hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „I że cię nie opuszczę”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

I że cię nie opuszczę

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Oprawa:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.10.20
30,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 39,90 zł

Opis od wydawcy

Alice i Jake to młode kochające się małżeństwo. Alice odnosi sukcesy jako prawniczka, Jake jest terapeutą i współwłaścicielem poradni psychologicznej. Przed nimi wspólne życie pełne planów. W prezencie ślubnym od prominentnego klienta Alice nowożeńcy otrzymują zaproszenie do elitarnego klubu dla małżeństw, który działa pod nazwą Pakt. Jego celem jest wspieranie par w staraniach o szczęśliwy i trwały związek. Nierozerwalny. Za wszelką cenę...

Jak daleko się posuną, aby ochronić swoje małżeństwo?

„Ta książka nie pozwoli ci zmrużyć oka przez całą noc – zaczniesz wątpić w każdego, kogo kiedykolwiek kochałeś”. – Lisa Gardner, autorka bestsellerów „New York Timesa”

AutorMichelle Richmond
WydawnictwoOtwarte
Rok wydania2018
Oprawamiękka
Liczba stron488
Format13.6 x 20.5 cm
Numer ISBN978-83-7515-459-7
Kod paskowy (EAN)9788375154597
Waga434 g
Wymiary205 x 136 x 31 mm
Data premiery2018.05.07
Data pojawienia się2018.04.03

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
3,9
Star2Star2Star2Star2Star0
Liczba opinii:
9
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
I że Cię nie opuszczę
2019.02.06 08:44
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Szczerze to końcówkę książki czytałam szybko i do końca, ale książka mnie nie porwała tak jak sie zapowiadała. Wg mnie słaby pomysł "kontroli" małżonków, oderwany od rzeczywistości. Cały ten Pakt nie przypomina trillera i jestem przez to lekko rozczarowana. Niemniej daje do namysłu sam pomysł, jak bardzo powinniśmy byc czujni i grać fair.

Zdjęcie użytkownika
Nie polecam
2018.09.21 19:08
Ocena:
1,0
Star2Star0Star0Star0Star0

Kupiłam tę książkę ze względu na dość dobre recenzje, jednak po jej przeczytaniu postanowiłam napisać swoją - czego zwykle nie robię. Książka jest słaba. Jest tak słaba, że ledwo przez nią przebrnęłam. Głowni bohaterowie - niby wykształceni ludzie, a są tak NAIWNI, są tak SŁABI, że aż żal to czytać. Już samo to, że prawniczka podpisuje cokolwiek bez zagłębienia się w treść - przecież to jest nielogiczne i abstrakcyjne. Z kolei jej mąż, to jedna z większych sierot o jakich czytałam, gdzie są jego "jaja" ja się pytam?! Szczerze nie polecam.

Zdjęcie użytkownika
Thriller, który thrillerem nie jest
2018.07.25 10:11
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

„Po powrocie Alice z pustyni nie mówiliśmy już o naszych wcześniejszych planach wypisania się z Paktu. Jej pobyt tam był tak intensywny, a nasz związek zdawał się potem tak umocniony, że wszystko to, co nas denerwowało w Pakcie, zaczęło nam się nagle wydawać mniej uciążliwe. Nawet to, w jaki sposób Declan i Diane ją zabrali, nabrało zupełnie innego znaczenia. Kiedy Diane zakładała kajdanki na kostki Alice, Declan powiedział, że to konieczne, i choć nie podzielam jego zdania, widzę teraz, że to doświadczenie rzeczywiście zmieniło Alice – zmieniło nas. Staliśmy się, że tak powiem, bardziej małżeństwem. Nie da się ukryć, że to nas do siebie zbliżyło. Że dzięki temu byliśmy teraz bardziej zakochani. Może nie pogodziliśmy się jeszcze w pełni z Paktem, ale w każdym razie przestaliśmy się mu opierać.” – fragment powieści.

KsiążkaI że cię nie opuszczęMichelle Richmond to powieść, która sprawiła mi niemały problem. Zdecydowałam się przyjąć ją do recenzji, ponieważ zaintrygował mnie jej opis, akcentujący pytanie: jak wiele będziesz w stanie zrobić dla małżeństwa. Przyznaję, wyjątkowo zaciekawiła mnie ta kwestia, podobnie jak krzycząca z okładki informacja, że to fenomenalny thriller psychologiczny. Niestety, w moim odbiorze, z fenomenalnym thrillerem książka ta ma niewiele wspólnego. Wykreowana przez autorkę historia bardziej mnie śmieszyła i lekko żenowała, niż wywoływała dreszczyk emocji, o niepokoju nie wspominając. Fabuła jest bliższa powieści SciFi niż gatunkowi, który powinien trzymać czytelnika w napięciu, przykuwać do fotela bądź kanapy z trwogi, co przytrafi się bohaterem dalej. A w tym przypadku tak nie było.

