Zainspirowana prawdziwą historią opowieść o gorylu, który spędził niemal trzy dekady w mini zoo mieszczącym się przy centrum handlowym, nie widząc żadnego przedstawiciela własnego gatunku.
Kiedy poznaje Ruby, malutką słonicę odebraną rodzinie, Ivan zaczyna postrzegać miejsce swojego zamieszkania z zupełnie innej perspektywy. I tylko od niego będzie zależeć czy uda mu się coś w życiu Ruby zmienić. Trzymając kciuki za Ivana, trzymamy je tak naprawdę za nasze własne człowieczeństwo i nasze możliwości.
Wzruszająca, pięknie napisana i inteligentna historia, która zmienia punkt widzenia na zwierzęcą wrażliwość.
Katherine Applegate miesza humor i smutek, by stworzyć niezapomnianą pierwszoosobową opowieść o przyjaźni i nadziei.
Autor | Katherine Applegate |
Wydawnictwo | CzyTam |
Rok wydania | 2014 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 318 |
Format | 13.0x19.5 cm |
Numer ISBN | 9788393873128 |
Kod paskowy (EAN) | 9788393873128 |
Waga | 356 g |
Wymiary | 130 x 198 x 28 mm |
Data premiery | 2014.09.30 |
Data pojawienia się | 2014.09.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 22 szt. (realizacja 2023.04.04) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2023.04.05 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ta przepiękna książka opowiada nam historię goryla Ivana, która wydarzyła się naprawdę. Opowieść jest bardzo dobrze napisana, ponieważ autorka postanowiła dodać jeszcze innych wspaniałych bohaterów, są to między innymi: Bob, czyli przyjaciel Ivana, słonica Stella, czy małe słoniątko Ruby i wiele innych.
Tak jak wcześniej wspominałam są też elementy, które wydarzyły się naprawdę, na przykład krótka historia słonia Jambo, którą opowiedziała Stella, oczywiście prawdziwym bohaterem jest również Ivan, goryl, który jest narratorem tej książki. Prawdziwy Ivan spędził dokładnie 27 lat w niewoli.
Książka przekazuje czytelnikom jak okrutny i bezduszny potrafi być człowiek, nie brakuje tutaj momentów bardzo wzruszających. Tak naprawdę miałam wrażenie, że to goryl uczy czytelnika człowieczeństwa. Są tutaj też sytuacje naprawdę zabawne i ciekawe. Autorka świetnie poradziła sobie z napisaniem tej historii, ponieważ może ją czytać zarówno młodszy czytelnik, jak i osoba dorosła. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę.
Książka o pewnym mądrym i spokojnym gorylu, o samotności i okrucieństwie.
Ivan przez całe lata zamieszkiwał w mini zoo w Centrum Handlowym.
Zamknięty niczym w pudełku, przez 27 lat zapomniał, kim tak naprawdę jest!
Jego "dom" składał się z 3 szyb i 1 ściany, na której widniał malunek imitujący dżunglę, ale był to tylko "Wodospad bez wody, kwiaty bez zapachu i drzewa bez korzeni". W środku była huśtawka z opony, piłka, pluszak, basenik z brudną wodą i stary telewizor. Ivan był artystą! Uwielbiał malować, a jego dzieła można było kupić w sklepie z pamiątkami po 20 dolarów, a z ramką po 25.
Ivan był bardzo samotny, lecz miał dwoje przyjaciół słonicę Stellę oraz bezdomnego psa Boba. Stella mieszkała w klatce obok, natomiast Bob pomieszkiwał u goryla. W Centrum Handlowym były jeszcze inne zwierzęta m.in. papugi, niedźwiedzie. Przez 365 dni w roku, 3 razy dziennie odbywały się pokazy z ich udziałem-był to najmniejszy cyrk na świecie. Nie wszystkie zwierzaki były jednak chętne na występy, ale Mack właściciel, znał na nie sposób. Niestety nie były to łagodne zachęty... Gdy Stella z bólem umierała, Ivan obiecał jej coś bardzo ważnego. Była to deklaracja ciężka do spełnienia, lecz goryl był bardzo mądry i zawzięty, w końcu od niego zależał los małej słoniczki Ruby.
