Magdalena odkrywa na strychu zakurzony i zapomniany kufer. W środku znajduje list od dawno zmarłej matki. Okazuje się, że kufer niegdyś należał do Stefanii – młodej kobiety, która zaginęła w 1937 roku i nigdy jej nie odnaleziono. O samej Stefanii nie wiadomo prawie nic. Kim tak naprawdę była tajemnicza kobieta?
Próbując odkryć tajemnicę zniknięcia Stefanii, Magdalena wyjeżdża z córeczką na wakacje do pobliskich Błękitnych Brzegów. Czy mimo wielu lat, które upłynęły, rzeczy z kufra pomogą jej natrafić na jakiś ślad?
Na odkrycie czeka też sekret jej matki. Zaginięcie Stefanii to bowiem tylko część o wiele bardziej skomplikowanej historii, a stary kufer skrywa wiele tajemnic.
Autor | Anna Bichalska |
Wydawnictwo | HarperCollins Polska |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 448 |
Format | 14.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-276-7634-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327676344 |
Data premiery | 2021.10.20 |
Data pojawienia się | 2021.10.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 8 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Kufer tajemnic" nie jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Anny Bichalskiej. W 2017 roku miałam bowiem przyjemność odbyć wspaniałą podróż do świata wykreowanego przez autorkę w powieści "Wzgórze Niezapominajek" i chociaż nie pamiętam szczegółów fabuły ani tajemnic odkrytych przez Lenę, to wciąż tkwi we mnie to wrażenie, iż to była uczta czytelnicza. Czy najnowsza powieść będzie równie dobra, pytałam siebie gdy zaczynałam czytać...
Magdalena jest z pozoru szczęśliwą kobietą. Udane małżeństwo z Szymonem (choć ostatnio jakby się od siebie oddalili), rezolutna i radosna trzyletnia córeczka Hania oraz wymarzona praca - "Zagubione Strony", czyli własna księgarnia z antykwariatem.
Jednak z chwilą porządkowaniu strychu, na tym spokojnym życiu Magdy pojawia się rysa niepokoju... Kobieta znajduje bowiem kuferek, który widziała wiele lat temu u nieżyjącej już mamy. I wprawdzie lubi odkrywać sekrety, ale zawartość kuferka nieco ją przerosła... Znalazła tam bowiem wiele zagadkowych przedmiotów i adresowany do siebie list pisany ręką matki...
Rodzicielka wyjaśnia w nim, że ukryte tam są nie tylko jej tajemnice, ale również Stefanii - przyjaciółki prababci Magdy - Heleny.
Nie będę ukrywać, że Magdalena podąży tropem zawartości kufra i zapragnie rozwiązać ukryte tam tajemnice, bowiem to właśnie temat poszukiwań jest fabułą powieści.
A sprawa kufra intryguje...
Co na temat jej własnych sekretów zdradzi jej ojciec? Co przechowywał dla niej od matki?
Wakacyjne tygodnie spędzone w ukochanych Błękitnych Brzegach mają pomóc Magdzie w dotarciu do prawdy. Kobieta liczy bowiem na to, że siostra jej babci Wandy - żyjąca jeszcze Celina będzie coś pamiętała z opowieści rodzinnych o Stefanii, która nagle w 1937 roku zniknęła. Zostawiając nawet swój nierozłączny dotychczas kuferek. Co się z nią stało?
Babcia Celina, jej przyjaciółki oraz ich dzieci, które zresztą przyjaźnią się z Magdą - wszyscy włączyli się w poszukiwania tropów prowadzących do Stefanii. Każdy był ciekawy obrazu, który powoli tworzył się z maleńkich fragmentów informacji.
Jednak z własną przeszłością Magda musi uporać się sama... Czy będzie tego chciała? Przecież wie, że po tym co matka napisała w liście, nie będzie to łatwe...
