hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Lifeblood. Krew Życia”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Lifeblood. Krew Życia

Udostępnij
Rok wydania:
Oprawa:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.12.06
27,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 37,99 zł

Opis od wydawcy

Tenley żyje w świecie, w którym trzeba zdecydować, czy po śmierci przyłączyć się do stronnictwa Trojki, czy do Miriady. Wybiera Trojkę i od razu wyrusza na pierwszą misję. Tym trudniejszą, że właśnie trwa wojna, na której nie bierze się jeńców. Każde ze stronnictw chce niepodzielnie panować nad światem, nie ma mowy o kompromisie. Obdarzona niezwykłymi umiejętnościami Tenley jest cennym nabytkiem dla Trojki, ale śmiertelnym zagrożeniem dla Miriady.

Gdy wydaje się, że jej misja zakończy się powodzeniem, Tenley staje przed najtrudniejszym wyborem – jeżeli wykona zadanie, zniszczy człowieka, który może dać jej szczęście.

AutorGena Showalter
WydawnictwoHarperCollins Polska
Rok wydania2017
Oprawamiękka
Liczba stron432
Format14.5 x 21.5 cm
Numer ISBN9788327630513
Kod paskowy (EAN)9788327630513
Waga426 g
Wymiary145 x 215 x 27 mm
Data premiery2017.08.24
Data pojawienia się2017.08.24

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,4
Star2Star2Star2Star2Star1
Liczba opinii:
14
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com
2017.11.02 22:19
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Czy wspomniałam już wcześniej, że ubóstwiam Gene Showalters? Nie? To właśnie to mówię. Moja historia z tą pisarką zaczęła się już kilka lat temu dzięki koleżance - blogerce, która szczerze poleciła mi inną serię tej autorki pod tytułem: "Kroniki białego królika". Przeczytałam ową serię można powiedzieć, że na jednym wdechu. Kiedy dowiedziałam się, że wydawnictwo postanowiło wydać kolejną jej trylogię, byłam prze szczęśliwa. "Firstlife. Pierwsze życie" rozpoczęło serię o młodej dziewczynie Tanley, która musiała zdecydować, czy po śmierci chce trafić do Trójki czy Miriady. Cała książka opierała się głównie na pokazywaniu czytelnikowi, że w świecie dziewczyny nie ma tylko jednego życia, lecz są dwa, i tak naprawdę w tym pierwszym decyduje się, jak tak naprawdę będzie wyglądało nasze kolejne, wieczne życie. Ta z kolei powieść przedstawia nam życie, po śmierci, zmagania dziewczyny z nowym otoczeniem, z nowymi zadaniami oraz odpowiedzialnością, która spoczywa na jej barkach. Drugi tom historii rozpoczyna się w momencie zakończenia pierwszego, więc jeżeli nie czytaliście pierwszej części to musicie ją nadrobić.

"Skopię mu siedzenie... bo wredne ze mnie stworzenie... które wczuwa się w szkolenie... i uwielbia ględzenie.

Tanley umarła zdecydowana, do którego z dwóch światów chce trafić. Trafia do swojego nowego domu, oraz od razu zostaje puszczona na głęboką wodę, bowiem już na samym początku wiecznego życia, po krótkim szkoleniu rusza na swoją pierwszą misję. Jest to trudniejsze niż dziewczyna na początku sądziła, ponieważ pomiędzy obiema krainami trawa wojna, i doszło do tego, że zaczęto brać jeńców. Każda ze stron chce rządzić życiem po śmierci, więc nie ma nawet mowy o kompromisie, czego dziewczyna nie potrafi zrozumieć. Drugą dosyć ważną rzeczą o której Tanley dobrze zdaje sobie sprawę to jak bardzo cenne jest jej życie, dla obu krain. Każda chce mieć dziewczynę po swojej stronie, jednak dziewczyna dokonała wyboru, który nie każdemu przypadł do gustu. Teraz rozpoczyna się bitwa pomiędzy światłem, a ciemnością, pomiędzy tym co słuszne, a co prawe.

"Jedyną rzeczą która broni człowieka przed oszukiwaniem samego siebie, jest pokora. Człowiek dumny ponosi porażkę. Miriada."

Cała historia z pierwszego jak i drugiego tomu przedstawiona jest czytelnikowi w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Tanley. Właśnie to sprawia, że czytelnik ma możliwość poznać dogłębnie, co czuję i myśli bohaterka. Zauważyłam również podczas czytania, że autorka nie skupiła się tylko i wyłącznie na dziewczynie. Stworzyła niesamowitą rzeczywistość z fascynującymi bohaterami. Każda postać, która przemyka przez karty historii wnosi ze sobą coś cennego, coś, co później może mieć duże znaczenie. Na samym początku powieści pisarka stworzyła słownik pojęć, gdzie opisuje każde słowo, lub pojęcie, które może być niezrozumiałe dla czytelnika, i za to jej chwała, bo nie raz, nie za bardzo pojmowałam, co się dzieje. I właśnie w takich momentach słowniczek ratował moje życie. Rzeczywistość, którą stworzyła Showalter jest ciekawa, a za razem przerażająca. Podziwiam autorkę za taką wyobraźnię, przedstawiła ten świat w tak rzeczywisty sposób, opisała tak dokładnie, że pod koniec książki znałam na pamięć każdy zakamarek krainy, do jakiej trafiła Tanley. Osobiście największą miłością jednak nie zapałałam do głównej bohaterki jak można by się spodziewać. Moje serce skradł Killian. To mężczyzna, który dorastał i wychowywał się w Miriadzie. Dobrze zbudowany, ciepły, zamknięty i bardzo, ale to bardzo tajemniczy. Myślę, że właśnie, dlatego też zwróciłam na niego większą uwagę. Pomiędzy Tanley, a Killianem powstaje uczucie, które w świetle praw krain, jest zakazane. A jak wiadomo to, co zakazane smakuje najlepiej.

"Los twierdzi, że jeśli drzwi są zamknięte, znaczy to, że nie jest ci pisane przejść przez nie. My mówimy: wyważ je. Trojka."

Czymś, na co muszę zwrócić po raz kolejny uwagę to złote myśli każdej z krain na każdym początku rozdziału. Wspomniałam o tym w recenzji pierwszego tomu, i w tej uważam, że nie może tego zabraknąć, ponieważ właśnie te cytat wyróżniają te dwie powieści z pośród innych. Wiadomo każda powieść ma wady, ta również je posiada. Było ich niewiele, można powiedzieć, że występowały w małym stopniu, jednak występowały, na co muszę zwrócić uwagę. Nie będę ich wymieniać, ponieważ są to drobnostki, na które pewnie połowa osób nawet nie zwróci uwagi. Podczas czytania bardzo zaangażowałam się w sceny walki jak i zakazany związek z Killianem. Zakochałam się w świecie stworzonym przez Gene, zakochałam się w bohaterach. Każdy z nich wykazał indywidualność, cechują ich najróżniejsze cechy, jedne dobre drugie z kolei złe. Każdy jest inny i właśnie to sprawia, że cała powieść tak nas do siebie przyciąga. Oczywiście tak jak na koniec pierwszego tomu i w drugim nie mogło zabraknąć zakończenia z przytupem, co sprawia, że każda osoba jest jeszcze bardziej głodniejsza dalszej części historii. Ja osobiście teraz zawzięcie czekam na dalszą część tej pasjonującej książki.

