Wydanie nowe uzupełnione, z ilustracjami Przemysława Truścińskiego.
Wstęgi Aleru wciąż wiszą nad Grombelardem. Nieuchronnie nadciąga kolejna Wojna Potęg. Dziś, jutro, a może za tydzień, gdzieś pośród smaganych wiatrem i deszczem szczytów, ożyje wroga siła. Ciężkie Góry po raz drugi w swej historii popękają od ciosów, będą się rozpadać, płonąć… Każda kraina ma swoje legendy. Wśród szarych skał, w mokrych i ciemnych jaskiniach, śpiewa się o Królu Gór, niepokonanym olbrzymie powalającym wrogów samą siłą swego spojrzenia. O jego wiernym towarzyszu, wielkim kocie gadba, który okazywał szacunek wrogom. O małej Armektance, której przeznaczeniem było w tych górach umrzeć, a jednak pokochała je całym sercem, a Ciężkie Góry pokochały ją. O zdradzie, najpodlejszej z możliwych, a jednak niezbędnej. O poświęceniu całego gatunku, które miało zmienić losy świata. Tak, to wszystko legendy. Ale bez legend Grombelard to tylko deszcz i wiatr.
Autor | Feliks W. Kres |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Seria wydawnicza | Księga Całości |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | półtwarda |
Liczba stron | 400 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-665-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379646654 |
Data premiery | 2021.08.11 |
Data pojawienia się | 2021.08.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 27 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Wstęgi Aleru to druga część Grombelardzkiej legendy, w której obserwujemy kulminację wydarzeń zapoczątkowanych w pierwszej części. Wiele z pozoru mało ważnych zdarzeń, nagle okazuje się mieć duży wpływ, co pokazuje jak cała historia była od początku starannie zaplanowana. Dowiemy się także wielu nowych informacji o samym Grombelardzie, które spowodują, że ujrzymy tę krainę w nowym świetle. Co więcej, autor odkrywa wiele tajemnic na temat tytułowych Wstęg, jak również konfliktu Aleru i Szerni. Jestem bardzo ciekawy co z tego wszystkiego wyniknie, ponieważ zapowiada się interesująco i nietuzinkowo!
Feliks W. Kres przyzwyczaił mnie, że nie oszczędza swoich bohaterów i nie inaczej jest we Wstęgach Aleru. Trup ścieli się gęsto, nikt nie bierze jeńców, a bohaterowie przeżyją wiele trudnych i ciężkich chwil. Często są zmuszeni walczyć z wieloma przeciwnościami, aby osiągnąć swój cel. Co więcej, autor pokazuje, że w Grombelardzie tak naprawdę życie ludzkie, czy też kocie, nie znaczy zbyt wiele wobec gór i potęg, które się tutaj skrywają. Muszę przyznać, że z każdym kolejnym tomem ten cykl robi na mnie coraz większe wrażenie.
Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru to kolejna wspaniała podróż do świata fantasy stworzonego przez Feliksa W. Kresa. Książka kontynuuje wątki rozpoczęte w Sercu gór, prowadząc do interesującego finału.
Wszyscy spragnieni powrotu do krainy grombelardzkich gór i panującej tam odwiecznie cichej, a czasami nieco bardziej wyrazistej walki Szerni z Alerem, mogą wreszcie odetchnąć z ulgą i wielką satysfakcją. Oto bowiem nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie kolejna, czwarta już odsłona cyklu Feliksa W. Kresa pt. "Księga całości" - powieść "Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru". Zapraszam do poznania recenzji tej książki.
Grombelard - kraina deszczu, wiatru, niebezpiecznych gór i kilku miast, w których życie toczy się swoim przedziwnym, sennym rytmem. W tym świecie żyją doskonale znani nam bohaterowie tej serii - na czele z Karenirą zwaną „Łowczynią” lub „Królową Gór”, młodą rozbójniczką Hel- Krehiri o duszy kota i ciele człowieka, księciem Ramezem i jego żoną Wereną oraz inne barwne postacie. To właśnie im przyjdzie zmierzyć się z przeznaczeniem, szaleństwem, zapowiadaną od wieków konfrontacją Szerni z Alerem, jak i wreszcie śmiercią...
Na niniejszą powieść składają się cztery barwne historie, które wieńczy niezwykle klimatyczny prolog. Wypełnia je m.in. nieuchronna rywalizacja dwóch Królowych Gór- kobiet, które pokochały Grombelard i które na zawsze związały swój los z tą krainą...; kolejno relacja o pewnym szalonym Przyjętym, który pragnie wypełnić słowa dawnej przepowiedni kosztem życia i losu niewinnej kobiety; dalej dramatyczna historia przygotowań na wznowienie wojny Szerni z Alerem, które wymagają wielkich ofiar...; jak i wreszcie opowieść o silnej kobiecie, która jest w stanie pokonać nie tylko zagrożenia, zło i nienawiść, ale również przeznaczenie... A wszytko to zostało również pięknie zilustrowane przez Przemysława Truścińskiego.
Niniejsza pozycja stanowi bez wątpienia najbardziej mroczną, dramatyczną, poruszającą, ale też i przełomową odsłonę tego cyklu. Feliks W. Kres nie oszczędza tu swoich bohaterów, otwiera nowe i niezwykle obiecujące na ciąg dalszy ścieżki, jak i też chyba odsłania tę najbardziej prawdziwą i zarazem straszną twarz Grombelardu, gdzie to ludzkie życie, ale też i kocie, znaczy naprawdę nie wiele więcej, niż echo wczorajszego podmuchu wiatru. I wiecie co...? W mej ocenie jest to - właśnie z tych względów, najlepsza część całego cyklu.
