Tej jesieni Kraków nie zazna spokoju.
Jego żywiołem jest noc. To właśnie wtedy przemierza ulice Krakowa, szukając kolejnej ofiary. Potwór. Bestia. Wampir. Dziennikarze prześcigają się w nadawaniu mu pseudonimów, ale nikt nie wie, co nim kieruje. Królewskie miasto po raz kolejny musi zmierzyć się z potworem - i tym razem nie jest to smok. Bezwzględnego mordercę tropi para policjantów - doświadczona komisarz Alicja Starska i żółtodziób Paweł Czerski. Czy uda im się pokonać bestię? I jaką rolę odegrają w tej sprawie scytyjscy wojownicy?
Autor | Joanna Tekieli |
Wydawnictwo | Lucky |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 432 |
Format | 13.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788366332683 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366332683 |
Data premiery | 2021.10.18 |
Data pojawienia się | 2021.09.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 38 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Moc krwi. Zew scytyjskich kurhanów" Joanny Tekieli to kryminał, w którym krakowska policja poluje na wampira. Postać nazwana przez ludzi wampirem, diabłem lub bestią sieje strach wśród mieszkańców dawnego grodu Kraka. Co tak przeraża? To, że sprawca zabija dla krwi!
Fabuła opierająca się na motywie współczesnego, morderczego Draculi ma w sobie nutkę fantastyki. Kły, szpony, latanie i niewidzialność budują tajemniczy klimat. W połączeniu z magiczną aurą Krakowa i legendami o scytach wyszło genialnie. Choć paranormalność wisi w powietrzu, to jest to dobrze skonstruowany kryminał, który jak na taki pomysł jest bardzo rzeczywisty. Fachowe podejście policjantów do sprawy, stopniowe dochodzenie do prawdy, brak niespodziewanych zwrotów akcji oraz przyczyna i motyw sprawcy są świetnym wyważeniem tego, co dzieje się wokoło. Działania krakowskiego wampira doskonale obrazują, jak strach i niepokój wpływają na ludzką wyobraźnię, bo jak to się mówi "strach ma wielkie oczy".
Jak dla mnie to bardzo dobry kryminał. Świetne wprowadzenie czytelnika do rozwijającej się akcji oraz budowanie aury tajemniczości i strachu zachęcają do kontynuowania lektury. Ciekawie wykreowane postacie oraz perspektywa widziana oczami organów ścigania i mordercy to również dobre posunięcie. Podobało mi się, że autorka postawiła na zrównoważoną dynamikę bez zbędnych twistów wywołujących konsternację. Tu wszystko było tak jak trzeba, niczego nie brakowało, nic nie przeszkadzało. Zakończenie historii było takie, jakie oczekiwałam. Wyjaśniło sprawę, nie burząc całej tej wampirzej otoczki.
Oczywiście polecam "Moc krwi. Zew scytyjskich kurhanów", szczególnie teraz, bo pogoda za oknem idealnie wprawi nas w klimat tej książki. Będzie trochę legend, wierzeń, wiary we własne przekonania oraz oczywiście niewinnych ofiar, które są pożywieniem dla bestii z Krakowa.
Dotychczas uwodziła powieściami obyczajowymi, które zachwycały nie tylko relacjami międzyludzkimi i były przepełnione emocjami, ale też pokazywały piękno otaczającej nas przyrody. Joanna Tekieli, bo o niej mowa, postanowiła jednak zaskoczyć czytelników i wydała... kryminał! Mocny i brutalny, z akcją osadzoną w Krakowie. Czy zachwyciła mnie podobnie jak w przypadku poprzednich książek?
Poszukuje mocy.
Ma misję.
Świadkowie twierdzą, że to diabeł! Lewitujący i postawny w czarnej pelerynie...
Morduje najczęściej młodych ludzi i wypija ich krew...
Krew ma moc!
Sprawę seryjnego mordercy z Krakowa prowadzi komisarz Alicja Starska, której do pomocy przydzielono dobrze rokującego żółtodzioba - sierżanta Pawła Czerskiego. Nikt nie bierze na poważnie jego przypuszczeń, że sprawcą może być wampir! Między ofiarami nie ma związku, morderca jest nieuchwytny, nikt niczego nie zauważa, na miejscu nie zostawia żadnych śladów...
Bestia.
Dracula.
Strach padł na mieszkańców... Boją się wychodzić po zmroku, ale brak potencjalnych ofiar tylko rozjusza sprawcę, traci siły... Zmuszony znaleźć źródło mocy, może popełni błąd?
Tropy prowadzą policjantów do szpitala psychiatrycznego, domu dziecka czy Instytutu Archeologii, bowiem ważnym elementem układanki stają się wojownicy scytyjscy. Błądzenie we mgle to w tym śledztwie "pasja" Starskiej i Czerskiego. Często trafiają na ślepe zaułki lub mur milczenia. Jednak z czasem maleńkimi kroczkami zaczynają zbliżać się celu... Tylko czy im się uda go dosięgnąć skoro jest ruchomy i całkiem sprytny?
Wow! W kryminalnym gatunku Joanna Tekieli czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie! Ta książka jest po prostu świetna. Dodatkowy plus za napięcie, które wciąż się potęguje a jako mieszkanka Krakowa miałam ciarki na plecach i wracając do domu po zmroku, rozglądałam się na boki, czy pośród drzew czy ciemniejszych zakamarków między budynkami nie czai się Bestia... Dawno nie odczuwałam w taki sposób żadnej książki.
Świetny, choć oczywiście nie do końca idealny, duet policyjny z każdym dniem coraz bardziej się zgrywa, by lepiej współpracować, ku chwale bezpieczeństwa obywateli. Choć oczywiście wpadki się zdarzają. Do tego gęsto ścielący się trup i inteligentny w swych działaniach przestępca, dostarczający mocnych scen z krwią i flakami. Równoważy to pojawiający się w książce humor czy opisy naszego pięknego Krakowa.
Żeby nie było zbyt lekko, w książce ukryło się kilka wątków dotyczących krzywdy ludzkiej. Z przerażeniem czytałam historie opisujące dramaty dzieci...
"Moc krwi" czyta się błyskawicznie, bowiem z niepokojem śledzimy poczynania coraz bardziej rozszalałego mordercy, miotających się policjantów, którym umykają ważne fakty a w "grę" zostają wciągnięci coraz bardziej niewinni...
Zakończenie było zaskakujące i nie przyjmuję do wiadomości, że nie będzie dalszego ciągu! :)
Podsumowując - "Moc krwi" to kryminał mocno trzymający w napięciu, obnażający umysły dotknięte chorobą psychiczną, przemoc domową, tajemnice skrywane latami czy bezsilność. Strach miesza się z przerażeniem, panika rozsiewa się po całym mieście a poczucie władzy i winy przeplatają się w szalonym tańcu. Nie popełniajcie błędu i nie pozwalajcie tej książce zbyt długo czekać na swoją kolej! Polecam!
Akcja wciągnęła mnie od pierwszej strony! Świetnie się czytało, choć leje się dużo krwi. Piękne opisy Krakowa równoważą makabrę :)
Gdybym miała przyznawać gwiazdki za ilość trupów oraz okrucieństwo, z jaką zostaje zadana śmierć, to "moc krwi" byłaby naprawdę wysoko. Jednak w thrillerze przede wszystkim powinien być klimat, a tego dla mnie nie było. Nie czuć grozy, choć morderca jest bardzo nietypowym osobnikiem, nie czuć lęku, choć zbrodnie są częste i brutalne. Autorka w jednej scenie "pokazała" sprawcę, który musiał wyjść z kryjówki w środku dnia, a jedyną reakcją był... brak reakcji, więc gdzie ci zastraszeni krakowianie? Praca policji to również kompletna pomyłka, ustalają jedno, robią zupełnie coś innego. Jeszcze, żeby te czynności do czegoś prowadziły, no ale nie prowadzą, a ofiarami można by wypełnić osiedle mieszkaniowe, więc mnie tu sporo zgrzytało.
Mocną stroną powieści jest kreacja mordercy, postać, w której misję naprawdę można uwierzyć. Można dopuścić do siebie myśl, że taką osobę druga, podobnie myśląca, może ukształtować. Sama historia Scytów jest ciekawa, dobrze wpleciona w fabułę, natomiast nie wiem, czy ratuje wszystko inne. Jak dla mnie — nie.
Autorka w genialny sposób stworzyła historię tak wciągającą i to już od pierwszych zdań, że człowiek nie jest w stanie przerwać lektury chociażby na moment. Zarwałam przez nią noc, gdyż moja ciekawość rozbudzona została do maksimum i ogromnie chciałam poznać zakończenie.
Zaintrygowani? To cudownie. Poznajcie panią komisarz Alicję Starską, która wraz z innymi policjantami próbuje rozwikłać zagadkę brutalnych morderstw, które mają miejsce w przepięknym Krakowie.
Wampir czy też bestia, jak nazwano mordercę, jest bezwzględnym krwiopijcą, który wysysa krew ze swych ofiar i przeraża mieszkańców miasta Kraka. Żmudne śledztwo naprowadza stróżów prawa na pewny trop, który ma związek ze scytyjskimi wojownikami.
Czy krwiożerczy potwór jest istotą żywą? Dlaczego to monstrum wypija ludzką i zwierzęcą krew? Jaki cel ma do osiągnięcia bestia? Czy Alicja i jej partner Paweł rozwiążą sprawę i schwytają siejącego chaos wampira?
Muszę przyznać, że nie pamiętam kiedy czytałam tak fascynującą powieść, która rozbudziła moje zmysły, wywoła strach, przerażenie aż miałam gęsią skórkę a włosy na rękach stanęły dęba. Byłam tak zafascynowana historią i pod takim wrażeniem, iż mimo, że skończyłam tę lekturę kilka dni temu, to nadal o niej rozmyślam i przeżywam.
Zapewniam was, że „Zew krwi” jest prawdziwą ucztą dla koneserów tego gatunku i nie tylko. Jeśli macie mocne nerwy, nie przeraża was lejąca się krew i wiele trupów, to ta lektura jest idealna. Dzięki lekkiemu i przystępnemu stylowi autorki, która w tak plastyczny sposób przedstawiła tę opowieść, miałam wrażenie jakbym była jedną z bohaterek i na własne oczy widziała wszystkie poszczególne sceny.
Wstyd się przyznać, że wcześniej nie znałam żadnych z dzieł pani Tekieli, jednak po tej pozycji w ciemno sięgnę po pozostałe jej powieści. Was zachęcam do przeczytania tej mrocznej książki. Polecam ją wam z całego serca i wiem, że nuda wam przy niej nie grozi.