Król Lew to pierwszy tom kolekcji „Klasycznych baśni Disneya”, w której znajdą się takie tytuły jak 101 dalmatyńczyków, czy Mulan.
Młody lew Simba nie może się doczekać, kiedy zostanie królem Lwiej Ziemi. Jednak knowania jego zazdrosnego stryja zmuszą bohatera do ucieczki. W dżungli Simba zapomina o obowiązkach i zaczyna wieść beztroskie życie, ale do czasu.
Simba wraca w rodzinne strony, aby odzyskać należne mu miejsce w wielkim Kręgu Życia. Komiks o młodym lwie to wzruszająca opowieść o dorastaniu, uświadamianiu sobie, co jest w życiu najważniejsze i walce o sprawiedliwość.
Autor | Bobbi JG Weiss |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Seria wydawnicza | Klasyczne baśnie Disneya |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 64 |
Format | 17.0 x 26.0 cm |
Numer ISBN | 9788328159662 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328159662 |
Data premiery | 2021.04.14 |
Data pojawienia się | 2021.03.24 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Krąg życia.
"Król Lew" to disneyowska klasyka - powroty do takich historii jak ta to czysta przyjemność :) Czy jednak odsłona komiksowa tej opowieści może być równe dobra jak kinowy oryginał? Obawy mogą być tutaj zrozumiałe, jednak... można się ich śmiało wyzbyć - to wciąż ta sama, świetna historia; nawet jeśli w konwencji komiksu :)
Przygody Simby to niekwestionowany hit lat 90-tych. Pamiętam ten szał na "Króla Lwa" - szturmy na kina, polowanie na kasety VHS. To było coś! Dziś komiksowe przeżycia względem komiksowej historii są bardzo podobne (no cóż - sentyment).
Jeśli ktoś tej historii nie zna - oto mała ściąga ;) Lwią ziemią rządzi mądry lew Mufasa. Ma synka, Simbę, który będzie panował po jego śmierci. Niestety Mufasa ma też podstępnego i zazdrosnego brata Skazę, którego intryga doprowadza do śmierci króla i do wygnania jego syna. Simba trafia na nowych przyjaciół, Timona i Pumbę, z którymi beztrosko odkrywa świat, jednak przeszłość i przeznaczenie w końcu go odnajdą - będzie musiał wybrać, czy żyć jak dotąd, czy też wrócić na Lwią ziemię i upomnieć się o prawo do tronu.
Wrócić do tej opowieści jak najbardziej warto, a poznać ją wręcz trzeba. Komiks jest prześlicznie ilustrowany i bardzo wiernie oddaje bajkowy, ekranowy oryginał, a zatem zarówno powrót do bajki - jak również pierwszy z nią kontakt - powinny być przyjemne. I to nie tylko dla oka ;) Stare disneyowskie bajki mają w sobie magię, której nic nie przebije i której nic nie dorówna. Niepowetowaną stratę będzie, jeśli tej magii nie doświadczycie.
Polecam!
https://cosnapolce.blogspot.com/2021/05/krol-lew-bobbi-jg-weiss-sparky-moore.html
Wydawnictwo Egmont wystartowało właśnie z nową serią „Disney klasyczne baśnie”. Nazwa mówi już wszystko – znajdziecie tu bowiem nic innego, jak słynne kinowe hity w wersji komiksowej. Ale nawet, jeśli znacie już na pamięć takie opowieści, jak „Król lew”, który idzie tu na pierwszy ogień, dzięki znakomitemu wykonaniu i wydaniu dostaniecie coś, co naprawdę przypadnie Wam do gustu.
Każdy zna tę opowieść. Głównym bohaterem jest młody lew Simba, syn króla Lwiej Ziemi, który marzy by objąć w posiadanie tę krainę. Niestety nie tylko on. Zły wuj Skaza wciela w życie swój plan, doprowadzając do ucieczki młodego lwa. Od teraz na Simbę czeka jednak nieoczkiwane beztroskie życie, ale dziedzictwo ojca upominam się o niego, sprawiając, że będzie musiał dorosnąć i upomnieć się zarówno o swoje, jak i o sprawiedliwość…
„Król lew” to jeden z największych sukcesów Disneya. Wersja z 1994 roku zarobiła na całym świcie 763 miliony dolarów i stała się najlepiej zarabiającym filmem roku. Do dziś dzierży też tytuł najlepiej zarabiającej tradycyjnej animacji w dziejach, a także najlepiej sprzedającego się filmu na kasetach VHS (ponad 30 milionów kopii). Do tego jego remake z 2019 roku stał się najlepiej zarabiającą animacją w historii. Podobnych liczb można by mnożyć, ale po co. Chyba już widać, jak bardzo popularna jest to opowieść.
Ale jest to też opowieść, za którą nigdy jakoś specjalnie nieprzepadłemu. Lubię ją, jak lubię inne filmy Disneya, ale uważam za przereklamowaną. Nie poruszyła mnie, gdy oglądałem ją, jako dziecko (choć polubiłem Timona i Pumbę) i nie porusza też teraz. Na dodatek drażni w jej przypadku fakt dopuszczenia się niemal plagiatu wobec mangi „Janguru Taitei” Osamu Tezuki z lat 50. XX wieku (znanej pod tytułem „Kimba the White Lion” – już nawet imię bohatera aż bije po oczach podobieństwem, prawda?) i filmu oraz serialu nakręconych na jej podstawie.
Nadal jednak „Król lew” ma swój urok. I w wersji komiksowej także go nie zabrakło. Fabularnie to nieco skrótowo potraktowana, ale udana adaptacja. Graficznie wierna jest filmowi, chociaż ilustracje dostosowano do oczekiwań współczesnego czytelnika. Do tego mamy bardzo ładne wydanie, które przypadnie do gustu młodym odbiorcom.
W skrócie: sympatyczna pozycja dla dzieci i nie tylko. „Disney klasyczne baśnie” to ciekawa kolekcja, która każdemu dziecku da szansę poznania (po raz pierwszy czy na nowo) disnejowskiej klasyki, a w dorosłych obudzi wspomnienia, kiedy sami odkrywali ją, jako dziecko. Warto więc się jej przyjrzeć.