"Przeprosiny, za którymi nie idzie zmiana zachowania są nic niewarte."

Zdjęcie użytkownika
"Lifeblood"
2017.11.01 22:27
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Po przeczytaniu "Firstlife. Pierwsze życie" nie mogłam doczekać się aż sięgnę po kontynuację tej historii. Kiedy tylko trafiła w moje łapki, pochłonęłam ją w dwa wieczory i cóż to było?! Rewelacja! "Lifeblood. Krew życia" okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż autorka ani na trochę nie zaniżyła poziomu pierwszego tomu i zaserwowała nam kolejną porcję niesamowitych emocji. Jednym słowem seria Firstlife wciąż jest jedną z moich ulubionych.

Cieszę się, że autorka drugą część rozpoczęła zaraz po wydarzeniach jakie miały miejsce w "Firstlife", bo dzięki temu bez zbędnych informacji możemy od razu wskoczyć do świata Ten i zwaśnionych krain. W tej części Ten będzie musiała zmierzyć się ze swoją decyzją, którą podjęła po nieszczęsnym wydarzeniu w końcówce pierwszego tomu. Wybór padł, Ten ucieka z pola bitwy aby przemiana przebiegła w prawidłowy sposób i tak trafia do Trojki, swojego nowego domu.

Już od pierwszych stron autorka wrzuca nas na głęboką wodę, gdyż akcja pędzi niczym huragan. Nie mamy chwili na wytchnienie, gdyż cały czas coś się dzieje. Jeżeli tempo akcji pierwszego tomu przypadło Wam do gustu to możecie być pewni, że w kontynuacji będzie tylko lepiej.

W tej części autorka w końcu mogła puścić wodze fantazji i pierwszy raz tak naprawdę możemy zobaczyć jak wygląda życie w Trojce. Akcja powieści w głównej mierze będzie odgrywać się właśnie w tej krainie, dlatego autorka nie szczędzi nam opisów i serwuje same rewelacyjne smaczki. Jej wyobraźnia nie ma granic i możemy zauważyć jak w każdym detalu zaplanowała ten świat.

Nasza bohaterka będzie musiała przejść specjalne szkolenie, które pozwoli jej na zaaklimatyzowanie się w nowym świecie. Dodatkowo musi rozszyfrować pewien klucz, który otworzy jej drogę do tego co najważniejsze. Będzie to trudne zadanie, ale Ten nigdy się nie poddaje i stara się w jak najlepszy sposób wykorzystać swoją wiedzę. Każdy mieszkaniec Trojki wierzy w to, że Ten jest nowym Przewodnikiem. Aktualnie kraina jest w potrzebie, a jedynie Przewodnik za pomocą Światła może uchronić ich przez cieniem Miriady.

Jak myślicie, czy Ten faktycznie jest Przewodnikiem? Czy to na jej barki spadnie cała odpowiedzialność?

Intrygi, sekrety i kłamstwa. Ten będzie miała ciężki orzech do zgryzienia aby odnaleźć się w całej sytuacji i wpłynąć na dwie krainy w celu zaprzestania wojny. Jednak Światło nie może istnieć gdy wokół czai się Cień, a Cień nie rozprzestrzeni się gdy w pobliżu będzie Światło. I tak walka Miriady z Trojką wciąż ma miejsce w Krainie Żniw, gdzie werbują nowych ludzi do swoich krain. Ten nie chce, aby dłużej tak było. Ciągłe cierpienie i ból sprawiają, że nie ma miejsca na miłość i radość. W dodatku jej ukochany Killian jest członkiem wrogiej krainy. Jak mają wspólnie żyć kiedy sam dotyk sprawia im ból?

Liczne potyczki, walki na śmierć i życie sprawią, że z zapartym tchem będziemy czytać tę kontynuację. Stawka jest wysoka a zasady rządzące obiema krainami zbyt surowe. Dlatego zaufanie drugiej osobie będzie tym co może uratować, ale też i zniszczyć, bo przyjaciel może okazać się wrogiem. Już nic nie będzie pewne, a szpiedzy tylko pogorszą całą sytuację.

Wiara w ludzi, radość i wybaczenie sprawią, że najważniejsze będzie to, aby żyć zgodnie z ideą. Bowiem każdy powinien dostać drugą, czwartą i dziesiątą szansę, nawet kiedy postąpi źle. Trojkanie są bardzo łaskawi, ale i wymagający, dlatego Ten będzie musiała nauczyć się wybaczać, jak i rozdawać Światło każdemu, nawet temu kto na to nie zasługuje. W wyniku pewnych wydarzeń Ten straci najbliższe sobie osoby, a wtedy nie ma czasu na załamanie, trzeba działać by ocalić świat.

Miriada zrobi wszystko, aby Ten zmieniła swoją decyzję, są bezwzględni i sprytni. Niestety ich potęga przysporzy bohaterom nieco problemów, jednak należy mieć nadzieję.

Ten będzie stąpać po kruchym lodzie, ponieważ jej miłość do Miriandczyka nie ma prawa bytu. Będzie musiała pokazać jak ważne dla niej jest dobro Trojkan, ponieważ jej chęć ochrony ukochanego będzie wywoływała wśród nich nieufność.

Czy dziewczyna będzie w stanie zadowolić każdą ze stron? Jak poradzi sobie z zakazami i niebezpieczeństwem?

Warta akcja, niebezpieczne misje, miłość, strach i ból. To wszystko i jeszcze więcej czeka nas w tej części. Lifeblood to historia, która pokaże nam jak ważna jest przyjaźń, zaufanie a co najważniejsze - miłość do drugiego człowieka i nie mowa tu tylko o sympatii. Bo ważne jest to, aby żyć w zgodzie z innymi ludzmi i być gotowym poświęcić się nie tylko dla jednostki, ale dla ogółu. Nasza bohaterka wiele przejdzie, wiele straci, ale również dużo zyska. Nauczy się jak żyć, jak postępować i jakich dokonywać wyborów, aby nie zaprzepaścić tego co już udało się jej osiągnąć. Niestety nie wszystko pójdzie po jej myśli, dlatego będzie potrzebowała pomocy.

Czy umiejętnie z niej skorzysta? Czy będzie mogła każdemu zaufać? I czy faktycznie Killian będzie w stanie zrobić dla niej wszystko? Nawet sprzeciwi się swojej krainie w imię miłości? Tego nie wie nikt..., a Ten będzie musiała postąpić tak jak powie jej serce. Czy konsekwencje jej czynów będą warte całego zachodu?

Kochani jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po tę serię to serdecznie Was zachęcam. Autorka stworzyła niesamowity, wciągający świat, który warto poznać. Ja tymczasem ubolewam, że nie ma jeszcze trzeciego tomu :(

@camilleshade

camilleshade-books.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Lifeblood. Krew Życia
2017.10.31 08:47
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Akcja tej książki jest niezwykle wartka, cały czas wychodzi coś nowego, nie ma ani chwili spokoju. Główna bohaterka ma przed sobą niezwykle trudne zadanie, zważywszy na to, że dopiero co umarła i spadł na nią ogrom obowiązków, dźwiga na barkach losy tysięcy, setek tysięcy, a może i milionów istnień, a na dodatek jej serce jest rozdarte przez stratę ukochanego, który teraz stał się jej wrogiem. Wbrew pozorom to wszystko nie jest wcale tak skomplikowane jak mogłoby się wydawać. W trakcie czytania szybko zrozumiemy co jest co, kto jest kim, co oznaczają różne dziwne nazwy,do czego służą różne dziwne przedmioty. Wszystko idzie naprawdę bez problemów pojąć więc mimo swojej zawiłości książkę tę da się czytać, powiem więcej, ona naprawdę wciąga i chce się ją czytać i robi się to z wielkim zainteresowaniem, z ogromną chęcią i niecierpliwością. To ostatnie oczywiście dotyczy tego, że czytelnik jak najszybciej chce się dowiedzieć co wydarzy się dalej ;) Polecam (nie tylko młodzieży) !

Zdjęcie użytkownika
Prawdziwe życie zaczyna się po śmierci
2017.10.31 00:03
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

W świecie Tenley prawdziwe życie zaczyna się dopiero po śmieci. Możesz dokonać wyboru, czy chcesz przystąpić do Trojki, czy Miriady. Te dwie frakcje toczą ze sobą nieustanny bój o niepodzielną władzę nad światem. Walczą również o dusze Niezwerbowanych, a spór o Ten był wyjątkowo zażarty ze względu na jej szczególne umiejętności. Dziewczyna jednak w końcu podjęła decyzję. Teraz musi zmierzyć się z jej konsekwencjami. Niedługo po przystąpieniu do jednego ze stronnictw wyrusza na misję, podczas której staje przed kolejnym wyborem – wykonanie zadania będzie oznaczało zniszczenie człowieka, który może ofiarować jej szczęście.

Lifeblood. Krew życia” to drugi tom serii „Everlife” autorstwa Geny Showalter. Autorkę możecie kojarzyć z jej wcześniejszą serią, czyli „Kronikami Białego Królika”. Dla mnie to jednak „Firstlife” było pierwszym spotkaniem z jej twórczością. Książka nie powaliła mnie na kolana, ale nie była też szczególnie zła. Miała zarówno wady, jak i zalety, a na tle innych młodzieżówek wypadła całkiem przyzwoicie. Gena Showalter miała naprawdę ciekawy pomysł na kreację świata, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Mimo to podchodziłam do lektury tego tomu z rezerwą, gdyż chciałam sobie oszczędzić większego zawodu. Autorka pozytywnie mnie jednak zaskoczyła, gdyż „Bloodlife. Krew życia” okazała się pod wieloma względami lepsza od pierwszego tomu.

Już od samego początku autorka rzuca nas w wir akcji. W tej książce nie ma miejsca na nudę, nieustannie coś się dzieje, a czytelnik wręcz z zapartym tchem śledzi dalsze losy brawurowej i niezwykle odważnej Tenley. Dziewczyna, która w pierwszym tomie czasami zachowywała się jak typowa nastolatka, postępowała głupio i bardzo mnie irytowała w drugiej części w końcu dojrzała. Dokonała bardzo trudnego wyboru, który złożył na jej barkach ogromną odpowiedzialność. Teraz Ten musi pogodzić się z faktem, że bardzo wiele zależy tylko i wyłącznie od niej. Dzięki narracji pierwszoosobowej możemy towarzyszyć dziewczynie w jej wewnętrznych rozterkach, mamy wgląd w jej myśli, wiemy, jak odbiera całą sytuację i co dokładnie czuje. Wbrew pozorom nie jest łatwo odgadnąć, co wydarzy się za chwilę, ponieważ widać, że autorka włożyła wiele wysiłku w stworzenie dobrze skonstruowanej i dopracowanej powieści, która ma zaskoczyć czytelnika. Wszystko toczy się w swoim rytmie, możemy wysnuwać własne wnioski, nigdy nie mamy jednak pewności, czy autorka jeszcze nas czymś nie zaskoczy.

Lifeblood. Krew życia” to bardzo dobra kontynuacja, która okazała nie tylko lepsza, ale i ciekawsza od pierwszego tomu. Jeżeli po „Firstlife” nadal macie wątpliwości, czy warto kontynuować tę serię, to powinniście jak najszybciej sięgnąć po drugi tom. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kolejną część, gdyż jestem bardzo ciekawa, jak dalej potoczą się losy Ten.

http://someculturewithme.blogspot.com/2017/10/prawdziwe-zycie-zaczyna-sie-po-smierci.html

Zdjęcie użytkownika
Wieczne Życie?
2017.10.26 17:55
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Opis fabuły

Tenley wybrała Trojkę. Po zaciekłej walce samej z sobą, śmiertelnym niebezpieczeństwie i poznaniu dwóch cudownych chłopaków, dziewczyna żegna się z Pierwszym Życiem i rozpoczyna życie w nowej rodzinie. Musi zaaklimatyzować się w nowym miejscu, przejść szkolenie a także zdobyć zaufanie pozostałych Trojkan. Tenley jest bowiem wyjątkowa. Posiada wspaniały i silny dar, który może być ratunkiem Trojki i przekleństwem Miriady. Kiedy wszystko ma już się ułożyć, na drodze Ten staje... miłość. Czy ten, którego kocha dziewczyna okaże się jej wybawieniem? A może to właśnie on zdradzi i skaże Tenley na zgubę?

Opinia

Jest to wrześniowa premiera od wydawnictwa HarperCollins, za którą serdecznie dziękuję. Nim przejdę do recenzji, chcę poinformować Was, że miałam ostatnio problemy w życiu prywatnym oraz masę nauki, przez co byłam zmuszona wielokrotnie przekładać terminy wpisów. Postaram się jednak w miarę systematycznie nadrobić zaległości, bo nie czuję się dobrze, wiedząc ile pozycji czeka na swoje recenzje. Nie przedłużając jednak... co tam słychać w Trojce?

Głównym wątkiem powieści są oczywiście perypetie (nie tylko miłosne) głównej bohaterki. Całą historię poznajemy również z jej perspektywy. Dodatkowo mamy wgląd w korespondencję mailową bohaterów z ich dowódcami, co pozwala nam na szybki rzut oka na to, do czego Ten nie ma dostępu.

Tenley w tej części wyraźnie wychodzi na pierwszy plan, ze swoim charakterkiem i docinkami, a właściwie ich... niedoborem. Wydaje mi się, że po dołączeniu do Trojki, dziewczyna ma to, czego nigdy nie doświadczyła - rodzinę, miłość, ciepło i światło. Zamiast cieszyć się z nowych możliwości i korzystać z uroków Wiecznego Życia, główna bohaterka woli poświęcić się narzekaniu oraz jakże dogłębnej analizie wszystkiego, co możliwe. Rozumiem odpowiedzialność, która na nią spadła (a ta jest naprawdę ogromna), ale wypadałoby w końcu nauczyć się ponoszenia konsekwencji swoich czynów. Inni bohaterowie zostają zepchnięci daleko daleko w tył za Ten, przez co tracą trochę swojej wyrazistości. Ogromnie tęskniłam za Killianem i Archerem (w ich przypadku chciałabym też wiedzieć, czego oczekuje od nich Ten, bo te relacje nadal są dziwne), a nowe postacie sprawiają wrażenie sztucznego tłumu, tła dla poczynań głównej bohaterki.

Trojka została bardzo dokładnie przedstawiona, widać, że autorka miała w głowie dokładną wizję tego, jak ma wyglądać ta kraina. Z przyjemnością jednak poczytałabym więcej na temat Sieci łączącej mieszkańców. Jestem w stanie wybaczyć autorce przewidywalność pewnych wątków czy zwrotów akcji, bo jej warsztat jest naprawdę dobry. Dodatkowo, opisy walk i wartka akcja nadrabiają wszelkie nie dociągnięcia, mimo że, jak już wspomniałam, można się domyśleć, co się stanie. Cała historia ma bardzo duży potencjał, który został wykorzystany w jakiś 70-80%. Autorka przesadziła chyba troszkę z uwielbieniem liczb przez Tenley, gdyż było za dużo poszukiwań rzekomych ukrytych znaczeń cyfr.

Język, jakim posługuje się autorka, ma w sobie coś charakterystycznego, co sprawia, że przez książkę się płynie (czasem lekko się podtapiając, fakt). Na początku książki zamieszczono szczegółowy słowniczek pojęć związanych z wykreowanym światem oraz mapę Trojki.

Okładka jest prześliczna, jak poprzednia z tej serii. Napawa nas lekkim niepokojem na temat tego, co się wydarzy, ale ma w sobie coś magicznego. Wydaje mi się, że tłumacz i korektor bardzo przyłożyli się do dobrego wydania powieści, bo pojawiło się zaledwie kilka literówek (2-3?).

Autorce nie udało się niestety uniknąć klątwy drugiego tomu, jest on trochę słabszy od poprzedniego. Być może w pewnym momencie zabrakło pomysłu lub słów? Nie wiem, polecam Wam jednak opowieść o przygodach Ten, bo prawdy przekazywane głównej bohaterce są w jakimś sensie uniwersalne. A mi pozostaje czekać na kolejny tom...

Ines de Castro

Zdjęcie użytkownika
Lifeblood
2017.10.22 21:12
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

"Lifeblood" to drugi tom serii o Tenley, dziewczynie żyjącej w niesamowitym świecie, w którym istnieje życie po śmierci. W pierwszy tomie Gena Showalter zakończyła historię głównej bohaterki w kulminacyjnym momencie, od którego bezpośrednio zaczyna się tom drugi. Tak więc, jeśli nie czytałaś „Firstlife” to bierz się za nią koniecznie. Tanley dokonała wyboru i teraz jej decyzja wpłynie na los dwóch walczących ze sobą krain.

Historia opowiedziana jest z perspektywy Tenlay, jako pierwszoosobowego narratora. Każdy rozdział rozpoczyna się od cytatu będącego mądrością Trojki lub Miriady. I tym razem nie zabrakło wiadomości wymienianych między bohaterami z Miriady, co niesie małą namiastkę, tego co dzieje się po drugiej stronie.

Trojka i Miriada to dwie walczące ze sobą frakcje, które pragnęły mieć w swoich szeregach Ten. Są jak ogień i woda, a dosłownie jak światło i mrok. Dziewczyna wybrała Trojkę i teraz musi ponieść konsekwencje swojego wyboru. Sercem jest w Miriadzie z Killianem, ale ciałem w Trojce. Tenley to wyjątkowa dziewczyna, posiadająca potężną moc, która może odegrać znaczącą rolę w krwawych starciach prowadzonych przez Trojkę i Miriadę. Ten doświadczyła Pierwszej Śmierci i teraz musi przejść szkolenie Przewodnika. Na nastolatkę spada ogromna odpowiedzialność, gdyż od niej zależą losy Trojki. Czeka ją sporo nauki. Czy dziewczyna podoła odpowiedzialności, która na nią spadła?

Na uwagę zasługuje także Killian. Killian to dobrze wyszkolony wojownik walczący o Ten, gotów jest dla niej kłamać, zabijać a nawet umrzeć, a do tego jest tak uroczo złym bohaterem, że nie można się mu oprzeć. Killian to chodząca zagadka, którą uwielbiam.

Lifeblood” początkowo skupia się na ukazaniu wykreowanego świata. Autorka zawarła wiele szczegółowych opisów miejsca do którego trafiła Ten, hierarchii społecznych, codziennego życia po śmierci, serwując sporą ilość pojęć, których w pewnym momencie zrobiło się trochę za dużo, abym je wszystkie zapamiętała. Mimo dużej ilości takich opisów, wsiąknęłam w świat, który mnie zaintrygował. Początkowo fabuła nie wydaje się ciekawa, ale stopniowo zaczyna się rozkręcać, gdy dziewczyna otrzymuje misje. Gena Showalter stopniowo buduje napięcie, odkrywając przed czytelnikiem kolejne karty. Stworzyła ciekawy klimat, pełen napięcia i niepewności, gdyż Ten musi podołać misji a dodatkowo gdzieś kryje się zdrajca. Kim on jest? Komu Ten może zaufać?

"Lifeblood" to dobra kontynuacja serii, lecz nie pozbawiona drobnych wad, na które jestem w stanie przymknąć oko. Powieść czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Autorka stworzyła ciekawy i niezwykle oryginalny świat, w którym istnieje drugie życie, aczkolwiek jest to świat niebezpieczny i brutalny, gdzie mrok ściera się ze światłem, a dalsze jego losy zależą od nastolatki. W "Lifeblood" nie zabrakło także dobrze wykreowanych bohaterów, akcji oraz scen walki. Komu polecam tę serię? Czytelnikom, którzy lubią literaturę młodzieżową z nutą romansu i pragną oryginalnego świata przedstawionego.

Zdjęcie użytkownika
Lifeblood
2017.10.22 18:17
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Gena Showalter ma nieograniczoną wyobraźnię i za to cenię ją najbardziej. Zaskakuje, ciekawi i sprawia, że od jej książek nie chce się odchodzić. Tworząc historię połączoną z nurtem młodzieżowym i powieścią dystopijną wciągnęła mnie do swojego nowego świata już po raz drugi i bardzo się cieszę. Lekkość z jaką tworzy kolejne wydarzenia i bohaterowie warci poznania to tylko poszczególne pozytywne aspekty w morzu innych, wartych indywidualnego przechwycenia przez czytelnika.

"Krew życia" to dobra kontynuacja. Pisana z pomysłem i dedykowana młodzieży. Jest to słabsza część tej serii, ale jednocześnie nie sądzę by była w stanie zawieść fanów. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Przygody Tanley bardzo szybko wciągają czytelnika w wir niebezpieczeństwa i chcąc nie chcąc - przez krótką chwilę stajemy na miejscu głównej bohaterki.

Zdjęcie użytkownika
Batalia o dusze
2017.10.22 13:48
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Po bardzo udanym wprowadzeniu do Wiecznego życia, Gena Showalter zabiera sympatyków serii „Evelife” do krainy po śmierci. Wszyscy pokochali losy rozdartej pomiędzy dwoma światami dziewczyny, wszyscy wraz z nią przeżywali jej skrajne emocje, aby teraz towarzyszyć jej w pierwszych krokach w nieznane i na polu bitwy. „Lifeblood. Krew życia” to godna kontynuacja pierwszego tomu, nie tak porywająca, ale równie zachwycająca i interesująca.

Tenley Lookwood na łożu śmierci sprzymierzyła się z Trojką. Pomimo tego, Miriada nie ustaje w próbach przeciągnięcia jej na swoją stronę i przygotowuje się do tego realizując niecny plan. Tymczasem dziewczyna stawia pierwsze kroki jako przyszły Przewodnik, a może nawet i Generał. Nie budzi jednak zbyt wielkiej sympatii wśród kolegów, którzy powątpiewają w jej oddanie swoim ludziom z uwagi na przebywanie Killiana po przeciwnej stronie. Kiedy jednak wśród ludzi zaczyna się pojawiać tajemnicza infekcja zwana Półcieniem - może to zagrozić obu stronom konfliktu. Wszyscy z niecierpliwością wyczekują pojawienia się tajemniczego daru, którzy może być zbawieniem dla wszystkich.

Zabieranie się za kontynuację poza życiowych poczynań Tenley, kiedy wrażenia po pierwszym tomie są jeszcze świeże, jest najgenialniejszym pomysłem. Brawa za to, że nie trzeba czekać kilku lat na ukazanie się dalszych przygód. Dzięki temu od razu przeskakujemy do nowej rzeczywistości, bez konieczności odświeżania sobie tego, co wydarzyło się wcześniej i doprowadziło do tego stanu rzeczy. A trzeba przyznać... się dzieje! Oczywiście, mamy nowe tereny więc konieczne jest słowo wstępu. Niestety... trochę za bardzo rozwleka się to w czasie, bo Ten musi przejść trening, poznać tereny, poznać nowych ludzi, docierać się z nowymi ludźmi i tak dalej, i tak dalej. I kiedy już myślimy, że nic ciekawego się nie wydarzy, nadchodzi... BUM! Akcja za akcją. Walka za walką. Śmierć za śmiercią. W sensie... druga śmierć. Dużo tego się kumuluje i wydaje mi się, że genialnie wyglądałoby to na ekranie, w szczególności, gdyby reżyserią zajął się Peter Jackson. Przy „Władcy Pierścieni” pokazał, że ma talent do scen batalistycznych. To by było coś. A tak to tworzymy sobie w głowie swoją własną ekranizację. Krew się leje, flaki latają, dywanik z zamordowanych Skorup się ściele... A do tego wszystkiego niesamowita moc wrażeń romantycznych i wciąż kotłujące się w głowie pytanie: „Czy to prawda, czy tylko gra?”. W zasadzie do ostatniej chwili nie wiemy, co jest prawdą. Kilian dał już się poznać jako mężczyzna pełen sprzeczności, więc nie powinno dziwić, że nie do końca darzymy go zaufaniem. Dziwne, że Ten darzy... miłość jest ślepa. Czekać trzeba tylko na finał, gdzie nastąpi zapewne wielki zwrot akcji, który wyrwie nam serca z klatek piersiowych! Albo i nie.

Fabuła rozwija się w bardzo ciekawym kierunku. To dobrze rokuje na przyszłość Tenley w Trojce, a także jej relacje z Kilianem. Autorka pozostawiła nas ze sporym niedopowiedzeniem na koniec tego tomu. Z jednej strony zapowiada prawdziwe COŚ, z drugiej spodziewać można się niesamowitych emocji i całych litrów wylanych łez- nie, żeby przy lekturze „Firstlife” i „Lifeblood” nie zabrakło nam chusteczek. Najlepsze jest w tej chwili wyczekiwanie. Najgorsze co może zrobić Showalter to osiąść na laurach i dać nam zwykłego zapychacza czasu niegodnego całej tej serii i nie będącego idealną jego kwintesencją. Oczekuję czegoś mrocznego, równie, a może nawet bardziej wstrząsającego niż to co otrzymaliśmy przy starciach Trojki i Miriady.

Koniec końców pod wieloma względami „Lifeblood” bije na głowę „Firstlife”. Jest bardziej brutalnie, a gęstniejące napięcie ciąć można nożem. Rozwijają się bohaterowie - oczywiście ci co przetrwali te wszystkie niespodziewane ataki, autorka wprowadza zupełnie inne pojęcie zdrady oraz poświęcenia. Te dwa dojmujące i potęgujące inne emocje uczucia spychają na dalszy plan pojęcie życia po życiu, odwiecznego starcia dobra ze złem, które było wszechobecne w poprzednim tomie. Nie umniejsza to jednak całości, bowiem historia ma nadal sporo do przekazania. Pozostaje nam czekać na to, jak dalej potoczą się losy walczących ze sobą Trojki i Miriady. Szkoda tylko, że na odpowiedź która z nich wygra, jak rozwinie się związek Ten i Kiliana, a także kto powróci z martwych... przyjdzie nam trochę poczekać. A ja wyczekiwać będę tego z niecierpliwością.

Zdjęcie użytkownika
redgirlbooks.blogspot.com
2017.10.19 13:35
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

''Moje Pierwsze Życie dobiegło końca, ale Wieczne - dopiero się rozpoczyna.

Moje światło zaświeci...

Rozgoni cienie... każde życie będzie istotne...

Pora zrobić to, po co się urodziłam. Pora wstać i zalśnić.''

W świecie siedemnastoletniej Ten, przed osiągnięciem pełnoletności musisz zdecydować do jakiej frakcji chcesz należeć. Są dwie - Trójka i Miriada. Obie zaciekle walczą o duszę Niezwerbowanych. Na ich celownik trafia dziewczyna. Musiała przejść długą drogę, aby podjąć właściwą decyzję.

Dziewczyna zakończyła swoje Pierwsze Życie i rozpoczęła Wieczne. Wstępuje do Trójki. Jednak ten wybór skazuje jej związek z Killanem na niepowodzenie.

''Jeśli będę walczył u twego boku, doprowadzę do przegranej mojego królestwa. Jeśli będę walczył przeciwko tobie, stracę Cię.

Nie ma kompromisu.

Muszę dokonać wyboru.''

Ten pomimo wszystko ma nadzieję, że znajdą złoty środek na to, aby móc być razem. Jednak to nie jedyny problem młodej dziewczyny. Ten ma zostać Przewodnikiem, który ocali krainę Trójki przed Miriadą. Musi położyć kres walce jaka wystąpi pomiędzy obiema frakcjami, zmierzyć się z niechęcią trójkanów oraz rozpoznać, kto jest jej wrogiem, a kto przyjacielem.

Autorka w drugiej części wprowadza nas w kontynuacje wydarzeń, które zakończyły pierwszy tom. Przyznam, że po tak długiej przerwie, bo Fistlife czytałam w kwietniu (recenzja) nie potrafiłam się odnaleźć w wydarzeniach. Jak dla mnie kilkumiesięczna przerwa, była dość długa. Autorka od pierwszej strony wrzuca nas w wir zdarzeń, by za chwilę przystopować. Opisuje nam krainę Trójkan, wprowadza w ich zasady. Powoli odkrywa wszystkie karty, by za chwilę narzucić akcji dynamikę. W fabułę wplotła tajemnicę i intrygi. Nie wiadomo komu ufać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Autorka momentami tak motała poszczególnymi postaciami, że trudno mi było rozpoznać ich intencje.

Główna bohaterka musi się zmierzyć z kolejnym niebezpieczeństwem, kolejny raz odczuje smak straty. Bardzo podobało mi się w Ten to, że pomimo wszystko ma swoje zdanie i wierzy w to, co robi. Nie pozwala nikomu narzucić swojej woli.

''Lifeblood. Krew życia'' to udana kontynuacja, bardzo ciekawa, wciągająca nas w swój świat. Autorka idealnie wykreowała krainę trójkan, a dzięki lekkiemu stylowi sprawiła, że książkę czytało się z przyjemnością. Zabrakło mi jednak postaci Archera i czegoś, co bardzo by mnie zaskoczyło. Pomimo tego, że ta historia mogłaby być ciut lepsza to nie żałuję, że sięgnęłam po nią. Będę oczekiwać na kontynuację.

Zdjęcie użytkownika
Świetna młodzieżówka
2017.10.16 14:49
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Niebo i piekło, a może Trojka i Miriada? «Lifeblood» to drugi tom serii «Everlife», w której Gena Showalter przedstawia alternatywną wizję życia po śmierci. Chcielibyście mieć wybór i do tego móc negocjować, na jakich warunkach zgodzicie się powierzyć swoją duszę danej krainie? Muszę przyznać, że dla mnie to brzmi całkiem kusząco.

Ledwo Tenley udało się podjąć decyzję, z którą krainą się sprzymierzyć, a już jej Pierwsze Życie dobiega końca. Dziewczyna nie jest na to przygotowana, ponieważ niedawno straciła najlepszego przyjaciela, a jej ukochany – Killian Flynn – przynależy do drugiej krainy. A żeby było jeszcze trudniej – Trojka i Miriada są w stanie wojny. Ten powoli zaczyna odnajdywać się w nowej rzeczywistości, nie potrafi jednak pogodzić się z przemocą i walkami Robotników wrogich światów. Marzy o tym, aby nastał pokój i to stawia sobie za główny cel swojego Drugiego Życia. Szybko jednak zrozumie, że osiągnięcie rozejmu nie będzie łatwym zadaniem.

«Firstlife» i «Lifeblood» to książki idealne do poddania ich analizie i interpretacji. Gena Showalter jest osobą mocno wierzącą, co widać już w samej dedykacji («Lifeblood» zadedykowała na pierwszym miejscu Bogu, “jej skale i opoce, jej zbawcy!”). Od razu widać więc skąd pomysł na Trojkę i Miriadę. I o ile jeszcze w «Firstlife» obydwie krainy były mocno podkoloryzowane, aby skusić niezwerbowaną Ten, tak w drugim tomie widać już wyraźnie, gdzie góruje dobro, a gdzie zło; która kraina odwzorowuje niebo, a która piekło. Właśnie za ten pomysł ogromnie lubię tę serię. Za tę alternatywną wizję. Bardzo ciekawe jest też to, że o ile w prawdziwym życiu spora część populacji nie wierzy w życie po śmierci i ogólnie jest ono kwestią wiary a nie faktu, tak w książkach nie ma mowy o przypuszczeniach. Pierwsze życie jest tylko marną namiastką egzystencji człowieka. Dopiero w Wiecznym Życiu zaczyna się prawdziwa zabawa.

W pierwszym tomie, zwłaszcza na początku, momentami irytował mnie mało wysublimowany humor. Niekiedy był on najzwyczajniej prostacki i słaby. Tutaj jest już dużo lepiej, może dlatego, że znam bohaterów i przyzwyczaiłam się do ich stylu bycia. Choć tematyka wojny między krainami jest poważna, autorce udało się przemycić trochę zabawnych, niekiedy komicznych sytuacji, które rozluźniają atmosferę. Ale uwaga! Showalter bawi się w Maas i Martina, więc nie przywiązujcie się za bardzo do bohaterów, bo grozi to złamaniem serca.

Nie mogę nie wspomnieć o wątku romantycznym, czyli o związku Ten z Killianem. To chyba jedna z moich ulubionych par, jeśli chodzi o romanse w młodzieżówkach. Są uroczy, a chemia między nimi aż bulgocze i kipi! Końcówka «Lifeblood» sprawia, że już nie mogę doczekać się trzeciego tomu. A zdecydowanie jest na co czekać.

Podsumowując: bardzo wam polecam serię «Everlife». Jeśli jeszcze nie czytaliście «Firstlife», koniecznie to nadróbcie. Drugi tom nie powinien was zawieść.

Zdjęcie użytkownika
Polecam!
2017.10.16 12:41
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

W marcu bieżącego roku czytałam i zrecenzowałam książkę pt. „Firstlife. Pierwsze życie” Geny Showalter, autorki m.in. serii „Alicja w krainie serc". Teraz, w moje ręce trafiła kontynuacja Firstlife - „Lifeblood. Krew życia".

Słowem przypomnienia. Człowiek przed pierwszą śmiercią musi się zdecydować, do której krainy chce trafić, gdy umrze. Do wyboru ma Trojkę - krainę światła, dobroci i równości lub Miriadę - w której można zdobyć sławę i bogactwo. Jeżeli człowiek nie podejmie decyzji, trafia do Krainy Wielu Końców, gdzie nie istnieje ani spokój, ani harmonia.

Po dramatycznych wydarzeniach z części pierwszej, w której główna bohaterka - Tenley umarła i zdecydowała się na przyłączenie do Trojki, czytelnik towarzyszy jej w stawianiu pierwszych kroków wśród wiecznego życia. W tej części spotyka ją jeszcze więcej nieprzyjemności, a jej życie jeszcze bardziej się komplikuje. Tenley poznaje wymagania i konsekwencje swojego wyboru - ona i jej ukochany stoją po przeciwnych stronach barykady, a przyszłość całego świata zależy od tego, czy podoła wyzwaniom.

Czytając tę książkę, czułam wsparcie dla czytelnika od strony autorki, bowiem rady, które dostaje Tenley są uniwersalne i każdy może wyciągnąć z nich jakąś naukę dla siebie. Mam wrażenie, że autorka w bardzo subtelny, acz dosadny sposób napisała książkę, która miała zmotywować człowieka, aby nigdy się nie poddawać, bez względu na to, jak beznadziejna wydaje się sytuacja, ponieważ patrząc na to, co dzieje się z Ten, mnie samej robiło się słabo.

Podsumowując, jest to książka napisana z genialnym wyczuciem i smakiem. Jednocześnie zawiera życiowe mądrości takie jak ta, że czasem nawet wśród tych dobrych znajdują się zdrajcy. Nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy. Ale każdy zasługuje na dobroć i wybaczenie.

Z niecierpliwością czekam na tom trzeci, gdyż po wciągnięciu się w tę serię, ciężko wrócić do normalności. Polecam każdemu!

OB, lat 18

Zdjęcie użytkownika
Krew życia
2017.10.14 18:12
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Tenley żyje w świecie, gdzie życie ziemskie jest dopiero początkiem. Zakańczając je tym samym dokonuje wyboru między dwoma skrajnie różnymi stronnictwami. Ostatecznie wybiera Trojkę stając się wrogiem Miriady. Ponadto po drugiej stronie barykady znajduje się chłopak, którego darzyła uczuciem i który nadal się dla niej naraża. Ten jest Przewodnikiem, musi przejść wymagające szkolenie i przystosować się do nowego życia. Nie ma na to zbyt wiele czasu, gdyż czeka ją niezwykle ważna misja. Jest jeszcze bardziej niebezpieczna, gdyż trwa wojna, gdzie śmierć zbiera swoje ponure żniwo. Czy Tenley uda się odnaleźć w szeregach Trojki, czy może Miriada nadal będzie walczyła o dziewczynę?

"Firstlife" czytałam już jakiś czas temu, dlatego zabierając się za kontynuację nie pamiętałam zbyt wielu szczegółów z pierwszego tomu. Trudno było mi wkręcić się na nowo w tę historię, ale na szczęście autorka mi w tym trochę pomogła, gdyż w pierwszych rozdziałach powtarzała istotne dla zrozumienia dalszej fabuły informacje. Tym samym mocno spowolniła akcję i przez kilkadziesiąt stron według mnie nie działo się nic istotnego. Dopiero w drugiej połowie powieść ruszyła pełną parą i Gena Showalter pędziła z akcją jak szalona. Nieustanne walki i utarczki słowne nie pozostawiały czasu na chwilę oddechu. Masa nowych bohaterów sprawiła, że w zasadzie nie mogłam poznać ich zbyt dobrze i w efekcie nie zżyłam się z żadną postacią. W to wliczam również główną bohaterkę, gdyż Tenley nie jest moją ulubienicą. To kolejna młoda bohaterka, obdarzona nadnaturalnymi zdolnościami, która ma przed sobą misję. Ten schemat został wykorzystany już w tylu młodzieżówkach, że niczym nie zaskakuje. Nadal uważam, że autorka miała świeży pomysł poruszenia życia pośmiertnego, ale ciągle jest coś niedopracowane. Plusem jest to, że Showalter tym razem wątku romantycznego nie uczyniła głównym. Owszem mamy jego namiastki, ale na szczęście bardziej skupiła się na innych problemach. Ogromnie podoba mi się okładka, która zachwyca i przyciąga wzrok.

"Lifeblood" nie jest idealną kontynuacją, wyczuwałam wiele zgrzytów, ale dostrzegam też zalety. Podoba mi się kierunek, w jakim idzie historia i mimo wszystko jestem ciekawa jak się zakończy. Gena Showalter jest utalentowaną pisarką, która zdobyła moje uznanie serią o Alicji, dlatego nie skreślam losów Ten i Killiana.

Zdjęcie użytkownika
Wyzwania, które trzeba podjąć.
2017.10.10 10:39
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Często dokonujemy wyborów, a z ich konsekwencjami musimy żyć dalej. Czasem coś co jest dobre dla innych, może nie być dobre dla nas.

Tenley dokonała wyboru, ale czy jest z niego zadowolona?

Ten zakańczając Pierwsze życie dokonała wyboru, wyboru przez który musiała rozstać się z chłopakiem, którego obdarzyła uczuciem. Chłopakiem, który pomimo, że jest to przeciwnej stronie barykady nadal naraża swoje życie, aby jej pomóc.

Ten musi przejść przeszkolenie, jest Przewodnikiem, musi także złamać swój Klucz. Jednak nie ma na to zbyt wiele czasu. Bardzo szybko przydzielana jest do zadań, misji, które ją przytłaczają. Dodatkowo w szeregach jej Trojki jest zdrajca.

Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem? Czy Miriada przeciągnie Ten na swoją stronę? Czy miłość będzie słabością czy siłą bohaterki?

Nie będę ukrywać, że na początku miałam ogromne trudności w odnalezieniu się w historii stworzonej przez Showalter. Niektóre wydarzenia miałam spowite mgłą zapomnienia...jednak dzięki delikatnym wzmiankom/przypomnieniom wydarzeń z tomu pierwszego odzyskałam informacje, dzięki którym mogłam ponownie wkroczyć do świata, w którym toczy się wojna pomiędzy Trojką i Miriadą.

Początkowo autorka trochę przynudza, powoli rozgrywa akcję, stara się zagrać na emocjach czytelnika i ten etap nie za bardzo wciąga do fabuły. Prawdziwa akcja zaczyna się później, gdy Ten otrzymuje swoją misję, gdy coraz więcej informacji dostawałam na temat miejsca, w którym przebywała bohaterka. W owym czasie fabuła nabiera większego rozpędu i dynamiki.Treść nie jest cukierkowa i choć w tle rozgrywa się zakazany romans, to jest on dodatkiem a nie celem wydarzeń.

Autorka nie śpieszy się z wydarzeniami. Małymi kroczkami odkrywa poszczególne karty. Tworzy kilka wątków i je rozwija.W trakcie czytała narodził się ciekawy, magiczny klimat, ale także wiele niepewności i znaków zapytania. Autorka tak manewruje bohaterami, że czasem dosłownie głupiałam nie wiedząc komu zaufać, a kogo mieć na oku. Z tego co wywnioskowałam kolejny tom, powinien trzymać w jeszcze większym napięciu.

"Krew życia" po pokonaniu pierwszych trudności czytało mi się dobrze. Może i fabuła nie jest bez wad, ale opisane wydarzenia przykuwają uwagę. Autorka tworząc powieść wykazała się kreatywnością. Fakt, że może forma jest odrobinę oklepana, ale za to ma w sobie wiele elementów świeżych, iskierki, które powiększają swój zapłon, dzięki którym książka się wyróżnia.

Jeśli chodzi o bohaterów, to główną postacią jest Ten. Jak to bywa w większości książek, nastolatka zaczyna przechodzić przemianę i pomimo, że jest przeciwna wojnie, to walczy gdy musi. Polubiłam tę postać, ale czasem jej zachowanie może wyprowadzić z równowagi. Pomimo wszystko bohaterka mnie nie irytowała a to uważam za sukces.

Literatka tym razem bardziej skupiła się na przedstawieniu sytuacja panującej w jej wyimaginowanym świecie, niż na wątku romantycznym. Dobrze zarysowała krainę, w której przebywa Tenley. Do wydarzeń wprowadziła nowych, barwnych bohaterów...autorka lubi także pozbywać się tych niepotrzebnych, więc mamy także pożegnania.

Co mogę zarzucić pisarce? - brak podłoża emocjonalnego. Fabuła w pewnym momencie pochłania, ale czyta się ją raczej w napięciu, a nie w wzruszeniu.

Uważam, że " LifeBlood - Krew życia" to bardzo dobra kontynuacja. Jestem usatysfakcjonowana wydarzeniami, aczkolwiek zabrakło mi w tej części Archera. Jestem też zadowolona z faktu, że ta cześć jest odrobinę bardziej dynamiczna i mocniej trzyma w napięciu. Do tej pory nie wiem czy wszyscy bohaterowie są lojalni.

Jeśli pierwszy tom przypadł Wam do gustu, warto zapoznać się z kontynuacją.

[ blog niebo - piekło - ziemia]

Zdjęcie użytkownika
Lifeblood
2017.09.11 14:21
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Lifeblood” to druga powieść Geny Showalter opowiadająca historię Tenley. W pierwszej części dziewczyna musiała podjąć decyzję, o tym, komu chce oddać swój pośmiertny los.

Dwie sfery – Trojka i Miriada, z zupełnie innymi regułami próbowały ją zdobyć. Historia „Lifeblood” podąża za Tenley, która tę decyzję już podjęła.

W tej części Tenley mierzy się z konsekwencjami swojego wyboru. Wciąż uczy się nowego życia, ma swoją grupę przyjaciół, która ją wspiera oraz Killiana. Mimo, że przez swój wybór straciła kilka bliskich jej osób to potrafi ruszyć dalej. W „Lifeblood” jej postać ewoluowała; choć Tenley wciąż wiele się o sobie uczy, o tym jak przebaczać sobie i innym, jak stać się lepszą osobą i walczyć ze swoimi wadami, to bardzo dojrzała.

Oczywiście decyzja o tym, że Tenley chce być z Trojką, ma swoje konsekwencje; zwłaszcza w związku z Killianem. Killian to także ważna część historii. Aby zbyt wiele nie zdradzać, można tylko powiedzieć, że romantycy nie bedą zawiedzeni.

Gena Showalter znowu decyduje się na narrację pierwszoosobową, prowadzoną z perspektywy Tenley, co w mojej opinii jest ogromnym plusem. Dzięki temu można dogłębnie wejść w świat Trojki i zrozumieć co przeżywa w niej Tenley. „Lifeblood” momentami bawi, ale również wzrusza. To obowiązkowa pozycja dla fanów „Firstlife. Pierwsze życie”.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Lifeblood. Krew Życia”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Lifeblood. Krew Życia“ – wybrali również

Dzieci z Bullerbyn - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dzieci z Bullerbyn
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.16
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
29,99 zł
Język Cierni - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Język Cierni
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.09
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,00 zł
31,99 zł
Drzewa Polski - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 99,00 zł
89,10 zł
Finał 7 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Finał 7
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.05
Cena sugerowana
przez wydawcę: 29,90 zł
23,99 zł
Dzień 7 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dzień 7
Dostępny
Produkt dostępny 17 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 29,90 zł
23,99 zł
Drzewa - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Drzewa
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.14
Cena sugerowana
przez wydawcę: 64,90 zł
45,99 zł
Dziewczynka, która wypiła księżyc - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
29,99 zł
7 osób kupiło
Informacja
Dzieci z Bullerbyn - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dzieci z Bullerbyn
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.06
Cena sugerowana
przez wydawcę: 31,90 zł
23,99 zł
Złe spojrzenia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Złe spojrzenia
Dostępny
Produkt dostępny 1 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 15,60 zł
18,99 zł
Cudze grzechy - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Cudze grzechy
Dostępny
Produkt dostępny 1 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 19,50 zł
18,99 zł
Żona doskonała - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Żona doskonała
Dostępny
Produkt dostępny 18 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 38,00 zł
29,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Save Us - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Promocja
Save Us
Dostępny
Produkt dostępny 2 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 23,94 zł
23,14 zł

Gena Showalter – pozostałe pozycje

Everlife. Wieczne życie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Everlife. Wieczne życie
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.01
Cena sugerowana
przez wydawcę: 38,99 zł
28,99 zł
Firstlife. Pierwsze życie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 37,99 zł
27,99 zł
Wróć do góry