W środku starego kontynentu, na wschodnich rubieżach Polski i zachodnich kresach Białorusi bije tętno pierwotnej Puszczy. Nieprzerwanie od kilku tysięcy lat. Wśród rozbuchanej, mrocznej zieleni te same mateczniki przemierzają wciąż imperatorzy Puszczy – żubry. Jak za Jagiełły, jak za Mendoga. Jedyna pozostałość pierwotnych lasów, które niegdyś gęsto pokrywały europejskie niziny – Rezerwat Biosfery, obszar Natura 2000 i Dziedzictwo Ludzkości – Puszcza Białowieska. Odcinki: 1 Wielki dom, 2 Niekończący się wyścig, 3 Olbrzymy i kały, 4 Nie tylko kły i pazury, 5 Żywa sieć.
Seria kartonowych książeczek "Czarne czy białe" przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 6. miesiąca życia. Użycie kontrastowych czarno-białych barw z niewielkim dodatkiem innego jaskrawego koloru nie tylko ułatwia niemowlęciu widzenie, ale przyzwyczaja niedoskonałe jeszcze oko oraz mózg do koncentracji na detalu. Obrazki zostały uzupełnione wyraźnymi podpisami, aby zgodnie z metodą Domana wprowadzać dziecko w świat liter, nazw i w przyszłości łatwiej uczyć czytać. Tytuły w serii: Osoby, Podróże, Rzeczy, Zwierzęta.
Pewny start. Świat wokół mnie. Umiem to zrobić. Karty zadaniowe to zestaw materiałów ćwiczeniowych z zakresu umiejętności społecznych dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi szczególnie z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym i znacznym. 24 karty do ćwiczeń manualnych, m.in.: – karty do rysowania po śladzie, – wycinanki, – wyklejanki, – kolorowanki, – gra planszowa. Przykładowe tematy kart: – mapa, flaga, godło Polski, – pojazdy, – obowiązki domowe, – pejzaż. Z serii „Pewny start” można korzystać w: – szkołach specjalnych, – szkołach z oddziałami integracyjnymi, – ośrodkach szkolno-wychowawczych, – poradniach psychologiczno-pedagogicznych, – szkołach ogólnodostępnych, do których uczęszczają uczniowie z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego przede wszystkim na zajęciach rewalidacyjnych, a także korekcyjno-kompensacyjnych, terapii pedagogicznej. Zestaw pozwala uczniom kształtować zdolności manualne, związane z małą motoryką, a także kreatywność czy logiczne myślenie – a to wszystko w atmosferze zabawy oraz w kontekście związanym z kształtowaniem prawidłowych zachowań społecznych. Jest wzbogacony o grę utrwalającą zachowania w różnych sytuacjach. Został przygotowany tak, aby sprostać potrzebom edukacyjnym uczniom z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej.
Elementarz współczesny z serii „Czytam sobie” to wyjątkowe połączenie nowoczesnego podejścia do nauki czytania z klasyczną, dobrze sprawdzoną formą elementarza. Dzięki tej książce każde dziecko z przyjemnością odkryje świat samodzielnej lektury. Książka nawiązuje w formie do ponadczasowego Elementarza Falskiego, jednak jego bohaterami są znane i lubiane postaci z książek z serii „Czytam sobie”, które zapraszają dziecko do wspólnej nauki czytania. Elementarz prowadzi młodych adeptów czytelnictwa od poznawania pierwszych liter przez czytanie pierwszych słów i zdań aż po ćwiczenie sprawnej lektury dłuższych tekstów – fragmentów książek z poziomu trzeciego serii „Czytam sobie”, czyli „Połykam strony”. Do książki dołączono również zeszyt „Piszę sobie” do ćwiczeń grafomotorycznych – czyli nauki pisania liter i słów. Autorką koncepcji Elementarza współczesnego jest Anna Boboryk, pedagog, psycholog, nauczyciel akademicki i terapeuta. Koncepcję graficzną opracowała Dorota Nowacka. W książce znajdują się również fragmenty tekstów autorów takich jak Zofia Stanecka, Grzegorz Kasdepke, Joanna Olech i inni, a ilustracje stworzyli m.in. Emilia Dziubak, Marianna Oklejak i Daniel de Latour.
Intensywny kurs języka niemieckiego MEINE ERSTEN SCHRITTE IN DEUTSCH jest kursem opartym na oryginalnej, sprawdzonej w praktyce i wysoce skutecznej metodzie nauczania języka obcego. Zestaw obejmuje 480 minut nagrań (6 płyt CD audio, płyta mp3). Nagrania oraz podręcznik zapewniają łącznie 200 intensywnych lekcji języka niemieckiego. Kurs jest przeznaczony dla osób początkujących, a także dla tych, którzy chcą uporządkować i usystematyzować posiadaną wiedzę. Główne zalety kursu: ? precyzyjne sterowanie pracą ucznia gwarantujące sukces startującym od zera ? staranne i dogłębne przedstawienie gramatyki oraz duża liczba testów i ćwiczeń sprawdzających ? specjalny nacisk na wymowę ? różnorodne ćwiczenia stanowiące świetne źródło materiałów także dla nauczycieli ? idealny do samodzielnej nauki oraz jako pomoc dla uczniów, studentów, uczestników kursów językowych ? usprawnia i ułatwia pracę lektorom na kursach stacjonarnych Celem kursu jest czynne opanowanie języka w stopniu umożliwiającym porozumiewanie się na poziomie podstawowym oraz zdobycie podstaw do gruntownego opanowania języka niemieckiego. MEINE ERSTEN SCHRITTE IN DEUTSCH przeznaczony jest przede wszystkim dla osób zupełnie początkujących, może również być wykorzystany przez tych, którzy już kiedyś uczyli się języka niemieckiego. Tym ostatnim pozwoli on uporządkować i zaktywizować posiadaną wiedzę, jak również pozbyć się ewentualnych błędów nabytych wcześniej. Kurs ten ma znaczącą przewagę nad kursami opracowanymi za granicą, gdyż przeznaczony jest konkretnie i wyłącznie dla Polaków. Szczególny nacisk autor kładzie na zagadnienia sprawiające Polakom najwięcej trudności. MEINE ERSTEN SCHRITTE IN DEUTSCH jest kursem intensywnym. Każda płyta CD opracowana została w taki sposób, aby zaprogramować uczącemu się co najmniej 20 godzin aktywnej pracy nad językiem. W sumie więc kurs zapewnia kilkaset godzin aktywnej nauki języka. Naukę można kontynuować z Intensywnym kursem języka niemieckiego MEINE ERSTEN SCHRITTE IN DEUTSCH część 2 (dla średnio zaawansowanych).
Początkiem każdego twórczego działania jest pomysł. Wspomagany wyobraźnią i talentem może rozwinąć się z jednego obrazu w ciekawą opowieść. Tak było w przypadku Miszy i Griszy – bohaterów powołanych do życia przez Roberta Romanowicza, artystę malarza, grafika, twórcę ilustracji do książek dla dzieci, fotografika i rzeźbiarza. Jego obraz stał się inspiracją do opowiedzenia o przyjaźni, odwadze i oddaniu. O tym, że przygoda może zdarzyć się wszędzie, a bohaterem może zostać każdy – nawet mały pluszowy miś. Wykonana ręcznie, a następnie sfotografowana scenografia złożyła się na niezwykłe ilustracje. Do jej stworzenia posłużyły różne, z pozoru nieprzydatne już materiały: skrawki tkanin, fragmenty nici, muliny, kawałki drewna, korka, druciki, gałązki, resztki filcu... Recyklingowy rodowód mają też główni bohaterowie. Historia Miszy i Griszy pobudza dziecięcą wyobraźnię, rozwija kreatywność, uczy wrażliwości na przyrodę i pomaga w nauce liczenia. Tekst: Redakcja -------------------- Razem łatwiej Nie zostawia się przyjaciela w potrzebie, nie można być obojętnym na fakt, że przyroda jest zagrożona… Tak w skrócie można podsumować treść najnowszej książki wydawnictwa Tashka. Choćby się było pluszowym misiem i choćby przyjaciela poznało się kilka chwil temu. Niedźwiadek o imieniu Misza, wiedziony głodem, rusza na spacer po lesie. Zamiast ulubionego miodku znajduje… pszczółkę Griszę, która opowiada mu o swoim zmartwieniu. Razem postanawiają uratować świat przed wielką burą chmurą (smogiem?). Ta prosta historia z łatwością trafi do dzieci. Pomogą w tym przepiękne ilustracje Roberta Romanowicza. Artysta ręcznie wykonał trójwymiarowych bohaterów i scenografię, a następnie to wszystko sfotografował, kreując poszczególne kadry. Świat zbudowany z nieskomplikowanych przedmiotów, może nawet takich, które wielu uznałoby za bezwartościowe, jest dowodem na to, że tworzyć można ze wszystkiego; że najważniejszy jest pomysł, a materiały właściwie każdy znajdzie u siebie w domu lub podczas jednego spaceru: nici, skrawki materiałów, patyczki, guziki… Fotografie sprawiają, że postacie stają się niemal realne, a książka nosi znamiona quasi-reportażu. Aż chciałoby się misia pogłaskać, aż chciałoby się wejść do tego świata… Tekst Anny Stasiak jest rymowany, melodyjny. Oprócz optymistycznej fabuły niesie w sobie jeszcze walor edukacyjny – troskę o środowisko naturalne i naukę liczenia do dwunastu. Misza i Grisza przejęli się losem świata i postanowili go uratować przed czymś, co w języku dorosłych moglibyśmy nazwać katastrofą ekologiczną. Powtarzalne czynności lub przedmioty – można liczyć wszystko. Autorka umiejętnie wplotła w tekst kolejne cyfry. Małe dzieci z radością je śledzą i podejmują zabawę, a każde dobrze wykonane rachowanie sprawia im wiele satysfakcji. Książeczkę można czytać i oglądać wielokrotnie, a pomoże w tym jej kartonowa forma. By zabawa mogła trwać dłużej… Polecam! Recenzja: Agata Hołubowska
Podczas lektury książki Riposta i humor w wystąpieniu publicznym pewnie nie raz otrzesz łzy, z rozbawieniem czytając inteligentne i dowcipne wypowiedzi znanych mówców. Czasami będziesz mile zaskoczony błyskotliwością przytaczanych ripost. Cóż, trudno oprzeć się wrażeniu, że opisywany tu sposób prezentacji to bardzo pożądana forma dialogu ze słuchaczem, a książka dowodzi jednego – wypowiedź publiczną można prowadzić lekko i intrygująco. Marek Stączek pokazuje, jak nasze wypowiedzi można zmienić z tych nudnych we frapujące, z przewidywalnych w ciekawe i ambitne, wcale nie tracąc na merytorycznej stronie przekazu. Humor jest tu przedstawiony jako niepowtarzalny sposób komunikacji z publicznością, żart – jako skuteczna forma na dotarcie do oponentów, a anegdota – jako możliwość odkrycia sedna i wyrażenia sedna.
Drugi tom błyskotliwych felietonów napisanych przez znakomitego muzykologa, teoretyka muzyki i krytyka Andrzeja Chłopeckiego. Teksty te były żywą reakcją na wydarzenia związane z muzyką nową. Chociaż powstały kilka, kilkanaście lat temu, to jednak nie straciły na swej wartości. Celne, nierzadko ostre, ironiczne uwagi nadal prowokują do refleksji, nawet tych, którzy nie są specjalistami. Kiedyś wielu czytelników „Gazety Wyborczej”, „Tygodnika Powszechnego” czy „Ruchu Muzycznego” z niecierpliwością czekało na kolejne felietony Chłopeckiego. Niektórzy skrupulatnie gromadzili wycinki, by móc wracać do tych doskonałych objaśnień zjawisk ze świata muzyki. Niniejsza publikacja da taką możliwość szerszemu gronu odbiorców, którzy są ciekawi opinii np. na temat muzyki Wojciecha Kilara, Pawła Mykietyna, a nawet Piotra Rubika.
Jack Calder właśnie powrócił ze szkoły do rodzinnego domu w nadmorskiej miejscowości Berwick. Wkrótce wprowadza się tam także jego kuzynka Edie, która niedawno straciła ojca. Trzpiotowata dziewczynka, jaką Jack pamiętał z dzieciństwa, wyrosła na piękną pannę, która kokietuje nie tylko Jacka, ale też jego przyjaciela Jima. Pewnego dnia mężczyźni znajdują na plaży rozbitka, który ma ze sobą skrzynkę pełną złotych monet. Nie zważając na przestrogi Jima, Jack oferuje przybyszowi gościnę. Gość szybko zaskarbia sobie sympatię otoczenia, ale roztacza też wokół siebie aurę tajemniczości. Kim jest ów nieznajomy? Dlaczego Edie, zawsze tak głodna plotek z szerokiego świata, traktuje go z rezerwą? Czy wieloletnia przyjaźń Jacka i Jima wygra w walce z porywami serca? Tymczasem Napoleon Bonaparte ucieka ze swego więzienia na Elbie, a nad Europę nadciąga tytułowy groźny cień?
Czy cholesterol jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu? W jakim pożywieniu występuje go najwięcej? Jakie są konsekwencje zdrowotne związane z nadmiarem i niedoborem cholesterolu? W niniejszej książce autor próbuje znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania.
Fascynująca historia niewiarygodnego awansu Marty Skowrońskiej, córki chłopa pańszczyźnianego z Inflant, która została pierwszą sprawującą realną władzę carycą Rosji Towarzyszyła Piotrowi Wielkiemu w niezliczonych kampaniach wojennych i urodziła mu tuzin dzieci, godząc się z przedwczesną śmiercią większości z nich. Walczyła o Piotra, kochała go i oszukiwała – caryca Katarzyna była kobietą o niezwykłej sile. Doskonały portret psychologiczny prostej, ale bardzo inteligentnej, gotowej na wszystko i sprytnej kobiety, która różnymi trikami przez ponad dwadzieścia lat trzymała u swego boku najpotężniejszego władcę Rosji, tylko pozornie pozostając w cieniu.
Powieść czołowego amerykańskiego prozaika i eseisty, światowy bestseller literacki jednego z najważniejszych obok Trumana Capote?a i Normana Mailera przedstawicieli nurtu nowego dziennikarstwa. Charlotte Simmons pochodzi z biednej rodziny, ale jest wyjątkowo uzdolniona. Dzięki zdobytemu stypendium może rozpocząć studia na Dupont University ? jednej z najlepszych uczelni w kraju. Naiwnej dziewczynie, wychowanej przez surową i religijną matkę, trudno odnaleźć się wśród zblazowanej, nastawionej na konsumpcję i seks bogatej młodzieży. W porównaniu z naśladującymi Britney Spears rówieśnicami prezentuje się ? pomimo urody i inteligencji ? bardzo nieatrakcyjnie. Nie ma koleżanek i ? co boli ją jeszcze bardziej ? chłopaka. Dość szybko na własnej skórze przekona się, że nie osiągnięcia akademickie, ale zupełnie inne przymioty dają przepustkę do uczelnianej elity...
Popularny pisarz, troskliwy mąż, hojny przyjaciel – wydaje się, że Henry jest niezwykle miłym facetem. Prowadzi wygodne i przyjemne życie… do czasu. Pewnego dnia kochanka oświadcza mu, że jest w ciąży. Wygląda na to, że to koniec ekscytującego podwójnego życia. Ale czy na pewno? Przecież łatwiej byłoby pozbyć się kochanki. I Henry popełnia fatalny błąd… Wkrótce policja depcze mu po piętach, a skrzętnie skrywana dotąd przeszłość teraz zdaje się go doganiać. By uniknąć odpowiedzialności, Henry obmyśla sprytny plan. Z zimną krwią balansuje pomiędzy kłamstwem i prawdą, przy czym przypadek wydaje się mu sprzyjać. Jednak pętla z wolna się zaciska… Bestsellerowy debiut, prawa do książki sprzedano do 30 krajów! Jaka jest granica między prawdą a kłamstwem? I do czego może doprowadzić poczucie winy, gdy samotnie musimy stawić mu czoła? „Ta powieść to wspaniała literatura najwyższych lotów, a przy tym pełna napięcia opowieść o winie, niewinności i naszym podejściu do obu tych kwestii” – Krimi-Couch Prawda i inne kłamstwa jest, z ręką na sercu, najlepszym niemieckim kryminałem 2014 roku” – „Die Welt”.
Niniejsza biografia jest podróżą przez całe życie Albina Lucianiego ? Jana Pawła I, od dziecka do papieża, dopełnioną cennymi wspomnieniami bratanicy Pii Luciani oraz świadectwami rodzeństwa, brata Edoarda i siostry Antonii. Już od początku kapłaństwa posługa Albina Lucianiego miała charakter ściśle ewangeliczny. Zawsze troszczył się o to, by Pan był znany i miłowany, i aby wszyscy przyjęli Ewangelię, chrześcijańską nadzieję, która należy do samej istoty człowieka. Z tą misyjną żarliwością kontynuował swoją posługę jako biskup, a potem jako papież. Swoją całkowitą ufność w Bogu wyraził takimi słowami: ?Pewnych rzeczy Pan nie chce zapisać ani w brązie, ani w marmurze, ale pisze je wręcz w prochu, aby ? jeśli pismo pozostaje niezniszczone, nierozproszone przez wiatr ? było jasne, że wszystko jest dziełem i wszystko zasługą jedynie Pana?. CRISTINA SICCARDI , ur. w 1966 roku w Turynie, mężatka, dwoje dzieci. Z wykształcenia historyczka, specjalizuje się w biografiach. Pisze do różnych dzienników, m.in. ?L?Osservatore Romano?, oraz współpracuje z wieloma czasopismami kulturalnymi i religijnymi. Autorka ponad czterdziestu dzieł, w tym przetłumaczonej na język polski książki poświęconej Teresie z Kalkuty: Matka Teresa. Wszystko zaczęło się w mojej ziemi (2010).
Słownik obejmuje terminologię z zakresu podstawowych nauk medycyny, takich jak anatomia, biochemia, fizjologia, histologia oraz poszczególnych specjalizacji medycznych: chirurgia, dermatologia, endokrynologia, farmakologia, immunologia, kardiologia, onkologia, psychiatria, stomatologia, a także innych dziedzin blisko związanych z medycyną takich jak psychologia, farmacja czy ziołolecznictwo. Wszystkie hasła bazowe posiadają definicje w języku polskim. Umożliwia to nie tylko przetłumaczenie danego terminu, ale również ułatwia właściwe jego zrozumienie.
Słownik obejmuje terminologię z zakresu podstawowych nauk medycyny, takich jak anatomia, biochemia, fizjologia, histologia oraz poszczególnych specjalizacji medycznych: chirurgia, dermatologia, endokrynologia, farmakologia, immunologia, kardiologia, onkologia, psychiatria, stomatologia, a także innych dziedzin blisko związanych z medycyną takich jak psychologia, farmacja czy ziołolecznictwo. Wszystkie hasła bazowe posiadają definicje w języku polskim. Umożliwia to nie tylko przetłumaczenie danego terminu, ale również ułatwia właściwe jego zrozumienie.
Karty do gry z oryginalnymi awersami (twarzami) renomowanej firmy Ferd. Piatnik & Sohne. Talia składa się z 54 plastikowanych kart o wymiarach 63 x 88 mm i gramaturze 310. Wyroby wiedeńskiej fabryki Ferd. Piatnik & Sohne od 1824 roku urzekają bogactwem wzorów i perfekcją wykonania. Jakość i tradycja!
Osmański padyszch Sulejman II (1520-1566)był jednym z najwybitniejszych władców ery nowożytnej. Jego panowanie odcisnęło piętno na olbrzymim terytorium Europy i Azji, ponieważ za sprawą wielu zwycięskich kampanii wojennych, był on władcą imperium liczącego 14 mln 702 tys. kilometrów kwadratowych. Prawie pół wieku panowania Sulejmana II to nie tylko podboje, największy osmański zdobywca był także najlepszym spośród Osmanów prawodawcą, niezłym poetą i mecenasem wszelkich sztuk. Jego panowanie to szczytowy rozwój Imperium Osmańskiego i "złoty wiek" w literaturze, sztuce i architekturze.
Najwyższej jakości karty do gry renomowanej firmy Ferd. Piatnik & Sohne wyprodukowane na specjalne życzenie polskich odbiorców. W komplecie 2 talie w eleganckim, złoconym pudełku z charakterystyczną Piatnikowską poduszeczką, a całość w oprawie obrazu Bernardo Bellotto (Canaletto) przedstawiającego pałac w Wilanowie. Talie składają się z 55 plastikowanych kart o wymiarach 58 x 89 mm i gramaturze 310. Idealne zarówno do brydża, pokera, remika jak i innych gier. Wyroby wiedeńskiej fabryki Ferd. Piatnik & Sohne od 1824 roku urzekają bogactwem wzorów i perfekcją wykonania. Jakość i tradycja!
Studentka Kathy Culver znika w tajemniczych okolicznościach na terenie kampusu Uniwersytetu Restona w New Jersey. Pozostawione ślady pozwalają przypuszczać, iż padła ofiarą gwałtu i zabójstwa. Osiemnaście miesięcy później ktoś zamieszcza zdjęcie Kathy w piśmie pornograficznym. Były narzeczony dziewczyny Christian Steele, wschodząca gwiazda amerykańskiego futbolu, odbiera zagadkowy telefon – w słuchawce słychać głos zaginionej. Kiedy z rąk mordercy ginie ojciec Kathy, jej starsza siostra, dawna ukochana Myrona – piękna pisarka Jessica – prosi go o pomoc.
Jak pożegnać się z pieluchą Małe dzieci uwielbiają odkrywać i poznawać nowe rzeczy. Każda kolejna zabawka dostarcza wielkich emocji, nieznane wcześniej działanie wywołuje zaciekawienie. Wiele dzieci uparcie ćwiczy nowo nabyte umiejętności, ciesząc się z możliwości wypróbowywania ich raz za razem. Jest jednak moment, kiedy większość maluchów odmawia rodzicom współpracy w dalszym rozwoju i wykonywaniu pewnej czynności. Ten bunt trwa nierzadko nawet kilkanaście tygodni i mimo że w tym czasie dzieci potrafią nauczyć się innych rzeczy, tej jednej – nie chcą. Co stwarza napięcie między rodzicami a ich pociechą. Proszę Państwa, jeśli nie chcecie poróżnić się ze swoim maluchem, nie rozpoczynajcie nocnikowej edukacji bez pomocy Pana Pieluchy. Sympatyczny bohater książki całymi dniami marzy o różnych sprawach, ale jedno pragnienie jest zawsze na pierwszym miejscu: zachowanie suchej pupy. Bez tego nie uda się ani spokojnie marzyć o innych rzeczach, ani też realizować dotychczasowych marzeń. Pan Pielucha ma dość ambitne plany na przyszłość. Są wśród nich: odnalezienie ginących w praniu skarpet, występ w japońskim teatrze, wyprawa w kosmos, ale i te mniej wymyślne – choćby wspaniała, nieograniczona niczym zabawa. Pan Pielucha jednak nic nie zdziała, dopóki dzieci nie dadzą mu odpocząć i nie zaczną korzystać z nocnika. A i samym dzieciom zabawa bardziej się spodoba, gdy nie będzie im towarzyszyła intensywnie pachnąca, ciężkawa pielucha. Warto zwrócić uwagę na sposób, w jaki tajemniczy duet Ta Tatoi i Ingakku Riukimiuki ujął temat. W wierszowanym tekście, opisującym perypetie Pana Pieluchy, nie ma moralizowania, nakazów i oceniania dziecka. Na ilustracjach nie znajdziemy ani dziecka w pieluszce, ani korzystającego z nocnika. To dobrze, bo dziecko nie odczuje presji związanej z tym, że musi pożegnać się z pieluchą. Jeśli jest na to gotowe, na pewno zrozumie treść książki i pomoże Panu Pielusze w realizacji marzeń. Recenzja: Urszula Zimoląg
Różne znać rzeczy imiona Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Różne znać rzeczy imiona Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Poznaję świat z Alinką Kto się stęsknił za Alinką? Tę sympatyczną dziewczynkę poznaliśmy nie tak znowu dawno temu, ale ci, którzy zdążyli się z nią zaprzyjaźnić, na pewno ucieszą się z kolejnych książeczek o jej przygodach Rybom pięknie błyszczą łusk i Złotą gwiazdą kosmos mruga. Alinka pokazała już maluchom, czym jest deszcz, jakie grzyby rosną w lesie oraz zapoznała z warzywami i owocami. Tym razem Alinka spogląda na niebo i wodę, a wzrok dzieci podąża za jej spojrzeniem. Jak piękne potrafią być niebo i morze! W jednym i drugim coś ślicznie się błyszczy. Wiecie, jak wypatrzyć gwiazdkę na nocnym niebie i rybkę w głębinach wody? Alinka to potrafi i chętnie też pokazuje innym dzieciom, jak wygląda rakieta, którą można polecieć w kosmos, jak kometa, a jak księżyc. Zachęca maluchy do naśladowania odgłosu pluskających fal i szukania złocistych gwiazd. Książeczki o Alince są stworzone dla malutkich rączek. Mają niewielki rozmiar i kartonowe strony, co pozwala na swobodną i długą zabawę. Kolorowe, wyraziste ilustracje przykują uwagę nawet najmłodszego, kilkumiesięcznego dziecka i pomogą w odróżnianiu pierwszych przedmiotów oraz ich nazywaniu. Tekst także został dostosowany do możliwości odbioru maluchów: kilka króciutkich wierszowanych fraz (łatwych w zapamiętaniu) nakreśla temat przygody Alinki i zamyka opowiastkę. Alinka świetnie się sprawdzi zarówno jako kolejna po czarno-białych książeczkach lektura dla niemowlaków, jak i uzupełnienie biblioteczki starszych dzieci. Recenzja: Urszula Zimoląg
Różne znać rzeczy imiona Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Różne znać rzeczy imiona Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Poznaję świat z Alinką Kto się stęsknił za Alinką? Tę sympatyczną dziewczynkę poznaliśmy nie tak znowu dawno temu, ale ci, którzy zdążyli się z nią zaprzyjaźnić, na pewno ucieszą się z kolejnych książeczek o jej przygodach: „Rybom pięknie błyszczą łuski” i „Złotą gwiazdą kosmos mruga”. Alinka pokazała już maluchom, czym jest deszcz, jakie grzyby rosną w lesie oraz zapoznała z warzywami i owocami. Tym razem Alinka spogląda na niebo i wodę, a wzrok dzieci podąża za jej spojrzeniem. Jak piękne potrafią być niebo i morze! W jednym i drugim coś ślicznie się błyszczy. Wiecie, jak wypatrzyć gwiazdkę na nocnym niebie i rybkę w głębinach wody? Alinka to potrafi i chętnie też pokazuje innym dzieciom, jak wygląda rakieta, którą można polecieć w kosmos, jak kometa, a jak księżyc. Zachęca maluchy do naśladowania odgłosu pluskających fal i szukania złocistych gwiazd. Książeczki o Alince są stworzone dla malutkich rączek. Mają niewielki rozmiar i kartonowe strony, co pozwala na swobodną i długą zabawę. Kolorowe, wyraziste ilustracje przykują uwagę nawet najmłodszego, kilkumiesięcznego dziecka i pomogą w odróżnianiu pierwszych przedmiotów oraz ich nazywaniu. Tekst także został dostosowany do możliwości odbioru maluchów: kilka króciutkich wierszowanych fraz (łatwych w zapamiętaniu) nakreśla temat przygody Alinki i zamyka opowiastkę. Alinka świetnie się sprawdzi zarówno jako kolejna po czarno-białych książeczkach lektura dla niemowlaków, jak i uzupełnienie biblioteczki starszych dzieci. Recenzja: Urszula Zimoląg
To najmłodsze sanktuarium w Polsce – wotum wdzięczności narodu za pontyfikat swego wielkiego Syna, św. Jana Pawła II – przyciąga rocznie już ponad milion pielgrzymów. Białe Morza w Krakowie – tu ciężko pracował młody Karol Wojtyła jako robotnik, a wiele lat później jako sędziwy papież konsekrował tuż obok Bazylikę Bożego Miłosierdzia. Naprzeciwko Łagiewnik wyrosło (i wciąż wyrasta) swoiste miasteczko Świętego; potężne, wspaniale zdobione kościoły, kaplice, muzeum, siedziba Centrum Wolontariatu, sale ekspozycyjne, konferencyjne, księgarnia papieska? Czego tu nie ma! A wszystko dzięki ofiarności polskiego narodu. Wielka wdzięczność należy się kard. Stanisławowi Dziwiszowi za pomysł i konsekwentną realizację tego Domu Świętego. Jakżeby mogło tam zabraknąć mistrza Adama Bujaka, który z nieodłącznym aparatem fotograficznym stał przez 40 lat u boku krakowskiego biskupa, a potem papieża. Wykonał przepiękne fotografie sanktuarium i dziś można się z nimi zapoznać w bardzo starannie wydanym albumie, do którego tekst napisała znawczyni życia Jana Pawła II, Jolanta Sosnowska, wykorzystując m.in. nieznane kazania bp. Karola Wojtyły głoszone do jego byłych kolegów z Solvayu. Niezwykłe sanktuarium i niezwykła książka umożliwiająca pielgrzymkę na Białe Morza bez wychodzenia z domu! A z drugiej strony – jakaż zachęta, by tam pojechać!
To najmłodsze sanktuarium w Polsce - wotum wdzięczności narodu za Pontyfikat swego wielkiego Syna, św. Jana Pawła II - przyciąga rocznie już ponad milion pielgrzymów. Białe Morza w Krakowie - tu ciężko pracował młody Karol Wojtyła jako robotnik, a wiele lat później jako sędziwy papież konsekrował tuż obok Bazylikę Bożego Miłosierdzia. Naprzeciwko Łagiewnik wyrosło (i wciąż wyrasta) swoiste miasteczko Świętego; potężne, wspaniale zdobione kościoły, kaplice, muzeum, siedziba Centrum Wolontariatu, sale ekspozycyjne, konferencyjne, księgarnia papieska? Czego tu nie ma! A wszystko dzięki ofiarności polskiego narodu. Wielka wdzięczność należy się kard. Stanisławowi Dziwiszowi za pomysł i konsekwentną realizację tego Domu Świętego. Jakżeby mogło tam zabraknąć mistrza Adama Bujaka, który z nieodłącznym aparatem fotograficznym stał przez 40 lat u boku krakowskiego biskupa, a potem papieża. Wykonał przepiękne fotografie sanktuarium i dziś można się z nimi zapoznać w bardzo starannie wydanym albumie, do którego tekst napisała znawczyni życia Jana Pawła II, Jolanta Sosnowska, wykorzystując m.in. nieznane kazania bp. Karola Wojtyły głoszone do jego byłych kolegów z Solvayu. Niezwykłe sanktuarium i niezwykła książka umożliwiająca pielgrzymkę na Białe Morza bez wychodzenia z domu! A z drugiej strony - jakaż zachęta, by tam pojechać!
To najmłodsze sanktuarium w Polsce - wotum wdzięczności narodu za Pontyfikat swego wielkiego Syna, św. Jana Pawła II - przyciąga rocznie już ponad milion pielgrzymów. Białe Morza w Krakowie - tu ciężko pracował młody Karol Wojtyła jako robotnik, a wiele lat później jako sędziwy papież konsekrował tuż obok Bazylikę Bożego Miłosierdzia. Naprzeciwko Łagiewnik wyrosło (i wciąż wyrasta) swoiste miasteczko Świętego; potężne, wspaniale zdobione kościoły, kaplice, muzeum, siedziba Centrum Wolontariatu, sale ekspozycyjne, konferencyjne, księgarnia papieska? Czego tu nie ma! A wszystko dzięki ofiarności polskiego narodu. Wielka wdzięczność należy się kard. Stanisławowi Dziwiszowi za pomysł i konsekwentną realizację tego Domu Świętego. Jakżeby mogło tam zabraknąć mistrza Adama Bujaka, który z nieodłącznym aparatem fotograficznym stał przez 40 lat u boku krakowskiego biskupa, a potem papieża. Wykonał przepiękne fotografie sanktuarium i dziś można się z nimi zapoznać w bardzo starannie wydanym albumie, do którego tekst napisała znawczyni życia Jana Pawła II, Jolanta Sosnowska, wykorzystując m.in. nieznane kazania bp. Karola Wojtyły głoszone do jego byłych kolegów z Solvayu. Niezwykłe sanktuarium i niezwykła książka umożliwiająca pielgrzymkę na Białe Morza bez wychodzenia z domu! A z drugiej strony - jakaż zachęta, by tam pojechać!
Dexter jest seryjnym mordercą. W dzieciństwie został przygarnięty przez policjanta, Harry'ego, który nauczył go zaspokajać swoje chore pragnienia, będące wynikiem traumatycznych przeżyć. Dexter, posługując się "kodeksem" przybranego ojca, zabija ludzi, którzy sobie (w jego mniemaniu) na to zasłużyli, a jednocześnie swojemu "głodowi" zabijania mówi stanowcze "nie!". Od czasu śmierci Harry'ego nie ma nikogo, kto znałby mroczną prawdę o Dexterze. Nie wie o tym nawet jego przybrana siostra Deb, pracująca w tym samym oddziale policji Miami. W "Cierpieniach Dextera" Dexter zostaje ojcem i przygotowuje się do ślubu. Próbuje też nauczyć się normalnego życia.
Zamykam oczy i widzę... babcię Dzieduszycką, jak oprowadza nas, braci Cieńskich, po muzeum dziadka Włodzimierza we Lwowie. Zamykam oczy i widzę... rodzinny dom w Pieniakach - ten, w którym się wychowałem, i ten, który zbudowałem dla swoich dzieci - moje gospodarstwo na Kresach. Zamykam oczy i widzę... mych towarzyszy broni - ułanów, szarżujących na linie bolszewickie w wojnie 1920 roku, i żołnierzy września 1939. Zamykam oczy i widzę... dziki buchtujące w pieniackim lesie, ptactwo na pobliskich stawach i dorodne rogacze, które potem zdobiły ściany dworu. Zamykam oczy i widzę... bo ten drogi mi świat odszedł już w przeszłość. "Zamykam oczy i widzę..." to ozdobiony rodzinnymi fotografiami pamiętnik Stanisława Cieńskiego (1898-1993), w którym opowiada on o codzienności i niezwykłych wydarzeniach z życia kresowego ziemianina.
Splot ludzkich losów jest zawsze tajemnicą. Spektaklem, w którym przenika się czas i przestrzeń. Co się stanie, gdy zapętlą się losy trojga tytułowych bohaterów – małej Lucynki, zapomnianego poety i nieśmiałego brneńskiego listonosza? Co się stanie, gdy postaci spojrzą sobie w oczy i dotkną własnych historii? Lucynka, Macoszka i ja to opowieść o poszukiwaniu, miłości oraz sile przeszłości. Jednak książka Martina Reinera to nade wszystko urzekająca fabuła i starannie przemyślana konstrukcja. Ta powieść – choć w dużej mierze oparta na prawdziwych wydarzeniach – zabiera czytelników do innego świata. Znacznie piękniejszego. „Czytelnik ma tu do czynienia z prozą niemal doskonałą” – Pavel Janoušek, „Tvar.” „Nad wyraz dojrzała proza o rzeczach ważnych, w stylu najlepszych europejskich mistrzów. Martin Reiner snuje wielowymiarową opowieść, która ujmie serce czytelnika niezwykłą uniwersalnością. Doprawdy piękna literatura” – Olga Kowalska, WielkiBuk.com. Martin Reiner – pisarz, poeta, wydawca, jedna z najważniejszych postaci czeskiej literatury współczesnej. Wieloletni badacz życia i twórczości legendarnego czeskiego poety Ivana Blatnego. Laureat Nagrody im. Josefa Škvoreckiego, Nagrody Magnesia Litera oraz zwycięzca Ankiety „Lidovych novin” za 2014 rok – czyli najbardziej utytułowany współczesny czeski pisarz.
Lubię wielkie kolorowanie, podobnie jak Rysuję z wyobraźnią w kolejnych zeszytach zawiera kolorowanki. Nie są one jednak zwyczajne. Dzięki dużemu formatowi pozwalają na wspólną pracę dzieci lub dziecka z dorosłymi, dzięki czemu rozwijają funkcje społeczne przedszkolaka. Pobudzają też do kreatywności, uczą samodzielnego rozwiązywania problemów oraz podejmowania wyzwań. W kolejnych zeszytach, opartych na historyjkach o Kredziakach w różnych sytuacjach, dziecko ćwiczy grafomotorykę, czyli sprawność oraz precyzję ruchów ręki, doskonali koncentrację, koordynację wzrokowo-ruchową, spostrzegawczość, ale przede wszystkim świetnie się bawi. Zdobywa jednocześnie przeróżne informacje dotyczące życia codziennego, ale także przyrody, historii, sportu czy tradycji.
Lubię wielkie kolorowanie, podobnie jak Rysuję z wyobraźnią w kolejnych zeszytach zawiera kolorowanki. Nie są one jednak zwyczajne. Dzięki dużemu formatowi pozwalają na wspólną pracę dzieci lub dziecka z dorosłymi, dzięki czemu rozwijają funkcje społeczne przedszkolaka. Pobudzają też do kreatywności, uczą samodzielnego rozwiązywania problemów oraz podejmowania wyzwań. W kolejnych zeszytach, opartych na historyjkach o Kredziakach w różnych sytuacjach, dziecko ćwiczy grafomotorykę, czyli sprawność oraz precyzję ruchów ręki, doskonali koncentrację, koordynację wzrokowo-ruchową, spostrzegawczość, ale przede wszystkim świetnie się bawi. Zdobywa jednocześnie przeróżne informacje dotyczące życia codziennego, ale także przyrody, historii, sportu czy tradycji.
Album rodzinny z filmu „W głowie się nie mieści”. Doskonała rodzinna pamiątka – miejsce do wklejania zdjęć, pamiątek, opisywania wspólnych wyjazdów, świąt itp. Idealna pozycja, by zintegrować całą rodzinę.
Prosiak ma przynieść na historię coś, czego już się nie używa. Na początku idzie jak z płatka, ale potem wszystko się sypie i Prosiak oskarża Leona o pewną straszną rzecz. Leonowi jest bardzo przykro – tym razem Prosiak naprawdę przesadził. Czy Prosiak może jakoś przeprosić Leona? I czy Leon mu wybaczy?
Alfabet motywacji. Powiedz TAK swoim możliwościom, budząc uśpione talenty Artura Wikiery to optymistyczny, inspirujący przekaz adresowany do osób pragnących osiągnąć więcej poprzez swój rozwój osobisty. Książka niepowtarzalna i wyjątkowa, ponieważ przekazuje unikalne i praktyczne doświadczenia autora, okraszone wieloma sukcesami, nabyte w trakcie tysięcy godzin w terenie, na sali szkoleniowej, podczas wystąpień motywacyjnych oraz sesji coachingowych. Autor tak mówi o sobie: "Jestem trenerem sprzedaży, mówcą motywacyjnym, coachem oraz mentorem w sektorze ubezpieczeniowo-finansowym. Wśród moich klientów są m.in. AXA Polska, AEGON, Compensa, DF DIAMENT, DRAGO - systemy nawadniające, Grupa Azoty, Hortex, ING Nationale-Nederlanden, PZL Świdnik, Uniqa oraz wszystkie spółki SKOK-u. Szkoliłem zespoły handlowców oraz kadrę menedżerską tych i wielu innych spółek". Artur Wikiera przeprowadził ponad 600 szkoleń i warsztatów dla partnerów biznesowych z procesów sprzedażowych, wystąpień publicznych, motywacji, zarządzania zespołem i przywództwa.
Nowe wydanie, oparte na ponadczasowym biznesowym klasyku - zaktualizowane tak, aby współczesny czytelnik mógł szybciej odnieść sukces w szybko zmieniającym się świecie. Jednominutowy Menedżer to książka, która pomogła milion ludziom osiągnąć sukces w życiu zawodowym i osobistym. Choć ogólne zasady w niej przedstawione mają charakter ponadczasowy, nasz świat bardzo się zmienił, odkąd została ona wydana po raz pierwszy. W związku z dynamicznym rozwojem technologii, globalizacją rynków, usprawnieniem komunikacji, a także rosnącą presją na pracowników korporacji, od których oczekuje się coraz lepszych wyników przy coraz niższym nakładzie środków - zasobów, pieniędzy czy czasu pracy - w naszym świecie dokonała się prawdziwa rewolucja. Ken Blanchard i Spencer Johnson przedstawiają zatem Nowego Jednominutowego Menedżera, czyli te same cenne i ważne wnioski w ujęciu bliższym nowemu pokoleniu. Jest to zwięzła i przystępna opowieść, dzięki której czytelnik poznaje trzy praktyczne tajniki przewodzenia innym - a jednocześnie dowiaduje się, dlaczego one cały czas tak dobrze się sprawdzają. Tę klasyczną opowieść o młodym pracowniku, który szuka wzoru efektywnego menedżera, czyta się równie ciekawie jak trzydzieści lat temu, tym bardziej że dziś jej przesłanie wydaje się szczególnie aktualne i pomocne.
Nowe wydanie, oparte na ponadczasowym biznesowym klasyku - zaktualizowane tak, aby współczesny czytelnik mógł szybciej odnieść sukces w szybko zmieniającym się świecie. Jednominutowy Menedżer to książka, która pomogła milion ludziom osiągnąć sukces w życiu zawodowym i osobistym. Choć ogólne zasady w niej przedstawione mają charakter ponadczasowy, nasz świat bardzo się zmienił, odkąd została ona wydana po raz pierwszy. W związku z dynamicznym rozwojem technologii, globalizacją rynków, usprawnieniem komunikacji, a także rosnącą presją na pracowników korporacji, od których oczekuje się coraz lepszych wyników przy coraz niższym nakładzie środków - zasobów, pieniędzy czy czasu pracy - w naszym świecie dokonała się prawdziwa rewolucja. Ken Blanchard i Spencer Johnson przedstawiają zatem Nowego Jednominutowego Menedżera, czyli te same cenne i ważne wnioski w ujęciu bliższym nowemu pokoleniu. Jest to zwięzła i przystępna opowieść, dzięki której czytelnik poznaje trzy praktyczne tajniki przewodzenia innym - a jednocześnie dowiaduje się, dlaczego one cały czas tak dobrze się sprawdzają. Tę klasyczną opowieść o młodym pracowniku, który szuka wzoru efektywnego menedżera, czyta się równie ciekawie jak trzydzieści lat temu, tym bardziej że dziś jej przesłanie wydaje się szczególnie aktualne i pomocne.
Bardzo dobrze przyjęty przez fanów komiks, wydawany w USA w latach 2012-2013. Przedstawia historię Dartha Vadera, który jeszcze przed około rokiem był Anakinem Skywalkerem. Nowo powstałe Imperium Galaktyczne chwieje się w posadach, grupa puczystów grozi obaleniem imperatora. Vader staje w obronie swojego mocodawcy.
Książka Ziołolecznictwo dla dzieci to poradnik zielarski, który powstał na bazie szerokich badań naukowych nad substancjami roślinnymi, mającymi szczególne znaczenie dla przemian metabolicznych zachodzących w organizmie człowieka. Autorka ukazuje bardzo ważną, na ogół mniej docenianą rolę ziół czyli ich działanie profilaktyczne zarówno u niemowląt, jak i u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Zwraca również uwagę na to, że wykorzystywanie roślin w pielęgnacji i leczeniu najmłodszych, pozwala łatwiej wychować zdrowe dziecko. A uchronienie małego człowieka od schorzeń we wczesnym dzieciństwie ma podstawowe znaczenie dla jego dalszego rozwoju.
Na książkę, o której za chwilę przeczytasz (chociaż nie jestem pewien, czy nie kupisz jej w ciemno bez czytania opisu), czekało ponad 3475 czytelników Złotych Myśli. To liczba osób, które do dnia 1 lipca 2009 roku kupiły pierwszą książkę tego Autora, bestseller `Efekt Motyla`. Wiemy, że poprzednia publikacja tylko zaostrzyła apetyt na większą dawkę genialnych przemyśleń Kamila Cebulskiego. Czas na zdwojenie doznań, których doświadczył każdy, czytając `Efekt Motyla` i zwielokrotnienie świadomości bogactwa w Twoim życiu za pomocą kolejnej książki Kamila Cebulskiego `Myśleć jak milionerzy` . Jak myśleć, aby być bogatym człowiekiem? Poznaj drogę do sukcesu Kamila Cebulskiego - jednego z najmłodszych polskich milionerów.
Konteksty przełomu 1944-1945 to kontynuacja wcześniejszego opracowania pt. Dramatyczny rok 1943. Postawy i zachowania społeczeństwa polskiego w rozstrzygającym roku II wojny światowej (Rzeszów-Kraków 2012). Autor stara się odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: w jakiej kondycji społeczeństwo polskie po dramatycznych doświadczeniach wojny i okupacji (niemieckiej i sowieckiej), "wychodziło" z tego kataklizmu i traumy "spotykając" się z rozwiązaniami finalnymi, które nie były ani planowane, ani przewidywane - szczególnie w początkowym okresie wojennych zmagań - ani powszechnie oczekiwane. Były też podejmowane przede wszystkim przez "innych", właściwie bez aktywnego i decyzyjnego czy współdecyzyjnego udziału państwa i społeczeństwa polskiego. Całość ma charakter interdyscyplinarny, autor, analizując postawy, zachowania, nastroje i strategie postępowania odwołuje się nie tylko do źródeł historycznych, literackich, ale również do socjologii, psychologii społecznej, antropologii i pedagogiki. Dostrzega zarówno procesy społeczne, polityczne, jak i mentalne oraz świadomościowe zachodzące w społeczeństwie polskim tego czasu. Próbuje je wyjaśnić i zrozumieć. Jacek Chrobaczyński - historyk, profesor zwyczajny, kierownik Katedry Najnowszej Historii Polski w Instytucie Historii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Specjalizuje się w najnowszych dziejach Polski i powszechnych, historii Krakowa, biografistyce, socjo- i psychohistorii oraz antropologii historycznej. Autor kilkunastu książek i blisko dwustu publikacji pomniejszych. Współpracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau i Instytutu Pamięci Narodowej, współorganizator Kongresów: `Polska - Rosja. Trudne sprawy. Trzy narracje: historia - literatura - film` oraz Kongresów Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski.
Baw się i poznaj 20 popularnych gatunków polskich grzybów. Dowiedz się, które z nich są jadalne, a na które trzeba uważać. GRZYBY to już czwarta część serii gier typu memory poświęconej otaczającej nas przyrodzie. Połączenie nauki i pozytywnych emocji towarzyszących zabawie daje świetne efekty edukacyjne. Do zabawy zapraszamy całe rodziny! Partnerem merytorycznym projektu jest Polskie Towarzystwo Mykologiczne , które w tym roku rozpoczyna akcję edukacyjną poświęconą muchomorowi zielonawemu (sromotnikowemu). Dlatego też znalazł się on na okładce gry. Dodatkowo każde pudełko zostało uzupełnione specjalna kartą , z opisem tego niebezpiecznego grzyba, a wśród żetonów znajdują się gatunki, z którym najczęściej muchomor zielonawy jest mylony. Wśród gatunków zaprezentowanych w tej części serii znajdziemy grzyby jadalne – od podgrzybków po gołąbki oraz niejadalne, których nazwy zostały oznaczone kolorem czerwonym. Zalety gry: wspiera wszechstronny rozwój dziecka: rozwija pamięć i ćwiczy koncentracje, a połączenie nauki i pozytywnych emocji towarzyszących zabawie pozwala szybko zapamiętać i rozpoznawać 20 gatunków polskich grzybów. Gra może służyć jako pomoc edukacyjna.
Niniejsza książka jest pierwszym z trzech tomów zbiorczego wydania „Partyzantów”. W dodatkach, które znajdą się w poszczególnych tomach, pojawi się wiele artykułów, zdjęć, szkiców i informacji o Julesie, artyście, oraz jego licznych innych dziełach. „Partyzanci” były początkowo publikowani w byłej Jugosławii co tydzień na ostatniej stronie pisma „Svijet” (Świat) i dopiero potem wydane zostały pełne epizody. Opowieści o jugosłowiańskich partyzantach mają miejsce w latach 1943 - 1944 roku, a głównymi bohaterami są major Dragon i partyzantka Skierka.
Ilustrowany leksykon dla najmłodszych jest przeznaczony przede wszystkim dla przedszkolaków i uczniów niższych klas szkoły podstawowej. Książka zawiera ponad 1000 haseł, opracowanych w formie krótkich opowiadań, w których Czytelnik znajdzie nie tylko objaśnienia znaczeń poszczególnych wyrazów oraz wiele związanych z nimi przysłów i powiedzonek, ale także przykłady użycia tych słów w konkretnych sytuacjach.
W Wilkowyjach nastaje polityczna rewolucja. Polska Partia Uczciwości odnosi sukces – dostaje się do Sejmu i koalicji rządzącej. Obaj pomysłodawcy Partii – Czerepach i senator Kozioł, stoczą walkę o władzę. Natomiast Ksiądz pod bacznym okiem Michałowej przygotowuje się do pracy w kurii. Jest przejęty swoją nową odpowiedzialną rolą i ma obawy, czy podoła wyzwaniom. Monika zakochuje się w przyjacielu Lucy – Jerry'm. Jest o niego wręcz obsesyjnie zazdrosna. Ten romans wywróci do góry nogami życie w dworku Lucy i Kusego. Pietrek wpada na diabelski pomysł i zakłada pierwszą w Polsce Wyższą Szkołę Disco Polo. Mieszkańcy wsi Wilkowyje, żywo reagują na tę wieść. Wszystkie młode, atrakcyjne dziewczyny marzące o zrobieniu kariery, ustawiają się w kolejce do szkoły Pietrka. Agentka Kusego wraz z Lucy, usiłują zmienić wizerunek Kusego, czego efektem jest ucieczka artysty do lasu. Odcinki: 105. Nowe wyzwania; 106. Bardzo krótkie kariery; 107. W szponach zdrowia; 108. Gambit geniusza; 109. Potęga mediów; 110. Boska cząstka; 111. Istotny dysonans; 112. Demony Kusego; 113. Konie trojańskie; 114. Zamrożony kapitał; 115. Brzytwa dla tonącego; 116. Grzechy miłości; 117. Złoty róg.
Realistyczna historia, odsłaniająca kulisy życia i pracy oficerów polskich tajnych służb. Serial we wnikliwy, sposób ukazuje realia funkcjonowania służb specjalnych na styku świata polityki, mediów, przestępczości i biznesu. Wątki specjalnie dokręcone do serialu są rozszerzeniem filmu fabularnego pod tym samym tytułem. Dramatyczne historie osobiste głównych bohaterów Bońki, Białko i Cerata ukazują samotność we współczesnym świecie, zmagania się z rodzinnymi dramatami, brak porozumienia z najbliższymi. Serial jest chwilami brutalnym dreszczowcem, który ukazuje w negatywnym świetle przede wszystkim przedstawicieli tzw. elit, najuczciwszymi ludźmi okazują się ci, którzy wykonują brudną robotę. Służby specjalne łączą ze sobą kilka gatunków. Spotyka się tu political fiction z kryminałem, z filmem sensacyjnym i z kinem psychologicznym.
Ciągłość historyczna Słowian połabskich została zamknięta w przedziale czasowym pomiędzy VIII a XII wiekiem. Nie pozostawili po sobie państw, królestw, terytoriów lub chociażby ugrupowań etnicznych. Zostali wchłonięci przez państwo Niemieckie i ulegli germanizacji. A mimo to pamięć o nich jest nadal bardzo żywa, a to dzięki przebogatym świadectwom pozostawionym w literaturze i archeologii. Niniejsza publikacja opisuje szczegółowo dzieje walk Słowian połabskich, i to nie tylko z Niemcami ale również z monarchią Karolińską, z Wikingami z Danii, z państwem Piastowskim oraz, czego nie wolno pominąć, wojny domowe. W 798 roku armia Obodrytów pod wodzą księcia Drażko zadaje w bitwie pod Święcianą druzgocącą klęskę zjednoczonym siłom Sasów północnych, zabijając w pierwszym starciu 4000 wojów osławionej saskiej piechoty. W latach 954-960 zawiązuje się koalicja pomiędzy Obodrzycami i Wieletami, wymierzona w krwawe rządy margrabiego Gerona na Połabiu. Kulminacyjnym momentem toczonych walk jest bitwa nad rzeką Reknicą w dniu 16 października 955 roku. Bitwa, dzięki zdradzie Ranów z wyspy Rugii, kończy się kompletnym zwycięstwem Niemców pod dowództwem samego cesarza Ottona I, książę słowiański Stojgniew ginie na polu walki a wraz z nim jego najprzedniejsi rycerze. W dniu 29 czerwca 983 roku armie Wieletów ze Związku Lutyckiego zdobywają i palą miasto Hobolin (dziś Hawelberg) nad Łabą. Saski garnizon miasta zostaje wycięty w pień, katedra zrównana z ziemią a kler wraz z biskupem wybici. Trzy dni później, 2 lipca podobny los spotyka miasto Brenna (dziś Brandenburg). W tym samym czasie książę Obodrzycki Mściwoj najeżdża i zdobywa Hamburg, niszcząc i paląc miasto. Tak wybucha jedno z licznych powstań na Połabiu, te akurat zakończone pełnym sukcesem powstańców - Niemcy zostają wyrzuceni poza Łabę, do ich rodzinnych mateczników. W 1033 roku dochodzi do większej bitwy pod Wierzbnem pomiędzy Wieletami a Niemcami zakończonej sromotną klęską tychże ostatnich. Ginie przywódca Sasów graf Liudgard oraz 42 jego najlepszych rycerzy. To tylko cztery przykłady z ponad 250 wojen toczonych przez Słowian połabskich przez okres ponad 400 lat, głównie przeciwko Niemcom, ale również Duńczykom i sporadycznie Polakom. Nie brak również walk bratobójczych pomiędzy poszczególnymi plemionami. Dzieje pełne sławnych bitew i częstokrotnie zwycięskiego oręża słowiańskiego na Połabiu. Co ich nie ustrzegło przed zagładą. W XII wieku zaznacza się upadek państw słowiańskich na Połabiu, które dostają się pod jarzmo niemieckich kolonizatorów i ulegają germanizacji zatracając słowiańską etniczność.
W Wilkowyjach powstała nowa partia – Polska Partia Uczciwości, której istnienie, dzięki genialnym pomysłom duetu Czerepach – Kozioł szturmem wdziera się do świadomości wyborców. Klaudia rozstaje się dramatycznie z Dudą i przenosi swoje uczucia na awangardowego reżysera, Pietrek porzuca karierę na rzecz rodziny, Czerepach zaczyna żałować, że wysłał Lodzię do Brukseli, a na plebanii Michałowa powoli wpędza księdza do grobu? Kusy zaczyna robić karierę, ale nad Lucy, z każdej strony gromadzą się czarne chmury – agentka sztuki, która pojawiła się w dworku za bardzo interesuje się Kusym... Lucy intensywnie indaguje prokuratura. Lucy zostaje aresztowana! W tle tych wszystkich wydarzeń, w najgłębszej konspiracji rośnie nowa para kochanków – w konfiguracji, której nie spodziewałby się chyba nikt. Odcinki: 1. Wielbicielka z Warszawy; 2. Potęga immunitetu; 3. Podróż w czasie; 4. Tchnienie antyklerykalizmu; 5. Model życia artysty; 6. Słowa senatora; 7. Pojedynek czarownic; 8. Droga na szczyt; 9. Ciężka ręka prawa; 10. Koniec świata w Wilkowyjach; 11. Czas konspiry; 12. Trudne powroty; 13. Droga przez stos.
W Wilkowyjach zmieniło się wszystko: Lucy z poświęceniem walczy o lepszą przyszłość gminy jako wójt, dawny wójt buduje tajemniczy biznes i realizuje kunsztowny plan powrotu do polityki, Czerepach usiłuje być dobrym mężem, co, jak wiadomo, czasem graniczy z niemożliwością. Wieś, zupełnie niechcący, na skutek unijnych zawiłości, nawiązuje nieoczekiwane związki międzynarodowe, w tym szczególnie istotne stają się kontakty wilkowyjsko-włoskie. Na żyznym miejscowym gruncie rozkwitają nowe wielkie uczucia, ambicje i przedsięwzięcia. Niektóre nawet może zbyt wielkie, o czym boleśnie przekonują się bohaterowie słynnej filozofującej ławeczki. Odcinki: 1. Msza obywatelska; 2. Czysty biznes; 3. Wielki powrót; 4. Amerykańska baza; 5. Człowiek z Rio; 6. Obcy krajowcy; 7. Doktor Wezół; 8. Włoski rozłącznik; 9. Honor i zęby trzonowe; 10. Przymus rekreacji; 11. Przewroty kopernikańskie; 12. Nad Solejuków i Wargaczów domem; 13. Pakt z czartem.
W czwartej serii Rancza wszystko zmierza do szczęśliwego końca. Ksiądz pożeni wreszcie tych, co na kocią łapę żyli i ochrzci owoc miłości Lucy i Kusego. Wieś zderzy się z problemem przestępczości zorganizowanej, Polonista wkroczy na drogę sławy, Solejukowa bogactwa, a Ławeczka stanie przed dramatycznym dylematem mieć czy pić. Czerepach stoczy batalię o własną duszę, wójt o stołek, Pietrek o miłość, a Lucy o prawdę. Okaże się też w końcu jak Kusy ma na imię. Odcinki: 1. Szok poporodowy; 2. Sztormy emocjonalne; 3. Śluby i rozstania; 4. Agent; 5. Polityka i czary; 6. Wymiana miedzypokoleniowa; 7. Dzieci śmieci; 8. W samo popołudnie; 9. Bohaterski strajk; 10. Debata; 11. Kontratak; 12. Fałszerze uczuć; 13. Zemsta i wybaczenie.
Trzeci sezon Rancza roi się od dramatycznych wstrząsów, jakim poddawana jest społeczność Wilkowyj. Na plebanii pojawia się wikary, w którym płonie groźny ogień Savonaroli, u Więcławskich pojawia się córka, z dyplomem ukończenia studiów, ale za to w ciąży z Chińczykiem, a na polu Solejuków pojawia się ropa naftowa. W życiu Lucy na dobre i w pełni pojawia się Kusy, ale to nie koniec, a dopiero początek prawdziwych problemów. Odcinki: 1. Płomień duży i mały; 2. Powrót demona; 3. W kleszczach terroryzmu; 4. Fakt prasowy; 5. Radio interaktywne; 6. Wielkie odkrycie; 7. Sprawca; 8. Odsiecz; 9. Upadek obyczajów; 10. Miedź brzęcząca; 11. Zrozumieć kobietę; 12. Złoty deszcz; 13. Szczęśliwe rozwiązanie.
Telewizyjna adaptacja najgłośniejszej powieści Władysława Stanisława Reymonta, realistycznie ukazująca obraz wsi polskiej z przełomu XIX i XX wieku. Na szerokim tle obyczajowym życia społeczności wiejskiej, nierozerwalnie związanym z rytmem przyrody - w ciągu czterech pór roku, rozgrywają się dramatyczne dzieje rodziny Borynów. Materiał filmowy po rekonstrukcji cyfrowej obrazu. ODCINKI: 1. Boryna / 2. Jarmark / 3. Zrękowiny / 4. Wesele / 5. Gody / 6. Ogień / 7. Bór / 8. Gospodynie /9. Wielkanoc / 10. Śmierć Boryny / 11. Scheda / 12. Powroty / 13. Zemsta
Cykl kanadyjskiego artysty stanowi adaptację kryminałów Donalda E. Westlake'a, piszącego je pod pseudonimem Richard Stark. Tytułowy Parker to bezwzględny przestępca, kierujący się własnym kodeksem honorowym. Jest bohaterem dwudziestu czterech książek Westlake'a. Darwyn Cooke zaadaptował dotychczas cztery z nich (za drugą część komiksowego cyklu otrzymał w 2011 roku Nagrodę Eisnera), piąty tom ukaże się w USA w przyszłym roku.
Kilka lat temu, kiedy nasz syn miał mniej niż2 lata, wybraliśmy się z nim i z córką nad polskie morze na urlop. Pogoda nas nie rozpieszczała i szukaliśmy sposobu na atrakcyjne spędzenie czasu. Nasz syn uzbrojony w za duży czerwony płaszcz przeciwdeszczowy i kalosze z wielką pasją badał zawartość wielkiej kałuży. To był jego pierwszy krok w nieznany teren i sukces w odkryciu fascynującej zabawy. My dorośli, zamartwialiśmy się brakiem słońca, a nasze dziecko odkrywało świat podczas deszczu, Tytuł tej książki jest wiec nieprzypadkowy. Jesteśmy cały czas w podróży z naszymi dziećmi i od nas zależy, czy chcemy im w tej podróży towarzyszyć i pozwalać ima na szukanie miejsc i sytuacji, gdzie sięgną po swoje sukcesy, a potem nauczą tego kiedyś swoje dzieci.
Młoda Amerykanka Lucy Wilska przybywa do zapadłej wsi Wilkowyje na dzień lub dwa, uregulować sprawy spadkowe. Do Wilkowyj jednak łatwiej przyjechać, niż z nich wyjechać. Lucy nagle odkrywa, że tu może być jej właściwe miejsce – choć to wcale nie znaczy, że wszystko jej się w tym miejscu podoba. Przeciwnie – stara się zmienić prawie wszystko – z bardzo zmiennym szczęściem. Odcinki: 1. Spadek; 2. Goście z zaświatów; 3. Ksiądz z inicjatyw; 4. Otrzeźwienie; 5. Wieść gminna; 6. Racja gminy; 7. Podwójny agent; 8. Kozy ofiarne; 9. Odwyk i antykoncepcja; 10. Porwanie, 11. Wspólny wróg; 12. Honor gminy; 13. Wielkie wybory.
Lucy i Kusy, po dramatycznych wydarzeniach kończących siódmą serię Rancza, muszą podjąć ważne decyzje życiowe – Lucy, czy zostaje na stanowisku wójta, Kusy, czy idzie dalej drogą sztuki. Pietrek, na wieść, że do kraju wraca Witebski z rodziną, podejmuje gorączkowe próby wymyślenia hitowego programu w TV Wilkowyje, który uzasadniłby przedłużenie jego kontraktu. W życie plebanii po raz kolejny arbitralnie ingeruje biskup. Tym razem zaowocuje to cudownym rozmnożeniem i z jednego wikarego zrobi się dwóch... Klaudia w ostatnim odcinku 7. serii przeżywa istne katusze z powodu odrzucenia jej przez Fabiana. Nieodrodna córka wójta, przysięgła zemstę w sycylijskim stylu i realizuje ją z zimną krwią, przy wykorzystując przy tym miejscowy element przestępczy. W Wilkowyjach dochodzi do zupełnie nietypowej wymiany małżeńskiej. Hadziukowa przenosi się do Solejukowej, a Solejuk – wprowadza do Hadziuka. Na oczach zdumionej wsi rozpoczyna się wojna nerwów, kto pierwszy się złamie w tej dziwnej sytuacji. Senator z Czerepachem rozpoczynają kompletowanie kandydatów do sejmu. Dzięki zmasowanej kampanii zanosi się na to, że w Wilkowyjach posłowie obrodzą jak nigdzie w kraju. W 8. serii specjalista od omdleń Michałowej, biskup Sądecki, zamiesza także pod koniec serii ? bombą w postaci planów wobec księdza... Odcinki: 92. Radio Mamrot; 93. Wykapany ojciec; 94. Wybacz mnie; 95. Czysta karta; 96. Obywatelskie obowiązki; 97. Nowatorska terapia; 98. Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana; 99. Los pogorzelca; 100. W blasku fleszy; 101. Grecy i Bułgarzy; 102. Jedźmy, nikt nie woła; 103. Nie rzucaj ziemi, skąd twój ród; 104. Wielkie otwarcie.
13 - odcinkowy serial „Cisza nad rozlewiskiem” jest kontynuacją „Domu nad rozlewiskiem”, „Miłości nad rozlewiskiem” oraz „Życia nad rozlewiskiem”, „Nad rozlewiskiem...”. Dalszy ciąg opowieści o życiu i miłości trzech pokoleń kobiet: Barbary, jej córki Gosi oraz wnuczki Marysi. Akcja serialu toczy się na tle zniewalająco pięknego pejzażu Mazur.
KULT RUNÓW zawiera 3 dodatkowe zestawy kart do gry planszowej RUNEBOUND. 1. Dodatek KULT RUNÓW to nowa przygoda, w której bohaterowie Terrinoth będą musieli się zmierzyć ze swym najprzebieglejszym przeciwnikiem. W odmętach ziemi, pod kopalniami Forge, kult zelotów odkopał starożytne runy. Z ich pomocą kultyści zamierzaj zawładnąć krainą, zniszczyć Kościół Kellosa i ogłosić się nową wiarą ludów Terrinoth. Niedługo rozpocznie się krucjata, mająca na celu zmieść fundamenty cywilizacji. Tylko nieugięci bohaterowie mogą powstrzymać falę zła i korupcji, jaką jest KULT RUNÓW. Dodatek składa się z 5 żetonów i 30 nowych kart Przygód. 2. Kellos i jego słudzy czuwają nad cywilizacją, ale sam Kościół ma niewiele władzy nad rozległymi rubieżami i nieokiełznaną dziczą. Przeżycie w takich niegościnnych warunkach wymaga zgoła innej religii, innego rodzaju oręża. Bez względu na to czy twój bohater potrzebuje sprzymierzeńca, który przeprowadzi go ukrytymi przełęczami, czy też pragnie broni, która jest równie barbarzyńska i niebezpieczna, co on sam, wszystko to znajdzie w przepełnionym pierwotną siłą dodatku WĘDROWCY PUSTKOWI. Dodatek składa się z 30 nowych kart Handlu. 3. Margath nie polega tylko na własnej rasie – jego agenci chaosu i zniszczenia przybierają przeróżne postacie. Przeciwnicy znajdujący się w dodatku CIENIE MARGATHA stanowią nie lada wyzwanie! Dodatek składa się 30 nowych kart Przygód. Uwaga! To nie jest samodzielna gra, do rozgrywki potrzebny jest zestaw podstawowy Runebound.
AWATAROWIE KELNOVA zawierają 3 dodatkowe zestawy kart do gry planszowej RUNEBOUND. 1. Dodatek AWATAROWIE KELNOVA to nowa przygoda, która sprowadza cię z powrotem do świata RUNEBOUND, tym razem 10 lat po klęsce Margatha. W dniu przeklętej rocznicy powracają sługi Wielkiego Władcy Smoków – nikt nie wie, czy zostali odrodzeni, czy też to podszywający się pod nich oszuści. Bez względu na to, jak wygląda prawda, osoba, która podaje się za Vorakesha, ponownie zagraża krainie. Dodatek składa się z 30 nowych kart Przygód. 2. Na Terrinoth wyznaje się wielu bogów i wiele kościołów roztacza swą opiekę nad duszami wiernych, ale jedno z bóstw jest wyraźnie potężniejsze i bardziej prominentne od innych: Kellos, bóg ognia i słońca. Dziś, wraz z dodatkiem WYBRAŃCY KELLOSA do gry dołączył nowy zastęp oddanych i wiernych Sprzymierzeńców, skarbce zasiliła gama potężnych, religijnych relikwii. Dodatek składa się z 30 nowych kart Handlu. 3. Dodatek SIEDLISKO SMOKÓW pozwala Bohaterom zmierzyć się z różnymi rodzajami uskrzydlonych potworów. Zmutowane osobniki, ohydne magiczne eksperymenty czy niebezpieczne mieszańce, pozostałość po Smoczych Wojnach to siły, z którymi należy się liczyć. Dodatek składa się 30 nowych kart Przygód. Uwaga! To nie jest samodzielna gra, do rozgrywki potrzebny jest zestaw podstawowy Runebound. ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA: ● 30 nowych kart Handlu ● 60 nowych kart Przygód
Książki Soni Raduńskiej dla wielu osób, zwłaszcza dla kobiet, stanowią ważny przełom w poznawaniu, rozumieniu i kochaniu siebie. Po Białych zeszytach (2005) oraz Kartkach z białego zeszytu (2008) nadchodzi pora na Solo, w którym autorka przełamuje tabu samotności. Solo to intymne zapiski dojrzałej kobiety, szczęśliwej w samotności i pomimo niej. Sensualny, poetycki głos człowieka, zaprzyjaźnionego ze sobą i z własnym życiem. Fragment z książki: Jest wieczór, godzina 21, po upalnym dniu, teraz naprawdę przyjemnie. Siedzę sobie w moim ślicznym balkonowym ogrodzie (pelargonie, aksamitki, wietrzny dzwon, bluszcze, słoneczniki i iglaki) w sukience bez rękawów, z bosymi stopami.Maleńkimi łyczkami sączę Martini Bianco z cytryną i lodem, pogryzam winogrona i brzoskwinie. Przy nogach stary pies liże moją stopę. Czarna kotka Noemi kombinuje, jak wskoczyć na balustradę balkonową. Miła sytość. Sesin było dla mnie bardzo dobre, choć trudne, bo choruję. Przez ostatnie dwa dni w Falenicy mój kawałek białej ściany wydawał mi się absolutnie wystarczającym powodem do życia. Każdy krok niósł pokój. Zapach kaszy i cynamonu był jak symfonia. Dobę po skończeniu wracałam do Gdyni w stanie namiętności. Tylko czytałam, pisałam i piłam wodę, ale żyłam w stu procentach.[...]Pociemniało, prawie już nie widzę liter. Czarna kotka siedzi koło białego posążka Buddy.Przytulam Cię z miłością.
Przedstawiamy zestaw 24 kart z dużymi konturowymi rysunkami do prac plastycznych. Inspirują one do zastosowania różnorodnych technik: rysowania, malowania, wyklejania i wydzierania. Rozwijają umiejętności manualne i wyobraźnię ucznia. Dzięki swojej atrakcyjności Umiem to robić jest pomocą niezwykle motywującą dzieci do pracy. Zadania nadają się do pracy podczas podstawowych zajęć lekcyjnych, np. w oddziałach integracyjnych lub szkołach specjalnych, a także w trakcie zajęć korekcyjno-kompensacyjnych, rewalidacyjnych, jak również terapii pedagogicznej. Cykl kart pracy został zaprojektowany przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem pedagogicznym, dlatego zadania spełniają oczekiwania nauczycieli, a także uczniów – angażując ich do pracy i zabawy.
Przedstawiamy 69 kolorowych kart ćwiczeń wszechstronnie stymulujących rozwój, a także usprawniających wszystkie niezbędne funkcje poznawcze. Tematyka części : – Zwiastuny wiosny, – Rośliny, – Wiosenne porządki, – Wielkanoc, – Zwierzęta, – Woda, – Zawody, – Zakupy, – Wycieczki i wakacje, – Na plaży, – Stosunki przestrzenne. Materiały ćwiczeniowe „Pewny start” zostały bardzo pozytywnie ocenione podczas konsultacji merytorycznych w gronie doświadczonych specjalistów-praktyków: pedagogów specjalnych i terapeutów na co dzień pracujących z uczniami niepełnosprawnymi intelektualnie. Pewny start zgodny jest z podstawą programową MEN.
Publikacja ta to 52 kolorowe karty ćwiczeń wszechstronnie stymulujących rozwój, a także usprawniających wszystkie niezbędne funkcje poznawcze. Tematyka części „Pewny start. Zima”: • Cechy zimy, • Boże Narodzenie, • Zimowe krajobrazy, • Ptaki i ich dokarmianie, • Sporty zimowe, • Ubrania, • Pory dnia, • Oto ja, • Instrumenty muzyczne, • Bohaterowie bajek, • Zwierzęta, • Stosunki przestrzenne. Materiały ćwiczeniowe „Pewny start” zostały bardzo pozytywnie ocenione podczas konsultacji merytorycznych w gronie doświadczonych specjalistów-praktyków: pedagogów specjalnych i terapeutów na co dzień pracujących z uczniami niepełnosprawnymi intelektualnie. Pewny start zgodny jest z podstawą programową MEN.
Podręcznik ten to 41 kolorowych kart ćwiczeń wszechstronnie stymulujących rozwój, a także usprawniających wszystkie niezbędne funkcje poznawcze. Tematyka części „Pewny start. Jesień”: • Wspomnienia z wakacji, • Jesień w lesie i w parku, • Dary jesieni, • Pogoda, • Zdrowe odżywianie, • Warzywa i owoce, • Samoobsługa, higiena, • Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, • Zwierzęta na wsi, • Stosunki przestrzenne. Materiały ćwiczeniowe „Pewny start” zostały bardzo pozytywnie ocenione podczas konsultacji merytorycznych w gronie doświadczonych specjalistów-praktyków: pedagogów specjalnych i terapeutów na co dzień pracujących z uczniami niepełnosprawnymi intelektualnie. Pewny start zgodny jest z podstawą programową MEN.
"Sabina, zdominowana przez rodziców rehabilitantka, podejmuje pracę w luksusowym domu starości. Szybko okazuje się, że nie radzi sobie z podstawowymi obowiązkami, chociaż za wszelką cenę chce udowodnić, że jest idealnym pracownikiem. Rzeczywistość okazuje się jednak odległa od jej wyobrażeń, wciąż ją zaskakuje. Jest rozdarta pomiędzy oczekiwaniami rodziców a lojalnością wobec pacjentów. Chciałaby zadowolić wszystkich, zapominając o własnych potrzebach i własnym życiu. ?Życie teoretycznie? to powieść poruszająca, pozwalająca spojrzeć na świat oczami głównej bohaterki. Jej emocjonalna chwiejność, uzależnienie od rodziców, egzaltacja i brak poczucia kontroli nad własnym losem, zderza się tu z zachłannym pragnieniem korzystania z życia osób, które są u jego schyłku.
Mówią na mnie Pan B. Nie wiem skąd się wziął ten pan, mam przecież imię, wiele imion, we wszystkich językach. Już dawno temu powinniśmy przejść na ty, łącząca nas relacja nie jest na tyle oficjalna, by potrzebowała tytułów, jakoś nie było okazji. Dziś wydaję pożegnalną kolację. Będzie skromna, gości niewielu. Nie o to zresztą chodzi, by napaść się kawiorem, lecz by po raz ostatni porozmawiać. Ustalić, co się znajduje między przypadkiem a przeznaczeniem. Tak, wiem, wy pewnie od razu powiecie, że ja, ale przyznajcie szczerze, wystarcza wam taka odpowiedź? Tak zaczyna się ta historia, której narratorem jest Bóg, a bohaterami kilkoro wybranych przez Niego ludzi. Mamy tu szykującą się do rozwodu restauratorkę, zakochanego w niej kucharza, uciekającego przed rzeczywistością architekta oraz młodego, bezpardonowego w działaniach dziennikarza bulwarowej gazety. Akcja powieści rozgrywa się na tle przemian w Polsce, między końcem lat 80. a współczesnością. Punkt kulminacyjny następuje na Sardynii, gdzie losy bohaterów przypadkowo się splatają, a wydarzenia, które mają tam miejsce, w dramatyczny sposób zmieniają bieg ich dotychczasowego życia. Przypadek? Przeznaczenie? A może palec boży? ?Zasada nieoznaczoności? to bezkompromisowy portret współczesnego człowieka. Obrazoburczy, ale jednocześnie przewrotnie optymistyczny. Opowieść o rodzącej się nowej Polsce, przegranych i zwycięzcach. O świecie, w którym nie ma punktów odniesienia i ludziach, którzy muszą się z tym pogodzić.
Pewny start. Karty matematyczne to teczka zawierająca 31 kart wielokrotnego użytku: • karty prezentacyjne z cyfrą i zdjęciem odpowiedniej liczby elementów (od 1 do 10), • karty prezentacyjne z cyfrą i odpowiadającą im liczbą czerwonych kropek (od 1 do 10), • karty ćwiczeniowe z cyfrą i odpowiadającą im liczbą szarych kropek (od 1 do 10) - wraz z zestawem czerwonych kropek. Pewny start. Karty matematyczne to plansze z symbolami od 1 do 10, zilustrowane odpowiednią liczbą elementów – realistycznie przedstawionych przedmiotów, warzyw, owoców czy zwierząt. Dodatkowo zestaw wzbogacono o karty ćwiczeniowe, angażujące do aktywności, w czasie której dziecko doskonali sprawność liczenia elementów, utrwalając sobie także znak graficzny cyfr i liczb. Aby nauka była skuteczna, konieczny jest systematyczny i długotrwały trening. Z myślą o nim karty przygotowano tak, aby nadawały się do wielokrotnego użytku.
Pewny start. Karty do nauki czytania to 81 kart wielokrotnego użytku: • karty z wyrazem do czytania globalnego i ilustrującym go przedmiotem, • karty z literą i ilustrującym ją przedmiotem, • karty z etykietami do czytania globalnego (do wypchnięcia). Pewny start. Karty do nauki czytania to zbiór plansz wyrazowo-obrazkowych do nauki czytania metodą globalną (całowyrazową). Najwyższej jakości zdjęcia, starannie dobrana czcionka (wielkie drukowane litery) pozwalają na szybkie zapamiętywanie zestawu wyrazów, doskonalą percepcję wzrokową i koncentrację uwagi. Aby nauka była skuteczna, konieczny jest systematyczny i długotrwały trening. Z myślą o nim karty przygotowano tak, aby nadawały się do wielokrotnego użytku. Oddzielne wydrukowane kartoniki z podpisami pomagają ćwiczyć i sprawdzać całościowe zapamiętywanie wyrazów. Dodatkowo z myślą o dzieciach lepiej funkcjonujących, które opanowały już m.in. analizę i syntezę głoskową, umieszczono plansze ze znakiem graficznym litery. Na planszach tych każdą literę zilustrowano kolorową realistyczną fotografią.
Zeszyt pamięci zamościanki to książka bardzo osobista, pełna refleksji i subiektywnych opisów. Na prośbę Autorki wykonałam kopie cyfrowe zachowanych materiałów i fotografii, które posłużyły jako dokumentacja do przekazywanych wspomnień. Mariola Paulina Stołek-Nawrocka
W zbiorze, oprócz materiałów znanych czytelnikom z poprzednich albumów o dzielnym redaktorze, znajdzie się piętnaście stron materiałów premierowych, w tym osiem stron w full kolorze. Oprócz tego do zbioru trafiła plansza wymyślona i narysowana przez Patryka Cabałę oraz całostronicowy rysunek Szwędaka wykonany przez Artura Chochowskiego.
Numer MEN część I: 750/1/2015 Nowatorska seria podręczników dla polskich gimnazjalistów przeznaczona do nauki języka włoskiego od podstaw, opracowana przez polskie autorki z wieloletnim doświadczeniem dydaktycznym. Uwzględnia indywidualne potrzeby polskich uczniów i trudności, które napotykają w procesie przyswajania języka. Materiały dydaktyczne zostały opracowane zgodnie z wytycznymi MEN określonymi w podstawie programowej III.0 i III.1 w zakresie języka nowożytnego w gimnazjach. Trzy tomy obejmują poziomy A1–A2+ Naukę ułatwia przejrzysty układ treści: • Avanti! – wprowadzenie do tematu i materiału dydaktycznego zawartego w rozdział, • Comunichiamo – przedstawienie materiału gramatycznego i leksykalnego w kontekście sytuacyjnym, • Graaa...mmatica – prezentacja zagadnień gramatycznych objaśnianych w języku polskim ze starannie dobranymi ćwiczeniami utrwalającymi, • Giochiamo con la lingua! – utrwalenie i poszerzenie poznanego wcześniej materiału językowego przez użycie go w rożnych sytuacjach komunikacyjnych, często o charakterze zabawowym, • Pronunciamo bene – prezentacja zasad i ćwiczenia wymowy języka włoskiego. Wybór przedstawionych cech został dokonany przed wszystkim na podstawie różnic fonetycznych między językiem polskim a językiem włoskim, • So già…, czyli co potrafię! – zestawienie słownictwa oraz zagadnień gramatycznych i fonetycznych z rozdziału, przeznaczone głównie do powtórek, • Fai una piccola prova! – zadania projekty umożliwiające sprawdzenie stopnia opanowania materiału językowego, w tym samoocenę. Sprzedaż tylko w komplecie: podręcznik + płyta CD audio + ćwiczenia + płyta CD audio + słowniczek. Słownik tematyczny polsko-włoski – POMOC DLA GIMNAZJALISTY! • Praktyczna pomoc dla każdego gimnazjalisty uczącego się języka włoskiego. • Funkcjonalna pomoc dydaktyczna – pozwala każdemu prawidłowo zrozumieć sens słowa, zwrotu, jak również poznać zasady jego użycia. • Słownik tematyczny polsko-włoski to podręczna pomoc w nauce języka włoskiego. • 4500 haseł • 12 rozdziałów tematycznych, zgodnych z Podstawą programowa Języki obce w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum. • Obejmuje takie zagadnienia: Człowiek – Rodzina i dzieciństwo – Relacje międzyludzkie – Szkoła – Zdrowie i medycyna – Żywienie – Sport – Transport i turystyka – Dom – Świat przyrody i ekologia – Organizacja i struktura wypowiedzi • Słownictwo w ramach każdego z rozdziałów zostało ułożone alfabetycznie • Odmiany podstawowych czasowników. • Przydatny nie tylko w nauce języka włoskiego
Piotruś to gra karciana, w której proste zasady i szybka, emocjonująca rozgrywka, skutkują jej sukcesem i popularnością. Dodając do tego karty z wizerunkami milusińskich zwierzaków z anteny TVP ABC, otrzymujemy wyśmienitą zabawę zarówno dla młodszych jak i starszych dzieci. Piotruś Potasowane karty rozdajemy wszystkim graczom. Jedna osoba otrzymuje o jedną kartę więcej. Z otrzymanych kart wybieramy pary i je odkładamy. Uczestnicy zabawy mogą sprawdzić, czy nie ma pomyłki w doborze zwierzaczków w pary. Grę rozpoczyna najmłodsze dziecko. Każdy, po kolei, wyciąga jedną z kart od sąsiada, siedzącego po swojej lewej stronie. Jeśli zwierzak na obrazku jest taki sam, jak ten, którego mamy, wówczas odkładamy tę parę. Wygrywają ci uczestnicy zabawy, którzy pozostają bez kart. Przegrywa osoba, która zostanie w ręce z ?Piotrusiem ? YETI? ? Old maid Once the cards have been shuffled we distribute them to all players. One person receives one card more. From the cards the players should put aside pairs of cards. You might present your pairs to other players in order to check whether the pairs have been matched correctly. The youngest child starts the game. Each player takes one card from the player on their left, picking one card from a fan of cards. If a player picks a card that matches his or her pair of cards, they put the pair away. The winners are these players who remain without cards, the one with the ?Old maid - YETI? card loses the game.