Nie powiem, książkę przeczytałam bardzo szybko, jednak motywowały mnie do tego nie frapujące sploty wydarzeń, w które uwikłane zostały główne postacie, ale pytanie: jaki jeszcze absurd zaserwuje mi autorka? Bo że było ich kilka, totalnie mnie nieprzekonujących, to fakt.

Po pierwsze: młode małżeństwo z San Francisco - Jake i Alice - bez żadnych wątpliwości i chwili zastanowienia, niemalże dzień po ślubie, podpisuje umowę członkostwa w elitarnym Pakcie, mającym na celu umacnianie małżeństw i ukrócanie rozwodów, a właściwie nie dopuszczanie do rozwodów w ogóle (metody jakimi realizuje ten postulat są mocno wątpliwe). Psycholog i terapeuta par oraz prawniczka nie mają jednak żadnych zastrzeżeń do tego przedsięwzięcia; są totalnie zauroczeni ideą wypracowania jeszcze bliższej więzi (a nie znają się od wczoraj, mieszkają razem) i nie kłopoczą się czytaniem umowy ze zrozumieniem. Ot tak, składają na niej podpisy, ignorując bardzo surowe w wielu aspektach zapisy oraz sekciarski wydźwięk dołączonego do niej Podręcznika Paktu. Serio?! Dorośli, wykształceni ludzie dają się złapać jak dzieci w sieć zależności i procedur oceny ich prywatnego, małżeńskiego pożycia? Dobrowolnie poddają się rygorowi, który zagraża nie tylko ich małżeńskiemu szczęściu, ale zdrowiu i życiu?

Po drugie, im dalej w las, tym ciemniej i kiedy Jake orientuje się (wow! brawo dla niego!), że coś w tym całym Pakcie jest nie tak, bo jego żona zostaje niemalże uprowadzona w kajdankach i jest kilka dni przetrzymywana w ośrodku reedukacyjnym dla niesfornych małżonków, próbuje się z całego ustrojstwa wycofać. Ale jak wiadomo, kiedy nie czyta się umów i tego, co napisane jest drobnym druczkiem, to łatwiej jest w dane przedsięwzięcie wejść niż się z niego wypisać. No i zaczyna się nierówna walka z członkami Paktu, którzy za pomocą urządzeń monitorujących oraz tortur psychicznych i fizycznych wypracowują posłuszeństwo i lojalność wobec swojej organizacji.

Po trzecie, zakończenie… co by tu za dużo nie mówić. Skoro cała powieść naszpikowana była wątkami, które są strawne tylko wtedy, kiedy podejdzie się do nich z przymrużeniem oka, a nawet z zamknięciem obu, to dlaczego autorka zdecydowała się na to, na co się zdecydowała? Niechże by już nawet w ostatnich wersach abstrakcja napęczniała do granic możliwości. Ale nie, ostatecznie Alice i Jake wrócą jak gdyby nigdy nic do normalności i pielęgnowania małżeńskiej sielanki.

Muszę jednak autorce oddać sprawiedliwość, że książkę tę można nazwać wprawką do psychologii społecznej, ponieważ Richmond na kartach swojej powieści stworzyła laboratoryjne warunki eksperymentu psychologicznego, którego hipoteza brzmi: człowiek jest w stanie zaangażować się we wszystko, co zaspokoi jego potrzebę uznania i akceptacji. Ponadto, autorka ustami swojego głównego bohatera Jake’a (narracja prowadzona jest w pierwszej osobie liczby pojedynczej, zatem brzmiało to bardzo przekonująco) zaserwowała nam garść psychologicznych faktów i sporo trafnych obserwacji, zarówno jeśli chodzi o terapię par, jak i radzenie sobie z nastolatkami z depresją czy rozgoryczeniem wywołanym rozwodem rodziców.

Ogólnie rzecz biorąc, nie nudziłam się przy lekturze tej książki, mogę nawet powiedzieć, że świetnie się bawiłam, aczkolwiek jestem rozczarowana, że marketingowy zabieg zachwalający ten tytuł jako świetny thriller, okazał się nietrafiony. Ale to już mój problem :)

Zdjęcie użytkownika
Pierwsze i bardzo udane spotkanie z Autorką
2018.07.18 16:28
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

„Małżeństwo na początku jest jak taczka pełna mokrego cementu, nieuformowane, pełne niekończących się możliwości co do kształtu, jaki w końcu przybierze.”

Kto z nas by się spodziewał, że prezent ślubny, od gościa zaproszonego na uroczystość (z resztą całkiem spontanicznie), może odmienić życie? Alice i Jake na pewno nie, a jednak tak się właśnie w ich przypadku stało. Nowożeńcy otrzymują zaproszenie do elitarnego klubu, zwanego Pakt. Jaki jest cel tego klubu? Zacieśnianie więzi pomiędzy małżonkami, wspieranie ich i mobilizowanie do okazywania sobie miłości nie tylko od święta, jak najczęściej wspólne spędzanie czasu. A wszystko po to by małżeństwo stało się naprawdę czymś nierozerwalnym. Jednak czy zasady, którymi kieruje się owy klub, rzeczywiście są skuteczne?

Ciekawy i oryginalny pomysł na fabułę, dobrze wykreowani bohaterowie, wyważona akcja, która z jednej strony wciąga nas bez reszty, a z drugiej nie wywołuje w nas odczucia, że autor daje nam za dużo informacji i w zbyt szybkim tempie.. To wszystko, jak dla mnie jest przepisem na lekturę godną polecenia, i taką właśnie okazała się „I że Cię nie opuszczę”.

Michelle Richmond stworzyła powieść, która na pewno zostanie ze mną na dłużej, i będę ją polecała każdemu. Jest tak dobra, że czytając ją, zaznaczyłam dokładnie 36 cytatów, do których chcę wrócić. A to chyba o czymś świadczy.

Zdjęcie użytkownika
Thriller inny niż wszystkie...
2018.07.01 14:19
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Śmiej się, kiedy jest dobrze, i śmiej się, kiedy jest źle.

Kochaj bez umiaru, kochaj bezinteresownie.

Życie jest proste, życie jest złożone, życie jest krótkie.

Jedyna waluta, jaką tak naprawdę masz, to czas - mądrze nim gospodaruj..."

Uwielbiam sięgać po książki, wokół których trwa nieprzerwany medialny (ale i nie tylko) szum. Reklamy, zapowiedzi, nuta ekscytacji i fascynującego oczekiwania zawsze wywołują we mnie emocje. Czy książka okaże się takim bestsellerem, na jaki się zapowiada? Czy te wszelkie pochlebne recenzje mają sens i naprawdę warto sięgnąć po ową lekturę? Czy głosy krytyki to jednocześnie głosy zazdrości? Czy może faktycznie pojawi się znaczny przerost formy nad treścią i szumnie zapowiadany hit okaże się gniotem, którym nie warto zawracać sobie głowy? Bywa różnie. Już niejeden raz boleśnie przekonałam się, że "numery jeden" nie mieszczą się w mojej prywatnej setce, a czasem publikacje oceniane niby jako "takie sobie" - totalnie kradną moje serce, zapadając w pamięć na długo. Ale dlaczego w ogóle poruszam ten temat? Bo "I że cię nie opuszczę" było dla mnie taką książką. Wyczekiwaną, reklamowaną, wokół której wyrosło mnóstwo opinii; i tych pozytywnych, ale i mniej pochlebnych, pożądaną ze względu... Tematyki. Bo ta jest czymś nowym i rzadko spotykanym. Ale o czym dokładnie mowa? Zapraszam.

