107 sekund. Tyle wystarczy, by świat rozpadł się na kawałki…
Diana samotnie wychowuje córkę, próbując związać koniec z końcem, kiedy na jej drodze pojawia się Norbert: bogaty, czarujący i troskliwy. Wszystko zmienia się jak w bajce – Diana i jej córeczka przeprowadzają się do pięknej willi w sercu Krakowa. A gdy na świat przychodzi Staś, nawet teściowa, dotychczas zimna i niechętna, zaczyna odnosić się do Diany z sympatią. Rodzinną sielankę burzy niespodziewana tragedia. Nikt, łącznie z Dianą, nie ma wątpliwości, że to wyłącznie jej wina. Kobieta pogrąża się w żałobie i rozpaczy. Mąż i teściowa nie pozwalają jej ani na chwilę zapomnieć o wyrzutach sumienia.
Ale czy naprawdę tylko jej nieuwaga doprowadziła do śmierci dziecka? Czy ktoś poda Dianie rękę, żeby wyciągnąć ją z obłędu i pomóc odkryć prawdę? Co ukrywa niedostępna teściowa Diany? I kim jest tajemnicza mścicielka, szukająca sprawiedliwości na portalach internetowych? Prawda może okazać się dużo bardziej skomplikowana, niż się wydaje.
Autor | Liliana Fabisińska |
Wydawnictwo | Czarna Owca |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 368 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8143-648-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381436489 |
Data premiery | 2022.08.24 |
Data pojawienia się | 2022.07.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 64 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Podobno sięgnięcie dna nie oznacza końca, bo daje nam szansę na odbicie się i wypłynięcie na powierzchnię. Dowodzi tego historia Diany, która z takiego właśnie dna wybiła się kilka poziomów wyżej i trafiła, można powiedzieć że do bajki. Nikt się nie spodziewał, że bajka niebawem zamieni się w horror.
Po ciężkim rozwodzie została sama z dzieckiem, za to bez pracy, środków do życia, prądu i ciepłej wody. Zdesperowana postanowiła znaleźć jakąkolwiek pracę, niewykluczającą się z opieką nad dzieckiem. W ten sposób trafiła do firmy Norberta, a po pewnym czasie także i do jego łóżka. Dzięki temu wysłanemu bez zastanowienia CV, Diana zyskała czarującego męża, kochającego ojca dla Oli i wymarzony dom z pięknym ogrodem. A kiedy wbrew diagnozie o niepłodności Norberta, Diana urodziła mu syna, życie stało się jeszcze piękniejsze.
Szczęście trwało do dnia, kiedy na jednym ze skrzyżowań, kobieta spuściła synka z oczu na 107 sekund. Tragiczny w skutkach wypadek odebrał Dianie wszelkie powody do radości. Wraz z życiem jej synka zgasło coś w jej wnętrzu. Wtedy dla kobiety rozpoczął się koszmar. Targana własnymi wyrzutami sumienia, nie mogła przejść do porządku dziennego nad tym, co się stało. Mąż i teściowa znęcali się nad nią psychicznie, dobitnie podkreślając, że śmierć Stasia była wyłącznie jej winą. Czy jednak na pewno? A może ta historia ma drugie dno?
To było moje pierwsze spotkanie z autorką i jestem nim zachwycona! Ta książka jest przepełniona emocjami od bezsilności, przez determinację, radość, smutek, ból i rozpacz. Na naszych oczach bohaterka miota się, próbując znaleźć sobie miejsce po ogromnej stracie i przejawiając coraz to dziwniejsze zachowania. A kiedy odkrywamy fakty, o których Diana nie wie, emocje zaczynają gromadzić się także w nas. Nie raz miałam ochotę wejść do książki i potrząsnąć kilkoma osobami. Ciężko było się oderwać i zdecydowanie mam ochotę na więcej takich powieści
Nie znałam wcześniej twórczości Liliany Fabisińskiej, dlatego zaskoczyło mnie niezmiernie, że autorka wydała już sto książek! Na pierwsze spotkanie z autorką, ze względu na intrygujący tytuł i ciekawą zapowiedź wybrałam właśnie „107 sekund”.
