Ostatni tom bestsellerowego cyklu „Upadłe Diabły”!
Ernesto Verde - największy drań i kobieciarz, jakiego znamy.
Życie towarzyskie oraz interesy to jego chleb powszedni. Dobry przyjaciel, ale słaby partner.
Czy to się zmieni?
Jego rzeczywistość nabiera innego wymiaru, kiedy wyjeżdża do Stanów. Pewnego dnia na jego drodze pojawia się śliczna Amerykanka, która za kilka miesięcy ma wyjść za jego wspólnika. Verde nie zamierza cofnąć się przed niczym. Faith staje się jego obsesją i pożądaniem.
Nieszczęśliwa miłość czy gorący romans?
Czy Ernesto i Faith postawią wszystko na jedną kartę i zaryzykują, dając się ponieść emocjom?
Ostatni tom „Upadłych Diabłów” z gorącej Hiszpanii przeniesie nas wprost do serca Stanów.
Czy w Verdem obudzi się diabeł i porwie nas w otchłań pożądania oraz własnych demonów? Jedno jest pewne, Ernesto nie da nam chwili wytchnienia.
„Jeśli szukasz prawdziwych emocji, to świat Ernesta ci je zapewni. Polecam!” - Patrycja Różańska, autorka Walcz o mnie
„Ernesto Verde. Ostateczna rozgrywka to idealne zwieńczenie trylogii napisanej przez autorkę, która z każdą kolejną powieścią czyni postępy. Przygotujcie się na temperament i seksapil w czystej postaci! Tego bohatera długo nie będziecie mogli zapomnieć! - Polecam!” – Czytelniczka
Autor | Paulina Nowaczyk |
Wydawnictwo | WASPOS |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 250 |
Format | 14.3x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788367024648 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367024648 |
Waga | 300 g |
Data premiery | 2021.10.22 |
Data pojawienia się | 2021.09.28 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Ernesto Verde to nieziemsko przystojny drań i kobieciarz.
Mężczyzna wyjeżdża w interesach do Stanów. Wtedy na jego drodze pojawia się śliczna Amerykanka Faith, która za kilka miesięcy ma wyjść za mąż za jego wspólnika Chucka. Ernesto nie potrafi trzymać się od niej z daleka. Ślicznotka staje się jego obsesją.
Czy Faith ulegnie Ernesto? Co zrobi Chuck? I czy Faith zostanie żoną Chucka?
Z niecierpliwością czekałam na trzeci tom Upadłych Diabłów.
Autorka stworzyła historię, o której długo nie zapomnę.
Ten przystojniak zapewni Wam masę gorących chwil, a iskry namiętności i pożądania, które czuć między nim a Faith sprawią, że będziecie musieli ochłonąć.
Intrygi i niebezpieczeństwo sprawią, że będziecie przeżywać i śledzić tę historię z wstrzymanym oddechem.
Ten tom jest moim ulubionym.
Szykujcie się na prawdziwy rollercoaster emocjonalny.
Autorka zaciekawiła mnie do tego stopnia, że nie mogłam odłożyć tej książki.
Żałuję, że to już ostatni tom tej serii.
Gwarantuję Wam, że z tą książką spędzicie niezapomniane chwile.
Polecam gorąco całą serię.
Jestem zachwycona i pod ogromnym stylem pisarskim autorki.
Czekam na inne powieści.
Umowa, która wszystko komplikuje...
Namiętność, nad którą trudno zapanować...
Miłość, która rodzi się w samotnych sercach...
Dwoje zagubionych ludzi, dla których świat przestaje istnieć...
To już ostatni tom serii UPADŁE DIABŁY.
Tym razem poznajemy bliżej historię Ernesta Verde. Mężczyzny, który przed niczym się nie cofa, zawsze osiąga swój cel i odnosi sukcesy w interesach. Jego pojawienie się zawsze powoduje zachwyt u płci przeciwnej. Jednak dla niego liczą się tylko jednorazowe przygody bez zobowiązań. Związek? To słowo dla niego nie istnieje.
Kiedy na jego drodze staje Faith, narzeczona jego wspólnika, świat Ernesta wywraca się do góry nogami. Mężczyzna obiera ją sobie za cel. Nie potrafi przestać o niej myśleć i trzymać się z daleka. Amerykanka staje się jego nałogiem, z którego nie potrafi się wyleczyć...
Jak zakończy się relacja Ernesta i Faith, czy romans przerodzi się w miłość, a może ulotni się, kiedy minie pożądanie?
Autorka nadchodzi z kolejną powieścią pełną emocji, niebezpieczeństw, zaskakujących zwrotów i namiętności, która rozpala niczym słońce w Hiszpanii. Jak zawsze nie ma mowy o nudzie, bohaterowie są wyraziści, a ich perypetie dostarczają wielu wrażeń. Ernesto ma zawsze asa w rękawie i znajduje idealny moment, żeby go użyć. Faith nie należy do płytkich kobiet, które chcą tylko pięknie wyglądać i wydawać miliony. Ta dwójka to mieszanka wybuchowa, gwarancja ostrej jazdy bez trzymanki. W ostatnim tomie nie brakuje odważnych scen erotycznych, ciętego języka, szczypty humoru i intryg. Paulina wie jak zaciekawić czytelnika, sprawić że targają nim sprzeczne uczucia, a książka staje się nieodkładalna. Aż szkoda, że to już koniec przygody z tą serią. Pozostaje tylko wypatrywać kolejnych książek.
Cykl Upadłe Diabły zmierza ku końcowi, Paulina Nowaczyk rozpieściła nas trzema tomami, w których znajdziemy niezwykłych mężczyzn i przypisane im kobiety, które „tanio skóry nie sprzedały”. Nie pobiegły w podskokach do samów alfa, a pogoń kotka za myszką była interesująca. Było humorystycznie, nerwowo, emocjonująco i trochę przykro, że dobiegło to końca. To, co jest końcem może być początkiem czegoś nowego i na to z pewnością liczymy. Przedmiotem recenzji jest książka opisująca losy „Ernesto Verde”.
Głównym bohaterem książki „Ernesto Verde” jest tytułowy Verde, jak to zazwyczaj bywa jest przystojnym mężczyzną, który nie ma zamiaru stronić od towarzystwa pięknych kobiet. To drań, jakich mało, stabilizacja i związek nie były dla niego, jak to mawiają do czasu, kiedy w jego życie wkroczyła piękna i żywiołowa Faith. Wszystko byłoby idealne, gdyby nie fakt, że kobieta należała do innego, co gorsza miała wyjść za niego za mąż. Powinien odpuścić i zająć się innymi sprawami przecież tyle kobiet jedynie czeka na jego atencję i to go drażni. Każda tego pragnie, ale nie ona. Faith stała się jego obsesją, musiała stać się jego, nie mógł odpuścić, tylko, czego tak naprawdę od niej chciał? Czy miała być chwilową przygodą, krótkim romansem, podczas którego nacieszyłby się jej ciałem i ruszył dalej? Co jeśli nie będzie potrafił? Co takiego los przygotował dla Faith i Verde? Czy kobieta stanie na ślubnym kobiercu i kto stanie przy niej?
„Ernesto Verde” to powieść, która opowiada historię dwójki ludzi, którzy nie powinni być razem. Mieli inne priorytety, swoje plany, które się posypały, kiedy stają naprzeciwko siebie. To elektryzujące spotkanie i emocje zawładnęły całą książką, a tym samym czytelnikiem. Czasami wydaje nam się, że to, co robimy jest słuszne, nawet, jeśli dawna iskra miłości, gdzieś po drodze się ulotniła. Dopiero, kiedy poczujemy na własnej skórze różnice, czym jest prawdziwe uczucie dostrzegamy różnice. Czasem jednak jest ona złudna i chwilowa, jak się okaże w przypadku Faith i Ernesta? Czy ta relacja będzie czymś więcej, czy jedynie chwilowym kaprysem spalającym za sobą mosty? Paulina Nowaczyk wykonała kawał dobrej roboty, książkę czytało się szybko i niezwykle przyjemnie, a sam Verde stał się moim ulubieńcem z całego zaprezentowanego przez autorkę cyklu.