Po rozwodzie rodziców Irenka mieszka z mamą w starym, zaniedbanym domu babci. Czuje się tu samotna, tym bardziej, że mama jest wiecznie zapracowana, a babcia wyjechała właśnie do sanatorium. Pewnego dnia zjawia się tajemniczy pan Panek – antykwariusz i historyk zbierający materiały do książki o historii dzielnicy. Mama jest zachwycona nowym znajomym, Irenka jednak podejrzewa, że Panek nie jest zainteresowany ani książką, ani mamą, ale zapomnianym rodzinnym skarbem. W odkryciu przedwojennej tajemnicy i zdemaskowaniu nieuczciwego poszukiwacza skarbów pomaga Irence Franek (bratanek Panka) oraz Nieja – tajemnicza mała istota z innego wymiaru, która potrafi przenosić się w czasie.
Autor | Antonina Kasprzak |
Wydawnictwo | Bis |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 144 |
Format | 14.0 x 19.2 cm |
Numer ISBN | 9788375515275 |
Kod paskowy (EAN) | 9788375515275 |
Waga | 358 g |
Wymiary | 140 x 192 x 18 mm |
Data premiery | 2017.05.19 |
Data pojawienia się | 2017.03.31 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 36 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kiedy wzięłam najnowszy "BIS-owy" tytuł do ręki nie bardzo wiedziałam czego się po nim spodziewać. Ciekawość i słabość do polskich pisarzy wzięła górę więc zaczęłam ją czytać córce już w dniu, w którym ją otrzymałyśmy. Na początku nie bardzo czułam temat. Nie wiedziałam o czym to będzie i jak się rozwinie. Nie poddałam się jednak i dobrze zrobiłam.
Książka ta jest wielowątkowa. Chwilami może zawiera zbyt dużo różnorodnych tematów, ale dzięki temu jest na pewno o wiele ciekawsza. Mamy tu wątek rodzinny, historyczny, niezwykle emocjonalny, a nawet detektywistyczny. Autorka wszystko ze sobą bardzo zgrabnie połączyła.
Kilkuletnia Irenka po rozwodzie rodziców zamieszkuje wraz z mamą w domu swojej babci. Dziewczynka spędza samotnie dużo czasu i jak to bywa w takich przypadkach, zwyczajnie się nudzi. W dodatku w życiu mamy pojawia się tajemniczy Pan Panek, w szkole narastają problemy, babcia jest w sanatorium, a na dokładkę pojawia się pewna tajemnica.
Kim jest tytułowa Nieja? Można by pomyśleć, że wytworem wyobraźni małej Irenki. Dziewczynka ma problemy z nawiązywaniem przyjaźni, w szkole czuje się wyalienowana i odrzucona przez klasę. Irenka coraz częściej broni się przed posądzaniem mamy o to, że coś zbroiła, używając zwrotu: "to nie ja". Kiedy po raz kolejny wykrzykuje: "NIE JA!" pojawia się Ona. Przyjaciółka z wyobraźni? Dobry duszek starego domu? Każdy może zinterpretować tę postać według własnego uznania.
Autorka porusza temat trudności w nawiązywaniu przyjaźni z rówieśnikami, rozwodu rodziców, pojawienia się w życiu mamy nowego mężczyzny, a także historii rodziny. Irenka odziedziczyła imię po swojej babci, z którą bardzo dużo ją łączy...
Nie jest to typowa książka dla dzieci. Jej wielowątkowość, poruszanie dość trudnych życiowych tematów sprawia, że jest ona przeznaczona zdecydowanie dla starszaków. Myślę, że wiek 7 lat to absolutne minimum. Tematy w książce nie są mocno rozwinięte i dopowiedziane wprost. Pozwalają nam na własną interpretację i budzą w dzieciach chęć podjęcia rozmowy z rodzicami na temat rozwodu, przyjaźni. Być może wzbudzą w nich także potrzebę poznania genealogii własnej rodziny.
Polecam tę malutką książkę z pięknymi ilustracjami autorstwa Katarzyny Bukiert.
Więcej na blogu Zwykłej Matki
Właśnie dotarła do mnie książeczka, którą od wczoraj możecie kupić w księgarniach. I szczerze mówiąc polecam skorzystać z tej możliwości przed zbliżającym się Dniem Dziecka, bo to kawał dobrej literatury z przepięknymi ilustracjami.
Nieja i ja, to debiut literacki Antoniny Kasprzak, która na co dzień zajmuje się tłumaczeniem filmów. Wystarczy zajrzeć do encyklopedii dubbingu, aby znaleźć obszerną listę tłumaczeń dialogistki [KLIK] Spore doświadczenie na tym polu na pewno pomogło autorce napisać debiut, który w zasadzie na debiut nie wygląda. Ciekawy pomysł na fabułę, umiejętne mieszanie ze sobą wątków detektywistycznych, historycznych, baśniowych oraz psychologicznych, zgrabne dialogi, charakterystyczni bohaterowie sprawiają, że książkę połyka się z wielką przyjemnością.
W życiu dziesięcioletniej Irenki nie dzieje się ostatnio zbyt dobrze. Tato wyjechał do Anglii i tam ułożył sobie życie na nowo, a mama z Irenką, musiały przeprowadzić się do starego domu babci. Dziewczynka straciła przez to przyjaciółkę, która okazała się zwykłą materialistką. To bardzo dużo dla wrażliwej Irenki. Ale, ale. Nie może być aż tak źle. Pewnego dnia, po nieprzyjemnej kłótni z mamą, Irenka poznaje na strychu Nieję. Nieja jest malutką istotką z innej czasoprzestrzeni, bardzo tajemniczą i zabawną zarazem. Jest uzależniona od musztardy, ketchupu i pestek z dyni. Irenka cieszy się, że w końcu ma przyjaciółkę, chociaż niestety nie może o niej nikomu powiedzieć.
