Zobaczyłem panią po chwili, Cydalizo, i podziwiałem najpierw pani włosy blond, które wyglądały jak mały złoty kask na dziecięcej, melancholicznej i czystej głowie. Suknia z jasnoczerwonego weluru dodawała jeszcze łagodności tej niezwykłej głowie, opuszczone powieki zdawały się pieczętować na zawsze jakąś tajemnicę.
Ale pani podniosła wzrok; zatrzymał się na mnie, Cydalizo, a w oczach, które ujrzałem, zdawała się przemijać świeża czystość poranka i strumieni płynących w pierwsze piękne dni wiosny. A były to oczy, które nigdy niczego nie widziały z rzeczy, jakie zazwyczaj odbijają się w ludzkim spojrzeniu; były to oczy nienaznaczone jeszcze doświadczeniem ziemskim. Ale dokładniej się przyjrzawszy, dostrzegłem, że mówiły o miłości i cierpieniu, mówiły o tej, której to, czego pragnęła, odmówiły wróżki jeszcze przed jej narodzinami. Nawet tkaniny, z jakich zrobiono pani strój, miały bolesny wdzięk, zasmuciły się na pani ramionach, ramionach strapionych, lecz prostych i czarujących.
Potem wyobrażałem sobie panią jako księżniczkę przybyłą z bardzo daleka, przybyłą do mnie sprzed wieków, która nudziła się tutaj od zawsze z pełną rezygnacji tęsknotą; księżniczkę w sukniach pełnych starożytnej i rzadkiej harmonii, których kontemplowanie szybko stało się dla oczu łagodnymi upajającym zwyczajem.
Chciałbym sprawić, by opowiedziała pani o swoich marzeniach i troskach. Chciałbym panią widzieć, jak trzyma pani w ręku puchar, lub raczej kruż o formie śmiałej i pełnej smutku, gdyż kruże, które dzisiaj stoją puste w naszych muzeach i wznoszą z bezużyteczną gracją opróżnioną czaszę, były niegdyś, tak jak pani, przemijającą rozkoszą stołów Wenecji, na których odrobina ostatnich fiołków i róż zdawała się jeszcze unosić w przejrzystym nurcie spienionego i niespokojnego kielicha.
Autor | Marcel Proust |
Wydawnictwo | Eperons-Ostrogi |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 108 |
Numer ISBN | 978-83-66102-11-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366102118 |
Data premiery | 2019.07.22 |
Data pojawienia się | 2019.07.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Do pomieszczeń, w których pan nie dostrzega niczego, poza banalnością innych oraz odbicia swej nudy, Chardin wchodzi niczym światło, nadając barwę każdej rzeczy, odnosząc się jakby do wiecznej nocy, w której wszystko pozostawało ukryte, wszelkie istoty, martwa i ożywiona natura, wraz ze znaczeniem jej kształtu, jakże jasnego dla naszego spojrzenia, jakże ciemnego dla naszego umysłu. Każdy zostaje przywrócony do życia niby przebudzona księżniczka, wypełnia się swymi barwami, zaczyna z nami rozmawiać, żyć, trwać. [...] Nauczyliśmy się od Chardina, że gruszka jest tak samo żywa jak kobieta, że pospolita ceramika może być równie piękna, co najszlachetniejszy kamień. Malarz ogłosił tu bowiem boską równość wszystkich rzeczy względem rozumu, który...
Chciałbym móc powiedzieć, że stosowałem się do zalecenia, które sformułowałeś z definitywnym pięknem delfickiej wyroczni (...): „Jeśli jest coś, co kto inny napisałby równie dobrze, jak ty – nie pisz tego”. Marcel Proust do André Gide’a Szukam w jego stylu wad i nie mogę ich znaleźć. Nie umiem nawet wskazać jego głównych cech: nie charakteryzuje go taka czy inna cecha, on ma je wszystkie (w czym widzieć można nie tylko pochwałę) nie jedną obok drugiej, ale wszystkie naraz: giętkość jego stylu jest tak konfundująca, że obok niego każdy inny wydaje się duszny, nudny, nieprecyzyjny, szkicowy, nieożywiony. André Gide o Marcelu Prouście Żyłem w tej samej epoce, co Ty, a poza spojrzeniami, uśmiechami, słowami, niezapomnianymi, choć tak odległymi...
Książka w trzech wersjach kolorystycznych - wysyłka losowa. Wszystkie największe umysły każdego kraju ćwiczyły się, prędzej czy później, na Prouście. Irlandzki pisarz Samuel Beckett napisał zwięzłe studium o Prouście. W Niemczech pisał o nim Walter Benjamin. W Hiszpanii Jos Ortega y Gasset w swym eseju Time, Distance and Form in the Art of Proust zapewniał, że Proust wynalazł nową bliskość między nami a rzeczami, więc niemalże cała literacka twórczość przed nim przyjmowała dla literatury perspektywę z lotu ptaka, niedojrzale panoramiczną w porównaniu z tym rozkosznie krótkowzrocznym geniuszem. We Włoszech pisał o Prouście Pietro Citati. We Francji właściwie każdy, od Grarda Genettea do Michela Leirisa, od Julii Kristevej do Rolanda Barthesa. W kr...
