Kierownictwo duchowe stało się ostatnich latach zasadniczym tematem w dziedzinie życia duchowego. Organizowane są kursy poświęcone temu zagadnieniu. Tej sztuki po prostu się „uczy”. Wiele osób poszukuje kierownika duchowego na swojej duchowej drodze. Zadania kierownika czy mistrza duchowego zostały zanalizowane i rozwinięte w ramach ignacjańskich ćwiczeń duchowych.
U św. Ignacego nacisk spoczywa na konkretnym rozeznaniu woli Bożej. Dąży on do wypracowania u osoby prowadzonej wrażliwości na najdelikatniejsze poruszenia duszy i przejawy działania łaski, a przez to do otwarcia na wypełnianie woli Bożej. Św. Ignacy pyta o konkretne powołanie człowieka w jego konkretnym otoczeniu. Powołanie jest przez niego odbierane zawsze jako wezwanie do czynu.
Mnisi starożytni rzadziej pytają o wolę Bożą czy o naszą odpowiedzialność za świat. Interesuje ich raczej pytanie: Co czynić, żeby się zbawić? Takie pytanie może brzmieć nieco egoistycznie, ale w rzeczywistości stawia ono wobec poszukiwania sensu ludzkiej egzystencji – Jak mogę być naprawdę człowiekiem, jak mogę stać się takim, jakim stworzył mnie Bóg?
Św. Ignacy przedstawia odbywającemu rekolekcje sceny z życia Jezusa. Rozważając je rekolektant wchodzi w dialog z Bogiem. Dla mnichów natomiast życie Jezusa odgrywa rolę jakby o wiele mniejszą. Naturalnie, Biblia u nich jest zawsze jakoś obecna, choćby dzięki temu, że nierzadko znają ją w całości na pamięć. Jednak w radach, jakich udzielają proszącym, prawie w ogóle się ona nie pojawia. Mnisi natomiast bardzo często proponują ćwiczenia, których zadaniem jest zapoczątkowanie w poszukującym procesu samopoznania, konfrontacji z prawdą i przedstawiania Bogu wszystkich myśli i uczuć. Niektórzy z pewnym żalem stwierdzają, że kierownictwo duchowe starożytnych mnichów jest sui generis mało chrześcijańskie, że odwołuje się ono tylko do religijnych i ludzkich zasad ogólnych. Ale dzisiaj ta właśnie szerokość może fascynować. Monastycyzm jest jakimś ogólnoludzkim fenomenem, obecnym we wszystkich religiach i kulturach. Mnisi chrześcijańscy budują swe życie na Biblii, a duchowe kierownictwo jest dla nich naśladowaniem Chrystusa – duchowego Ojca, Pasterza i Nauczyciela, Paidagogosa (Klemens z Aleksandrii).
W tej książce chcemy pytać Ojców Pustyni, jak rozumieli oni swoje zadania mistrzów duchowych i jak praktykowali kierownictwo duchowe. Nie stawiamy sobie za zadanie systematycznego wykładu, ale raczej chcemy przedstawić na podstawie kilku apoftegmatów, jak Ojcowie odpowiadali na pytania i prośby, jak traktowali duchowe zranienia ludzi pytających. Przedstawimy metody ukazujące nieco ducha monastycznego, jednak bez dążenia do systematyzacji.
Autor | Anselm Grun OSB |
Wydawnictwo | Tyniec |
Seria wydawnicza | Z tradycji mniszej |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 144 |
Format | 10.0 x 18.0 cm |
Numer ISBN | 9788373549210 |
Kod paskowy (EAN) | 9788373549210 |
Wymiary | 100 x 180 mm |
Data premiery | 2019.08.27 |
Data pojawienia się | 2019.08.27 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Przy ścieżce w lesie w obrębie murów kamedulskiego klasztoru na Bielanach w Krakowie wisi stara tabliczka z napisem: „Tu w ciszy najlepiej spotkasz Boga”. Cisza tworzy zewnętrzne warunki, ale domaga się od człowieka wewnętrznej odpowiedzi, jaką jest milczenie. W żywej relacji człowieka do Boga jest to sprawa o największej doniosłości. Ojciec Anselm Grün OSB powie: „W każdym z nas jest miejsce, w którym trwa zupełna cisza, miejsce wolne od hałaśliwych myśli, trosk i życzeń. Jest to miejsce, w którym całkowicie jesteśmy u siebie. Miejsce to jest czymś najbardziej wartościowym w człowieku, jest punktem, w którym może nastąpić prawdziwe spotkanie z Bogiem”. Milczenie jako odpowiedź na ciszę i obecny w niej głos Boga jest s...
