Maciej - trzydziestoczteroletni seksuolog, pisze poważne artykuły do czasopism, ale jest też autorem wielu znanych i poczytnych książek, które wydaje pod dziwnym pseudonimem Małgorzata Love. Nieziemsko przystojny, dobrze wychowany i niesamowicie inteligentny mężczyzna, przyciąga kobiety jak magnes. Jego największym problemem z jakim musi się codziennie mierzyć, są właśnie kobiety. Każdego dnia udziela porad innym, a sam nie może rozwiązać swojego największego i wstydliwego problemu. Otóż Maciej jest prawiczkiem i boi się kobiet. Czy to nie paradoks? Jak sobie poradzi w dalszym życiu i czy przełamie strach i niechęć do kobiet? Rówieśnikiem Macieja jest Alan - casanova i łamacz wszystkich kobiecych serc. Ma bardzo swobodny sposób bycia i korzysta z życia, biorąc z niego pełnymi garściami. Alan jest kuzynem Macieja i dawniej był jego najlepszym przyjacielem. Na studiach ich drogi się rozeszły, ale po latach znowu się spotkali. Czy przystojny i pewny siebie donżuan, pomoże swojemu kuzynowi stać się mężczyzną i nauczy go pewności siebie?
Autor | Alicja Skirgajłło |
Wydawnictwo | WASPOS |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 450 |
Format | 14.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788366425019 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366425019 |
Waga | 450 g |
Data premiery | 2019.09.06 |
Data pojawienia się | 2019.07.26 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. (realizacja 2024.04.22) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Powiem tak - trzeba mieć duży dystans do świata, otwarty umysł i trochę cierpliwości, a ta powieść okaże się fajną odskocznią od tych "poważniejszych" książek. Dlaczego zaznaczam to już teraz? Nie ukrywam, że początek nie spodobał mi się. Nie tego się spodziewałam, nie takie miałam oczekiwania.
Maciek to przystojny, obrotny lekarz, konkretnie seksuolog, i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nigdy nie miał okazji zbliżyć się, powiedzmy, bardziej do kobiety. Jego przeciwieństwem jest Alan, kuzyn i najlepszy przyjaciel Maćka. Facet to podręcznikowy przykład casanovy i lowelasa. Czy ta dwójka "naprostuje" się wzajemnie? Bo Maciek chętnie odda swój wianek...
Opis daje nam nadzieję na świetną komedię, taką odprężającą i niewymagającą. Perypetie Maćka, który bezskutecznie próbuje poradzić sobie z traumą, jaką zafundowała mu licealna dziewczyna mieszają się z opisami podboji miłosnych Alana. Kuzyn głównego bohatera to taki facet, przed którym ostrzegają nas mamy - bezpośredni, wulgarny, seksistowski. I ta postać trochę mnie na początku bulwersowała, zabierała uwagę w momencie gdzie chciałam więcej dowiedzieć się o Maćku. Mam nadzieję, że autorzy z premedytacją stworzyli tak grubiańską postać, by lepiej podkreślić przemianę jaką przeszedł. Dlatego też im bardziej się wczytywałam, wchodziłam w świat bohaterów, tym bardziej mi się podobało. Było momentami zabawnie, czasem poważnie, a nawet dramatycznie, były seksy i wyznania miłości, czyli wszystko czego powinniśmy oczekiwać w romansie. Oczywiście, nie możemy oczekiwać "ambitnej" lektury, ale jako lekkie czytadło nada się idealnie.
Maciek i Alan. Dwaj kuzyni różni niczym dzień i noc. Choć nie wstydzą się rozmów o seksie, tak każdy z nich ma różne doświadczenie.
Maciej to seksuolog. Pomaga innym, choć sobie nie jest w stanie. Traumatyczne przeżycia okresu dorastania tak mocno się w nim zakorzeniły, że w wieku trzydziestu czterech lat jest nadal...prawiczkiem. Wysoki, przystojny, umięśniony, sprzęt jak drąg a on nawet pierwszej bazy od tamtego czasu nie zaliczył. Maciek najzwyczajniej w świecie się boi powtórki. A Alan? To rozpustnik i babiarz. Bierze wszystko to, co chętnie rozkłada przed nim swe nogi. Uwielbia wszelkiego rodzaju dopalacze, które niejednokrotnie wpędzają go w kłopoty. I ten nasz kobieciarz postanawia pomóc naszemu niewinnemu stać się pełnowartościowym mężczyzną. A pomysły i sposoby będą genialne. Sam w chwili zapomnienia będzie musiał zmienić się. Zmienić się sam i swój sposób bycia.