Czy Ivan dotrzyma słowa ?
Co z nimi wszystkimi będzie ?
Jak długo jeszcze zniosą życie w niewoli, w okropnych warunkach ?
Tego dowiecie się w książce, której narratorem jest sam Ivan.
Jest to niezwykle poruszająca opowieść o samotności, przyjaźni, odwadze, ale także o okrucieństwie, pazerności i o nas, ludziach! Autorka książki inspirowała się prawdziwym Ivanem, gorylem, który rzeczywiście 9876 dni przeżył w mini zoo w Atlancie! Książka zdobyła prestiżową nagrodę Newbery - zasłużyła na to! Historia Ivana chwyta za serce i nie pozostaje nam obojętna. Uczy nas empatii i przede wszystkim szacunku do tych żywych istot. Każdy z nas wyniesie coś z tej opowieści. Polecam wszystkim, nie tylko dzieciom (7+), ale także dorosłym. Sięgnijcie po nią, warto !
To jedna z tych książek, której nie zapomnę nigdy. Na pewno jeszcze niejednokrotnie do niej wrócę. Kocham zwierzęta. Jestem ogromnie wyczulona na ich krzywdę i ciężko było mi powstrzymać łzy podczas tej lektury.
Książka ukazuje okrucieństwo i bezduszność ludzi względem zwierząt. Pokazuje znieczulicę, brak empatii, jakiejkolwiek wrażliwości na te stworzenia, które są tak naprawdę zdane na Naszą łaskę. Wszystko to przesłania egoistyczna i bezwzględna żądza zysku. Naprawdę nie rozumiem jak można być tak zaślepionym i nieludzkim.
Wszystko to zostało przedstawione oczami goryla, co poruszyło mnie do głębi. Bardzo zżyłam się z Ivanem i będę za nim tęsknić. Jego narracja jest przedstawiona w przystępny i prosty sposób. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Mimo, iż w dużej mierze panuje w niej smutek, to bywa bardzo humorystyczna. Jestem oczarowana falą emocji jaka mnie zalała po sięgnięciu po nią.
W chwili, gdy ją skończyłam znalazła się na szczycie mojej listy najukochańszych książek. Zostałam kupiona.
To niesamowicie wartościowa i poruszająca lektura, którą będę polecać każdemu i przy każdej nadarzającej się okazji. Może i skierowana jest do młodszych czytelników, ale uważam, że powinien ją przeczytać każdy człowiek. Zapewniam Was, że jest warta poświęconego na nią czasu.
Jaka powinna być idealna książka dla dzieci? Według mnie dobra książka dla małych ludzi musi mieć wielki przekaz. Dobra książka dla dzieci to taka, która poruszy każdego i na ustach każdego wywoła uśmiech.
"Jedyny i niepowtarzalny Ivan" to historia goryla, który mieszka w centrum handlowym. Główny bohater czuje się odpowiedzialny za małą słonicę Ruby, która żyje w klatce obok. Postanawia zmienić życie przyjaciółki. Opowieść jest inspirowana prawdziwym gorylem, który przez prawie 30 lat mieszkał właśnie w centrum handlowym.
"Wraca do pracy. Jego mop porusza się po pustym zakątku restauracyjnym jak wielki pędzel. Maluje obraz, którego nikt nigdy nie zobaczy."
Ta książka przypomina mi "Małego księcia". Z pozoru jest to historia dla dzieci, a z drugiej strony wytyka wiele wad ludzi dorosłych. Ivan ukazuje nasz nieposzanowanie słowa, naszą obojętność, niedbałość i niewrażliwość. Paradoksalnie goryl uczy czytelnika człowieczeństwa.
"Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają by zgniły."
Książka jest również cudownie wydana. Ilustracje przyciągają oko, a tekst jest rozłożony przystępnie dla dziecka. Rozdziały są bardzo krótkie, a treści na stronie nie jest zbyt wiele. Wcale to jednak nie znaczy, że cała książka jej nie ma.
Zastanawiam się jak tę książkę odbierze ktoś dużo młodszy ode mnie. Dla mnie była ona smutna, ale wydaje mi się, że dziecko będzie zachwycone historią zwierząt, a rodzic może odkryć przed nim drugie dno.
"Wspomnienia są bezcenne. Pomagają określić, kim jesteśmy."
Pani Applegate opowiada nam nadzwyczajnie uniwersalną historię, która chwyci za serce zarówno dziecko, jak i dorosłego. Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa na półce każdego.
Więcej recenzji na pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com
Głównym bohaterem tej książki, jest Goryl. Tak dobrze przeczytaliście..Goryl. Który mieszka w Big Top Centrum handlowym z automatami przy 8 zjeździe z autostrady i który jest jedną z atrakcji tego centrum. Jego teren, a właściwie to klatka 2x2 znajduje się przy arenie na której 365 dni w roku obywają się pokazy o 2,4 oraz 7 . W książce mamy do czynienia z najmniejszym cyrkiem na świecie w którym głównymi atrakcjami są: Mack w przebraniu clawna czyli właściciel całego cyrku, słonica Stella, pies o imieniu Snickers oraz ON Jedyny i niepowtarzalny Ivan.
Książka opowiada historię Goryla Ivana, który w bardzo młodym wieku został wyrwany z rąk swoich rodziców wraz ze swoją siostrą bliźniaczką Berką. Niestety chwilę później ginie również i jego siostrzyczka. Ivana przez wiele lat wychowywał Mack, który traktował go jak człowieka. Dzięki czemu Ivana chodź przez chwilę mógł poczuć się jak jednostka ludzka, gdyż pił z butelki, spał w łóżku oraz robił wiele innych rzeczy, które robią tylko ludzie. Jednak z biegiem czasu Ivan zaczął dorastać przy czym nie możliwym było trzymanie go w domu. Mack zawiózł go do swojego mini cyrku, w którym Ivan stał się jedną z atrakcji. Tam Ivan poznał trójkę swoich najlepszych przyjaciół: słonicę Stelle, psa Boba, oraz Julię, która była człowiekiem. Codziennie po szkole odwiedzała ona Ivana i przy nim malowała. Ivan również zapragnął zostać artystą. Przez co tak, też się stało. Ivan zaczął malować, a jego obrazki były sprzedawane w pobliskim sklepie. Pewnego dnia do cyrku trafia słoniczka o imieniu Ruby. Kolejne zwierzę, które wiele przeżyło tylko po to by zadowolić małą garstkę ludzi. Dzieje się coś czego Ivan się nie spodziewał. Przez wiele lat mieszkania w cyrku nie zastanawiał się jak to jest żyć na wolności i nie przeszkadzało mu mieszkanie w małej klatce, aż do momentu tragicznego wypadku, wtedy Ivan składa Stelli obietnicę, że za wszelką cenę uwolni Ruby od życia, które oni zmuszeni byli wieść.
Starałam się tę książkę czytać powoli, delektować się nią. Nie udało mi się to jednak, gdyż książkę po prostu pochłonęłam. Całe 300 stron w niecały jeden dzień. Przy czytaniu książki z oczu pociekło mi kilka łez, oraz nie potrafię nawet zliczyć ile razy się przy tej książce uśmiechałam. Autorka tak przedstawiła Ivana, że nie da się go nie kochać. A Bob, jest po prostu cudowny. Ivan, mimo, że jest zwierzęciem doskonale rozumie co mówią ludzie oraz rozumie samego człowieka, lecz niestety ludzie nie rozumieją jego. Z wyjątkiem Julii, która wydaje się być jedyną osobą która go rozumie. Jednak rozumie, go nie w sposób, że wie co Ivan mówi, tylko po przez jego sztukę.
