Najnowsza powieść autorki bestselleru wydawniczego Dom nad rozlewiskiem.
Listy... to ciepła, opowiedziana z humorem i charakterystyczną dla autorki swadą historia o stopniowym przywracaniu poczucia sensu i zaufania do świata, o poszukiwaniu radości w codzienności, o powrocie do patrzenia w przyszłość po stracie, o życiu w pojedynkę.
Stefan od kilku lat jest na emeryturze. Zaradny, lubiący pracę w warsztacie, cały czas otwarty na zmieniający się świat. Planowali z żoną wspólną jesień życia, razem chcieli cieszyć się domem na obrzeżach miasta, uprawą ogrodu, wnukami.
Nie było im to jednak dane. Po utracie żony Stefan stara się żyć dalej dla niej dalej, ale nie jest to łatwe. Czuje się osamotniony, wyizolowany, odsuwa się od rodziny i przyjaciół. Wycofuje się z życia towarzyskiego. Przypadek sprawia, że zaczyna z żoną „rozmawiać”, pisząc do niej listy. Chce poczuć znowu jej obecność, wsparcie w sprawach codziennych i większych lub mniejszych decyzjach. Stopniowo próbuje odnaleźć kontakt z sąsiadami. Niepewnie oferuje swoją pomoc przy remoncie ich domu, uczy się gotować, porządkuje pamiątki, wspomina i zyskuje nowych przyjaciół.
Nie spodziewa się jak bardzo pisanie do Marii i obecność sąsiadów z tej samej ulicy będą dla niego ważne. Jak wiele jeszcze ma do zrobienia na emeryturze, a spełnienie życiowego marzenia jeszcze przed nim.
Autor | Małgorzata Kalicińska |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Bauer |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 372 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-62890-62-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362890620 |
Waga | 454 g |
Data premiery | 2020.10.06 |
Data pojawienia się | 2020.10.06 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Najnowsza powieść autorki jest niejako dalszym ciągiem Listów..., ale widziana oczyma Pajki. Niespodziewana przyjaźń ze Stefanem daje obojgu nadzieję i siłę w zmaganiu się z trudami życia w czasie pandemii. Można powiedzieć, że to „przyjaźń w czasach zarazy”. To ciepła, opowiedziana z humorem i charakterystyczną dla autorki swadą historia o stopniowym przywracaniu poczucia sensu i zaufania do świata, o poszukiwaniu radości w codzienności, o powrocie do patrzenia w przyszłość… Stefana poznaliśmy w znakomitych Listach pisanych atramentem. Po utracie żony Stefan stara się żyć dalej, ale nie jest to łatwe. Czuje się osamotniony, wyizolowany, odsuwa się od rodziny i przyjaciół. Wycofuje się z życia towarzyskiego. Nie spodziewa się jednak jak wiele jeszcze ma do zrobienia, a spełnienie życiowego marzenia jest jeszcze przed nim…
Czasem o szczęściu decydują drobiazgi: pocałunek pod jemiołą skradziony na moment przed wyjściem, kubek gorącej herbaty w mroźny wieczór, dłoń troskliwie poprawiająca zawiązany w pośpiechu szalik. Marietta zapomniała już, jak wiele znaczą drobne gesty. Znużona rutyną, która niepostrzeżenie wkradła się w jej związek, coraz chętniej ucieka do świata swoich małych dzieł sztuki. Pewnego dnia próg jej maleńkiego sklepu z rękodziełem przekracza Anioł. Chłopięcy urok i zawadiacki błysk w jego oku sprawiają, że Marietta zaczyna wątpić w swoje dotychczasowe wybory. Berenika całe serce oddała pracy. Każdy pacjent spotykany na oddziale intensywnej terapii to nowa historia, która na dobre zapisuje się w jej pamięci. I choć nic nie daje jej takiej radości jak ratowanie ludzkiego życia, czasami trudno w pojedynkę stawiać czoła całemu światu. Niespodziewane spotkanie z intrygującym sąsiadem przypomina jej, że istnieje życie poza szpitalem. Boże Narodzenie to czas cudów. Tych małych, codziennych i tych, które mogą na dobre odmienić przyszłość. Poznaj historię sióstr, którym w te święta los podaruje kolejną szansę na szczęście.
