Był diabelsko przystojny.
Był samotnikiem.
W Nowym Jorku miał opinię krwiożerczego i bezwzględnego.
I to on postanowił, że zostanę jego żoną. To miał być prosty układ oparty na wymianie przysług. Bez żadnych oczekiwań i warunków. Z wyjątkiem jednego: nigdy nie będę mogła go opuścić. Jednak nie od dziś wiadomo, że życie jest pełnie niespodzianek. Miałam zaledwie dwadzieścia jeden lat, byłam sierotą bez bez domu i grosza przy duszy i już zdążyłam się przekonać, że w życiu nie ma nic za darmo.
Choć Capo był jedynym mężczyzną, który naprawdę mnie rozumiał, obiecałam sobie, że nigdy nie będę wobec nikogo dłużna.
Mariposa Flores sądziła, że nikomu nic nie zawdzięcza, ale prawda była taka, że wszystko zawdzięczała Capo, na którego mówiono kiedyś Makiaweliczny Książę Nowego Jorku.
Autor | Bella Di Corte |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 448 |
Format | 13.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-287-1735-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328717350 |
Data premiery | 2021.08.04 |
Data pojawienia się | 2021.07.28 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 215 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Mafijny romans to w dzisiejszych czasach, chciałoby się powiedzieć "chleb powszedni" dla autorek. Wśród tej tematyki przewija się od groma historii miłosnych inspirowanych wydarzeniami, bądź bohaterami „Ojca Chrzestnego”. Jednakże nie bez przyczyny książka ta nosi tytuł „Lupo”, w wolnym tłumaczeniu z języka włoskiego to wilk. Zwierzę niezwykle niebezpieczne i w spokoju czekające na swoją długo planowaną zemstę.
Takim wilkiem jest jeden z głównych bohaterów – Marc, jednak na potrzeby tej recenzji będziemy nazywać go Capo. Mężczyzna jest jednych z dwóch synów szefa, który pod swoją twardą ręką ma we władaniu cały Nowy Jork. Rodzina Scarpone to jedna z kilku familii, które są bardzo niebezpieczne i mściwe. Problem jednak w tym, że nawet wśród takiej rodziny mają miejsce różne rozłamy, szczególnie, kiedy chodzi o objęcie królestwa, dziedziczone z ojca na syna funkcjonujące tak od kilku lat.
Pewnego razu cały półświatek Nowego Jorku słyszy, iż na przedmieściach zostało popełnione tragiczne morderstwo. Kobieta, którą znaleziono w ciemnym zaułku nie dość, że była w ciąży to na dodatek wykrwawiła się na bruku, natomiast syn wielkiego mafijnego bossa prawdopodobnie spoczywa na dnie rzeki Hudson i stanowi pożywienie dla ryb.
Po tej jakże wstrząsającej informacji miasto jakby nagle stało się jeszcze bardziej mroczne. Wśród bezdomnych i brudnych uliczek przemyka dziewczyna bez przeszłości, o której zdaje się każdy zapomniał. Mariposa stara się przeżyć w tym okrutnym świecie z dnia na dzień. Tyko siłą woli udaje jej się utrzymać swoją głowę nad powierzchnią i niestety, ale godziny dzielą ją od zatonięcia. Jednakże pewnego razu, dzięki dość makabrycznemu zrządzeniu losu dziewczyna trafia do dobrze strzeżonego klubu. Tam ochrona zasłania jej oczy i wprowadza do ciemnego pomieszczenia, w którym unosi się aromat włoskiej czekolady. To waśnie tam Mariposa odmienia swój nędzny żywot, jednocześnie splatając swoją drogę z kimś niebezpiecznym, z wilkiem w owczej skórze.
„Lupo” to moim zdaniem bardzo udany romans z ówcześnie utkanym wątkiem mafijnym w tle. Tym razem autorka postanowiła podzielić fabułę na dwa spojrzenia – męskie i kobiecie. To właśnie dzięki temu czytelnik może dowiedzieć się o losach włoskiej mafii, knuciu podłych intryg i jednocześnie doświadczyć ogromu miłości między głównymi bohaterami. Dla nieco bardziej rządnych przygód fabuła także oferuje strzelaniny, zabójstwa i inne czynności, którymi zajmuje się włoska mafia i chociaż czuć inspirację „Ojcem Chrzestnym”, to moim zdaniem „Lupo” jest warte poświęcenia uwagi, chociażby nawet ze względu na włoskie nazewnictwo, które autorka starała się wplątać w fabułę. „Lupo” to książka napisana z ogromnym rozmachem.
Dlatego Czytelniku uważaj, bo Wilk jest głodny Ciebie i twojej lojalności!
Gorąco polecamy: Dobre Recenzje
"Poczułam się, jakbym zwiędła. Dotarło do mnie, że jest jedynym mężczyzną, któremu coś zawdzięczałam. Był tego świadom. Od samego początku.
Oczekiwał lojalności. Był gotów na wszystko, żeby ją sobie zapewnić.
Jednego byłam pewna. Nie pozwolę, żeby jakikolwiek mężczyzna, w tym również mój przyszły mąż Capo Macchiavello, zabił mnie swoją dobrocią. Dobroć zabija powoli, wżerając się w człowieka niczym kwas. "
Mariposa mimo młodego wieku zdążyła doświadczyć wiele złego. Każdy przejaw życzliwości odbierała w kategoriach długu, a ona nie chciała nikomu nic zawdzięczać. Żyła w strasznej biedzie, często głodowała, na dodatek nie miała rodziny. Jedyną bliską jej osobą była przyjaciółka- Keely, którą traktowała jak rodzoną siostrę.
Mac/Capo był dobrze sytuowanym, bezwzględnym i na dodatek diabelsko przystojnym mafiosem. Dla wielu stał się największym przekleństwem ich życia.
Tych dwoje miał połączyć prosty układ oparty na wymianie przysług, bez niepotrzebnych oczekiwań i tylko z jednym warunkiem do spełnienia - miał trwać do końca ich dni. Tylko czy małżeństwo może obyć się bez niespodzianek?
Przyznam, że miałam problem, żeby się wkręcić w tę historię. Mimo informacji zawartej na początku książki i tak gubiłam się kto jest kim i jaką odgrywał rolę. Dopiero w połowie poczułam "to coś" i nie mogłam przerwać czytania. Akcja nie zwalniała ani na chwilę, zaskakując intrygami i licznymi niebezpiecznymi sytuacjami. Nie zabrakło również tajemnic, mafijnych porachunków i emocji, często skrajnych. W ciekawy sposób została pokazana siła lojalności i kontrasty - chociażby świat Mariposy i Capo, których relacja zmieniała się stopniowo. Uczucie dojrzewało sobie spokojnie, opierając się na silnych fundamentach budowanych stopniowo. Książka okazała się ciekawa, ale nie zachwyciła mnie tak jakbym tego oczekiwała.
"Lupo"
Pierwsza część serii Gangsterzy Nowego Jorku, która pokazała mi inny rodzaj mafii.
Był duchem, miał opinie bezwzględnego i niebezpiecznego mężczyzny. Jemu się nie odmawia i gdy wybrał sobie na żonę Maripose, wiedział że dokonuje najlepszego wyboru. Małżeństwo aranżowane, jednak nie przez rodziny. Oboje zdecydowali się na ten układ. Każde z nich zyskało na tym układzie, nie spodziewali się jednak że połączy ich uczucie. A przeszłość postawi ich los pod znakiem zapytania.
"Lupo" to moje pierwsze spotkanie z autorką i uważam je za bardzo udane. I chociaż okładka książki kompletnie do mnie nie przemawia, to jednak środek książki okazał się świetny. Akcja w książce jest bardzo dynamiczna, a tajemnice i intrygi podsycają apetyt na czytanie. Tak bardzo było mi żal Mariposy, jej życie od dziecka jej nie oszczędzało a teraz gdy straciła pracę i jest na skraju ubóstwa, jej wola przetrwania była bardzo silna. Capo również ma swoje sekrety i krążące nad nim demony. Jest zdeterminowany aby się zemścić na tych którzy go skrzywdzili i żyje zemsta od lat. Bohaterzy wykreowani świetnie. Fabuła również bardzo wciągająca i mimo wielu bohaterów, nie miałam problemu aby się odnaleźć w akcji. I bardziej zagłębialam się w treść, tym więcej elementów układało się w całość tworząc zaskakująca historię. Książkę czytało się dobrze chociaż opisy bywały męczące, wewnętrzne monologi również trochę ciążyły. Jednak patrząc z perspektywy całej książki, wniosły one dużo informacji, dzięki którym historia była spójna.
