Stawka jest jeszcze wyższa, czarownice bardziej zabójcze, a romans niezmiennie gorący! Z niecierpliwością wyczekiwana kontynuacja Gołębia i węża, która stała się natychmiastowym bestsellerem New York Timesa i IndieBound. Idealna dla fanów Sarah J. Maas!
Po uniknięciu śmierci z rąk Dames Blanches, Lou, Reid, Coco i Ansel uciekają przed sabatem, królestwem oraz Kościołem. Są teraz zbiegami, którzy nie mają się gdzie ukryć.
Lou i Reid potrzebują sojuszników, aby uratować się przed czarownicami i chasseurami depczącymi im po piętach. Ochrona ma jednak swoją cenę, dlatego zmuszeni są podjąć oddzielne misje, aby odbudować siły. Gdy Lou i Reid próbują przezwyciężyć tworzącą się między nimi przepaść, nikczemna Morgane wciąga ich w zabójczą grę w kotka i myszkę, która w konsekwencji grozi zniszczeniem czegoś, co warte jest więcej niż jakikolwiek sabat.
„Rzuca zaklęcie na fanów romansów”.
– „Kirkus Revievs”
„Zapierająca dech w piersiach kontynuacja «Gołębia i węża» jest rozwinięciem magicznego świata, który stworzyła Mahurin. Konfrontuje siłę miłości z potrzebą ochrony ukochanych… za wszelką cenę. Czy oddałbyś swoją duszę, aby ocalić kogoś innego? Krew i miód nie tylko odpowiada na to pytanie, ale wciąga czytelnika w genialną historię. To jak niekończąca się jazda kolejką górską!”.
– Jodi Picoult, autorka bestsellerów New York Timesa Małe wielkie rzeczy i Iskra światła
„Genialny debiut, pełen wszystkiego, co kocham: z nietuzinkową bohaterką z krwi i kości, pokręconym i śmiercionośnym systemem magii oraz płomiennym romansem, który sprawiał, że zarywałam noce, czytając kolejne strony. Gołąb i wąż to absolutna perełka wśród książek”.
– Sarah J. Maas o Gołębiu i wężu
Autor | Shelby Mahurin |
Wydawnictwo | We need YA |
Rok wydania | 2021 |
Numer ISBN | 978-83-66657-37-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366657373 |
Data premiery | 2021.04.14 |
Data pojawienia się | 2021.04.01 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 189 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
”Krew i miód” to kontynuacja dobrze nam już znanej książki „Gołąb i wąż”. Niestety trzeba powiedzieć to na głos, że tutaj przez pół książki okropnie się wlekłam, ale za to w drugiej połowie nie zabrakło akcji, która to odrobinę wynagrodziła. Byłam zachwycona pierwszą częścią, ale druga zniszczyła mi trochę opinie o tej seri przez co rozumiem, że niestety wiele osób może się rozczarować i zrezygnować z sięgnięcia po trzeci tom.
Barwni bohaterowie z pierwszej części tracą swoje kolory i robią się po prostu dziwni. Rozumiem, że pewne wydarzenia mogą zmienić postać i nadać jej nową rolę. Tutaj nikt nie dostał nowej roli, a niestety zaczął się szereg dziwnych i wręcz irracjonalnych decyzji i zachowań. Jak dla mnie trochę brakowało ciągłości i konsekwencji w tym co robili.
Książka skupia się głównie na trudach miłości i przyjaźni. Dostajemy tu walkę z własnymi problemami oraz przekonaniami. W końcu następuje też samoakceptacja, na którą dość długo trzeba było czekać.
Jak „Gołąb i wąż” skupiają się głównie na miłości, to „Krew i miód” opowiada głównie o zemście i nienawiści. Pokazuje to jak wspólny wróg jednoczy i mobilizuje do działania. Cenna lekcja, którą dostajemy jest taka, że nawet osoba, której ufamy potrafi się odwrócić dla osiągnięcia własnego celu.
O zakończeniu nie mogę się wypowiedzieć ani dobrze, ani źle. Jest klasycznym przejściem do następnej części i tego należy się trzymać.
Będę szczera i powiem, że ta książka to takie naciągane 3/5. Odnoszę wrażenie, że to taki zapychacz pomiędzy pierwszą a trzecią częścią. Część wątków można by było rozwinąć bardziej, a część po prostu wywalić. Dałam jej szansę bo wiele razy już się spotkałam z tym, że druga część jest słaba i trzeba po prostu przez nią przebrnąć. Bohaterowie mają ogromny potencjał, który został wykorzystany tylko powierzchniowo.
Louise, Reid, Ansel, Coco i Beau znajdują się w tragicznym dla siebie położeniu. Na szali są życia niewinnych, czas nie jest po ich stronie, a magia w niczym nie pomaga i jest tylko powodem sprzeczek. Muszą się spieszyć by znaleźć sprzymierzeńców i ocalić tych, którzy nie zasłużyli na śmierć.
Więcej moich recenzji znajdziecie na IG pod nazwa _sweet.pink.flamingo_
Po pierwszym tomie pt. "Gołąb i wąż" nie spodziewałam się wiele, a dostałam całkiem przyjemne young adult fantasy z fascynującym systemem magicznym. Przypominam, że tutaj magia jest jakby kolejnym żywiołem, którego się słucha, trzeba nauczyć się nad nim panować, a korzystanie z niego wymaga poświęceń. Miałam duże oczekiwania wobec kontynuacji, dlatego tom drugi kupiłam bez wahania. Niestety tutaj mechanizm zadziałał zupełnie odwrotnie.
Czytałam stronę po stronie i czułam się przy tym, jakbym wchodziła w coraz głębsze błoto. Bohaterowie uciekają, podróżują, ale jest to strasznie monotonne i co jakiś czas miałam wrażenie deja vu (czy ja o czymś podobnym nie czytałam kilkadziesiąt stron wcześniej?). Pomiędzy rozdziałami zaczęłam sobie robić przerwy i przeglądałam recenzje innych czytelników. Znalazłam opinie, w których była mowa o nudnym początku, ale obiecywały one też pełne wariacji zakończenie, dlatego wytrwale brnęłam dalej... I dalej...
Wszelkie sceny romantyczne były dla mnie żenujące. Uczucia bohaterów były sztuczne. Były momenty, w których wszyscy zachowywali się dziecinnie i totalnie nieadekwatnie do swojej sytuacji. Magia, którą wcześniej podałam jako największą zaletę, tutaj stała się najbardziej irytującym z elementów. Postacie nie mogły z niej korzystać jednocześnie prawie nie zabijając się przy tym albo nie robiąc ogromnej dramy dookoła. W takim razie jaki w tym sens?
Minął u mnie ponad rok pomiędzy czytaniem jednej części a drugiej. Może gdybym zrobiła to ciągiem, to byłabym bardziej zadowolona? Nie wiem. Bohaterowie mieszali mi się ze sobą, większość zachowywała się tak samo. Do nikogo nie umiałam się przywiązać i z czasem po prostu coraz bardziej obojętniałam na to, co się działo. Uczucie głównej pary, na które zresztą wiele osób narzekało w "Gołębiu...", tutaj dopiero we mnie uderzyło swoją naiwnością.
Widziałam, że głosy są podzielone, starałam się dojrzeć w tej książce coś dobrego, ale bezskutecznie. Fabuła mogła pójść w zupełnie innych, ciekawszym kierunku. Zdecydowanie nie mam ochoty na kontynuację.
Co najważniejsze, spełniło się jedno z moich oczekiwań. Dostałam więcej magii niż w pierwszej części. Magia wręcz wylewała się z tej książki, pojawiała się na niej często, z dużą intensywnością. Była wręcz wybuchowa. Poznajemy historię oraz zdolności zarówno Dames Blanches, jak i Krwawych Czarownic. Dowiadujemy się więcej o tym jak wygląda używanie mocy, z czym się ono wiąże, co kobiety muszą poświęcić. Tutaj duży plus dla autorki, że podzieliła się tą wiedzą z czytelnikiem.
Można zauważyć sporą zmianę w głównych bohaterach. Depcząca im po piętach Morgane zdecydowanie działa im na nerwy, a tym samym negatywnie odbija się na ich nastrojach, relacji. Każdy z nich mierzy się z własnymi demonami. Podczas spięć, które rodziły się między Lou i Reidem, nie wiedziałam tak naprawdę komu kibicować. Czułam się rozdarta, bo uważam, że chyba każde z nich miało trochę racji.
W tej części, zwłaszcza na początku, było więcej scen romansu, ckliwych wyznań. To była ta część, która trochę mnie nudziła, chciałam jak najszybciej przebrnąć przez te opisy. Podczas gdy w pierwszym tomie uczucie między bohaterami było urocze, czułam lekki dreszczyk w związku z ich rozwijającą się relacją, tak tutaj kompletnie nie czułam klimatu.
Cieszę się, że autorka dała szansę na wykazanie się drugoplanowym bohaterom. Coco, Ansel, Beau to ciekawe postacie, które wnoszą do powieści powiew świeżości, nie są mdłymi postaciami bez własnej historii. Ich zachowanie wzbudzało moje emocje, zastanawiałam się jak pokierują własnym losem oraz jaki będzie ich wpływ na główny wątek.
„Krew i miód” to pełna akcji powieść łącząca w sobie romans oraz fantasy. Porusza wątek walki dobra ze złem, pokazuje, że nie wszystko jest czarne i białe, życie ma też różne odcienie szarości. Jest to historia dla osób, które lubią lekkie książki, wciągające. Przyznaję, że „Gołąb i wąż” podobał mi się zdecydowanie bardziej, ale i tak jestem zadowolona z lektury i czekam na jej kontynuację.
Nie miałam co do tej serii żadnych oczekiwań. Żadnych! Sięgnęłam po pierwszy tom bardziej z nudów niż z ciekawości, a okazało się, że znalazłam prawdziwą perełkę, historię która mnie porwała i przypomniała, jak dobrze jest utknąć w fantastyce na wiele godzin...
"Krew i miód" to ciąg dalszy romansu, który nie miał racji bytu, a jednak się wydarzył i przetrwał. Lubię ten wątek miłosny, mimo przewidywalności, mimo że wiele już takich było, po prostu lubię tę chemię między bohaterami i ich roziskrzoną miłość! Największym atutem tej serii jest dla mnie humor, chwilami czarny i sarkastyczny, ale na wysokim poziomie, wywołujący niekiedy nagłe parsknięcie śmiechem. Autorka ma talent do tworzenia bohaterów, którzy wzbudzają sympatię, ale potrafi też wskrzesić mroczny charakter z wyższej półki! No i świat, którzy stworzyła - niby nic nadzwyczajnego, a jednak świetnie się odnalazłam w fabule pełnej czarownic i królewskich intryg.
Drugi tom okazała się godną kontynuacją, chociaż mnie odrobinę bardziej urzekł pierwszy. Polubiłam bohaterów i targały mną emocji w czasie lektury, ale jednak nie przywiązałam się aż tak bardzo, jak przypuszczałam. Myślałam, że druga część rozkocha mnie w tej serii jeszcze mocnej, lecz jedynie podtrzymał moją sympatię do niej.
Osobiście polecam tę serię - wielbiciele lekkiej fantastyki i porywających wątków miłosnych będą zadowoleni! Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na kontynuację, z nadzieją, że do czasu jej wydania nie zapomnę, co było wcześniej...
Polecam wszystkim miłośnikom gatunku, bo od tej książki, przepełnionej magią i uczuciem, trudno się uwolnić. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.