Magda Jurkowska-Bogusz i Tomek Bogusz przemierzyli cały świat. Ich podróż trwała dokładnie 1405 dni, a zaczęła się 14 lipca 2010 roku na lotnisku w Warszawie, gdzie kupili bilet w jedną stronę i polecieli do Nowego Jorku. Byli na 4 kontynentach, w 27 krajach. Przebyli 700 mil autostopem, 8 000 mil samochodem, 14 000 kilometrów autobusem, 21 163 kilometry motorem, 8200 mil morskich żaglówką i 5 324 kilometry rowerami. Ona lubi pisać, on fotografować.
Zardzewiałym samochodem i trochę stopem przejechali Stany Zjednoczone.
„Mieliśmy wrażenie, jakbyśmy byli w jakimś Kingsajzie, jakby ktoś jednym pstryknięciem powiększył świat dookoła. Duzi ludzie jeżdżący dużymi samochodami do dużych supermarketów, żeby kupić ogromne paczki chipsów. Małe były chyba tam tylko ceny paliwa?”
W Meksyku stali się gringos i zrozumieli, że nie wszyscy na świecie mówią po angielsku, w Gwatemali uczyli się więc hiszpańskiego. W Kolumbii kupili motor, którym jechali przez Ekwador, Peru, Boliwię i Chile, w ten sposób dotarli aż do Patagonii. Przez następne kilka miesięcy żeglowali jachtostopem po Pacyfiku. Odwiedzili Indian Kuna na archipelagu San Blas, później Galapagos, Thaiti, Bora-Bora, Fidżi, Vanuatu. W Australii pracowali, aby zarobi na podróż po Azji. W Tajlandii kupili rowery i przez Kambodżę, Laos i Chiny, aż do Hong Kongu przejechali na dwóch kółkach. Ostatecznie dotarli do Nepalu, trzy miesiące spędzili w Himalajach. Pod Everestem poczuli, że czas wracać do kraju, i po blisko 4 latach wrócili do Polski.
Magda pisze lekko i dowcipnie o spotkaniach z ludźmi, o ich zwyczajach, o kulturze odwiedzanych krajów.
Autor | Magda Bogusz |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 432 |
Format | 13.5 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 9788328704527 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328704527 |
Waga | 423 g |
Wymiary | 200 x 135 x 31 mm |
Data premiery | 2016.06.15 |
Data pojawienia się | 2016.06.07 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
"Byłam okrutnie zmęczona, ale tamten widok, to poczucie, że wszystko wokół nas jest tak idealnie poukładane, było tak magiczne, że nawet wycieńczenie organizmu, głód i mróz nie mogły tego zepsuć. I dzisiaj już wiem, co znaczy, że piękno może zaprzeć dech w piersiach."
Nie potrafię wskazać, co najbardziej podobało mi się w tej publikacji, wciąga z wielu powodów. To mieszanka pozytywnego zakręcenia na poznawanie świata, fascynującej pasji podróżowania, umiejętności realizowania własnych marzeń, nawet jeśli spontanicznie powstających, ogromnej ciekawości natury, ludzi, kultur, tradycji, dostrzegania ich odmienności i podobieństw. Wrażliwość na przyrodę, jej piękno i dzikość, wyszukiwanie zakątków spoza turystycznych przewodników. Umiejętność wychwytywania i oddawania klimatu, kolorytu i charakteru miejsc ujarzmionych przez człowieka, wielkich metropolii, miast, miasteczek, wsi. Imponująca zdolność do wyrzeczeń w imię podróżowania, ogromna odwaga, niezłomna konsekwencja, intuicyjne łapanie nadarzających się okazji, romantyczne liczenie na łut szczęścia i uśmiech losu. Warto wspomnieć również o szczerej, prawdziwej, prowadzonej z wyczuciem i pięknym słowem narracji, wzbogaconej dobrym humorem i celnymi spostrzeżeniami. Wszystko sprawdza się doskonale, prowadzi ścieżką kolejnych przystanków na naszej wyjątkowej planecie, wędrówce poprzez lądy i oceany.
Dzięki książce uczestniczymy w interesującej podróży dookoła świata, swobodnie poddajemy się wyczerpującej relacji, zdobywamy informacje, chwytamy wrażenia, odświeżamy własne wspomnienia. Poddałam się zwłaszcza fascynującym opowieściom obejmującym Ocean Spokojny, jego urocze wyspy i zakątki, do których jeszcze nie miałam okazji zawitać. Chłonęłam z wielką uwagą i zaintrygowaniem, zaglądając jednocześnie do map, atlasów, wyszukując w internecie zdjęć i filmów. Pozytywnie zazdroszczę spojrzenia w głąb Ziemi na Vanuatu, wulkany to wspaniały żywioł, a relacja z perspektywy stąpania po cienkiej skorupie pływającej na czerwonej magmie, silnie oddziałuje na wyobraźnię. W publikacji znajdziemy mnóstwo intrygujących opisów miejsc, nie sposób ich wszystkich wymienić, najlepiej do nich zajrzeć i poczuć niesamowity dreszczyk niekłamanej ciekawości podróżniczej. Magda i Tomek, 1405 dni w podróży dookoła świata, samolotem, samochodem, motocyklem, jachtem, rowerem, a nawet przez chwilę mułami. Odkrywali tajemnice i magię czterech kontynentów, dwudziestu siedmiu krajów, wielu cudownych regionów, nietuzinkowych krajobrazów, mniej lub bardziej sympatycznych zwierząt, fascynujących kultur, intrygujących tradycji, barwnych strojów, brzmienia języków, ciekawych ludzi. Czytelnik razem z nimi, gdzieś tam ukryty między stronami książki, przeżywający i ekscytujący się, dostający niecodzienną możliwość posmakowania niezwykłej przygody.
bookendorfina.blogspot.com