Opowieść toczy się w maleńkiej wsi Dobra leżącej nieopodal Częstochowy.
Akcja książki rozpoczyna się w 1934 roku, gdy małżeństwu Jadwidze i Michałowi rodzi się siódma córka. Według dawnych wierzeń, siódma córka w rodzinie mogła stać się zmorą – duszą, która w nocy wychodziła ze śpiącego ciała i dusiła wybraną ofiarę, powodując chorobę, a czasem nawet śmierć. Zmora bardzo często atakowała młodych chłopców. I choć w XX wieku teoretycznie nikt już w zmory nie wierzy, a do wsi małymi krokami wchodzi nowoczesność, dziewczyna jest przez wieś odsunięta, traktowana z rezerwą. Krysia również stroni od ludzi, przyjmując rolę opiekunki starzejących się rodziców.
Jadwiga, która pragnęła syna i po narodzinach Krysi podupadła na zdrowiu, nie potrafi w pełni zaakceptować swojej najmłodszej córki. Nie potrafi obronić jej przed odtrąceniem. Wszystko zmienia się, gdy do Dobrej, przyjeżdża bratanek młynarza – Jura. Chłopak wyraźnie interesuje się Krysią. Młodzi spotykają się kilka razy w owianej ponurą sławą Leśniczówce, w której podczas wojny Niemcy zamordowali partyzantów i leśniczego.
Gdy Jura, po spotkaniu z dziewczyną, rozchorowuje się nagle i zostaje przewieziony do szpitala, wrogość wsi wzrasta. Ktoś podburza mieszkańców wsi przeciwko dziewczynie. Powoli na jaw zaczynają wychodzić inne tajemnice rodziny Pecynów oraz społeczności Dobrej.
To książka o izolacji, osamotnieniu i niezrozumieniu inności, ale także o toczącej się na początku XX wieku walce obyczajów i ludowych wierzeń z wchodzącą nowoczesnością.
Tłem opowieści jest wieś, która zniknęła już z polskich krajobrazów. Zmory i południce uciekły z niej bezpowrotnie wraz z pojawieniem się elektryczności.
Autor | Sabina Waszut |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 320 |
Format | 13.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-287-1028-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328710283 |
Waga | 250 g |
Wymiary | 130 x 200 x 21 mm |
Data premiery | 2018.10.03 |
Data pojawienia się | 2018.08.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 97 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 10 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2023.06.09 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Opowieść o inności, przezwyciężaniu problemów, odwadze w podejmowaniu decyzji.
W niewielkiej wsi Dobra mieszka biedna, skromnie żyjąca rodzina, oczekują syna, jednak rodzi się dziewczynka, siódma w rodzinie. Co oczywiście wiąże się z pewnymi zabobonami. Jak to w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Siódma dziewczynka w rodzinie uważana jest przez otoczenie za zmorę, która w nocy straszy i dusi we śnie. Jednak nie jest to książka fantastyczna, jakby to mogło się wydawać. To powieść o dojrzewaniu. Zerwaniu z nieprawdziwymi przeświadczeniami, jakie panują na wsi, wśród zazwyczaj niewykształconej społeczności.
To odtrącanie człowieka, niewinnego człowieka, ze względu na ludzką głupotę.
"Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek". Ewentualnie: "Lepiej dmuchać na zimne", prawda?
Można wyklepać dyszkę zdrowasiek, ale i wstążkę na wózku dziecięcym zawiązać nie zaszkodzi, aby chronić dziecię nasze przez zauroczeniem... I w progu witać się nie wolno, i splunąć przez ramię, kiedy czarny kot przebiegnie przez drogę. I o ile wstążka, czy splunięcie nikomu krzywdy nie zrobi to już uznanie siódmej córki za zmorę taką krzywdę niewinnej dziewczynce zrobić potrafi...
"Ludzka litość częściej odwraca głowę niż stara się pomóc".
Krysia miała pecha, że nie urodziła się chłopakiem. Jako siódma córka w rodzinie Pecynów musiała już od dnia urodzin zmagać się z piętnem "zmory". I chociaż to nie średniowiecze, tylko XX wiek! to mieszkańcy małej wsi Dobra nieopodal Częstochowy nadal wierzą, że dusza siódmej córki wychodzi w trakcie snu z ciała, zakrada się do domów, sprowadza choroby, nieszczęścia i śmierć. Ciężkie brzemię, jaka musi dźwigać skromna, śliczna, pokorna dziewczyna miażdży jej pewność siebie, odwagę oraz wiarę w ludzkie dobro. Krysia jest samotna i, mimo kochających rodziców i sióstr, zmaga się z napływającą zewsząd niechęcią podszytą strachem. Sytuacja ulega zmianie kiedy w Dobrej pojawia się Jura, bratanek młynarza. Jako jedyny szydzi z ludowych wierzeń i widzi w Krysi nie tylko obiekt obaw i skupisko sił nieczystych. Zaczynają się spotykać, najczęściej w mrocznej, starej leśniczówce, gdzie w czasie wojny niemieccy żołnierze dokonali bestialskiego mordu na polskich partyzantach... Niespodziewanie Jura podupada na zdrowiu, a plotki o zmorze uderzają w Krysię ze zdwojona siłą... Wrogość mieszkańców dobrej narasta, na jaw wychodzą nowe fakty, które rzucą nowe światło na stare sprawy i doprowadzą do pełnej niebezpiecznej i pełnej napięcia konfrontacji.
Dobra-noc to rewelacyjna powieść z nurtu literatury wiejskiej. Bohaterem pierwszoplanowym jest kołtuneria – ciasnota horyzontów, skłonność do wierzenia w zabobony, wścibstwo. Mieszkańcy Dobrej prezentują swoiste ograniczenie umysłowe oraz swego rodzaju prymitywność wynikającą z braku tolerancji i logicznego myślenia. Stąd też zapewne tytuł – Dobra jako "noc umysłowa", zacofanie. Krysia zostaje przez mieszkańców Dobrej mocno poturbowana psychicznie i emocjonalnie. Początkowo nie może pojąć jak ludzie bogobojni mogą wierzyć także w gusła i zabobony. Ale przesiąknięta wrogością i podejrzliwością atmosfera na wsi w końcu wnika do wnętrza niewinnej dziewczyny i Krysia sama zaczyna wierzyć w to, że jest zła, niegodna dobroci i niebezpieczna.
"[...] czasem wiara w coś staje się zbyt silna i mąci ludziom w głowach. Wtedy poprzez tę wiarę i strach z niej płynący przestają dostrzegać człowieka".
"No bo jak to możliwe, że ludzie do kościoła chodzą i na klęczkach, tak jak czasem i ona, Trójcę święta o łaski proszą, a gdy wracają do domów, zupełnie w inne moce i siły zaczynają wierzyć".
Pojawienie się Jury teoretycznie poprawia "jakoś życia" Krysi. Ludzie zaczynają dostrzegać, że to "ciało, które nosi w sobie zmorę" to wrażliwa, piękna, delikatna dziewczyna. Niestety sielanka nie trwa długo, bo Jura podupada na zdrowiu i trafia do szpitala. Wówczas Krysi grozi prawdziwe niebezpieczeństwo.
Dobra-noc skrywa jeszcze jedna mroczną, pełną nienawiści i grozy historię, która w sposób bezpośredni dotknie Krysi, Jury, a także Peli – siostry Krysi oraz całej społeczności Dobrej.
Cudowna to była lektura. Rozpaliła we mnie wspomnienia z dzieciństwa na wsi u moich dziadków, przejażdżki na drewnianym wozie, picie zsiadłego mleka z okraszonymi skwarkami ziemniakami, z wykopkami i kartoflami pieczonymi w ognisku. Ale Dobra-noc rozpaliła we mnie także drzemiące pokłady gniewu i pogardy dla ludzkiej głupoty.
Znamienna i bardzo obrazowa jest już pierwsza scena, w której cała rodzina Pecynów gości u siebie fotografa aby wykonał pamiątkowe zdjęcie. Jednak Jadwiga Pecyna, wówczas w ciąży, rezygnuje z pozowania do zdjęcia, bo "to na pewno jakiegoś pecha przyniesie albo inna zarazę".
Autorka w bardzo umiejętny sposób przekazuje czytelnikowi emocje, bez popadania w zbytni dramatyzm. Dni w Dobrej płynna powoli, ustalonym rytmem. Tę sielankę (pozorną), jednostajny, odrobinę monotonny porządek wiejskiego dnia czuć w każdym zdaniu. Widzimy stare drewniane płoty, jedno– , dwuizbowe domy, harmonogram pracy, wiejskie obejście, siew na polu. Sabina Waszut maluje obraz prawdziwy, bardzo wiarygodny wiejski pejzaż z poukrywanymi pod szarością, czernią i brązem najgorsze, najbrzydsze ludzkie cechy. Warto się nad tą powieścią pochylić i dostrzec to, co początkowo niewidoczne dla oczu i umysłu.
Zdecydowanie polecam!
https://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2018/11/dobra-noc-sabina-waszut.html