Rozpoczyna się rozgrywka, w której stawką jest przetrwanie, a areną obcy świat, gdzie przeciwnicy czyhają dosłownie wszędzie. Zwycięzca może być tylko jeden.
Historia ludzkości zna wiele przypadków niewyjaśnionych zaginięć. Grupa nastolatków wkrótce pozna ich tajemnicę.
Cade Carter siedział na pokładzie samolotu i zastanawiał się, w jakim kierunku potoczy się jego życie, gdy niespodziewanie został przeniesiony do obcego świata, rojącego się od pamiątek z dziejów Ziemi. Bohaterowie natkną się na prehistoryczne zwierzęta, odnajdą pozostałości zaginionych cywilizacji, a także – co najbardziej niesamowite – spotkają osoby z odległej przeszłości.
Oszołomiony, rzucony w nową, zagadkową rzeczywistość Carter nie dostanie wiele czasu na dojście do siebie. Niemal natychmiast zostanie zmuszony do walki o życie, którą stoczy w towarzystwie grupy nastolatków o szemranej przeszłości. Wszyscy staną się zawodnikami biorącymi udział w nie kończącej się, brutalnej rozgrywce, w turnieju kontrolowanym przez enigmatyczne istoty.
Bohater stanie przed prostym wyborem: przystanie na reguły gry lub zginie. Czas szykować się do walki.
Autor | Taran Matharu |
Wydawnictwo | Jaguar |
Seria wydawnicza | Contender. Zawodnik |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 416 |
Format | 14.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 9788376867830 |
Kod paskowy (EAN) | 9788376867830 |
Wymiary | 140 x 210 mm |
Data premiery | 2019.04.19 |
Data pojawienia się | 2019.04.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 17 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
O twórczości Tarana Matharu słyszałam już wcześniej, jednak jakoś nigdy nie miałam okazji, by poznać ją bliżej. Z pomocą przyszła mi powieść Wybrany, która co prawda wydana została w zeszłym roku, jednak dla mnie i tak jest jedną z nowszych książek. Czy historia ta wciągnęła mnie i pozwoliła zagłębić się całkowicie w świecie przedstawionym przez autora? Na to pytanie za chwilę odpowiem.
Cade jest wzorowym chłopakiem, który nigdy nie miał problemów. Do czasu, gdy niesłusznie zostaje oskarżony o kradzież laptopów i trafia do ośrodka wychowawczego. Tam rozmyśla nad swoim życiem i kierunku, jaki może ono obrać. Nagle dzieje się jednak coś dziwnego: wszyscy przebywający w ośrodku zostają przeniesieni do jakiegoś nowego, obcego świata, w którym znajdują pamiątki z dziejów Ziemi, jak prehistoryczne zwierzęta czy zaginione cywilizacje. Tym samym Cade zostaje zmuszony do walki na śmierć i życie - jest on bowiem zawodnikiem biorącym udział w brutalnej rozgrywce, która kontrolowana jest przez tajemnicze istoty. Czas się kończy, a jeśli chłopak nie stanie do walki, zginie...
Główny bohater, Cade, jest chłopakiem, który szczerze mówiąc, z początku nie zwrócił mojej uwagi. Owszem, wszystkie wydarzenia miały z nim związek, jednak on sam stanowił dla mnie pewnego rodzaju tajemnicę, ale w tym sensie, że nie wiedziałam, jaki on jest i zbytnio mnie to nie interesowało. Dopiero wgłębiając się dalej w tę historię, odkryłam, że ten bohater jest bardzo sympatycznym, inteligentnym chłopakiem, który mimo swojego dość łagodnego podejścia na każdym kroku musi zmagać się z rasizmem i przezwiskami – w ośrodku nazywają go ciapatkiem. Koniec końców mogę napisać, że polubiłam Cade’a i jestem pod wrażeniem jego wiedzy z zakresu historii oraz łaciny.
Nie czułabym się dobrze, gdybym nie wspomniała o samej akcji powieści. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak świetnie autor wykreował świat przedstawiony - połączył elementy prehistorii, starożytności, a także dość bliskiej przeszłości, a w efekcie powstała właśnie ta książka. Styl pisania Tarana Matharu również zasługuje na uwagę, ponieważ sprawia on, że lektura Wybranego to przyjemność, która nie dość, że kończy się dość szybko (książkę czyta się ekspresem, naprawdę) to jeszcze wciąga od samego początku.
Oczywiście, w książce pojawia się wiele postaci pobocznych, jednak jeśli mam być szczera, żadna z nich nie wzbudziła mojego zainteresowania. Chcąc nie chcąc skupiłam się na głównym bohaterze i to jego działania śledziłam z rosnącą ciekawością. Zaletą bohaterów drugoplanowych było w zasadzie tylko to, że nie były to postacie pochodzące z czasów Cade’a, ale m.in. legioniści, którzy pochodzą sprzed kilku lat.
Akcja Wybranego to połączenie Więźnia labiryntu (a przynajmniej takie odniosłam wrażenie, bo przyznaję, że jeszcze nie czytałam tej serii) oraz Igrzysk Śmierci. Nie brak tutaj walki o przetrwanie, rosnącego napięcia i ciekawości. Zabrakło jednak dopracowania innych bohaterów, którzy mogliby nadać całej historii jeszcze lepszego charakteru. Jednak nie mam zamiaru już narzekać, ponieważ ta pozycja przypadła mi do gustu i okazała się idealną odskocznią od codziennych spraw.
Jeżeli uwielbiacie powieści młodzieżowe, gdzie dzieje się dużo ciekawych i momentami strasznych rzeczy, to koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję właśnie. Będzie ona idealną lekturą również dla tych, którzy pokochali wątek walki o życie przykładowo w powieści Suzanne Collins.
Twórczość Tarana Matharu poznałam za sprawą Zaklinacza, który chociaż nie był szczególnie oryginalną serią, to urzekł mnie swoim klimatem oraz pomysłem na magiczne istoty. Debiutancką trylogię Matharu przeczytałam z ciekawością, dlatego też nie mogłam przepuścić okazji i sięgnęłam po Wybranego, pierwszy tom nowej serii, Zawodnika.
Przyznam, że na początku spodziewałam się czegoś podobnego, jak w przypadku Zaklinacza – serii może i ciekawej, ale nieszczególnie oryginalnej; pozwalającej szybko się czytać, ale nie wybitnej. Jednak już na samym początku zostałam pozytywnie zaskoczona, kiedy okazało się, że seria po części osadzona jest w świecie rzeczywistym, a nie nowym, stworzonym przez autora. Można by pomyśleć, że w związku z tym idzie na łatwiznę, ale nic bardziej mylnego! Matharu ciekawie wykorzystuje motywy znane nam z życia, tworząc fantastyczną przygodę, która tym razem nie powiela znanych wątków.
Świat, który został nam przedstawiony jest ciekawy, niebanalny i wykorzystuje elementy znane nam z historii powszechnej. Matharu sięga do tajemnic historii ludzkości, nad którymi wielcy badacze łamali sobie głowy przez lata. Autor znajduje dla nich ciekawe zastosowanie oraz intrygujące rozwiązanie, jednak żeby przekonać się, o co chodzi, sami będziecie musieli przeczytać Wybranego, a uwierzcie mi, że pod tym względem naprawdę warto.
Kwestia fabularna z początku przywodziła mi na myśl historie już mi znane. Pomyślałam o Ogniu i wodzie, Igrzyskach śmierci oraz Więźniu labiryntu. I jeżeli te powieści są wam bliskie, to na pewno w waszych głowach tworzy się już pewien obraz tego, co zastaniecie w Wybranym. Tajemnicze zawody, niewyjaśniona gra, w której muszą wziąć udział bohaterowie stanowi trzon historii, jednak do ostatniej strony nie dowiadujemy się, o co dokładnie może chodzić.
Matharu poprowadził interesującą i wciągającą historię, która na szczęście tylko chwilami przypomina inne, znane nam powieści. Kilkukrotnie można przewidzieć, co wydarzy się dalej, jednak mimo to zostałam zaskoczona przez autora! Na sam koniec zostawia czytelnika z poczuciem, że to dopiero początek, a następne tomy mogą być o wiele bardziej porywające od tego. Skrycie na to liczę, bo chociaż książkę czytało się dobrze, to stanowiła ona zaledwie wprowadzenie do większej historii.
Nie mogę jednak powiedzieć tyle dobrego na temat bohaterów. Jest ich wielu i poznajemy ich w znikomym stopniu. Mam poczucie, że mimo poznania ich wszystkich z imienia oraz przypisania im pewnych cech, nie poznałam ich na tyle dobrze, aby odczuć sympatię wobec kogokolwiek. Zarazem nie poczułam też irytacji żadnym z bohaterów, więc można to uznać za swoistą zaletę... Pytanie tylko, czy odpowiada wam odczuwanie obojętności względem postaci? Ja niestety nie jestem zadowolona z takiego stanu rzeczy. Wydawało mi się, że bohaterowie stanowili zaledwie dodatek, który trzeba było wprowadzić, aby pokazać pomysł na historię, jednak sami sobą za wiele nie wnosili.
Styl autora jak w przypadku poprzednich napisanych przez niego książek jest przyjemny, lekki oraz przejrzysty. Przez książkę przechodzi się bardzo sprawnie, nie natykając po drodze na błędy bądź zawiłe zdania. A na tle ostatnich czytanych przeze mnie książek – sprawne posługiwanie się językiem uznaję za ogromny plus. Nawet jeżeli sposób pisania Matharu nie jest szczególnie wybitny, to byłam z niego zadowolona.
Podsumowując, Wybrany to ciekawa lektura o niebanalnej historii rozgrywającej się w intrygującym świecie. Niestety nie jest ona wolna od wad – ubolewam nad tym, że bohaterowie nie zostali poprowadzeni w bardziej angażujący sposób. Liczę jednak, że w następnych tomach ta sytuacja się zmieni. Tymczasem pozostaje mi polecić tę historię zarówno fanom Matharu, jak i osobom, które jeszcze nie miały z nim do czynienia!
Mam ogromny problem z ocenieniem tej książki. Gdybym była młodsza o te kilka lat zapewne dałaby jej jakoś 8/10 albo 9/10, jednak jako pełnoletnia osoba dałabym jej maksymalnie 4/10. A więc o co chodzi?
Autor skierował tę książkę do fanów fantastyki oraz science-fiction, którzy dobrze czują się w tych gatunkach. Dla mnie, czyli osoby, która dość sporadycznie sięga po ten gatunek, była to książka nie do przebrnięcia. Oprócz wymagania gatunkowego, "Wybrany" jest skierowany do jeszcze węższego grona- nastolatków w wieku od 10 do 14 lat. Starszych czytelników, w tym także mnie, ta historia będzie po prostu męczyć i nudzić. Autor zrobił wszystko, aby nastolatkom czytało się tę książkę dobrze, ale starszym czytelnikom ta książka nie przypadnie do gustu. Bohaterowie nie są należycie wykreowani, dialogi są bardzo ubogie, a wydarzenia nie były dla mnie ciekawe. Jeszcze do tego trzeba dodać, że autor skupił się na opisywaniu najmniej istotnych rzeczy. Zamiast mówić o walkach, szykowaniu się do bitwy, to on opisywał sufit w pokoju.
"Wybranego" polecę jedynie młodzieży, osoby starsze mogą być załamane.
Cade Carter, chłopak, który bez wątpienia nie jest ze świata do którego należy, wrobiony przez kolegów w kradzież, zmuszony żyć z szemranymi kolegami w ośrodku, nie raz nie potrafi wytrzymać całej zaistniałej sytuacji. Gdy w jednej chwili wszystko się zmienia, znikąd wręcz trafia do zupełnie innego świata, miejsca, gdzie na pierwszy rzut oka panuje chaos. Starożytne zabytki, dawno wymarłe gatunki zwierząt, a w tym wszystkim poznaje nawet osoby z w ogóle innej epoki, przeszłości. Mało by tego, okazuje się, że nie został tutaj zesłany bez celu. Jak inni ma jedno zadanie, zwyciężyć, by przeżyć to całe okropne miejsce. Nic tutaj nie dzieje się na żarty, a z każdej strony czeka na niego śmierć. Na domiar tego będzie musiał współpracować ze swoimi „przyjaciółmi”, by wspólnymi siłami dojść do uprawnionej wolność. Pomysł Tarana Matharu, w pewien sposób łączy nam już dobrze znane elementy walki na arenie. „Igrzyska śmierci”, na pewno były niemała inspiracja co do tej książki. Jednak czy oznacza to, że „Contender” to zła książka? Wręcz przeciwnie! Autor wprowadził liczne pomysły na urozmaicenie takiej potyczki, sposób, w jaki nam dostarcza akcję czy opisy miejsc z łatwością potrafią nam ukazać otaczający naszego głównego bohatera świat. „Contender”, bez wątpienia potrafi wciągnąć w swoja zawartość, oddać emocje, w których nie raz można się utopić, podczas gdy atmosfera gęstnieje, a serce przyspiesza do szaleńczego rytmu. Sądzę, że osoba, które gustują w takiego rodzaju akcji, w której bohaterowie walczą na śmierć i życie, na pewno i ta pozycja powinna przykuć waszą uwagę.
