Wybór najlepszych świątecznych opowiadań kryminalnych.
Magiczna atmosfera Świąt Bożego Narodzenia szczególnie sprzyja wszelkiego rodzaju tajemnicom i niezwykłym wydarzeniom. Właśnie dlatego autorzy kryminałów tak często umieszczają akcję swoich książek w świątecznej scenerii. Książka, którą trzymasz w ręku, zawiera najciekawsze świąteczne opowiadania kryminalne pióra zarówno wybitnych pisarzy, jak i mało znanych, a nawet zapomnianych autorów. Wszystkie te utwory łączy wyjątkowa atmosfera świąt, misternie skonstruowana zagadka i niespodziewane rozwiązanie.
Autor | praca zbiorowa |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 300 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8116-797-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381167970 |
Wymiary | 140 x 205 mm |
Data premiery | 2019.11.26 |
Data pojawienia się | 2019.11.14 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
W ostatnim czasie coraz bardziej przekonuję się do wszelkich zbiorów opowiadań. Nie dziwota więc, że mój wybór padł w końcu na książkę o ciekawym tytule Cicha noc. No i tak... Był kwiecień, a czytałam książkę świąteczną. Czy ktoś mi zabroni? Nie ;)
Zacznę od tego, co zdążyłam sobie wynotować odnośnie do kilku pierwszych opowiadań. Na temat dalszych historii się nie wypowiem, ponieważ po co odbierać całą zabawę z lektury innym?
Pierwsze opowiadanie to Niebieski karbunkuł Arthura Conana Doyle'a. Dzięki niemu miałam okazję zobaczyć i poznać bliżej styl pisania oraz prowadzenia narracji tego właśnie autora. Jako osoba, która nigdy nie czytała Sherlocka (ale bardzo by chciała), poczułam się bardzo zachęcona do nadrobienia tych powieści. Kto wie, może nawet dokonam tego jeszcze w tym roku?
Drugim opowiadaniem były Salonowe sztuczki Ralpha Plummera. To opowiadanie podobało mi się o wiele bardziej niż poprzednie. Choć na początku nie wydało mi się zbyt... hm, mądre, to zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Autor w otoczce zabawy i śmiechu przedstawił rozwiązanie zagai i zrobił to w bardzo ciekawy sposób. Styl Ralpha Plummera również zasługuje na plus.
Szczęśliwe zakończenie Raymunda Allena to trzecie opowiadanie. Zostało ono dość rozbudowane pod kątem całej sprawy, co jak na właśnie krótką formę było bardzo ciekawe. Autor pisze w sposób zrozumiały i przyjemny, więc lektura tej historii to również czysta przyjemność. Myślę, że do niego wrócę.
Czwartym i ostatnim opowiadaniem, jakie chciałabym omówić, są Latające gwiazdy G.K. Chestertone. Jest to naprawdę wciągające opowiadanie, które czytało mi się bardzo szybko i chyba nawet najprzyjemniej ze wszystkich. Przyzna, że dzięki niemu zostałam zachęcona do sięgnięcia po powieści z serii o Księdzu Brownie.
No i tak. Wspomnę tylko jeszcze o tym, że zdecydowana większość opowiadań to były bardzo dobre twory, które wspominam z uśmiechem na ustach (jakby dziwnie to nie zabrzmiało...). Oprócz historii pisanych przez mężczyzn znalazły się również te, których autorami były kobiety - te nie odbiegały jakością od tych, pisanych przez płeć przeciwną. Znalazły się jednak również te, które były dość słabe i nawet ich już nie pamiętam, no cóż, tak też czasem bywa.
Na ogromny plus jest to, że przed każdą historii znajduje się krótka notatka biograficzna o danym autorze. Jest to bardzo dobre posunięcie, bo wiadomo, że nie wszyscy kojarzą każdego autora i jego dzieła. Ponadto po każdym opowiadaniu przedstawiono nazwisko tłumacza, więc to również zasługuje na plus. W końcu, dzięki tłumaczom mamy możliwość poznawania tysięcy cudownych książek.
Myślę, że do tego zbioru opowiadań wrócę sobie jeszcze przed świętami, bo niektóre naprawdę na to zasługują. Jeśli lubicie takie krótkie formy, no i wszelkie kryminalne zagadki, to z pewnością musicie sięgnąć po tę pozycję. Nie musicie jej także czytać tylko w grudniu, bo równie łatwo zagłębić się w te opowiadania poza świętami. Doskonałym przykładem jestem właśnie ja.
"Cicha noc..." to zbiór 15 opowiadań w klasycznym, brytyjskim stylu.. Oczywiście nie wszystkie historie trzymają wysoki poziom, bo są też takie, które nie porywają. Mamy wgląd w klasyczny kryminał oparty na sile dedukcji, a nie na nowoczesnej technologii.
Jako, że czas jeszcze świąteczny, polecam Wam "Cichą noc.." na spokojny wieczór. Nie tylko tym z Was, którzy lubią kryminalne zagadki. Jest to dobra pozycja by odetchnąć od romantycznych i słodko pierdzących historii o miłości spod choinki czy tam płatków śniegu.
„Cicha noc”, to zbiór piętnastu opowiadań stworzonych przez najbardziej uznanych, nieco zapomnianych autorów kryminalnych, którzy odeszli już z tego świata. Wśród nich znalazł się Arthur Canon Doyle, Ralph Plummer, Leo Bruce, czy też Dorothy L. Sayers. Zastanawiam się, dlaczego nie znalazło się tu nic autorstwa Agathy Christie, która jak wiadomo jest uznawana za mistrzynię gatunku.
Sięgając po książkę, tak naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Dopóki jej nie otworzyłam, nie znalazłam bowiem żadnych informacji na temat autorów. Liczyłam jednak na coś innego, bardziej współczesnego. Nigdy nie lubiłam Sherlocka Holmesa, Ojca Browna, ani innych bohaterów stworzonych około stu lat temu, choć niewątpliwe są oni klasykami godnymi zapamiętania.
Nie uważam, by pozycja ta była zła, wręcz przeciwnie, myślę, że to nie lada gratka dla miłośników starych kryminałów, mnie niestety nużyła, ale uważam, że jest to kwestia gustu. Możemy w niej znaleźć sprawę dotyczącą kamienia ukrytego w gęsi, magika, który dał się przechytrzyć, skradzionych pieniędzy i wiele innych. Każde opowiadanie charakteryzuje się dużą liczbą postaci, typowym retro klimatem oraz zagadką do rozwiązania.
Dlaczego tak chętnie czytelnicy sięgają po kryminały? Otóż dlatego, że trzymają one w napięciu, mają tajemniczy, niepokojący styl, pozwalają wcielić się w detektywa i wraz z głównym bohaterem dochodzić prawdy. Zawiła intryga, momenty grozy oraz psychologiczny charakter nie pozwalają oderwać się od lektury nawet na moment. „Cicha noc” posiada to wszystko, tylko trzeba pamiętać, że jest to zbiór klasyków, za którymi nie każdy przepada.
Nie znajdziecie tu krwawych mordów i mrożących krew w żyłach opisów, to raczej książka o dylematach, kto ukradł rodzinne klejnoty. To, co najbardziej rzuciło mi się w oczy, to ogromne podobieństwo w stylu autorów, gdybym nie wiedziała, że jest to zbiór opowiadań i gdyby każdy rozdział nie był poprzedzony, krótką notką o danym pisarzu, pomyślałabym, że książka stworzona została przez jedną osobę. W zasadzie nie wiem, czy odbierać to jako plus, czy jako minus. Trochę zabrakło mi różnorodności. Jedne historie są lepsze, drugie gorsze, ale ciekawe jest to, że całość rozgrywa się w zimowym klimacie i na pewno będzie miłą odskocznią od tradycyjnych, obyczajowych świątecznych powieści. Czyta się ją szybko i jeśli jesteście miłośnikami prozy z dreszczykiem, to warto sięgnąć po tę książkę, nawet jeśli tak, jak ja wolicie współcześniejszą literaturę.
“Nikogo nie uważamy za podejrzanego, ale nawet gdyby było inaczej, z pewnością nie dotyczyłoby to pana, zbyt wiele wie pan o przestępstwach, aby miał pan popełnić jakieś”.
Boże Narodzenie. wchodzisz do domu. Jest ciemno, tylko w jednym pokoju świecą się lampki choinkowe. Ktoś zaczyna śpiewać “Cicha noc Święta noc. Zaczynasz się bać, przecież nikogo nie powinno być w domu o tej porze…
Gdybym robiła filmowy zwiastun tej “Cichej nocy” to właśnie tak by wyglądał. Ale już koniec śmieszków i zapraszam na recenzje.
“Cicha noc. Świąteczne opowiadania kryminalne” to zbiór krótkich opowiadań z wątkiem kryminalnym, których akcja toczy się w święta Bożego Narodzenia. Historie są krótkie, a każde z nich poprzedza krótka notka o autorze. Każde z opowiadań doskonale oddaje klimat świąteczny i wciąga. Autorami są zarówno Ci znani, jak i mniej znani pisarze. Znajdziemy tu opowiadania m.in Arthura Doyle’a, Ralph’a Plummer’a, H.C Bailey czy Nicgolas’a Blake’a. “Cicha noc” to świetna świąteczna książka dla wszystkich fanów kryminału. Doskonale wprowadza w klimat Bożego Narodzenia. Opowiadania bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Polecam !
Książka jest antologią dzieł różnych autorów, które łączy tematyka świąt Bożego Narodzenia. To również hołd i upamiętnienie dla pisarzy tworzących w pierwszej połowie XX wieku, bowiem większość utworów pochodzi właśnie z tego okresu. No właśnie, skoro wybrane historie pochodzą ze "złotej ery kryminału" to możemy znaleźć wśród nich tytuły, w których zaczytywała się chociażby Agatha Christie (sama przyznawała, że przepada za twórczością H.C.Bailey'a), Alfred Hitchcock (opowiadanie Jeffersona Farjeona pt. "Nr 17" było inspiracją dla nakręconego w 1932 roku "Number Seventeen", a na podstawie powieści Ethel Liny White powstał film "Starsza pani znika" z 1938) czy Graham Greene (który przytaczał twórczość Marjorie Bowen jako swoją inspirację literacką).⠀
⠀
Zbiór zawiera aż piętnaście opowiadań teoretycznie piętnastu różnych autorów (a w praktyce czternastu, bo "Joseph Shearing" to jeden z wielu pseudonimów Marjorie Bowen). Zaczynamy "Niebieskim karbunkułem" Arthura Conana Doyle'a, by następnie przejść do kilku dzieł mniej znanych twórców. Te historie nie należą do moich ulubionych, ale nie warto się zrażać, bo mniej więcej od "Nieznanego mordercy" H.C.Bailey'a zaczyna się seria świetnych propozycji.⠀
⠀
Cieszę się, że sięgnęłam po tę antologię. Takie pozycje chronią godnych zapamiętania autorów przed ulotnieniem w meandrach historii. Rozczarowałam się natomiast pewną drobnostką; Święta stanowią wspólny czynnik dla wszystkich opowiadań, spodziewałam się więc bardziej świątecznego klimatu pełnego ciepła, kolędników, zapachu piernika i białego puchu za oknem. Tymczasem w utworach okres okołoświąteczny wspomniany jest zazwyczaj mimochodem, nie będąc kluczowym dla fabuły, trudno więc o prawdziwie świąteczną atmosferę (jaką mistrzowsko potrafiła wykreować np. A.Christie). Niemniej książkę polecam, szczególnie osobom chcącym zapoznać się z klasyką opowieści detektywistycznej.⠀
Zarys fabularny opowiadań ze zbioru "Cicha noc":⠀
1. "Niebieski karbunkuł" - Arthur Conan Doyle⠀
Sherlock Holmes i Doktor Watson poszukują właściciela pewnego kapelusza. Sprawa szybko zamienia się w zagadkę kradzieży drogocennego klejnotu.
⠀
2. "Salonowe sztuczki" - Ralph Plummer⠀
Gratka dla miłośników zagadek "zamkniętych pokoi".⠀
⠀
3. "Szczęśliwe rozwiązanie" - Raymund Allen⠀
Historia, w której kluczową rolę odgrywa partia szachów.⠀
⠀
4. "Latające gwiazdy" - G.K.Chesterton⠀
Intrygujący przypadek zabarwiony szczyptą czarnego humoru z pantomimą w tle.⠀
⠀
5. "Farsz" - Edgar Wallace⠀
Opowieść o wędrówce zawartości pewnego sejfu.⠀
⠀
6. "Nieznany morderca" - H.C.Bailey
Podczas przyjęcia w sierocińcu zostaje zamordowana powszechnie lubiana lekarka. Niestety, okazuje się, że zbrodniarz dopiero się rozkręca.⠀
⠀
7. "Czujny skarbnik" - Jefferson Farjeon⠀
Pieniądze z kasy świątecznej znikają bez śladu, a wraz z nimi skarbnik, który miał ich strzec. Na pierwszy rzut oka rozwiązanie zdaje się być oczywiste, ale czy aby na pewno? Detektyw Crook rozpoczyna śledztwo.⠀
⠀
8. "Perłowy naszyjnik" - Dorothy L. Sayers⠀
Drogocenny naszyjnik z pereł znika nieoczekiwanie w czasie wigilijnego przyjęcia. Każdy z gości jest podejrzany.⠀
⠀
9. "Nieoczekiwany zwrot w sprawie" - Margery Allingham
Śmietanka towarzyska przybywa na przyjęcie do posiadłości Underhill. Detektyw Albert Campion obserwuje pozornie niewinną grę gestów i spojrzeń młodych ludzi, wyczuwając ciążącą w atmosferze tajemnicę.⠀
⠀
10. "Figury woskowe" - Ethel Lina White
Młoda dziennikarka przygotowuje materiał na temat owianej złą sławą galerii figur woskowych. W ramach eksperymentu postanawia spędzić w tym miejscu samotną noc rejestrując wszelkie ślady aktywności paranormalnej.⠀
⠀
Fragment: "Godzina pierwsza. Nie przestraszą mnie. Ale próbują. Jedna po drugiej budzą się do życia... Karol II wygląda jak surowe ciasto. Zaczyna patrzeć na mnie lubieżnie."⠀
11. "Herbata z mlekiem" - Marjorie Bowen
Miłosny trójkąt, przebiegły spisek i zuchwały truciciel. A wszystko to w atmosferze mrocznej, gotyckiej posiadłości.
12. "Chińskie jabłko" - Joseph Shearing
Isabelle Crosland przyjeżdża do znienawidzonego domu rodzinnego, by spotkać się z niedawno osieroconą siostrzenicą. Po dotarciu na miejsce dowiaduje się, że w sąsiedztwie brutalnie zamordowano starszą kobietę.
13. "Śnieżna zagadka" - Nicholas Blake
Grupa nieznajomych podróżuje pociągiem podczas śnieżycy. Niestety, pojazd wpada w zaspę na kompletnym odludziu. W czasie wielogodzinnego oczekiwania na pomoc jeden z pasażerów pada ofiarą morderstwa.
14. "Imię na szybie" - Edmund Crispin
Ofiara morderstwa zdołała napisać imię napastnika na zakurzonej szybie. Problem z tym, że po uwzględnieniu tej wersji, sprawa staje się nierozwiązywalna.
15. "Świąteczny prezent" - Leo Bruce
Ekscentryczny milioner trwoni fortunę bez mrugnięcia okiem. Nie podoba się to jego rodzinie. Wkrótce bogacz zaczyna otrzymywać listy z pogróżkami.
Tak brzmiał co prawda tytuł jednego z nieco zapomnianych już – acz niesłusznie, bo chociaż całość wybitna nie była, doceniam chęć twórców pogłębienia rysu postaci – horrorów, ale doskonale pasuje on do podsumowania niniejszego zbioru. Zbioru, który powinien znaleźć się na półce wszystkich miłośników klasycznych kryminałów. Dla nich to będzie idealny prezent na Gwiazdkę, który nie tylko dostarczy im mocnych wrażeń, ale także usatysfakcjonuje, jeśli chodzi o samo wykonanie i jego poziom.
Co na czytelników czeka na stronach tego tomu? Oczywiście zima, Święta Bożego Narodzenia, choinka, blask świec i… zbrodnie. Jedne większe, inne mniejsze, czasem proste, czasem skomplikowane. Witajcie w świecie, gdzie na śniegu nie brakuje plam krwi, a w cichą noc rozlega się niejeden krzyk ofiary…
Jeśli thriller / kryminał to tylko klasyka. Ciągle uparcie to powtarzam i ciągle okazuje się, że nic na tym polu się nie zmieniło. Biorę do ręki współczesne dzieło tego typu i męczę się – mniej lub bardziej – a nieliczne wyjątki jedynie potwierdzają tę regułę. Kiedy jednak sięgam po tytuł, który swoje lata już ma, nagle okazuje się, że tego typu opowieści mogą być ciekawe, a przy okazji świetnie napisane, klimatyczne, niebanalne i autentycznie udane. I to widać wyraźnie po niniejszym zbiorze, na który złożyły się te zarówno bardziej znane, jak i zupełnie już zapomniane teksty klasycznych, czasem legendarnych autorów.
Zbiór zaczyna „Niebieski karbunkuł”, jedno z opowiadań o Sherlocku Holmesie. Potem na czytelników czekają m.in. „Latające gwiazdy”, jedna z krótkich form G.K.Chestertona o ojcu Brownie, „Salonowe sztuczki” – zapomniane opowiadanie zapomnianego już Ralpha Plummera, o którym praktycznie nic nie wiadomo, czy „Śnieżna zagadka” ukrywającego się pod pseudonimem Nicholas Blake Cecila Day-Lewisa, wybitnego poety. Długo można by wymieniać, ale chyba widzicie już, co tu na Was czeka. Teksty autorów żyjących i piszących na przełomie XIX i XX wieku, które czasem może i zestarzały się aż nazbyt wyraźnie, a jednak wciąż mają w sobie wielką siłę.
Oczywiście, jak na zbiorek świąteczny przystało, rzecz zadowoli nie tylko miłośników mocnych wrażeń, ale i bożonarodzeniowych klimatów. Bo kiedy nawet Sherlock Holmes odsłania ludzką część swojej natury, widać że nastał niezwykły czas i czuć to w większości historii. Czyli dla każdego coś miłego. Warto więc po „Cichą noc” sięgnąć i znaleźć w niej coś dla siebie.
OPOWIADANIA SŁAWNYCH I NIEZNANYCH
Piętnaście historii. Autorzy znani i lubiani oraz ci, o których już zapomniano. Opowiadania oraz fragmenty powieści, a to wszystko połączone z grudniowym tłem, wspólnym motywem wyjątkowych dni, jakim są święta Bożego Narodzenia. Nie może zabraknąć Doyla ze swoi sprytnym Sherlockiem Holmesem, jest odkurzona pamięć o Plummerze i jego magicznych trikach, jest Chesterton z księdzem i zaginionymi brylantami czy Dorothy L. Sayers – główna postać złotej epoki powieści detektywistycznej. Przesłuchań, dochodzeń, międzyludzkich relacji i makabrycznych odkryć nie zabraknie.
LEKKIE I MOCNE
Gęś ze skradzionym diamentem, szachowa rozgrywka czy wyjątkowa jemioła. Podczas przygody z tą książką czytelnik napotyka historie o łagodniejszym wymiarze, ale wciąż skłaniające do myślenia. Są i te typowo krwawe, jak chociażby diaboliczna zbrodnia ofiary z poderżniętym gardłem czy dyndający na sznurze wisielec. Chińskie jabłko, tajemniczy telegram, zaginiony naszyjnik. Różnorodności pod względem pomysłów, formy i dawkowanego napięcia - pełno. A tematyczny przekrój oferuje naprawdę wiele wrażeń.
AUTORZY
Opowiadania zawarte w książce pochodzą z zamierzchłych lat, roku chociażby 1892 czy 1930. Czytelnik przenosi się więc do minionej epoki, w której co prawda żyło się ludziom inaczej, ale rozliczne wartości pozostały takie same, aż po dziś dzień. Język opowiadań jest więc delikatnie inny, aniżeli w przypadku współczesnych kryminałów, niemniej jednak w pełni zrozumiały i niesprawiający trudności w poznawaniu kolejnych etapów poszczególnych akcji. Każde opowiadanie poprzedzone jest krótką biografią autora, wzmianką o jego popularności – bądź zapomnieniu, latach tworzenia i znanych dziełach. Niejednokrotnie pojawia się zarys historii, z którą czytelnik za moment będzie się mierzył. Same opowiadania liczą w przeważającej mierze kilkanaście stron.
ŚWIĄTECZNE TŁO
W tle wspólny motyw łączący wszystkie historie, wigilijny stół zastawiony potrawami, jemioła czy pachnąca choinka. Okres przedświątecznych przygotowań bądź po prostu ten wyjątkowy czas realizowanych świąt. Bez słodyczy, ale z klimatem. Ciekawa odmiana po tych wszystkich pełnych ciepła, grudniowych historiach. Jeśli więc macie ochotę na lekturę na czasie, a jednak osadzoną w nieco mroczniejszych realiach i nie macie nic przeciwko krótszej formie, jaką jest opowiadanie, przekonajcie się jak brzmi „Cicha noc” w wydaniu autorów literatury kryminalnej.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/12/cicha-noc-praca-zbiorowa-swiateczne.html