Alice i Jake są szczęśliwą parą, właśnie wzięli ślub. Pomimo tego, jak bardzo się różnią, znaleźli złoty środek, by wieść razem cudowne życie do końca swoich dni. Alice, teraz wzięta pani prawnik (choć kiedyś grała w zespole rockowym i nie myślała o przyszłości), jest zapracowana, roztrzepana, pełna chaosu i nieprzewidywalna. Jake to psycholog-terapeuta, którego charakteryzują ład i opanowanie. Oboje się wzajemnie siebie uczą, i pewnie tak byłoby już zawsze, gdyby nie... Prezent ślubny od klienta kancelarii Alice. Dziwna skrzynka, w której zawarte są zaskakujące i jeszcze bardziej dziwne rzeczy trafia do młodej pary. Początkowo Alice i Jake podchodzą sceptycznie do owego podarunku, jednak z biegiem czasu poddają się jego zasięgowi. Owym prezentem jest Pakt - umowa małżeńska, z której należy się skrupulatnie wywiązywać. W przeciwnym wypadku... Ponosi się spore konsekwencje. Pakt ma zadanie wzmacniać związek; chronić go za wszelką cenę, pomagać pokonywać przeciwności losu, dbać o wzajemne wspieranie się. Według założycielki Paktu - pozornie niedoceniane czynności, takie jak podarowanie ukochanej osobie raz w miesiącu prezentu, czy zorganizowanie wspólnego wyjazdu raz na kwartał - tworzą solidne podstawy związku, które nie pozwolą mu się rozpaść podczas większego sztormu. Ale Pakt to nie tylko pozytywny aspekt udanego małżeństwa. Alice i Jake wkrótce bowiem się przekonają, czym tak naprawdę jest organizacja, do której przystąpili, i jak bolesne są konsekwencje przeciwstawienia się jej. Nie jest to bowiem klub dla szczęśliwych małżeństw, gdzie podobne sobie pary wymieniają się doświadczeniami. To zasady, którym trzeba się podporządkować, a z Paktu nie można się ot tak wypisać. Bo... "Z Paktu nikt nie wychodzi żywy", rozumiesz?

Nie spodziewałam się, że tak absurdalna historia AŻ tak mnie pochłonie. Nie mieści się mi bowiem w głowie, że kobieta-prawnik i rozważny mężczyzna tak lekkomyślnie podpisują umowę, nie czytając wcześniej wszystkich jej punktów. A tak się dzieje. Składają na umowie swój podpis, pieczętując tym samym swój los. Muszą zacząć się pilnować, gdyż każde złamanie punktu z Paktu niesie za sobą dramatyczne skutki. Pochłonęłam tę książkę w dwa dni, nie mogąc się od niej oderwać. Oryginalny i momentami niewiarygodny pomysł na fabułę totalnie mnie porwał. Krótkie rozdziały odkrywające kolejne elementy układanki ciągną Czytelnika za sobą, nie dając mu chwili na oddech. To thriller psychologiczny; nie ma tu kałuży krwi i morderczej jatki, jednak jest coś innego. Świadomość, iż Pakt mógł/może istnieć naprawdę. Przecież inne sekty istnieją i mają się całkiem dobrze, prawda? Przerażające jest to, jak wyglądają pozornie niewinne sposoby werbowania nowych członków, jak fanatyczni ludzie kierują takimi organizacjami, jak bardzo mają spaczone podejście do rzeczywistości, jak wytrwale w swoim myśleniu dążą do założonych wcześniej celów. Autorka zagłębiła się w temat, dając ujście właśnie taką lekturą. Jest ona specyficzna, na pewno inna niż podobne w gatunku, wyzwalająca różne dziwne emocje. Cała fabuła i jej dopracowanie naprawdę zasługują na uznanie. Lista zasług i przewinień w Pakcie jest naprawdę długa; z każdego zadania należy systematycznie się wywiązywać, inaczej stosowane są kary... Od których aż włos na głowie się jeży. Nie mogłam przejść obojętnie obok takiej książki. I choć wiem, że niektórym się bardzo nie spodoba, to ja ją przeczytałam z zapałem. Bardzo spodobał mi się styl pani Michelle Richmond, narracja poprowadzona z punktu widzenia Jake'a. I choć momentami chciałam poznać również stanowisko Alice, może to i dobrze, że tak się jednak nie stało. "I że cię nie opuszczę" zapada w pamięć na długo.

Na pewno sięgnę po inne książki autorki. Polecam!

www.ksiazkolubna.pl

Zdjęcie użytkownika
"Wspomnienia, tak jak i radość, zawsze mnie zaskakują, gdy wcale ich nie szukam."
2018.06.08 15:01
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Pierwsze kilkanaście rozdziałów książki wskazywało, że słusznie podjęłam decyzję o sięgnięciu po książkę. Nietuzinkowy pomysł na fabułę, ciekawie zapleciona intryga, łatwo wciągający rytm narracji, wyraziste kreacje głównych bohaterów. Jednak coraz liczniejsze irracjonalne wydarzenia, abstrakcyjne sceny, zbyt niezrozumiałe zachowania postaci, spowodowały, że mój entuzjazm wobec tej przygody czytelniczej sukcesywnie słabł. W zasadzie ostatnią kwartę powieści czytałam już z lekkim znudzeniem, licząc jeszcze na mocny akcent w finalnej odsłonie, ale i ten nie okazał się przekonujący.