Mariposa to bardzo młoda dziewczyna, która wychowywała się bez rodziców. Teraz niestety życie dalej daje jej w kość. Nie stać jej na jedzenie, na nowe nie dziurawe ubrania, z pracy zostaje zwolniona, a w mieszkaniu (o ile można to nazwać mieszkaniem) właściciel wymienił zamki. I tak główna bohaterka pewnego razu zatrzymuje się przed jedną z restauracji i marzy o steku, na który ją nie stać.
Capo to przystojny Włoch, który jest niczym duch, nikt nic o nim nie wie. Aż któregoś dnia zauważa Mariposę, która kogoś mu przypomina, pewnego Motyla.
Później ich drogi znów się łączą i tym razem Capo ma dla głównej bohaterki propozycję, która rozwoże jej dotychczasowe problemy. A chodzi tu o aranżowane małżeństwo, jednym z najważniejszych warunków jest to, że ona na zawsze ma już pozostać jego.
Czy Mariposa zgodzi się na taki układ? Czy Capo wie na co się pisze?
Muszę przyznać, że książka jest naprawdę świetna, mimo że obecnie na każdym kroku można się natknąć na mafię w książce. Tym razem włoska mafia w Nowym Jorku to było zupełnie coś innego. Z przyjemnością zagłębiałam się w historię głównych bohaterów. Świetnie, że wszystko poznajemy z perspektywy zarówno Mariposy jak i Capo to daje czytelnikowi szerszy obraz tego co się dzieje oraz uczuć, które towarzyszą bohaterom.
Mariposa jest zupełnym przeciwieństwem Capo. Ona nawet mając do dyspozycji pieniądze to i tak stara się oszczędzać na każdym kroku. Cieszy się z najdrobniejszych rzeczy i nie zależy jej na pieniądzach. On natomiast zgrywa faceta niedostępnego i zimnego, a pod tą maską jednak też ma serce, które chce kochać i być kochane. Każdy z głównych bohaterów ma swoją historię, którą z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy. I to nie pozwalało mi się oderwać od tej książki, bo byłam bardzo ciekawa co się dalej wydarzy i jak to w końcu było w ich przeszłości.
Bardzo przyjemnie czytało mi się te książkę. Najbardziej podobały mi się wstawki z języka włoskiego. No to jest tak piękny język, że najchętniej to bym się go nauczyła .
Gorąco wam polecam tę książkę, a ja już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Ostatnio czytam tak wiele nowości, w których króluje temat mafijny, że sięgając po „Lupo” miałam lekkie obawy. Czy książka nie będzie podobna do tych, które już znam, a może będzie zbyt brutalna? Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne a powieść okazała się niezwykle ciekawa, wciągająca, tajemnicza i nawet zaskoczyła mnie. Czytało mi się ją niezwykle szybko i żal było ją zostawiać chociażby na chwilę. Wielkim plusem dla mnie był fakt, autorka nie skupiła się na świecie gangsterów, lecz na historii bohaterów, ich codziennym życiu, uczuciach, a dzieje się tu dużo. Lektura jest ciekawie napisana, bardzo tajemnicza, pobudza ciekawość, która pcha nas do poznania prawdy. Bohaterowie są genialnie wykreowani, o silnych, zdecydowanych charakterach, dążący do celu i prąc na przód po mimo ogromnych trudności. Postawa Mari zasługuje na moje uznanie, tak silne osobowości rzadko się poznaje, a ona będąc na dnie, wyszukuje pozytywów i stara się stawać na nogi.
Niektórych czytelników może zdezorientować liczba postaci przewijających się w książce. Mi udało się nie pogubić, ale pełna koncentracja i skupienie na powieści musi być duże.
Skusiłam się na „Lupo” bo lubię tematy aranżowanych małżeństw, które jest udane, ale ma pewne trudności do pokonania.
Mariposa to bardzo dobra, pracowita dziewczyna, którą życie brutalnie doświadczyło. Ogromna bieda, walka z przeciwnościami losu to jej codzienność. Po śmierci przyjaciółki, przypadkowo spotyka Capo groźnego gangstera z Nowego Yorku. Propozycja małżeństwa od tego twardego i władczego mężczyzny jest drogą do wybawienia i ucieczką przed skrajną nędzą, a warunki są do przyjęcia. Dziewczyna nie ma już nic do stracenia i zgadza się na układ.
Czy tych dwoje razem to dobre rozwiązanie? Co ukrywa przed nią ten mafioza? Dlaczego postanawia ożenić sir z biedną sierotą? Czy przeszłość może stanąć na drodze do szczęścia Mari?
Pytań podczas lektury rodziło się w mojej głowie wiele, na szczęście uzyskałam wszystkie odpowiedzi. Przyjemnie spędziłam czas z tą powieścią, bo historia jest pasjonująca, łapie za serce i wzrusza. Moim zdaniem to wspaniała książka, która wynagradza treścią poświęcony jej czas.
"Życie to blizny. Życie to krew na rękach. Życie to plamy na białym ubraniu. Życie to ryzyko i brud."
@belladicorte
Marriposa miała ciężkie życie. Wciąż uciekała, chowała się. Rodzinę biologiczną odebrano jej bezpowrotnie. Nie chciała pomocy, pragnęła być niezależna. Życie w biedzie popchnęło ją do czynów, z których nie jest zadowolona. Wpadła w ramiona Lupo. Lecz dzięki temu odmieni swój los, umowa zawarta z nim dobrowolnie będzie niczym pakt z diabłem. Nie spodziewała się, że wraz z Lupo powróciła utracona przeszłość. Nie pamiętała wiele, a on jest kluczem do wszystkiego, lecz nim wszystko wyjdzie na jaw będzie czekała ich nie lada przeprawa. Mari była jego motylem, przeznaczeniem, lecz na kilka lat zniknęła mu z radaru. Uratował jej życie dwukrotnie, a sam swoje utracił. Był duchem, który z za grobu dokonuje zemsty. On jej odebrał wiele, ale równie wiele jej ofiarował. Czy kiedy pozna całą prawdę będzie nadal umiała na niego patrzeć?
Lupo to pierwszy tom serii gangsterów nowego Jorku. Mroczny, tajemniczy, pragnący zemsty za swoje krzywdy i nie tylko. Był królewiczem, który chciał zaprowadzić ład i porządek w utraconym królestwie, pragnął ponownie przejąć panowanie. W między czasie ponownie trafił na Mari, swojego motylka, który zniknął mu na kilka lat z oczu. Nieświadoma tego co ich łączy, dziewczyna, zbiegiem okoliczności sama trafia wprost w jego ramiona. Desperacja i chęć przetrwania popycha ją do podpisania umowy, która odmieni zupełnie jej los. Była delikatna, samotna, skromna, nie potrzebowała wiele. Dobro i pomoc traktowała jako zło, bowiem już raz zapłaciła zbyt wiele. Łączyła ich przeszłość, bolesna, dramatyczna, tragiczna a także więź, którą Lupo choćby chciał nie umie zerwać. Świat ich jest skomplikowany, niebezpieczny a bohaterów tak wiele, że z początku ciężko było się połapać. Bardzo szczegółowa, intrygująca i pochłaniająca bez reszty, fascynująca książka. Pokochałam ją jak i bohaterów, którzy mieli wiele krwi na rękach, jednak potrafili zatroszczyć się o to co najcenniejsze, najlepiej jak potrafili. Pomimo popełnionych błędów mieli szansę na nowy start. Miłość, lojalność, partnerstwo i zaufanie.
Byłam niezwykle zaciekawiona nową serią gangsterską, którą wydaje Wydawnictwo Muza, pomimo dużego książkowego obłożenia zdecydowałam się książkę przeczytać i poznać autorkę Bellę Di Corte. Pierwszy tom pod tytułem „Lupo” opowiada historię ciekawych bohaterów, którzy w życiu nie mieli łatwo. Nowy Jork zawsze mnie fascynował, więc słysząc o świecie mafijnym, gangsterskim nie mogłam się oprzeć, aby go poznać. Nie czytałam żadnej książki autorki, nie znałam jej wcześniej, więc uznałam, że była to dobra okazja na to, aby to zmienić. O kim opowiada książka?