Tradycyjnie mamy przyjemność spotkać się tu z grupą fascynujących postaci, jak i też podziwiać piękno tego zimnego, surowego i zarazem jakże fascynującego świata. Znamy Karenirę - silną, zdeterminowaną i nie umiejącą żyć poza górami wojowniczkę. Znamy też Kagę - młodą, bezwzględną i budzącą postrach rozbójniczkę, której to niestety los dał ciało człowieka, a nie kota. Wreszcie możemy poznać w większym stopniu Rameza i Werenę - książęcą parę, która zmienia się na naszych oczach i która odegra wielką role w opisanych tu wydarzeniach. Są oczywiście i inni - żołnierze, rozbójnicy, wojownicze koty, szaleńcy i czarodzieje, którzy również wniosą wiele dobrego do tej opowieści...
Grombelard oczarowuje nas zaś swoją pustką, szarością, zimnem i wilgocią..., ale też i zarazem porusza bezwzględnością wobec tych, którzy kochają tę krainę. Co ciekawe, tym razem autor skupia naszą uwagę nie tylko na górskiej części tego niezwykłego świata, ale też i codzienności życia w miastach oraz na pałacowym dworze, co również ma swój urok. Najważniejsze wydaje się jednak to, że autor odsłania przed nami również wiele sekretów i tajemnic tej krainy, które krok po kroku pozwalają nam zrozumieć - choćby w małym stopniu, czym tak naprawdę jest Grombelard.
Lektura powieści niesie nam wszystko to, czego tylko moglibyśmy od niej oczekiwać – porywające sceny walki, emanacje magii, piękne relacje o przemierzaniu górskich szlaków, jak i wreszcie wielkie emocje, gdzie to tym razem króluje smutek, żal i poczucie niesprawiedliwości. To również skomplikowana polityka, nawiązania do nie mniej zawiłej wiary w Szerń i Aler oraz rzecz, której mieliśmy okazję już uświadczyć podczas spotkań z tym cyklem, ale chyba nigdy aż w takim stopniu – samotność. Samotność, która mogłaby stanowić drugie mimie dla tej krainy…
"Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru" to książka więcej niż dobra, a chwilami wręcz znakomita. Poznawanie jej gwarantuje nam wspaniałą rozrywkę, zapewnia liczne wzruszenia i chwile ekscytacji oraz wywołuje poczucie, że mamy do czynienia z literackim fantasy z absolutnie najwyższej półki. Dlatego też nie mogę nie zachęcić was do sięgnięcia po ten tytuł – podobnie jak i po poprzednie oraz kolejne odsłony tej serii. Tak po prostu trzeba, jeśli tylko kocha się literackie fantasy…
Drugi tom „Grombelardzkiej legendy” i zarazem czwarty „Księgi całości”, to kolejna porcja naprawdę znakomitej rodzimej fantasy. Jeśli podobał się Wam poprzedni tom, ten również zapewni Wam kawał znakomitej rozrywki. Jeśli nie, zaczynać od tego momentu nie ma większego sensu, ale za to poznać całą serię już tak, bo w swoim gatunku, to jeden z najlepszych polskich tworów, a w tej nowej, ujednoliconej i poprawionej edycji w końcu doczeka się również należytego zakończenia.
Łuczniczka Karenira powraca. Tym razem postanawia dotrzeć do miejsca, o którym przed śmiercią powiedział jej Vilan. Kaga mierzy się tymczasem z kotami, tracąc coraz więcej towarzyszy. Przecięcie się ich dróg to jednak ledwie początek…
Dwutomowa „Grombelardzka legenda” to tak naprawdę jedna powieść, podzielona na dwie książki. Podział sens ma, ale i tak po przeczytaniu nie będziemy traktować tego, jako dwóch oddzielnych lekturach. Co potwierdza sam autor, zamykając oba tomy w klamry swoistego prologu i epilogu. Tylko, że mówić o powieści w tym wypadku także jest ciężko, bo to nic innego, jak rozwinięcie i posklejanie w jedno opowiadań ze świata „Księgi całości”, połączonych ze sobą wątkami czy bohaterami. A skoro o bohaterach mowa, to trzeba przyznać, że udali się Kresie. Co z tego, że nie są to kreacje na miarę literatury z wyższej półki, ale Karenira to naprawdę świetna postać, o której chce się czytać.
I chce się czytać „Księgę całości”, bo to naprawdę dobra lektura fantasy, ze świetnie skrojonym światem, dobrą akcją – chociaż granice między opowiadaniami a powieścią mogłyby zostać bardziej zatarte – i świetnym nastrojem panującym na stronach. Górski klimat kupił mnie tu, jak kupiła typowa dla fantasy estetyka. I chociaż ten tom jest mniej epicki od poprzednika, wystarczy spojrzeć na jego objętość, ale nie mniej udany. I nie mniej satysfakcjonujący, jako lektura, a przy okazji rozpalający oczekiwania na kolejne odsłony cyklu.
Co trzeba Kresowi oddać, to fakt, że „Grombelardzka legenda” – a właściwie cała „Księga całości” – jest naprawdę dobrze napisana. Prosto, ale dobrze, z wyczuciem i oddaniem klimatu. Czyta się to naprawdę dobrze, deszczowe momenty nadają się w sam raz na jesienne popołudnia, a wszystko to składa się na cykl, który do mnie trafił i zachęcił do poznania całości.
I do tego samego zachęcam Was też i ja. Jeśli lubicie fantasy, a nie znacie „Księgi całości”, zmieńcie to. Kres porusza się tu w różnych estetykach, od typowego heroic fantasy, po marynistyczne klimaty, nie żałuje nam walk czy erotyki, a przy okazji serwuje to w dobrym stylu. a na deser mamy jeszcze świetne wydanie z ilustracjami Przemysława Truścińskiego.