Warszawa początek dwudziestego wieku
W środku miasta pojawia się enklawa, jej rozrost może powstrzymać jedynie mur nabity srebrnymi prętami. Nikt nie wie, skąd się wzięła, dlaczego zmienia się tam układ ulic i wygląd kamienic. Identyczne strefy znajdują się w Moskwie i Petersburgu. Pozornie normalne życie tuż obok emanacji wynaturzonego świata pełnego stworzeń rodem z mrocznych legend. Do strefy zapuszczają się jedynie carskie patrole i alchemicy w poszukiwaniu składników do swoich eksperymentalnych leków. Polski alchemik Olaf Rudnicki oraz oficer elitarnej carskiej gwardii, muszą zmierzyć się z zagrożeniem, stawiając na szali nie tylko życie. Na domiar złego narasta konflikt miedzy mocarstwami, nieubłaganie zbliża się wojna. Pojedynki, zakazane eksperymenty i narastające wrzenie w mieście, prowadzą do finału, którego nikt się nie spodziewa.
Autor | Adam Przechrzta |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Seria wydawnicza | Materia Prima |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | broszurowa |
Liczba stron | 472 |
Format | 12.0 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-151-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379641512 |
Waga | 427 g |
Wymiary | 125 x 195 x 34 mm |
Data premiery | 2016.04.16 |
Data pojawienia się | 2016.04.16 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Adam Przechrzta to autor zajmujący się w głównej mierze fantastyką. Pisze powieści i opowiadania, ale zdarzało się, że napisał artykuł o tematyce około fantastycznej. Posiada również tytuł doktora w dziedzinie nauk humanistycznych.
Książka opowiada o alternatywnych wydarzeniach z początku XX wieku, gdzie w różnych miastach na świecie pojawiają się tzw. enklawy. Są to obszary, z których pochodzi magia i różnego rodzaju stwory nienależące do naszego świata. Są one na tyle niebezpieczne, że do enklaw wysyłani są żołnierze na patrole i zwiady.
Głównym bohaterem jest alchemik, Olaf Rudnicki. Jest on aptekarzem, który wyrabia swoje leki z zasobów zdobytych na własną rękę w enklawie. Fabuła rozpoczyna się od przyłapania Olafa na nielegalnym przebywaniu w warszawskiej enklawie przez oddział rosyjskich żołnierzy, którym następnie alchemik pomaga się wydostać z niebezpieczeństwa. W ten sposób zapoznaje się on z ich dowódcą, czego następstwem jest ich nieunikniona współpraca w rozwiązywaniu problemów związanych z enklawami.
Tak jak podpowiada nam dorobek artystyczny Przechrzty, jest to powieść fantasy. Akcja rozgrywa się na niedługo przed I wojną światową, a historia jest taka sama jak nasza, do momentu, w którym pojawiają się enklawy.
Autor siłę swojej książki skupia na wspaniale zbudowanym świecie i sposobie, w
jakim go poznajemy. Przechrzta jest pisarzem, ale również doktorem nauk historycznych. Wykorzystuje swoją wiedzę do zawodu pisarskiego, dzięki czemu świat wykreowany w „Adepcie", bazujący na Polsce z początku XX wieku, a w szczególności grupy społeczne w nim zawarte, funkcjonują tak jak wtedy, tyle że z urozmaiceniem w postaci magii, która pojawiła się na świecie. Widoczne jest nastawienie do siebie różnych grup społecznych, ludzie spodziewają się wojny, a czary i alchemia tylko podsycają to wszystko. To właśnie nad tym prawdopodobnie autor spędził najwięcej czasu, a z pewnością nie odkrył jeszcze wszystkich kart, ponieważ książka jest pierwszą z cyklu „Materia Prima”. Fabuła jest prowadzona bezpiecznie, a zwroty akcji są w większości ukradkiem zapowiadane. Oczywiście przez cały czas coś się dzieje, a autor nie daje czytelnikowi chwili na oddech, ale nie jest to nic skomplikowanego, ani wyjątkowego. W każdym rozdziale autor daje nam coraz więcej informacji na temat świata poprzez wydarzenia i tylko w ostatnim autor postanowił, że głównym celem zdarzeń będzie zachęcenie czytelnika do przeczytania kolejnej książki.
Dla wszystkich fanów fantastyki, w której świat jest najważniejszym elementem, a magia wpływa na takie rzeczy jak polityka, czy gospodarka, polecam w szczególności. Polecam również osobom, którym podobały się „Grzechy Imperium” Briana McClellana, a pozostałe części z serii ich nie zadowoliły.
Wiktor, lat 15
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Całość recenzji pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/adept/
Olaf Rudnicki to warszawski alchemik, który, jak wielu mu podobnych, stara się wykorzystać okazję jaką stała się enklawa do swoich interesów. Czym jest enklawa w sumie to nikt nie wie. Pojawiły się one same z siebie w trzech miastach: Warszawie, Moskwie i Petersburgu. Wiadomo jedynie tyle, że wraz z ich pojawieniem się w tych miastach zawitała także i magia. Taka prawdziwa, która sprawia, że alchemiczne formuły zyskują moc, a ten, kto wie jak jej używać może stać się bardzo potężnym człowiekiem. Niemniej nasz alchemik wcale nie dąży do sławy czy innych związanych z nią przyjemności. Wręcz przeciwnie, stara się nie wchodzić nikomu za bardzo w drogę. Jednak los ma za nic jego przekonania i robi wszystko, aby wynieść go na jak najwyższy piedestał. Czy już ktoś wspominał, że z takich upadek jest najboleśniejszy?
Adam Przechrzta to autor zajmujący się w głównej mierze fantastyką. Pisze powieści i opowiadania, ale zdarzało się, że napisał artykuł o tematyce około fantastycznej. Posiada również tytuł doktora w dziedzinie nauk humanistycznych.
Książka opowiada o alternatywnych wydarzeniach z początku XX wieku, gdzie w różnych miastach na świecie pojawiają się tzw. enklawy. Są to obszary, z których pochodzi magia i różnego rodzaju stwory nienależące do naszego świata. Są one na tyle niebezpieczne, że do enklaw wysyłani są żołnierze na patrole i zwiady.
Głównym bohaterem jest alchemik, Olaf Rudnicki. Jest on aptekarzem, który wyrabia swoje leki z zasobów zdobytych na własną rękę w enklawie. Fabuła rozpoczyna się od przyłapania Olafa na nielegalnym przebywaniu w warszawskiej enklawie przez oddział rosyjskich żołnierzy, którym następnie alchemik pomaga się wydostać z niebezpieczeństwa. W ten sposób zapoznaje się on z ich dowódcą, czego następstwem jest ich nieunikniona współpraca w rozwiązywaniu problemów związanych z enklawami.
Tak jak podpowiada nam dorobek artystyczny Przechrzty, jest to powieść fantasy. Akcja rozgrywa się na niedługo przed I wojną światową, a historia jest taka sama jak nasza, do momentu, w którym pojawiają się enklawy.
Autor siłę swojej książki skupia na wspaniale zbudowanym świecie i sposobie, w
jakim go poznajemy. Przechrzta jest pisarzem, ale również doktorem nauk historycznych. Wykorzystuje swoją wiedzę do zawodu pisarskiego, dzięki czemu świat wykreowany w „Adepcie", bazujący na Polsce z początku XX wieku, a w szczególności grupy społeczne w nim zawarte, funkcjonują tak jak wtedy, tyle że z urozmaiceniem w postaci magii, która pojawiła się na świecie. Widoczne jest nastawienie do siebie różnych grup społecznych, ludzie spodziewają się wojny, a czary i alchemia tylko podsycają to wszystko. To właśnie nad tym prawdopodobnie autor spędził najwięcej czasu, a z pewnością nie odkrył jeszcze wszystkich kart, ponieważ książka jest pierwszą z cyklu „Materia Prima”. Fabuła jest prowadzona bezpiecznie, a zwroty akcji są w większości ukradkiem zapowiadane. Oczywiście przez cały czas coś się dzieje, a autor nie daje czytelnikowi chwili na oddech, ale nie jest to nic skomplikowanego, ani wyjątkowego. W każdym rozdziale autor daje nam coraz więcej informacji na temat świata poprzez wydarzenia i tylko w ostatnim autor postanowił, że głównym celem zdarzeń będzie zachęcenie czytelnika do przeczytania kolejnej książki.
