Pierwsza część trylogii. Pozostałe części: Napoleon w Moskwie, Wielki odwrót. Jedna z najlepszych książek dotyczących epoki napoleońskiej. Wyprawa na Moskwę widziana oczyma 100 jej uczestników, którzy porównywani są do operatorów filmowych. Śledzimy więc tę wyprawę krok po kroku z punktu widzenia stu ludzi, których przeżycia znakomicie wykorzystał autor.
Autor | Britten Austin Paul |
Wydawnictwo | FINNA |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 638 |
Format | 14.5x20.5cm |
Numer ISBN | 9788365678515 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365678515 |
Waga | 830 g |
Data premiery | 2019.02.26 |
Data pojawienia się | 2019.02.26 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Niniejszy wolumen zamyka dramat, jakim była katastrofa w Rosji, dramat - jakiego doświadczyli sami najeźdźcy - opowiedziany ich własnymi słowami. Trzeci tom pracy Paula Austina opisujący odwrót Napoleona spod Moskwy.
Autor całkiem odmiennie i bezpośrednio pokazuje wydarzenia 1812 roku. Wyprawa na Moskwę widziana jest oczyma 100 jej uczestników, którzy funkcjonują jak operatorzy filmowi. Śledzimy więc kampanię krok po kroku.
„Wciągająca powieść szpiegowska z bezcennym obrazem w tle” – Vincent V. Severski. Oficer polskiego wywiadu, major Łodyna, zostaje wysłany do Bagdadu, by zweryfikować informacje na temat potencjalnej lokalizacji Portretu młodzieńca Rafaela Santi. Zaginione arcydzieło, wywiezione z Polski w trakcie II wojny światowej, miało zostać skradzione w 1990 roku przez irackich żołnierzy. Na miejscu bardzo szybko okazuje się, że informator nie żyje, a Łodyna trafia w sam środek wywiadowczej rozgrywki toczącej się na Bliskim Wschodzie. Oprócz wątpliwych sprzymierzeńców i kruchych sojuszy Łodyna ma do dyspozycji jeszcze jedno – trop, o którym nie wiedzą pozostali. To stary list Mieczysława Kleinera, niedoszłego artysty, byłego przemytnika i współpracownika wywia...
„Najlepszy reportaż o polskim Sierpniu" – tak pisano o książce, której Janusz Głowacki w ogóle nie planował napisać. A jednak, będąc świadkiem strajku w Stoczni Gdańskiej, zdecydował się przedstawić wydarzenia Sierpnia oczami prymitywnego robotnika, który został konfidentem policji, wcale o tym nie wiedząc. Do strajku przyłączył się też trochę nieświadomie. Bohater książki – Ufnal -– to zwykły człowiek unoszony w życiu przez siły, na które nie ma najmniejszego wpływu. W środku jest bardzo pokiereszowany, nie odróżnia dobra od zła, i dopiero pod wpływem strajku coś się w nim odmienia – dojrzewa do wolności.
Czy wszyscy cichociemni byli kryształowo uczciwi? Jak wyglądało życie prywatne generała Grota–Roweckiego i czy miało wpływ na jego aresztowanie? Dlaczego część polskich aktorów grała na scenach koncesjonowanych przez okupantów, podczas gdy inni odmawiali? Dlaczego AK skazało na śmierć Józefa Mackiewicza i z jakich powodów Sergiusz Piasecki odmówił wykonania wyroku? Czy za ewakuacją z Polski do Francji córki generała Sikorskiego, żony generała Sosnkowskiego i członków rodziny szefów polskiego wywiadu stała niemiecka Abwehra i z jakiego powodu? Na te i wiele innych pytań odpowiada Sławomir Koper w swojej najnowszej książce. Najpopularniejszy polski historyk powraca do okresu II wojny światowej i tym razem przedstawia mało znane i bardzo niewygodne dla ofi...
Wznawiając w setną rocznicę utworzenia pułku Dzieje ułanów jazłowieckich, których pierwsze wydanie ukazało się trzydzieści lat temu, pragnęliśmy przede wszystkim ponownie złożyć hołd ułanom ówczesnego mjr. Konstantego Plisowskiego, którzy na dalekim Kubaniu, w jakże trudnych warunkach, podjęli starania o wolną Ojczyznę, następnie z bronią w ręku najpierw wywalczyli sobie imię ułanów jazłowieckich, a później skutecznie obronili upragnioną przez wszystkich i niedawno zdobytą niepodległość. Oddajemy cześć kolejnym pokoleniom żołnierzy pułku, którzy w latach 1921–1939 służyli w jego szeregach, a w 1939 r. starali się spełnić nierealny w tamtych warunkach obowiązek obrony państwa. Pamiętamy również o tych, którzy na obczyźnie podjęli t...