Długo oczekiwana biografia Franza Kafki rzetelna, zwięzła, a jednocześnie przenikliwa. Biograf oddaje najczęściej głos swojemu bohaterowi, cytuje osoby z jego otoczenia, od siebie dopowiada tylko to, co konieczne.
Piaskowy Wilk ma błyszczące futerko w kolorze piasku i był na świecie od zawsze. Opowiada rzeczy zapierające dech w piersiach i tłumaczy Karusi zagadki otaczającego ją świata. Na przykład, że wszechświat nie ma końca, albo że siniaki to medale, które dostaje się za odwagę. Albo że tata dlatego nie może przyjść się wykąpać z Karusią w morzu, bo gazeta, którą czyta, zahipnotyzowała mu oczy. Piaskowy Wilk potrafi przekonać Karusię, że nie musi bać się ciemności ani potworów.
Dziewiąty tom humorystycznej serii o perypetiach dwóch sióstr: nastoletniej Wendy i o kilka lat młodszej Marine. Dziewczynki nie mogą się doczekać balu na zakończenie roku szkolnego. Codziennie przygotowują się i wybierają sukienki. Wendy martwi się tylko tym, że jej chłopak nie lubi tańczyć, z kolei Marine nie ma jeszcze odpowiedniego partnera. Siostry są jednak pomysłowe, może więc znajdą sposób, aby bal okazał się tak udany, jak sobie wyobrażają... Autorami historii o dwóch siostrach są scenarzysta Christophe Cazenove (współtwórca niemal 40 serii humorystycznych dla dzieci i dorosłych) oraz rysownik Williama Maury, który oprócz ilustrowania Sisters zajmuje się kolorowaniem plansz kilku innych cykli.
Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie, po kolejnym, podobnym wypadku zaczyna budzić podejrzenia. Policja ma pełne ręce roboty, tym bardziej że w mieście kręcony jest telewizyjny reality show. Obecność kamer podsyca tylko konflikt między „gwiazdami” a miejscową społecznością. Pogoń za zabójcą oraz problemy osobiste wywołują u Patrika Hedströma stres i frustrację. Tym silniejsze, że staje wobec największego dotąd wyzwania detektywistycznego w swojej karierze a przy okazji musi się zmierzyć z bolesną przeszłością. Saga kryminalna Camilli Läckberg osiągnęła światowy sukces czytelniczy. To nie tylko mroczne thrillery, ale również doskonałe powieści obyczajowe, znakomicie oddające klimat współczesnej szw...
Uniwersalna opowieść o przyjaźni, zdradzie i próbie naprawienia błędów przeszłości. Wstrząsający obraz Afganistanu – od obalenia monarchii, przez sowiecką inwazję, aż do przejęcia rządów przez talibów. Afganistan, lata 70. Dwunastoletni Amir, syn zamożnego Pasztuna z Kabulu, wychowuje się w domu bez kobiet. By zyskać uznanie w oczach ojca, chce wygrać zawody latawcowe. Pomaga mu w tym starszy o rok Hasan, służący i towarzysz zabaw. Amir jest świadkiem napadu na Hasana przez bandę miejscowych chłopaków. Z tchórzostwa i wyrachowania Amir nie staje w obronie Hasana, a nawet doprowadza do sytuacji, w której Hasan musi opuścić ich dom. Ćwierć wieku później dorosły Amir mieszka w USA, gdzie po wkroczeniu wojsk radzieckich do Afganistanu wyemigrował wraz z...
Powieść Norwegian Wood, opublikowana w 1987 przyniosła Harukiemu Murakamiemu ogromny rozgłos. Napisana w Grecji i we Włoszech jest książką, którą przeczytał „każdy” w Japonii. Sam autor mówi, że było to dla niego wyznanie – „Nigdy nie napisałem tego typu prostej powieści i chciałem się sprawdzić”. Wiele osób myślało, że jest to powieść autobiograficzna, ale tak nie jest. „Gdybym napisał prawdę o moim własnym życiu, powieść nie miałaby więcej niż 15 stron”. Akcję umieścił autor w późnych latach 60-tych, symbolem etosu tych lat jest tytułowa piosenka Beatlesów „Norwegian Wood”. Bohaterem jest młody człowiek Toru, zafascynowany piękną Naoko. Ich uczucie jest obciążone samobójczą śmiercią wspólnego przyjaciela i słabą kon...
Mateusz Chabrowski wiedzie spokojne życie – jest ojcem dwójki dzieci, ma kochającą żonę Maję i dom pod Warszawą Pracuje jako prawnik w założonej przez siebie fundacji „W Imię Natury” zajmującej się ochroną środowiska. Pewnego dnia do jej siedziby ktoś przynosi zdjęcie mężczyzny leżącego na śniegu; wszystko wskazuje na to, że jest martwy. Od tej chwili życie Mateusza staje na głowie – wkrótce znika Maja, policja nie wierzy w jego wersję wydarzeń, a on rozpoczyna na własną rękę desperackie poszukiwania. Ślady prowadzą do morskiej farmy wiatrowej i ukrytego w lasach jeziora, nad którym przed laty wydarzyła się tragedia. W gęstniejącej sieci tajemnic coraz trudniej jednak dostrzec prawdziwego przeciwnika. Losem Mai interesuje się więcej osób,...
Po świetnie przyjętym debiutanckim Domu bez klamek Jędrzej Pasierski powraca z kolejną książką o Ninie Warwiłow Joanna Pascho zostawia swoje poukładane warszawskie życie – odchodzi z pracy, sprzedaje mieszkanie i przenosi się do Bukowców, malutkiej wioski w Beskidzie Niskim. W pobliskich Gorlicach otwiera gabinet dermatologiczny. Zaczyna remont domu. Szybko jednak nadchodzi zima, a z pozoru idylliczna wioska odsłania mroczne sekrety… Wkrótce do Bukowców przybywa komisarz Nina Warwiłow. Próbuje dotrzeć do prawdy o losie przyjaciółki. Niebawem zorientuje się, jak wielu rzeczy o niej nie wiedziała. Śledztwo utrudnia śnieg, odcinający Bukowce od świata, wszyscy czekają na roztopy. Kiedy nadchodzą, policja dokonuje makabrycznego odkrycia.
Kolejna część bestsellerowej historii o słynnych niebieskich skrzatach z magicznej krainy! Album składa się z 52 krótkich opowieści o wesołych przygodach bohaterów żyjących w wiosce pośrodku wielkiego lasu. Każdy ze Smerfów ma własne kłopoty: Harmoniusz gra przyjaciołom na różnych instrumentach, ale zawsze fałszuje; Papa Smerf troszczy się o podopiecznych, którzy często są niesforni; Śpioch najchętniej ciągle by spał, mimo że nawet on powinien coś robić; wszyscy chcieliby umawiać się na randki ze Smerfetką, ale to niewykonalne; Poeta lubi szukać natchnienia w lesie, tam jednak czyhają niebezpieczeństwa; Pracuś ciągle wymyśla nowe wynalazki, ale czy one naprawdę są przydatne? Oto codzienne życie Smerfów lubiących śmiech i zabawę! Smerfy wymy...
Czas odnaleziony to ostatni, siódmy tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, a jednocześnie klamra spinająca wszystkie poprzednie tomy: W stronę Swanna, W cieniu zakwitających dziewcząt, Strona Guermantes, Sodoma o Gomora, Uwięziona, Nie ma Albertyny. Na szczęście Autor mylił się przepowiadając śmierć swoich książek po stu latach (cytat poniżej). To prawda, że niewiele utworów potrafi przetrwać próbę czasu. W poszukiwaniu straconego czasu jest niezwykłym wyjątkiem. Bez wątpienia moje książki umrą pewnego dnia, podobne w tym do mej cielesnej powłoki. Śmierć trzeba przyjmować z rezygnacją. Musimy zgodzić się, że przestaniemy istnieć za dziesięć lat, a nasze książki za sto. Życie wieczne nie jest dane ani...
Nie ma Albertyny to szósty tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, uznanego w powszechnej opinii krytyków za arcydzieło literatury. (Pierwsza część nosi tytuł W stronę Swanna, druga W cieniu zakwitających dziewcząt, trzecia Strona Guermantes, czwarta Sodoma i Gomora, piąta Uwięziona). Albertyna odchodzi. Zostawia bohatera, potem umiera, a następnie odchodzi z pamięci. Proust opisuje z chirurgiczną dokładnością proces znikania człowieka z życia i pamięci ludzkiej.
Myślę, mój Maleńki, że my dwaj mamy pewien szczególny rys, cechę, która jest dla nas bardzo charakterystyczna, i sprawia, że ludzie mają często o nas gorsze mniemanie niż na to zasługujemy. Otóż my dwaj, o ile umiemy przechodzić od życia do literatury (życiem żywimy pisarstwo), nie mamy żadnego przejścia, żadnego „powrotu” z literatury do życia. Nie pozwalamy, by literatura barwiła, fałszowała nasze relacje społeczne, zmieniała ich zwykłą moralność. List Prousta do Daudeta z marca 1915 r. Wytworne salony, eleganckie zabawy, wyrafinowane szyderstwa – oto świat Marcela Prousta i Luciena Daudeta. Jednak fundament ich przyjaźni był solidniejszy – zawsze wspierali się i podziwiali jako artyści, bardzo w siebie nawzajem wierzyli. Ze wstępu Anastazji...
Od nowego roku szkolnego, w październiku 1887, Daniel Halévy przechodzi do trzeciej klasy, i zarazem na „dziedziniec dla starszych” liceum Condorceta. Prawdopodobnie to wtedy poznaje dwóch „starszych” kolegów, Marcela Prousta, który idzie do klasy z retoryką, i Roberta Dreyfusa, który rozpoczyna klasę drugą. Jacques Bizet pośredniczy bez wątpienia w zawarciu tych znajomości. To kuzyn Daniela Halévy’ego, który również rozpoczyna trzecią klasę i który widywał Prousta w dzieciństwie, podczas gdy Dreyfus bawił się z Proustem w alejach Champs-Élysées. Więź łącząca Prousta z Halévy’m w roku szkolnym 1887–1888 jest najsilniejsza i pozostawi po sobie niezapomniane chwile. Przede wszystkim razem współpracują przy pierwszym czasopiśmie, Le Lundi. Hal...
Wrażenia, które - one także - nie powrócą już inaczej, jak we śnie, znamionują upływające lata, i choćby były najmniej poetyckie, niosą w sobie całą poezję tamtego czasu; dlatego nic się tak nie kojarzy z wielkanocnymi dzwonami i pierwszymi fiołkami, jak ostatnie w roku przymrozki, które psują nam wakacje i każą rozpalać ogień przed obiadem. Nie ośmieliłbym się mówić o tych wrażeniach, powracających niekiedy w snach, gdyby nie pojawiły się jako niemal poetyckie, oderwane od obecnego życia, białe jak te wodne kwiaty, których korzenie nie tkwią w ziemi. La Rochefoucauld powiadał, że tylko nasze pierwsze miłości są mimowolne. Podobnie z tymi samotnymi rozkoszami, które później zakrywają już tylko brak kobiety, służą wyobrażeniu sobie, że ona...
Krążąc wokół Sainte-Beuvea chciałbym wykorzystać jego osobę jak on sam często czynił z innymi jako pretekst do mówienia o pewnych formach życia Zdradziłbym przy tym, jakie mam zdanie na temat niektórych współczesnych mu autorów. W końcu, poddawszy ich krytyce, zaś Sainte-Beuvea zostawiając już w spokoju, spróbowałbym powiedzieć, czym byłaby dla mnie sztuka Być może główną cechą Prousta była wrażliwość cielesna, będąca jego słabością i duchowa, stanowiąca jego siłę. Czy będzie umiał wykorzystać tę siłę, czy ulegnie słabości? Przeciwko Sainte-Beuveowi może dostarczyć pewnego szczególnego, dla niektórych pokrzepiającego wzruszenia, które płynie ze spotkania nie z wielkim pisarzem, lecz z nieznajomym, który niby ma talent, który...
Uwięziona to piąty tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, uznanego w powszechnej opinii krytyków za arcydzieło literatury. (Pierwsza część nosi tytuł W stronę Swanna, druga W cieniu zakwitających dziewcząt, trzecia Strona Guermantes, czwarta Sodoma o Gomora). Piękno niektórych zdań tych powieści zapiera dech w piersiach. Zawdzięczamy to również niesłychanej maestrii tłumaczenia Tadeusza Boya-Żeleńskiego.Głównym tematem Uwięzionej jest miłość Marcela i Albertyny. Ale miłość ta to udręka. Marcel wie, że Albertyna do miłosnych uciech lubi wybierać kobiety, dlatego stara się jej wszelkie takie kontakty uniemożliwić. Sam snuje plany zerwania, ale nie może pogodzić się z myślą, że Albertyna mogłaby go opuś...
Chciałbym móc powiedzieć, że stosowałem się do zalecenia, które sformułowałeś z definitywnym pięknem delfickiej wyroczni (...): „Jeśli jest coś, co kto inny napisałby równie dobrze, jak ty – nie pisz tego”. Marcel Proust do André Gide’a Szukam w jego stylu wad i nie mogę ich znaleźć. Nie umiem nawet wskazać jego głównych cech: nie charakteryzuje go taka czy inna cecha, on ma je wszystkie (w czym widzieć można nie tylko pochwałę) nie jedną obok drugiej, ale wszystkie naraz: giętkość jego stylu jest tak konfundująca, że obok niego każdy inny wydaje się duszny, nudny, nieprecyzyjny, szkicowy, nieożywiony. André Gide o Marcelu Prouście Żyłem w tej samej epoce, co Ty, a poza spojrzeniami, uśmiechami, słowami, niezapomnianymi, choć tak odległymi...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro