Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej.
Historia o kobiecie zachłannej na życie i miłość.
Popularnością bije na głowę Sienkiewicza, przyjaźni się z Prusem. Zarabia krocie. Nie ma w Warszawie kobiety bardziej wpływowej i szczodrej. Zedrze buty z bogacza, żeby podarować bezdomnemu. Głęboko wierzy w cnoty niewieście: bezczelność i szczerość. Kiedy trzeba, przeklnie arcybiskupa w katedrze.
Gdy spotyka zafascynowanego nią debiutującego aktora, chce swoim zwyczajem podarować mu wszystko. A stać ją na wiele. Ale ile tak naprawdę będzie ją kosztować miłość do młodszego mężczyzny?
W najnowszej powieści Manuela Gretkowska z przenikliwością i humorem portretuje kobietę niezwykłą i pełną sprzeczności. Nieprzewidywalną, groźną niczym piorun kulisty. To opowieść o szczodrości, zachłanności, pragnieniach i nienasyceniu.
Manuela Gretkowska – jedna z najbardziej wyrazistych polskich pisarek, autorka ponad 20 książek, w tym bestsellerów takich jak Polka, Trans, Poetka i książę, Faworyty. Scenarzystka filmowa i felietonistka „Newsweeka”.
Autor | Manuela Gretkowska |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 256 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-7452-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324074525 |
Data premiery | 2021.11.24 |
Data pojawienia się | 2021.10.20 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 586 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książkę czyta się przyjemnie, aczkolwiek jest napisana w dawniejszym stylu. Zadziwiające było dla mnie to, że autorka bardziej skupiła się na postaciach, na ocenie tego jak wyglądają i kim są, niż na historii w której występowali. Bohaterzy używają języka potocznego, choć niektórzy bardzo chcą, by to, co już wypłynęło z ich ust było odebrane jako zdanie z wyższego poziomu inteligencji. Oczywiście tutaj nic nie jest proste ani łatwe. Autorka wręcz oczekuje od nas, że poświęcimy jej więcej czasu niż na czytanie zwyczajnej obyczajówki. Jest to książka nad którą trzeba myśleć, trzeba rozważać, czy to, co jest przekonaniem bohaterów zgadza się z tym, co sami myślimy. Główna bohaterka ma tutaj zdecydowanie niewyparzony język, wie co potrafi i nie zamierza tego ukrywać. Przyjemne było to, że nie ważne z kim prowadziła konwersację, czy była to zwykła postać, czy ktoś z wyższości społecznej, zawsze wszystkich traktowała na równi. Dla niej nie bardzo liczył się tytuł jaki ktoś posiada, tylko każdego brała jakby z jednej półki. Człowiek, to człowiek i już.
Jeszcze nie wspomniałam, że jest to powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Autorka bardziej przedstawia nam jej zarysy, skrawki poskładanych historii z których wydaje mi się, że mogłyby powstać osobne książki. Wątki są dosyć ciekawe, nie tylko sama parodia, ale i zacne przemyślenia, które skłoniły ją do postępowania w określony sposób. Była nie tylko znana, ale i bogata. Aby znaleźć się na wyżynie lokalnej prasy pisała książki, które okazały się być bardzo wiele warte. Mamy przytoczony tutaj przykład jednej z nich ,,365 obiadów za pięć złotych". Sama w domu posiadam wiele książek kucharskich, naprawdę bardzo starych, lecz jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na to kto je napisał. Lucyna miała swój plan na życie i wykorzystała go do cna. Jeśli jesteście ciekawi czego jeszcze wam nie powiedziałam, to zapraszam do lektury:-)
Kim jest tytułowa „Mistrzyni” Manueli Gretkowskiej? To legendarna postać, która porównywana jest do słynnej M. Gessler (choć osobiście uważam, że to M. Gessler może porównywać się do tej prawdziwej władczyni patelni i garnków), która wyznaczała kulinarne trendy, uczyła Polaków dobrego smaku i mądrego zarządzania gospodarstwem domowym (jej książka „365 obiadów za 5 zł” przeznaczona dla młodych gospodyń przez długi czas biła rekordy popularności, choć w obecnych czasach obiad składający się z 5-6 dań może przekroczyć niejeden budżet domowy). Więc o kim mowa? O królowej poradników, przez jednych nienawidzonej, a przez innych ubóstwianej, słynnej z ciętego języka i braku taktu oraz upartej jak osioł, czyli Lucynie Ćwierczakiewiczównej. Jej życie i ona sama nie jest prostym oraz łatwym tematem literackim, więc książka M. Gretkowskiej też taka nie jest. Jeżeli po przeczytaniu kilku/kilkunastu stron nie odłożycie jej na półkę z myślą o bezczelności użytego języka, to jesteście na dobrej drodze do przeżycia z nią świetnej przygody u boki tytułowej bohaterki i jej przyjaciół np. H. Sienkiewiczem w XIX-wiecznej Warszawie. Dodatkowo M. Gretkowska doskonale kreśli rys osobowościowy L. Ćwierczakiewiczówny, tworząc postać pełną charakteru, wad i zalet, dla której z jednej strony nie ma rzeczy niemożliwych, zaś z drugiej jest targana sprzecznymi uczuciami. Należy pamiętać, że akcja książki ma miejsce w XIX wieku, a więc w czasach, w których kobieta wciąż nie miała za wiele do gadania, więc, aby móc spełniać się na innych polach niż dom i rodzina, to musiała być dla otoczenia twarda, zimna i bezwzględna. A otoczenie było nieraz okrutne w swoich osądach (choć ona sama miała wiele za uszami), gdzie szala między jej uwielbieniem a nienawiścią przechylała się coraz częściej na tę drugą stronę. Abstrahując już od postaci bohaterki, uważam, że dobrą książkę poznaje się po tym, że czytelnik po jej przeczytaniu odczuwa pewien niedosyt lub też staje się inspiracją do głębszego poznania przedstawionego tematu/postaci. I „Mistrzyni” taka właśnie jest – potrafi rozbudzić ciekawość, skłaniając do pogłębienia wiedzy o bohaterce i jej życiu. A pewnie i sama Lucyna Ćwierczakiewiczówna byłaby zadowolona z przedstawionej w taki sposób jej samej – kobiety z krwi i kości, która sprawiła, że bycie kucharką stało się powodem do prawdziwej dumy.
Czytając „Mistrzyni” Manueli Gretkowskiej odniosłam wrażenie, że są to trzy zupełnie różne książki. Dotyczące jednej osoby - Lucyny Ćwierczakiewiczowej – ale jednak ciężko mi ocenić ją jako jedno dzieło. Wstęp: lakoniczny, jakby służący tylko umiejscowieniu głównej bohaterki w czasie i na drabinie społecznej. Następnie barwne odmalowanie postaci, pełne humoru (pij bawarkę, cycki ci urosną), ukazujące silną, niezależną kobietę sukcesu. Lucyna Ćwierczakiewicz idzie przez życie jak burza, jest pewna siebie, pełna pasji, a także wpływu jaki wywiera na ludzi. Chętnie korzysta z tego wpływu, a także ze swojej sławy, aby pomagać ludziom. Wszystkim, w artykułach i książkach kulinarnych oraz tym potrzebującym, organizując kwesty dla wdów, stołówkę dla studentów w swoim prywatnym mieszkaniu. Wszędzie jej pełno, mimo wieku i szwankującej nogi, jest wulkanem energii. Trudno mi uwierzyć, że pierwszy raz zetknęłam się z tym nazwiskiem. Jednak chyba jest to bolączka naszej edukacji – współcześni koledzy Ćwierczakiewiczowej po piórze: Prus i Sienkiewicz zostali uznani za godnych przejścia do historii, ona nie. Rozumiem, że książek kucharskich nikt nie będzie traktował jako literatury (i dobrze), chodzi mi jednak o dokonania i patriotyczną postawę tej kobiety. Czy mniejszą lub gorszą, sami oceńcie.
Ostatni etap życia, PO zadurzeniu się Lucy w aktorze... był dla mnie niesamowitym rozczarowaniem. Nie chodzi mi o jakiś marny skandal, różnicę wieku, czy cokolwiek, co współcześni jej zarzucali. Nawet nieudana sztuka, czym była w całkowitym dorobku tej kobiety? Puchem marnym, kaprysem, nic nie znaczącym epizodem. Jednak nie mogłam czytać o tym, jak taka silna osoba, może dać się zniszczyć uczuciu. Czy może raczej jakiemuś mężczyźnie, bo właściwie jeszcze nie zdecydowałam, czy przyczyną zguby Lucy była ona sama, czy ktoś, ten aktor. Zwłaszcza, że od pierwszego męża odeszła, więc braku siły i rozsądku zarzucić jej nie można. Przykre i rozczarowujące było to, co ją spotkało. Jakby dotyczyło zupełnie innej osoby. Całe szczęście, że w ogólnym rozrachunku, to zauroczenie też było jedynie puchem marnym.
Do tej pory nie miałam możliwości z bliska przyglądnąć się twórczości Pani Manueli Gretkowskiej, gdyż przeczytałam jej jedną książkę i trudno mi było, tak naprawdę na samym początku o ile pamiętam dokonać wstępnej czytelniczej analizy czy kolejna nowa napisana książka będzie godna mojej uwagi, czy też nie?
Byłam ciekawa, w jaki sposób tym razem autorka spełni moje czytelnicze wymagania względem głównej występującej bohaterki, jaka ona będzie pod względem wyrazistości, jaki będzie miała charakter, czy ją polubię, co mi będzie w niej przeszkadzać, czy będzie umieć kochać prawdziwie, czy jedynie na pokaz oraz, czy umie walczyć o swoją społeczną zawodową pozycję mając to na uwadze to, czego już doświadczyła obecnie na ten czas.
Nie jest łatwo polubić główną bohaterkę tak na samym początku, bo jest taka mocno charakterna i oceniająca po wyglądzie, gdy spojrzy po raz pierwszy na człowieka, ale ma w sobie ciepło, bo chce ona pomóc.
Tytułowa bohaterka jest mistrzynią w wielu kwestiach pod względem kobiecej wrażliwości. Nie żałuje pieniędzy, by pomóc biednym kobietom, czy ludziom.
Niezwykłe jest to, że gdy się odkrywa, autora na nowo to uwidacznia się w nim taka otoczka tajemniczej głębi z tego względu, że nie wiemy do samego końca, co miał, na myśli tworząc każdego występującego w tej powieści bohatera.
Największą ciekawostką w twórczości Pani Manueli Gretkowskiej jest to, że ma ona taki swój wykreowany językowy styl, w którym można się z łatwością odnaleźć dzięki, że buduje ona wyrazistość mocną swoich bohaterów i kreuje ich zachowania, wzbudzając do nich uznanie lub można ich nie lubić wcale.
Gdy się wczyta dobrze wypowiedziane, w co poniektóre słowa głównej bohaterki-Pani Lucyny to odnajdziemy w nich współczesne odpowiedniki charakterystyczne dla osób lubiących oceniać nas jedynie tylko z pozoru, a w głębi mają oni swoje prawdziwe ukryte oblicza, którego nie pokazują na zewnątrz.
Zadawałam sobie w trakcie czytania tej powieści pytania dotyczące głównie zachowania Pani Lucyny:
Czy zmieni swoje nastawienie do społeczeństwa, co jej daje krytykowanie ludzi, czy potrafi powstrzymać się od wypowiedzianych negatywnych uwag, gdyż one czasem były takie nieprzyjemne w odbiorze?
Powieść tę czytało mi się dobrze.
Polecam przeczytać tę powieść.