Maryla Jędrzejewska ma już siedemdziesiąt lat, ale dopiero teraz czerpie z życia pełnymi garściami. Można by się zastanowić, jak można czerpać z życia, gdy się siedzi tylko w domu, a wychodzi jedynie po jedzenie dla kota i dla siebie. I to dokładnie w tej kolejności. Ale Maryla ma wreszcie w życiu cel. Wieczorami siada przy swoim sekretarzyku, za każdym razem wahając się, czy otworzyć kolejny list. Wie, że przepadłby, gdyby go wrzuciła do wysyłanych listów na poczcie. Może nawet dotarłby do Mikołaja, który gdzieś tam, w Laponii, zarabia na byciu świętym. Ale jedno jest pewne... To ona mogła spełniać marzenia. Ten fałszywy biznesmen z Laponii z pewnością by tego nie zrobił... „Nie ma na świecie nic piękniejszego niż dziecięce marzenia” – Fundacja Świętego Mikołaja (partner charytatywny książki).
W świecie muzyki kochać kogoś znaczy wybrać ścieżkę najtrudniejszą z możliwych. Bo nic nie brzmi tak pięknie, jak pieśń miłości, ale nic też nie spala mocniej niż zdrada… Rosanna Menici, piękna Włoszka, która zrobiła zawrotną karierę w jednej z najsłynniejszych oper świata, spisuje dla syna pamiętnik, by wyjaśnić trudne uczucie, jakie łączyło ją z jego ojcem. Rosanna poznała Roberta w 1966 roku, kiedy śpiewała na rodzinnej uroczystości. Tego dnia znalazła miłość i drogę, jaką potem potoczyło się jej życie. Za radą dużo starszego Roberta Rosanna zaczęła uczyć się śpiewu, by po latach zostać najważniejszą solistką La Scali. Kiedy jako dorosła kobieta przekroczyła próg mediolańskiej opery, musiała zmierzyć się nie tylko z presją wywieraną na artystów, ale też z trudnym charakterem Roberta, którego mimo lat nie przestała kochać. I choć pojawiła się szansa na odwzajemnienie jej uczucia, na drodze stanęła im przeszłość…
Góry nie zaznały krwi przez niemal trzy lata. Panujący w nich spokój trwał, od kiedy Wiktor Forst ujął mordercę nazywanego Bestią z Giewontu – i nic nie wskazywało na to, by sytuacja miała się zmienić. Koszmar nadszedł wraz z halnym. Dominika Wadryś-Hansen została wezwana do Zakopanego, gdy tuż przed wejściem do kaplicy na Wiktorówkach odnaleziono makabrycznie zamordowaną kobietę. Ciało rozcięto, wnętrzności wywleczono, a w ustach ofiary umieszczono monetę łudząco przypominającą te, którymi posługiwał się seryjny zabójca lata temu. Poszlaki prowadzą donikąd, odpowiedzi jednak zdaje się mieć osadzony w więzieniu Iwo Eliasz. Deklaruje, że zamierza się nimi podzielić – ale tylko z jednym człowiekiem. Człowiekiem, który zniknął.
Wciągająca, seksowna, pełna emocji Pragnienia to wyjątkowa historia o młodych ludziach, którzy muszą nauczyć się walczyć o to, czego pragną najbardziej – o siebie nawzajem. On ma udane życie - pochodzi z zamożnej rodziny, cieszy się ogromnym powodzeniem u kobiet, jest gwiazdą koszykówki w drużynie Red Shadows. Po wygranych mistrzostwach dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ona, choć zawsze marzyła o studiach artystycznych i pasjonuje się fotografią, jest studentką ekonomii. Rezygnuje z marzeń, ma wiele problemów, jest samotna. Wszystko za sprawą toksycznego ojca, który szykuje ją na następczynię swojego biznesu. Z pozoru Janka i Wiktorię różni dosłownie wszystko. Łączy? Niewytłumaczalna chemia. Spotkanie tej dwójki jest jak zderzenie się dwóch potężnych żywiołów! Przypadkowo poznają się w klubie Hades 66. Ukradkowe spojrzenia, intrygująca rozmowa i zmysłowy taniec niemal natychmiast przeradzają się w pełen namiętności wieczór. Odtąd nie mogą przestać o sobie myśleć. Wkrótce jednak w życiu Janka zdarzy się coś, co zmieni je już na zawsze, zrujnuje karierę, marzenia i dobrze zapowiadającą się przyszłość. Czy ta znajomość jednak okaże się dla nich najważniejsza w życiu? Dla prawdziwej miłości pełnej pożądania i beztroskich chwil oraz pewności, że spotkało się właściwą osobę, człowiek jest w stanie poświęcić wszystko. Ale czy miłość naprawdę jest warta tej ceny?
Piękna, magiczna opowieść o podarunkach losu i magii Świąt! Marta wysłała prośbę do losu. On podjął wyzwanie. Jednak odpowiedział zupełnie inaczej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Opowieść o samotności i o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, niezwykłych smakach i mocy tradycji. Ale przede wszystkim to historia o miłości, która nie zawsze czeka za rogiem. Czasem jest jeszcze bliżej. Marta ma męża i dzieci, ale czuje się bardzo samotna. Jej małżeństwo jest nieszczęśliwe, syn i córka pogrążeni we własnych sprawach, a teściowa, należąca do szanowanej rodziny z tradycjami, na każdym kroku daje wyraz swojemu niezadowoleniu... Kaja jest ładna, młoda i bardzo kocha życie. Dobre jedzenie, dowcipnych i bogatych mężczyzn, piękne ubrania. Jest tak bardzo skupiona na sobie, że nie zauważa czyichś silnych, barczystych ramion, sympatycznej twarzy i zatroskanego spojrzenia. Marta, chcąc zmienić swoje życie, wysyła do losu malutką prośbę. Prośbę o szczęście, o gwiazdkę z nieba. Los podejmuje wyzwanie i spełnia życzenie. Jednak zupełnie inaczej, niż ktokolwiek się spodziewał.
Zło, którego się dopuszczają, niewiele różni się od krwawych zbrodni. Wywołuje cierpienie, bezpowrotnie łamie ludzkie życie. Jednak w oszustach jest też coś, co nas intryguje, przyciąga jak magnes. To właśnie bezwzględnego, ale i doskonałego w swoim fachu oszusta – Daniela Skalskiego – zdecydowała się opisać Katarzyna Bonda w swojej najnowszej powieści Miłość czyni dobrym. Mężczyzna bez najmniejszych skrupułów manipuluje każdym, kto stanie na jego drodze. Począwszy od zakochanych w nim kobiet, po specjalistów od finansów. Daniel Skalski marzy o zdobyciu naprawdę dużych pieniędzy i życiu w luksusie. W poszukiwaniu łatwego zarobku schodzi na drogę przestępczą, zostaje bezwzględnym oszustem. Odtąd jego codzienność to nakręcająca się spirala kłamstw i intryg, które zniszczą niejedno życie… Pierwszą ofiarą oszusta jest zauroczona nim Gabrysia – pracownica banku. To ona zdradza Skalskiemu, że czeki są weryfikowane tylko raz na pół roku. Dzięki niej Daniel poznaje także słabe elementy zabezpieczania papierów wartościowych. Skalski najpierw okrada przedstawicieli firm handlowych w Polsce, a potem rozpoczyna działania na skalę międzynarodową, obracając milionami dolarów. Przenosi się do Londynu, gdzie konsekwentnie buduje swoją markę finansisty i maklera od funduszy hedgingowych. W otoczeniu Skalskiego, który zaczyna przedstawiać się jako spadkobierca rodziny Hochbergów, pojawiają się liczni oszuści i fałszerze. Wraz z nimi i przeciwko nim Daniel konstruuje kilka przemyślnych intryg, które jeszcze pomnażają jego zasoby… „Akta sądowe jednego z największych oszustów III RP liczą ponad sto dwadzieścia tomów. Zapoznałam się z każdą włączoną do tego materiału kartą. To, co Państwu przedstawiam w postaci fabularnej opowieści, jest ledwie kroplą w morzu niegodziwości i krętactw, które miały miejsce w rzeczywistości. Praca ze zgromadzonym materiałem była tak dotkliwa, jakby to było obcowanie z diabłem. I taki też archetyp obrałam dla bohatera”. – Katarzyna Bonda
Wyjątkowe zaproszenie za kulisy własnej twórczości i opowieść o współczesnym świecie – pierwsza książka Olgi Tokarczuk po otrzymaniu Literackiej Nagrody Nobla. Laboratorium powstających tekstów, książek, bohaterów. Proces żmudnych, ale i fascynujących poszukiwań. Eksplozje wyobraźni. Podążanie za logiką rodzącej się fabuły i za wewnętrznym światem bohaterów, odkrywanie ich motywacji, światopoglądów. Odsłanianie pasjonujących historii, ale też opowieść o lekturach i osobistych doświadczeniach. Wytrwałe dążenie do tego, by rozumieć nieskończone zróżnicowanie i skomplikowanie świata. Dwanaście wyselekcjonowanych, najważniejszych esejów i wykładów, dzięki którym możemy zajrzeć za kulisy twórczości Olgi Tokarczuk. Teksty kluczowe i premierowe. W tym szeroko komentowana mowa noblowska. „Wprowadzona przez Olgę Tokarczuk kategoria «czułości» i koncepcja «czułego narratora» to rewolucyjne idee, które mają wszelkie dane, by sporo namieszać nam w głowach, odwracając – ku dobremu – tradycyjne wektory naszych postaw i dyspozycji działaniowych: czyż czułość nie jest sprzyjaniem temu, co dobre dla bycia (w skali jednostkowej, ale i planetarnej)?” – Ryszard Nycz.
Mężczyzna o tajemniczej przeszłości musi znaleźć zaginioną nastolatkę. Najnowsza powieść mistrza zwrotów akcji, Harlana Cobena. New Jersey, 1986 rok. W Stanowym Parku Krajobrazowym Ramapo Mountain znaleziono dziecko. Brudne, odziane w łachmany i… kompletnie dzikie. Chłopiec rozumie po angielsku, lecz nic nie mówi. Nikt nie zgłaszał zaginięcia. Nikt nie wie, kim chłopiec jest i jak długo przebywał w lesie. Nikt nie wie, jak udało mu się przetrwać. Trzydzieści lat później Wilde stara się żyć normalnie, choć jego przeszłość wciąż pozostaje tajemnicą – także dla niego samego. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość o zaginięciu nastolatki. Nikt się nim nie przejmuje – nawet jej własny ojciec – ale pewna ważna osoba z przeszłości Wilde prosi go o pomoc w znalezieniu dziewczyny. Jedyną wskazówką jest to, że była ostatnio nękana. Ponieważ sam nigdy nigdzie nie należał, Wilde nie może zignorować sprawy outsiderki, która nikogo nie obchodzi. Ale żeby wyjaśnić tajemnicę jej zniknięcia, będzie musiał wrócić do swojej przeszłości i do miejsca, w którym władza pozwala na utrzymywanie sekretów, które mogą zagrozić milionom ludzi.