"Za każdym szaleństwem kobiety stoi jakiś mężczyzna"
Czy rzeczywiście? Historia Diany samotnie wychowującej córkę, która już raz została poważnie skrzywdzona przez byłego męża, a mimo to ponownie daje szansę miłości zdaje się potwierdzać tę tezę. Jednak jej drugi mąż jest przecież ideałem mężczyzny, kochającym partnerem i troskliwym ojcem dla pasierbicy i ich wspólnego synka. Jak się okazuje do czasu. Gdy dochodzi do tragedii Norbert obwinia Dianę i nie daje jej zapomnieć o wyrzutach sumienia ani przez chwilę. Teściowa również dolewa oliwy do ognia. Czy chcą ją doprowadzić do obłędu? A może samobójstwa?
Liliana Fabisińska kreśli obraz złamanej kobiety. Kobiety, której bajkowe życie w ciągu 107 sekund zmienia się w koszmar. Czy zdoła się podnieść po tym, co ją spotkało? Czy uda jej się odkryć prawdę związaną z tragedią i z nią żyć?
Opowieść z pewnością budzi emocje, daje do zastanowienia jak niewiele czasem trzeba, by nasze ułożone życie legło w gruzach, rozbiło się niczym dzban, który trudno skleić. Pokazuje też ogrom obłudy i bezwzględności osób, które miast kochać celowo ranią. Czy możliwe jest jednak, by na tragedię złożyło się tyle zbiegów okoliczności? Można w to powątpiewać, ale życie często pisze jeszcze bardziej irracjonalne scenariusze.
107 sekund, krótka chwila, która może odmienić wszysko na zawsze.
Diana, dziewczyna która nie żyje, ona wegetuje. Nie stać jej nawet na opłacenie rachunków, jej były mąż nie płaci na córkę Olę alimentów. Odebrał jej prawie wszystko, utrudnia życie, ale Diana się nie poddaje. Kiedy poznaje swojego szefa Norberta, jeszcze nie wiem że będzie jego miłością, stworzy jej i córce wspaniały dom, urodzi im się syn, Staś. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Chwila nie uwagi, głupie 107 sekund a ich świat się rozpada. Nie ma już wspólnych chwil razem, radości, a są tylko oskarżenia i pretensje. Diana zamyka się w sobie i boi się, że nigdy nie wyjdzie że swojej skorupy. Śmierć Stasia zabiera jej wszystko, czuję się winna, a mąż i teściowa ją w tym przekonaniu utwierdzają, w końcu był pod jej opieką, to ona trzymała go za rękę przed przejściem dla pieszych. Kobieta nie może sobie z tym wszystkim poradzić, ale czy naprawdę jest winna śmierci dziecka, czy nie miał w tym udziału ktoś jeszcze? Polecam to sprawdzić, odpowiedź nie zawsze jest oczywista.
Książka pełna emocji, bólu i strachu. Piękna historia, która rozwinęła się pomiędzy dwójką bohaterów runęła nagle jak domek z kart. Każde na swój sposób przeżywa śmierć dziecka, tylko nie potrafią przeżywać jej razem, każdy osobno próbuje sobie z tym poradzić. Jest jeszcze nastolatka, ta zostaje zostawiona sama sobie, a też w tej sytuacji jest jej ciężko, straciła braciszka.
Dawno nie czytałam żadnej książki Pani Lilianny, ale ta przypomniała mi jak autorka świetnie potrafi budować napięcie i tworzyć emocjonalne historie.
Polecam, warto przeczytać.
Trudna prawda.
Czy całe życie człowieka może odmienić się w trakcie zaledwie 107 sekund? Główna bohaterka powieści Liliany Fabisińskiej dokładnie tyle czasu poświęca na napisanie wiadomości do swojego męża. Dokładnie tyle czasu wystarczy też do tego, aby wydarzyła się tragedia, za sprawą której odmieni się całe życie Diany oraz jej rodziny... Kto stoi za tą tragedią? Jakie są jej przerażające kulisy? Sprawdźcie - nie pożałujecie!
Diana samotnie wychowuje córkę, próbując związać koniec z końcem, kiedy na jej drodze pojawia się Norbert: bogaty, czarujący i troskliwy. Wszystko zmienia się jak w bajce ? Diana i jej córeczka przeprowadzają się do pięknej willi w sercu Krakowa. A gdy na świat przychodzi Staś, nawet teściowa, dotychczas zimna i niechętna, zaczyna odnosić się do Diany z sympatią. Rodzinną sielankę burzy niespodziewana tragedia. Nikt, łącznie z Dianą, nie ma wątpliwości, że to wyłącznie jej wina. Kobieta pogrąża się w żałobie i rozpaczy. Mąż i teściowa nie pozwalają jej ani na chwilę zapomnieć o wyrzutach sumienia.
