Bolesna, emocjonująca historia miłosna o prawdzie, która łączy… i sekretach, które mogą rozdzielić.
Ona jest dziwną dziewczyną z food trucka.
On tajemniczym chłopakiem biorącym udział w nielegalnych walkach, który pewnego dnia wparował na motocyklu do jej spokojnego teksańskiego miasteczka i od tej chwili nieprzerwanie sieje spustoszenie.
Ona jest niewidzialna dla świata.
On jest ulubieńcem mieszkańców.
Ona jest wyrzutkiem.
On sprowadza kłopoty.
Grace Shaw i West St. Claire to kompletne przeciwieństwa.
Kiedy on wprasza się do jej spokojnego życia, dziewczyna zaczyna się zastanawiać, czy nastąpi szczęśliwe zakończenie, czy raczej ich historia skończy się tragicznie.
Im bardziej go jednak odpycha, tym on bardziej próbuje wyciągnąć ją ze skorupy.
Grace nie zna życia poza granicami małego miasteczka, ale dwie rzeczy wie na pewno:
Po pierwsze – zakochuje się w najseksowniejszym studencie Sheridan University.
Po drugie – kiedy igrasz z ogniem, zawsze się sparzysz.
Autor | L.J. Shen |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Luna |
Rok wydania | 2022 |
Liczba stron | 432 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-67262-67-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367262675 |
Data premiery | 2022.07.07 |
Data pojawienia się | 2022.06.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1021 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ona jest dziwną dziewczyną z food trucka.
On tajemniczym chłopakiem biorącym udział w nielegalnych walkach, który pewnego dnia wparował na motocyklu do jej spokojnego teksańskiego miasteczka i od tej chwili nieprzerwanie sieje spustoszenie.
Ona jest niewidzialna dla świata.
On jest ulubieńcem mieszkańców.
Ona jest wyrzutkiem.
On sprowadza kłopoty.
Grace Shaw i West St. Claire to kompletne przeciwieństwa.
Kiedy on wprasza się do jej spokojnego życia, dziewczyna zaczyna się zastanawiać, czy nastąpi szczęśliwe zakończenie, czy raczej ich historia skończy się tragicznie.
Im bardziej go jednak odpycha, tym on bardziej próbuje wyciągnąć ją ze skorupy.
Grace nie zna życia poza granicami małego miasteczka, ale dwie rzeczy wie na pewno:
Po pierwsze – zakochuje się w najseksowniejszym studencie Sheridan University.
Po drugie – kiedy igrasz z ogniem, zawsze się sparzysz.
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, książki @authorljshen za każdym razem biorę w ciemno, ponieważ poruszają ważne kwestie i są gwarancją świetnie spędzanego czasu. Styl i język jakim posługuje się autorka znam, uwielbiam i to sprawia, że jej książki czytam zawsze z ogromnym zainteresowaniem i niezwykle sprawnie, nie odłożyłam powieści Fabuła "Igrając z ogniem" została w bardzo ciekawy, intrygujący sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani, myślę, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości i wielu kwestiach się z nimi utożsamić.
Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od początku zaskarbili sobie mają sympatię, a w szczególności Grace.. za jej dobre serce, za troskę jaką otaczała swoją Babcię, za wyrozumiałość.. za całokształt jej postaci. Grace i West mimo bardzo młodego wieku doświadczyli już naprawdę wiele w swoim życiu, noszą niesamowity ciężar poczucia winy, oboje mają rany na duszy, a Grace również te na ciele... ale mimo wszystko nie poddali się, walczą o każdy dzień, chcąc zapewnić swoim rodzinom wszystko co potrzeba, jednak ich pobudki są całkowicie inne. Bardzo podobała mi się to jak autorka zaprezentowała ich relację, w zasadzie mamy tutaj motyw hate - love, który uwielbiam, ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, ale znajdziemy też poruszające momenty, które sprawiały, że moje serce zaczynało bić mocniej. Autorka udowadnia jak jeden moment, jedna chwila jest w stanie diametralnie zmienić życie człowieka, przewartościować je. W książce poruszanych jest wiele ważnych i ponadczasowych kwestii, które wywołują w czytelniku ogrom emocji, skłaniają do głębszych przemyśleń nad własnym życiem. Mam wrażenie, że Ci bohaterowie po prostu musieli na siebie trafić akurat w tym momencie swojego życia, by otrząsnąć się z letargu. Jest to z pewnością trudna, bolesna historia, która daje nadzieję na lepszy czas, lepsze jutro... Ja jestem zachwycona! To kolejna powieść autorki, która naprawdę skradła moje serce! Polecam! Moja ocena 9/10.
