Autor analizuje zachowane w zbiorach polskich inkunabuły zawierające treści geograficzne i podejmuje próbę określenia ich recepcji wśród elit intelektualnych w Polsce w XV stuleciu. Był to wiek przełomowy pod względem zainteresowania geografią i kartografią. Rozpoczęła się epoka wielkich odkryć geograficznych, zwieńczona odkryciem nowego lądu przez Krzysztofa Kolumba. Jednocześnie około połowy stulecia zaczęła się rozpowszechniać technika druku przy użyciu ruchomych czcionek – rewolucyjny wynalazek Jana Gutenberga. Problematyka wzajemnego wpływu obu tych czynników była już podejmowana przez uczonych, ale na gruncie polskim jest to temat do tej pory dość słabo zbadany. Niemal w każdym katalogu zbiorów inkunabułowych można znaleźć dzieła, które zawierają wiadomości z zakresu wiedzy o Ziemi, informacje o poszczególnych krajach czy zamieszkujących je ludach. Są to jednak nierzadko dane niekompletne, rozproszone, niejednoznaczne i o trudnej do ustalenia proweniencji. Mimo to autor stara się udzielić odpowiedzi na wiele pytań, pojawiających się w toku badań nad tym materiałem źródłowym.
Autor | Piotr Tafiłowski |
Wydawnictwo | Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 140 |
Format | 17.0x5.2 cm |
Numer ISBN | 9788323529323 |
Kod paskowy (EAN) | 9788323529323 |
Waga | 184 g |
Data premiery | 2017.09.20 |
Data pojawienia się | 2017.09.16 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Pomiędzy bitwą pod Fornovo a pokojem zawartym w Cateau-Cambresis rozciąga się jeden z najsmutniejszych okresów w dziejach Italii, w którym była ona grabiona, rozdzierana, skonfliktowana politycznie i militarnie, rozbita wewnętrznie. (...) Jak pisał Charles Oman, między rokiem 1494 a 1559 Italia stała się tym, czym były wcześniej (a później stały się po raz drugi) Niderlandy: areną Europy, regionem, w którym rozgrywały się największe kontynentalne rywalizacje w wydających się nie mieć końca wojnach, których żadna ze stron nie była w stanie wygrać, ale których też żadna z nich nie mogła pozwolić sobie przegrać. (...) Główną problematykę niniejszej książki stanowią interwencje obce na terenie Półwyspu Apenińskiego: inwazje francuskie i hiszpa...
Książka, którą oddajemy do rąk Czytelników, to studium z dziejów komunikacji na styku dwu cywilizacji świata chrześcijańskiego i muzułmańskiego. Cywilizacji, które nie tyle zderzały się ze sobą, ile na swoich pograniczach poszukiwały sposobów na nawiązanie kontaktów i porozumienia, budując w tym celu różnorakie strefy komunikacji i wymiany. Pamiętniki Ludwika Tuberona są ważnym dokumentem, pozwalającym nam uchwycić nieopisywane dotąd szerzej zjawisko wymiany informacji pomiędzy Imperium Osmańskim a Europą na przełomie XV i XVI w. Dr hab. Piotr Tafiłowski, pracownik Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii UW, specjalizuje się w badaniach dziejów komunikacji społecznej i naukowej.
Celem prezentowanej rozprawy jest zbadanie obrazu wroga świata chrześcijańskiego - Imperium Osmańskiego - w literaturze polskiej okresu jagiellońskiego. Zasadniczym przedmiotem zainteresowania autora są publikowane drukiem turcyki jako gatunek literacki, jednak już w trakcie zbierania materiałów i pisania rozprawy okazało się, że nie sposób pominąć też innych typów źródeł drukowanych i rękopiśmiennych, takich jak dzieła historiograficzne, opisy podróży, literatura wojskowa, poezja czy wzmianki o problemie tureckim w listach prywatnych. Omówione zostały turcyki "sensu largo" powstające w innych krajach europejskich. Na szerokim tle międzynarodowym zbadano polską literaturę antyturecką i poddano analizie obraz Turka w literaturze polskiej w podziale formalnym...
„Tymczasem Osmanowie przełamali uderzenie ciężkozbrojnej jazdy, w czym główną rolę odegrała ich artyleria. Decydujące uderzenie zadał jednak prawdopodobnie wspomniany wcześniej oddział akindżych z jazdą bośniacką, wykonujący manewr oskrzydlający. W rozsypkę poszło prawe skrzydło węgierskie, dowodzone przez bana Chorwacji (który uszedł z pola bitwy), a równocześnie zauważono nieobecność króla. Węgrzy zaczęli uciekać. Walka trwała jeszcze przez jakiś czas przed czołem artylerii tureckiej, jednakże losy bitwy rozstrzygnęły się niezwykle szybko, w ciągu około 90 minut. Osmanowie nie ścigali uciekających wrogów. Walczono przez półtorej godziny, jak pisał Stefan Broderyk, jednakże zapadłe ciemności oraz deszcz uratowały życie wielu Węgrów....
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro