Nowe wydanie pierwszego tomu fantastyczno-naukowego cyklu Metro Dmitrija Glukhovsky’ego – Metro 2033.
Rok 2033. Świat po zagładzie nuklearnej. Ocalali walczą o przetrwanie w sieci moskiewskiego metra. Ich los trafia w ręce młodego Artema.
W związku z polską premierą niezwykle wyczekiwanej powieści Metro 2035, zamykającej cykl Metro, całość trylogii otrzymała nową artystyczną szatę graficzną, stworzoną przez znanego rosyjskiego ilustratora, Iliję Jackiewicza, twórcę okładek takich książek jak FUTU.RE (Glukhovsky), Łzy Diabła (Magdalena Kozak), Szczury Wrocławia (Robert J. Szmidt), a także wszystkich tomów serii „Uniwersum Metro 2033”, w tym Dzielnicy obiecanej (Paweł Majka) i Otchłani (Robert J. Szmidt).
Nowe wydania wzbogacone są również o ilustracje, które doskonale oddają postapokaliptyczny klimat.
"Metro 2033" to powieść autorstwa rosyjskiego pisarza Dmitrija Glukhovskiego, wydana w 2005 roku. Akcja książki toczy się w Moskwie po apokalipsie nuklearnej, gdzie pozostali ludzie żyją w podziemnym systemie tuneli metra, chroniąc się przed skażeniem powierzchni.
Główny bohater, Artyom, wyrusza w podróż po metrze, aby ostrzec innych mieszkańców przed zagrożeniem ze strony mutacji i niebezpiecznych stworzeń, które zaczynają pojawiać się w tunelach. W czasie swojej misji Artyom spotyka różne postacie, z którymi musi walczyć i nawiązuje relacje międzyludzkie.
Książka "Metro 2033" to nie tylko opowieść o przetrwaniu, ale także o ludzkich emocjach, strachu przed przyszłością i nadziei na lepsze jutro. Glukhovsky przedstawia w niej także problemy związane z religią, polityką i ideologią.
"Metro 2033" stało się bestsellerem w Rosji i na świecie, a na jego podstawie powstała również seria gier komputerowych oraz film i serial telewizyjny. Książka ta z pewnością przyciągnie uwagę czytelników zainteresowanych literaturą science-fiction oraz postapokaliptycznymi historiami o przetrwaniu ludzkości.
Autor | Dmitry Glukhovsky, Ilija Jackiewicz |
Wydawnictwo | Insignis |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 592 |
Format | 14.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66873-80-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366873803 |
Waga | 573 g |
Data premiery | 2022.03.24 |
Data pojawienia się | 2022.03.24 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. (realizacja 2024.04.03) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.04 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Wyobraź sobie, że niebo nie jest już dostępne dla wzroku człowieka, a jedyne, co to tylko sklepienie tunelów i stacji w metrze. Człowiek sam ściągnął na siebie katastrofę i unicestwił tak piękny raj, jakim jest ziemia. Został wyparty do życia w podziemiach, przez promieniowanie i nowe życie, które na pewno przeczy ewolucji i przy którym Darwin skoczyłby z drzewa.
Rok 2033 w wyniku konfliktu atomowego świat uległ zagładzie, a jedyne miejsce, w którym żyją nieliczni ocaleni to moskiewskie metro. Wogn to wysunięta najbardziej zamieszkana stacja w metra, w której żyje Artem (nasz główny bohater). Artem mieszka wraz z ojczymem, który kiedyś go uratował, przygarnął i wychował. WOGN jest w niebezpieczeństwie, a dokładnie całe metro, bo jeżeli WOGN padnie, to czarni przedostaną się dalej. Czarni to potwory pokryte czarną i lśniącą skórą, które samym swoim wyglądem doprowadzają ludzi do szaleństwa. Nasz główny bohater dostaje misje: musi się przedostać do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, aby przekazać wiadomość o nowym zagrożeniu i tak zaczyna się przygoda.
Ludzie w metrze próbują żyć jak przed katastrofą, stacje to takie mini państwa, gdzie ludzie starają się o lepsze życie, ale w niektórych miejscach człowieczeństwo stoi pod znakiem zapytania i podczas lektury zastanowimy się nie raz, czy jest dla nich jeszcze szansa? Człowiek instynktownie będzie walczył do końca o swoje życie niczym szczur przyparty do muru, tylko czy pozostanie tym samym człowiekiem, który osiągnął tak wiele i tak pewną ręką władał światem? Czy będzie to już zwykły sak, który w łańcuchu pokarmowym spad o wiele niżej, bo w wyniku promieniowania powstały wynaturzone i bardziej dostosowane do środowiska stworzenia?
W metrze znajdziemy faszystów, komunistów, rewolucjonistów, satanistów, ludzi wierzących, kapłanów, filozofów, dzikusów i to wszystko jest złączone w zgrabną całość, która trzyma się kupy i tworzy przy tym podłoże świata. Ja, jako że nigdy nie przepadłem za polityką i w ogóle mam o niej blade pojęcie, tak tutaj sytuacja jest objaśniona w fajny i zrozumiały sposób, wręcz jest ciekawa, bo każda powiedzmy nacja, czy to wyznawcy szatana, czy faszyści, czy chociażby komuniści wszyscy oni żyją według swojej ideologi i częstą prowadzą miedzy sobą spory, które zaś będą utrudniać Artemowi, przedostanie się do Polis.
Artema czeka ciężka, długa i pełna przeżyć wyprawa, w której spotka ludzi pomocnych, jak i wrogów, będą też wątki lekko paranormalne, które najdą całości surrealistyczny i mroczny wydźwięk, a co do mroku, to jest go tu pełno, nieraz przechodził mnie dreszcz, gdy wyobrażałem sobie Artema, który idzie sam otoczony ciemnością tak gęstą, że niemal namacalną, ciągle się przy tym obracając za siebie, bo kto wie, co się czai w tunelach? Nigdy nic nie wiadomo w tym nowym świecie, w którym człowiek próbują się zaadaptować.