Mimo swoich gabarytów dość sprawnie mi z nią poszło. Z jednej strony nie dzieje się tu zbyt wiele ale i tak będę dobrze ją wspominać. Momentami przeszkadzało mi to, że kręcimy się tylko wokół Gracie i czytamy o murze, który sobie zbudowała wokół siebie, trochę mi się dłużyło. Druga połowa była troszkę zaskakująca, znalazło się kilka tajemnic na których rozwiązanie czekałam. Fajnie, że autorka podkreśla, że to nie wygląd jest najważniejszy. Dużo osób ma problem z zaakceptowaniem samego siebie.
„Przykro mi, Gracie-Mae, ale tak się kończy igranie z ogniem”.
Jeśli chodzi o kreacje bohaterów to jestem zadowolona. Zarówno główna bohaterka jak i sam West dość charakterni, postaci drugoplanowi również ciekawi i zabawni. Nie było tutaj osoby, która by mnie irytowała lub której bym chciała się pozbyć. Najbardziej polubiłam tego gbura Westa- wiedziałam od samego początku, że za tą maską stoi człowiek o złotym sercu, tylko nie wiedziałam jak się przebić przez ten mur i poznać go z tej ludzkiej strony. Dialogi między bohaterami były świetne! Momentami śmiałam się na głos.
„Jestem najgorszym koszmarem ich rodziców. Powodem, dla którego ojcowie kupują kije bejsbolowe i zakładają dodatkowe zamki w drzwiach”.
Fajna młodzieżówka z ważnymi tematami w tle. Samoakceptacja, przebaczenie, miłość, oddanie czy przyjaźń. Warto po nią sięgnąć i nie przejmować się tym jak jest obszerna.
Trauma jaką przeżyła zniszczyła i upokorzyła… Czy przezwycięży swój największy strach i wstanie jak feniks z popiołu?
Ps. Jak dla mnie okładka w ogóle nie jest adekwatna do treści, poza tym patrząc na całokształt i ciągle powtarzane to słowo- to „feniks” powinien być tytułem.
Kochani powiedzcie mi szczerze, czy wolicie zagraniczną literaturę, a może stawiacie tylko i wyłącznie na naszą rodzimą? A może jest Wam wszystko jedno i nie ma to dla Was znaczenia, kto i gdzie coś tam napisał? Powiem Wam szczerze, że kiedyś sięgałam tylko i wyłącznie po obcą twórczość. Obecnie natomiast jest dokładnie na odwrót. Częściej czytam nasze polskie książki, niźli obcojęzycznych autorów. Jednak nie oznacza to, że od czasu do czasu nie zaglądam do zagranicznych i dlatego też dzisiaj ma dla Was krótką recenzję opowieści spod pióra L.J Shen, którą mogliśmy poznać dzięki Wydawnictwu Luna. Oczywiście nie jest to debiut autorki, która w swoim dorobku posiada ponad dwadzieścia książek, ale trochę wstyd się przyznać, dla mnie to dopiero pierwsze spotkanie z jej twórczością. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi, co z tego wniknęło?
Poznajemy młodziutką dwudziestojednoletnią studentkę Grace Shawn oraz o rok starszego studenta Westa St. Claire. Ona — zamknięta w sobie i zakompleksiona dziewczyna. On — bożyszcze i idol akademicki. Ona — chowająca się przed ludzkim wzrokiem stała się niewidoczna. On — zarozumiały dupek, który żyje na świeczniku. Tę dwójkę różni praktycznie wyrzutko, a łączy ich jedno — bolesna przeszłość.
