Nowa seria w uniwersum bestsellerowych „Kronik Jaaru”. Poznaj mroczne sekrety magicznej krainy
March Sky jeszcze nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest. Zwykłą dziewczyną z małego, szkockiego miasteczka? A może jednak kimś więcej? Rówieśnicy jej nie oszczędzają, a matka skrywa tajemnice przeszłości, które nie mają ujrzeć światła dziennego. Dodatkowo, życia March nie ułatwiają pojawiające się koszmary i senne wizje, zaczynające spędzać jej sen z powiek.
Ktoś ją śledzi. Tajemniczy chłopak o niebieskich oczach pojawia się wszędzie tam, gdzie nie powinien. Sny zaczynają przekuwać się w rzeczywistość, a w żyłach dziewczyny burzy się krew i budzi moc mogąca doprowadzić ją na skraj katastrofy. Magia, opowieści o wiedźmach, czarne koty? To nie fantazja, to początek nowej przygody, która rozpoczyna się od niewinnego otworzenia niewłaściwych drzwi. Intrygi, walka ze stworzeniami nie z tego świata i miasto, które tylko na pierwszy rzut oka wydaje się idyllą, bo pod warstwą cudowności czeka podstęp.
Autor | Adam Faber |
Wydawnictwo | We need YA |
Seria wydawnicza | Krew Ferów |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 464 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788366278127 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366278127 |
Waga | 412 g |
Wymiary | 135 x 205 x 28 mm |
Data premiery | 2019.05.15 |
Data pojawienia się | 2019.04.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 168 szt. (realizacja 2024.04.22) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kim jest March Sky? No cóż, ona sama nie potrafi do końca odpowiedzieć na to pytanie. Dziewczyna czuje, że jest inna. I tego przekonania nie czerpie tylko z opinii swoich szkolnych kolegów. Choć używanie słowa „koledzy” w stosunku do osób, które każdego dnia, systematycznie wyśmiewają i poniżają ją jest dużym nadużyciem. Skrywająca własne sekrety mama również nie pomaga jej odnaleźć się w rozchwianym, nastoletnim życiu. Rodzinne tajemnice, których strzępy docierają do March, powodują, że nastolatka czuje się coraz bardziej zagubiona i nieszczęśliwa. I choć życie dziewczyny nie jest łatwe to buntowniczy charakter nie pozwala jej siedzieć w kącie i ocierać łzy rękawem. Jej cięty język i wybuchowy temperament wielokrotnie są powodem szkolnych scysji i przepychanek. To jednak nie wszystkie problemy nastolatki. Od jakiegoś czasu gnębią ją senne koszmary i wizje, które nawiedzają ją nie tylko nocą, ale również w czasie dnia. Dziewczyna ma wrażenie, że jest śledzona, coraz częściej spotyka, niebieskookiego chłopca, który przy próbie bliższego kontaktu znika i do tego sny, które w najmniej oczekiwanych momentach zamieniają się w rzeczywistość powodują, że March poważnie zaczyna zastanawiać się nad tym, czy oby nie postradała zmysłów. Czy w tej sytuacji podjęcie decyzji o ucieczce z domu okaże się być dobrym rozwiązaniem?
„Miasto snów” choć jest opowieścią pełną magii, latających i złośliwych ferów, czarownic i gadających kotów to przede wszystkim jest historią o braku empatii, próbie odnalezienia się w grupie rówieśników i potrzebie samoakceptacji. March za każdym razem, niezależnie czy jest w świecie realnym, czy w krainie zamieszkałej przez fery musi borykać się z faktem, że jest inna, odstaje i nie jest akceptowana przez ogół. Jej wyjątkowość za każdym razem jest jej defektem, choć powinno być dokładnie na odwrót.
Powieść @adam_faber.ag to świetna lektura, która oferując dużą dawkę doskonałej rozrywki porusza jednocześnie bardzo ważne dla nastolatków tematy. Każdy kto sięgnie po tę pozycję będzie mógł spotkać się z ciekawymi i sympatycznymi bohaterami, otrzyma sporą dawkę magii i tajemnic, a także pozna uroki płynącej prosto z serca przyjaźni. A wszyscy ci, którzy lubią kiedy w trakcie czytania strach zagląda im w oczy znajdą tu również elementy grozy. Ja tę książkę z przyjemnością podsunę mojej córce do przeczytania.
March Sky nigdy nie uważała się za kogoś normalnego. Zawsze łatwo się denerwowała, miała problemy z opanowaniem agresji i jest wyjątkowo niska jak na swój wiek. Nie pomaga jej fakt, że zaczyna mieć bardzo dziwne sny i ktoś zaczął ją śledzić. Niezwykły chłopak o niebieskich oczach zaczyna mieszać jej w głowie. Wielkie zmiany rozpoczynają się, kiedy poznaje czarnego kota i otwiera drzwi, które powinny zostać zamknięte… Tylko czy na pewno? Jakie sekrety wyjdą na jaw? Kim tak naprawdę jest March? Gdzie trafi i gdzie okaże się jej prawdziwy dom? Jakie niebezpieczeństwa na nią czekają?
Czytając opis tej powieści spodziewałam się brzydko mówiąc “odgrzewanego kotleta”. Wydawał się bardzo podobny do przygód Kate i jakoś nie za bardzo miałam na nią ochotę. Przemogłam się i w sumie jestem bardzo zadowolona, czego zupełnie się nie spodziewałam. Otóż March polubiłam zdecydowanie bardziej niż Kate na początku, akcja była ciekawsza i od samego początku wkręciłam się w fabułę. Jednak wszystko po kolei.
Bohaterowie cóż, o wielu nie chciałabym Wam opowiadać, ponieważ mogę dużo zdradzić. March od samego początku przypadła mi do gustu. Ci co czytali powieść mogą się teraz zdziwić, ponieważ ja doskonale na początku rozumiałam zachowanie dziewczyny i wiem, że ja bym na jej miejscu zachowała się podobnie. Została ona wykreowana na postać z charakterem, dobrymi pomysłami, wielka lojalnością i buntowniczą naturą. To jedna z najlepszych postaci, które stworzył Pan Faber. Za to Callen nie podobał mi się od samego początku. Wiem, że gdyby bohaterka postąpiła na początku inaczej nie byłoby całej fabuły, ale od początku jego słowa mnie nie przekonywały i nie lubiłam go. Ogólnie te dwie postacie bardzo kontrastują ze sobą.
Jeżeli chodzi o styl i fabułę, to mam tutaj mały mętlik. Chodzi mi o to, że jeżeli czytaliście Kroniki Jaaru, to wiecie jak autor piszę, a tutaj da się odczuć tą przemianę i postęp. Czytało się ją szybko, przyjemnie i miło było odczuć tą lekkość pióra. Jednak nie do końca odpowiadały mi nadmierne opisy, w niektórych momentach jasne, to było potrzebne, jednak niekiedy to były takie zapychacze luk fabularnych.
Ogólnie podsumowując, Miasto Snów to naprawdę bardzo dobry początek serii. Ten tom sprawił, że w bardzo szybkim czasie zamówiłam kontynuację i z pewnością będę ją czytać. A Wy jeśli macie ochotę na powrót do świata ferów, ale nie takich jak w Jaarze, chcecie poczuć magię i walkę umysłów, to ta książka zdecydowanie jest dla Was i powinna Wam przypaść do gustu.
Z przyjemnością zanurzyłam się w świat magii wykreowany przez Adama Fabera. „Miasto Snów” opowiada historię March Sky – małej, wyśmiewanej z powodu wzrostu, zbuntowanej nastolatki. Bohaterka boryka się nie tylko z przemocą psychiczną w szkole, ma również problem z coraz mroczniejszymi snami, wizjami i … z przeświadczeniem, iż jest obserwowana.
Czy nastolatka odkryje, kim jest? Jaką tajemnicę skrywają wizje? Czy znajdzie w sobie odwagę, by poznać swoją drugą naturę?
To wspaniała opowieść, która stroni od oczywistości. Niezwykłe przygody rozgrywają się na granicy dobra i zła, nierealności i realności oraz skrajnych emocji. To kolejna książka, która mnie ostatnimi czasy oczarowała: swoją fabułą, przemianą głównej bohaterki, językiem i mądrością. Wśród wiedźm, gadających czarnych kotów oraz niezwykłych przygód w magicznej krainie, na kartach książki poruszany jest bardzo ważny temat… poszukiwania siebie, akceptacji oraz tolerancji wśród dzieci i młodzieży.
Nie można również nie wspomnieć o przepięknej okładce projektu FecitStudio. Ta książka jest niezwykle dopracowana, w całości jest po prostu magiczna.
„Miasto snów” to pierwsza część trylogii w uniwersum „Kronik Jaaru”. Następne tomy to „Dom Wiedźm” oraz „Córka smoka” ja już rozpoczęłam lekturę drugiego tomu i niecierpliwie czekam na trzeci.
