Wszystko to zaczęło do mnie docierać. Nigdy w nikim się nie kochałam. Ani w chłopcach, ani w dziewczynach, ani w żadnej osobie, którą kiedykolwiek poznałam. Co to znaczy?
Georgia nigdy nie była zakochana, nigdy się z nikim nie całowała, nikt nigdy jej się nie podobał. Jednak jest pewna, że pewnego dnia odnajdzie swoją drugą połowę.
Kiedy jej starania spełzają na niczym, zaczyna się zastanawiać, dlaczego miłość wydaje się tak prosta dla wszystkich, tylko nie dla niej. W zderzeniu z nowymi dla niej pojęciami –aseksualnością i aromantycznością – Georgia staje się jeszcze bardziej niepewna swoich uczuć.
Czyżby przeznaczone jej było żyć bez miłości? A może przez cały czas szukała niewłaściwej rzeczy?
Mądra, ciepła i dowcipna opowieść o poszukiwaniu tożsamości i samoakceptacji.
Alice Oseman to jeden z najbardziej autentycznych i najmocniej wybrzmiewających głosów we współczesnej literaturze Young Adult.
„Loveless” to wzruszająca opowieść autorki bestsellerowej serii komiksów „Heartstopper”. W książce „Loveless” Alice Oseman po raz kolejny porusza aktualne tematy, jak poszukiwanie własnej tożsamości. Czym jest aseksualność, aromantyczność i w końcu miłość? Bohaterka książki „Loveless” stara się odnaleźć w pędzącym świecie i dopasować do otoczenia. Na kartach powieści śledzimy drogę Georgii do zaakceptowania samej siebie. Książka „Loveless” Alice Oseman jest kolejną ważną pozycją dla czytelników w każdym wieku.
Autor | Alice Oseman |
Wydawnictwo | Jaguar |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 400 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-826-6113-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382661132 |
Data premiery | 2022.05.17 |
Data pojawienia się | 2022.05.02 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1001 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Jeśli uważnie śledzicie mojego bloga, być może wiecie już, że pokochałam pióro Alice Oseman od pierwszego wejrzenia/przeczytania. Heartstopper i historia Nicka oraz Charliego tak mocno wpisała się już w mój książkowy świat, że nie wyobrażam sobie zrezygnować z poznawania kolejnych powieści autorki. Tym razem w moich rękach wylądowała książka Loveless. Czy historia Georgii zachwyciła mnie równie mocno, co Heartstopper? Na to pytanie odpowiem w tej recenzji.
Georgia jest najzwyklejszą w świecie nastolatką. Obecnie rozpoczyna przygotowania do pierwszego roku studiów i niby wszystko idzie dobrze, jednak... Georgia bardzo chce się zakochać. Podczas gdy jej rówieśnicy odkrywają siebie, wchodzą w kolejne związki i na każdym kroku spotykają swoje miłości, ona jedna wciąż pozostaje na uboczu. Zaczyna zastanawiać się, czemu wszystkim zakochiwanie się przychodzi z łatwością, a jej jakoś nie bardzo. Kiedy nastolatka natyka się na pojęcia aseksualność i aromantyczność, czuje się jeszcze bardziej zagubiona. Czy miłość w końcu przyjdzie do Georgii? A może istnieje lepsze uczucie niż miłość?
Powiem szczerze, że gdy zaczynałam lekturę Loveless, czułam wiele różnych emocji. Z jednej strony nie mogłam doczekać się kolejnego spotkania z piórem autorki, z drugiej bałam się rozczarowania, a z jeszcze trzeciej miałam w głowie myśl, że to może okazać się książka po prostu nie dla mnie. No i cóż, pierwsza połowa książki w rzeczywistości okazała się dla mnie ciężka do przebrnięcia i przyznaję to z ręką na sercu ? ta część powieści niekoniecznie mnie do siebie przekonała. Druga połowa jednak okazała się bardzo wciągająca i na swój sposób lekka, ale więcej o tym poniżej.
Główna bohaterka przypadła mi do gustu, chociaż nie obyło się bez zgrzytów. Najbardziej irytowało mnie w jej zachowaniu taka niekonsekwencja ? z jednej strony nastolatka sama miała pretensje do rówieśników, że tak naciskają na wszystkich w kwestiach miłosnych i okazywała coś na kształt buntu, a z drugiej sama dała się wciągnąć w tę presję i w efekcie wywierała ją sama na samej sobie. Choć rozumiem, skąd wynikało takie postępowanie i akceptuję je, to nie ukrywam, że chwilami czułam po prostu zdenerwowanie. Poza tym Georgię oceniam jako postać dobrze wykreowaną i niezwykle ciekawą. Georgia jest bohaterką o szalenie dobrym sercu, która za swoimi przyjaciółmi poszłaby w ogień, a to ogromna zaleta.
Wyżej napisałam o tym, że pierwsza połowa Loveless okazała się dla mnie dość ciężka do przebrnięcia. Po skończeniu całej książki odkryłam, jaki mógł być tego powód i za to pokochałam twórczość Alice Oseman jeszcze mocniej. Otóż Georgia przez znaczną część historii sama poszukuje siebie, próbuje rozwikłać zagadkę swojego ?braku miłości?, a co za tym idzie, powstaje trochę chaos, a trochę takie wrażenie, jakby ona sama szła cały czas pod górę (tym samym książkę przez ten czas czytało mi się właśnie tak, jakbym szła cały czas pod górę - dość ciężko). Kiedy następuje moment, że nastolatka zaczyna podejrzewać, kim może być, historia zaczyna się rozluźniać, a tym samym robi się znacznie przyjemniejsza do czytania.
Autorka zawiera tutaj mnóstwo ważnych kwestii i przede wszystkim wątek poszukiwania siebie i tego, kim jesteśmy. W swoim egzemplarzu zaznaczyłam kilka fragmentów, a po skończeniu lektury po prostu zaczęłam płakać. Nie wiem, jakim cudem, ale ta książka w pewnym stopniu roztrzaskała mnie emocjonalnie i do dzisiaj przeżywam tę historię. Możliwość poznania tej książki zawdzięczam również tłumaczce, Annie Halbersztat, która wykonała kawał dobrej roboty.
Jeżeli szukacie wartościowej i dobrej powieści o młodych dorosłych, to zdecydowanie polecam Wam Loveless. Książka ta wyjaśnia wiele kwestii związanych z aseksualnością i aromantycznością, a tym samym pokazuje, że miłość to nie tylko jedno romantyczne uczucie, a zdecydowanie coś więcej.
Twórczość Alice Oseman poznałam po raz pierwszy, gdy sięgnęłam po komiks „Heartstopper”. Bardzo polubiłam ten cykl i z wielką ekscytacją sięgałam po kolejne części. Bardzo miło było zobaczyć zekranizowany świat Charliego i Nicka. Gdy zobaczyłam zapowiedź kolejnej książki spod pióra pani Oseman, to wiedziałam, że muszę poznać się z tą pozycją. Miała się różnić od „Heartstoppera”, ale przeczuwałam, że mi się spodoba i się nie pomyliłam.
Już sam tytuł książki „Loveless” podpowiada o czym może być książka. Byłam ciekawa tej historii, ale trochę też się bałam, że mi się nie spodoba. Na szczęście bardzo szybko przekonałam się, że to co czytam jest dobre. Polubiłam główną bohaterkę i byłam ciekawa jak potoczy się jej życie. Wraz z nią przeżywałam wszystkie jej próby zrozumienia samej siebie. Myślę, że autorka bardzo realnie oddała sytuację w jakiej może znaleźć się młody człowiek poszukujący własnej tożsamości seksualnej. Nie jest to opowieść pełna cukru. Pokazuje prawdziwe życie młodego człowieka, który może być zagubiony w świecie i próbuje się w nim odnaleźć. Robi to skupiając się na pewnych schematach jakie przekazywane są z pokolenia na pokolenie zamiast zaufać własnym uczuciom.
O książce „Loveless” mogę na pewno powiedzieć, że mnie wciągnęła. Historia Georgii okazała się interesująca i gdzieś tam poruszyła trochę moje serce i myśli. Nie potrafiłam nie myśleć o sytuacji Georgii. O tym, ile napotkała trudności, ale też, ile miała szczęścia. Smutno było mi rozstawać się z bohaterami. Miałam ochotę z nimi jeszcze trochę zostać, ale niestety strony w książce się skończyły i musiałam wrócić do realu.
Jest coś zarówno przerażającego i jednocześnie wyzwalającego w odnalezieniu w powieści postaci, która tak dokładnie odzwierciedla niektóre doświadczenia życiowe. Dostrzega się te same błędy, te same uczucia, te same pragnienia i uświadamia sobie te same rzeczy co Georgia? tylko ja w tamtym czasie, nie miałam dostępu do wiedzy i zasobów, jakie są ówcześnie. Ta książka ma wspaniały potencjał, aby być dobrym źródłem wiedzy, ponieważ podchodzi do spraw z ludzkiej perspektywy, pozwalając czytelnikowi doświadczyć organicznego, stopniowego przekazywania nowych informacji, zamiast poddawać je w przytłaczający i nachalny sposób. Tego rodzaju łatwo przyswajalna wiedza i dobra reprezentacja są bardzo dużo warte, nie tylko dla osób, które mogą poszukują swojej seksualności i próbują zrozumieć własną tożsamość, ale także dla ich rodziny, przyjaciół i partnerów, którzy mogą mieć trudności ze zrozumieniem swoich bliskich. Loveless to podróż pełna złych decyzji, błędów, które mogą zniszczyć przyjaźnie i pewnego rodzaju bałaganu, który zawsze w sobie nosimy. Pomimo drobnych elementów, które mi się nie podobały, to skończyłam tę książkę zalana łzami. Tylko dlatego, że ta książka przemówiła do mnie i mojej duszy na tak wielu poziomach. I nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę ludzi, którzy znajdą pocieszenie w tych postaciach i słowach.
Wkraczającą w studenckie życie Georgię nic nie różni od znajomych. Z wyjątkiem jednego - nigdy się nie zakochała, ani nawet nie pocałowała żadnej osoby. Gdy jej starania w szukaniu miłości wychodzą na marne, dziewczyna zaczyna rozumieć, iż pojęcia aseksualności i aromantyczności nie są jej obce...
"Loveless" to powieść young adult, którą zawdzięczamy autorce mojej ukochanej serii komiksów "Heartstopper". Mimo że na pierwszy rzut oka historia Georgii wydaje się bliźniaczo podobna do tej znanej nam z powieści graficznej, to łączy je naprawdę niewiele wspólnych elementów. Poza jednym - odkrywaniem swojej orientacji, własnej tożsamości, uczeniem się rozumienia samego siebie. Ten motyw w tejże pozycji gra pierwsze skrzypce.
Alice Oseman na przykładzie głównej bohaterki otwiera oczy swoim czytelnikom na istnienie aseksualizmu i aromantyczności. Dookoła nas bardzo mało mówi się na ten temat, sam mam bardzo małe spektrum patrzenia na tę swego rodzaju cechę człowieka. Szczegółowe naszkicowanie portretu psychologicznego Georgii umożliwia nam zajrzenie do serca i mózgu osoby aromantycznej. Odpowiednio pogłębiona warstwa psychologiczna, opisanie przemyśleń, spostrzeżeń i rozmaitych uwag protagonistki pozwala na zrozumienie i odnalezienie się w sytuacji odbiorcy.
W "Loveless" natrafiamy również na potrzebę dopasowania się jednostki do reszty społeczeństwa, pragnienia bycia takim samym, niewyróżniającym się spośród tłumu, próby dążenia do owego stanu na siłę. Oseman podkreśla jednak, że to życie w zgodzie z własną naturą powinno stać się naszą ambicją. Stara się wpłynąć na czytelników, by nie dopasowywali się utartym normom obyczajowym, moralnym, które zakładają istnienie jednej orientacji, lecz aby żyjąc pełnią życia, pokazywali siebie takimi, jakimi są.
Powieść Alice Oseman oprócz ważnego przekazu zawiera pewne defekty, które odbierają radość z lektury, jak było w moim przypadku.
Do fabuły wkradło się kilka niemających wpływu na nic, niepotrzebnych po prostu wątków. Czyniły one historię chaotyczną, nieuporządkowaną, której zabrakło odpowiedniego balansu. Wymykały się one daleko poza ramy tematyczne "Loveless", a tym samym były zupełnie zbędne, pełniły rolę sztucznych zapychaczy.
W historii Georgii nie ma żadnych zwrotów akcji, aczkolwiek uważam, że tak banalna rzecz dla urozmaicenia mogłaby je posiadać. Inną sprawą jest nieustanne, uprzykrzające się poruszanie tematu seksualności dosłownie na każdej kolejnej stronie, przez co powieść zatraciła jakąkolwiek delikatność i subtelność.
Podsumowując, "Loveless" nie jest tytułem idealnym, do bardzo dobrej też tej książce daleko. Jest to przeciętniak poruszający niezwykle ważne we współczesnych czasach motywy, zwłaszcza na drodze świata i Polski do nastania tolerancji, gotowości na przyjęcie inności od "normy". Powieść skonstruowana przez Alice Oseman pomaga zrozumieć terminy aseksualizmu oraz aromantyczności, uświadamia mnóstwo kwestii, lecz do samego końca nie zachwyca.
5/10
"Loveless" była dla mnie książką ciężką, ale ogromnie potrzebną i wiem, że zostanie ze mną już na zawsze.
W książce przedstawiona jest historia nastolatki, która nigdy tak naprawdę się nie zakochała, choć bardzo próbowała sobie wmówić, że jest inaczej. Cóż, historia Georgii strasznie mnie poruszyła od pierwszych stron. Wszystko przeżywałam razem z nią. Jej przykre myśli i sytuacje bardzo mocno na mnie wpływały i już na początku doprowadziły do łez.
"Loveless" pokazuje drogę dziewczyny do odkrycia prawdy o sobie, drogę niezwykle wyboistą, na której stoi masa przeszkód.
Na szczęście Georgia podczas poszukiwania miłości, znajduje coś zdecydowanie ważniejszego - zrozumienie dla samej siebie. Jest to niezwykle trudne, szczególnie w przypadku Georgii, dla której takie pojęcia jak aromantyczność czy aseksualność są kompletnie nowe i tylko powodują większe zagubienie.
Smutne jest to, że w książkach tak rzadko spotyka się osób aseksualne, a aromantyczne nie istnieją prawie wcale. Ukazywanie takich postaci jest niezwykle ważne. Przecież to nie jest wymysł, a takich ludzi spotyka każdy. Niezwykle istotne jest pokazanie, że bycie aseksualnym czy aromantycznym jest normalne i nie ma w tym zupełnie nic złego. "Loveless" pokazuje to w doskonały sposób, choć sama Georgia podczas odkrywanie własnego ja, często pyta samą siebie, co jest z nią nie tak.
Większość książki rozgrywa się na studiach. Jest to nowy start dla dziewczyny, która pragnie w końcu znaleźć idealną drugą połówkę. Bardzo podobało mi się przedstawienie studenckiej rzeczywistości w nieco inny sposób niż zwykle mam okazję poznawać. Ponadto ogromnym plusem jest tak ogromna queerowa reprezentacja. Do tego autorka tłumaczy nam dane zagadnienia.
Po tym co napisałam wcześniej może się wydawać, że książka jest jakimś siedliskiem depresji i smutku, ale to nie jest prawdą. Poza łzami, "Loveless" wiele razy przprzywołała uśmiech na moją twarz.
Do tego dostajemy tu wspaniale ukazaną przyjaźń.
Bohaterów bardzo łatwo polubić. Są to postacie rzeczywiste. Ja podczas czytania czułam się jakbym poznawała losy prawdziwych osób, a nie postaci z wyobraźni Alice. Ogromnie polubiłam Georgie i w wielu momentach bardzo chciałam ją uściskać.
Myślę, że poruszyłam wszystkie najważniejsze kwestie, resztę musicie poznać sami. Jest to książka, którą zdecydowanie polecam, a wręcz uważam, że każdy powinien przeczytać. Mi "Loveless" ogromnie pomogła i na pewno powrócę do niej jeszcze wiele razy.
Nie robię tego często, ale przez wpływ jaki miała na mnie książką, oceniam ją na 10 ?.
PS Na końcu znajdują się linki do stron o aseksualności i aromantyczności, co uważam za doskonały zabieg.
Georgia pragnie się zakochać. Chce znaleźć kogoś, kto jej się spodoba, chodzić na randki i nie czuć tego dziwnego wstrętu. Od lat namiętnie pochłania romantyczne filmy, a wieczorami podczytuje fanfiki, ale choć wydaje jej się, że całkiem dobrze dzięki temu poznała temat miłości, wciąż nie potrafi przełożyć tego na własne życie. Zerka w kierunku chłopców, zbliża się do nich i odsuwa ze wstrętem. Odwraca się do dziewczyn, ale i tutaj nie jest lepiej. Chce się zakochać, ale zupełnie nie potrafi tego poczuć. Pragnie być w związku, ale stroni od dotyku. Nie rozumie siebie i nie wie, gdzie ma szukać pomocy. Ciągle zastanawia się co jest z nią nie tak i próbuje zmusić się do pewnych zachowań, które uważa za "właściwe". Kręci się w miejscu, miota i rani bliskich w poszukiwaniu siebie, ale stopniowo zaczyna coraz więcej rozumieć.
Aseksualność.
Aromantyczność.
Alice Osamen dotąd znałam jedynie od strony jej komiksów (serii "Heartstopper", oczywiście), ale najwyraźniej również powieści potrafi pisać. "Loveless" wciąga od pierwszych stron. To opowieść o odnajdywaniu swojej orientacji i powolnej drodze do pogodzenia się z nią. O przyjaźni, która czasami sprawia ból i dokłada zmartwień, ale daje siłę. O pokładach wsparcia i ciepła.
Płakałam i się uśmiechałam. Zaciskałam zęby i oddychałam z ulgą. Przeżywałam każdą stronę, bo powieść nie dość, że została dobrze skonstruowana, to jeszcze mówiła o czymś, co bywa pomijane. I nawet nie chodzi dokładnie o bycie arem i asem, o czym nawet nie każdy słyszał. Po prostu tak mało powieści z tak piękną wrażliwością mówi o odkrywaniu swojej seksualności. O wszystkich trudnych uczuciach, które się z tym wiążą. Poza historią Georgii mamy jeszcze inne drogi do zrozumienia kim się jest i już przez to mam ochotę wcisnąć tę powieść w ręce każdego. Chcę by zgłębili temat aseksualności i aromantyczność. By zobaczyli, ile odwagi czasami trzeba, by kochać w zgodzie z sercem i ciałem. By obserwowali pogubionych bohaterów, którzy wciąż potrafią być dla siebie wsparciem.
Dziękuję autorce za tą powieść. Nigdy jej tego nie zapomnę.
przekł. Anna Halbersztat
Ciekawostka! Mamy tytaj osobę aseksualną, biseksualną i homoseksualną, a jakby to wciąż było za mało queerowej reprezentacji - jest też bohater niebinarny, a aromantyczność i homoerotyczność nie zostaje pominięta. Jestem zachwycona!
Po lekturze "Loveless" stwierdziłam że jestem ignorantką. Nie żeby specjalnie, ale jednak, bo w trakcie lektury musiałam googlować, aby niektóre z seksualności wymienionych w powieści sobie znaleźć i o nich poczytać. Niby się tyle czyta różnych książek i często są wątki lgbt itd a jak przychodzi co do czego to części terminologii w ogóle się nie zna.. Nawet nie wiedziałam, że istnieje jeszcze inna flaga niż typowa tęczowa, w kontekście innych seksualności.
Dlatego takie książki jak "Loveless" powinny się pojawiać na rynku, im więcej tym lepiej - niewymuszone, kipiące od emocji, naturalne i tak mocno życiowe, że trudno uwierzyć, że bohaterowie nie są prawdziwymi ludźmi.
Zwiększy to świadomość ludzi i znormalizuje to co często dla wielu jest po prostu trudne do zrozumienia. Ba, może dzięki takim powieściom ktoś kto ma problem z własną seksualnością będzie miał łatwiej, szybciej się połapie, będzie mógł być szczęśliwy będąc sobą, a nie zmuszać się do bycia jak inni.
Georgia kocha historie o miłości i sama marzy o tym że kiedyś się zakocha na zabój i będzie robić wszystkie te rzeczy które robią młodzi ludzie wokół niej. Będzie się całować, chodzić na randki, pójdzie z kimś do łóżka. Ale do nikogo nie czuje pociągu. Kończy szkołę a jeszcze się nie całowała. W sumie myśl o tym jest dla niej w jakiś sposób obrzydliwa. Zaczyna się zastanawiać czy może nie jest lesbijką jak jej przyjaciółka. W sumie jest jej obojętne, byle kogoś znaleźć. Byle nie być takim odmieńcem. Gdy na studiach w ramach eksperymentu zaczyna się spotykać z kimś jej bliskim odkrywa, że coś jest z nią nie tak - czyżby nie umiała się zakochać w nikim?
Do problemów z szukaniem własnej tożsamości dochodzą także problemy jej przyjaciół. A to czego Georgia boi się najbardziej to samotność.
W plątaninie myśli, pełna strachu, złości, spragniona miłości dziewczyna musi odnaleźć swoją drogę. A potem naprawić kilka spieprzonych rzeczy.
Książka bardzo ważna, świetna, napisana lekkim piórem o tak trudnym i ważnym temacie. Oby jak najwięcej osób ją przeczytało!
"Prawie wszystkie piosenki, jakie kiedykolwiek napisano, były o miłości lub seksie. I miałam wrażenie, jakby ze mnie drwiły."
Georgia zawsze zazdrościła swoim rówieśnikom romantycznych doświadczeń – zwłaszcza że sama nie tylko jeszcze nie była w związku, ale również nigdy się nie całowała czy nawet nikt jej się tak naprawdę do tej pory nie spodobał. Dziewczyna nie zamierza jednak porzucać nadziei na prawdziwą miłość, a na pewno nie teraz gdy idzie na studia. Nowe miasto, nowi ludzie i nowe szanse na miłość. Jednak czy to wszystko może być takie proste? Oczywiście, że nie, zwłaszcza po zetknięciu się z nowymi pojęciami, jakim są aromantyczność i aseksulaność. Całe szczęście, że na drodze do odkrycia samej siebie Georgi towarzyszą przyjaciele, na których zawsze można liczyć.
Jest to bez wątpienia DOBRA MŁODZIEŻÓWKA, którą z czystym sumieniem mogę polecić zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom.
Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem, dzięki czemu kolejne strony właściwie umykają sam, nawet pomimo dość nierównego tempa akcji. A jeśli dodamy do tego fajnie poprowadzone motywy takie jak:
- próby zrozumienia swoich potrzeb i zaakceptowania siebie,
- aromantyczności czy aseksualności, które są pojęciami niestety nadal niezbyt popularnymi,
- przyjaźni, dzięki której można pokonać wiele przeszkód.
Wtedy nie ma wątpliwości, że do przymiotnika "DOBRA" natychmiast można dodać "WARTOŚCIOWA".
*
Jeśli chodzi o największą zaletę i wadę książki to:
- kreacja bohaterów jest jak dla mnie największym atutem tej historii. Bohaterowie nie tylko są naprawdę różnorodni, ale również napisani w taki sposób, że najzwyczajniej w świecie da się ich lubić.
- pojawiło się kilka fragmentów, które moim zdaniem nic nie wnosiły do fabuły i jak dla mnie stanowiły swego rodzaju "zapychacze". To właśnie przez nie chwilami ucierpiało tempo akcji.
Podsumowując, "Loveless" oceniam na 8/10. Uważam, że jest to historia, obok której nie można przejść obojętnie, zwłaszcza jeśli mówimy o literaturze młodzieżowej.
Alice Oseman zrobiła się u nas dość sławna za sprawą fantastycznej serii komiksów „Heartstopper”, tym razem wydawnictwo Jaguar postanowiło wydać jej książkę „Loveless”. Czy i tym razem autorka mnie zachwyciła?
Georgina nigdy nie była zakochana, z nikim nawet się nie całowała. Wszyscy wokół mają kolejnych partnerów, zdobywają nowe doświadczenia miłosne, a ona nadal nic. Przekonana jest jednak, że i na nią kiedyś przyjdzie pora.
Z czasem nachodzą ją wątpliwości. To, co dla innych wydaje się czymś normalnym, dla niej wcale takie nie jest. Gdy spotyka się z pojęciami takimi jak aseksualność i aromantyczność, zaczyna rozumieć swoje uczucia.
Bardzo się cieszę, że na polskim rynku zaczynają być wydawane książki, które mówią o różnych orientacjach seksualnych. Dzięki temu wzrasta świadomość u młodszych i u starszych na temat różnorodności.
Georgina praktycznie przez całą książkę próbuje zrozumieć siebie. Zastanawia się, co z nią jest nie tak. Skoro każdy z jej otoczenia przeżywa swoje historie miłosne, czy to z chłopakiem, czy to z dziewczyną, a ona, choć bardzo chce, to nie jest w stanie nic do nikogo poczuć. Z czasem uświadamia sobie jednak, że to, że ma inne potrzeby (lub ich nie ma) nie znaczy wcale, że jest gorsza lub „nienormalna”.
Bardzo podobał mi się morał, który wypłynął z tej książki. Mówi on o tym, że miłość do przyjaciół wcale nie musi być gorsza niż miłość romantyczna i, że nikt na siłę nie powinien być w związku, a małżeństwo i dzieci to nie cel istnienia każdej osoby, nieważne co chcieliby rodzice lub dziadkowie.
Na plus oceniam również styl autorki, strony czytały się dołowienie same. Gdy zaczęłam czytać książkę, to nawet nie zorientowałam się, kiedy dotarłam do jej końca, a to wszystko za sprawą prostego języka. W tej książce nie znajdzie się długich i nudnych opisów. Dialogi są naturalne, bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Autorka świetnie przedstawiła problemy, z którymi boryka się młodzież. Chociaż jestem już dorosła i lata studenckie już dawno mam za sobą, to z niektórymi bohaterami w niektórych sytuacjach mogłam się utożsamić.
Podsumowując, jeśli ktoś polubił komiks „Heartstopper” to i z książki „Loveless” będzie zadowolony. Książkę czyta się w wielkim zaangażowaniem. Czuje się wszystkie emocje, których doświadczają bohaterowie. Czasami chciałoby się nimi potrząsnąć, a czasami po prostu ich przytulić. „Loveless” to historia, której brakowało na naszym rynku. Zdecydowanie poszerza horyzonty i powinien sięgnąć po nią każdy, kto choć trochę czuje się zagubiony w swoich uczuciach.
Kosz z Książkami.