West z impetem wkroczył w jej poukładane życie i to bynajmniej nie pozytywnie, odwiedzając ze znajomymi miejsce pracy Grace. Sprawy jeszcze bardziej się skomplikowały, gdy okazało się, że będą ze sobą na co dzień pracować. Grace zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie, bo czy ktoś taki jak niegrzeczny West nadaje się do jakiejkolwiek pracy? Stopniowo jednak panna Show odkrywa drugą twarz młodego chłopaka i zmienia o nim zdanie. West z kolei skrupulatnie kawałek po kawałeczku, kruszy mur, który wzniosła koło siebie Grace. Między nimi rodzi się przyjaźń, ale czy ona okaże się prawdziwa? Jak potoczy się ich wspólna znajomość? Czy mimo głęboko skrywanych tajemnic i lęków, ta dwójka da sobie szansę na szczęście? Może ich przeciwieństwa jednak ich pokonają?
Muszę Wam powiedzieć, że naprawdę urzekła mnie ta historia i w pewnym stopniu bardzo rozumiem Grace i jej zachowanie. Znam to doskonale z własnego doświadczenia i mimo upływu ponad dekady nadal ukrywam swoje blizny. Choć cała historia wydaje się dość schematyczna, a temat szkolnego idola zakochującego się w szarej myszce jest dość oklepany, to wykreowane postacie Westa i Grace są dość złożone, noszą w sobie tragiczne doświadczenia i bolące tajemnice. Obojgu daleko jest do ideałów i pomijając dupkowaty charakterek Westa, nie da się ich nie lubić. Popełniają błędy i upadają, aby za każdym razem podnieść się i odrodzić niczym mityczny feniks z popiołów. Mierzą się z obezwładniającym bólem straty, bezsilnością, depresją, chorobą najbliższych osób, kłopotami na uczelni, kłopotami w domu i ogromnym poczuciem winy. Wraz z każdą kolejną przerzuconą stroną widzimy, jak się zmieniają, jak wychodzą ze swoich bezpiecznych kokonów i w końcu zaczynają siebie akceptować, a doskonale wiemy, że nie jest to łatwa sprawa. Dodatkowo autorka uzmysławia jak raniące i bolesne są plotki lub – co gorsza – opinie wysnute jedynie na podstawie oceny zewnętrznej. Ile mogą wyrządzić szkód w ludzkim życiu i niekiedy mogą być przyczyną tragicznych wydarzeń. Lektura ukazuje również inny bardzo ważny aspekt, otóż jak bardzo ważna jest rodzina i prawdziwi przyjaciele, którzy niosą prawdziwe wsparcie, zwłaszcza w trudnych chwilach. Chociaż makabryczne przeżycia, niestety bardzo weryfikują „prawdziwych” przyjaciół w naszym życiu, co doskonale zrozumieli Grace i West.
„Igrając z ogniem” to piękna opowieść o bliznach nie tylko na ciele, ale i na duszy. To historia o dwójce bardzo zagubionych ludzi, którzy po latach wegetacji zaczynają w końcu żyć. To także książka o miłości, która nie zważa jedynie na piękne opakowanie, a dostrzega cudowne wnętrze. Serdecznie polecam.
"Igrając z ogniem" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością L.J. Shen. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdyż książka mimo pewnego rodzaju schematycznosci okazała się zajmująca.
Podobał mi się motyw przewodni, jakim były tajemnice i sekrety, jakie nosili w sobie postaci. Grace i West to bohaterowie, którzy z miejsca dają się lubić dzięki wiarygodnej kreacji. Nie są idealni. Borykają się ze stratą, winą, bólem, depresją. I choć tak bardzo różni, okazuje się, że przy odrobinie wysiłku można nauczyć się ufać i otwierać na drugiego człowieka. Popełniane błędów i upadki zdarzają się każdemu z nas, ale i każdy może się podnieść i zacząć od nowa. Czasem blizny na duszy są o wiele bardziej dotkliwsze niż te na ciele.
Obserwujemy jak w obojgu zachodzą wielkie zmiany, jak zaczynają akceptować i kochać samych siebie. Nie od dziś przecież wiadomo, że aby pokochać drugą osobę, najpierw trzeba zacząć od siebie. Potrzeba do tego sporej siły i walki. Tu zostało to doskonale pokazane.
Autorka wskazuje jak ważne jest dla każdego rodzina i przyjaźń. W pojedynkę ciężko mierzyć się z traumami, a przy wsparciu i pomocy bliskich wszystko wydaje się możliwe.
"Igrając z ogniem" to pełna emocji i bólu historia miłosna drogi ku prawdzie. To przykład tego jak ważne jest to, co mamy w środku, a nie zewnętrzna powłoka. To powieść pozwalająca spojrzeć na nasze życie z boku, a finalnie przewartościowująca je. Polecam!
„Uroda to zaledwie krótki epizod w historii twojego życia. To słodkie, złudne kłamstwo. Opakowane w elegancki papier jak tajemniczy prezent. Oczywiście, ładnie opakowane prezenty przyciągają wzrok...”
Lubię czytać o silnych i pewnych siebie mężczyznach. Facetach przystojnych i mających o tym świadomość. O facetach, którzy pomimo swojej sile fizycznej jak i psychicznej topnieją pod wpływem prawdziwej miłości i piękna kobiecego. I taka właśnie jest książka „Igrając z ogniem”, która w pełni mnie usatysfakcjonowała.
Powieść L.J. Shen to historia dwójki młodych ludzi, która jest od pierwszych do ostatnich stron przepełniona bólem. Ona w wyniku pożaru straciła nie tylko swoją urodę, ale również chłopaka, z którym była od dłuższego czasu. On skrywa mroczną tajemnicę o swojej przeszłości. Spotykają się w food trucka, gdzie razem pracują. Oprócz pracy zaczyna łączyć ich uczucie. Na początku tylko przyjaźń, później nic zobowiązującego. A co później?
Grace to dziewczyna, która jest wyrzutkiem. Ludzie śmieją się z niej z powodu jej blizn i jak i z tego co powiedziała jej babcia po pożarze. Ukrywa się pod czapką z daszkiem i nikogo nie chce do siebie dopuścić. Stworzyła w około siebie mur i nie chce do siebie nikogo dopuścić. Nie wierzy, że ktoś mógłby ją zaakceptować i pokochać taką jaka jest po wypadku.
West to młody mężczyzna z mroczną przeszłością. Nie miły, gburowaty, traktuje kobiety jak przedmioty. Sprowadza tylko na siebie i otoczenie kłopoty. Nie szuka związku na stałe i nie chce nikomu nic obiecać. Dlaczego? Co się stało gdy po raz ostatni komuś coś obiecał?
A możeme to jemu coś obiecano i nie dotrzymano umowy? Oprócz pracy w food truck, bije się. Dlaczego? Magiczna siła zwaną miłością przyciąga go do Grace. Czy tych dwoje spróbują stworzyć coś pięknego i żyć wspólnie szczęśliwi, czy może igrają z ogniem? Przekonacie się sami.
Autorka stworzyła bolesną i pełną emocji historię dwójki ludzi, którzy pomimo, że są młodzi przeszli już w swoim życiu piekło. Jest to powieść o walce z samym sobą, z wyrzutami sumienia, z próbą zmienienia się na lepsze. Grace to dziewczyna, która próbuje po wypadku odbudować swoje poczucie wartości. A nie jest to łatwe, ponieważ otoczenie zamiast ją zaakceptować taką jaka jest to wymyśla jej różne przezwiska jak „Grzanka”. Nie chcą dać jej szans i poznać ją bliżej, tylko patrzą na jej blizny.
Książka posiada ponad 400 stron i posiada „to coś” co sprawia, że nie można jej odłożyć i czytać się ją z zapartym tchem. Może to skrywane tajemnice, które mogą poróżnić Westa i Grace, a może powoli rodzące się uczucie pomiędzy dwoma bohaterami, które nasiąknięte jest zauroczeniem, bólem i erotyzmem. Nie przepadam za książkami, gdzie pikantnych scen jest masa, ale dla „Igrając z ogniem” zrobiłam wyjątkiem. Tutaj te sceny są dopełnieniem całości i nie przeszkadzały mi tak bardzo, a wręcz przeciwnie. I chyba nie jest ich aż tak dużo.