Paryż jest zawsze dobrym pomysłem, nawet jeśli nic nie idzie zgodnie z planem… Zanim zdążyła się zastanowić, weszła do biura podróży i kupiła dwa bilety. To zupełnie nie w stylu Nell! Dwa dni w Paryżu, pierwsza szalona decyzja w jej życiu… Tylko że spełnia się najgorszy scenariusz i Nell zostaje sama w mieście zakochanych. Ale przecież jest w Paryżu! Na tyle wielkim, żeby poczuć się wolną, i na tyle małym, żeby spotkać kogoś naprawdę wyjątkowego. Tylko tutaj można poczuć taki przypływ odwagi. Dać się zaprosić na drinka chłopakowi, który zachwycił się tym samym obrazem Fridy Kahlo. Zobaczyć wszystkie atrakcje Paryża w ciągu dwudziestominutowego rajdu na skuterze. Przeżyć najlepszą noc w swoim życiu. I zamiast tworzyć kolejną listę za i przeciw, zapisać na czystej kartce tylko dwa słowa: żyj chwilą. Opowieść o odwadze i sile miłości autorstwa Jojo Moyes, pisarki, która podbiła serca polskich czytelników.
Trzecia Rzesza, rok 1938. W państwie pod rządami Adolfa Hitlera panuje antysemityzm, a przeciwnicy władzy muszą się liczyć z represjami. Za chwilę oblicze Europy i całego świata się zmieni, ale młodziutka Belle Lombard nie interesuje się polityką. Ma ambitne plany, marzy o zostaniu gwiazdą filmową i związaniu się z mężczyzną swojego życia. Czas pokaże, czy to właściwy kandydat… Felicja, matka Belle, bardziej niż córką zajmuje się fabryką i rozważa podjęcie współpracy z nazistami. Kiedy w jej życiu pojawiają się Alex i Maksym, musi stawić czoła rodzącym się na nowo uczuciom. Na którego z mężczyzn będzie mogła liczyć w tych trudnych czasach? Powieść Dziki łubin przedstawia dalsze losy rodziny Degnelly z Prus Wschodnich, bohaterów Czasu burz. Ta fascynująca historia to jednocześnie barwny obraz najbardziej niespokojnej epoki XX wieku…
Pies Rudy i Kot Kotowski zjawili się w jej domu trochę przypadkiem, ale skoro przyszli, to już zamieszkali i zaczęli mówić. Oraz pytać. To była z początku szorstka przyjaźń psa z kotem i długo zeszło na tłumaczeniu, że kotów się nie je. Skąd się tam wzięli? Na czym upływały im dni? Czym się różni świat zwierzęcy od ludzkiego? Kim jest Wiewiór, Biała i Saronka? I co znajduje się w miejscu zwanym innym Wymiarem do którego czasami zdarza się zabłądzić? Tego dowiecie się z tej książki. O czym to książka? Lepiej by było jak powstała? Bo powstała niechcący. Co jakiś czas wrzucałam na znane medium społecznościowe moje dialogi i opowiastki o Rudym i Kocie. Rudy, to adopciak, owczarek niezwykle rudy i futrzasty i też stary, a Kot, Kotkowiak, Kocio itp., to przybłęda. Przyszedł i został. Pełnił funkcję wnuczka Rudego. Tak naprawdę to Rudy i Kotowski swoimi zachowaniami podyktowali tę książkę. Wystarczyło tylko ich obserwować.