Ale czy naprawdę tylko jej nieuwaga doprowadziła do śmierci dziecka? Czy ktoś poda Dianie rękę, żeby wyciągnąć ją z obłędu i pomóc odkryć prawdę? Co ukrywa niedostępna teściowa Diany? I kim jest tajemnicza mścicielka, szukająca sprawiedliwości na portalach internetowych? Prawda może okazać się dużo bardziej skomplikowana, niż się wydaje.
"107 sekund" Liliany Fabisińskiej to bardzo dobrze napisane, powieściowe połączenie obyczajowej historii z kryminalną zagadką, której kulisy są niczym naprawdę misternie skonstruowana intryga. Ofiarą tej intrygi pada niewinne istnienie, a w konsekwencji także rodzinne szczęście, które ktoś bardzo chce zniszczyć... Prawda w tej kwestii jest, jak już wspomniałem, dużo bardziej zawiła, niż można byłoby z początku sądzić.
Sposób, w jaki autorka prowadzi nas krok po kroku w stronę rozwiązania tej zagadki jest intrygujący i niesamowicie wciągający dzięki temu, w jaki sposób Fabisińska stopniowo buduje towarzyszące całej historii napięcie. Co prawda jej niektóre wątki są powtarzalne i przewidywalne, jednak w żaden sposób nie umniejsza to wydźwięku powieściowego całokształtu, który potrafi zrobić na czytelniku wrażenie.
Wielkie brawa dla autorki!
https://cosnapolce.blogspot.com/2022/10/107-sekund-liliana-fabisinska.html
107 sekund to dużo czy mało? Co może wydarzyć się w naszym życiu w przeciągu tych kilkuset sekund? Może spotkać nas coś wspaniałego, wzniosłego, ale może też wydarzyć się okropna tragedia jak w przypadku jednej z bohaterek książki "107 sekund".
Diana to samotna matka małej Oli. Żeby zapewnić byt sobie i dziecku musi bardzo ciężko pracować. Problemów dokłada jej ojciec córki, który za wszelką cenę chce pogrążyć Dianę i zależy mu tylko na jej cierpieniu. Pewnego dnia kobieta poznaje Norberta, który staje się jej pracodawcą, a później mężem. I od tej pory życie Diany i Oli bardzo się zmienia. Nie muszą już martwić się o lepszą przyszłość, mają wszystko czego zapragną. Pewnego dnia na świat przychodzi Staś, a parę lat później dochodzi do tragedii, która zniszczy życie głównych bohaterów. Diana zdaje sobie sprawę, że do tragedii doszło z jej winy, a jej mąż i teściowa na każdym kroku jej o tym przypominają, ale czy to na pewno tylko i wyłącznie wina Diany? A może inne czynniki wpłynęły na przebieg zdarzeń?
Nutki tajemniczości całej fabule dokłada tajemnicza mścicielka, której wpisy co jakiś czas możemy przeczytać.
Autorka idealnie odzwierciedliła uczucia bohaterki, które towarzyszyły jej po tragedii.
Od samego początku ogromną zagadką była dla mnie postać matki Norberta. Ciężko było rozgryźć jej osobę. Podobnie jak Norberta. Są to dwie osoby, które od początku nie wzbudziły mojej sympatii. No oczywiście na uwagę zasługuje również przyjaciółka Diany. Ta postać to dla mnie ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Tu każdy bohater ma jakieś znaczenie i niektórzy potrafią bardzo namieszać.
Polecam.
Czy spojrzeliście kiedyś na życie pod kątem podejmowanych codziennych decyzji? Co by się stało, gdybyście dziś zamiast iść drogą na wprost skręcili w prawo? Albo gdybyście wyszli z domu 20 sekund wcześniej? Wydaje się zwykłe, codzienne czynności, a mogą zmienić całe życie.
Diany życie nie oszczędzało. Samotna matka pozbawiona przez byłego męża środków do życia, żyła w ciągłym strachu o byt swój i córki. Może gdyby nie to, nie znalazłaby w sobie tyle siły i tupetu by zgłosić się do pracy, w której wcale nie miała doświadczenia. Jej determinacja ujęła Norberta, prezesa wielkiej firmy, więc zaryzykował i dał jej pracę. Wydawałoby się że pech odszedł. Diana wreszcie miała za co godnie żyć, a wkrótce Norbert zakochał się w niej bez pamięci. Stworzyli razem z córką Diany rodzinę idealną, a po trzech latach dołączył do nich synek. 107 sekund zmieniło wszystko. Diana pisząc ważną wiadomość do Norberta, który nie odbierał telefonu, nie poczuła jak ręka jej synka wysunęła się z rękawiczki i chłopiec wybiegł na ulicę. Od tej pory Diana nie umie poradzić sobie z żałobą i poczuciem winy, a idealny do tej pory mąż i teściowa, która nigdy za nią nie przepadała wciąż ja obwiniają. Jednak czy to faktycznie była jej wina? Co naprawdę zdarzyło się na ulicy, czemu jej Staś wybiegł na ulicę i dlaczego tego feralnego dnia Norbert nie odbierał telefonu. Gdy prawda wychodzi na jaw, życie Diany po raz kolejny robi fikołka.
Powiem Wam, że autorka nie oszczędzała bohaterki, bo taką ilością nieszczęść można by obdarować kilka osób. Ale, czy nie takie właśnie jest życie? Jedni mają wszystko, drudzy ze wszystkim pod górkę. Sama miałam kiedyś taki rok, że zastanawiałam się z której strony jeszcze może mnie walnąć.
Dodatkowym atutem książki jest to, że porusza bardzo wiele ważnych tematów, a wszystko podane tak, że nie chce się przestać czytać.
~Czasem w naszym życiu wystarczy 107 sekund, aby doszło do niewyobrażalnej tragedii...na własnej skórze przekonała się o tym nasza główna bohaterka - Diana.
~ Diana samotnie wychowuje córkę - Olę, ledwo wiążąc koniec z końcem do dnia kiedy to przypadkiem wpada na atrakcyjną ofertę pracy, która już na zawsze zmieni jej dotychczasowe życie.
Nowe stanowisko pracy, dobra pensja oraz wspaniały szef Norbert, to jak spełnienie najskrytszych marzeń.
Marzeń, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pomalutku zamieniają się w bajkę.
Po jakimś czasie kobieta wraz z Olą, przeprowadzają się do Norberta, do przepięknej wilii w sercu Krakowa.
I tak od teraz ona ma wspaniałego, czarującego i troskliwego męża, a jej córka adopcyjnego tatę, który poświęca jej każdą wolną chwilę, nie oszczędzając rozpieszczania jej.
Kiedy na świat przychodzi malutki niewinny Staś, wydaje się, że całej rodzinie nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Niestety po upływie 3 lat rodzinną sielankę burzy niespodziewana tragedia w której 107 sekund wystarczyło, aby zmienić ich życie już na zawsze...
~"107 SEKUND" Liliany Fabisińskiej tak jak podkreślałam wyżej to pozycja Must Have dla każdego. Jest to totalny mix gatunków literatury obyczajowej, dramatu czy nawet nuty thrillera psychologicznego co nadało wyrazistości, realizmu w poprowadzeniu niełatwej, a zarazem dramatycznej historii, która jasno obrazuje nam jak jeden z momentów naszego życia zmienia je bezpowrotnie.
~ W takiej właśnie trudnej sytuacji poznajemy naszą główną bohaterką Dianę, która w zwykły, szary poniedziałek na przejściu dla pieszych w upływie 107 sekund traci swój największy skarp - syna...
Od tej pory dla Diany nic już nie jest takie samo. A jej dotychczasowe życie to jedna wielka nie do opisania słowami trauma, rozpacz, poczucie winy, ból, żałoba z niekończącą się ilością pytań Dlaczego ja? Jak do tego doszło? Dlaczego akurat mój syn?
Kobieta, od tej pory zostaje ze wszystkim sama. Zmaga się z nieodwracalną stratą bez wsparcia bliskich, którzy zamiast wspierać obarczają ją całą winą.
~Opowieść, którą przedstawiała nam autorka to świetnie utkana, z oblepiającą siecią kłamstw, pełna niejasności, pozorów, wzajemnych oskarżeń, niesamowicie realistyczna, wstrząsającą, wywołująca ciary, łzy, oraz ogrom współczucia trudna, momentami nawet niewyobrażalna historia opowiadająca o tragedii i jej skutkach, która nie powinna nigdy się wydarzyć.Bo i kto z nas pogodził by się że śmiercią własnego dziecka...nikt!
~Liliana Fabisińska oprócz niewyobrażalnej tragedii, którą jest jest śmierci, za sprawą zaskakujących splotów zdarzeń, wydarzeń z przeszłości naszych bohaterów, porusza również problem uzależnienia od alkoholu, depresji, odrzucenia, zdrady, braku stabilizacji, adopcji czy nawet zemsty.