Dlaczego „modlitwa jako spotkanie”? Nie chcemy tutaj uzasadniać racji, dla których autor proponuje takie podejście do modlitwy. On sam doskonale to wyjaśnia w swoim wstępie. Dlaczego jednak taka pozycja w naszej serii? Wydaje się, że w naszej polskiej katolickiej tradycji modlitwa jest kojarzona z „rozmową z Bogiem”. Przy czym praktycznie rzecz biorąc nacisk stawiany jest na „mówienie do Boga”. Stąd częste zatroskanie ludzi o modlitwy, jakie mają „odmawiać”. Mówi się o „odmawianiu pacierza” i to często jest utożsamiane z samą modlitwą. Jest to wielkie uproszczenie. Modlitwa zawiera w sobie całe bogactwo więzi człowieka z Bogiem. Oczywiście żadna koncepcja nie odda w pełni tego bogactwa. Wydaje się jednak, że koncepcja „m...
Kiedy w diecezji Limburg wygłaszałem dla księży odczyt o chrześcijańskiej kulturze i sztuce zdrowego życia, w dyskusji, która potem nastąpiła, biskup Kamphaus stwierdził, że punkt wyjścia dla mojego wystąpienia stanowiła benedyktyńska duchowość stworzenia. Uznał ją za słuszną, jednocześnie zwrócił jednak uwagę na to, że należy ją uzupełnić o duchowość Krzyża, traktującą serio cierpienie i klęskę. Ponieważ w centrum mojej pracy teologicznej postawiłem Krzyż i odkupienie, nie zauważyłem wcześniej, jak bardzo biskup miał rację, określając duchowość benedyktyńską jako duchowość stworzenia. Od czasu książek Matthew Foxa przyjęło się rozróżnianie między duchowością odkupienia a duchowością...
Niniejsze rozważania stanowią wprowadzenie do modlitwy kontemplacyjnej i pomagają w praktykowaniu medytacji zgodnie z tradycją chrześcijańską. Służą one także przypomnieniu, że odpowiedź na wezwanie Jezusa do radykalnego, bezinteresownego otwarcia naszych serc na Ducha Świętego nie jest skierowane jedynie do duchowych elit czy specjalistów od modlitwy. Ojciec John Main OSB uważany jest dziś za jeden z największych autorytetów duchowych XX wieku. Urodził się w Londynie w 1926 r. Mając 33 lata i zapewnioną karierę prawniczą, wstąpił do benedyktynów w Londynie do Opactwa Ealing. Teologię studiował w Rzymie podczas II Soboru Watykańskiego. W 1963 złożył uroczyste śluby monastyczne i przyjął święcenia kapłańskie. W tradycji Ojców Pustyni odkrył prakty...
Dzięki przyjaźni i zaufaniu, którymi już od dawna obdarza nas tak nam droga kartuzja, wielka i czysta, trafiły do nas te dwa teksty, które mamy w rękach. Pierwszy, Wprowadzenie do życia wewnętrznego, to reedycja. Ukazał się on w 1945 r. Nakład został już dawno wyczerpany. Wydaje mi się niemożliwe, by mówić jeszcze prostszym językiem o najwznioślejszych sprawach życia chrześcijańskiego. Jest na tych stronicach jakby ewangeliczna przejrzystość. Drugi tekst nie był jeszcze publikowany i nie ma tytułu – są to nauki z kapitularza. Tych 10 krótkich „kazań” wygłoszono pomiędzy 1940 a 1943 rokiem, w strasznych latach wojny. Przedstawiamy je w porządku chronologicznym. Są one niczym rajskie źródła bijące na pustyni tego świata. Ten, który je wygłosił,...
André Louf zwraca się do przełożonych. Jednakże jego myśli są pożyteczne dla wszystkich, którzy chcą kroczyć drogą życia duchowego. Każdy, kto decyduje się wejść na drogę życia religijnego, spotka się z niebezpieczeństwami, jakie ukazuje o. Louf: błędna ocena samego siebie, przytłumienie własnych ciemnych stron i zafascynowanie ideałem, który obiecuje doświadczenie Boga lub otrzymanie nagrody z jego rąk, a ostatecznie deformuje spojrzenie na rzeczywistego Boga. Niejeden z entuzjazmem podejmuje ten ideał i próbuje do niego dążyć wytężając wszystkie siły, aby go osiągnąć. Ale nie dostrzega przy tym wcale, jak w swym życiu rozmija się z samym sobą, jak zaprzecza prawdzie o sobie, której Bóg od niego wymaga. Zgodnie z prawem życia duchoweg...
Nie ma dla nas w życiu nic ważniejszego od przygotowania się na to spotkanie z Bogiem, aby Mu w pełni odpowiedzieć, aby w tej odpowiedzi urodzić się do pełnego życia. Milczenie, słuchanie i posłuszeństwo są niezbędnymi warunkami tego naszego przygotowania się. Dlatego też w życiu monastycznym są one wartościami podstawowymi i niezbywalnymi. Ale tak samo ważne są w życiu duchowym każdego człowieka, nie tylko chrześcijanina. Bez milczenia i wsłuchania się w prawdę nie możemy stać się tymi, kim w istocie jesteśmy.
Jeden z klasycznych tekstów poświęconych modlitwie. Napisany w oparciu o spotkania z mnichami w Egipcie, przez jednego z najwybitniejszych Ojców monastycyzmu zachodniego. Istotnie, niewiele modli się ten, kto modli się tylko wtedy, gdy klęczy, a w ogóle nie modli ten, kto klęcząc ma serce pełne rozproszeń. Jacy więc chcemy być podczas modlitwy, tacy musimy być przed nią, albowiem jakość modlitwy zależy od stanu, który ją poprzedza. Dzieje się tak dlatego, ponieważ myśli, które zaprzątają nasz umysł albo uniosą go ku niebu, albo pogrążą w marnościach tego świata. (Rozmowa X,14)
„Od nas zależy, czy poprawiamy jakość naszych myśli”. – św. Jan Kasjan Każdy z nas tworzy autosugestie. Są to nieustannie obecne w naszej głowie słowa, które wpływają na to, co myślimy, jak się czujemy, jakie relacje tworzymy. Bardzo często przybierają one jednak formę całych negatywnych zdań, które sprawiają, że czujemy się niepotrzebni i nieszczęśliwi. Anselm Grün, korzystając z mądrości i doświadczenia starożytnych mnichów, udowadnia, że jesteśmy w stanie wpływać na to, jakie myśli nam towarzyszą. Wypracowana przez nich prosta metoda walki z negatywnymi myślami może zupełnie zmienić nasze życie, przywrócić wiarę w bliskość i pomoc Boga, wprowadzić radość i pogodę ducha, uzdrowić relacje. Bestseller Prawie 30 tysięcy sprzedanych...
Kiedy chcemy poważnie mówić o modlitwie, nie można pominąć mistrzów życia duchowego. W naszej tradycji jednak najczęściej myśli się wówczas o pisarzach ostatnich wieków, jak św. Jan od Krzyża, św. Teresa, św. Ignacy Loyola, ewentualnie mistykach średniowiecznych, takich jak św. Bernard, św. Bonawentura, Jan Tauler, Mistrz Eckhart, Jan Ruysbroeck, Henryk Suzo... Świadczy to jednak o tym, jak daleko odeszliśmy od tradycji Ojców Kościoła. Musimy pamiętać, że to oni pierwsi kładli podwaliny pod rozważania na temat modlitwy. Pojęcie modlitwy jako rozmowy z Bogiem zawdzięczamy np. św. Klemensowi Aleksandryjskiemu (II/III w.), o czym może niewielu z nas wie. U Ojców sięgamy do czystego źródła, z którego można czerpać zdrową naukę. W późniejszych wi...
„Jurodiwi” to rosyjskie słowo oznaczające „świętą głupotę”. W książce pod tym tytułem Catherine Doherty wyraża swoje powołanie związane z tym aspektem duchowości rosyjskiej i wzywa nas, abyśmy stali się głupcami dla Chrystusa. „To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi”.
Każdy z nas ma swoje rytuały, które dają poczucie, że życie jest pełnowartościowe, że ma sens. Porządkują wewnętrzny bałagan i pomagaja żyć uważnie i świadomie; są drogą do sensownego i zdrowego życia. Anselm Grün przekazuje kilka wskazówek, jak poszczególne rytuały mogą nam pomóc nabrać chęci do życia, jak otwierają nas na Boga i pozwalają Mu wniknąć w naszą codzienność. Ostatecznie to nie rytuały nas uzdrawiają, lecz sam Bóg. Jedna z najbardziej poczytnych książek Anselma Grüna.
Pytanie o Boga jest centralnym pytaniem każdego ludzkiego życia. To, czy człowiek stanie się człowiekiem, zależy od tego, czy szuka Boga i czy tego Boga znajdzie. O. Anselm Grn daje nam konkretne wskazówki, jak doświadczać Boga w naszym życiu.
Odzyskaj kontrolę nad swoim życiem Apatia, ciągłe zmęczenie fizyczne i psychiczne, brak energii… i poczucie dezorientacji, bo dotychczas satysfakcjonująca i lubiana praca nagle stała się koszmarem i pułapką, z której nie sposób się wyrwać. Wypalenie zawodowe, jeszcze niedawno bagatelizowane, urosło do rangi choroby cywilizacyjnej. Problem jest na tyle poważny, że Światowa Organizacja Zdrowia zdecydowała się umieścić ten syndrom w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. W zalewie poradników dających łatwe rozwiązania książka Anselma Grüna wyróżnia się całościowym podejściem do człowieka. Doświadczony psychoterapeuta i współczesny autorytet w dziedzinie psychologii proponuje działania, które pomogą zintegrować umysł, ciało i ducha. Radzi: nie wa...
Autorzy książki są kontynuatorami tradycji mistycznej dowodzącej, że seksualność jest źródłem duchowości, a eros prowadzi człowieka do jedności z Bogiem. świadomi napięcia, które od zawsze istnieje pomiędzy seksualnością a duchowością, są zwolennikami pogodzenia mistyki i erosa i przeżywania duchowości zgodnie z benedyktyńską tradycją `radości z życia`, wedle ich interpretacji zabarwiona erosem mistyka wydaje się właściwą odpowiedzią na religijne tęsknoty naszych czasów.
Zadowolony to człowiek, który potrafi docenić życie, nie czeka na więcej, bo już się czuje obdarowany. Nie myśl bezustannie o tym, co mógłbyś w sobie zmienić, co jeszcze uwiera, co zamyka szczęściu drogę. Niepodobna nie mieć powodów do zadowolenia, ale i nietrudno wmówić sobie, że nic się w życiu nie osiągnęło, że zawiodłem, że jestem do niczego. Zadowolenie ma być umiejętnością zauważenia, co jest we mnie dobre. Jeżeli wciąż będziesz coś udoskonalał, plewił swe serce, to w końcu wyrwiesz z chwastami piękne kwiaty. Potem może już nie być czasu na nowy zasiew.
Książka ta ma ułatwić współczesnemu człowiekowi zrozumienie tajemnicy Eucharystii i jej związku z jego własnym życiem. Ciągłe powtarzanie, że Bóg zostawił nam w postaci Eucharystii największy prezent, świadczący o Jego miłości do nas, nic nie da, jeśli nie będziemy w stanie pojąć tego daru.Ta książka ma pomóc przy otwieraniu tego zapakowanego w wiele pudełek prezentu po to, abyśmy mogli podziwiać go na nowo jako przesłanie miłości Jezusa Chrystusa do nas wszystkich.
Kiedy w diecezji Limburg wygłaszałem dla księży odczyt o chrześcijańskiej kulturze i sztuce zdrowego życia, w dyskusji, która potem nastąpiła, biskup Kamphaus stwierdził, że punkt wyjścia dla mojego wystąpienia stanowiła benedyktyńska duchowość stworzenia. Uznał ją za słuszną, jednocześnie zwrócił jednak uwagę na to, że należy ją uzupełnić o duchowość Krzyża, traktującą serio cierpienie i klęskę. Ponieważ w centrum mojej pracy teologicznej postawiłem Krzyż i odkupienie, nie zauważyłem wcześniej, jak bardzo biskup miał rację, określając duchowość benedyktyńską jako duchowość stworzenia. Od czasu książek Matthew Foxa przyjęło się rozróżnianie między duchowością odkupienia a duchowością...
Przy ścieżce w lesie w obrębie murów kamedulskiego klasztoru na Bielanach w Krakowie wisi stara tabliczka z napisem: „Tu w ciszy najlepiej spotkasz Boga”. Cisza tworzy zewnętrzne warunki, ale domaga się od człowieka wewnętrznej odpowiedzi, jaką jest milczenie. W żywej relacji człowieka do Boga jest to sprawa o największej doniosłości. Ojciec Anselm Grün OSB powie: „W każdym z nas jest miejsce, w którym trwa zupełna cisza, miejsce wolne od hałaśliwych myśli, trosk i życzeń. Jest to miejsce, w którym całkowicie jesteśmy u siebie. Miejsce to jest czymś najbardziej wartościowym w człowieku, jest punktem, w którym może nastąpić prawdziwe spotkanie z Bogiem”. Milczenie jako odpowiedź na ciszę i obecny w niej głos Boga jest s...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro