Zabiłbyś, żeby tam być
Na małej wyspie w Irlandii ma się odbyć idealny ślub. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, aby zdjęcia dobrze prezentowały się w piśmie dla celebrytów.
Ale gdy rozpoczyna się zabawa, wszystko zaczyna się walić jak domek z kart. Sieć telefoniczna przestaje działać, a o wyspę rozbijają się wzburzone fale, odcinając ją od świata. Dawne tajemnice i dobrze ukryta zazdrość wychodzą na światło dzienne.
To miała być ceremonia perfekcyjna.
A potem znaleziono martwe ciało.
Ktoś jednak nie życzył szczęścia młodej parze.
Zrobiłbyś wszystko, by tam być?
Najlepszy thriller 2020 roku wg Goodreads Choice Awards.
Autor | Lucy Foley |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 400 |
Numer ISBN | 978-83-8195-390-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381953900 |
Data premiery | 2021.02.24 |
Data pojawienia się | 2021.02.10 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 750 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ach, cóż to ma być za ślub... Myśli niejedna panna planując i marząc o swoim wymarzonym dniu... Patrząc na okładkę przypominał mi się czas sprzed ponad dekady, kiedy to przymierzałam liczne suknie poszukując tej najpiękniejszej.
W powieści Lucy Foley miało być podobnie. Idealnie. Wszystko ma być najlepsze, nie licząc się z kosztami, bowiem państwo młodzi są znanymi osobami. Ślub i przyjęcie zostały zaplanowane na wyspie u wybrzeża Irlandii. O najmniejsze detale zadbała organizatorka ślubów Aoife pod czujnym okiem panny młodej - Jules.
Banał, prawda? Nuda powiecie... Otóż początkowo faktycznie nie ma szału, bowiem na wyspie pojawiają się pierwsi goście, toczą się liczne rozmowy, obserwujemy wzajemne relacje, pretensje czy przewiny. Jednak akcja z dnia ślubu przeplata się z dniem go poprzedzającym oraz z wydarzeniami, które nastąpiły w trakcie przyjęcia weselnego. I tu właściwe dzieje się najwięcej, bowiem znaleziono TRUPA!
Krzyk przerażenia niesie się po wyspie, na której pośród mroku, wichury i szalejącej burzy weselnicy muszą zmierzyć się z prawdą i odkrywaną stopniowo iluzją...
Oczywiście każdy czytelnik próbuje odgadnąć jego tożsamość. I nawet, gdy już się dowiemy, zagadką pozostaje fakt kto zabił, bowiem jest tak wielu podejrzanych... Wcale nie mam tutaj na myśli wszystkich gości weselnych, tylko to, że prawda o trupie zabolała zbyt wielu z nich... Ich zarzuty wobec zabitego dostrzeżemy w początkowych dwustu stronach książki (które wcześniej uznajemy za nudę), kiedy to poznajemy życie bohaterów i zdajemy sobie sprawę, że każdy coś ukrywa.
Potem wszystko zaczyna się łączyć i przerażać.
Tajemniczy liścik w skrzynce Jules.
Dziwne zachowanie Willa.
Przeszłość Olivii.
Prawda uderzająca w Johnno.
Tajemnice Charlie'go.
Ale to nie wszystko... I nie wszyscy...
Spróbuj zgadnąć i Ty...
Autorka stworzyła bardzo ciekawą i nietypową historię, w której miała być perfekcyjna ceremonia ślubna celebrytów a skończyło się na morderstwie - jak dla mnie doskonałym! Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, takiego motywu, tego sprawcy. Początek książki doceniłam dopiero pod koniec, kiedy wszystkie szczegóły napływały próbując przegonić mrok. Bez skutku. Nie ma szans, by odgadnąć prawdę, dopóki autorka sama nie zechce jej wyjawić. Bynajmniej ja nie odgadłam.
Powieść jest napisana z naprzemienną narracją kilku postaci, co sprawia że chwilami robi się mętlik, ale obserwujemy wydarzenia z różnych perspektyw i poznajemy tajemnice tych, którzy je ukrywają i tych próbujących je odkryć.
Podsumowując - przeplatające się płaszczyzny czasowe w "Idealnym ślubie" powodują jeszcze większe zainteresowanie wydarzeniami a kolejne rozdziały ukazują głęboko skrywane tajemnice bohaterów. Poznajemy je na urokliwej, choć surowej wyspie, pośród bagien i opuszczonych domów. To tam dowiemy się o rozstaniach, oszustwach, próbach samobójczych, samotności, miłości matki do dzieci, zemście czy braku skruchy. Warto sięgnąć!
Czy mając swoje dzieci mogłabyś/mógłbyś pokochać obce dziecko na tyle żeby odsunąć się od własnych? Ta historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.
Malwina i Adam Ostrowcy podjęli się dość trudnej roli zostania specjalistyczną rodziną zastępczą, pod ich dach mają trafiać dzieci trudne, skrzywdzone przez los, a często po prostu przez biologicznych rodziców. Kiedy pod ich dach trafia mały Kacperek, nie zdają sobie sprawy ile to niemowlę zmieni w ich życiu. Córka i syn Ostrowskich zdecydowanie sprzeciwiają się pobytowi dziecka w ich rodzinnym domu. Chłopiec jest opóźniony w rozwoju, z dużymi brakami intelektualnymi, nie ma chętnych na jego adopcję, dwunasty rok razem więc więź pomiędzy zastępczymi rodzicami a nim staje się coraz silniejsza. Kacper z uśmiechem na ustach robi krzywdę innym, Malwina broni go przed całym światem. Rodzice Malwiny nie chcą tego dziecka widzieć, jej dzieci wyprowadzają się ale cały czas się boją że Kacper kogoś poważnie skrzywdzi. Trudna sytuacja rozbija rodzinę.
Książka porusza ważny i trudny temat. Ja na długo nie mogłam się otrząsnąć z tej historii. Czytając cały czas były we mnie duże emocje. Z jednej strony rozumiałam dylematy Malwiny, zżyła się z Kacprem, z drugiej strony nie rozumiałam jak może poświęcać własne dzieci. Obojętnie jaką decyzję podejmie, czy odda Kacpra czy go zostawi ktoś będzie cierpiał.
Ta historia pokazuje też jak mało wsparcia mają rodziny zastępcze. Oceniane są przez pryzmat zarobku a tak naprawdę to praca 24 godziny na dobę, bez prawa do urlopu. Różne dzieci, spokoje ale i agresywne, grające na emocjach, a rodzic zastępczy jest sam.
Polecam wam sięgnąć to tę książkę i wyrobić sobie zdanie na jej temat.
‘Idealny ślub’; to moje pierwsze zetknięcie z Lucy Foley i muszę przyznać, że jestem bardzo miłe zaskoczona. Autorka w ciekawy sposób prowadzi narrację, płynnie opowiadając historię ślubu Jules i Willa z perspektywy zarówno gości jak i samej panny młodej.
Sama akcja i wydarzenia rozgrywające się w lekturze są niezwykle ciekawe, ciężko powstrzymać się od przerzucania kartki za kartką. Element, któremu także chciałbym poświecić uwagę są wątki poboczne i bohaterowie, jakby się mogło wydawać z początku, epizodyczni, drugoplanowi. Foley od pierwszej strony opowiada historię dużo głębszą i bardziej złożoną od zwykłej relacji z wesela. Bowiem przybywa na nie stu pięćdziesięciu gości - każdy z innym bagażem z przeszłości. Jest jednak wspólny mianownik - ofiara.
Autorka prowadzi narrację rzucając podejrzenia czytelnika na różnych gości, a kiedy powiecie sobie; Tak, już wiem, kto jest mordercą; to i tak nie zgadniecie. To właśnie urzekło mnie w powieści
‘Idealny ślub’.
Świetny thriller trzymający w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Autorka nie zawodzi czytelnika nawet na chwilę.
Te tajemnice, te sekrety, ta ukrywana zazdrość, rodzinne waśnie, skomplikowani bohaterowie, ścigająca ich przeszłość - wreszcie znalazłam idealny thriller psychologiczny.
Idealny ślub to opowieść o Jules i Willu, którzy na odciętej od świata irlandzkiej wysepce zamierzają się pobrać. Młodzi, piękni, zakochani, obracający się w świecie celebrytów stawiają na tak ekstrawagancki krok jak ceremonia na maleńkiej wysepce wśród bagien, torfowisk, wzburzonych fal. Goście napływają łodziami, wśród nich rodzina, przyjaciele z lat szkolnych, osoby towarzyszące. Co może się popsuć?
Z czystym sumieniem stwierdzam, że historia wciągnęła mnie totalnie. Narracja prowadzona zarówno w pierwszej osobie (kilka głównych bohaterów ma tutaj swój głos), jak i trzecioosobowo pozwala na zagłębienie się w tą historię totalnie. Początkowo nie ma spektakularnych akcji, ale autorka podrzuca nam smaczki z przeszłości, półsłówka, tajemnice, która bardzo rozbudzają nasza ciekawość. W kulminacyjnym momencie wszystko wychodzi na jaw, wszystko tak pięknie się ze sobą łączy, że aż nie mogłam w to uwierzyć, a jednocześnie zakończenie i tak zaskakuje.
Choć thrillery psychologiczne nie są moim ulubionym gatunkiem to ten zdecydowanie polecam. Wciąga od pierwszej strony a jednocześnie mamy tutaj taki przekrój bohaterów i różnych zachowań, którym przyglądamy się z bliska, że głowa mała. Jest ciekawie, dynamicznie, tajemniczo przez co książkę się nie czyta tylko ją pochłania.
Idealnego ślubu nie było, ale thriller za to dla mnie perfekcyjny.
Moja ocena 9/10
Z mocnym przytupem. Tak właśnie Lucy Foley rozpoczyna „Idealny ślub”. Autorka od pierwszych stron wiąże nas węzłem intrygi, która wypełnia naszą psychikę obawą o losy uczestników ceremonii ślubnej.
Foley zaprasza nas na małą wyspę w Irlandii. To właśnie tutaj ma odbyć się idealny ślub. Organizatorzy z perfekcją przygotowali każdy szczegół uroczystości. Jednak los okazał się brutalny, gdyż zaproszonym gościom zgotował istne piekło na ziemi. W momencie, gdy rozpoczyna się impreza na wyspie dochodzi do Armagedonu. Sieć telefoniczna się zrywa, a wzburzone fale o białych grzywach odcinają wyspę od świata. Brak łączności wprawia gości w osłupienie. Zamiast zabawy przeżywają najgorsze chwile w swoim życiu. Wszyscy zamierają, a zamiast wiwatów radości pojawia się krzyk przerażenia.
Ten najpiękniejszy dzień dla Jules i Willa zmienia się w koszmar. Po kilku miesiącach znajomości pragnęli związać się węzłem małżeńskim. Jak na perfekcjonistów przystało ceremonia miała być idealna. Wszystko dopięte na ostatni guzik, miało uczynić tę ceremonię doskonałą, tak by każdy z gości zazdrościł im oprawy. A przyznam, że nie zazdroszczę tego, co spotkało gości na wyspie Inis An Amplora. Na domiar złego chwilę po katastrofie odnaleziono zwłoki. Wówczas powracają tajemnice z przeszłości.
Najnowszy thriller psychologiczny Lucy Foley to mocna i emocjonująca historia, w której nieoczekiwane zwroty akcji, potęgują naszą chęć poznania personaliów osoby, która nie życzy szczęścia młodej parze. Enigmatyczny klimat, ciągłe napięcie o losy bohaterów nie pozwalają nam oderwać się od poznawanej historii. Historii, którą autorka uszyła na mistrzowską miarę. Jeśli miarą liczyć siłę rażenia, to przyznam, że jest piorunująca. A jej finał zwala z nóg. I możecie być pewni, że sięgając po tę książkę, zawalicie swoje codzienne obowiązki. Bo nie sposób oderwać się od chęci poznania tego, co Lucy Foley stworzyła.
Na uznanie zasługuje nie tylko fabuła i klimat, lecz również psychologiczne sylwetki bohaterów ceremonii. Ceremonii, która miała być idealna, a stała się koszmarem dla jej uczestników. Jednak słowo idealna, doskonale pasuje do tej książki, ponieważ jest wyborna. Warto ją wybrać i zasiąść do lektury. Zdecydowanie polecam!
http://www.czyt-nik.pl/recenzje/taaaki-slub/
"Kormoran na wieży koscielnej to zły znak. W tych rejonach nazywa się go ptakiem szatana. Cailleacg dhubh, czarna jędza, zwiastunka śmierci. Oby tylko panna młoda i pan młody o tym nie wiedzieli... albo żeby nie byli przesądni".
👰
Wszystkie znaki na niebie i ziemi zwiastowały tej popisowej ceremonii, rychłą katastrofę.
Jules i Will postanowili się pobrać, po zaledwie kilku miesiącach znajomości. To ludzie sukcesu, którzy dobrze wiedzą czego chcą w życiu, a przynajmniej tak utrzymują. W oczach innych tworzą idealną parę, której wielu zazdrości.
Sama Jules uważa, że jej przyszły mąż, to ideał. Jak mogło by być inaczej, skoro ona sama uchodzi za perfekcjonistkę w każdym calu. To też ślub, nie mógł odbyć się przecież w jakiejś tam restauracji, Jules na tę okazję wybrała Inis an Amplóra - małą wyspę w Irlandii. Krąży o niej wiele legend, ludzie uważają że bytują tam duchy, zamordowanych niegdyś na wyspie osadników.
Panna młoda zaplanowała ten wielki dzień, w każdym najdrobniejszym szczególe i nikt, ani nic nie mogło jej tego zepsuć.
Czyżby?🤔 Ogromna burza, która przechodziła w noc imprezy nad wyspą nieco osłabiła szampańskie nastroje biesiadników. Zostali odcięci od świata, bez możliwości jakiegokolwiek kontaktu. To jeszcze nie koniec, krew w żyłach zmroziła gością informacja o znalezieniu ciała...
👰
"Jeśli nie mogę nakłonić niebios, poruszę piekło".
.
Książkę otrzymałam zaledwie przedwczoraj i po kilkunastu godzinach, przewracałam już ostatnią stronę.
Wiedziałam, że się polubimy😈, a ja rzadko się mylę w tych sprawach.
Wyspa odcięta od świata, a na niej żywi i umarli. Powracające demony minionych lat. A "główne danie" w weselnym menu, stanowią tajemnice i zazdrość. Dużo się dzieję, mamy efektowne zwroty akcji,a kandydatów na sprawcę co najmniej kilkunastu😲. Dodam, iż sylwetki bohaterów są znakomicie nakreślone👌.
Kapitalnie czytało mi się tę książkę!
Przepadam za takimi thrillerami🖤.