem nie raz spowodował u mnie strach. Zadawałam sobie pytanie kim on jest i czego tak naprawdę chce. Polecam również każdemu, kto jeszcze nie miał okazji poznać pióra Jojo Moyes i nie wie, od której książki zacząć literacką ucztę. Polecam, również każdemu fanowi autorki. Myślę, że „Muzyka nocy”, na pewno Was nie rozczarowuje.