Najnowsza powieść autorki jest niejako dalszym ciągiem Listów..., ale widziana oczyma Pajki. Niespodziewana przyjaźń ze Stefanem daje obojgu nadzieję i siłę w zmaganiu się z trudami życia w czasie pandemii. Można powiedzieć, że to „przyjaźń w czasach zarazy”. To ciepła, opowiedziana z humorem i charakterystyczną dla autorki swadą historia o stopniowym przywracaniu poczucia sensu i zaufania do świata, o poszukiwaniu radości w codzienności, o powrocie do patrzenia w przyszłość… Stefana poznaliśmy w znakomitych Listach pisanych atramentem. Po utracie żony Stefan stara się żyć dalej, ale nie jest to łatwe. Czuje się osamotniony, wyizolowany, odsuwa się od rodziny i przyjaciół. Wycofuje się z życia towarzyskiego. Nie spodziewa się jednak jak wiele jeszcze ma do zrobienia, a spełnienie życiowego marzenia jest jeszcze przed nim…
Życie Dominiki to opowieść o kolorowym ptaku, niebanalnej postaci, wiecznej optymistce z ogromnym poczuciem humoru, której życie zawsze dostarcza atrakcji, a może ona sama swoim zachowaniem generuje większy zamęt. Po każdym życiowym upadku podnosi się z kolan, otrzepuje i mówi: „No wszystko w życiu jest po coś!” Uśmiech i do przodu! Jej historia zaczyna się w 1989 r., gdy jako młoda, pełna ideałów, naiwna dziewczyna, przekonuje się, czym jest pierwsza miłość na pierwszych studiach, co daje pierwszy ślub, jak wychować pierwsze dziecko, jak znaleźć pierwszą pracę, jak poradzić sobie z pierwszą zdradą i jak przejść przez pierwszy rozwód. W wieku 30-40 lat sprawdza, jak smakuje druga miłość, czy warto wziąć drugi ślub, kiedy zdecydować się na drugie dziecko i jak to pogodzić z drugimi studiami i drugą pracą, a także jak pogodzić się z drugą zdradą i znieść drugi rozwód. A potem okazuje się, że życie po drugim rozwodzie również może być ekscytujące. Małgorzata Kalicińska – autorka bestsellerowych powieści: serii „Rozlewisko”, Zwyczajny facet, Trzymaj się, Mańka!, Marianna na walizkach. Ciocia Katarzyny. Razem stworzyły inspirującą i podnoszącą na duchu powieść, w której udowadniają, że nigdy nie wolno się poddawać, ale czasami warto zwolnić, by nabrać dystansu i nie zwariować. Opowiadają o trudnych życiowych sytuacjach i kobiecych rozterkach: jak pogodzić role żony i matki z marzeniami o zawodowym sukcesie, jak być dobrą siostrą i przyjaciółką, jak na nowo rozpalić żar w długoletnim związku. A że podobno to życie pisze najciekawsze historie, czasami wystarczy tylko obejrzeć się za siebie…
Zbiór literackich pocztówek z dzieciństwa. Zapamiętane i „zatrzymane w kadrze pamięci” podwórko, szkoła, wakacje i życie rodzinne. Ta pamięć jest utkana ze szczegółów – kolorów, kształtów, zapachów, smaków, zdarzeń. W miarę możliwości widziana oczami, umysłem dziecka – spisywana bez komentarza mnie (autorki) dzisiejszej. Jest tu klimat domu, zwykłej podstawówki na Kępie, przyjęcia u dziadków, zapach wsi białostockiej podczas żniw i zacisze bezpiecznego podwórka, kolorowe rajstopy... Znaleźć tu można też muzykę z dawnych lat – nazwiska wykonawców, aktorów i aktorek, nazwy zespołów – czyli gwiazd ówczesnych. Patchwork ze wspomnień, z naszych najmłodszych lat, jakże innych niż dzisiejsze dzieciństwo naszych dzieci i wnuków.
Dalsze losy Mańki i Tośka – zakochanej pary znanej z Lilki i Trzymaj się, Mańka! Na miłość nigdy nie jest za późno. Tak właśnie myśli Marianna, gdy wspólnie z ukochanym Antkiem musi sprostać nowemu etapowi w życiu. Antek, inżynier pracujący w Korei Południowej, przechodzi na emeryturę, czuje się niepotrzebny i rozżalony. Jak wykorzystać energię, zapał i pasję, które wciąż w sobie ma? Jak sprawić, by znów złapał wiatr w żagle, w nowym życiu bez pracy zawodowej? Wrócić do Polski i spokojnie mieszkać w domu z ogródkiem pod miastem? Czy takie sielsko-anielskie życie w jednym miejscu to jedyne przeznaczenie dla dwojga dojrzałych ludzi? A może lepiej podróżować, odważnie poznawać świat, cieszyć się sobą? Mańka wie jedno: na pewno nie zostawi Antka samego. Nieważne, co wybiorą, gdzie pojadą, byle razem. Zaliczą Lizbonę, Finlandię, nawet Australię. A przy okazji będą się zmagać z rodzinnymi problemami, małymi i dużymi. Małgorzata Kalicińska wciąż w doskonałej formie! Opowiada o miłości czułej i życzliwej. Ale też o trudnych wyborach, niespodziewanych możliwościach, rozstaniach i powrotach.