Żeby życie miało smaczek, do gry wkroczą trzy kobiety: Amanda, Róża i Lea. Kim one są? Dlaczego się pojawiły i jaki mają cel?
Powiem Wam, że byłam nastawiona na to, że to będzie komedia. Że pomysły rozdziewiczenia naszego głównego bohatera będą zabawne. A dostałam taki kabaret na żywo, że płakałam ze śmiechu.
Skrupulatny opis wyglądu naszego niewiniątka z tym jak się zachowywał, i jak się zabierał do rzeczy był genialny. Wątek z rodzicami i ich akcją rozłożył mnie na łopatki. Tak samo jak z Zosią. Podczas czytania lektury miałam takie napady śmiechu, że mój mąż w końcu przegonił mnie do innego pokoju, bo nie mógł w spokoju oglądać telewizji. Do tej pory boli mnie szczeka od ciągłego rozciągania ust w uśmiechu. Maciej dwoił się i troił, aby w końcu zaliczyć ostatnią bazę a jak już do niej dotarł to klękajcie narody...
Alan? Alan ma za to zupełnie inny problem. To chodząca maszynka do seksu. Ciągle tylko myśli dołem. Ale jak mu za to przyjdzie myśleć właściwym organem do tego przeznaczonym przez naturę, to okaże się, że jednak nie jest z nim tak źle jak mogłoby się wydawać. Jeszcze nie jest stracony. Jest dla niego szansa. Czai się w ukryciu niczym tygrys czekający na dogodny moment, by wyskoczyć i obezwładnić swoją ofiarę.
Równowagi dodaje fakt, że mimo komedii mamy także wątki smutniejsze, drastyczne i napawające grozą. Stopują akcję, gaszą szalejący pożar i mrożą czytelnika do szpiku kości.
Kochani, powiem Wam, że dawno tak genialnej książki nie czytałam. A na dodatek jest to debiut. Tym bardziej gorące brawa dla autorów za pomysł na historię, którzy okazał się być złotym strzałem. Za pomysł i za taką odwagę w opisach. Za to, że odważyli się pisać sercem. Można było napisać tę historie spokojniejszym nurtem, uwięzić hormony w klatce i patrzeć na płynącą leniwie rzekę. Ale po co, skoro można popatrzeć na wodospad?
"Prawictwo utracone. Biorę cie za żonę" to nietuzinkowa opowieść o kłopotach łóżkowych, które mogą spędzać sen z powiek. To walka serca z umysłem. A żeby znaleźć równowagę i nie pogubić się w uczuciach trzeba się jednak natrudzić. Należy zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie: Czego ja tak na prawdę od życia oczekuję? I dopiero wtedy może myśleć o jakiejkolwiek przyszłości z ukochaną osobą.
Jeśli się zastanawiacie czy czytać, to nie wahajcie się. Nie bez powodu po raz pierwszy książka zyskała u mnie tak wysoką u mnie notę.
POLECAM! 10/10
🍂"Powinnam zaryzykować i pójść o jeden krok do przodu. Nie powinnam żyć przeszłością, lecz patrzeć w przyszłość i na to, jak ułoży się moje życie.
.
.
Wydarzenia traumatyczne, które dotknęły nas w przeszłości pozostawiają ogromny ślad na naszej psychice. W wieku nastoletnim nie posiadamy jeszcze dużej wiedzy w sferze erotycznej, przez co bardziej doświadczone osoby swoim zachowaniem czy komentarzem, mogą sprawić człowiekowi przykrość. Nieziemsko przystojny trzydziestoczteroletni seksuolog, Maciej, przez jedną krępującą sytuację zaistniałą w jego nastoletnim życiu, wycofał się całkowicie ze sfery erotycznej. Przez co dalej pozostaje prawiczkiem, a na dodatek boi się kobiet. Na co dzień pomaga innym zmierzyć się z ich wstydliwymi problemami, ale sobie nie potrafi pomóc. Jest wykształconym i szarmanckim mężczyzną. Autorem poczytnych książek, ale w życiu osobistym kompletnie sobie nie rodzi. Aż do momentu, gdy po latach do miasta wraca jego kuzyn Alan, będący kompletnym przeciwieństwem Macieja. On to casanova, mający codziennie inną kobietę. Przebojowy facet bierze sobie na barki zadanie pomocy swojemu kuzynowi w sferze erotycznej. Czy Maciek w końcu odważy się zbliżyć do kobiety? Czy spotkana przez przypadek Róża, koleżanka Alana, nauczy mężczyznę pewności siebie?
.
Mam nadzieję, że pani Alicji nie muszę nikomu przedstawiać. To kobieta, wręcz stworzona do pisania. Żaden typ historii nie jest jej straszny. Czy to komedia, czy mafijne porachunki, ale też znajdziemy w jej dorobku cięższe tematy. Nie ma opowiadania spod pióra pani Alicji, którego bym nie przeczytała. Ale największy sentyment mam właśnie do "Prawictwo utracone. Biorę cię za żonę.", ponieważ właśnie dzięki temu tekstowi zostałam z autorką na Wattpadzie, aż do chwili obecnej. Stwierdzam, iż komedię w wykonaniu pani Alicji to mistrzostwo. Ta powieść została napisana w świetny sposób. Jest pełna humoru oraz śmiesznego i nietypowego słownictwa. Nie brakuje zabawnych i paradoksalnych scenek. Dostajemy też niebanalnych bohaterów. Już sam trzydziestoczteroletni prawiczek dostarcza nam mnóstwo humoru. Postacie drugoplanowe, też robią swoją robotę. Ciągłe kłótnie Alana i Amandy dodają nie dość, że pikanterii to i jeszcze dostarczają mnóstwo wrażeń i udowadniają, iż dwie takie same osobowości w związku to nie za dobre połączenie. Na przykładzie Lei natomiast doskonale widać, jak niskie poczucie wartości z powodu wagi może źle działać na naszą psychikę. Dialogi między bohaterami to całkowite mistrzostwo, nie znajdziecie takich wrażeń u żadnej polskiej autorki. Pojawia się tu również mnóstwo scen erotycznych, ale zostały poprowadzone w świetny, humorystyczny sposób, napewno nie gorszący. Powieść dostała bardzo chwytliwy i niespotykany tytuł, ale w jakimś stopniu mam wrażenie, że ta genialna historia została ubrana w brzydki kubraczek. Okładka kompletnie do mnie nie przemawia, i gdybym nie wiedziała, jaka za tym tytułem kryje się świetna opowieść to nie wiem czy zakupiłam bym książkę.
.
"Prawictwo utracone. Biorę cię za żonę" to bardzo udany debiut autorski. Jest to historia taka, jakiej jeszcze nie było. Pełna humoru, erotyki ale i codzienności. Lepiej czytać ją w domu, niż na zewnątrz, gdyż jej treść przyprawia o niekontrolowane salwy śmiechu. Jest to książka idealna na długie jesienne wieczory przy gorącej herbatce. Bardzo Wam polecam ten tytuł i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści pani Alicji, bo jest na co czekać. Gwarantuje to Wam.
Maciej – trzydziestoczteroletni seksuolog, pisze poważne artykuły do czasopism, ale jest też autorem wielu znanych i poczytnych książek, które wydaje pod dziwnym pseudonimem Małgorzata Love. Nieziemsko przystojny, dobrze wychowany i niesamowicie inteligentny mężczyzna, przyciąga kobiety jak magnes. Jego największym problemem z jakim musi się codziennie mierzyć, są właśnie kobiety. Każdego dnia udziela porad innym, a sam nie może rozwiązać swojego największego i wstydliwego problemu. Otóż Maciej jest prawiczkiem i boi się kobiet. Czy to nie paradoks? Jak sobie poradzi w dalszym życiu i czy przełamie strach i niechęć do kobiet?… Rówieśnikiem Macieja jest Alan – casanova i łamacz wszystkich kobiecych serc. Ma on bardzo swobodny sposób bycia i korzysta z życia, biorąc z niego pełnymi garściami. Alan jest kuzynem Macieja i dawniej był jego najlepszym przyjacielem. Na studiach ich drogi się rozeszły, ale po latach znowu się spotkali. Czy przystojny i pewny siebie donżuan, pomoże swojemu kuzynowi stać się mężczyzną i nauczy go pewności siebie?
