Zbiór baśni towarzyszących bestsellerowej książce Osobliwy dom pani Peregrine zekranizowanej przez Tima Burtona.
Osobliwcy istnieli na świecie, zanim pani Peregrine stworzyła dla nich dom. Opowieści zebrane w tym zbiorze są właśnie o nich. Zamożni kanibale, księżniczka o wężowym języku, pierwsza ymbrynka – to tylko niektóre z postaci, które pojawiają się w zaskakujących, błyskotliwych, czasem zabawnych, a czasem przerażających opowiadaniach składających się na ten tom.
Opowieści o osobliwcach z zamierzchłych czasów zebrał i opatrzył komentarzem niewidzialny Millard Nullings, uczony, kolekcjoner wszystkiego, co osobliwe.
Autor | Ransom Riggs |
Wydawnictwo | Media Rodzina |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 192 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8008-348-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380083486 |
Waga | 390 g |
Wymiary | 145 x 212 x 18 mm |
Data premiery | 2017.06.19 |
Data pojawienia się | 2017.06.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 11 szt. (realizacja 2024.04.02) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Osobliwe te baśnie, to prawda... a przez to o ileż ciekawsze od tych klasycznych!
"Osobliwy dom Pani Peregrine" gościł jakiś czas temu w kinach i, jak na każdą klimatyczną produkcję kinową przystało, doczekał się również książkowych pozycji "okołofilmowych". Takich jak ta. Aż nie sposób nie przypomnieć sobie w tej sytuacji Harry'ego Pottera i wydanych właśnie jako "okołofilmowa" rzecz "Baśni Barda Beedle'a" :) To, co trzymam w rękach, to rzecz również w tym stylu.
W naprawdę niezłym stylu, dodam. Pani Peregrine zebrała osobliwości pod swoim dachem, to zaś jest opowieść o ... w sumie troszkę o historiach i legendach dotyczących tych osobliwości (jako takich). Nieźle się to czyta :) A jest o czym. Mamy tu bowiem opowieści o ludożercach, koszmarach sennych, jest i coś o duchach, a także, na ten przykład, "O księżniczce, co miała wężowy język" ;) Brzmi fajnie? I owszem :)
Hollywood i kinowa machina napędzająca takie wydawnictwa pełna jest co prawda komercji (trzeba to przyznać, taka bowiem prawda), jednak czasami ta komercyjna maszynka wypluwa z siebie coś ciekawego. Osobiście z wielką przyjemnością i ciekawością przeczytałem te wszystkie baśnie :) Nie są to może klasyczne bajki na dobranoc, jakie zwykliśmy czytać dzieciom, ale... tym nieco starszym? - czemu nie? A i w nas samych przecież też nieraz tkwi dziecko ;) Nieprawdaż? :)
Polecam :)
Po przeczytaniu ostatniego tomu trylogii o osobliwych dzieciach, czyli „Biblioteki dusz” nie spodziewałam się, że jeszcze kiedyś powrócę do świata wykreowanego przez Ransoma Riggsa. Osoby, które znają trylogię „Osobliwego domu pani Peregrine” na pewno dobrze pamiętają „Baśnie osobliwe”, które pojawiły się na jej kartach i pełniły tam dość znaczącą rolę. Bardzo się cieszę, że autor zdecydował się na stworzenie tego zbioru, który na początku był tylko fikcją literacką. Ransomowi Riggsowi udało się wyciągnąć go z kart książki, sprawił tym samym nie tylko wielki prezent swoim czytelnikom, ale ofiarował im na własność kawałek osobliwego świata.
„Baśnie osobliwe” zawierają dziesięć ulubionych tradycyjnych opowieści, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, które przenoszą nas w przeszłość i ukazują życie Osobliwców z całkiem innej perspektywy. Zebrał je nie kto inny jak Millard Nullings – niewidzialny chłopiec, podopieczny Pani Peregrine i jeden z głównych bohaterów trylogii. Zaprezentowane w tym zbiorze baśnie są tylko niewielką częścią z być może setek podobnych historii, ale idealnie oddają ich sedno. Historie zaprezentowane w „Baśniach osobliwych” są bardzo zróżnicowane. Znajdziemy tu wspomnienie pierwszej ymbrynki, a także opowieść o powstaniu pierwszej pętli czasowej oraz wiele innych osobliwych historii, które jednak najlepiej jest poznać samemu. Jak to w baśniach bywa, każda z nich zawiera w sobie morał, przedstawia postawy, które powinno się naśladować, piętnuje zaś złe uczynki.
Książka z pewnością przyciąga wzrok i zachwyca swoim wyglądem. Została ona wydana w twardej oprawie i na porządnym papierze. Okładkę zdobi złocona ilustracja łącząca elementy baśni znajdujących się w zbiorze. W środku znajdziemy równie piękną złotą wklejkę, a także niesamowite ilustracje wykonane przez Andrew Davidsona, które bardzo dobrze oddają klimat całej historii. Niekiedy zajmują one całe strony, a czasami pojawiają się tylko w postaci malutkich złotych lub czarnych rysunków.
„Baśnie osobliwe” to obowiązkowa pozycja dla fanów trylogii „Osobliwego domu pani Peregrine”, którzy odczuwają tęsknotę za wykreowanym przez Riggsa światem. Znajomość poprzednich książek nie jest jednak konieczna, aby sięgnąć po ten zbiór, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapoznały się z nim również osoby, które nie miały jeszcze styczności z Osobliwcami. Jeżeli pragną oni sięgnąć po trylogią, to „Baśnie osobliwe” na pewno będą ciekawym wprowadzeniem do tego świata.
„Baśnie osobliwe to książka”, którą na pewno znają wszyscy ci, którzy przeczytali trylogię „Osobliwego domu pani Peregrine” Ransoma Riggsa, bowiem pojawia się ona właśnie na kartach tej trylogii i pełni tam całkiem istotną rolę. To skarbnica wiedzy na temat dziedzictwa osobliwości i jednocześnie swoisty przewodnik niezbędny w misji ratowania ymbrynek. Cieszę się, że Ransom Riggs pokusił się o to, by „wyjąć” „Baśnie osobliwe” z kart powieści i podarować je swoim fanom. W ten sposób coś, co było jedynie fikcją literacką, zyskało namacalny wymiar, czytelnicy zaś otrzymali na własność kawałeczek osobliwego świata.
Książka wydana jest tak, jakby jej autorem był nie Ransom Riggs, lecz Millard Nullings, niewidzialny chłopiec z „Osobliwego domu pani Peregrine”. Zawierająca osobliwe informacje karta redakcyjna z początku książki oraz jej przedmowa autorstwa Millarda mają uwiarygodnić tę koncepcję. Same baśnie są niejednokrotnie także opatrzone jego komentarzami.
„Baśnie osobliwe” to zbiór dziesięciu opowieści. To historie pełne magii, często mroczne, jak cała trylogia „Osobliwego domu”. Wśród baśni znajdziecie takie, które opisują początki świata osobliwości, jak choćby historia narodzin pierwszej ymbrynki i powstania pierwszej pętli czasowej. Baśnie osobliwe w jednej kwestii nie różnią się jednak niczym od dobrze znanych nam baśni. Płyną z nich przesłania, które każdy słyszał nie raz. Piętnują ludzkie wady, jak chciwość, nieposłuszeństwo czy mściwość, a chwalą zalety, jak skromność, poświęcenie czy dobroć. Złe uczynki spotyka w nich zasłużona kara, dobre zaś zostają nagrodzone. Baśnie osobliwe ponadto pokazują, że nie ma niczego złego w byciu innym, nomen omen osobliwym, a najważniejsze jest to, co mamy w środku, gdyż tam kryje się prawdziwe piękno. To zbiór porywających historii, wśród których każdy znajdzie swojego faworyta.
Książka zachwyca swoją niewątpliwą urodą. Wydana została w twardej oprawie i na wysokiej jakości papierze. Okładkę ozdabia złoty, mieniący się rysunek gałęzi, w której pnącza wplecione są elementy pojawiające się w baśniach. Książka jest także równie elegancka wewnątrz. Strony często ozdobione są złoto-czarnymi rysunkami. Każda z baśni zawiera na początku ilustrację jakiejś sceny w niej opisanej. Ich autorem jest Andrew Davidson.
„Baśnie osobliwe” to pozycja przede wszystkim dla fanów trylogii „Osobliwego domu pani Peregrine”, którzy po jej przeczytaniu cierpią na niedosyt osobliwości. Książka ta będzie na pewno wyjątkową ozdobą Waszej biblioteczki. Ale czy osoby, które nie czytały wcześniej trylogii Ransoma Riggsa, mogą po nią sięgnąć? Sądzę, że tak, choć nie gwarantuję, że się w nich odnajdą. Może jednak ta książka skłoni je, by to nadrobić. Polecam!
Chociaż trylogia „Osobliwy dom pani Peregrine” dobiegła już końca, jej autor nie zamierza zerwać z wykreowanym przez siebie światem. Tym razem nie kontynuuje losów znanych nam bohaterów, a cofa się w czasie – zarówno jeśli chodzi o okres, w jakim dzieją się opisywane wydarzenia, jak i wiek odbiorcy. „Pani Peregrine” działa się współcześnie (że tak to uproszczę) i dedykowana była młodzieży, „Baśnie” przenoszą nas w zamierzchłą przeszłość i przeznaczone są dla dzieci. Nie zmieniły się tylko dwie rzeczy: interesujące realia i przyjemność, jaka płynie z lektury.
Poznajcie świat Osobliwców od innej strony i przekonajcie się, jak wyglądał przed wiekami. A wszystko za sprawą opowieści, które od dawien dawna czytane są najmłodszym członkom niezwykłej społeczności. Wybrane tu historie to zaledwie część monumentalnego zbioru dziesiątków, a może nawet i setek podobnych bajek, ale doskonale pokazują one czym są „Baśnie osobliwe”, co ze sobą niosą i o czym opowiadają.
A o czym dokładniej mówią? O wygłodzonych jeźdźcach, którzy okazują się być kanibalami, żywiącymi się tylko utraconymi częściami ciała albo zwłokami już martwych ludzi. O księżniczce, która miała wężowy język i plecy pokryte łuską, co starała się ukryć przed wszystkimi, ale jak miała zachować tajemnicę w obliczu własnego zbliżającego się ślubu? O pierwszej ymbrynce, która była ptakiem zmieniającym się w kobietę. O kobiecie, która widziała duchy i przyjaźniła się z nimi od najmłodszych lat. O innej, która pragnęła być lekarzem i pomagać ludziom, ale w jej czasach kobiety nie mogły zajmować się medycyną. Czy o chłopcu, który potrafił kontrolować przypływy, odpływy i prądy morskie.
A to nie wszystkie opowieści, jakie czekają na czytelników „Baśni osobliwych” – pozostałe jednak pozostawiam do odkrycia Wam. Jak widać po powyższym, opowiadania te są zróżnicowane, bazują na ciekawych pomysłach, ale przede wszystkim mocno osadzone są w świecie, którego dotyczą, przy okazji rozbudowując go. Część z nich to typowe historie zawierające morał, piętnujące to, co złe i promujące właściwe postawy, ale są też takie, choćby wspomnienie pierwszej ymbrynki, które są podane jako „fakty”. Połączenie tego wszystkiego z wydarzeniami historycznymi stanowi tylko dodatkowy smaczek.
Jak jednak to wszystko przedstawia się od strony bardziej technicznej? Zarówno styl pisania Ransoma Riggsa, jak i wydanie prezentują się znakomicie. Kto czytał którąś z części „Pani Peregrine” (swoją drogą ich znajomość nie jest niezbędna do lektury „Baśni”), wie czego oczekiwać. Autor zmienił jednak nieco sposób pisania, dostosowując go do charakteru opowieści, ale nie zatracił typowych dla siebie cech. Co się zaś tyczy wydania (podobnego do wznowień dodatków do serii „Harry Potter”), to twarda, złocona oprawa, piękne ryte grafiki Andrew Davidsona i stylizowane na dawne ozdobniki (plus złoty tusz użyty do wydrukowania przypisów i różnych elementów) robią duże wrażenie. Nie ma tutaj tak dobrze nam znanych z poprzednich tomów osobliwych zdjęć (chociaż dla jednego znalazło się miejsce), ale wspomniane grafiki doskonale pasują do całości.
Podsumowując, dla fanów „Pani Peregrine” „Baśnie” to doskonały, piękny, lekko i przyjemnie napisany i wciągający dodatek do głównej opowieści. Natomiast dla tych, którzy chcieliby zacząć z serią przygodę od tego tomu, ciekawe do niej wprowadzenie. Polecam.