Doceniam natomiast podjętą tematykę, próbę uchwycenia istoty małżeństwa, reguł w nim panujących, podstaw powodzenia i źródeł szczęścia. Autorka podrzuca materiał do przemyśleń odnośnie potrzeby i zasadności wprowadzania reguł w usankcjonowany prawnie związek dwóch osób, stopnia ich rozszerzenia i bezwzględnego przestrzegania. Natychmiast pojawia się pytanie, czy wszystkie najbliższe relacje między partnerami powinny opierać się na podobnych, jak nie tych samych, jedynie słusznych wzorcach i modelach. Podobnie ma się sprawa z wyrażeniem zgody na stopniowe dojrzewanie związku, wybieranie indywidualnych ścieżek wyboru, sposobów radzenia sobie z problemami codzienności.

Drugim ciekawym aspektem poruszonym w powieści okazały się grupy społeczne o charakterze sekty, żądne władzy, przyznające sobie prawo do prawdy, oczekujące bezwzględnego posłuszeństwa, nieuznające sprzeciwu i możliwości zdrady, natomiast chętnie posługujące się zastraszaniem, restrykcyjnymi procedurami, wpływaniem na cudze poglądy, manipulacją informacją i zniekształcaniem opinii. Frapująco było przyglądać się jak dwoje wykształconych osób, z ustabilizowaną bazą zawodową, spełnionych w związku, krok po kroku ulegają naciskom, poddają się presji, podporządkują emocjonalnym szantażom. Od jednego czynu do drugiego, z coraz większą śmiałością i intensywnością, zaś argumenty rozumu powoli zanikające w tle.

Alice i Jake, prawniczka i terapeuta, otrzymują zagadkowy prezent ślubny. Zaproszeni zostają do wyjątkowo elitarnego i tajemniczego klubu dla małżeństw. Podpisując z entuzjazmem i myślą o zabawie nie do końca poznane i rozszyfrowane dokumenty Paktu, nie zdają sobie sprawy na jak wielkie niebezpieczeństwo się narażają, ile przyjdzie im poświęcić w imię ochrony łączącej ich miłości. Podleganie pozornie słusznej idei zamienia się w zaniepokojenie, niepokój, wzburzenie, koszmar i walkę o życie. Książka zbiera wiele pozytywnych recenzji, dlatego choć do mnie w pełni nie trafiła, nieco rozeszły się nasze drogi, gdyż oczekiwałam mocniejszych i głębszych przeżyć czytelniczych, to jednak być może w was wywoła więcej satysfakcjonujących wrażeń.

bookendorfina.pl

Zdjęcie użytkownika
amandaasays.blogspot.com
2018.05.13 20:43
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

PAKT CIĘ NIGDY NIE ZOSTAWI

I że cię nie opuszczę, to książka, która wzbudziła we mnie skrajne emocje. Z jednej strony byłam przerażona i cała historia wzbudzała we mnie sprzeciw, ale z drugiej przewracałam kartkę za kartką i chciałam dowiedzieć się, jak ta opowieść się skończy. Pojawiały się coraz to nowe fakty, zdarzenia, tajemnice. Pomysł na Pakt i coś na kształt sekty było bardzo ciekawe i intrygujące. Zwłaszcza, że trochę tam namieszano i zrobiło się niebezpiecznie. Kto by pomyślał, że pojawi się więzienie i coś na kształt rozpraw sądowych!

Podobała mi się również kreacja bohaterów - zarówno naszej głównej pary, jak i postaci pobocznych, które zgrabnie wypełniały tło i budowały klimat Paktu. Nikt nie był tam idealny, każdy miał swoje grzeszki, sztuczne uśmiechy. Każdy kogoś grał. Czy rozpoznasz, kto ma dobre intencje?

Na plus przemawia tu także fakt, iż książkę czyta się ekspresowo, bo nawet jeśli nie ma tu pędzącej akcji, to i tak jesteśmy ogromnie ciekawi, co wydarzy się na kolejnej stronie i ciężko oderwać się od lektury. Co mi się za to nie podobało? Zakończenie. Mogło być nieco lepsze, bo to, które otrzymałam niby było w porządku, ale zabrakło efektu "wow".