Dla wszystkich fanów fantastyki, w której świat jest najważniejszym elementem, a magia wpływa na takie rzeczy jak polityka, czy gospodarka, polecam w szczególności. Polecam również osobom, którym podobały się „Grzechy Imperium” Briana McClellana, a pozostałe części z serii ich nie zadowoliły.
Wiktor, lat 15
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Warszawa pod niemiecką okupacją, trwa I wojna światowa. Odepchnięta daleko na wschód rosyjska armia szykuje się do kontrofensywy, a tymczasem Rudnicki otrzymuje od Niemców propozycję nie do odrzucenia. Unikający mieszania się do polityki alchemik mimo woli zostaje wciągnięty do gry, w której stawką jest życie, a nawet więcej. Tymczasem w enklawach pojawiają się istoty używające – i nie bez powodu! – imion upadłych aniołów. Swoje plany mają też Sztyletnicy. Drogi Rudnickiego i Samarina przecinają się ponownie, choć tym razem każdy z nich walczy pod inną flagą. Nadchodzi przesilenie...
Rzeczpospolita Warszawska stara się utrzymać neutralność, balansując między dwiema potęgami: Niemcami i Rosją, jednak młoda republika ma coraz więcej problemów. W enklawach pojawiają bezpośredni wysłannicy Szepczących, a słowo mocy, które dało Polakom zwycięstwo, jest już znane wszystkim stronom konfliktu. Samarin i Rudnicki zostają wciągnięci w wir politycznych i towarzyskich intryg, a to nie jedyne ani nawet największe niebezpieczeństwo. Ktoś poprzysiągł ich zabić. I wszystkich takich jak oni. Do tego zarówno w Berlinie, jak i Sankt Petersburgu narasta przekonanie, że pora zaatakować. Polska armia szykuje się do ostatecznego starcia, jednak dowództwo zdaje sobie sprawę, że żadna strategia nie pozwoli wygrać z wrogiem mającym dwudziestokrotną przewa...
Jeśli nie będę mógł biec, pójdę. Jeśli nie będę mógł iść, będę pełzać. Ale wrócę do domu. Bój w Strażnicy Mgieł się skończył. Wielu towarzyszy broni Rudnickiego nie zobaczy już kolejnego świtu. Wielu jego wrogów również. Teraz najważniejsze to ostrzec Cesarza przed nadchodzącym zagrożeniem ze strony Białego Chanatu i uratować życie przyjaciela. Jednak spotkanie z córką przemytnika całkowicie zmieni priorytety Rudnickiego a upragniony powrót do domu uczyni niewyobrażalnie bolesnym. Tymczasem na Ziemi Samarin stanie wobec katastrofalnego zagrożenia. Będzie potrzebował wszystkich sił i nadludzkiego szczęścia, żeby uratować carewicza Aleksandra, własny honor i życie.
W wojnie między bogami nie będzie zwycięzców, zostaną tylko zgliszcza ludzkiego świata. Świat leczy rany po wojnie z Przeklętymi, ludzie zaczynają zapominać o niebezpieczeństwie. Ale Szepczący – istoty, które niegdyś kroczyły po ziemi jako bogowie, nie zapomnieli o ludziach. I mają własne plany... W chwili nieuchronnej klęski Olaf Rudnicki zgadza się zapłacić własną wolnością z życie swojej rodziny. Dumny, potężny alchemik trafia do świata, w którym jest jedynie niewolnikiem. Bezlitosnym, posłusznym narzędziem w rękach nowego pana. Rozpoczyna się wojna, której zasad Rudnicki nie zna, ale wie jedno: od tego, jak wywiąże się ze swojej przysięgi zależy życie. Jego, jego rodziny, jego świata. Jeśli zawiedzie, choćby przeżył, nie będzie już mia...
Dwudziesty drugi wiek. Cesarstwo rosyjskie znajduje się u szczytu potęgi. I nic dziwnego: w tej rzeczywistości nie było powstania styczniowego ani wojen światowych. Za to od czasu do czasu pojawiają się jokerzy – charyzmatyczne jednostki zdolne zmienić bieg historii. Sztabskapitan Czachowski, były buntownik i terrorysta, otrzymuje zadanie przeciągnięcia na stronę caratu jednego z nich. Sam od pewnego czasu uważany jest za pretorianina imperium, choć niektórzy mają wątpliwości, czy rzeczywiście i do końca wyrzekł się dawnych poglądów. Jednak sprawa nie jest prosta: jego cel znajduje się w nadgranicznej stanicy, a wrogowie Rosji mają swoje plany...
Dwadzieścia lat temu w Żeromicach zaginęła jedna z mieszkanek – prowadzący postępowanie policjanci nigdy nie ustalili, co stało się z dziewczyną, a śledczy nie odnaleźli żadnego tropu, który pozwoliłby wyjaśnić zagadkę. Pierwsze ślady pojawiły się dopiero dwie dekady później, kiedy w okolicznych lasach zaczęto odkrywać rzeczy mogące należeć do zaginionej. Jedną z nich odnajdują Seweryn Zaorski i Kaja Burzyńska, zupełnie nieświadomi tego, że ma ona związek z nierozwiązaną sprawą z przeszłości. Fakty, które zaczynają się z niej wydobywać, malują niespodziewany i przerażający obraz zbrodni, które miały na zawsze pozostać nieodkryte…
W Nieznajomce, niewielkiej wiosce ukrytej w górach, wśród polan, łąk i lasów nadchodzi jesień. Antoni Szeptyna pracuje nad kolejną niezwykłą i magiczną książką „Misteriami drzew”, Mariusz próbuje na nowo ułożyć sobie życie z Reginą, Zośka podejmuje leczenie swej blizny. Wszystko wydaje się układać dobrze, ale na horyzoncie już widać ciemne chmury. Ktoś upomina się o odziedziczony przez Zośkę domek, schronisko dla zwierząt także przeżywa trudne chwile, a nowy mieszkaniec wioski wprowadza sporo zamieszania w spokojne dotąd życie sąsiadów. Losy niespodziewanie się krzyżują, pojawiają się pytania, niepokoje, gwałtowne uczucia i wielkie tęsknoty. Czyje marzenia zostaną zawiedzione, a kto odnajdzie się wśród tych życiowych zawirowań? Czy prz...
Wstrząsająca antyutopia o piekle kobiet. Świat jak z najgorszego koszmaru, gdzie reżim i ortodoksja są jedynym prawem. Freda jest Podręczną w Republice Gilead. Może opuszczać dom swojego Komendanta i jego Żony tylko raz dziennie, aby pójść na targ, gdzie wszystkie napisy zostały zastąpione przez obrazki, bo Podręcznym już nie wolno czytać. Co miesiąc musi pokornie leżeć i modlić się, aby jej zarządca ją zapłodnił, bo w czasach malejącego przyrostu naturalnego tylko ciężarne Podręczne mają jakąś wartość. Ale Freda pamięta jeszcze, choć wydaje się to nierealne, że kiedyś miała kochającego męża, wychowywali córeczkę, miała pracę, własne pieniądze i mogła mówić. Ale tego świata już nie ma... Na podstawie powieści powstał znakomity seria...
Janusz Korpacki naprawdę próbuje ułożyć sobie życie. Z dala od sił specjalnych, tajnych akcji i świętych relikwii. Zaginęła Luda Biełowa – córka człowieka, tak potężnego, że liczy się z nim sam Władimir Putin. Ktoś wszedł do posiadłości, dezaktywował systemy alarmowe i wybił do nogi ochronę. Ludę chronili najlepsi chłopcy ze Specnazu, a jednak porywacz pozostawił za sobą tylko stygnące ciała z powyrywanymi sercami. Gdy człowiek taki jak Biełow znajduje się w potrzebie, nie można wątpić, że wszystkie służby zrobią co tylko w ich mocy, a nawet więcej, by rozwiązać jego problem. Niestety, tym razem sytuacja wydaje się całkowicie beznadziejna. Pomoc Dyspozytariusza Chorągwi wydaje się ostatnią nadzieją. Propozycja nie do odrzucenia uświada...
Nikt nie zna swego przeznaczenia Natalia, po wielkim zawodzie miłosnym, postanawia razem ze swoją przyjaciółką Marcelą spędzić wakacje w urokliwym angielskim miasteczku Henley-on-Thames. Ma nadzieję, że uda jej się tam wyleczyć złamane serce i nabrać sił przed czekającą ją nową pracą. Również Marcela znajduje się w nienajlepszym momencie życia: od wielu lat stara się z mężem o dziecko, niestety wszystkie próby zapłodnienia in vitro kończą się fiaskiem. Marcelinie zaczyna już brakować sił i motywacji. Kiedy na drodze przyjaciółek stają przystojny weterynarz, urocza dziewczynka z zespołem Dawna i jej uwielbiający kąpiele w Tamizie labrador ? wszystko się zmienia. Przypadkowe spotkanie zapoczątkuje cały ciąg zdarzeń, doprowadzając bohaterów do...
