hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Ritterowie. Rzecz o mazurskiej duszy”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Ritterowie. Rzecz o mazurskiej duszy

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.06.28
27,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 39,90 zł

Opis od wydawcy

W pruskim Allenstein czas się zapętla i kluczy. W luterańskim zborze pachnie kawa, ceni się ciężką pracę, a dobry duch domostwa, pastor Martin Ritter, pisze kazania. Jednak tajemnicza przeszłość nadchodzi niczym burza i zabiera ze sobą ludzkie marzenia. Wielka miłość i rodzinne szczęście niszczy wojna, która rozdziela ludzi, każąc zapomnieć o swojej wierze, przeszłości i historii. Nikt nie wie, po czyjej stronie trzeba się opowiedzieć, cały świat miesza się i kotłuje, niczym w gigantycznym kalejdoskopie.
Cztery pokolenia kobiet Ritterów, pięknych i pełnych temperamentu odważnych przedstawicielek swojego rodu, walczy z przeciwnościami losu. Łączy je nie tylko wspólna krew, ale i to samo imię. Jak czary, proroctwo, a może przekleństwo, niosą swoje przeznaczenie przez dziesiątki lat po to, aby na końcu wrócić do korzeni.
Realizm magiczny Patrycji Pelicy przenosi czytelnika w utracony świat dawnych Prus. To zachwycająca w swej prostocie i kunsztowności zarazem historia, jaka na zawsze pozostaje w pamięci. Tu koło historii toczy się i zamyka, wraz z nieustającym powrotem wiecznej miłości mężczyzny i kobiety.

AutorPatrycja Pelica
WydawnictwoMuza
Rok wydania2016
Oprawamiękka ze skrzydełkami
Liczba stron512
Format15.5x23.5 cm
Numer ISBN978-83-2870327-8
Kod paskowy (EAN)9788328703278
Waga380 g
Wymiary130 x 200 x 34 mm
Data premiery2016.03.11
Data pojawienia się2016.03.11

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2
Liczba opinii:
3
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Ritterowie
2016.04.27 13:06
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Ritterowie. Rzecz o mazurskiej duszy", to dla mnie, podobnie jak dla głównej bohaterki, powrót do korzeni. Bo to właśnie z Mazur wywodzi się moja rodzina, tam urodziła się moja mama. I choć dziś już niewielu członków rodziny tam pozostało, mimo wszystko darzę to miejsce sporym sentymentem.

"W pruskim Allenstein czas się zapętla i kluczy. W luterańskim zborze pachnie kawa, ceni się ciężką pracę, a dobry duch domostwa, pastor Martin Ritter, pisze kazania. Jednak tajemnicza przeszłość nadchodzi niczym burza i zabiera ze sobą ludzkie marzenia. Wielka miłość i rodzinne szczęście niszczy wojna, która rozdziela ludzi, każąc zapomnieć o swojej wierze, przeszłości i historii. Nikt nie wie, po czyjej stronie trzeba się opowiedzieć, cały świat miesza się i kotłuje, niczym w gigantycznym kalejdoskopie.

Cztery pokolenia kobiet Ritterów, pięknych i pełnych temperamentu odważnych przedstawicielek swojego rodu, walczy z przeciwnościami losu. Łączy je nie tylko wspólna krew, ale i to samo imię. Jak czary, proroctwo, a może przekleństwo, niosą swoje przeznaczenie przez dziesiątki lat po to, aby na końcu wrócić do korzeni."

Patrycja Pelica kończyła filologię polską i turystykę historyczną. Debiutowała powieścią „Wszystkie kolory życia”. "Ritterowie", to jej kolejna powieść.

Napisana pięknym, poetyckim, pełnym porównań i metafor językiem powieść, nie od razu przypadła mi do gustu. Język choć piękny, jak już wspomniałam, po kilku stronach zaczął mi jednak ciążyć. Historia rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych, co również momentami przysparzało mi kłopotu. Jednak im dalej zagłębiałam się w historię życia rodziny Ritterów, wszelkie zawiłości i zagadki powoli zaczęły nabierać jasności.

Akcja powieści rozgrywa się w dawnych Prusach, a dzisiejszych Mazurach, na przestrzeni wielu lat. Opowiada dzieję rodziny pastora Martina Rittera, a w szczególności kilku pokoleń silnych, odważnych, i niezwykłych kobiet tego rodu. Z powieści dowiadujemy się w jaki sposób funkcjonowali obok siebie Polacy i Niemcy na tamtych ziemiach. Z jakimi uprzedzeniami musieli się borykać i jak wpłynęła na ich wzajemne stosunki historia, która wyjątkowo brutalnie wkroczyła w ich życie.

"Nie trzeba żyć długo. Trzeba tylko wydrzeć życiu wszystko, co dobre."

"Ritterowie. Rzecz o mazurskiej duszy" to nie jest książka łatwa i pewnie przeznaczona nie dla każdego. Mimo wszystko zachęcam Was do przeczytania tej fascynującej sagi rodzinnej z przepięknymi Mazurami w tle.

Zdjęcie użytkownika
Rittorowie - opowieść nietuzinkowa
2016.04.10 21:00
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

http://ksiazkozercy9.blogspot.com/

Bardzo lubię książki, które zanurzone są w historii, zwłaszcza wojennej. Dlatego kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania książkiRitterowie. Rzecz o mazurskiej duszy” – nie wahałam się ani chwili. Tym bardziej, że tajemnicza okładka przedstawiająca jakiś stary, zniszczony cmentarz – podziałała na moją wyobraźnię.

Nie ukrywam, że pierwsze spotkanie z tą książką mnie przeraziło, a nawet zniechęciło do czytania. Dlaczego? Autorka pisze bardzo poetycko i metaforycznie, co wymaga większego skupienia niż przy większości powieści. To nie jest prosty język, do jakich przyzwyczajają nas zwykle powieści. Potem jednak przyzwyczaiłam się do tego specyficznego stylu narracji, a po lekturze całości (nie taki diabeł straszny!) muszę nawet uznać, że język, jakim jest pisana, dodatkowo wzmacnia atmosferę całej historii.

Patrycja Pelica napisała historię wielopokoleniowej rodziny, a akcję osadziła w nieistniejące już krainie – Prusach, a więc na dzisiejszych Mazurach. Główną bohaterką jest młoda Niemka, Anna Ritter, która przybywa na Mazury, by poszukać własnych korzeni i u źródeł wygrzebać informacje o swoich przodkach. Początki historii Ritterów na tej ziemi to rok 1920, gdy luterański pastor, Martin Ritter, obejmuje pod opiekę starą plebanię – miejsce to stanie się domem dla kilku pokoleń Ritterów. Życie toczy się tu z wolna, ale raczej dość sielankowo do momentu, gdy wybucha wojna. To wydarzenie odmienia życie Ritterów. Jak wojenna zawierucha wpłynie na rodzinę Ritterów? Jak potoczą się ich niełatwe losy? O tym trzeba się już przekonać samemu.

Ritterowie” to książka, która okazała się być przede wszystkim kroniką rodzinną. Historią przemijania, wpływu wielkiej historii na historię rodzinną, a przez to także żaczo tożsamości. Przy tym wszystkim autorka bardzo pięknie opisuje samą przestrzeń – piękno mazurskiego krajobrazu oddane jest w tej książce w sposób bardzo plastyczny, obrazowy. Autorka posługuje się bardzo poetyckim sposobem opisywania świata – co dla jednych może być atutem, innym będzie być może utrudniać odbiór książki. Moim zdaniem – język jest wielkim atutem powieści, choć – trzeba do niego się przyzwyczaić. Największą zaletą książki jest natomiast fabuła, która wzrusza, przejmuje, wywołuje naprawdę wiele emocji. Bo to niby saga zwyczajnej rodziny, ale napisana tak niezwyczajnym językiem, że trudno się nie zatracić w świecie stworzonym przez autorkę. Polecam raczej wymagającym czytelnikom, takim, którym niestraszne wyrażenie „poetycki język”. Ale też takim, którzy są ciekawi rodzinnych historii uwikłanych w wielką historię. Książka zasługuje na uwagę.

Zdjęcie użytkownika
Wichry historii
2016.04.07 16:58
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Ritterowie zawsze wracają” - te proste słowa w pełni oddają stosunek do rodzinnego domu, znamionują przywiązanie do miejsca i żyjących w nim ludzi. Dziś niestety rozstania są znacznie częściej spotykane niż powroty, ale niezależnie od tego, gdzie rzuci nas los i jak bardzo zachłyśniemy się szerokim światem, dobrze jest mieć miejsce, do którego można wrócić, które wspomnieniami przywołuje szczęśliwe czasy, ukochanych ludzi, które związane jest z określonymi wartościami i postawami.

Takim miejscem dla rodziny Ritterów była stara plebania, którą w 1920 roku obejmuje pastor, Martin Ritter. Przybywając na Mazury wraz z żoną Grete nie sadził zapewne, że z tą surową ziemią zwiąże się na zawsze, że będzie tu patrzył na śmierć bliskich osób, że kolejne pokolenia jego rodziny wychowywać się będą w starym domu, że zawsze będą tu powracać. Niezwykła saga rodzinna, której akcja toczy się na Mazurach na przestrzeni wielu lat, to spektakularna powieśćRitterowie. Rzecz o mazurskiej duszy”, która zachwyca, napełnia nasze serca nostalgią, ale pokazuje też pewne schematy zachowań oraz wartości, które pozwalają przetrwać nawet najcięższe chwile. Patrycja Pelica stworzyła książkę utkaną z ludzi i emocji, napisaną językiem poezji i obrazów, które pojawiają się w naszych myślach w odpowiedzi na nakreśloną fabułę. Tym samym powieść, opublikowana nakładem wydawnictwa Muza, to nie tylko chwila refleksji i zadumy, ale i zachwytu – zarówno nad opowieścią, bohaterami, jak i nad talentem autorki, która za pomocą słów odmalowała jeden z najpiękniejszych, choć bolesnych, mazurskich portretów.

Wkraczamy na teren luterańskiego zboru, pachnącego kawą pijaną przez Martina i kolejne pokolenia Ritterów, by poznać młode małżeństwo, które w okresie dwudziestolecia międzywojennego przybywa do miejsca, w którym zdobywanie szacunku czy nawet akceptacji otoczenia jest długotrwałym procesem. Stopniowo jednak ciężka praca Martina, jego miłość do ludzi, gotowość niesienia pomocy oraz zasady, które kultywuje, przyciągają uwagę mieszkańców oraz nieliczne grono uczestników mszy. To właśnie tu, pośród rozległych lasów, rodzi się mały Helmuth, to właśnie tu umiera Grete, zaś dom pozbawiony jest kobiecej ręki do czasu, kiedy chłopak oświadcza się Annie Domińczuk. Ona – katoliczka, on – protestant. To połączenie budzi sprzeciw wielu osób, w tym matki Anny, która to wyrzeka się córki, co wolała Niemca…

Te imiona: Anna i Helmuth pojawią się jeszcze w rodzinnej historii, nie zabraknie również rozstań i powrotów. Miłość kochanków zdarzyła się bowiem w najgorętszym i najkrwawszym historycznie czasie, w okresie drugiej wojny światowej. Kiedy Helmuth otrzymuje powołanie do Wehrmachtu, Matrin udziela młodym sakramentu, mimo iż dostaną szansę zaledwie na siedem dni małżeńskiego życia, siedem dni wypełnionych nadzieją oraz rozpaczą. Mężczyzna wyrusza na wojnę, a wkrótce okazuje się, że Anna spodziewa się dziecka – rodzi się kolejny Helmuth, zaś matka i dziadek robią wszystko, by jak najmniej doświadczył wojennej zawieruchy. Jedno z nich zginie w mrokach historii, zaś Martin po raz kolejny otoczy opieką dziecko, wychowując je na prawdziwego mężczyznę, dla którego nic nie mogło równać się z urokiem rodzinnego domu. Szkoła aktorska i wielki świat nie zmieniły Helmutha, zaś kolejna kobieta w domu Ritterów, Wiktoria, staje się na kilka lat nierozłącznym fragmentem mazurskiego obrazu. W 1966 roku stara, podgryzana przez myszy plebania, znów doświadcza cudu – na świat przychodzą bliźniaki, Anna i Helmuth…

Podczas lektury książki doświadczamy nie tylko zachwytu, ale w pełni zdajemy sobie sprawę z tego, jak dziwne scenariusze pisze niekiedy życie i jak bardzo skomplikowane mogą być ludzkie losy. Doświadczamy przemijania, stanowiącego nierozłączny element natury, jednak świadomość, że tu, pionkiem w grze historii stają się Ritterowie, czyni książkę emocjonalną, wręcz osobistą. Martin, trwający wiernie na swym posterunku, piszący kolejne kazania dla ubywających wiernych, ryzykujący życie dla miejsca które pokochał, a także dla ludzi, którzy pojawili się w jego życiu sprawia, że staje się on i naszym oparciem, staje się skałą, na której pragniemy wybudować dom. Ze swoją miłością do książek, ze zwracającym uwagę kręgosłupem moralnym, z zasadami, którymi kierował się cale życie, staje się ostoją i opoką, staje się wzorem do naśladowania. Cztery pokolenia Ritterów pojawiające się na mazurskiej plebanii są symbolem upływu czasu, zaś sama książka – dowodem na to, że piękno można zawrzeć w słowach, że opowieść o tej (nie)zwyczajnej rodzinie może nie tylko przykuć uwagę, ale i skłonić do snucia wspomnień o dziejach naszych przodków. Książka stanowi również niezwykle barwny obraz Mazur, krainy na styku kultur oraz dowód wielkiego talentu autorki, której plastyczny język, czy sposób narracji zachwycają, sprawiają wrażenie ulotności, emanują dojrzałością i świadomością historii, którą trzeba opowiedzieć, by uchronić ją od zapomnienia. To jedna z tych książek, do których wracać można wielokrotnie, w której szukać można wzorów do naśladowania, a także przeżyć i głębokich wzruszeń.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Ritterowie. Rzecz o mazurskiej duszy”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Patrycja Pelica – pozostałe pozycje

Namaluj mnie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Namaluj mnie
Dostępny
Produkt dostępny 187 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
38,99 zł
Wróć do góry