Ta powieść jest genialna! Cudeńko idealnie trafiające w mój gust, bowiem poza teraźniejszymi problemami i tajemnicami, sięga również do przeszłości, której zagadki rozwiązać trudniej. Ale jaka radość, gdy udaje się zdobyć kolejne strzępki i zaskoczenia. A jest ich naprawdę sporo, bo choć autorka chwilami pozwala czytelnikowi na swobodne zabawy w detektywa i daje odczuć, że miał rację, to po pewnym czasie pozostaje już tylko... klęska, gdyż pojawiły się informacje burzące dotychczasowe teorie.
Autorka przeplata teraźniejszość wspomnieniami Stefanii z lat trzydziestych dwudziestego wieku, często dodając też treść listów - wyborny zabieg podnoszący ciśnienie.
Bawiłam się wyśmienicie podczas lektury. Zostałam emocjonalnie przeczołgana, pewnych rzeczy mój mózg nie chciał przyjąć do wiadomości a wydarzenia przeżywałam wraz z bohaterami tak mocno, jakby były moją historią.
Powoli wyłaniające się z zakamarków odpowiedzi na pytania, prawda ukryta w listach, zdjęciach, wspomnieniach... Tajemnice Stefanii, Szymona, matki Magdy... Tak bardzo mnie kusi, by zachęcić Was niektórymi wydarzeniami do lektury, ale... nie mogę. Wierzę, że Ci którzy mieli już styczność z Błękitnymi Brzegami i poprzednimi powieściami autorki oraz ufają moim poleceniom, po prostu przepadną w lekturze, jak ja.
Powieści, których trop wiedzie zawsze do Błękitnych Brzegów na Podlasiu, są odrębnymi historiami i można je czytać niezależnie, jednak koniecznie muszę nadrobić lekturę "Domu po drugiej stronie jeziora", w którym autorka opisuje tajemnice Matyldy, Adeli, Małgorzaty i Marii - obowiązkowo!
Podsumowując - "Kufer tajemnic" to powieść jak (umowny) siedmiogwiazdkowy hotel, oferta all inclusive, jak gwiazdka Michelin, to istna uczta dla wielbicieli powieści z tajemnicami i przeszłością w fabule. Historia o poczuciu winy, zemście, zdradzie, śmierci najbliższych, o tęsknocie, ucieczce, miłości i przyjaźni. Ponadczasowa. Poruszająca. Ekscytująca. Uwielbiam i polecam!
„Kufer tajemnic” to propozycja dla osób, które nie boją się zagmatwanej fabuły, mają na nią i czas, i chęci, a przede wszystkim dużo cierpliwości. Anna Bichalska jest pisarką utalentowaną, ale ciągle się rozwijającą. Jeśli umie wyciągać wnioski z błędów, to sądzę, że jej następne książki będą jeszcze lepsze. A niewątpliwie czuć, iż autorka czerpie dużą przyjemność z tworzenia. Po prostu musi uporządkować swoje pomysły, a posiada ich całkiem sporo!
„Kufer tajemnic” to najnowsza książka Anny Bichalskiej, która zadebiutowała powieścią „Czarci most”.
„Kufer tajemnic” to powieść luźno powiązana z poprzednią pozycją autorki - „Dom po drugiej stronie jeziora". Opowiada o detektywistycznej przygodzie Magdaleny, która znalazła podczas sprzątania poddasza stary kufer należący niegdyś do Stefanii Sierockiej. Magda postanawia rozwiązać zagadkę nieznanej kobiety, posiłkując się pamięcią osób, które mogły ją znać przed laty. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż kobieta, kiedy zniknęła bez wieści, postarała się, by zatrzeć za sobą ślady.
Książka od początku do końca trzyma w niepewności co do rozwiązania. Razem z Magdą możemy szukać odpowiedzi na temat Stefanii, jednak nie można poznać wszystkich odpowiedzi (a są one zaskakujące) samodzielnie. Ciekawie jest poprzeplatana narracja współczesna i przedwojenna, która wzajemnie się uzupełnia.
Bardzo przyjemnie czytało mi się tę pozycję i jestem zdania, że miłośnicy powieści detektywistycznych podzielą moją opinię.
Nina Chamier-Gliszczyńska
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
W zeszłym roku podczas przeglądania różnych zapowiedzi książkowych trafiłam na książkę pani Anny Bichalskiej pod tytułem „Dom po drugiej stronie jeziora”. Jej opis mnie zaciekawił i doprowadził do tego, że po nią sięgnęłam. Okazało się, że idealnie trafiłam, gdyż otrzymałam bardzo dobrą lekturę. Od razu postanowiłam, że przeczytam także inne książki tej autorki. Ostatnio, miałam okazję sięgnąć po jej najnowszą książkę, czyli „Kufer tajemnic”.
Już pierwsze strony książki „Kufer tajemnic” przywołały mi wspomnienia z czytania poprzedniej książki autorki. Obie czytało mi się bardzo łatwo i przyjemnie. Opisywana historia była momentami zabawna, trochę tajemnicza i pełna rodzinnego ciepła. W „Kufrze tajemnic” pojawiają się bohaterowie z książki „Dom po drugiej stronie jeziora”, lecz ich rola jest już inna i na pierwszy plan wysunęły się inne postacie. Na początku miałam wrażenie, że pomiędzy zagadkami z przeszłości, które występują w obu książkach jest trochę za dużo podobieństw, jednak po przeczytaniu większej ilości stron znalazłam więcej różnic między nimi.
„Kufer tajemnic” to było moje drugie spotkanie z twórczością pani Anny Bichalskiej. Znowu było bardzo udane. Książkę czytało mi się szybko i z zaciekawieniem. Polubiłam bohaterów i nie mogłam się doczekać rozwiązania tajemnicy z przeszłości. Zakończenie mnie zaskoczyło. Takie książki lubię czytać i na pewno sięgnę po kolejną spod pióra pani Bichalskiej.
No nie wiem co napisać… Zacznę od tego, że dwie poprzednie powieści autorki (tak luźno związane z tą, że nawet nie ma co sobie głowy zaprzątać) wspominam ok. Nie były wybitnie, choć mając na uwadze półkę powieści obyczajowych całkiem spoko.
Co do KUFRA. Mimo że mnie wciągnął, mimo że ta historia nie jest zła to jednak jest tak wydumana, tak abstrakcyjna, że trudno mi napisać, że mi się podobała. Przeczytałam, czasami zajęła mnie mniej, czasami więcej, w każdym razie ani nie cierpiałam, ani nie ziewałam. Jednak takie namnożenie katastrof, które idą w parze ze szczęśliwymi zbiegami okoliczności nie pozwala mi traktować tej powieści poważnie. Serial brazylijski to jednak nie moja bajka, a na podstawie tych 400 stron dałoby się nakręcić odcinków jak mrówków.
Losy opisanej rodziny już raczej bardziej pogmatwane być nie mogły. W pewnym momencie już tak wszystko poszło po bandzie, że dobrze, że wiele do końca nie zostało, bo pewne zażenowanie zaczęło u mnie kiełkować. Mamy przekrój od wujka psychopaty po uprowadzenia aż po współczesny trend bodypositiv. Dla każdego coś dobrego...
Wielu czytelniczkom książka się spodoba, wielu fanów wśród obyczajowych powieści znajdzie. Pewnie potrafi być i emocjonująca i wzbudzająca ciekawość. No ale będę szczera, moją ulubioną nie zostanie.
Uwierał mnie również styl, narracja, takie tłumaczenia czytelnikowi oczywistych kwestii to już w ogóle na mnie działają jak płachta na byka. Nie wiem wtedy, czy jestem mało poważnie traktowana, czy może w przedział wiekowy się nie wbiłam 🤷
Twórczość Anny Bichalskiej pokochałam za sprawą jej powieści "Dom po drugiej stronie jeziora". To było wielkie odkrycie, bo nie spodziewałam się, że lektura mnie tak pochłonie, zaskoczy i wciągnie. Miało być obyczajowo a okazało się, że autorka sprawnie połączyła kilka gatunków i wyszło jej to naprawdę dobrze! Miałam cichą nadzieję, że nowa powieść autorki będzie utrzymana w podobnym stylu i na szczęście się nie pomyliłam.
"Kufer tajemnic" zabiera nas w podróż pełną emocji oraz tytułowych tajemnic, które intrygują i ciekawią, często zwodząc czytelnika na manowce. Podczas lektury zastanawiałam się czy mój tok rozumowania jest słuszny i czy faktycznie zmierzamy do finału jaki podejrzewam, ale autorka skutecznie lawirowała między faktami, by w efekcie i tak zakończyć wszystko zupełnie inaczej.
Powieść jest lekka, pisana bardzo przyjemnym stylem, okraszona sporą dawką emocji i w dodatku łącząca w sobie kilka gatunków. Jest motyw obyczajowy, klimat thrillera oraz zagadka rodem z filmów sensacyjnych co w efekcie owocuje bardzo dobrą, w pełni przemyślaną i angażującą lekturą. Do tego dochodzi kreacja bohaterów, których bez problemu potrafimy wyobrazić sobie w codziennym życiu, ponieważ są szczerzy, wielowymiarowi i na co dzień nie wiodą sielankowego życia tyko zmagają się z rutyną jak każdy z nas.
Pewnego dnia Magdalena odkrywa na strychu stary, zakurzony kufer a w nim a nim list od dawno zmarłej matki. Kufer był niegdyś własnością Stefanii, kobiety która w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła w 1937roku. Kim była i co się z nią stało? Magda rozpocznie poszukiwania i odkryje zaskakujące fakty, które całkowicie odmienią jej spojrzenie na świat, ponieważ stary kufer skrywa nie tylko opowieść Stefanii, ale i odkrywa tajemnicę matki głównej bohaterki.
Anna Bichalska pięknie łączy teraźniejszość z przeszłością. Jej powieść może pochwalić się nie tylko nietuzinkowym klimatem, ale i duszą. "Kufer tajemnic" to wspaniała, pełna emocji przygoda, która równie mocno intryguje co wzrusza. Losy bohaterów ani przez moment nie były mi obojętne a opowiedziana historia na długo pozostanie w moim sercu, ponieważ to jedna z tych książek, które wydają się bardzo osobiste poprzez zamknięte w nich emocje. Mam nadzieję, że nie przejdziecie obok niej obojętnie, ponieważ warta jest każdego przeczytanego słowa.
Magda - główna bohaterka, znajduje na strychu stary kufer, należący do tajemniczej dziewczyny imieniem Stefania, która pewnego dnia zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Kobieta postanawia odkryć co się z nią stało i kim ona tak naprawdę była. Tak się składa, że wraz z córką wyjeżdżają do miejscowości, w której być może znajdzie kolejne ślady obecności dziewczyny. Jednak czy aby na pewno jest gotowa, by poznać prawdę? I co łączyło Stefanię z jej rodziną?
Postaci występujących w książce było ponad dziesięć. Mimo że większość z nich to kreacje drugoplanowe, to niestety trochę się pogubiłam w ich powiązaniach rodzinnych, przez co skupiłam się tylko i wyłącznie na najbliższych bohaterki.
Narracja w lekturze prowadzona jest z perspektywy pierwszo oraz trzecioosobowej, a akcja rozgrywa się w przeszłości i w teraźniejszości. Takie przeskoki czasowe, od razu skojarzyły mi się z inną książką, napisaną przez zagraniczną autorkę Sarah Penner. Mam na myśli tutaj “Zaginioną aptekę”. W obu występuje motyw tajemnicy i na tym podobieństwa się kończą.
Było to moje pierwsze spotkanie z Panią Anną, które okazało się naprawdę udane. “Kufer tajemnic” czytałam z zapartym tchem, niecierpliwie czekając na rozwiązanie tajemnicy Stefanii i jej skrzynki. Przyznam, że przy tej lekturze starałam się odgadnąć, jak to wszystko się skończy, jednak niezbyt mi się to udało. Pomimo tego, że podczas jednej ze scen poczułam lekki niedosyt, to nie wpłynęło to za bardzo na moją opinię dotyczącą książki. Polecam ją szczególnie tym osobom, które lubią powieści obyczajowe z wątkiem tajemnicy.