Dwadzieścia „najlepszych z najlepszych” amerykańskich opowiadań kryminalnych wybranych osobiście przez mistrza gatunku, Harlana Cobena
Dwadzieścia historii o zbrodni, śmierci i karze, opatrzonych zaskakującymi puentami. Jedne z nich przyprawią czytelnika o śmiech lub łzy, inne – wywołają dreszcz przerażenia. Znajdziemy tu zarówno teksty uznanych pisarzy, jak Lawrence Block, James Grady, Mickey Spillane czy Max Allan Collins, jak i utwory twórców, którzy dopiero zdobywają popularność.
W „Zadziornej” stary wdowiec odnajduje sens życia dzięki młodej złodziejce. „Kto mi ukradł małpkę?” opowiada o poszukiwaniach skradzionego akordeonu na meksykańskim pograniczu. W „Patrolu” towarzyszymy doświadczonemu policjantowi oraz młodej dziennikarce, zaplątanym w kradzież i morderstwo. „Czasem hiena” opowiada o nieudanej policyjnej interwencji. W „Solowych występach” umierający na raka dwaj starsi mężczyźni postanawiają jak najlepiej wykorzystać swoje ostatnie dni. „Dzieciobójca” odpowiada na pytanie, dlaczego nawet morderca nie powinien zadzierać z babcią dbającą o dobro wnuczki. „Na końcu sznurka” pozwala wziąć udział w zamachu stanu u boku amerykańskiego szpiega rezydującego w Afryce. W „Ostatnim domku” tubylcy próbują przepędzić młode małżeństwo z ich chatki nad jeziorem. „Chin Yong-Yon przejmuje sprawę” opowiada historię Chinki, która postanawia pomóc córce pracującej jako detektyw. „Martwy od dawna” uczy nas, że zło może pojawić się w najmniej spodziewanym miejscu.
Wcześniej książka ukazała się pod tytułem: „Najlepsze amerykańskie opowiadania kryminalne 2011”.
Autor | praca zbiorowa |
Wydawnictwo | Albatros |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 512 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 9788379855087 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379855087 |
Waga | 520 g |
Wymiary | 125 x 195 x 31 mm |
Data premiery | 2017.04.22 |
Data pojawienia się | 2017.04.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Nie dajcie się zwieść, nie jest to najnowsza książka mistrza Harlana Cobena, a dwadzieścia amerykańskich opowiadań kryminalnych przez niego wybranych. Oczywiście są to opowiadania gdzie znajdziemy dużo śmierci, akcji i zbrodni, ale czy są aż tak dobre? Mi wiele z nich nie przypadło do gustu, a niektóre tak mnie wynudziły, że musiałam je "przekartkować", jednak w środku znalazło się wiele świetnych tekstów, gdzie z ogromną radością przeczytałabym dalszą cześć. A co jest najgorsze? To, że kończyły się w najlepszych momentach :D. Dobrym rozwiązaniem tej książki jest to, że tak naprawdę można czytać opowiadania pojedynczo i wybierać ich kolejność przypadkowo :). Mi w szczególności przypadły do gustu " Solowe występy" i "Zabójca" :).
Kryminał w krótkiej formie - lecz krótkie nie znaczy wcale złe.
Harlan Coben podjął się kilka lat temu dzieła redakcji wydania najlepszych opowiadań kryminalnych pióra amerykańskich twórców. Teraz, po sześciu latach, mamy w rękach wznowienie. Muszę powiedzieć, że kryminał w takiej krótkiej formie jest... ciekawy. Ta forma może wydawać się niedokończona (to chyba wynika ze specyfiki gatunku; można odnieść wrażenie, że autorom przez skrócenie miejsca z objętościowego punktu widzenia brakuje trochę pola do rozpędu), stąd pewnie krytyczne głosy, lecz... nie jest wcale tak źle, jak można by sądzić.
Krótki kryminał, taki mój skromny wniosek po tej lekturze, zgoda, może i ma mało miejsca na rozmach, ale jest w stanie nadrobić to tajemniczością, szybką i niespodziewaną puentą oraz elementem zaskoczenia (również szybkiego - mało miejsca na papierze to, chcąc nie chcąc, szybkie załatwienie sprawy; w każdym znaczeniu tego słowa). Szczerze mówiąc, musiałbym mieć do czynienia z większą ilością takich krótkich tekstów, żeby podać własne, ostateczne wnioski co do nich, Co do tej książki mogę tylko powiedzieć jedno: podobało mi się.
W zbiorze pod redakcją Cobena mamy m.in. opowieść o uroczej złodziejce, o zaginionym akordeonie, kilka historii z policyjnym wątkiem, zamach stanu na afrykańskiej ziemi, czy też swoistą próbę eksmisji pewnej rodziny z ich własnego domu. Historie ciekawe, niekiedy z małym dreszczykiem, w innych przypadkach nawet humorystyczne. Ocen zapewne będzie tyle, ilu czytelników, lecz jest co poczytać. A o to przecież w każdej książce chodzi. Moja ocena wobec tego nie jest bynajmniej krytyczna. Wręcz przeciwnie.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/04/najlepsze-amerykanskie-opowiadania.html
Zapraszam