Czy wiesz co stało się z rzeczami i ludźmi, którzy zniknęli w tajemniczych okolicznościach np. na Trójkącie Bermudzkim? Ta historia zdradzi ci tę tajemnicę! Ale uważaj, bo wiedza na ten temat jest straszna. W każdej chwili i Ty możesz zniknąć.
Cade przebywa w ośrodku wychowawczym po tym jak oskarżono go o kradzież komputerów. Zdolny chłopak trafia w otoczenie chłopców, którzy zachowują się zupełnie inaczej niż on. Trudno nawiązać mu nowe relacje i jest wyśmiewany. Nieoczekiwanie z sekundy na sekundę garstka chłopców zostaje przeniesiona w zupełnie inny świat. Cade pierwsze co widzi to dziwną bestię, która ma ochotę zjeść go na śniadanie. Jednak to nie koniec. Aby wrócić do domu chłopcy muszą przejść „grę” i uratować losy Ziemi. Nie będzie to łatwe kiedy dookoła natrafią na ślady przeszłości w postaci np. żywych dinozaurów czy legionistów rzymskich.
Na początku byłam zachwycona w jaki sposób jest poprowadzona ta historia. Niebanalny początek a potem jeszcze większa karuzela przypadków i przygód. Pan Taran Matharu wprowadza czytelnika w bardzo zagadkowy krajobraz dziwnej krainy, w której garstka bohaterów walczy o życie. Bardzo często przerywałam czytanie i zastanawiałam się jak to wszystko wyglądałoby na filmie. Czy jak w Władca much i Robinson Cruzoe czy bardziej jak Igrzyska śmierci i Więzień labiryntu? A może jak Jumanji?
Sam Cade jest postacią którą z miejsca polubiłam. Z jednej strony oczytany synuś poważanych rodziców a z drugiej zwykły nastolatek, który się boi, ale ma jednocześnie łeb na karku i nie ginie na pierwszej stronie xD. Towarzyszy mu także paleta przeróżnych charakterów w postaci „kolegów”. Pomimo nieoczekiwanej sytuacji każdy nadal jest sobą. Jedni pragną władzy i chaosu a drudzy boją się odezwać. Jeszcze inną zachowują się jak typowi wazeliniarze.
Bardzo oryginalna, smakowita i pełna zwrotów akcji powieść. Przypadnie do gustu zarówno dziewczynom i chłopakom a na pewno miłośnikom historii, której tutaj od groma. Na wszystkie te historyczne ciekawostki odpowiedzi udzieli mniej lub bardziej wylewnie pewien Kodeks. Ale nie łudź się że opowie ci o tym co tu tak naprawdę robisz.
Dlaczego więc 6/10 spytacie? Niestety, ale nie spodobał mi się ostatni rozdział i wyjaśnienie zagadki. Wydaje mi się, że autor chyba za bardzo popłynął i wymyślił totalną bzdurę. Gdybym miała porównać książkę i jej ostatni rozdział to trochę jak Park Jurajski i Star Wars. Nie będę tu naturalnie zdradzać spoilerów, ale liczę, że kolejne tomy trochę bardziej wyjaśnią mi te niespodzianki.
Póki co, zapraszam na niezłą przygodę. Chyba, ze boisz się, że znikniesz.