Dalsze losy Mańki i Tośka – zakochanej pary, znanej z Lilki i Trzymaj się, Mańka! Na miłość nigdy nie jest za późno. Tak właśnie myśli Marianna, gdy wspólnie z ukochanym Antkiem musi sprostać nowemu etapowi w życiu. Antek, inżynier pracujący w Korei Południowej, przechodzi na emeryturę, czuje się niepotrzebny i rozżalony. Jak wykorzystać energię, zapał i pasję, które wciąż w sobie ma? Jak sprawić, by znów złapał wiatr w żagle, w nowym życiu bez pracy zawodowej? Wrócić do Polski i spokojnie mieszkać w domu z ogródkiem pod miastem? Czy takie sielsko-anielskie życie w jednym miejscu to jedyne przeznaczenie dla dwojga dojrzałych ludzi? A może lepiej podróżować, odważnie poznawać świat, cieszyć się sobą? Mańka wie jedno: na pewno nie zostawi Antka samego. Nieważne, co wybiorą, gdzie pojadą, byle razem. Zaliczą Lizbonę, Finlandię, nawet Australię. A przy okazji będą się zmagać z rodzinnymi problemami, małymi i dużymi. Małgorzata Kalicińska wciąż w doskonałej formie! Opowiada o miłości czułej i życzliwej. Ale też o trudnych wyborach, niespodziewanych możliwościach, rozstaniach i powrotach.
Matka i córka. Dwie kobiety, a między nimi ocean. Kochana Moja to szczera i wzruszająca rozmowa najbliższych sobie osób. Obie tęskniące kobiety, są tak daleko od siebie, mama w Polsce, a córka w Australii, a jednak tak blisko. Słowa są mocne, potrafią pokonać każdą odległość. Basiu, Kochana Moja, Mamo, Mamuś, Córeńko to piękne tytuły wspaniałych opowieści. O domu, patchworkach rodzinnych, miłości, tolerancji, pięknie i życiu w zgodzie z sobą. O rzeczach prostych i tych, trochę bardziej skomplikowanych. Jak to w życiu. Basia Grabowska: z mamą można rozmawiać o wszystkim. Tęsknię za nią. Zawsze miałyśmy tyle tematów do obgadania, a tu nagle ocean wyrósł miedzy nami, a wraz z nim różnica czasu. Co począć? Pisać? No to piszemy. Dużo i na każdy temat. Bo Sami zobaczycie. Małgorzata Kalicińska: Co za córę mam! Zawsze ceniłam Ją za mądrość, poczucie humoru i wrażliwość. To jest Piękny Człowiek. Tęsknię więc piszę - (trawestując Skaldów). To nasza rozmowa przez ocean.
Widoki z mojego okna wzięły się z prób krótkopisania Małgorzaty Kalicińskiej. Pisarka twierdziła, że nie radzi sobie z małymi formami, ale uparta Joanna Laprus-Mikulska, pierwsza redaktor naczelna wydawanego w latach 2008-2012 miesięcznika „Bluszcz”, namówiła Kalicińską do współpracy w roli felietonistki. Autorka tak mówi o wynikach: „Znanym felietonistom nie dorastałam i nie dorastam do pięt, ale to dobrze! Jest się do czego wspinać. Nie są to klasyczne felietony, a wyroby felietonopodobne, więc nazwałyśmy je z Joasią felkami”. W rok po zamknięciu „Bluszcza” pozbieraliśmy jeszcze nieco tych felków z bloga Małgorzaty Kalicińskiej i oddajemy Wam do rąk stare i nowe Widoki z mojego okna. Jak mówią kelnerzy – Proszszsz!