Gdy czytałam książkę przyznam, że z oczu poleciało mi kilka łez, ale gdy teraz pisze tę recenzję i myślę o tych wszystkich zwierzętach, które przechodzą takie rzeczy z trudem powstrzymuję się przed płakaniem i przed wylaniem morza łez. Książka jest niezwykle wzruszającą i piękną powieścią. Opowiadającą o mocy przyjaźni, miłości oraz o sile dotrzymywania obietnic.
Pod czas pisania tej recenzji nie mogę w ogóle zebrać myśli, mimo iż od przeczytania książki minął już jakiś tydzień nadal o niej myślę i nie wiem co bym mogła powiedzieć by oddać to co czuję o tej książce. Myślę, że zarówno starsze jak i młodsze osoby dostrzegą w tej książce fajną opowieść, ale i niezwykle pouczającą książkę.
Do tego, moim zdaniem każdy powinien sięgnąć po tę publikację. Ma ona 310 str, a czyta się ją bardzo szybko, gdyż mi udało się to w jeden dzień. Nie zajmie wam ona dużo czasu, ale będzie niesamowitym doświadczeniem. Więc, jeśli macie tylko okazję by przeczytać tę książkę, błagam nie wahajcie się tylko to zróbcie.
Autorka w posłowiu napisała, że dała Ivanowi głos, a ja jej za to dziękuję.
Całą recenzję przeczytacie na moim blogu: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/08/jedyny-i-niepowtarzalny-ivan.html#comment-form
Z pewnością prawie każdy z nas miał okazje na własne oczy zobaczyć egzotyczne zwierzę. Może było to w zoo lub w cyrku... Wtedy podziwialiśmy je, zafascynowani ich widokiem. Większość z nas świetnie się przy tym bawiła. Myślę, że mało kto w tamtym momencie zastanowił się, co czuje takie stworzenie. Czy ktokolwiek byłby szczęśliwy jeżeli zostałby odebrany rodzinie i uwięziony z dala od domu, od swojego naturalnego środowiska? Nie sądzę. A jeżeli dodatkowo jest bardzo samotny, już od dawna nie widział nikogo ze swojego gatunku i prawie codziennie musi występować przed tłumem hałaśliwych ludzi? Nie wspominając już o okrutnej tresurze przez którą musiał wcześniej przejść. Tak, okrutnej - dobrze przeczytaliście. W cyrku nie jest tak kolorowo jak większości się wydaje. Czy naprawdę myślicie, że słonia da się nauczyć stania na tylnych łapach lub innych sztuczek w zamian za smakołyk? Nie. To nie jest pies. Większość ludzi unika tego tematu i udaje, że nie ma pojęcia co się dzieje. Nie chcą psuć sobie przyjemności uczestniczenia w pokazach, na które mimo wszystko chodzą. Tylko sami się zastanówcie - czy to jest słuszne? Chyba nigdy tego nie zrozumiem.
Cieszę się, że są ludzie, którzy głośno mówią temu wszystkiemu "stop". Zapewne każdy z was zauważył, że coraz więcej osób broni praw zwierząt. Już wiele polskich miast nie wpuszcza cyrków. Mam ogromną nadzieję, że kiedyś ta niewola zwierząt całkowicie się skończy.
Dzięki przeróżnym organizacjom, stronom oraz protestom coraz więcej osób zaczyna rozumieć, jaki popełniają błąd wspierając niewolę i cierpienie zwierząt. Bardzo ważne w tym wszystkim jest uświadamianie innym, jak ogromna krzywda wyrządzana jest tym stworzeniom. Takiej próby podjęła się Katherine Applegate. Myślę, że napisanie powieści na temat cierpienia zwierząt w niewoli jest samo w sobie trudne, a co mówić, kiedy narratorem zostaje goryl i ma ona trafić do młodszych czytelników. To było nie lada wyzwanie. Jak autorka sobie z nim poradzila?
Zanim przejdę do mojej opinii na temat treści książki nie mogłabym nie wspomnieć o tym, jak cudnie jest ona wydana. Okładka jest prześliczna. Kiedy rozpakowałam paczkę w której się znajdowała nie mogłam się na nią napatrzeć. Bardzo zachęca do poznania losów uroczego słonika i goryla. Podoba mi się również grzbiet książki. Świetnie wygląda na półce. Jest on bardzo prosty. Ma żółty kolor i oprócz napisu w pięknej czcionce widnieje wizerunek Ivana. W środku również czeka na czytelnika dużo niesamowitych niespodzianek. Jak pewnie się domyśliliście, są to ilustracje. Ale jakie! Podobnie jak na okładce, są one zachwycające. Ilustrator ma uroczą i bardzo miłą dla oka kreskę. Obrazki idealnie dopasowane są do treści powieści.
Kiedy tylko przeczytałam opis powieści czułam, że to będzie coś naprawdę niesamowitego. Nie pomyliłam się. Podobnie jak tytułowy bohater, ksiazka jest ona naprawdę jedyna i niepowtarzalna. Od pierwszych stron pokochałam tą historię, bohaterów i mądrość jaką ona przekazuje. To pozycja, która ściska za serce i pozostaje w pamięci na bardzo długi czas. Myślę, że zmienia ona sposób patrzenia wielu ludzi na krzywdę zwierząt. Katherine Applegate spisała się wspaniale!
"Odwiedzający często się dziwią na widok telewizora, który Mack umieścił na moim terenie. Najwyraźniej goryl wpatrujący się w małe ludziki z pudełka wydaje im się dziwny.
Czasem się jednak zastanawiam: czy to, że oni wpatrują się we mnie w moim małym pudełku, nie jest równie dziwne?"
Ivan jest gorylem. Jako dziecko został brutalnie odebrany rodzinie. Wszystkich jego bliskich zabito. Został kupiony przez Macka, który traktował go jak ludzkie dziecko. Nosił pieluchy, spał w łóżku, siedział na krzesłach, chodził na mecze i do sklepów a nawet obchodząc swoje urodziny miał tort z którego zdmuchiwał świeczki. Uważał, że jego ludzkie życie było dobre. Kochał swoich właścicieli. Później wszystko się zmieniło. Mężczyzna otworzył coś w stylu mini cyrku w centrum handlowym. Małpa jest już za duża aby mieszkać w domu i trafia do klatki. Teraz, od dziewięciu tysięcy ośmiuset pięćdziesięciu pięciu dni, jest atrakcją Big Top Centrum Handlowym z Automatami do Gry przy 8. Zjeździe z Autostrady. Każdego dnia zza szklanych szyb obserwuje ludzi. Doskwiera mu jednak ogromna samotność. Oprócz słonicy Stelli i psa Boba nie widuje innych zwierząt. Już od bardzo dawna nie miał kontaktu z żadnym innym gorylem. Kiedy pojawia się mała słonica z którą bohater się zaprzyjaźnia postanawia zmienić swoje życie i uratować ją od życia w zamknięciu.
Powieść jest wyjątkowa. Czy ktokolwiek słyszał o książce w której narratorem jest goryl? Ja nie. Możecie pomyśleć, że dla dojrzałego czytelnika jest ona głupia i dziecinna, ale pomylilibyście się wtedy i to bardzo. Tak naprawdę, nikt nie jest za duży na opowieść o Ivanie. Jest to niesamowicie mądra historia samotności, pasji, przyjaźni. Uczy ona bardzo wiele cennych w życiu wartości. Na podstawie obserwacji bohatera, autorka pokazuje błędy jakie popełniamy, szczególnie jeżeli chodzi o traktowanie zwierząt. Ivan zza szklanej ściany obserwuje zachowania ludzi i rozmyśla o nich. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak głupie rzeczy robimy.
"Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają by zgniły.
Każdy wie, że skórka jest najlepsza."
Książka pokazuje przede wszystkim jak okrutny potrafi być człowiek względem zwierząt. Wykorzystuje ich cierpienie aby zarobić pieniądze. Widzimy jego chciwość i egoizm. Nie myśli wtedy o tym, co one czują. Głowę zaprzątają mu wyłącznie własne korzyści. To wszystko wstrząsa czytelnikiem i uświadamia mu w jakiej sytuacji znajduja sie zwierzeta. Historia goryla sciska za serce i zacheca do zastanowienia sie nad swoim postępowaniem. Jest to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Jestem pewna, że tylko ludzie już całkowicie pozbawieni uczuć po zakończeniu lektury dalej chętnie będą brali udział w pokazach cyrkowych.
Od pierwszych stron pokochałam tego przesympatycznego goryla. Został bardzo skrzywdzony przez ludzi, jednak nie ma do nich pretensji. Nie uważa, że wszyscy są źli. To kolejna wspaniała rzecz, którą przekazuje nam autorka. Ivan jest bardzo dobrym zwierzęciem oraz wspaniałym i oddanym przyjacielem. Nie myśli on tylko o sobie. Dba o wszystkich swoich przyjaciół i stara się im pomóc. Jest bardzo utalentowany. Ma niezwykłą pasję - jest artystą. Kocha malować. Jego dzieła można kupić w sklepie z pamiątkami.
"Ludzie za dużo mówią. Trajkoczą jak szympansy i wypełniają świat hałasem, nawet gdy nie mają nic do powiedzenia."
Styl pisania jest idealny dla młodszych odbiorców. Katherine Applegate pisze bardzo prostym, zrozumiałym językiem. Książkę czyta się w błyskawicznym tempie. Znajdziemy w niej mnóstwo przepięknych cytatów i złotych myśli, które często zmuszają czytelnika do chwili zastanowienia. Nie wszystko opisane jest dosłownie. Autorka czasem używa różnych metafor, które jednak nie są zbyt skomplikowane i robią wrażenie.
"Jedyny i niepowtarzalny Ivan" to książka, którą nie tylko warto, ale i powinno się przeczytać. Polecam ją absolutnie wszystkim - bez względu na płeć i wiek. To bardzo wartościowa pozycja, która zapada w pamięć i zmienia sposób patrzenia na niektóre rzeczy. Pierwszy raz daję książce ocenę 10/10. Uważam, że ta historia jednak całkowicie na to zasłużyła. Jestem pod wielkim wrażeniem tego jak Katherine Applegate ukazała temat niewoli zwierząt. Stworzyła niesamowitą, opowieść, która jest idealna dla młodszych czytelników jak i dla starszych. Z pewnością będę do niej wracać. Jest to zdecydowanie najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku i was też bardzo do tego zachęcam. Nie pożałujecie.
Zwierzęta w zoo, zwierzęta w klatkach… dla mnie to kontrowersyjny temat. Jestem przeciwna zwierzętom więzionym w zoo. No bo trzeba przyznać, że są one więzione, wbrew swojej woli, dla zysku ludzi. Owszem, fajnie jest iść pooglądać egzotyczne zwierzaki, ale czy ktoś się zastanawiał co one mogą czuć? Katherine Applegate poprzez swoją książkę „Jedyny i Niepowtarzalny Ivan” pokazała, jak może czuć się goryl uwięziony w ciasnej klatce. Książka jest o tyle kontrowersyjna, że taki goryl istniał naprawdę – mieszkał w małej klatce w Galerii Handlowej. Powieść o gorylu artyście powinien przeczytać każdy.
„Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają, by zgniły.”
Fabuła skupia się na gorylu Ivanie i jego przyjaciołach, którzy zamieszkują Galerię Handlową. Są rozrywką dla ludzi w małym cyrku, który mieści się w tejże galerii. Wszystko się zmienia, gdy zwierzętami zaczynają się interesować ludzie przeciwni więzieniom zwierząt.
„Wspomnienia są bezcenne. Pomagają określić, kim jesteśmy.”
„Jedyny i Niepowtarzalny Ivan” to bardzo wzruszająca i wciągająca książka. Katherine Applegate inspirowała się prawdziwą historią, przez co jej powieść jeszcze bardziej chwyta za serce. Obraz jaki nam przedstawiła to bardzo piękna historia, która zapada w pamięć na długo i zmusza do myślenia. Wiem, ze fajnie jest oglądać zwierzęta za kratami, ale czy trzeba to robić? Zwierzęta egzotyczne powinny być wolne, żyć wśród swoich.
Książa ta chwyta za serce. Mimo dużej objętości czyta się ją bardzo szybko. Styl książki jest bardzo dobry, język prosty. Narratorem jest goryl Ivan, który opowiada o swoich uczuciach, spostrzeżeniach względem ludzi i świata jaki go otacza, lękach i marzeniach. Ivan ma talent do rysowania, dlatego nazywa siebie artystą. Rysuje obrazki, mniej lub bardziej przypominające zamierzony cel, które potem są sprzedawane w pobliskim sklepiku z pamiątkami. Ivan jest bardzo inteligentny i spokojny. To jak autorka pokazała uczucia i myśli Ivana czasami rozrywa czytelnikowi serce. To naprawdę piękna powieść.
„Głód jednak, tak jak jedzenie, przybiera różne formy i kolory. Nocami, gdy leżałem w piżamie z Kubusiem Puchatkiem, czułem głód zręcznego dotyku przyjaciela, który iska, głód radosnych pochrząkiwań podczas zabawy w walkę, głód bezpieczeństwa, jakie daje bliskość stada.”
Ivana nie da się nie kochać. To bardzo samotny i smutny goryl, który zasługuje na więcej niż ma. Otaczają go przyjaciele, jednak pojawienie się małej słoniczki Ruby doprowadza do tego, że Ivan zaczyna się o nią troszczyć i pragnie jej wolności, a przynajmniej tego by zamieszkała w zoo. Robi wszystko, by ją tam skierowano.
„Jedyny i Niepowtarzalny Ivan” to książka, której nie da się odłożyć choćby na chwilę. Chciałoby się ją czytać powoli, delektować się każdym słowem, jednak to nierealne. Katherina Applegate zbudowała tak powieść, że zatracamy się już od pierwszych słów. Przeżywamy razem z bohaterami wszystkie emocje i uczucia, a tych jest nieskończenie wiele. Płaczemy, śmiejemy się, złościmy. Użycie chusteczek jest, jak najbardziej, wskazane przy czytaniu. Po zapoznaniu się z ostatnim zdaniem nie możemy do siebie dojść. Zaczynamy się zastanawiać, jak się czują zwierzęta za kratami. Bo przecież one też mają uczucia.
„Romansowanie to ciężka praca. (…) Ale fajnie jest próbować.”
Książkę polecam wszystkim czytelnikom. Choć jest ona przeznaczona dla dzieci i młodzieży, to nie wyobrażam sobie bym nie polecała jej osobom dorosłym. Każdy, bez wyjątków, powinien mieć ją na półce i w sercu. Tak pięknej, prostej i wzruszającej historii nie przeczytacie w żadnym romansie, czy p[powieści new adult. To właśnie ta prostota i fakt, że inspiracją był prawdziwy goryl tak chwyta za serce i nie chce puścić, choćby na chwilę. Polecam!
http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
cześć
Mam na imię Ivan, jestem gorylem.
To nie takie proste, jak może się wydawać.
Ivan to goryl. Jego postrzeganie świata jest bardzo proste. Żyje teraźniejszością, nie rozpamiętuje przeszłości, rzadko myśli o przyszłości. To przez ludzi jego egzystencja przestaje być prosta.
Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają by zgniły.
Ivan mieszka w Big Top Centrum Handlowym z Automatami do Gry przy 8. Zjeździe z Autostrady. Codziennie patrzy na wielki bilbord reklamujący to miejsce. Znajduje się na nim przebrany za klauna Mack – właściciel, stojąca na tylnych nogach Stella – słonica i jednocześnie jego przyjaciółka oraz wściekłe zwierzę o dzikim spojrzeniu i rozczochranej sierści – Ivan.
Oprócz Stelli Ivan nie ma zbyt wielu przyjaciół, jedynie bezdomnego kundla, któremu kiedyś córka sprzątacz nadała imię Ben. Julia, bo tak ma na imię dziewczynka, jest człowiekiem, ale to nie jej wina – jak myśli sobie Ivan. Julię i Ivana łączy pasja do sztuki. Dziewczynka daje mu kredki i kartki, dzięki czemu goryl może rysować (kiedy Mack to odkrywa, zaczyna sprzedawać jego „dzieła” – za dwadzieścia dolarów bez ramki i dwadzieścia pięć z ramką). Ivan już dawno przestał budzić zainteresowanie, interes Macka podupada więc coraz bardziej. Pewnego razu zwierzęta czują jednak coś w powietrzu – jakąś zmianę. Domyślają się, że ich skład powiększy się o kolejnego zwierzaka. Stella twierdzi, że będzie nim małe słoniątko – i jak się okazuje, ma rację. Coś zmienia się wraz z pojawieniem Ruby. Ivanowi przestaje odpowiadać „teren”, na którym mieszka. Zdaje sobie sprawę, że w rzeczywistości to klatka. Kiedy nadchodzi czas mądrej słonicy, Ivan obiecuje jej, że nie pozwoli, by Ruby skończyła tak samo. To prawie niemożliwa do spełnienia obietnica i Ivan doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Czy uda mu się dotrzymać słowa?
Ta historia to bajka, ale została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Naprawdę istniał goryl o imieniu Ivan, który przez niemal dwadzieścia siedem lat mieszkał w malutkiej klatce na terenie centrum handlowego. Podobnie jak bohater książki malował „obrazy”. Autorka chciała dać Ivanowi własny głos i własną wersję wydarzeń. Wyszło jej to lepiej niż dobrze.
Jedyny i Niepowtarzalny Ivan to naprawdę poruszająca opowieść. Wrażliwy goryl od pierwszych stron wzbudza sympatię czytelnika, mądra słonica również. Przyjaźń między zwierzętami jest szczera i bezinteresowna, ich samotność, gdy siedzą zamknięte w klatkach i nie wiedzą nawet, czy gdzieś tam znajdują się inni przedstawiciele ich gatunku – poruszająca. Malutka słonica wprowadza element humoru. Choć jej historia jest bardzo smutna, dokonuje celnego spostrzeżenia, że ludzie mogą być źli, ale mogą być też dobrzy. Okazuje się, że to dzieci najlepiej potrafią zrozumieć zwierzęta – jedynym człowiekiem, z którym Ivanowi udaje się nawiązać nić porozumienia, jest mała Julia. To dzięki niej udaje się coś zmienić.
Historia Ivana została wydana w formie tradycyjnej książki, ale spotkało mnie zaskoczenie, gdy zajrzałam do środka. Na jednej stronie znajduje się kilka, do kilkunastu linijek tekstu, więc spokojnie można ją czytać dziecku. Powiem więcej, to idealna książka do pierwszej, samodzielnej lektury dla nieco większego dziecka. W środku znajdują się też obrazki, które na pewno urozmaicą czytanie.
Mogłabym powiedzieć, że polecam tę opowieść wszystkim młodszym czytelnikom, ale za bardzo mi się spodobała, żebym to zrobiła. Oczywiście dzieci będą nią zachwycone, bo to ładna historia opowiedziana przez goryla, ale jest zbyt mądra, żeby przeznaczyć ją jedynie dla dzieci. Polecam do przeczytania wszystkim – chociaż to opowieść o zwierzętach, może nas nauczyć wiele o nas samych.
A na koniec, jeśli jeszcze nie czujecie się przekonani, lista nagród i nominacji przyznanych tej książce:
– Newbery Medal 2013 – nagroda za wybitny wkład w literaturę dla dzieci
– School Library Journal Best of Children’s Books 2012
– Kirkus Reviews Best of Children’s Books 2012
– Chicago Public Library Best of the Best 2012
– New York Public Library 100 Books for Reading and Sharing, 2012
– Cybils shortlist 2012 middle grade fantasy (Children’s and Young Adult – Bloggers’ Literary Awards)
– Texas Bluebonnet Award, 2013-14 Master List
– Nerdies Book Award 2012 middle grade fiction