"Prawictwo utracone. Biorę cię za żonę" jest debiutem Alicji Skirgajłło. Wiecie jak to bywa z debiutami, raz są udane, innym razem wiele im brakuje, aby móc nazwać je dobrą książką. Sama miałam pewne obawy, ale intuicja mnie nie zawiodła i mogę powiedzieć, że powieść okazała się zachwycająca. Mało tego! Ta lektura skutecznie poprawiła mi nastrój.
"On i jego durnowate pomysły. Kiedyś wyląduje zamknięty w klatce zoo, razem z napalonym gorylem, który przetrzepied mu tę jego wytatuowaną dupę."
Obok wszędobylskiego humoru, najmocniejszym punktem powieści są jej bohaterowie. Są wyraziści, różni, każdy z nich zmaga się z własnymi problemami. I co najważniejsze: znacznie odbiegają od typowych postaci. Przyjemnością było obcowanie w ich towarzystwie. Muszę też przyznać, że zanim przystąpiłam do lektury, spodziewałam się, że spotkam na jej kartach faceta, który będzie wzbudzał u mnie tylko żenadę, politowanie... no coś w ten deseń. Jednak na szczęście tak się nie stało. Zostałam pozytywnie zaskoczona jego kreacją. 34-letni prawiczek seksuolog, który doradza innym. Znacie powiedzenie, że "szewc bez butów chodzi"? Tu idealnie zostało to pokazane w kontekście Macieja. Facet jest seksuologiem, w pracy jest pewny siebie i profesjonalny, ale co ciekawe, w zasadzie nic nie wie o współżyciu czy byciu w związku z kobietą. Daje porady swoim pacjentom, a nie potrafi przełożyć tego do siebie. Przyznajcie, że to dość dziwne? Nie da się ukryć, iż to oryginalny wątek, który wzbudza w czytającym mnóstwo emocji. Będzie się działo... Maciek, Róża, Alan, Lea - polubiłam całą czwórkę i z uśmiechem od ucha do ucha obserwowałam ich relacje damsko-męskie.
"Jestem już na to wszystko za stary. To nie dla mnie, już zawsze będę prawiczkiem i fajansiarzem, pochowają mnie, a na moim grobie napiszą: "Tu leży największa niedorajda życiowa, cep i ciamajda. I do tego PRAWICZEK..." Chyba muszę się z tym pogodzić i zająć się pomocą innym, tak jak robiłem to do tej pory."
Humor jest dominujący, ale autorka umiejętnie wkomponowała w całość ważne i poważne problemy, z którymi borykają się bohaterowie. Czytelnik przygląda się ich rozterkom, obawom, niepewnościom. Niskie poczucie wartości, zawód miłosny czy skomplikowane relacje międzyludzkie - te ostatnie zwłaszcza pokazują, że w tej materii nigdy nie można być pewnym czegoś na sto procent. Stworzenie trwałego związku wymaga od nas nie lada wysiłku, stałego zabiegania o drugą osobę. To wszystko razem czyni książkę interesującą i wartą poznania.
"Jestem walnięty, wiem o tym, ale nie potrafię być inny, normalny, poukładany i poważny. Taki już jestem i dobrze mi z tym."
Autorkę i jej powieść wyróżnia na tle innych brak powielania schematów. Dlatego momentami aż trudno było mi uwierzyć, że mam do czynienia z debiutem. A do tego z komedią erotyczną! Czytaliście coś takiego? Książka zawiera sporo gorących scen miłosnych/erotycznych, które rozgrywają się w sposób naturalny. Podobały mi się także komiczne dialogi i sposób ich prowadzenia przez autorkę. To lekka, nieskomplikowana fabuła, której głównym zadaniem jest bawić czytelnika. I to bawić przez wielkie B. Słownictwo jak przystało na erotyk, miejscami jest mocne, wulgarne. I jak tak się zastanowić, to przecież w prawdziwym życiu także zdarza się nam rzucać "mięsem", więc nie powinno to nikogo razić. Uważam że tytuł to strzał w dziesiątkę! Chwytliwy, zwracający uwagę, intrygujący.
"Prawictwo utracone. Biorę cię za żonę" to zwariowana, erotyczna komedia, przy której bawiłam się wyśmienicie. To pełna zabawnych perypetii książka traktująca również o traumach z przeszłości, problemach natury emocjonalno-seksualneh, pokonywaniu własnych słabości, otwieraniu serca nowe uczucie. Jeśli szukacie powiewu świeżości w literaturze - sięgajcie śmiało! Musicie koniecznie poznać Maciusia!