Dlaczego bez szczegółu nie ma ogółu? Czym różni się fakt od faktu podanego czytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote'a jest pierwszą powieścią non-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? Dlaczego Hanna Krall jest Mondrianem reportażu, a nie Chagallem? Czego uczyła reporterki i reporterów „Gazety Wyborczej” Małgorzata Szejnert? Jak Ryszard Kapuściński używał pisarskiej wolności? Czy reportaż gonzo to tylko Ameryka po narkotykach? Czy reporter może używać fantazji? A może reportaż to jedynie „wiara, że coś się zdarzyło”? „Słowo w reportażu ma rolę świadka. Niestety, świadek czasem mija się z prawdą, chociaż przysięgał, że nie skłamie – pisze Szczygieł. – My, reporterzy i reporterki, jesteśmy w...
Los bywa kapryśny. Raz nam daje, raz zabiera. Obsypuje szczęściem, by po chwili odebrać ostatnie okruchy nadziei. Przekonała się o tym Lena Mazur, która na co dzień wiedzie spokojne życie. Jest atrakcyjną kobietą, mieszka w Warszawie, prowadzi dział finansów znanej firmy, samotnie wychowuje jedenastoletnią córkę Basię. Na swój sposób jest szczęśliwa, chociaż coraz częściej doskwiera jej samotność. Lena doskonale pamięta dzień, w którym rozpadły się jej marzenia i plany. Musiała przejść przyspieszony kurs dorastania. Przetrwała, stała się silniejsza. Jednak los ponownie wystawia ją na próbę. Po latach wraca Borys – jej dawna miłość. Ponadto jest zmuszona do zmiany pracy, wplątuje się w gorący romans z szefem, ma problemy wychowawcze z córką....
Warszawa, demony i carscy oficerowie. Stolica Polski po okupacją rosyjską, początek XX wieku. W środku miasta pojawia się enklawa, otoczona murem nabitym srebrnymi prętami. Nikt nie wie skąd się wzięła, dlaczego zmienia się tam układ ulic i wygląd kamienic. Identyczne strefy goszczą w Moskwie i Petersburgu. Pozornie normalne życie tuż obok emanacji wynaturzonego świata pełnego potworów. Do strefy zapuszczają się jedynie carskie patrole i alchemicy w poszukiwaniu składników do swoich eksperymentalnych leków. Polski alchemik Olaf Rudnicki oraz oficer elitarnej carskiej gwardii, muszą zmierzyć się z zagrożeniem, stawiając na szali nie tylko życie. Pojedynki, zakazane eksperymenty i narastające wrzenie w mieście, prowadzą do finału, którego nikt się nie spod...
Rzeczpospolita Warszawska stara się utrzymać neutralność, balansując między dwiema potęgami: Niemcami i Rosją, jednak młoda republika ma coraz więcej problemów. W enklawach pojawiają bezpośredni wysłannicy Szepczących, a słowo mocy, które dało Polakom zwycięstwo, jest już znane wszystkim stronom konfliktu. Samarin i Rudnicki zostają wciągnięci w wir politycznych i towarzyskich intryg, a to nie jedyne ani nawet największe niebezpieczeństwo. Ktoś poprzysiągł ich zabić. I wszystkich takich jak oni. Do tego zarówno w Berlinie, jak i Sankt Petersburgu narasta przekonanie, że pora zaatakować. Polska armia szykuje się do ostatecznego starcia, jednak dowództwo zdaje sobie sprawę, że żadna strategia nie pozwoli wygrać z wrogiem mającym dwudziestokrotną przewa...
Pycha kroczy przed upadkiem. Książę Guang, latami więziony i tresowany jak zwierzę, miał nienawidzić swoich rodziców i wszystkiego, co żyje. Miał być śmiertelnie niebezpiecznym szaleńcem, którego za wszelką cenę trzeba pokonać i zabić. Najlepiej rękoma przybysza, którego po wykonaniu zadania będzie można bez żalu poświęcić. Spisek wydawał się doskonały. Jednego tylko spiskowcy nie przewidzieli – tego, że Olaf Rudnicki ma serce. I rozum. I umie używać obu.
Jeśli nie będę mógł biec, pójdę. Jeśli nie będę mógł iść, będę pełzać. Ale wrócę do domu. Bój w Strażnicy Mgieł się skończył. Wielu towarzyszy broni Rudnickiego nie zobaczy już kolejnego świtu. Wielu jego wrogów również. Teraz najważniejsze to ostrzec Cesarza przed nadchodzącym zagrożeniem ze strony Białego Chanatu i uratować życie przyjaciela. Jednak spotkanie z córką przemytnika całkowicie zmieni priorytety Rudnickiego a upragniony powrót do domu uczyni niewyobrażalnie bolesnym. Tymczasem na Ziemi Samarin stanie wobec katastrofalnego zagrożenia. Będzie potrzebował wszystkich sił i nadludzkiego szczęścia, żeby uratować carewicza Aleksandra, własny honor i życie.
W wojnie między bogami nie będzie zwycięzców, zostaną tylko zgliszcza ludzkiego świata. Świat leczy rany po wojnie z Przeklętymi, ludzie zaczynają zapominać o niebezpieczeństwie. Ale Szepczący – istoty, które niegdyś kroczyły po ziemi jako bogowie, nie zapomnieli o ludziach. I mają własne plany... W chwili nieuchronnej klęski Olaf Rudnicki zgadza się zapłacić własną wolnością z życie swojej rodziny. Dumny, potężny alchemik trafia do świata, w którym jest jedynie niewolnikiem. Bezlitosnym, posłusznym narzędziem w rękach nowego pana. Rozpoczyna się wojna, której zasad Rudnicki nie zna, ale wie jedno: od tego, jak wywiąże się ze swojej przysięgi zależy życie. Jego, jego rodziny, jego świata. Jeśli zawiedzie, choćby przeżył, nie będzie już mia...
– Nie zginę –zapewniłem. –Znasz ten psalm? „Chociaż idę doliną cienia i śmierci, niczego się nie boję...”. Amerykańscy żołnierze zmienili zakończenie: „...bo to właśnie ja jestem najgorszym skurwysynem w tej dolinie”. Pułkownikowi Razumowskiemu nie będzie dane spokojnie powrócić do zdrowia po zamachu Abakumova i spotkaniu z Qingbao. Nagła choroba Stalina rozpoczyna bezlitosną rozgrywkę, w której Razumowski odegra kompletnie niechcianą, choć znaczącą rolę. Pułkownik musi poradzić sobie z czekistami, Berią, zwolennikami monarchii z „Białego Kremla”, błatnymi, triadami, przeszłością własnej rodzny i nieśmiertelnymi z sekty Doskonałych. Prawdopodobnie najrozsądniej zrobiłby przykładając do skroni lufę tokariewa i pociągając za...
Druga połowa tysiąc dziewięćset czterdziestego siódmego roku, od zakończenia wojny minęły dwa lata. Jednak upadek Trzeciej Rzeszy przyniósł też wiele problemów. Do kraju powróciła armia, która zobaczyła, jak wygląda życie poza granicami Związku Radzieckiego. Wrócili nie tylko zwykli, rozbestwieni frontową swobodą i oszołomieni bogactwem zamieszkanych przez burżujów państw żołnierze, ale i ci, których rozkaz Stalina wyciągnął z więzień i łagrów, którzy mieli własną krwią odkupić swoje winy. I odkupili. A teraz chcą powetować sobie czas spędzony w okopach i za kratami. Więźniowie polityczni, ofiary donosów, walk frakcyjnych i nadgorliwości NKWD, ale i zwykli bandyci. Ci ostatni nie boją się nikogo ani niczego, bo przeszli już piekło na zie...
Zbliża się nowy rok, ale nie wszyscy są w nastroju do świętowania. Ktoś powiedział kilka zdań za dużo, ktoś usłyszał zbyt wiele. Kto inny postanowił, że czas usunąć z szachownicy kłopotliwą figurę. Na szczytach władzy zapadła decyzja: Razumowski musi umrzeć! Nadchodzi nowy, tysiąc dziewięćset pięćdziesiąty pierwszy rok.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro