Pierwsza część opowieści o Tommyʼm Monaghanie, płatnym zbójcy z Gotham City, który w wyniku starcia z demonem zyskał supermoce – rentgenowski wzrok i telepatię. Jego specjalnością jest likwidowanie gangsterów i superłotrów. Ma jednak swój kodeks – nie zabija tych, których uzna za bohaterów. Z tego powodu, jak łatwo przewidzieć, sam stał się celem innych hitmanów. Jego działalność wzbudza również zainteresowanie obrońcy Gotham – Mrocznego Rycerza…
Postać Hitmana stworzyli dwaj znani, często współpracujący ze sobą irlandzcy twórcy – scenarzysta Garth Ennis („Kaznodzieja”, „Hellblazer”) i rysownik John McCrea („Kaznodzieja”, „Spider-man”).
Autor | Garth Ennis, John McCrea |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Seria wydawnicza | Hitman |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 328 |
Format | 17.0 x 26.0 cm |
Numer ISBN | 9788328196179 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328196179 |
Waga | 1080 g |
Wymiary | 175 x 265 x 23 mm |
Data premiery | 2020.04.29 |
Data pojawienia się | 2020.03.04 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Garth Ennis to twórca, o którym nawet ja słyszałem. „Kaznodzieja”, to jego najsłynniejsze dzieło, a przynajmniej ja kojarzę go najbardziej z tym tytułem. Całkiem niedawno zakończył się serial wzorowany na tym komiksie, ale jak wieść niesie niewiele wspólnego miał z tym dziełem. Tak czy inaczej, legendarny Ennis jest również twórcą serii „Hitman”, a wydawnictwo Egmont Polska, właśnie zaprezentowało nam pierwszy tom tej serii.
Twórca ten znany jest z tego, że jego opowieści są odpowiednio krwawe i wciągające, a jednocześnie nie raz kontrowersyjne. Tutaj zauważyłem zabawę schematami, spotkanie z bohaterami, których możemy kojarzyć. Świetna zabawa zapewniona – jeśli mogę zauważyć. Ogląda się także w miarę dobrze, bowiem rysunki w lekko kreskówkowym stylu doskonale oddają krajobrazy, czy sceny walk. Jednym słowem polecam. Dotąd w Polsce wyszły dwa tomy , ledwie połowa zawartości tego tomu. Czytelnicy nigdy nie dostali całości, a przynajmniej u nas. Teraz jednak Egmont planuje wydać wszystko, więc jest na co czekać. Zatem czekamy.
Egmont kontynuuje wznawianie serii wydawanych kiedyś przez Mandragorę, ale porzuconych wraz z upadkiem wydawnictwa. Po takich tytułach, jak „100 naboi” czy „Transmetropolitan”, nadszedł czas na rzecz lżejszą i bardziej rozrywkową, ale wcale nie mniej wartą uwagi serię. „Hitman”, bo o nim mowa, napisany przez legendarnego Gartha Ennisa, nie jest dziełem tak dobrym, jak „Kaznodzieja”, „Hellblazer” czy nawet „Pielgrzym”, jednak to wciąż kawał dobrej opowieści graficznej, wyróżniającej się na tle podobnych serii.
Poznajcie Tommy’ego Monaghana, Hitmana, płatnego mordercę z Gotham, który pewnego dnia zyskuje niezwykle zdolności. Od teraz, władając telepatią i rentgenowskim wzrokiem, nasz bohater jeszcze lepiej może robić to, co robił, czyli likwidować gangsterów i resztę badassów. Nie zabija jednak tych, których uważa za bohaterów, ale nie przeszkadza to Batmanowi zainteresować się jego osobą. A przecież i koledzy po fachu też nie są obojętni wobec Tommy’ego i chętnie się nim zajmą…
Mój pierwszy kontakt z „Hitmanem” lata temu nie był szczególnie udany. Jako wielki fan „Lobo” kupiłem podwójnej grubości zeszyt „Hitman / Lobo: Ten głupi wał”, uwielbiałem już Ennisa, więc spodziewałem się świetnej rozrywki, a dostałem jedynie niezły komiks, w którym Lobo nie był tym Ważniakiem, jakiego pokochali czytelnicy na całym świecie, a fabuła, choć krwawa i zabawna, nie miała w sobie nic odkrywczego, że już o głębi nie wspomnę. Już lepiej bawiłem się czytając „Pro” czy nawet „Star Warsową” fabułę, jaka wyszła spod ręki tego autora. Ale zbiorcze wznowienie przygód Hitmana stało się dobrą okazją do dania tytułowi drugiej szansy – to w końcu Ennis prawda? – i nie żałuję.
Twórca „Kaznodziei” to taka cwana komiksowa bestia, która lubi krwawe i wulgarne opowieści, bawienie się schematami i kontrowersje. Najczęściej lubi przy okazji zaserwować czytelnikowi coś więcej, głębię, przesłanie, walnąć go w twarz kwestiami, które skłonią do zastanowienia… W „Hitmanie” jest tylko mocna rozrywka dla dorosłych czytelników, niby osadzona w realiach świata DC, ale dziejąca się na jego obrzeżach, więc spotkania ze znanymi nam postaciami tego uniwersum są równie niezobowiązujące, co w „Batman / Sędzia Dredd” czy „Superman / Aliens”. Tylko rozrywka, ale utrzymana na naprawdę znakomitym poziomie, bezkompromisowa, wciągająca i jakże udana. O wiele bardziej, niż pamiętam to ze wspólnej przygody z Lobo.
I bardzo dobrze przy tym narysowana. Co prawda McCrea, z którym Ennis zrobił np. wspomniany komiks z uniwersum „Gwiezdnych wojen” wielkim artystą nie jest, ale jego lekko cartoonowa kreska dobrze pasuje do lekkości treści. I ma swoje momenty, jak to mówią, a do tego rewelacyjne wydanie.
Reasumując: warto. To dobra, bezkompromisowa rozrywka dla odrosłych czytelników, którzy mają sentyment do komiksów superhero, ale chcieliby czegoś innego. Warto ją poznać.