Rozalia Ginter prowadzi gabinet weterynaryjny w Mikołajkach. Wiedzie w miarę szczęśliwe życie rodzinne. Aż do pewnego wieczora, który zmienia wszystko. Odtąd kobieta skrywa mroczną tajemnicę. Zwłaszcza przed najbliższymi.
W tych samych urokliwych Mikołajkach – na kładce nad kanałem – zawisa ciało mężczyzny. Czy znany w okolicy hotelarz popełnił samobójstwo? A może zabił go Peter Winckler, który przyjechał na Mazury odwiedzić ziemie przodków? Poszlaki się mnożą. Miejscowa policja pod wodzą komendanta Pawła Gintera wszczyna śledztwo. Niestety komendant, prywatnie mąż Rozalii, nie potrafi się skupić na sprawie, zbyt zaaferowany prywatną tragedią
Całe szczęście, że jest Burbur – kotka o męsko brzmiącym imieniu i diabelskim charakterze, która jako jedyna ma trzeźwy ogląd sytuacji i nie omieszka notować swoich przemyśleń w dość specyficznym pamiętniku...
Autor | Marta Matyszczak |
Wydawnictwo | Dolnośląskie |
Seria wydawnicza | Kryminał z pazurem |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 304 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-271-6089-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327160898 |
Waga | 280 g |
Wymiary | 125 x 195 x 23 mm |
Data premiery | 2021.06.16 |
Data pojawienia się | 2021.06.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 5 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Akcja komedii kryminalnej dzieje się w Mikołajkach, wypoczynkowej miejscowości na Mazurach. Rozalia Ginter prowadzi poradnię weterynarią, użerając się z opiekunami zwierząt wszelakich, od psów i kotów na gadającej papudze kończąc. W domu zmaga się z nastoletnimi córkami bliźniaczkami, wścibską i natrętną teściową z piekła rodem i jeszcze bardziej nieznośną sąsiadką. Jest też boleśnie wychowywana przez przygarniętą kotkę o męskim imieniu Burbur. Myślała, że gorzej już być nie może, ale pewnej burzowej nocy wydarzyło się coś, co odmieniło jej życie. Na dokładkę znaleziono ciało mężczyzny – właściciela jednego z hoteli. Samobójstwo czy morderstwo? W każdym razie nieboszczyk nie zrobił pozytywnej reklamy dla miasteczka. Śledztwo poprowadzi mąż Rozalii – Paweł, który jest komendantem miejscowego posterunku. Czy odkryje co tak naprawdę dzieje się w urokliwych Mikołajkach i jaką tajemnicę skrywa jego żona?
Książkę po prostu pochłonęłam, dawno się już też tak nie uśmiałam. Niewątpliwie prawie 100% uwagi skradła kotka o męskim imieniu Burbur. Ciekawym zabiegiem było wplecenie w fabułę kociego pamiętniczka wydrapanego na oparciu fotela. Trafne obserwacje, życiowe porady, pełne złośliwości, ironii i cynizmu wpisy po prostu rozłożyły mnie na łopatki. I na dodatek zwierzak czasem „rzucił” śląskim słownictwem. No, który kot to potrafi? No ŻODYN!!
Pikanterii całej historii dodaje fakt, iż z Rozalii to też niezłe ziółko. Na kartach powieści udowodni, że nie jest gapami karmiona i że zrobi wszystko, by ocalić to, co jest dla niej najcenniejsze: rodzinę i reputację. Cała plejada postaci jest w historii dobrze wykreowana, niektórych można polubić, inni denerwują, a jeszcze inni śmieszą. Skazy na charakterach niejednej osoby występującej w książce to znak, że Autorka zadbała o szczegóły. Któż z nas nie ma czegoś na sumieniu?
Styl Autorki bardzo mi odpowiadał i na pewno sięgnę po inne książki, które popełniła. Był trup, była tajemnica, były zwierzaki, klimatycznie oddana miejscowość. Czego chcieć więcej na kilkugodzinne umilenie życia? Przyjemna, klasyczna, lecz niebanalna powieść kryminalna z żartami sytuacyjnymi nadającymi lekkości.
