Autor | Julia Donaldson, Axel Scheffler |
Wydawnictwo | Nasza Księgarnia |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 32 |
Format | 27.0 x 24.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-10-13560-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788310135605 |
Wymiary | 270 x 240 mm |
Data premiery | 2020.02.12 |
Data pojawienia się | 2020.01.10 |
Daleko stąd na pewnej planecie wpada na siebie dwójka młodych kosmitów. Lecz Żaneta jest Ćmonką, Arturek zaś Smeśkiem, a wszyscy, wszyscy wiedzą, że Ćmony (które są czerwone i piją tylko różowe mleko) nie zadają się ze Smeśkami (które są niebieskie i piją wyłącznie czarną herbatę). Oburzona babcia Arturka i zdenerwowany dziadek Żanety rozdzielają zakochanych... ale to przecież nie może się tak skończyć!
Twórcy bestsellera Gruffalo powracają z opowieścią o uniwersalnym, a jednocześnie bardzo aktualnym przesłaniu! Daj się wzruszyć (i rozśmieszyć) historii tej niezwykłej miłości.
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 36 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja 2022.06.27) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Zabawna historia o zakazanej miłości dla najmłodszych czytelników. Ćmony i Smeśki przecież się ze sobą nie zadają a jednak Żaneta i Arturek są w sobie zakochani. Babcia Arturka i dziadek Żanetki za wszelką ceną chcą ich rozdzielić. Jak to się zakończy? Wzruszy a jednocześnie rozbawi. Polecam!
Czy można napisać kosmiczną wersję Romea i Julii dla dzieci? Owszem, ale tylko wtedy gdy dwa zwaśnione rody Ćmonów i Smeśków wspólnie wyruszają na poszukiwania zakochanych kosmitów: Żanety i Arturka. Nie martwicie się jednak, kosmiczne przygody zakończą się zdecydowanie lepiej niż u Szekspira!
Wspaniałe opowiadanie o tym jak ciekawość może nas zachęcić do poznawania świata. Książka jest wykonana perfekcyjnie jak każda pozycja od wydawnictwa Nasza Księgarnia, Oczywiście opowieść przedstawiona za pomocą wspaniałych ilustracji które pomagają nam lepiej przekazać zawarte w opowieści walory edukacyjne. Ta książka może nauczyć dziecko żeby postrzegać świat szerzej a nie tylko w jednym "kolorze". Zachęcam do lektury.Pozdrawiam !!!!
Kolorowe ilustracje oraz bohaterowie kolejnych odwiedzanych planet sprawią mnóstwo radości najmłodszym czytelnikom. Pod pozorem lekkiej i przyjemnej historii kryje się jednak ważne przesłanie. ,,Ćmony i Smeśki” pokazują jak ważna jest tolerancja, brak uprzedzeń do osób innych od nas oraz szacunek, bez względu na to, kogo mielibyśmy nim obdarzać.
„Tam gdzie chlupie bajorko, gdzie daleka planeta, żyło sobie Ćmoniątko o imieniu Żaneta.
Niedaleko zaś całkiem, tam gdzie mały spadzurek, żyło sobie Smesiątko o imieniu Arturek”.
Tak poznajemy dwoje kosmitów. Żaneta to Ćmonka - czerwona kosmitka, która pije tylko różowe mleko. Artur to Smesiek – niebieski kosmita, który pije tylko czarną herbatę. Los chce żeby zakochali się w sobie. Niestety ich rodziny nie akceptują związku i zabraniają im się spotykać.
Wierszowana książeczka, świetnie zilustrowana, która może nauczyć dzieci tolerancji i akceptowania innych. Pokazuje wielokulturowość, odmienność i złożoność świata, a jednocześnie podobieństwa i że tak naprawę więcej nasz łączy niż dzieli.
Ćmony i Smeśki to piękna i pouczająca historia o dwóch skrajnie różnych kosmitach. Niezwykła przygoda Zanetki i Arturka uczy nas taoletacji oraz akceptacji, co w obecnych czasach stanowi coraz większy problem. Mimo trudnej tematyki ksiazka jest przedstawiona w wesoły sposób z elementami humoru. Rymowanki i piękne ilustracje sprawia że ksiazka przypadkie do gustu każdemu dziecku
Przeurocza historia Romea i Julii w kosmosie. Do tego przezabawna. I dająca pretekst do dyskusji z dzieckiem na tematy miłości, rodzinnych konfliktów i stereotypów. Polecam!
Znacie już Żanetę i Arturka? Nie? To najwyższy czas poznać tą niezwykłą parę kosmitów. Ona jest czerwona, On niebieski. Ona pije różowe mleko, On czarną herbatę, Ona, Ćmonka lubi taplać się w „blejorku”, nosi dziwną fryzurę, On, Smeśek lubi spać w dziurach i mają wuja kangura. Oboje mieszkają na jednej planecie i ich rodziny bardzo się nie lubią.
To piękna historia miłosna, o dwojgu kosmitach, którzy zakochują się w sobie, ale rodziny zabraniają im się spotykać, bo przecież są „inni”. Ale urocza para nie zgadza się na takie rozwiązanie i uciekają razem. Dosłownie historia Romea i Julii w wersji kosmicznej.
Właśnie wtedy rozpoczyna się ta niezwykła historia. Jak rozwinie się sytuacja? Czy rodziny rozdzielą zakochanych? Czy w ogóle ich odnajdą? A może po długich poszukiwaniach zrozumieją, że właśnie dzięki współpracy i dobrym relacjom mogą osiągnąć wiele i te absurdalne spory nie są im potrzebne?
Ciekawa wierszowana historyjka ponad podziałami (choć niektóre rymy niezbyt dobrze się układały i była to prawdziwa gimnastyka dla języka). Autorzy w bardzo przystępny sposób dla dzieci, ukazali temat wielokulturowości. Dzięki temu młodym czytelnikom będzie łatwiej zaakceptować innych oraz jego odmienne predyspozycje.
Historia udowadnia, że przyjaźnić, a nawet kochać można bez uprzedzeń i stereotypów. Jest to ponadczasowa opowieść, pokazuje jak może wpływać na innych złe słowa czy wykluczenie go. Dobra podstawa do rozmowy o tolerancji i otwartości. A dedykacja autorów (twórców Gruffalo) porusza; „Wszystkim dzieciom uchodźcom”.
Dla mnie książka dziecięca jest najlepsza wtedy, kiedy czytasz z radością, dziecku się podoba, Ty się nie nudzisz, a na końcu okazuje się że poza świetną opowieścią i oprawą przemyca jakieś ważne przesłanie. "Ćmony i Smeśki" pasują do tego opisu idealnie.
"Ćmony i Smeśki" Julii Donaldson (tłumaczenie Joanna Wajs) to niezwykle kolorowa, zabawna (moje ulubione słowo z książki - "blejorko") opowieść uniwersalna o dwóch nie znoszących się plemionach z jednej planety. Zaś dedykacja - "Wszystkim dzieciom uchodźcom" powaliła mnie na łopatki...
I wiecie, dziecku się podoba, chichramy się z słowotwórstwa i obrazków, a w głowie mi buzuje. Świetny sposób na początek dyskusji o wykluczaniu, złej ocenie, powierzchowności i tak dalej. Wsiąkliśmy.
A poza tym wszystkim, to książka twórców Gruffalo, więc nie mogła nie być świetna. My jesteśmy fanami Gruffalo, dlatego od razu znaleźliśmy w "Ćmonach i Smeśkach" jego planetę! Uwielbiam takie easter eggs w książkach
Polecam!