A to nie koniec kłopotów. Koło mamy zaczyna kręcić się Szymon Panek, podejrzany mężczyzna o szarych, złych oczach. Zjawił się w ich życiu nagle, pod pretekstem zbierania materiałów do książki o mieszkańcach osiedla. Mama zaprasza mężczyznę do domu, który przybywa wraz ze swoim bratankiem Frankiem. Pomimo początkowej nieufności, Franio okazuje się być bardzo fajnym kolegą. Oboje zgadzają się, że wujek chłopca, coś kombinuje. Postanawiają jak najszybciej rozwikłać zagadkę starego listu, którego zdjęcie odnajdują w tablecie Szymona.
I tutaj zaczyna się wielka przygoda Irenki, bardzo ciekawa, bo związana z historią jej rodziny. Będzie tajemniczo, trochę niebezpiecznie, na pograniczu jawy i snu. Historia sprzed wojny, skarb, przygoda, podróż w czasie, a w tle zwykłe życie. Wszystkie te wątki, bardzo umiejętnie przeplatające się ze sobą sprawiły, że dziś wstałam niewyspana. Wczoraj kładąc się do łóżka postanowiłam zajrzeć do książki (a było już grubo po północy) i oczywiście przepadłam. Książeczkę czyta się ekspresowo, ale nie mogłam potem zasnąć. Jeszcze długo miałam przed oczami stary dom na Fortecznej, filigranową Nieję siedzącą na zakurzonej maszynie do pisania, lodowisko na kanaliku, zbutwiałą skrzynię ze skarbem, szare oczy Szymona i Irenkę z ciemnymi włosami do ucha… Gdzieś w tle słychać było tykanie zegara…
Książka jest naprawdę magiczna i nastrojowa, co nie przeszkadzało autorce poruszyć również bardzo ważne współczesne tematy, takie jak euro sieroctwo, nietolerancja w szkole, emocje samotnego, dorastającego dziecka. Antonina Kasprzak nie rozdrabnia ich na części pierwsze, nie zagłębia się mocno, ponieważ książka przeznaczona jest dla dzieci od 7 roku życia. Stwarza jednak pole dla rodzica, który w razie potrzeby może rozwinąć temat.
Długo zastanawiałam się nad postacią Nieji. Kim tak naprawdę jest ta tajemnicza osóbka z międzyświatów? Czy to wymyślona przez Irenkę przyjaciółka, tak częsty sposób radzenia sobie z problemami wśród dzieci? Może i tak, ale ja wolę myśleć, że to dobry duszek, jeden z tych, które zamieszkują stare domy. Taka postać, która buduje mosty między pokoleniami. Igra z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, aby umożliwić nam spotkania z przodkami. Czy Nieja była też przyjaciółką prababki Irenki? Wszystko na to wskazuje. Wiedziała, że będzie miała prawnuczkę podobną do siebie i przewidziała wynalezienie komunikacji poprzez Skypa. Skąd? Czy to Nieja maczała w tym palce?
-Nie wiem, chyba mi się to kiedyś przyśniło.
Wisienką na torcie są tutaj ilustracje Katarzyny Bukiert (znana także z książeczki Najwierniejsi przyjaciele – niezwykłe psie historie), która oficjalnie dołącza do grona moich ulubionych ilustratorów i z niecierpliwością czekam na kolejne książki. Jeżeli jesteście ciekawi jej prac zajrzyjcie tutaj [KLIK]. Postaci, które stworzyła do książki Antoniny Kasprzak, są bardzo wyraziste. Ilustratorka pięknie uwidoczniła na twarzach emocje - początkowy smutek Irenki, złe oczy Szymona, złośliwość koleżanek ze szkoły i rosnącą ekscytację Irenki i Franka podczas poszukiwań. Pomieszanie tak wielu wątków w powieści i podróże w czasie chyba nie ułatwiają pracy ilustratora. Trzeba zmieniać klimat, jednocześnie dopasowując bohaterów w taki sposób, aby nie wyglądali jak wklejenie poprzez sztuczny fotomontaż. Katarzynie Bukiert świetnie się to udało. Jej postaci pasują do obu światów idealnie. Moje serce skradła zaś Nieja, która swoimi rozmiarami, koczkiem na czubku głowy i nieco zadziorną miną przypomina mi ukochaną Małą Mi.
A teraz uwaga. Mam też jedno ALE! Nieja i ja zdecydowanie za szybko się kończy. Ja wiem, że to książka dla dzieci, która nie może ciągnąć się przez czterysta stron, ale niedosyt mam i nic na to nie poradzę. Miałam nadzieję, że autorka pokusi się o napisanie dalszych losów Irenki, ale przeczytałam w jednym z wywiadów, że nie planuje kontynuacji. Pani Antonino, może jeszcze zmieni Pani zdanie? :)
Chyba już wiecie, że z czystym sumieniem polecam książeczkę waszej uwadze. Na koniec dodam tylko, że Nieja świetnie nadaje się do samodzielnej lektury. Duże litery i znakomite ilustracje na pewno zachęcą dzieciaki do zatopienia się w tej nastrojowej powieści. A tym rodzicom, którzy jeszcze mają tę przyjemność czytania dziecku mogę tylko życzyć udanego wieczoru z Nieją. Ja już zacieram ręce, bo dziś zaczynam czytać Tymkowi. Ale mi dobrze:)