"1812" jest na swój sposób rewolucyjny. Ukazanie bowiem krok po kroku zdarzeń, widzianych jednocześnie przez stu ich uczestników różnej narodowości, będących zarówno blisko jak i daleko Napoleona jest niewątpliwie pionierskie. Oczywiście można gdybać, dlaczego autor wybrał te a nie inne źródła pamiętnikarskie i czy są one reprezentatywne dla uczestników wyprawy? [...] Jej największą wartością jest przedstawienie marszu na Moskwę w realnych szczegółach piórem jej uczestników, przez co staje się ona niemal "namacalnie" nam bliska. Żadna chyba ze znanych mi opublikowanych w Polsce książek nie oddaje nam okrucieństwa tej wojny tak dosadnie, jak dzieło Austina. Bitwa pod Borodino całkiem trafnie została zatytułowana - "Rzeź". Wspomnienia uczestników tej...
Nie mam właściwie nic do dodania do przedmów jakie napisałem do pierwszych tomów tego dzieła: "1812. Marsz na Moskwę" i "1812. Napoleon w Moskwie", poza tym, że niniejszy wolumen zamyka dramat, jakim była katastrofa w Rosji, dramat ? jakiego doświadczyli sami najeźdźcy ? opowiedziany ich własnymi słowami. Uwagi dotyczące mojej techniki tłumaczenia oraz innych metod jakie stosowałem, przedstawiając mój ?słowny film", cierpliwy czytelnik może znaleźć w tamtych przedmowach. Ukończenie całego dzieła zajęło mi prawie 25 lat. Jeśli wytrwałem do tego momentu ? zaryzykuję nawet stwierdzenie: jeśli starczyło mi sił ? to nie z powodu jakiejś narastającej fascynacji historią wojskowości jako taką czy nawet obsesji na tym punkcie, ale ze względu na tak lic...
Książka ta jest następczynią tomu "1812. Marsz na Moskwę". Jest ona rodzajem słownego filmu czy też zbeletryzowanego dokumentu. Została zredagowana, mam nadzieję, w sposób niepozbawiony pewnych wartości artystycznych, na podstawie pochodzących z pierwszej ręki - dobrze ponad setki uczestników, tak Francuzów, jak i ich ?sojuszników" - opisów tego ogromnego, masowego dramatu, jakim był najazd Napoleona na Rosję. Oparłem się pokusie komentowania czy też oceniania ich narracji. Wszystkie są dla mnie uderzająco autentyczne, jeśli nawet niezbyt dokładne, a już na pewno nie bezstronne. W końcu wydarzenia, jakie opisują, były nadzwyczajne, w stopniu przekraczającym wszelkie wyobrażenia. Trzeba też uwzględnić fakt, że na to wszystko autorzy wspomnień spoglądali...
?1812" jest na swój sposób rewolucyjny. Ukazanie bowiem krok po kroku zdarzeń, widzianych jednocześnie przez stu ich uczestników różnej narodowości, będących zarówno blisko jak i daleko Napoleona jest niewątpliwie pionierskie. Oczywiście można gdybać, dlaczego autor wybrał te a nie inne źródła pamiętnikarskie i czy są one reprezentatywne dla uczestników wyprawy? [...] Jej największą wartością jest przedstawienie marszu na Moskwę w realnych szczegółach piórem jej uczestników, przez co staje się ona niemal ?namacalnie" nam bliska. Żadna chyba ze znanych mi opubliko- wanych w Polsce książek nie oddaje nam okrucieństwa tej wojny tak dosadnie, jak dzieło Austina. Bitwa pod Borodino całkiem trafnie została zatytułowana - ?Rzeź". Wspomnienia uczestników...
Książka ta jest następczynią tomu "1812. Marsz na Moskwę". Jest ona rodzajem słownego filmu czy też zbeletryzowanego dokumentu. Została zredagowana, mam nadzieję, w sposób niepozbawiony pewnych wartości artystycznych, na podstawie pochodzących z pierwszej ręki - dobrze ponad setki uczestników, tak Francuzów, jak i ich ?sojuszników" - opisów tego ogromnego, masowego dramatu, jakim był najazd Napoleona na Rosję. Oparłem się pokusie komentowania czy też oceniania ich narracji. Wszystkie są dla mnie uderzająco autentyczne, jeśli nawet niezbyt dokładne, a już na pewno nie bezstronne. W końcu wydarzenia, jakie opisują, były nadzwyczajne, w stopniu przekraczającym wszelkie wyobrażenia. Trzeba też uwzględnić fakt, że na to wszystko autorzy wspomnień spoglądali...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat