Od połowy ubiegłego wieku w powszechnej świadomości świata jedyną ofiarą wojny stali się Żydzi.
Przeciętny Amerykanin, czy Francuz, czy Niemiec mniema, że II wojna to był Holocaust i tyle. Byli jeszcze jacyś ludzie, którzy Żydów ratowali, reszta jednak, cała wielka wielomilionowa rzesza przyglądała się biernie, albo wręcz w mordzie uczestniczyła. Otoczeni przez mrowie chrześcijańskiej tłuszczy, która czyhała na ich życie i majątek Żydzi ginęli samotnie.
Hitler to nie zbrodniarz i morderca ludów, ale wyłącznie zabójca Żydów, podbite narody, Polacy, Serbowie, Rosjanie, czy Białorusini to nie osobne ofiary, ale nieistotny nawóz historii, przypis do wielkiej tragedii Holocaustu. A chrześcijaństwo? Staje się ono wehikułem, za pomocą którego wiele środowisk żydowskich bez oporów i żenady może przypisywać innym winę i opowiadać, że wszyscy goje mają krew na rękach.
Dla polskiej osobnej pamięci, dla polskich ofiar, które ginęły niezależnie od Żydów w ogóle w takim ujęciu nie ma miejsca.
Autor | Paweł Lisicki |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 640 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-174-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379641741 |
Waga | 494 g |
Wymiary | 125 x 195 x 40 mm |
Data premiery | 2016.09.08 |
Data pojawienia się | 2016.09.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 18 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Cenna książka Pawła Lisickiego analizuje obraz Polski zagranicą tworzony przez tych, którzy chcą się wybielić (Niemcy) i zrzucić winę na inny naród, tych którzy chcą mieć monopol na bycie ofiarami i zamienić tę pozycję na gotówkę za pomocą szantażu (organizacje żydowskie tzw. przemysłu holokaustu w USA, państwo Izrael), w końcu wszystkie kraje, którym Polska jest wyrzutem sumienia (Francja, kolaboranci Niemiec) czy rywalem, który mógłby rozwinąć skrzydła, rozwijać się (Rosja). Takie siły, lobby i pieniądze wystarczą, aby imię Polski było szargane, co zapowiedział Abraham Foxman jeszcze w latach 90. (wtedy szef ADL).
Pozycja wartościowa dla tych którzy chcą wiedzieć więcej. Warto przeczytać, aby nie dać się łatwo manipulować przy pomocy emocji. Co jest obecnie tak bardzo popularne w mediach.
Tematy związane z II wojną światową, z masowymi mordami, zdradą i bohaterstwem, a przede wszystkim z Holocaustem, odbijają się nam, mimo że od ekspansji III Rzeszy i terroru niemieckiego w Europie minęło już 70 lat. Pozostało już niewielu ludzi, których wojna dotknęła, a jednak doświadczenia i historie przekazywane przez rodziców i dziadków sprawiają, że istnieje ona ciągle w naszej pamięci, choć sami tego nie przeżyliśmy. Przez te 70 lat powstała niezliczona ilość opracowań historycznych, psychologicznych, socjologiczny etc. Ciągle powstają nowe powieści o tematyce wojennej, pokazujące, że motyw ten pozostaje ciągle żywy. Trauma wojenna została nam przekazana w historiach rodzinnych, wojna dosięgła wszystkich i wszyscy mogą coś o niej powiedzieć. Jednak obecnie dyskurs mówienia o wojnie wyszedł poza poziom postpamięci, dziś powinniśmy mówić o dyskursie poczucia dumy lub wstydu. Niedawno pojawiła się książka Pawła Lisickiego Krew na naszych rękach?, w której autor argumentuje swoje stanowisko, że II wojna w oczach świata to historia Holocaustu, mordowania Żydów, gdzie inne wydarzenia pozostają poza zasięgiem wzroku większości.
W tym miejscu jestem zmuszona napisać, że nie dam rady być obiektywna, nie mogę poddać tej książki bezstronnej recenzji. Paweł Lisicki był redaktorem naczelnym „Uważam Rze” i jest ciągle w „Do Rzeczy”. Nie utożsamiam się z opiniami pojawiającymi się w tych czasopismach i wydaje mi się, że daleko mi do światopoglądu autora książki Krew na naszych rękach? Co muszę oddać Lisickiemu, to na pewno jego ogromną sprawność w doborze tekstów źródłowych i perswazyjność wypowiedzi. Argumentacja polskiego publicysty także wydaje się bez zarzutu. Lisicki stawia tezy i ich broni lawirując od jednego dowodu do drugiego i ciężko się oprzeć sugestywności jego wywodu. Przecież rzeczywiście wychodzi na to, że Polacy wychodzą na największych przegranych II wojny w dzisiejszym dyskursie. Daliśmy się wbić w ziemię i z postawy klęczącej bić się w piersi błagając o wybaczenie, że biliśmy i wybijaliśmy Żydów. Oczywiście przesadzam, ale a ten przerysowany sposób chciałam zwrócić uwagę na pewną prawidłowość.
Lisicki, jak już wspomniałam, nie daje się ponosić emocjom i w bardzo konsekwentny sposób wykazuje, że maluje nam się ręce czerwoną farbą i wmawia, że to krew. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że brakuje mi tu obiektywizmu. Czytając książkę Lisickiego odniosłam wrażenie, że wszyscy litują się nad tragedią żydowską, a gromy ciskają w naszą stronę. A przecież tak w rzeczywistości nie jest, a przynajmniej nie w takim stopniu, jak zostało to pokazane, takie jest moje odczucie. Co mi się nie podoba, to że dobieranie przykładów dla poparcia swojej argumentacji odbywa się często kosztem zniekształcenia rzeczywistości i nie tyczy się to tylko książki Lisickiego.
Naprawdę nie wiem, czy powinnam polecać wam lekturę wywodu Pawła Lisickiego. To naprawdę gruba książka, a czas poświęcony na jej przeczytanie, można wykorzystać na coś innego. Jestem pewna, że wielu osobom Krew na naszych rękach? bardzo się spodoba. Żyjemy w czasach, gdy prawica ściera się z lewicą, próbując utrzymać się na powierzchni fali obustronnego „hejtu”. Lisicki ma zdecydowanie więcej klasy od większości biorącej udział w tej, z braku lepszego słowa, dyskusji. Ja osobiście nie zgadzam się z wieloma stwierdzeniami autora, więc sumienie nie pozwala mi polecić tej pozycji. Wybór jednak należy do was, kwestia jest bardzo delikatna i wywołuje wiele emocji; jeśli chcecie, czytajcie. Ja wracam do beletrystyki i poezji, a z tego pociągu wysiadam.