STRUKTURA

Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których pierwszoosobową narrację powierzono Jake'owi. Poznajemy Pakt oraz całe otoczenie jego oczami, co jest zgrabnym posunięciem - dzięki temu nie dowiadujemy się wszystkiego od razu, za to odkrywamy tajemnice wraz z bohaterem. Przechodząc zaś do stylu pisania, był on przystępny w odbiorze i nie miałam żadnych zgrzytów. Podobało mi się, jak zgrabnie autor przeskakiwał między wydarzeniami w czasie rzeczywistym, a wspomnieniami bohatera. Dopełniało to historię, a jednocześnie dawało jej swego rodzaju klimat.

PODSUMOWUJĄC

I że cię nie opuszczę, to książka intrygująca i wciągająca. Czyta się ją niezwykle szybko i z ogromną ciekawością dalszych wydarzeń w życiu postaci. Wzbudza też masę emocji i angażuje czytelnika, który zacznie sprzeciwiać się Paktowi wraz z bohaterami. Nutkę rozczarowania możemy poczuć przy zakończeniu, jednak doprowadzenie do niego będzie dosyć ciekawe i pełne malin, w jakie wpuści nas autorka, gdy będziemy próbowali sami rozwiązać tę zagadkę. ;-)

Czy polecam? Jeśli lubicie thrillery i nieoczywiste historie z ciekawymi pomysłami na fabułę, to jak najbardziej! Powieść M. Richmond ma wielkie szanse Wam się spodobać!

Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2018/05/i-ze-cie-nie-opuszcze-michelle-richmond.html

Zdjęcie użytkownika
Polecam!
2018.05.11 23:57
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Bardzo wciągający thriller. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że aż tak mnie zaciekawi. Dosyć abstrakcyjny i irracjonalny, ale bardzo polubiłam głównego bohatera. Większość członków "Paktu" znienawidziłam, więc podczas czytania towarzyszyła mi cała gama emocji. Temat sekt przewija się w książkach dosyć często, ale o czymś takim jak "Pakt" (ludzie nazywając się przyjaciółmi, stojący na straży dobra małżeństw) jeszcze nie czytałam. I przyznaję - nieraz czułam się zszokowana i osaczona bardziej, niż przy krwawych opowieściach. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Świetna książka
2018.04.27 11:46
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

I że cię nie opuszczę” to fenomenalna książka, jednak nie odebrałam jej jako thriller psychologiczny. Wciągnęła mnie bez reszty. Momentami była mocna i wstrząsająca. Na końcu czekałam na jakieś wielkie bum, nie otrzymałam go. Nie mniej jednak zakończenie daje do myślenia. Jest nie tyle zaskoczeniem co oszołomieniem. Dosłownie, czytelnik po lekturze czuje się oszołomiony.

Autorka miała świetny i oryginalny pomysł na fabułę. Znakomicie też wykreowała bohaterów. Polubiłam jej styl. Zachęcam do przeczytania. Nie pożałujecie.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „I że cię nie opuszczę”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „I że cię nie opuszczę“ – wybrali również

Cudowna moc miłości - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
35,99 zł
7 osób kupiło
Informacja
Spinalonga. Wyspa trędowatych - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
29,99 zł
3 osoby kupiły
Informacja
Projekt Riese - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Projekt Riese
Dostępny
Produkt dostępny 1173 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
29,99 zł
22 osoby kupiły
Informacja
Desperatki - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Desperatki
Dostępny
Produkt dostępny 139 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
28,99 zł
Sztauwajery - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Sztauwajery
Dostępny
Produkt dostępny 1146 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
29,99 zł
6 osób kupiło
Informacja
Dziewczyna z gór. Tom 2. Śniegi - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
28,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Uważaj, czego pragniesz - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Uważaj, czego pragniesz
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.08.07
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
32,99 zł
Jestem córką szejka - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Jestem córką szejka
Dostępny
Produkt dostępny 84 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
28,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Będą z tego kłopoty - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
27,99 zł
3 osoby kupiły
Informacja
Córka generała - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
29,99 zł
5 osób kupiło
Informacja
Kobieta, którą byłam - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
31,99 zł
3 osoby kupiły
Informacja
Był dwór, nie ma dworu. Reforma rolna w Polsce - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Był dwór, nie ma dworu. Reforma rolna w Polsce
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.11.13
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
30,99 zł

Michelle Richmond – pozostałe pozycje

Rok we mgle - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Rok we mgle
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.04.20
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
30,99 zł
Marriage Pact - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,00 zł
36,99 zł
Wróć do góry