~ "107 sekund" to bolesna, szokująca, wielowarstwowa niezwykle emocjonująca historia, która trafia prosto w serce. Powieść o której nie zapomnisz już nigdy.
~ Rekomenduje całym sercem! Polecam J.K.
Lubicie bajkę o Kopciuszku?
Tutaj mamy taka jakby hardcorową jej wersję..
A morał jest taki, że czasami chwila wystarczy by zmienić życie z koszmaru w bajkę, ale i na odwrót. Czasami ta chwila trwa 107 sekund i potem już nic nie jest takie samo..
Diana jest kobietą po przejściach. Rozwód wykończył ją psychicznie, zawodowo i finansowo. Ma jednak cel i sens życia – 6-letnią córkę, Olę. Kobieta nieporadnie próbuje związać koniec z końcem, ale zaklęcie pt.: „wszystko będzie dobrze”, jakoś nie chce zadziałać. No ale w końcu, jak to w bajkach bywa, niespodziewanie pojawia się On – przystojny, zamożny, czarujący, troskliwy – idealny. No i potem jest już jak w prawdziwej bajce.. pełnia szczęścia i miłości, ślub, willa w sercu Krakowa, kosmiczny sex i spełnianie marzeń. I mimo, że teściowa Diany ni jak nie pasuje do tej sielanki, nie ma to większego znaczenia, bo z biegiem lat, gdy bajkowa para doczeka się synka, teściowa też się ,,naprawi". Tylko to zakończenie: „żyli długo i szczęśliwie”, w pewnym momencie dość mocno się sypnie..
Tragiczne 107 sekund zmieni życie Diany w koszmar. Los bezlitośnie z niej zakpi obierając więcej niż jej dał. Kobieta kotłując się z myślami stoczy się na skraj rozpaczy i obłędu w zastraszającym tempie. Stanie się jednym wielkim wyrzutem sumienia. Nawet ktoś kto, całe życie był jej kotwicą i skałą, teraz ją zawodzie, choć ona sama jeszcze o tym nie wie..
Czy chwila nieuwagi, która zaważyła o WSZYSTKIM była tylko i wyłącznie „winą” Diany? Prawda okazuje się zaskakująca..
„107 sekund” to powieść obyczajowa z elementami thrillera psychologicznego. Pełna emocjonalnych bomb historia kobiety, która odebrano niemal wszystko, odarto ze złudzeń, pozbawiono nadziei, obdarowano rozpaczą, zaślepiono niewiedzą, ale i obdarzono desperacją i determinacją w dążeniu do poznania prawdy odartej z bajowych miraży..
Polecam.
Już na wstępie muszę Wam powiedzieć, iż absolutnie nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mocno wejdzie mi pod skórę. Że wyciśnie z moich oczu tyle łez. Że emocje, jakie tu odnajdę, będę odczuwać całą sobą. Złość, smutek, rozpacz, ból, szok i niedowierzanie - jeśli myślałam że z każdą kolejną stroną będzie lżej... jakże się myliłam. Autorka nie pozwala swoim bohaterom, jak i czytelnikowi choćby na odrobinę spokoju.
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. I w sumie trudno się z tym nie zgodzić. Jednak one wiele w życiu ułatwiają, prawda? Zresztą o tym miała okazję się przekonać bohaterka książki "107 sekund", Diana. Jak się to dla niej skończyło? Musicie koniecznie to sprawdzić.
Liliana Fabisińska nie podaje nam od razu wszystkiego na przysłowiowej tacy. Każdy wątek, każda kolejna strona jest dla nas wielką niewiadomą i zaskoczeniem. Pojawia się mnóstwo pytań i potrzeba cierpliwości, by wszystko stało się jasne. Tragiczne wydarzenia, strata, oskarżenia, pietrzące się tajemnice, wypływające brudne sekrety, zdrada, a przede wszystkim rewelacyjna i złożona kreacja bohaterów z maskami, jakie przywdzieli wciąga czytelnika w mgnieniu oka. Autorka dokłada tematy przyjaźni, macierzyństwa, zaufania i relacji rodzinnych. Dzieje się dużo i ciężko przewidzieć, w jakim kierunku pomknie akcja. Z kolei oddanie głosu kilku kluczowym bohaterom to idealne posunięcie w kontekście fabuły.
"107 sekund" to powieść, która porusza do głębi, łamie serce oraz zmusza do wielu refleksji i przemyśleń. To bardzo smutna książka w swoim wydźwięku. Poznaj skomplikowaną i bolesną drogę do prawdy oraz jakie znaczenie mają tytułowe sekundy...