Polecam gorąco osobom w każdym wieku… bo na magię nigdy nie jesteśmy zbyt dorośli.
Szukasz książki, która przeniesie cię do mrocznego świata pełnego magii?
"Miasto snów" jest dla Ciebie!
March nie ma lekkiego życia. Odstaje od swoich rówieśników, którzy mają ją za inną. Nawiedzające ją dziwne sny i koszmary nie ułatwiają jej codzienności.
Kim jest March? Co oznaczają jej sny? Kim jest tajemniczy chłopak, który nieustannie ją śledzi?
Ależ świetnie się bawiłam przy tej książce!
Fabuła wciągnęła mnie na tyle, że nie mogłam odłożyć tej książki na moment! Autor wykreował naprawdę genialny świat pełen magii, obok którego nie da się przejść obojętnie. To historia, której się nie zapomina, a intryga goni intrygę. Akcja nie zwalniająca tempa i zwierzęta... Dziwne, niecodzienne, nie z tego świata.
To naprawdę niezapomniana lektura! Idealna dla fanów fantastyki jak i dla tych, którzy dopiero co wkraczają w ten gatunek i badają tereny. Zdecydowanie polecam!
Kto nie kocha pięknych okładek? No właśnie. Ja jestem okładkową sroką, więc oczywiście zwróciłam uwagę na to jak pięknie wygląda "Miasto Snów" Adama Fabera.
A co skrywa środek?
⬇️⬇️⬇️
Główna bohaterka, March Sky, jest nastolatką mierzącą się z brakiem akceptacji i zrozumienia w swoim otoczeniu. Z powodu wyzwysk i chamskich zaczepek w szkole, stała się agresywna, przez co ma ogromne problemy. Nie ma przyjaciół, nie dogaduje się z matką, a psychologowie nie potrafią jej pomóc, bo March nie chce dać sobie pomóc.
Pewnego dnia w swoim śnie poznaje chłopca, którego później widzi na jawie. Niespodziewanie doznaje również wizji, w której znajdują się dziwne istoty. Przez wszystkie te zdarzenia zaczyna gubić się co jest prawdą, a co złudzeniem. Gdy pod wpływem emocji postanawia odnaleźć chłopca ze snów, okazuje się, że istnieje inny świat, którego jest częścią. Świat niebezpieczny, w którym może zginąć. Postanawia więc... się do niego dostać.
Muszę powiedzieć, że mam z tą książką wielki problem.
Podoba mi się pomysł na świat magii, podoba mi się panujący tam klimat. Cała historia tego miejsca jest super.
Postaci drugoplanowe polubiłam chyba wszystkie.
Każda z nich jest barwna i ciekawa, choć o niektórych dowiedziałabym się jeszcze więcej. Mam nadzieję, że zostaną rozwinięte w drugim tomie.
Druga połowa książki wciąga, dzieje się tam tyle, że spokojnie można przeczytać te około 200 stron na raz.
I śmiało moje powiedzieć, że gdyby nie pierwsze około 200 stron to odebrałabym tę książkę lepiej! Boooo... pierwsza połowa jest po prostu nudna. Coś tam się dzieje, ale tak długo się to rozkręca, że już myślałam, że ciekawie zrobi się dopiero w drugim tomie.
Druga sprawa to March. Nasza główna bohaterka jest tak denerwująca, że bije się z Jude (Okrutny Książę) o tytuł tej najbardziej wkurzającej. I choć jej zachowanie jest poniekąd uzasadnione, to niekiedy jej reakcje są mocno przesadzone. Bardzo irytująca dziewczyna.
Niemniej, bohaterowie drugoplanowi i druga połowa książki spodobała mi się na tyle, że z ogromną ciekawością sięgnę po tom 2, pt. "Dom wiedź". Mam przeogromną nadzieję, że autor nie będzie nas już tak powolnie wprowadzał w świat, a ruszy z takim tempem akcji, że mi kapcie spadną.
Książka świetnie sprawdzi się dla młodszej młodzieży.
March ma tylko metr dwadzieścia wzrostu, przez co jest wyśmiewana przez swoich rówieśników. Nie pomaga jej fakt, że ma małe problemy ze swoją złością, przez co zyskała również status psycholki. Jej najlepszą przyjaciółką jest Isel, dziewczyna obrażana przez innych z powodu swojej wagi, choć nie przejmuje się tym za bardzo. Pewnego dnia March ma dziwny sen, w którym przenosi się do świata dziwnych elfów, które niekoniecznie są przyjazne. Dodatkowo okazuje się, że ktoś ją śledzi... Dziewczyna coraz częściej zastanawia się, kim naprawdę jest i dlaczego nawet jej matka ma przed nią jakieś tajemnice. Jedno jest pewne: chęć odkrycia prawdy będzie bogate w przeróżne przygody i mogą sprowadzić na March masę kłopotów.
Główną bohaterką jest March, taka malutka i niepozorna dziewczynka. No, chciałabym. W rzeczywistości jest to bardzo złośliwa osóbka, której nie można powiedzieć nic, gdyż za chwilę się denerwuje. No i gotowa jest bić każdego, kto zalezie jej za skórę. Przypomnę, że March ma tylko 120 cm wzrostu, więc to jej bicie to tak średnio wychodzi. Z początku myślałam sobie, że jest to fajna bohaterka, którą z pewnością polubię. No niestety, przez kilka jej dziwnych zachowań stwierdzam, że ta dziewczyna mnie okropnie denerwuje i nie polubiłyśmy się.
Ogromnie szkoda było mi natomiast Isel. Dziewczyna bardzo dobrze się uczyła, nie zawadzała nikomu, nie wyzywała nikogo. Po prostu była, ale jednak to wystarczyło okropnym dzieciakom, żeby zaczęły się nad nią znęcać. Powodem ich okropnych słów i zachowania była tusza tej bohaterki. Kiedy pojawił się ten temat po raz pierwszy, zagotowało się we mnie. Myślę, że teraz żyjemy w takich czasach, kiedy nękanie kogoś z powodu jego wyglądu jest co najmniej żałosne, ponieważ każdy ma prawo wyglądać, jak chce. Mogę być gruba, chuda, mieć ciało w tatuażach, zrobić sobie różowe włosy, czy cokolwiek - i nikt nie ma prawa mnie z tego powodu wyzywać.
Bohaterem, który mnie zauroczył na maksa, jest Piątek. Czarny kocur, który umie mówić. Tu na myśl może nasuwać się Wam kot znany z Sabriny, nastoletniej czarownicy. Chyba charakterem nawet przypominał właśnie tego kota Sabriny. Polubiłam go za jego szczerość, inteligencję oraz spryt. Właściwie nie powinnam chyba tak pisać, ponieważ każdy kot na swój sposób jest sprytny i inteligentny. No nieważne. Ważne, że Piątek to bohater zdecydowanie wart uwagi i sympatii.
Przyznaję się z ręką na sercu, że bałam się zaczynać tej książki. Istniało wielkie ryzyko, że nie spodoba mi się ta historia i tylko się rozczaruję. Jednak Adam Faber chyba użył prawdziwej magii, ponieważ wciągnęłam się już od pierwszej strony.
Akcja tutaj pędzi i był chyba tylko jeden taki moment, kiedy na chwilę ona zwolniła. Poza tym, podczas lektury nie zaznałam nudy, ponieważ cały czas coś się działo. Autor po raz kolejny ciekawie przedstawił świat Ferów, którzy są okropnie złośliwi, wredni i wyrachowani. Choć w pewnym stopniu mnie zafascynowali swoją beztroską oraz magią, która ich otacza.
Miasto snów przeczytałam za dwoma posiedzeniami, ponieważ książkę czyta się w ekspresowym tempie. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło i z niecierpliwością czekam na drugi tom, który podejrzewam, będzie jeszcze bardziej naładowany akcją i magią.
Jeżeli nie polubiliście się za bardzo z Kronikami Jaaru, a szukacie dobrej powieści fantastycznej, to spróbujcie przeczytać Miasto snów. Być może dzięki tej powieści zakochacie się w tym świecie.
Z książkami Adama Fabera miałam już styczność przy „Kronikach Jaaru”. Czytałam jedynie pierwszy tom, ale bardzo spodobała mi się kraina, którą autor tam stworzył. Dlatego z ogromną ciekawością sięgnęłam po „Miasto snów”. I powiem wam, że ta historia jest o wiele lepsza. Ogromną zaletą jest tu styl autora, który sprawia, że kartki same się przerzucają. Pomysł na fabułę jest bardzo fajny, cały czas coś się dzieje, więc nie ma momentów, w których książka się dłuży. Moim ulubionych bohaterem zdecydowanie został Piątek 😼 sarkastyczny, wygadany kocur, któremu nie można się oprzeć 💕 teraz nie pozostaje mi nic innego jak wam ją polecić, środek jest równie świetny jak okładka więc śmiało po nią sięgajcie 💓