Znajdziemy tu wiele mocnych i poruszających momentów, jakby chociaż z Wanieczką - nie będę wam spoilerował, musicie się sami dowiedzieć, o jaki moment mi chodzi. Ludzie spotkani przez Artema, czy towarzyszący mu podczas etapów podróży niosą swoją historię, która prawie zawsze jest ciekawa i intrygująca.
Dimitry stworzył coś, co dla mnie jest genialne, klimatyczne, a fabuła, która z pozoru może wydać się płytka, w ogóle taka nie jest. Książka niemal od początku do końca trzyma w napięciu, a po zakończeniu musiałem zbierać szczękę z podłogi.
„Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.”
O Autorze (źródło - książka):
Dmitry Glukhovsky – rosyjski pisarz, dziennikarz i felietonista; pracował m.in. dla Euronews TV, Deutche Welle i Russia Today. Pisze na łamach „Harper's Bazaar”, „l'Officiel” i „Playboya”. Laureat nagrody Europejskiego Towarzystwa Fantastyki Naukowej. Należy do młodego pokolenia rosyjskich literatów krytycznie oceniających politykę rosyjską władz i wzywających do pełnej demokratyzacji ustroju swojego kraju.
Największy rozgłos przyniosła Glukhovsky'emu postapokaliptyczna powieść „Metro 2033”, którą zaczął pisać w wieku 18 lat.
Po książkę sięgnąłem, gdyż przeczytałem na jej temat wiele pozytywnych recenzji. Sporo osób zachwycało się nad tym utworem, więc pomyślałem: czemu nie? Czy było warto?
Nie spodziewałem się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Na początku było nudno, nie działo się nic, co by mnie zaskoczyło lub zaciekawiło. Na szczęście później zaczęło dziać się więcej, akcja nabierała tempa, było więcej krwi i tajemniczości. Nie jest to powieść prosta i lekka, podczas której czytania nie trzeba się nad niczym zastanawiać.
O książce (źródło - okładka utworu):
Słońce na twarzy, świeże powietrze w płucach, trawa pod stopami…
Słyszałem o takich rzeczach. Żyję w świecie bez nich,
w świecie pod ziemią. Nie pamiętam życia sprzed wybuchu.
Byłem chłopcem, kiedy mnie ocalili.
Czy te rzeczy mogą wrócić? Taką mam nadzieję.
Lecz teraz… Jedyne, czego się boję, to przyszłość.
Rok 2033. W wyniku konfliktu atomowego świat uległ zagładzie. Ocaleli tylko nieliczni, chroniący się w moskiewskim metrze, które dzięki unikalnej konstrukcji stało się najprawdopodobniej ostatnim przyczółkiem ludzkości. Na mrocznych stacjach, rozświetlanych światłami awaryjnymi i blaskiem ognisk, ludzi ci próbują wieść życie zbliżone do tego sprzed katastrofy. Tworzą mikropaństwa spajane ideologią, religią, czy po prostu ochroną filtrów wodnych… Zawierają sojusze, toczą wojny.
WOGN to wysunięta najbardziej na północ zamieszkała stacja metra. Po zagładzie przez długi czas pozostawała bezpieczna. Teraz jednak pojawiło się na niej śmiertelne niebezpieczeństwo.
Aretm, młody mężczyzna z WOGN-u, otrzymuje zadanie: musi przedostać się do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, aby przekazać ostrzeżenie o nowym zagrożeniu. Od powodzenia jego misji zależy przyszłość nie tylko peryferyjnej stacji, ale być może całej ocalałej w metrze ludzkości.
W środku książki znajdują ilustracje, które są po prostu ŚWIETNE! Przekazują wiele emocji, np. smutek czy strach. Przeogromny ukłon dla ich autora. Mapa, która jest wewnątrz przedniej i tylnej okładki jest bardzo przydatna i super, że została zamieszczona. Dzięki niej możemy śledzić ruchy bohaterów.
Bardzo podoba mi się pomysł Dmitra Glukhovsky'ego. Niebywałe coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się proste i logiczne: akcja rozgrywa się w nieczynnym metrze, gdzie mieszkają ludzie, bo... (nie chcę zdradzać za dużo informacji). Zostało przedstawione to w tak oryginalny i ciekawy sposób, że… Nie wiem co powiedzieć.
Artem musi przedostać się do Polis. Po drodze spotyka wiele bardzo różnych od siebie osób m.in. ludożerców i faszystów, stworzenia, które są przerażające i niespotykane, przeżywa momenty bardziej lub mniej śmieszne.
„Metro 2033” nie jest zwykłą powieścią science fiction, która ma za zadanie przerazić czytelników i dać im do myślenia, że w sumie takie coś może się wydarzyć. Ma ona głębszy przekaz. Jaki? Według mnie jest protestem przeciw wojnom.
Podsumowując, polecam ten utwór smakoszom literatury science fiction z wyższej półki. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po drugi tom!
Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu Insignis.
Tytuł: „Metro 2033”
Autor: Dmitry Glukhovsky
Wydawnictwo: Insignis
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko
Redakcja i korekta: Piotr Mocniak, Dominika Pycińska Pracowania 12A
Projekt okładki: Ilja Jackiewicz
Ilustracje: Diana Stiepanowa
Wydanie: III
Oprawa: miękka (ze skrzydełkami)
Liczba stron: 577
Data wydania: 4.11.2015
ISBN: 978-83-65315-01-4
„Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia.”