Od drogi do Betlejem po drogę ku gwiazdom. Od zaułków warszawskiej Pragi po dziwne obyczaje na odległych planetach. Od cichej nocy po inwazję obcych. Od Świętego Mikołaja po Dziadka Mroza. Od fantasy po cyberpunk i od science fiction po horror.
Fantastyczne opowieści wigilijne to antologia świątecznych opowiadań najlepszych zagranicznych i polskich autorów fantastyki. Wśród nich między innymi Orson Scott Card, Joe Haldeman, Connie Willis, Łukasz Orbitowski, Mirosława Sędzikowska i Krzysztof Kochański.
Autor | praca zbiorowa |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 330 |
Format | 14.0x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788382020816 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382020816 |
Data premiery | 2020.11.24 |
Data pojawienia się | 2020.10.22 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Fantastyczne opowieści wigilijne" to kolejna świetna antologia opowiadań w klimacie świątecznym - jednych z najlepszych, zagranicznych jak i polskich autorów fantastyki.
.
Ja fantastykę jak i święta uwielbiam, więc koniecznie musiałam te opowiadania przeczytać. Czy ten tytuł mnie rozczarował? Absolutnie nie! Owszem, były opowiadania, które mnie kompletnie nie interesowały. Ale większość z nich, to takie perełki, do których na pewno jeszcze powrócę! Ponadto mamy tutaj taką różnorodność, że na bank, każdy fan fantastyki znajdzie sobie tutaj coś dla siebie. Co do mnie, to ja jestem mega oczarowana fabułą jak i stylem autorów! Nie spodziewałam się, że ta książka, aż tak do mnie trafi. A jednak! Poznałam święta z zupełnie innej strony i to okazało się bardzo ciekawe i oryginalne. Mega się cieszę, że miałam możliwość przeczytania tej książki, gdyż jest to kawał świetnej fantastyki. Nie zastanawiajcie się, tylko czytajcie!
Po co pewnej rodzinie ochroniarz w trakcie poszukiwań choinki? W jaki sposób dziadek do orzechów może wzbudzić rewolucje? A co byłoby gdyby Trzej Królowie tak naprawdę okazali się zbirami, a nie szlachetnymi mężami podążającymi za proroctwem? Trzynaście świątecznych i fantastycznych opowiadań na wyjątkowe święta – to jest coś, co każdy czytelnik powinien mieć w rękach.
Sposobów na tworzenie antologii jest co najmniej kilka. Może to być antologia konkursowa. Może to być zbiór jednego, często całkiem znanego autora. Zdarzają się też zbiory tematyczne, w których wydawca czy redaktor zarzuca temat, a pisarze tworzą teksty na zamówienie. Ale są też zbiory takie jak ten: „Fantastyczne opowieści wigilijne” to wybór najlepszych opowiadań świąteczno-fantastycznych, na jakie Piotr Gociek trafił kiedykolwiek. I takie antologie, moim zdaniem, mają szansę zawierać naprawdę dobre teksty. Z tym zbiorem tak właśnie jest.
Zacznijmy od tego, że cieszę się, że ta książka w ogóle wyszła. Ze świątecznych książek fantastycznych z lat poprzednich kojarzę jedynie „Dynię i jemiołę” Jadowskiej. Co roku wychodzi wiele książek obyczajowych czy kryminalnych o takiej tematyce, a osoby lubiące nierealistyczny nurt zwykle nie mają po co sięgać. W tym roku, na szczęście, wydawnictwo Zysk po prostu nam to umożliwiło, mimo że antologie raczej nie są tymi najbardziej dochodowymi. Takie inicjatywy naprawdę warto wspierać.
Przechodząc do samego zbiorku: Gociek przekazuje nam zbiór z twórcami zarówno polskimi, jak i zagranicznymi. Mamy tu pisarzy bardziej znanych, takich jak Orson Scott Card, mamy sporo twórców z polskiej „starej gwardii” – dobrej, choć dziś już częsciwo zapomnianej przez młodsze pokolenie (Kochański, Oramus, Sędzikowska). Jest popularny dziś Łukasz Orbitowski, jak i twórcy w ogóle lub prawie w ogóle na polski nie tłumaczeni, choćby dlatego, że piszą głownie opowiadania. A jak już wspominałam, antologie nie są czymś, co na naszym rynku dobrze się sprzedaje. Jeśli miałabym wszystkie te teksty krótko podsumować, powiedziałabym po prostu, że Gociek wykonał naprawdę kawał dobrej roboty i opowiadania po prostu trzymają wysoki poziom. Ale może omówię chociaż kilka z nich, aby nie zostawać gołosłownym.
Uwagę czytelników w przypadku tego zbioru zwraca często uwagę „Dziecko z Marsa” Davida Gerrolda. Tekst pozornie najmniej świąteczny i zdecydowanie najmniej fantastyczny, ale przy tym poruszający temat ważny, bo wciąż dość „zakazany”. Gerrold opowiada nam o samotnym ojcu adopcyjnym i robi to w sposób niezwykle wrażliwy i ciepły. Nie dziw: sam takowym jest. To dobry tekst i jak zauważa sam Gociek – uniwersalny, bo autor choć mógł to przynajmniej w tej wersji uniknął nawiązań wychodzących poza ojcowską miłość.
Opowiadanie „Po choinką” Kochańskiego to przewrotna opowieść o Świętym Mikołaju. „Wigilijne psy” Orbitowskiego podobno są już całkiem kultowym tekstem, a ich klimat przynajmniej odrobinkę zmierza w stronę horroru. „Opowieść wigilijna” Oramusa jest baśnią o typach z ulicy, którzy jednak też czują magię świąt. Nie brakuje tu też świątecznej inwazji obcych, którą przedstawia nam Connie Willis w „Gazetce”. Najlepszy z tych tekstów to jednak moim zdaniem – ten ostatni.
„ Mistrzowskie posunięcie dziadka do orzechów” Janet Kagan nie bez powodu w 1993 roku zdobyło Nagrodę Hugo. Choć to świąteczne opowiadanie i jako takie sprawdza się doskonale to mamy tu też całkiem niezły pokaz światotworzenia. Mamy barwne postacie, między którymi naprawdę pojawia się chemia oraz – a właściwie przede wszystkim – mamy tu poruszenie tematu polityki i tego, jak ta działa. Także w naszym świecie.
Pod koniec zbiorku możemy znaleźć notkę o każdym autorze, napisaną osobiście przez Gocieka. Nie są to więc zupełnie puste, encyklopedyczne wpisy. Twórca zbioru informuje, czemu wybrał właśnie tego pisarza i ten tekst, czasem dodając jakąś ciekawostkę czy anegdotkę, dzięki czemu nawet ci nieznani nam twórcy mogą stać się dla nas kimś nieco bliższym.
Tak jak i autor, tak i ja mam zamiar nawoływać do rozmawiania i kupowania „Fantastycznych opowieści wigilijnych”. Naprawdę brakuje nam takich zbiorów w Polsce i nie miałabym nic przeciwko, gdyby w przyszłym roku pojawiła się swoista kontynuacja tego. Do tego jednak potrzeba czytelnika, który takie autorskie „widzimisię” opłaci. A więc kupujcie i czytajcie, albo wręczajcie innym na prezenty, bo to naprawdę kawał dobrych opowiadań, nie tylko w kategorii „świątecznych”.
,,Fantastyczne opowieści wigilijne” to zbiór trzynastu opowiadań, każde innego autora – znajdziemy tutaj zarówno zagranicznych (jak dla przykładu Orson Scott Card czy Connie Willis) jak i naszych rodzimych twórców (Łukasz Orbitowski, Mirosława Sędzikowska). Tym co łączy wszystkie historie, jak nietrudno się domyślić, jest ich fantastyczny charakter, jak i około świąteczna tematyka. Trzeba jednak przyznać, że opowiadania są bardzo różnorodne, mamy tu sporo klasycznego science fiction, opowiadania stricte fantasy (dowiemy się np. jak wyglądały święta pewnego czarodzieja), nieco grozy, są tematy cięższe, lżejsze i takie zupełnie pośrednie – ot, dobrze opowiedziana historia. Jedne zaskakują, zmuszają do przemyśleń, inne z kolei stanowią po prostu dobrą rozrywkę.
Bo, co przede wszystkim trzeba podkreślić, jest to bardzo dobry zbiór opowiadań. Przyznam szczerze, że mimo iż fantastykę kocham całym sercem, to do tej pory nie czytałam niczego o tematyce około świątecznej i sięgając po ,,Fantastyczne opowieści wigilijne” miałam naprawdę spore oczekiwania. I całe szczęście zostały one w pełni spełnione. Zobaczyłam święta w zupełnie nowej odsłonie, która bardzo przypadła mi do gustu. Z trzynastu opowiadań tak naprawdę nie polubiłam się jedynie z ,,Wigilijnymi psami” Łukasza Orbitowskiego, inne, jak to zazwyczaj bywa w przypadku zbiorów opowiadań, podobały mi się w mniejszym lub większym stopniu, jednak każde kończyłam zadowolona z lektury, a to przecież najważniejsze.
Connie Willis i jej ,,Gazetka” była cudownym wstępem do przygody z ,,Fantastycznymi opowieściami wigilijnymi” – to opowiadanie aż tchnęło duchem przedświątecznych przygotowań, a przy tym było cudownie przewrotne. Naprawdę wciągnęłam się w nakreśloną przez autorkę historię o bądź co bądź nietypowej inwazji obcych! Następnie Mirosława Sędzikowska zapoznała mnie ze wspomnianym już wcześniej czarodziejem, który zmuszony został wystąpić w nieco innej roli, niż ta do której przywykł na co dzień – było to krótkie, choć urocze i pełne ciepła spotkanie. Z kolei Krzysztof Kochański poszedł w zupełnie odmiennym kierunku kreśląc przed czytelnikiem wizję świąt, których zamiast wyczekiwać z utęsknieniem, trzeba się obawiać i modlić o ich przetrwanie. Nic więcej nie zdradzę, dodam jedynie, że choć był to jeden z najkrótszych tekstów w antologii, to najbardziej zapadł mi w pamięć. Pomysł na historię jest po prostu rewelacyjny – to trzeba przeczytać! Następnym niesamowitym, acz również niepokojącym, opowiadaniem byli ,,Trzej królowie” Orsona Scotta Carda – takiej wersji wędrówki trzech mędrców chcących powitać dzieciątko, z pewnością nie będziecie się spodziewać. Kolejny świetnie zrealizowany pomysł, który przyprawia o dreszcze. Ostatnim opowiadaniem o którym muszę wspomnieć jest ,,Dziecko z Marsa” Davida Gerrolda – pełna ciepła historia o adoptowanym chłopcu, która jednocześnie rozczula, ale też wywołuje niezły zamęt podczas lektury. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych historii.
Cóż więcej mogę dodać, poza tym, że wydanie również prezentuje się naprawdę pięknie – twarda oprawa z obwolutą, klimatyczna ilustracja na okładce, a w środku wiele dobrej lektury. Polecam z całego serca – dla siebie albo dla kogoś bliskiego na prezent. Jeżeli kochacie fantastykę bądź po prostu dobre opowiadania – będziecie zachwyceni.
Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Święta Bożego Narodzenia to chyba mój ulubiony okres w roku. Owszem, miałem etap w swoim życiu, że dosłownie mdliło mnie na myśl od tej skomercjalizowanej gwiazdkowej atmosferze, niemniej czas ten minął dzięki mojej lepszej połowie. I teraz co roku, w grudniu, w formie swoistego odliczania do Wigilii, staram się oglądać co najmniej jeden świąteczny film dziennie, a przy okazji czytać najróżniejsze dzieła utrzymane w tym klimacie. Nic więc dziwnego, że z taką niecierpliwością czekałem „Fantastyczne opowieści wigilijne”. W końcu nie dość, że to lektura stricte gwiazdkowa, choć jednocześnie dostatecznie nietypowa, by zadowolić tych, którzy nie przepadają za dzwoniącymi dzwoneczkami i zapachem korzennych przypraw, to jeszcze jest to fantastyka (a gatunek ten uwielbiam) i to jeszcze napisana przez najróżniejszych mistrzów gatunku z Polski i zagranicy. I nie zawiodłem się, dostając dokładnie to, czego oczekiwałem, w formie jaka mnie usatysfakcjonowała.
Pierwsza gwiazdka na niebie, czy pierwsza Gwiazdka wśród gwiazd? Tu wydarzyć może się dosłownie wszystko, łącznie z inwazją obcych. Nie ważne jednak, czy wydarzenia dzieją się w Warszawie, czy odległym kosmosie, jakie rodzaje obrzędów nas czekają i która z wersji Świętego Mikołaja się pojawi, Święta to Święta. A te będą naprawdę fantastyczne!
Każdy wie, jak to bywa z antologiami: nigdy nie są równe poziomem. Nie ważne czy tworzą je teksty jednego człowieka, czy wybór prac mistrzów albo debiutantów, zawsze znajdą się lepsze i gorsze. Nie inaczej jest i tym razem, jednak „Fantastyczne opowieści wigilijne” to rzecz, która nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a jest to poziom naprawdę wysoki, co cieszy, bo naprawdę liczyłem na tę książkę.
Na tom składa się trzynaście tekstów trzynastu autorów z polski i zagranicy. Mamy tu nagradzanych mistrzów fantastyki, takich jak Connie Willis (rekordzistka wśród pisarzy pod względem wyróżnień – zdobyła 11 nagród Hugo oraz 6 nagród Nebula), Joe Haldeman (pamiętacie jego „Wieczną wojnę”?), Orson Scott Card (ten od „Gry Endera”) czy Robert Reed (świetne opowiadanie „Miliard Ew” w jednym z numerów „Nowej Fantastyki”). Mamy też rodzimych autorów, jak Marek Oramus („Trzeci najazd Marsjan”) i nawet Łukasz Orbitowski (w doskonale znanym wszystkim jego miłośnikom tekście) nie zawodzi, chociaż (mimo świetnego warsztatu) jego twórczość bywa mocno przereklamowana.
Wszyscy oni zanurzają się w świat szeroko pojmowanej fantastyki. Każdy robi to na swój sposób, każdy eksploruje inne gatunkowe pola, ale wszyscy robią to świetnie. Mamy tu teksty lżejsze, mamy tu cięższą fantastykę, mamy rzeczy bardziej przyziemne i bliskie nam, mamy też prace zupełnie od ziemi (i Ziemi) oderwane. A wszystko to naprawdę cieszy i dostarcza niezapomnianych przeżyć. I często zaskakuje – nie tylko tym, ile udało się znaleźć świątecznej fantastyki (choć dorzuciłby tu jedno czy dwa klasyczne opowiadania).
Reasumując: kolejna pozycja, którą przed Świętami poznać warto. To kawał udanej książki, która satysfakcjonuje miłośników fantastyki i fascynatów gwiazdkowych klimatów, nawet jeśli te czasem są jedynie tłem. Ja ze swej strony polecam gorąco i cieszę się, że takie pozycje pojawiają się na naszym rynku.