A zakończenie? Intrygujące, zaskakujące i otwarte. Dobrze, że kolejny tom jest już w przygotowaniu i wiem, iż muszę, no po prostu muszę go mieć, by dowiedzieć się jaki los Rozalii, jej rodzinie i kotce Burbur, o nader wyrazistym charakterze i wybujałym ego, zgotowała Pani Marta.
„My tu gadu-gadu, a mnie się przypomniało, że pora na wieczorny posiłek. Podeszłam więc do miski i zaczęłam w nią walić łapą jak na pożar. Ja rozumiem: śledztwa, morderstwa, intrygi. Jednak co jest najistotniejsze w życiu, to tuńczyk z krewetkami!”.
Marta Matyszczak zyskała sympatię czytelników doskonałą serią pt. „Kryminał pod psem” w której wraz z czworonożnym Guciem, Solańskim i Kwiatkowską uczestniczyliśmy w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. Tym razem autorka stworzyła nową bohaterkę – błysKOTliwą kotkę o męsko brzmiącym imieniu Burbur. Dzięki temu do rąk miłośników komedii kryminalnych trafił pierwszy tom serii „Kryminał z pazurem” zatytułowany „Mamy morderstwo w Mikołajkach”.
Wraz z wspomnianą kotką będziemy dociekać prawdy dotyczącej zabójstwa znanego hotelarza. Zaraz zaraz, kto powiedział, że to musi być zabójstwo? A co jeśli mamy do czynienia z samobójstwem? Tego dowiemy się dzięki kotce o diabelskim charakterze i piekielnie trzeźwym oglądzie sytuacji. A wszystko to wydarzy się w urokliwych Mikołajkach.
Tutaj właśnie Rozalia Ginter prowadzi gabinet weterynaryjny. Jej życie rodzinne wydaje się być szczęśliwe, dopóki nie dowiadujemy się, że skrywa ona mroczną tajemnicę. Jej mąż Paweł Ginter jest komendantem miejscowej Policji. To właśnie on stanie na czele grupy zajmującej się sprawą odnalezienia na kładce ciała zwisającego mężczyzny. Tak jak wcześniej pisałem ślady nie wskazują jednoznacznie na samobójstwo.
Zatem komu mogło zależeć na śmierci mężczyzny? Może Peterowi Wincklerowi, który przyjechał na Mazury odwiedzić ziemię swoich przodków? Doświadczenie policjanta nie jest jedynym narzędziem w rozwiązaniu tej zagadki. Jak się okazuje pomoc Burbura jest ogromnym wsparciem.
Nie ukrywam, że ta sympatyczny i charakterna kotka szybko skradła moje serce. Cięta kocia riposta oraz trzeźwy ogląd otaczającej rzeczywistości to cechy, które sprawiły, że ta kotka na dobre zaKOTwiczyła w moim czytelniczym sercu.
„Mamy morderstwo w Mikołajkach” to kolejna fenomenalna komedia kryminalna Marty Matyszczak. I choć tym razem to kot, gra pierwsze skrzypce autorka nadal zachwyca umiejętnością zaserwowania nam kryminalnej intrygi okraszonej nutą dobrego humoru. To, co skupiło moją uwagę, to nieco inny, poważniejszy charakter pisarski, jaki Marta Matyszczak ukazała w pierwszej części tego cyklu. Owszem jest kryminał oraz komedia, lecz ich przekaz zdaje się być nieco inny. Kryminalny akcent jest tu ważny. Lecz najważniejszy zdaje się wątek dotyczący życiowych problemów głównych bohaterów. Dzięki temu, autorka ukazuje swoje inne, nowe oblicze, utwierdzając mnie w przekonaniu, że z każdą kolejną książką rozwija swój i tak już fenomenalny kunszt w tworzeniu Najlepszych Interesujących Książek. Bo nie da się ukryć, że te wywodzące się spod pióra Marty Matyszczak takie właśnie są!
Autorka w błysKOTliwy sposób ironizuje z otaczającej nas rzeczywistości. A ja przyznaję, że Burbur i poznany we wcześniejszych książkach Gucio, to mój najukochańszy zwierzęcy komediowo-kryminalny duet. Dlatego też z nieskrywaną przyjemnością Czyt-NIK poleca! Czyt-NIK patronuje.
https://www.czyt-nik.pl/recenzje/blyskotliwy-burbur-na-tropie-zbrodni/