Artur ma osiemnaście lat i nie wie jeszcze wielu rzeczy. Nie wie, jak zacząć rozmowę z własnym ojcem, gdzie przebywa obecnie jego matka, jakie oczekiwania ma wobec niego koleżanka z klasy i dlaczego Magda, jego przyjaciółka, na siłę próbuje go swatać. Nie wie też, jakim cudem uda mu się zdać maturę z polskiego, skoro nadal myli romantyzm z oświeceniem, a parabola to dla niego wyłącznie wykres funkcji kwadratowej. Za to świetnie wychodzi mu udawanie głuchego, gdy w autobusie zaczepi go ktoś obcy, a to już dobry początek.
Janek wie, czego chce od życia. I nie jest to zaliczenie matury z matematyki, chociaż z pewnością by nie zaszkodziło. Chce brata, który nie ignoruje jego istnienia, mniej żenujących rodziców, a także youtuberów, którzy wrzucają filmiki regularnie i zawsze na czas. I mniej zmechaconych swetrów, tak przy okazji. Przede wszystkim chciałby jednak zwrócić na siebie uwagę jakiegoś miłego chłopaka. Najlepiej takiego, który w autobusie udaje głuchego i wcale nie wydaje się miły.
Autor | Weronika Łodyga |
Wydawnictwo | Young |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 424 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-66611-37-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366611375 |
Data premiery | 2020.09.02 |
Data pojawienia się | 2020.07.30 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
"Hurt/Comfort" jest najlepszą młodzieżówką na świecie - zmień moje zdanie.
"Artur nie umiał wyjaśnić. Nie umiał nawet zrozumieć. Czasami po prostu czuł rzeczy, które nie miały żadnego uzasadnienia i nadal miewał problemy z komunikowaniem ich światu. Bywały nawet momenty, gdy po prostu sam dopowiadał sobie powód, by czuć się nieco normalnie i niekiedy ostatecznie sam gubił się w tym, co jest prawdą, a co nie".
Powieść o szkole średniej i to w dodatku bez fantastyki? Co w niej może być takiego... W końcu z braku lepszego pomysłu, a przed wizją 40-minutowej podróży autobusem, wcisnęłam PLAY. Najwyżej wyłączę. I co? Chyba jeszcze nigdy się nie cieszyłam, że mogę codziennie jeździć tak długo do pracy.
"W tym roku wylosował Sylwię, którą pamiętał wyłącznie dlatego, że kiedyś przypadkiem usłyszał, jak w rozmowie z innym uczniem nazwała homoseksualizm "śmiertelnym grzechem i występkiem przeciw Bogu" i wyraziła przekonanie, że z pewnością "wszyscy bluźniercy spłoną w ogniu piekielnym". Kupił jej pudełko zapałek i rozpałkę do grilla".
Nie znam książki, w której ktoś potrafiłby lepiej opisać codzienność nastolatków z ich dramatami, żartami, burzą emocji i relacjami z dorosłymi. Wszystkie postacie są jak żywe, są bardzo charakterystyczne i czytelnik po prostu dobrze się bawi w ich towarzystwie. Nie musi się nawet rozgrywać jakaś duża akcja, żeby chcieć przebywać w świecie stworzonym przez Weronikę Łodygę. To świetna historia, taka do której można wracać i znowu śmiać się albo płakać.
Polecam gorąco przesłuchać audiobooka, bo Marcin Franc w roli lektora jest niesamowity. Ma ciepły głos, który brzmi młodo i jest idealny do takiej tematyki. Nie ma najmniejszego problemu np. z rozróżnieniem osób w dialogach, naprawdę genialna robota.
Miłość, niezależnie od płci, zaczyna się od ukradkowych spojrzeń, pierwszych muśnięć dłoni i niezgrabnych pocałunków. "Hurt/Comfort" to powieść dla nastolatków i dla dorosłych, którzy chcą się przenieść do swojej młodości. Było super.
Czy zdarza Wam się po przeczytaniu książki odczuwać żal, że to już koniec? To uczucie towarzyszyło mi długo po skończeniu lektury Hurt/Comfort. Przez kolejne dwa dni nie sięgnęłam po nic innego, bo bałam się, że zbyt szybko zapomnę o tej książce 💔.
Pamiętam, że podobnie czułam się po przeczytaniu Red, White & Royal Blue, po którą sięgnęłam spontanicznie i sama byłam zdziwiona że tak dobrze odnalazłam się w tej tematyce. Druga książka z tej półki, po którą sięgnęłam wyszła spod pióra polskiej autorki, co bardzo mnie cieszy. W dodatku jest ona debiutem literackim Weroniki Łodygi tak dobrym, że już nie mogę się doczekać lektury kolejnych książek! Zdecydowanie zostałam kupiona przez autorkę ❤️.
Artur jest w klasie maturalnej. Nie przepada za ludźmi, a do swojego świata wpuścił jedynie najlepszą przyjaciółkę. Ma dość skomplikowaną relację z ojcem i traumę z przeszłości, której jeszcze nie przepracował. W dodatku wpadł w oko nieświadomej jego odmiennej orientacji seksualnej koleżance z klasy. Pewnego dnia poznaje Janka, który uparcie próbuje wedrzeć się do jego świata. Mimo jawnej niechęci Artura, nie ustaje w swoich wysiłkach.
Ależ to było przyjemne, pozytywne, subtelne i sympatyczne. Większą część przesłuchałam w audio i przeważnie uśmiech nie schodził mi z twarzy. Uwielbiam głównych bohaterów, od pierwszego rozdziału się z nimi zżyłam i oczywiście gorąco im kibicowałam 👬.
Jeżeli planujecie poznać tę historię, polecam audiobooka na Legimi. Marcin Franc doskonale ją zinterpretował 🥰. A tak na marginesie, to idealna lektura na czerwiec 🌈.