Rok 2011. W krajach Afryki Północnej wybuchają rewolucje. Przywódca Libii Muammar Kaddafi zostaje zamordowany. W kraju rozpoczyna się wojna domowa o schedę po obalonym dyktatorze.
Polski korespondent Ron Harib, przebywający w tym czasie w Libii wraz z norweską ekipą telewizyjną, trafia w sam środek rewolucyjnych zamieszek. Seria dziwnych wypadków stawia na drodze Hariba najpierw rosyjskich agentów, a następnie naród Tuaregów, który wiernie służył Kaddafiemu. W obozie Tuaregów Ron trafia na trop wywiezionych przez dyktatora z Libii pieniędzy i materiałów kompromitujących polityków z Europy i USA. Skarbów i dokumentów poszukują tajne służby Francji, USA, Rosji i... Polski. Tylko dotarcie do złota Kaddafiego przed wywiadami wielkich mocarstw może ocalić życie dziennikarza.
Autor | Zdzisław A. Raczyński |
Wydawnictwo | Editio |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 544 |
Format | 14.0x20.8 cm |
Numer ISBN | 9788328339958 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328339958 |
Waga | 498 g |
Wymiary | 140 x 208 x 34 mm |
Data premiery | 2018.04.18 |
Data pojawienia się | 2018.02.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Afryka Północna - sensacyjnie!
Ciekawa pozycja, i to z kilku powodów. Przede wszystkim ciekawa z uwagi na połączenie tematyczne sensacji, powieści szpiegowskiej, barwnego odwzorowania życia współczesnych Tuaregów, wplecenie w to wszystko historii miłosnej i osadzenie całości w realiach początków drugiej dekady XXI wieku, gdy w Afryce Północnej wybucha seria rewolucji w kilku kolejnych państwach.
Powyższy opis już brzmi zachęcająco, prawda? ;)
Jako się rzekło - rok 2011. Północna Afryka. Konkretnie Libia. Upada reżim Kaddafiego, w kraju szaleje wojna domowa. Ron Harib, polski korespondent, wraz z norweską ekipą telewizyjną, trafia w sam środek zamieszania. Na swojej drodze spotyka przedstawicieli rosyjskiego wywiadu, trafia do obozu Tuaregów, by w końcu trafić na ślad wywiezionych w ogólnym zamieszaniu materiałów kompromitujących wielu ważnych zachodnich oficjeli. Uff... sporo wątków ;) ...
Raczyński jednak umiejętnie je prowadzi i, nawet, dosyć skutecznie i zrozumiale je zamyka. Książka i jej główny plus to, mimo że to głównie tło powieści, ukazanie kulisów północnoafrykańskich rewolucji, a także ciekawe studium zwyczajów Tuaregów, plemienia znanego, lecz wciąż nie do końca odkrytego i zrozumianego. Do tego mamy grę wywiadów i wartką akcję.
Jest więc coś dla wielu zainteresowanych ;) Sądzę, że warto sięgnąć po tę pozycję. I to z wielu powodów ;)
Polecam
Recenzja także na:
https://cosnapolce.blogspot.com/2018/08/harib-zdzisaw-raczynski.html
Powiem Wam, że nie spodziewałam się tak dobrej książki. "Harib" to debiut i dużo bym dała gdyby powstawały tylko takie debiuty! Dopracowane, przemyślane i nie przegadane.
Bałam się wątku politycznego. Ale on robił za tło do głównych wydarzeń, a te stanowiły petrodolary rozlokowane przez Kadaffiego poza krajem. Te ponad 500 stron jest przesycone symboliką. Raczyński oszczędził czytelnikowi krwawych strzelanin, bijatyk, tego wszystkiego co można znaleźć w typowych powieściach sensacyjnych. W "Haribie" znajdziemy miedzy innymi barwne opisy (które nie męczą), zagadki i intrygi oraz romans. Romans który jest powiązany z pewną legendą. Na pewno trzeba się przy tej pozycji skupić. Jest za dużo wątków i spraw poruszanych by tak tylko "przelecieć" po tekście. Polecam wszystkim lubiącym bardziej ambitne książki.
Rok 2011 obfituje w rewolucje. Muammar Kaddafi – przywódca dyktator Libii – zostaje zamordowany, a w całym kraju wybucha wojna domowa, która toczy się o schedę po nim.
Rob Harib to pseudonim polskiego korespondenta, który aktualnie przebywa w Libii wraz z norweską ekipą telewizyjną. Pech chciał, że znajdują się oni w centrum rewolucyjnych zamieszek.
Na samym wstępie muszę zaznaczyć, że jestem ogromnie zaskoczona. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak wciągnę się w tę historię. Zdzisław Raczyński napisał niesamowicie intrygującą książkę, w której fikcja literacka miesza się z autentycznymi zwyczajami Tuaregów. Na uznanie zasługuje przemyślane zestawienie wielu wątków. Mamy tutaj coś z romansu, polityki, kryminału i przygodówki. To niesamowicie elektryzująca mieszanka. Dzięki temu fabuła naprawdę dużo zyskuje. Autor posługuje się lekkim i przystępnym piórem, więc z łatwością zagłębia się w treść. Trudno jest się jedynie od niej oderwać, choć akcja jest w większości raczej stałą, ale dzieje się tyle ciekawych rzeczy. Raczyński raczy czytelnika naprawdę zaskakującymi niespodziankami. Opisy są treściwe i obrazowe. Z niecierpliwością czekam na kolejne dzieła, którymi uraczy mnie Zdzisław Raczyński.
Sensacyjny debiut literacki Z. Raczyńskiego. Ten były ambasador świetnie porusza się w tematyce arabskiej i dlatego z pełnym sukcesem mógł sięgnąć do epizodu obalenia pułkownika Kaddafiego w Libii. Setki ton złota i biliony dolarów za ropę wyparowały gdzieś z tego kraju w świat wielkich banków i nadal są doskonałą pożywką sensacyjno-kryminalnych scenariuszy. Raczyński robi użytek z własnej wersji wydarzeń. Powołuje do życia „przypadkowego” bohatera, który dynamicznie rozwija się w postać bondowskiej miary. Barwna i wartka akcja przenosi się z ogarniętych rewolucyjną gorączką krajów Magrebu, przez niszczoną wojną domową Libię, do sytej i spokojnej Europy Zachodniej. Tam, do skrytek bankowych i na zaszyfrowane konta, prowadzą ślady libijskich bogactw. Jak przechytrzyć służby specjalne wielu krajów? Jak prowadzić z nimi grę na własny rachunek, skoro jest to śmiertelnie niebezpieczne? Do tak trudnego działa Autor przydaje bohaterowi efektowną pomocnicę – tuareską żonę, ocaloną z libijskiej pożogi. Czy ta kobieta jest z nim tylko w wyniku „wypadków miłosnych”, czy raczej spełnia ważną misję z plemiennego nadania?
Także i ten romansowy wątek Autor rozgrywa po mistrzowsku. Całość świetnie spójna, barwna, efektowna i zachwycająca detalami z najwyższej półki, jeżeli chodzi o realia rewolty, stan zawieruchy w reżimie, pokłady politycznego brudu i frykasy ze szpiegowsko-agenturalnej kuchni.