Główną bohaterką książki „Lupo” jest Mariposa Flores jest to młoda kobieta, która w życiu nie miała lekko. Życie nie obeszło się z nią łaskawie już na samym początku. Jako dziecko straciła rodziców i była wychowywana przez rodziny zastępcze. Jest dziewczyną twardą, wie, że nic z nieba nie kapie, radzi sobie ze wszystkim sama, co nie znaczy, że jej dorosłe życie stało się łatwiejsze. Pozbawiona pracy, dachu nad głową, nie miała za wielkich perspektyw, starała się za wszelką cenę przetrwać. Miała jednak przyjaciółkę, która zawsze ją wspierała, a kiedy jej współlokatorka została zamordowana, Mariposa postanawia skorzystać z okazji i zjawić się na tajemniczym spotkaniu. Odziana w piękną sukienkę za duże buty idzie na spotkanie, które odmieni jej życie. Zdesperowana liczy na jakąś pracę, pozytywną zmianę w życiu. Czy tak będzie? Co zaproponuje jej nieznany i tajemniczy mężczyzna? Kim jest? Czy życie dziewczyny się odmieni? Czy faktycznie Nowy Jork jest tak niebezpiecznym miastem, jak mawiają? Czy maleńki Czerwony Kapturek wpadł w pułapkę Samotnego Wilka?
„Lupo” autorstwa Belli Di Corte jest niesamowitą powieścią, niezwykle wciągającą, magnetyczną i ciekawą. Kiedy zaczęłam czytać tą powieść nie mogłam się od niej oderwać, po prostu przepadłam. Bohaterowie nie mają łatek, którymi się ich określa. Główny bohater pomimo siły, brutalności, tego, że potrafi odebrać życie jest człowiekiem, który ma dobre serce. Potrafi zaopiekować się kimś, kto bardzo tego potrzebuje i zapewnić podstawowe potrzeby. Myślę, że powinniście nie tylko zapamiętać tytuł książki, ale i nazwisko autorki, bo z pewnością jeszcze nie raz o niej usłyszymy. Seria Gangsterzy z Nowego Jorku z pewnością Wam się spodoba, bo jeśli pierwszy tom okazał się tak dobry to jestem pewna, że kolejne także okażą się sukcesem. „Lupo” to znacznie więcej niż romans, to historia ludzi, którzy mają ze sobą o wiele więcej wspólnego niż przypuszczają.
"Gdy kogoś kochamy, wystawiamy się na łaskę i niełaskę życia i śmierci. Gdy kochamy, możemy wszystko stracić. To przypadek decyduje, czy nasza dusza ocaleje, czy przestanie istnieć. Cudowne jest to, że nawet jeśli wszystko utracimy, możemy wszystko zacząć od nowa. Trzymamy się kurczowo tej malutkiej cząstki, która w nas ocalała, tego kawałka żaru, który nie przestaje się tlić, i to on staje się fundamentem do odbudowy."
Nie bój się, w tej książce nie będzie za wiele mafii, bardziej bym powiedziała, że skupimy się na szukaniu miłości. Albo jak kto woli, na szukaniu sensu życia. I tak, już mogę Ci powiedzieć, że tym sensem jest uczucie: miłość.
Główny bohater- Victorii Lupo Scarpone, który jak to zwykle bywa w książkach, uchodzi za twardziela, czyli miłość się nie liczy, a lojalność to jest wszystko. Ah no i jest diabelnie przystojny...więc mógłby mieć każdą. Jednak w jego sercu jest miejsce tylko dla Mari. Kobiety, która nim na niego natrafiła była biedna jak mysz kościelna. Wchodząc z nim w układ, a raczej umowę nie sądziła, że staną się dla siebie kimś więcej, ich fundamentem nie będzie tylko lojalność, a głębsze uczucie.
Myślę, że po przeczytaniu opisu, książka już Ci powinna zachęcić, dlatego też uważam, że nie musze się za bardzo rozpisywać, bo cóż więcej mogę dodać? Nie lubię jak za bardzo zdradza się fabułę książki, bo to ja chciałabym ja odkrywać. Za to uwielbiam, cytaty, jeśli one mnie zaciągnął to z pewnością sięgam po książkę ;) Jeśli mam być szczera okładka nie zrobiła na mnie wrażenia, ale opis oddał cały sens.
W tej książce znajdziesz:
-Pożądanie😈
-Niebezpieczeństwo 🤭
-Zwartą akcję 🤨
-Końcówka książki trzyma mocno w napięciu 🤯
Samotny, bezwzględny i diabelsko przystojny. Wszystko ma być tak jak postanowi, a za cel wybrał sobie ją. To ona ma zostać jego żoną. Prosty układ bez oczekiwań czy warunków, ale czy na pewno…
Już od samego początku autorka wprowadza nas w taki „ciemny świat” pełen zbrodni, okrucieństwa i krwawych scen. Mimo, że początek książki zaczynał się obiecująco to czym później tym emocje opadały, robiło się po prostu nudno.
Plus za wykreowanie głównej bohaterki, która od samego początku do samego końca miała swój charakter i byłam bardzo ciekawa jej osobą i tym jak zakończy się dla niej ten układ.
Problemem w tego typu książkach jest fakt, że bardzo łatwo z takiej „męskiej”, ciężkiej, brutalnej i gangsterskiej książki zrobić lukrowaną powieść. Ja rozumiem, że bardzo duży wpływ ma tutaj kobieta aczkolwiek odniosłam wrażenie, że od połowy książki znika już ta brutalność i robi się po prostu słodko co nie do końca mi się podobało bo nie taki chyba był zamysł.
Z rzeczy które mnie denerwowały to mieszanie włoskich zdań, gdzie momentami nie były one tłumaczone (więc dla kogoś takiego jak ja było to uciążliwe ponieważ z ciekawości musiałam sama sprawdzać co to oznacza).
Bardzo dużo osób pojawia się w tej książce i pomimo tego, że autorka na samym początku dała opis osób które przewijają się w tej książce to nie mogłam się w nich połapać. Całość mimo, że jest trochę przewidywalna nie była też taka zła aczkolwiek już wiem, że nie sięgnę z ciekawości po kolejne tomy.
Jeśli szukacie solidnej dawki adrenaliny, przerażających zbrodni i lekko miłosnych uniesień, to tego tu nie znajdziecie. Będzie za to mnóstwo seksu, mnóstwo romantycznych i różowych scen i odrobina przerażenia.
"Tylko głupiec nie wierzy w przeznaczenie, w to, że niektóre rzeczy nigdy nie staną się nasze, nieważne jak bardzo walczylibyśmy o nie.”
Bella Di Corte i jej świat to dla mnie coś nowego, innego, ciekawego.. 🔥
Jej najnowsza książka „Lupo” to pierwsza część trzytomowej serii o przygodach rodzin mafijnych z Nowego Jorku. To również wzruszająca i zaskakująca historia miłosna nie z tej ziemi.
Vittorio Lupo Scarpone – obiektywnie piekielnie atrakcyjny włoski mafioso, Książę i Piękniś. Jego tron był wyrzeźbiony ze strachu i ślepego szacunku innych. Zaborczy, drapieżny, niebezpieczny wilk. On nikogo się nie bał i przed nikim nie klękał. W jego świecie to stopień wzajemnych zależności wyznaczał sferę komfortu. Lojalność była tu cenniejsza niż miłość. A wrogów należało znać lepiej niż przyjaciół. W życiu miał jeden cel – zemstę.
Mariposa Flores – piękna młoda kobieta, którą życie potraktowało brutalnie i srogo. Jej domem były ulice Nowego Jorku pełne biedy i ubóstwa, a zarazem przepychu któremu mogła się jedynie przyglądać z za rogu. Choć miała 21 lat dobrze wiedziała, że w życiu nie ma nic za darmo. Wszystko ma swoją cenę. Choć była bezdomną sierotą, zdesperowaną i zagubioną dzieciną w bezdusznym świecie, doskonale zdawała sobie sprawę, że nie warto mieć długów wdzięczności wobec nikogo. Była niczym motyl krucha, bezbronna, niewinna, zachwycająca i niepozorna.
To miał być prosty układ.
Aranżowane małżeństwo.
Coś za coś.
Bez wzniosłych słów i niepotrzebnych oczekiwań.
Warunki określono precyzyjną umową, a jeden z nich, najważniejszy, nie podlegał żadnym negocjacjom. Mariposa nie mogła opuścić swojego Capo (Szefa).
Życie jednak lubi zaskakiwać, kropla drży skałę i tylko krowa nie zmienia poglądów.
„Lupo” to książka, która totalnie odrywa od codzienności i zaprasza do innego świata. Porywa i wciąga bez reszty. To opowieść o miłości, zemście i o tym, że czyny znaczą o wiele więcej niż słowa.
To oryginalna i zaskakująca historia. Kobieca. Chwytająca za serce.
Ja dałam się wkręcić w ten klimat i z pewnością sięgnę po kolejne tomy..
Polecam.