„Gra pan jak Bodo! Dlaczego? Bo do du…”. To tylko żartobliwy kalambur Adolfa Dymszy, prawda bowiem była zupełnie inna. Eugeniusz Bodo grał „jak z nut”, chociaż ich nie znał. Dwa etapy jego życia upłynęły mu śpiewająco. Otaczała go wtedy miłość rodzinnego domu, sława zdobyta w warszawskich kabaretach, wreszcie uwielbienie kinowej widowni za ekranową wszechstronność. I kto wie, jak potoczyłyby się jego artystyczne losy, gdyby nie wojna. Tragiczna, niesprawiedliwa i okrutna. O tym właśnie opowiada ta książka.
Ryszard Wolański – dziennikarz muzyczny, absolwent warszawskiej PWSM, przez wiele lat związany z polskim radiem i telewizją. Autor licznych reportaży i relacji z najważniejszych imprez i festiwali muzycznych. Pomysłodawca i autor edycji radiowej, cyklu telewizyjnego, pierwszego w kraju wydawnictwa multimedialnego oraz książki pod wspólnym tytułem Leksykon Polskiej Muzyki Rozrywkowej. Autor książek o tematyce muzycznej, stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz STOART-u, laureat licznych nagród za całokształt działań na rzecz popularyzacji polskiej muzyki rozrywkowej i jazzowej, m.in. nagrody TVP, ZAiKS-u, Gloria Artis oraz Klio 2010 za Już nie zapomnisz mnie. Opowieść o Henryku Warsie.
Autor | Ryszard Wolański |
Wydawnictwo | Rebis |
Rok wydania | 2012 |
Oprawa | twarda z obwolutą |
Liczba stron | 408 |
Format | 16.3x23.3 cm |
Numer ISBN | 9788375108576 |
Kod paskowy (EAN) | 9788375108576 |
Waga | 950 g |
Wymiary | 168 x 234 x 33 mm |
Data premiery | 2012.04.13 |
Data pojawienia się | 2012.04.13 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Dawno temu chciałam poznać tego Artystę i moja ukochana biblioteka gminna mi to podała na tacy. Czyli książkę „Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań” Ryszarda Wolańskiego. Muszę przyznać że na początku pomógł mi Wujek Google – chciałam się dowiedzieć, jak umarł ten aktor. Okazało się że gdzieś w dalekiej Rosji, w obozie czy gułagu dla osób niebezpiecznych dla państwa. Później przyszła kolej na serial. A teraz przeczytałam biografię tego niezwykłego człowieka, aktora, reżysera, producenta. Jaki on był – może nie wie nikt. Jednak bardzo dziękuję panu Wolańskiemu za przybliżenie mi tej postaci. Eugeniusz Bodo był takim artystą renesansowym, umiał śpiewać, tańczyć, grać i rozmawiać z publicznością. Kobiety go uwielbiały, mężczyźni mu zazdrościli. W tej biografii jest mnóstwo opisów, innych aktorów, zdjęć i co najlepsze – każda fotografia jest opisana tu i teraz, nie trzeba się wyszukiwać na początku czy na końcu przypisów, czego nie lubię. Bohdan Eugeniusz Junod miał wady i zalety jak każdy z nas. Ale też był Artystą. Niestety miał też szwajcarski paszport – co pomogło mu w sprawie wypadku i śmierci Rolanda i doprowadziło niestety do zabicia Bodo daleko, w jednym z obozów w dalekiej Rosji. Absolutnie polecam tę biografię.